aaaaRogowacenie przymieszkowe skóryaaaa
Ksisiek - 2005-03-31 23:21
Rogowacenie przymieszkowe skóry
Witam, potrzebuje pomocy w takiej sprawie. Otóz mam tzw. rogowacenie przymieszkowe skóry .Charakteryzujęsię to tym że w niektórych miejscach ciała głownie na ramionach w okolicach tricepsów,mam mnóstwo malych czerwobych krostków. Na twarzy skora jest bardziej szorstka niz normalnie i zaczerwieniona (plamy cos jak rumience - nie sa to oddzielne naczynka krwionosne "pajączki") i wlasnie o to mi glownie chodzi, czy mozna te zaczerwienienie jakos usunac, czy istnieja jakies techniki bycmoze laserowe?? Prosze o odpowiedz, pozdrawiam
Ksisiek - 2005-03-31 23:21
Rogowacenie przymieszkowe skóry
Witam, potrzebuje pomocy w takiej sprawie. Otóz mam tzw. rogowacenie przymieszkowe skóry .Charakteryzujęsię to tym że w niektórych miejscach ciała głownie na ramionach w okolicach tricepsów,mam mnóstwo malych czerwobych krostków. Na twarzy skora jest bardziej szorstka niz normalnie i zaczerwieniona (plamy cos jak rumience - nie sa to oddzielne naczynka krwionosne "pajączki") i wlasnie o to mi glownie chodzi, czy mozna te zaczerwienienie jakos usunac, czy istnieja jakies techniki bycmoze laserowe?? Prosze o odpowiedz, pozdrawiam
BeataWi - 2005-04-05 22:49
Osobiscie ci nie doradze w tej kwestii ale proponuje ci zadac to samo pytanie Basi na innym forum, oto link:
http://www.phpbbserver.com/phpbb/?mforum=biochemiaurodyTam na pewno otrzymasz wyczerpujaca odpowiedz
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifPozdrawiam
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif
BeataWi - 2005-04-05 22:49
Osobiscie ci nie doradze w tej kwestii ale proponuje ci zadac to samo pytanie Basi na innym forum, oto link:
http://www.phpbbserver.com/phpbb/?mforum=biochemiaurodyTam na pewno otrzymasz wyczerpujaca odpowiedz
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifPozdrawiam
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif
Justy - 2005-04-06 09:29
użyj wizażowej wyszukiwarki- jest dużo postów na temat nadmiernego rogowacenia. kilka z nich Ci wklejam (ale jest dużo więcej)
http://www.wizaz.pl/basia_lato_juz_niebawem_2002.phphttp://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1101567923http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1072230241http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1068124867http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1060429989http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1055609745
Justy - 2005-04-06 09:29
użyj wizażowej wyszukiwarki- jest dużo postów na temat nadmiernego rogowacenia. kilka z nich Ci wklejam (ale jest dużo więcej)
http://www.wizaz.pl/basia_lato_juz_niebawem_2002.phphttp://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1101567923http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1072230241http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1068124867http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1060429989http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1055609745
Ksisiek - 2005-04-08 23:31
Ok, sprobuje, dzieki
Becia69 napisał(a):
> Osobiscie ci nie doradze w tej kwestii ale proponuje ci zadac to samo pytanie Basi na innym forum, oto link:
http://www.phpbbserver.com/phpbb/?mforum=biochemiaurody> Tam na pewno otrzymasz wyczerpujaca odpowiedz
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif> Pozdrawiam
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif
Ksisiek - 2005-04-08 23:31
Ok, sprobuje, dzieki
Becia69 napisał(a):
> Osobiscie ci nie doradze w tej kwestii ale proponuje ci zadac to samo pytanie Basi na innym forum, oto link:
http://www.phpbbserver.com/phpbb/?mforum=biochemiaurody> Tam na pewno otrzymasz wyczerpujaca odpowiedz
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif> Pozdrawiam
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif
Ksisiek - 2005-04-08 23:31
Dzieki za pomoc
Ksisiek - 2005-04-08 23:31
Dzieki za pomoc
ŁukaszGrzegorz - 2005-04-20 12:48
rogowacenie mieszkowe
ŁukaszGrzegorz - 2005-04-20 12:48
rogowacenie mieszkowe
Rossie - 2005-05-20 22:58
Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Odkąd pamiętam zawsze całe moje ręce pokrywaja takie drobne krostki,jakby grudki, ktore dają wrażenie taki...to samo mam na nogach - koszmar :( Byłam z tym u dermatologa i powiedział mi,że to wada genetyczna skóry i raczej nic sie nie da zmienic...tylko smarowac optidermem,zeby natłuszczac i to zmniejsza niby ilosc tych krostek i nowe się nie pojawiają. Jednak stosowanie nic mi nie daje...czy znacie jakies sposoby, a moze są jakies nowe maści, które pomogłyby to zwalczyc...
A$ka - 2005-05-25 21:53
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Rossie... ja też mam te chlorellstwo :(
Oto link z forum wizaż... a o naszych specjalnościach też coś jest:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=48278
A$ka - 2005-05-25 21:54
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Ah... i co to ten "optidermem"... ??
Rossie - 2005-05-26 01:55
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
To taka maść,która niby ma natłuszczać i to zmniejszać, bo podobno natłuszczanie na to działa. jak smarowalam na nogach to tylko byly mniej widoczne ...ale moze jakbym była cierpliwsza to przynioosloby wieksze rezultatymdermatolog kazal sie tym smarowac ale wole balsamy :D
Santababala - 2005-05-26 05:25
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Rossie- ja mam ten sam problem. I wyleczyłam sie z niego. Moje rady: oprócz maści nawilżającej MUSISZ mieć maść złuszczającą, bo inaczej nawilżanie jest bez sensu. Tyle, że taka maśc złuszczająca kosztuje ok. 50 zł. Rano smarujesz złuszczającą, a wieczorem nawilżającą. Poza tym : solarium, chociaż na 5 minut. Lekarz sam mi to poradził. Wiadomo, że skóra nie będzie idealna, ale jest o niebo lepiej. Moje ramiona wyglądały tragicznie a teraz jest lepiej, lepiej, lepiej :)
Mariella - 2005-05-26 08:08
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Santababala - jak sie nazywa ta masc zluszczajaca??? I jakij masaci nawilzajacej uzywasz i ile kosztuje?
Z tym solarium to masz racJe, 2 lata temu chodzilam na solarium dosc regularnie + balsam i moje rece wygladaly calkiem ok. Za to traz tragedia :(
Santababala - 2005-05-27 05:50
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Ja mam masc zluszczajaca Xerial 30, oto link do niej:
http://esentia.pl/servlet/SNFProduct...8&f=onet_pasazsa z tej serii slabsze -10 i mocniejsze -50. Mi lekarz przepisal wlasnie 30
A nawilzajaca to Clobaza, kosztuje okolo 14 zl
ale naprawde polecam solarium, chociaz na 5, 7 minut- mi pomoglo od razu, pisz o efektach:)
k-n - 2005-05-27 08:07
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Też zmagam się z tą dolegliwością :( Stosuje peelingi gruboziarniste i codziennie po dwa razy, rano i wieczorem, smaruje nogi balsamem i mleczkiem i muszę przyznać że jest duża poprawa :D
Camellia - 2005-05-29 14:25
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Ja tez mam podobny problem, głównie na nogach i na ramionach. Jednak ostatnio jest duzo lepiej, bo codziennie pod prysznicem szoruje sie szorstka rękawica, a dodatkowo na te pechowe miejsca stosuje żel peelingujacy. Naprawdę chrostki są praktycznie niewidoczne, a skóra gładka. Tylko konieczna jest systematyczność, a na efekty trzeba poczekac trochę...
Joart - 2005-05-31 22:25
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Ja już o tym pisałam ale może jeszcze tego nie czytałaś. Spróbuj przykładać liście babki lancetowatej na nogi. Mi pomogło właśnie na przebarwienia i zapalenie mieszków. Miałam nogi całe w plamach i krostkach. A teraz nie ma po tym śladu. To nic nie kosztuje, więc spróbować warto
zuzka1985 - 2005-07-11 21:56
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
hej!! mam ten sam problem, z tym ze mam te krostki na ramionach i na brzuchu:(
bylam z tym u kilku niezaleznych dermatologow i wszyscy mowili to samo-ze nie da sie tego pozbyc-ze to skaza genetyczna :(
jeden z nich zapisal mi jakas masc ktorej nazwy nie pamietam ale pamietam ze kosztowala przeszlo 70zlotych i nic nie pomogla
zauwazylam ze po solarium czy opalania slonecznym mniej je widac
ostatnio niestety jeden z moich znajomych tak skwitowal moje ramiona "o Zuza widze ze Ciebie te muszki bardziej pogryzly":(:(:(
Ale musze powiedziec ze kiedys te krostki bardziej mi przeszkadzaly-teraz czuje ze sa czescia mnie-moj znak szczegolny;)
pozdrawiam
Beata397 - 2005-11-10 22:37
Dot.: rogowacenie mieszkowe
Może ktoś chciałby porozmawiać na ten temat?Podzielę się doświadczeniem,bo walczę z rogowaceniem mieszkowym już od długiego czasu.Chętnie też dowiem się jak Wy próbujecie sobie z nim radzić.Jest ktoś zainteresowany?Podbijam temat!
harrietta - 2005-11-11 11:42
Dot.: rogowacenie mieszkowe
Ja jestem chętna :-) . Może dowiem się czegoś nowego.
Ja w sumie nigdy z tym nie walczyłam, jako nastolatka nie wiedziałam
co to jest, i dopiero niedawno na stare lata :p: dowiedziałam się, że to
może być rogowacenie.
Najwiekszy problem to mam z tym rogowaceniem na twarzy i nie mam
pojęcia co z tym zrobić.
Beata397 - 2005-11-11 17:24
Dot.: rogowacenie mieszkowe
Dziękuję bardzo za odpowiedź:-)
Rogowacenie na twarzy jest bardzo uporczywe,chociaż mnie na szczęście nie dotknęło.Dużo trudniej jest z nim walczyć,bo skóra na twarzy jest wrażliwsza i mniej odporna na podrażnienia.Przede wszystkim musisz się zastanowić,czy jest to w twoim wypadku choroba odziedziczona czy nabyta,tzn. czy np. jedno z twoich rodziców ma podobną skórę-szorstką i suchą. Od rodzaju rogowacenia zależy rodzaj jego leczenia.Wszyscy dermatolodzy proponują spożywanie witaminy A,która niestety nie pomaga w wypadku,gdy rogowacenie jest odziedziczone,chociaz w niektórych wypadkach nieco łagodzi objawy.Warto spróbować,tym bardziej,że nie jest ona droga.I dużo peelingów!To chyba najważniejsze.Nawet zwykły peeling z soli gruboziarnistej naprawde dużo pomaga.Czy taka skora wystepuje u Ciebie też w innych miejscach?Co jeszcze powiedział Ci lekarz?
harrietta - 2005-11-11 21:34
Dot.: rogowacenie mieszkowe
Wiesz, jesli chodzi o lekarzy to trafiałam na samych niedouczonych, którzy uważali, że taka moja uroda :rolleyes: . Nigdy mi nie powiedzieli, że jest to rogowacenie mieszkowe, ale to było dawno i dałam sobie spokój z lekarzami.
Pediatra i alergolog dziecięcy chcieli mi wmówić, że mój syn ma alergię na mleko :nie: zostałam dość nieprzyjemnie potraktowana przez tego drugiego. Straszył astmą, a jak zapytałam dlaczego ja nie mam to burknął - "Pani też może dostać".
Oczywiście u nas to rogowacenie jest dziedziczne, ojciec, rodzeństwo, mój syn również - ale u mnie jest to bardziej wyeksponowane.
Do dermatologa na razie się nie wybieram bo zresztą po co, chyba nie mam szczęscia do lekarzy ;) .
Rogowacenie na twarzy jest chyba najbardziej przeszkadzające, bo oprócz grudek wystepuje też rumień.
POzdrawiam.
dziuniaaa - 2005-11-12 20:19
Dot.: rogowacenie mieszkowe
Ja usuwam właście moje rogowacenie na ramionach (jakby gęsia skórka, trądzik, z białymi czupkami na ramionach). Stosuję na to albo maść z witaminą A albo z kwasami owocowymi. Warto też wybrać się do apteki - jest dużo specjalnych preparatów na tę dolegliwość. Ja jak narazie stosuję wit. A.
Pozdrawiam.
Beata397 - 2005-11-13 20:49
Dot.: rogowacenie mieszkowe
Witam!
Niestety co do lekarzy to ja równiez na ten temat nie mogę powiedzieć nic pozytywnego.Myślę,że poprostu nie wiedzą jak z taka "urodą" walczyć:nie: Jedyne czego się dowiedziałam to to,że nigdy nie wyleczę skóry.Rogowacenie odziedziczyłam po mamie,ale w moim wypadku jest ono bardziej nasilone.Tym bardziej,że jak byłam trochę mniejsza i nie bardzo wiedziałam co to takiego,to często rozdrapywałam krostki na ramionach.I w dodatku teraz walczę jeszcze z przebarwieniami:( Więc radzę: nie rozdrapywać!!!!Ale jest juz troche lepiej:jupi: Na podrażnioną,zaczerwienion ą,wrażliwą skórę poradziłabym wodę termalną.Naprawdę koi skórę.
Mam jeszcze pytanie do Dziuni:czy mogłabys podać nazwy tych preparatów?Jest sporo różnych kremów i maści,ale chyba zawsze ich skutecznośc jest uzależniona od rodzaju naszej skóry.Mi polecono maść hasceral i cerkoderm-obydwie z dużą zawartością mocznika.Spróbowałam i niestety-dużo dużo gorzej:( Niktórym ponoć pomagają,bo bardzo nawilżają skórę.Ja czułam,że się od nich kleję i dostałam jeszcze więcej krostek.Ale dobrze działa np.keranorm (ok 40zł) albo krem PDS z NeoStraty(ale ten już drogi,bo ok120 zł,w allegro można dostac dużo taniej).No i wypróbowałam masę maści robionych!!!!Ale bardzo jestem ciekawa,jak Ci pomagaja te,których Ty używasz?Tez bym chciała spróbować!Byłabym bardzo wdzięczna za nazwy:ehem:
Pozdrawiam!:cmok:
dziuniaaa - 2005-11-14 13:56
Dot.: rogowacenie mieszkowe
Po prostu maść z witaminą A, ok. 5 zł. Ja jej stosuję i po tych wstrętnych syfkach ani sladu. Dodatkowo dobrze jest gdybyś myła się taką szorstką gąbką ze szególną wagą tych miejsc - trzeba to ścierać. Rób też antybakteryjny peeling, takim do twarzy ok. co 3 dni.
Pozdrawiam.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plser-com.pev.pl