ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Badania w ośrodku RODK ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Badania w ośrodku RODK

aaaaBadania w ośrodku RODKaaaa



domina689 - 2010-02-03 18:25
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Witam
Jestem tu nowa i przejrzałam całe forum na ten temat. Interesuje mnie, ponieważ pomagam szwagierce przejść przez ten koszmar. Przyznam, że sytuacja jej jest nieciekawa.
Mam prośbę, do którejś uczestniczki forum. Prosiłabym o przesłanie przykładowych badań RODK ( za kilka dni ją to czeka). Z góry dziękuję.
Mam tylko nadzieje, że wygra z manipulantem, przez którego straciła 16 lat życia.
Innym życzę powodzenia w ich sprawach,
mój adres email: domina@z.pl
Bardzo dziękuję za pomoc

Pozdrawiam




martus2607 - 2010-02-20 21:06
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  witam.
mam pytanie od jakiego wieku sa badane dzieci w RODK?
pod koniec stycznia zlozylam pozew o rozwod i o odebranie praw ojcu.
corka ma teraz prawie 11 miesiecy. sprawa odbedzie sie najwczesniej maj-czerwiec kiedy dzoecko bedzie mialo 13-14 miesiecy. czy takiego malucha tez badaja w RODK?
powody dla ktorych chce ojcu odebrac prawa to:
-od urodzenia sie dziecka nie zajmowal sie nim,nie kapal,nie przewijal itd.
-nie przejmowal sie obecnoscia dziecka w domu(ogladal glosno tv kiedy usypialam dziecko,uzywal przy dziecku wulgaryzmow(np.kiedy plakalo"co sie tak kur*** drzesz",zmuszal mnie do uprawiania sexu mimo iz w tym samym lozku spalo dziecko
-od wrzesnia 2009 nie widzial dziecka,nie dal na jego utrzymanie ani zlotowki, ani o nie nie pyta
-od listopada nie mam z nim w ogole kontaktu
-naduzywa alkoholu.

stad moje pytanie czy sad skieruje tak male dziecko do RODK?
jesli tak to jak to badanie mialoby wygladac?
dodam ze corka ostatni raz miala kontakt z ojcem w wieku 5 miesiecy i placzem reaguje na obce i nieznajome osoby.

z gory dziekuje za odpowiedzi



tata2010 - 2010-03-01 09:44
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  PANIE Z RODKA(87%tzw.biegłych to panie) to zdaniem wielu moich znajomych którzy zetkneli się z rodk TO ZWYKŁE OSZUSTWO, cała tzw.psychologia przysądowa oparta jest na przekonania tych pań a nie jakąkolwiek naukę. /tak jak duża część psychologii tzN. zespół wierzeń zbliżony do filozofii a nie nauka/
A płacimy jako podatnicy 40milionów rocznie za te bzdurną instytucję. Piszą takie bzdury po 15 minutach badań nawet małoletnich dzieci że nikt przy zdrowych zmysłach by w nie uwieżył, ale dla sfeminizowanych sądów rodzinnych to świętość. polecam raport o rodk do pobrania ze strony

http://www.porozumienierawskie.pl/Ra...waojca.org.pdf
i film o RODK http://www.youtube.com/user/prawodzi.../0/fciOXendAwc W

POLSCE W PRZYPADKU SEPARACJI POWINNI RODZICE OPIEKOWAĆ SIĘ DZIECKIEM NA ZMIANĘ ,oczywiście ci którzy chcą i mogą, ale dla niektórych głów to nie do pomyślenia. I zawsze chcą wykluczyć jednego rodzica z codziennego życia dziecka a to już zbrodnia przeciwko dziecku. polecam www.OpiekaRownowazna.pl

Dzieci wychowywane w izolacji od ojca statystycznie dużo częściej niż ich rówieśnicy
- nie kończą edukacji i mają zaburzenia emocjonalne
- popadają w konflikt prawem i lądują w wiezieniach
- mają problemy z uzależnieniami od alkoholu i narkotyków
- częściej uciekają z domów i dużo częściej stają się rodzicami już wieku nastoletnim

Osoby z rodziny, znajomi, tzw.specjaliści , instytucje i organizacje stające po jednej stronie konfliktu zmniejszają szanse dziecka na wychowanie w pełnej rodzinie i tym samym szkodzą dziecku.W przypadku rozpadu rodziny należy uszanować prawo dziecka do spędzania czasu, zabawy i zdobywania doświadczeń w równym stopniu od obojga rodziców.Nocleg lub dwa w tygodniu i co drugi weekend to standard w wielu krajach.



milla1975 - 2010-03-01 22:27
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Witam serdecznie! Czeka mnie wizyta w ośrodku... przeczytałam wszystkie opinie i szczerze się boję... czy któraś z was mogłaby mi przesłać testy? nie wiem czego się po nich spodziewać...




kebart - 2010-03-05 01:37
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Szanowne mamy!!!
Mam do was jedno pytanie ,gdyby wasze role sie odrocily tzn znalazłbyście sie na miejscu ojca 6 letniego syna,z którym miał duże wiezi emocjonalne .pierwszy raz złożyłem do sądu 31 marca 2009 roku wniosek o uregulowanie kontaktów,sprawa po 6 miesiacach trafiła do rodk.a samo badanie odbyło sie w grudniu ubieglego roku.jestescie po tej drugiej strony barykady,a sprawy do rodk trafiają w momenicie gdy matce nie zależy na widzeniach dziecka z ojcem,nie zawsze oczywiscie tak jest. Ale jestesci swiadome iz prawo w tym kraju stoi po waszej stronie,a ojciec ktory regularnie płaci alimenty, chcialby miec kontakt z dzieckiem,bawic sie z nim,uczyc go,dbac o niego zawsze .moze spoczac tylko na jednym płacić alimenty.sprawa o uregulowanie kontaktów bedzie rozpatrzona w tym roku w sadzie dopiero 17 marca 2010.pomimo wielu próśb ,przekonywania matki mojego syna ,nic nie pomagalo.gdybym był tzw degeneratem zrozumiałbym to ,ale tak nie jest i nie było.dlaczego tworzy sie w tym kraju takie barykady dla ojców ktorzy kochaja ,dbaja o własne dzieci a potem ich byłe partnerki o tym zapominają i tylko czekają na alimenty.dlaczego zapominacie o uczucich własnych dzieci.zaciagacie je do rodk,tam sa obcy ludzie,ktorzy tak samo jak w ,stwarzaja krepujaca atmosfere dla dziecka i rodziców .najgorsze jest to ze wasze sztuczne łzy działają,bo gdyby facet zapłakał okazało by sie ze jest niezrównoważony emocjonalnie.cóz, to wyobrazcie sobie ze nie powiniscie szukac drogi podstepu,bo dla takowego utrudniania widzen niektore matki potrafia kłamać w żywe oczy,to sa absurdy ,ktore sa w tym kraju i powinny byc wyeliminowane.prosze was drogi panie przemyslcie ta droge walki z bylym partnerem.jesli istnieje inna opcja ,to przedstawcie ja od razu w sadzie,dogadajcie sie ,bo potem bedzie za pozno. A dziecko czeka,mysli ,teskni.ja dowiedziałem sie jednego od pana psychologa w rodk ,ze sa głebokie wiezi pomiedzy mna a moim dzieckiem .ja tego byłem pewien dlatego takie własnie dzieci cierpia najbardziej a ich uczucia przez ich mamy .a takze ojcow sa kierowne na złe tory.przerwijcie to jesli macie sumienie .mysle ze ludzie w tych czasach rozchodza sie ze soba gdyz nie ma pomiedzy nimi dialogu,porozumienia w słowach.nasze dzeici nie moga dalej tego przekazywac,bo to jest najwieksza tragedia dla nich .

---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 02:22 ----------

Cytat:
Napisane przez grzanka75 (Wiadomość 14952470) dołączam się do was gdyż tez mnie czeka bad. W rodku. Ojciec mimo ustalonych kontaktów chce więcej.dodam ,ze kontakty nie są utrudniane ( posiadam zeszyt spotkań z jego podpisami )rozchodzi się o to , że dziecko nie chce samo się spotykać z ojcem(uraz i strach po kiedys tam zabraniu na weekend) straszy , grozi ,poniza i okłamuje dziecko ( które ma 7 lat).dziecko jest zniechęcone.
Ile czasu czeka się na bad. W tym że ośrodku. Aha dodam że jestem 4 lata po rozwodzie. Czy w takiej sytuacji tez będziemy rozwiązywać testy i razem rozmawiac? A jak się ma opinia kuratora ,który chce nadzoru kuratorskiego dla ojca do opinii w rodk?
Pozdrawiam was i czekam na odp.
ojciez ,straszy i poniza a w jaki sposob to robi



martus2607 - 2010-03-05 18:51
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  KEBART
nie wszystkie matki sa tymi zlymi ktorym zalezy tylko na alimentach i specjalnie utrudniaja kontakty ojcu z dzieckiem.
co jesli ojciec przez dlugo czas ma dziecko w d.... a kiedy dochodzi do spotkania w sadzie to udaje dobrego tatusia i robi z siebie ofiare"bo zona utrudnia,zabrania itd" i nagle chce widywac i zabierac dziecko do siebie?
to tak po prostu mu je dac?

moj maz od sierpnia 2009 nie interesuje sie corka, od listopada calkiem zzerwal z nami kontakt. tak samo jego mamusia ktora kilka dni temu zazyczyla sobie widzenia z wnuczka. nie pozwolilam jej na to. dlaczego?
bo jej "teskonota" byla spowodowana nagla wizyta kuratora w domu i wezwaniem do sadu.
ojcu chce odebrac prawa bo nie placi,nie interesuje sie wcale, pije.
i nawet jesli w sadzie odegar role skruszonego,pokrzywdzoneg o i kochajacego tatuska to dziecka mu NIE DAM!
nikt nie zagwarantuje mi ze gdyby wzial mala do siebie to ze umialby ja przewinac,nakarmic,zabawi c,ubrac. nie mam gwarancji ze jak co weekend nie upilby sie zostawiajac dziecko samo sobie,albo podrzucilby je do mamusi.
od urodzenia palcem przy niej nie kiwnal.
myslal ze ojcostwo polega tylko na splodzeniu a reszta nalezy do kobiety. wiec teraz najlepiej zeby zniknal.

nie twierdze ze wszyscy sa tacy sami,ale tez nie wszystkie kobiety zabranaiaj tatusiom kontaktow z powodu widzi mi sie.



nalu - 2010-03-08 19:10
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  witam kebart,
niestety prawda jest taka jak piszesz, sporo matek w tym kraju nie patrzy tak naprawdę na dobro dziecka, chociaż oczywiście mówią, że robią to niby z troski o dzieci, ale jest to najczęściej zemsta na byłym partnerze , chęć dowartościowania siebie, alimenty lub ułożenie sobie życia na nowo z nowym partnerem i odizolowanie dzieci od ich taty. Nie znam innych powodów uniemożliwiania kontaktów ,gdy tata dzieci jest dobrym , kochającym rodzicem. Nie wiem czym te matki się kierują,ale na pewno nie miłością i dobrem dzieci. Jestem kobietą i nie rozumiem tej części kobiet które tak postępują,a znam te sytuacje od wielu lat. Była żona mojego męża zalicza się do tej grupy głupich matek, które tylko chcą zrobić na złość, a dziecko jest świetnym narzędziem do tego. Ja i mąż mamy na szczęście dobre doświadczenia z Rodk, badania były przeprowadzane dwa razy w odstępie 7 miesięcy, bo matka dziecka odwoływała się i sąd wyznaczył drugie. Nie moge powiedzieć złego słowa na ośrodki Rodk, bo uwżam ,że dobrze ocenili sytuacje.
psychologowie powierzyli opieke nad dzieckiem mojemu mężowi i mi. Dziecko ma silną więż emocjonalną z tatą, jego uważa za najważniejszą osobe w swoim życiu. Zakonczyło się po ponad 2 latach bardzo pozytywnie dla nas i dla dziecka,ale tyle co przeżyliśmy my,a najbardziej te niewinne dziecko, nie życze nikomu. Sądy, kuratorzy, badania Rodk i ciągle stresująca atosfera dla małej dziewczynki, manipulcje ze strony matki. Z bezradności, gdy dziecko płakało, że chce być z tatą ograniczała na siłe kontakt, utrudniała rozmowy telefoniczne . A na badaniach Rodk płaczem , pragnęła wzbudzić w każdym poczucie winy. Szkoda,że nie mogła zrozumieć, że dziecko che być z tatą. Tak było w tej historii,ale poznałam już wiele innych, dziecko ma prawo kochac i mamę i tatę, z obojgiem spędzać czas, świeta, wakacje.. Kobiety! Jesli wasz były partner jest dobrym człowiekiem, kochanym tatą, nie pije, nie bije, to nie róbcie krzywdy dzieciom, bądzcie dojrzałe i dogadajcie się z byłym, rozejdźcie się nie mieszają do tego dzieci,inne kobiety marzą ,aby mieć takiego dobrego ojca dla dzieci, a wy macie a nie umiecie tego docenić, nie wyszło Wam wspólne życie,to czas się z tym pogodzić, a dzieciom dajcie żyć w szczęściu i spokoju!



melissa79 - 2010-03-10 08:09
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Witam wszystkich jestem tutaj pierwszy raz.
Mąż rok temu złożył pozew rozwodowy mieliśmy już 5 spraw. Generalnie po skrócie wszystko było ok do momentu gdy syn lat 4 był zdrowy,a kiedy zachorował na autyzm wczesnodziecięcy tata dał nogę do czego teraz oczywiście się nie przyznaje - ja to fleja rozrzutna itp . Diagnozy lekarskie oczywiście kupiłam za pieniądze, terapeuci którzy prowadza dziecko są w błędzie to nie autyzm tylko ja zaniedbałam dziecko,a poza tym on i jego rodzina nie widzi nic niepokojącego w zachowaniu dziecka.Mąż i jego mecenas zażądali badań w RODK oraz powołanie biegłego z zakresu autyzmu.. Syn praktycznie nie mówi nie rysuje jak takie badanie więc będzie mogło wyglądać. Boje się czy przez to nie będzie inny wynik badania. Może ktos mnie uświadomi w tej sprawie



vivienn85 - 2010-03-10 10:30
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Witam, potrzebuje rady ponieważ nie wiem co powinnam zrobić.Mam corke ktora ma 3 latka. Wlipcu 2008 r ojciec dziecka wykradl mi ja z domu i od tamtej pory do lipca 2009 miałąm z nią utrudniony kontakt. Od lipca nie mam wcale.Mój były partner wykorzystał moją złą sytuacje materialną(nie miałam pracy ani mieszkania).Nie poszłam do sądu poniewaz balam się że sąd powierzy opiekę ojcu. Szybko założyłam dzialalnosc gospodarczą polegjaca na opiekowaniu sie dziecmi i w pazdzierniku zlozylam sprawe o powierzenie wykonywania wladzy rodzicielskiej. Pierwsza sprawa odbyla sie w lutym i zostalismy skierowani na badania do RODK. Sąd nie zareagował na moją prośbe aby ustalił mi chociaż widzenia z dzieckiem do czasu rozwiązania sprawy. Nie mam pojęcia co zrobić. Tak dawno nie widzałam mojej córki i nie mam na to szans. Nie wyobrazam sobie że moje pierwsze spotkanie odbedzie sie na tych badaniach. Czy to zachowanie sądu nie budzi wątpliwości?Bardzo prosze o jakąś rade. Pozdrwaiam



tata2010 - 2010-03-10 16:33
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  CHCIAŁBYM PRZESTRZEC PRZED RODK, szczególnie Ojców.

Nie musicie godzić się na takie badania. Jeśli sąd dał wam znikomo
mało czasu z dzieckiem można zaryzykować by postarać się o więcej.
Natomiast trzeba się liczyć że opinia często nie mająca pokrycia w
rzeczywistości, czasem wyłącznie oparta na pomówieniach drugiej
strony może stać się dowodem który będzie się ciągnął za wami przez
całe życie. A przede wszystkim może ona być powodem przyznania dzieci
matce, i np.ograniczonego kontaktu z własnymi dziećmi. Sądy rodzinne
niezmiernie rzadko wydają wyroki sprzeczne z tzw.wnioskami z
opinii.Często mówi się że to tam zapada wyrok. Tu trochę danych
statystycznych: 87% zatrudnionych tam osób to kobiety
, ok 300pań
psycholog i ok.200 pedagogów w kraju jest 66 ośrodków. O ile istnieje
szansa na w miarę obiektywną opinię o tyle taka sama szansa istnieje
na zupełnie fałszywą opinię opartą na pomówieniach drugiej strony
których nikt w kilkanaście minut nie jest sprawdzić. Według mnie przy
tak dużej dowolności interpretacji tych.tzw. testów, rysunków i
rozmowy zupełnie wszystko zależy od poglądów pani z którą się
rozmawia od jej nastawienia a bardzo mało od faktów. Jeśli pani jak
większość tam zatrudnionych uważa że matka ma tylko prawo do dziecka
to taką opinię napisze, i wszystko co tam zostanie powiedziane
narysowane itd. zostanie odpowiednio zinterpretowane by pasować do
tezy jaką panie będą chciały udowodnić. Proszę mi wierzyć wiem co
mówię. Kilka organizacji z tego co mi wiadomo przygotowuje pozwy
zbiorowe przeciwko biegłym z tych ośrodków.Pozwy ma się opierać na
udowodnieniu fałszerstw przeciwko dokumentom i wydawaniu fałszywych
opinii. Szczególnie gdy inne dowody w tym np.opinie ze szkół z
przedszkoli gdzie dzieci uczęszczają na co dzień często kilka lat są
zupełnie sprzeczne. Psycholog w Polsce nie ponosi odpowiedzialności
zawodowej ale w obliczu ogromnej ilości zgromadzonych dowodów jestem
przekonany że uda się wygrać te sprawy. W międzyczasie zachęcam do
zapoznania się z filmami o ujawnieniu raportu o rodk, oraz do
pobrania raportu o ich działalności. rodkraport cz.1
http://www.youtube.com/user/prawodzi.../0/fciOXendAwc
rodkraport cz.2
http://www.youtube.com/user/prawodzi.../1/cEED4sMTRwk
rodkraport dyskusja
http://www.youtube.com/user/prawodzi.../2/8VfzgD3bFxU
rodkraport szkolenia
http://www.youtube.com/user/prawodzi.../3/dcMU3wnHkrc Pobierz
cały raport. www.porozumienierawskie.pl/Raport%20RODK%20-
%20www.prawaojca.org.pdf



marekS - 2010-03-11 20:22
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Cytat:
Napisane przez vivienn85 (Wiadomość 17766861) Sąd nie zareagował na moją prośbe aby ustalił mi chociaż widzenia z dzieckiem do czasu rozwiązania sprawy. Napisz coś więcej. Co rozumiesz, że "Sąd nie zareagował"
1. czy składałaś wniosek o zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem na czas postępowania ?
2. Jeżeli tak to czy Sąd rozpatrzył Twój wniosek ?



nalu - 2010-03-12 18:11
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Niestety tak jest w naszym kraju, że ojcowie maja dużo gorzej w Sądach rodzinnych, jednak mam nadzieję, że się to zmienia, wczoraj mój mąż miał ostatnią sprawę o zmianę miejsca zamieszkania przy ojcu, jego była żona przegrała, dziecko jest z nami:) sprawa trwała dwa lata , podwójne badnia Rodk, jak pisałam wcześniej, sędzia nie miała żadnych wątpliwości, tak jak biegli z Rodk tak i ona zdecydowala tak samo. Dwa lata temu wszyscy mówili nam , że będzie ciężko, że walczymy z wiatrakami,ale nie poddalismy się, każdą możliwą chwilę spędzaliśmy z dzieckiem, robilismy dla niej wszystko, co dało efekt, bo dziecko czuje kto więcej czasu z nią spędza, gdzie jest jej lepiej i gdzie chcę mieszkać, na badaniach, podczas rysunków i rozmowy małej z Paniami dziewczynka powiedziała gdzie jej jest lepiej i tak sie stało. Wszystkie dorosłe osoby również rozmawiały z biegłymi, a testy nakreśliły nasze osobowości, więc uważam , że nie jest tak fatalnie z ośrodkami Rodk,troche za bardzo ufaja matką i dają się im manipulować, widziałam to po opinii, w paru zdaniach widać było,że troszkę uwierzyli w te sztuczne łzy matki,ale akurat w naszym przypadku, przeważyły nasze rozwowy , wątpliowości co do matki , no i wybór dziecka, nawet 5letniego. w Rodk te panie, to są tylko ludzie i trzeba troszkę wyczuć na co one zwracają uwagę,i pokazać,że dla ciebie jest tylko dziecko ważne. Wierzę,że w PL coraz więcej będzie przypadków wychowywania dzieci przez ojców. Walczcie o to Panowie, bo warto, chociaż będzie ciężko, zawsze chętnie pomogę , bo dokładnie wiem jak przebiegają takie badania i sprawa w sądzie.



jola888 - 2010-03-14 21:12
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Witam,
za dwa tygodnia mam druga sprawę i jestem po badaniu w RODK. Moje pytanie jest następujące, czy sąd może orzec rozwód na drugiej rozprawie tzn. na tej rozprawie co wysłycha bieglych z RODK? Czy sąd musi wysłychac biegłych z RODK czy wystarczy opinia na pismie? Czy sąd otrzymuje ją wczesniej i może od razu orzec wyrok?

Z góry dziękuje za pomoc.
Jola



vivienn85 - 2010-03-15 07:56
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Cytat:
Napisane przez marekS (Wiadomość 17809313) Napisz coś więcej. Co rozumiesz, że "Sąd nie zareagował"
1. czy składałaś wniosek o zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem na czas postępowania ?
2. Jeżeli tak to czy Sąd rozpatrzył Twój wniosek ?
Chodzi o to,że składałam wniosek o opiekę nad dzieckiem i dodałam że na czas trwania sprawy chce aby dziecko zamieszkało ze mną. Napisałam pismo procesowe w którym wyjaśniłam że moje kontakty z dzieckiem są niemożliwe ponieważ o to sie stara ojciec dziecka. Nawet na sprawie błagalam sąd żeby mi chociaż wyznaczył widzenia z córką bo wiem że na te badania bardzo dlugo sie czeka a poza tym boje się że nasza więz osłabła. Jestem załamana tym faktem i śądem który stwierdził że mamy sie dogadać miedzy sobą. Zamierzam coś zrobić z tą sprawą bo na pewno tak tego nie zostawie...gdybym mogła porozumieć sie z ojcem mojego dziecka nie potrzebowałabym sądu...



nalu - 2010-03-17 16:03
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  cytat:jola888;17884803]Witam,
za dwa tygodnia mam druga sprawę i jestem po badaniu w RODK. Moje pytanie jest następujące, czy sąd może orzec rozwód na drugiej rozprawie tzn. na tej rozprawie co wysłycha bieglych z RODK? Czy sąd musi wysłychac biegłych z RODK czy wystarczy opinia na pismie? Czy sąd otrzymuje ją wczesniej i może od razu orzec wyrok?

Do Jola 888

Sąd rzadko kiedy słucha biegłych na sprawie i wzywa ich do sądu, chyba ,że któraś ze stron o to wystąpi, wystarczy opinia z Rodk, którą sąd dostał w pierwszej kolejności, dopiero potem sąd wysyła ją stroną postępowania ,czyli Tobie i mężowi. Jeśli wynik badań jest jasny dla sądu i żadna ze stron nie będzie tego podważać, sprawa może się zakończyć i zapadnie wyrok.



jola888 - 2010-03-19 17:33
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Bardzo dziękuje ten post podniósł mnie na duchu, bo już myślałem, że z opinia sąd zapozna się na rozprawie:)
Pozdrawiam



marekS - 2010-03-19 19:19
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Cytat:
Napisane przez vivienn85 (Wiadomość 17887453) Chodzi o to,że składałam wniosek o opiekę nad dzieckiem i dodałam że na czas trwania sprawy chce aby dziecko zamieszkało ze mną. Napisałam pismo procesowe w którym wyjaśniłam że moje kontakty z dzieckiem są niemożliwe ponieważ o to sie stara ojciec dziecka. Nawet na sprawie błagalam sąd żeby mi chociaż wyznaczył widzenia z córką bo wiem że na te badania bardzo dlugo sie czeka a poza tym boje się że nasza więz osłabła. Jestem załamana tym faktem i śądem który stwierdził że mamy sie dogadać miedzy sobą. Zamierzam coś zrobić z tą sprawą bo na pewno tak tego nie zostawie...gdybym mogła porozumieć sie z ojcem mojego dziecka nie potrzebowałabym sądu... Złóż wniosek do Sadu o zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem na czas trwania postępowania. Nie wiem jak daleko mieszkanie od siebie, jeżeli jest to ta sama miejscowość to poproś o kontakty z dzieckiem dwa razy w tygodniu po kilka godzin. Jeżeli nie możesz porozumieć się z ojcem dziecka to poproś aby te kontakty odbywały się poza jego miejscem zamieszkania. Nie proś w tym wniosku o zmianę miejsca zamieszkania dziecka. Mała szansa aby Sąd bez opinii z rodk zrobił to.
Sąd teoretycznie ma obowiązek w ciągu 14 dni rozpatrzyć złożony wniosek. Piszę “teoretycznie” bo mój wniosek o zabezpieczenie kontaktów z dziećmi w Boże Narodzenie złożony we wrześniu Sąd rozpatrzył w styczniu. Do wniosku załącz znaczki opłaty w wysokości 40 zł.



akinom1 - 2010-04-30 18:03
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Witam jestem świeżym uzytkownikiem ale wierzę że ktos mi pomoze. za2 tyg mam badanie w rodk, córka ma 13 lat i chce mieszkać z ojcem. dodam ze mąz ma wyrok za pobicie i na dodatek pracuje w MOPS-ie więc doskonale wie co i jak. Czy móglby mi ktos podesłać testy? moja sprawa ciągnie sie juz 3-rok i jestem wykończona. bardzo proszę o pomoc.



lali09 - 2010-05-04 19:04
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Jestem nową użytkowniczką tej strony i mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto mi pomoże.
Złożyłam do sądu pozew o ograniczenie władzy rodzicielskiej ojcu mojej 9-letniej córki. Podczas rozprawy (na którą ojciec nie przyjechał i którą przełożono na wrzesień ) sędzina zapytała się mnie czy moje dziecko było badane w RODK. Oczywiście żadnych badań nie miałam i zastanawiam się po co one w ogóle są i na czym polegają.
Moja córka nigdy nie wychowywała się przy swoim ojcu gdyż rozstaliśmy się jeszcze zanim dziecko się urodziło.
Czy może mi ktoś pomóc i podpowiedzieć po co są te badania i czy są ona konieczne?



nalu - 2010-05-05 12:08
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Cytat:
Napisane przez akinom1 (Wiadomość 18937900) Witam jestem świeżym uzytkownikiem ale wierzę że ktos mi pomoze. za2 tyg mam badanie w rodk, córka ma 13 lat i chce mieszkać z ojcem. dodam ze mąz ma wyrok za pobicie i na dodatek pracuje w MOPS-ie więc doskonale wie co i jak. Czy móglby mi ktos podesłać testy? moja sprawa ciągnie sie juz 3-rok i jestem wykończona. bardzo proszę o pomoc. witam,
jeśli córka chce mieszkać z ojcem, a ojciec chce zaopiekować się dzieckiem, to w czym jest problem??o co walczysz?? chcesz mimo woli córki , aby ona na siłę mieszkała z Tobą!
Mąż ma wyrok za pobicie, ale jakim jest ojcem? wyrok nie skreśla go jako ojca, każdy w przeszłości popełnia błędy.Sąd interesuje czy jest dobrym i kochającym tatą , dlaczego córka chce z nim mieszkać.Czy potrafi jej zapewnić bezpieczeństwo. Myślę ,że 13letnia dziewczynka dobrze już wie , z kim chce mieszkać.



vivienn85 - 2010-05-06 15:48
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Cytat:
Napisane przez marekS (Wiadomość 18003677) Złóż wniosek do Sadu o zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem na czas trwania postępowania. Nie wiem jak daleko mieszkanie od siebie, jeżeli jest to ta sama miejscowość to poproś o kontakty z dzieckiem dwa razy w tygodniu po kilka godzin. Jeżeli nie możesz porozumieć się z ojcem dziecka to poproś aby te kontakty odbywały się poza jego miejscem zamieszkania. Nie proś w tym wniosku o zmianę miejsca zamieszkania dziecka. Mała szansa aby Sąd bez opinii z rodk zrobił to.
Sąd teoretycznie ma obowiązek w ciągu 14 dni rozpatrzyć złożony wniosek. Piszę “teoretycznie” bo mój wniosek o zabezpieczenie kontaktów z dziećmi w Boże Narodzenie złożony we wrześniu Sąd rozpatrzył w styczniu. Do wniosku załącz znaczki opłaty w wysokości 40 zł.
Złożyłam wnisek o zabezpieczenie kontatow na czas trwania sprawy i po cotygodniowym bieganiu do sadu dowiedzialam sie z reszta przez telefon (ROZMAWIALAM Z SEDZIA) ze ten wniosek jest zly,ze tu trzeba nowa sprawe zalozyc ze mam juz nie dzwonic bo zostanie wyslane pismo...oczywiscie nic sie w tej sprawie nie dzieje niczego nie otrzymalam bo jak sie okazuje w polsce na wnioski sie nie odpowiada. Badania w RODK mam na 6 czerwca wiec juz nie ma o czym mowic:( Nic z tego nie rozumiem ale nie podoba mi sie ta sprawa...zastanawiam sie czy to jest zgodne z prawem...podobno sady sa od tego zeby w jak najszybszy sposob umowzilwic dziecku kontakt z rodzicami a ten sedzia robi wszystko by to sie nie moglo stac. W kazdym razie jutro ide do gazet i skladam skarge do wydzialu wizytacyjnego. Moja sprawa toczy sie od pazdziernika 2009 r i to naprawde nie wymagalo wilekiej filozofii zeby ustalic mi widzenia z dzieckiem tym bardziej ze mieszkamy w tym samym miescie...



marekS - 2010-05-07 07:16
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Cytat:
Napisane przez vivienn85 (Wiadomość 19084134) Złożyłam wnisek o zabezpieczenie kontatow na czas trwania sprawy i po cotygodniowym bieganiu do sadu dowiedzialam sie z reszta przez telefon (ROZMAWIALAM Z SEDZIA) ze ten wniosek jest zly,ze tu trzeba nowa sprawe zalozyc ze mam juz nie dzwonic bo zostanie wyslane pismo...oczywiscie nic sie w tej sprawie nie dzieje niczego nie otrzymalam bo jak sie okazuje w polsce na wnioski sie nie odpowiada. Badania w RODK mam na 6 czerwca wiec juz nie ma o czym mowic:( Nic z tego nie rozumiem ale nie podoba mi sie ta sprawa...zastanawiam sie czy to jest zgodne z prawem...podobno sady sa od tego zeby w jak najszybszy sposob umowzilwic dziecku kontakt z rodzicami a ten sedzia robi wszystko by to sie nie moglo stac. W kazdym razie jutro ide do gazet i skladam skarge do wydzialu wizytacyjnego. Moja sprawa toczy sie od pazdziernika 2009 r i to naprawde nie wymagalo wilekiej filozofii zeby ustalic mi widzenia z dzieckiem tym bardziej ze mieszkamy w tym samym miescie... Witam,

Skoro sprawa toczy się w Sądzie w mieście w którym mieszkasz, zadzwoń do sekretariatu dowiedz się czy akta sprawy są w Sądzie (mogą być w rodk). Jak akta są w Sądzie umów się i zajrzyj do nich. Jak nie ma ich w Sądzie spytaj się kiedy tam wrócą. Na Twój wniosek Sąd ma obowiązek odpowiedzieć. Jeżeli czegoś brakuje to powinien wezwać Ciebie do uzupełnienia braków formalnych. Tak więc coś powinnaś otrzymać. Jak zajrzysz do akt to będziesz wiedziała co tam jest.

Badania masz w czerwcu, po miesiącu będzie opinia, potem w Sądzie urlop sędziego, inny sędzia nie będzie chciał podjąć decyzji, potem będzie wyznaczony termin posiedzenia sądu czyli rozstrzygniecie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Sam to przerabiałem. Nie czekaj składaj kolejny wniosek o zabezpieczenie kontaktów. Wcześnie dowiedz się w Sądzie co z poprzednim wnioskiem. W aktach sprawy powinna być chociażby ręczna notatka Sędziego.
Osobiście uważam, że Sąd Rodzinny to najgorszy sposób porozumiewania się rodziców. Wiem to po sobie i dzieciach. Ale czasami nie ma innego wyjścia. Co do skargi do wydziału wizytacyjnego to się nie wypowiadam.



yulara - 2010-05-13 08:30
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  witam,
w tym temacie jestem nowa. Zlozylam pozew o rozwod na pocatku lutego bez orzekania o winie i juz 22 kwietnia byla pierwsza rozprawa. Na ktorej niestety szanowny malzonek zmienil zdanie i postanowil sie ze mna jednac, czy wnioskowal o mediacje, a jesli nie dojdziemy do pojednania i w przypadku orzekania rozwodu to on wystapi do sadu o powierzenie mu opieki nad 3-latnią córką.
Zaznaczam, ze nie ograniczam ani wladzy rodzicielskiej ani kontaktow ojca z dzieckiem. On sam chcial aby byly ustalone przes sad, natomiast ja od poczatku chcialam je umawiac na bierzaco. Bylismy juz na dwoch mediacjach, na pierwszej powiedzial mediatorowi, ze jest stronniczy i wogole sie bardzo poklocilismy. na drugiej opracowalismy plan wychowawczy ale tez zarzucal mediatorowi, ze jest stronniczy, bo nie jedmu zadaje pytanie tylko mi, no to ten ze przeciez kobietom sie napierw zadaje pytanie a potem mezczyznom. W trakcie tych mediacji, maz generalnie prawie na wszystko sie nie zgadzal i nawet przerwal w polowie podzial majatku wspolnego - tych drobnych rzeczy ruchomych. Wiem ze mediatorowi bardzo podpadl. Mamy kolejne spotkanie juz w najblizsza sobote i mamy podpisac ten plan i ewentualnie ugode.
Natomiast ciagle maz nie zgadza sie z tym zeby maloletnia corka zostala ze mna. Dlatego najparwdopodobniej pojdziemy do RODK.
Maz od dwoch tygodni nagle przy dziecku chce robic wszystko, od sniadanek, bo wybieranie ubranek, chocdzenie ciagle na place zabaw. Odstawia komedie. Dodam, ze ciagle mieszkamy razem i dziecko nas tak samo traktuje. No sa momenty, kiedy do do mnie sie zwraca a jego odsuwa, np. gdy sobie zbije noge, albo sie wywroci, albo gdy ma focha i zacznie plakac, to wtedy sie wtula we mnie i sie uspokaja.
Ja normalnie opeikuje sie dzieckiem, okazuje mu duzo milosci, przytulam, mowie ze ja kocham, sopedzam z nia duzo czasu. NO jesli tylko nie musze po pracy zostac po godzinach, ale to nie powinno byc przeszkoda zebym nie dostala dziecko.
Maz pracuje w szkole i miewa na rozne godziny do pracy, ale dziecko i tak trzeba do godziny 8 zawiesc do przedszkola.
Poza tym ma okienka i siedzi w tym czasie w szkole. Pisze to dlatego , ze ostatnio wymalowal wniosek do sadu o pozostaiwenie dziecka w miejscu zamieszkania do konca rozprawy, bo ja pow. mu ze chce wyjechac do rodzicow na stale. Tam napisal, ze ja pracuje 40 godzin tyg. a on tylko 20 i to on wiecej czasu spedza z corka, odwozi ja i przywozi z przedszkola i czekaja na mnie jak wroce z pracy. To sa klamstwa. Razem ja odwozimy i zawozimy i on na mnie nie czaka z dzieckiem w domu, a jesli nawet sa to sytuacje niezalezne od mni, bo pracuje w laboratorium i musze czasem zostac w pracy dluzej.
On jest niezlym manipulantem, czesto bawi sie z dzieckiem teraz, mowi pieknie, ale jak ktos jest dobrym obserwatorem to wyczuje ten falsz.
Ja czuje sie niepewnie bo wiem ze maja dobre relacje, ale on na dluzsza mete sobie nie poradzi, bo widac, ze nie potrafi soibie zorganizowac czasu z dzieckiem, ani ogarnac wszystkiego w domu, bo labo sie bawi albo tylko sprzata.
Mam nadzieje ze to wszystko wyjdzie na tych ewentualnych badaniach. Ja po rozwodzie najparwdopodobniej wyjade do rodzicow, a oni maja domek jednorodzinny, duzy ogrodek, Majka ma tam juz kolezanki i kolegow, swietnie sie tam czuje. Moja mama jest na emeryturze wiec jak cos to sie moze zajac dzieckiem.
Z mezem obecnie mieszkamy wspolnie ale mieszkanie bedzie podlegalo podzialowi, maz sie nie zgadza na sprzedaz i podzial kasy po polowie, bo mial udzial w pierwszym mieszkaniu i chce go teraz odzyskac. A ja sie na to nie zgadzam wiec sprawa pojdzie do sadu. Dlatego on mam niepewna sytuacje mieszkaniowa, chociaz mieszkaja w tym samym miescie jego rodzice w trzech pokojach, ale maja po 70 lat i sa schorowani, i wydaje mi sie ze male dziecko, nie powinno mieszkac w takich warunkach.

Dziewczyny prosze pomozcie, moze jakies wskazowki, odnosie jak powinnam sie zachowywac jeszcze lepiej w stosunku do dziecka, chcoiaz i tak duzo milosci jej okazuje.
Prosze o jakies moze testy: uluru@vp.pl

Bede bardzo wdzieczna
A podobno tam maja tez wglad do akt sprawy, czyli tyh wszelkich pism, tak,. Now iec najbardziej obawiam sie tego z tymi klamstwami, ze on to robi wszystko a ja nie, dupek z niego i to nie lada.
Mam tez nadzieje ze mediator w swojej opini napisze ze jest chwiejny i niestabilny, bo to moglby duzo zalatwic a na pewno ulatwic.

prosze pomozcie



moniczka_2010 - 2010-05-14 06:54
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Cześć dziewczyny:)! Byłam wczoraj na badaniach w rodk:) I JESTEM PO PROSTU ZACHWYCONA! Pani psycholog i Pan pedagog niesamowicie sympatyczni i nastawieni na pomoc dziecku. Pytali wyłącznie o stosunki ojca z dziećmi i ich kontakty, więzi itp. Od razu (przed badaniem ojca) powiedzieli jaką wystawią opinię do sądu- może nie moją wymarzoną ale on tymi badaniami zupełnie nic nie ugrał a ja dostałam gwarancję na to, że dzieci mi nigdy nie odbierze a prawdopodobnie nie będzie mógł ich widywać w ogóle albo raz w miesiącu na 2 godz:), od razu mi powiedzieli, że w opinii poproszą o ograniczenie władzy rodzicielskiej ojcu dzieci:). Testów nie było żadnych, tylko pół godzinna rozmowa... Jestem szczęśliwa że tak wyszło:)



yulara - 2010-05-17 12:12
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  hej moniczka2010
gratuluje wizyty w RODK
mnie pewnie tez ona czeka
jestem po jednej rozprawie z mezem i trzech spotkaniach mediacyjnych ktore nic nie daly bo maz na nic sie nie zgadzal a przee wszystkim na to zeby dziecko pozostalo przy mnie.
Maz jest niezlym aktorem, gra na uczuciach, nie tylko moich ale i dziecka tez. Nasza Maja ma 3-5 roku a juz potrafi mu powiedziec ze jest niedobrym tata, ze zle odnosci sie do mamy.
On gra na jej uczuciach, np. jak sie nie przytulisc do taty to sie wyprowadze, no to ona placze i sie na sile przytula. To szantaz emocjonalny. Wiele razy wymusza jakies swoje uczucia do niej, a raczej je narzuca to wtedy ona go odpycha i marudzi.
Wiele jest sytuacji, kiedy Maja sie do mnie przytula, bo jest jej zle, na co on zeby sie do niego przytulila a ona mowi nie, ze chce do mamy. Jest o to zazdrosny i to widac. Mam nadzieje ze to bedzie widac tez w rodk, ze te Panie tam to zauwaza ze to jest udawane i nawet jak on robi przykladowe pajacyki i ona leci do niego, to przeciez nie o to chodzi.

Dziewczyny napiszcie co o tym sadzicie?
dzieki
sprawa toczy sie o rozwod i w pierszej odpowiedzie maz zgodzil sie na to by dziecko bylo przy mnie a potem zmienil zdanie.
Czy to tez moze miec jakis wplyw na opinie w tym osrodku? no i jak duzy wplyw maja akta sprawy?

Poza tym wydaje mi sie ze maz ciagle sie nie bedzie zgadzal na rozowd ale chyba w nieskonczonosc nie moze prawda?



efi007 - 2010-05-21 12:26
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Cytat:
Napisane przez Edi5555 (Wiadomość 7333526) Kochani służę pomocą w razie pytań czy wątpliwości co do tego jak wygladają badania w ośrodku RODK jak się zachowywać o co pytają co jest ważne itd :jupi:
tak więc wszystkie niepewne rozwodzące się wizażanki zapraszam do konwersacji :gaduly:
Witam jest tydszień przed badaniem wraz z córką. Moja sytuacja jest o tyle niekomfortowa, że córka jest dość mocno związana ojcem. Robiłam co mogłam żeby nie utrudniać mu kontaktów(zgodziłam się na wizyty każda sobota 16-20, każda niedziela 14-19), ale po pół roku notorycznego wyzywania ubliżania i upokarzania mnie i to przy dziecku po prostu nie wytrzymałam i zakończyłam te wizyty. Do niedawna uważałam, że nie będę miała problemów w sądzie względem wizyt u dziecka chociażby z powodu zdiagnozowanej u niego schizofrenii paranoidalnej, alkoholizmu, agresywności, licznych interwencji policji itp. Im więcej jednak tutaj czytam tym bardziej się boję. Nie ma takiej możłiwości abym poozwoliła mu zabierać córkę z domu bez mojej obecności. Nie mszczę się na nim ani nic takiego, ale nie pozwolę na to by zaprowadzał ją do swojej patologicznej rodziny. 6letnie dziecko wszysko wręcz chłonie; już miałam przykłady jak to w ciągu zaledwie klilku dni córka nauczyła się od mojej teściowej plucia na podłogę, wysmarkiwania nosa np w leżące pod ręką ubranie itp. Nie pozwolę na to nawet jeśli sąd tak zasądzi. Bardzo boję się badabia. Staram się jak mogę, aby zapewnić dziecku wszystko co tylko mogę. Nie dalej jak jak w ostatni poniedziałek ojciec córki zjawił się w przedszkolu z prezentami(gazety z gadżetami i słonik-skarbonka)ze względu na te badania. Załamałam się. To tylko małe dziecko i łatwo ją przekupić zabawkami, tym bardziej że mnie nie stać na zbyt częste kupowanie jej takich prezentów. Nie wiem co zrobić, jak wytłumaczyć jej że to zwykłe przekupstwo. Co pradwa psycholog dziecięcy uważa, że skutecznie udaje mi się chronić ją przed całym złem tej sytuacji, ale obawiam się że przez to jej ojciec wciąż jest dla niej bardzo ważną osobą i robiącą nic złego. Ja już nie wytrzymam kolejnych wizyt, pomóżcie mi co mam zrobić, jak zachować się na badaniach?? Proszę...



moniczka_2010 - 2010-05-22 06:11
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Nie bój się tych badań! Na prawdę! Mi Pani psycholog i pan pedagog powiedzieli od razu, ze dziecko jest za małe żeby je badać w jakiś tam sposób albo brać pod uwagę jego zdanie. Oni chcą usłyszeć to co myślisz i czujesz tak na prawdę. Powiedz to samo co tutaj napisałaś, że boisz się o dziecko, ze jest uczone takich a takich zachowań itp. Oni na prawdę nie robią krzywdy:)



mamus2010 - 2010-05-27 08:05
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  moje dwie córki nie widzą swojego taty od dwóch lat. odchodząc z domu, z dumą zakomunikował im, że będzie mieszkał z inną panią. ponieważ to ich tato, widywał się z nimi jeszcze kilka miesięcy regularnie, aż do momentu, kiedy po awanturze rodzinnej uciekł z domu i zniknął z ich życia, pozostawiając wiele pytań bez odpowiedzi i uznając pretensje za niezasadne. pojawił się jeszcze jednorazowo i zniknął... po półtora roku złożył w sądzie wniosek o przyznanie mu opieki nad dziećmi, z jednoczesnym skierowaniem ich do rodk, jako że (jego zdaniem) dzieci są w 100% manipulowane przez matkę. sąd przyznał mu prawo (on to nazywa "obowiązkiem") do przebywania z córkami poza ich miejscem zamieszkania co dwa tygodnie w weekendy. dzieci (są nastolatkami) powiedziały tacie, że na razie nie są gotowe (w tzw. międzyczasie okazało się, że ich tato zajmuje się dzieckiem swojej kochanki, spędza z nim wakacje, kupuje mu prezenty takie same jak im, jednocześnie stale mnie szkalując, oczerniając, obierając córkom poczucie bezpieczeństwa zarówno finansowego, jak i chcąc ponownie zamieszkać z nami...) do spotkań z nim, prosiły, by dał im czas. w odpowiedzi usłyszały, że może je do tych spotkań zmusić, ale to dla niego poniżające... ze spraw przykrych, to nie pamięta o ich imieninach, urodzinach, egzaminach, świętach... są tylko wymagania, by się z nim spotykały i oskarżania mnie o namawianie ich i nie nie "wydawanie" ich...
na to wszystko nakłada się przykry fakt, niekoniecznie uczciwego załatwiania wszystkiego w sądzie, pewne krętactwa i wreszcie konieczność badań w rodk dzieci.
nie wiem, czego one mogą się tam spodziewać...
zupełnie logiczne jest, że dzieci mają ze mną, jako jedynym faktycznym opiekunem silny kontakt emocjonalny - mają poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności. nie wiem, co można chcieć im udowodnić w rodk. jak może wyglądać badanie mające potwierdzić moje manipulowanie dwoma samodzielnie myslącymi córkami....



efi007 - 2010-05-28 08:14
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Jestem już po.. Chyba nie było tak źle. Rzeczywiście wysłuychano mnie bez żadnego ale. Z nerwów nie o wszystkim powiedziałam, ale o większości pamiętałam. Powiem więcej, usłyszałam też rady względem dziecka. Panie z tego ośradka są miłe i rozumieją sytuację, rozumieją zdenerwowanie. Teraz czekam na opinię. Mam nadzieję, że bęzie dobrze



yulara - 2010-05-28 08:39
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  gratuluje wizyty w rodk, mnie tez pewnie on czake chociaz to nie jest jeszcze przesadzone, bo o tym wlasnie ma teraz zdecydowac sedzia.
mamy miec rodk, bo maz zlozyl wniosek o opieke nad dzieckiem po rozwodzie i tam ma sie okazac z kim dziecko jest bardziej zwiazane.
Mnie sie wydaje ze z nami obojgiem tak samo, ale widze u swojej corci zachowania bardziej do mnie, czesciej sie przytula, chroni sie w ramionach kiedy jest zle, albo kiedy sie kogos wstydzi, kiedy placze to od razu do mnie i przytula sie do "cycusia". Corcia ma 3.5 roku i to ojciec chce abysmy tam poszli, dupek jeden,.
On zas wymusza na niej uczucia, na sile sie do niej przytula, a ona go czesto odpycha.
Dobrze bawia sie ze soba, no bo takie male dziecko z obojgiem z rodzicow sie dobrze bawi, szczegolnie kiedy teraz w trakcie rozwodu mieszkamy razem i oboje z corcia duzo spedzamy czasu.
Ja bylam u psychologa i ona mi piwiedziala, zeby sie nie bala rodku bo z tego co mowie to moze wyjsc pol na pol, ale sad w bardzo skrajnych przypadkach daje dziecko ojcu.
Ja jednak wiecie obawiam sie, moze bezpodstawnie.
On na pewno bedzie chcial ze mnie zrobic zla matke, co to sie dzieckiem nie opiekuje, bo takie pisma juz da sadu pisal, a panie w rodk beda to tez czytac i w zasadzie tego sie najbardziej obawiam.
On tam wypisal, ze ja nie robi przy dziecku nic, on chodzi na spacery, odwiedza rodzine, kuouje jedzienie i zabawki, odwozi i przywozi z przedszkola, ze pracuje 20 a ja 40 godzin a ze jest nauczycielem, to kazda wolna chwile poswieca dziecku. Wszystko to sa klamstwa i boje sie ze moga negatywnie wplynac na mnie w tym osrodku.
Licze ze dla sedziego nie bedzie wykladania ta opinia, bo jeszcze beda zeznania swiadkow, a moze wogole tego wniosku nie rozpatrzy bo z tego co mowil, to chcialby to sobie na koniec zostawic, zreszta czekal na wyniki mediacji.
a po mediacji okazalo sie ze maz sie na nic nie zgodzil a przede wszystkim na rozwod wogole, no i na to by dziecko po rozwodzie bylo przy mnie. Chociaz w odpowiedzi na moj pozew bez orzekania sie zgodzil na pozostawienie mi dziecka, a na sali rozpraw zmienil stanowisko.

A po mediacjach wyszla kicha, bo mediator napisal tam ze jest niestabilby, przerywal, zul gume, zmienial zdanie, dzwonil do adwokta i sie radzil, natomiast o mnie ze szlam na kompromisy, chcialam sie dogadac,, no i nie widze szans na pojednanie.

No to teraz ciekawa jestem jak sedzie ustosunkuje sie do takiej opini i licze ze wyznaczy nam termin rozprawy i nie bedzie sie bawil w rodk, chyba ze maz bedzie bardzo nalegal.

Co Wy na to dziewczyny???



efi007 - 2010-05-31 07:04
Dot.: Badania w ośrodku RODK
  Witaj, obawiam się, że tak jak w moim przypadku wystarczy jendo głupie zdanie ze strony ojca dziecka i sąd będzie musiał zlecić takie badania. Wiem, że to okrutne, ale niestety prawdziwe. Co do Twoich obaw. Ja też byłam przed sądem oskarżana o różna niestworzone rzeczy, w tym zaniedbywanie dziecka. Dla weryfikacji tych wiadmości sąd zlecił wywiady środowiskowe i wszystko się wyjaśniło, więc nie musisz się tym przejmować. Co do tych oskarżeń w RODK wierz mi, że tam pracują naprawdę miłe i wyrozumiałe osoby. Wysłuchają Cię na spokojnie, wysunom wnoiski i będzie OK. Ja też bardzo bałam się tych wszyskich kłamstw pod moim adresem, więc Cię rozumiem. Powiem tak: po mniej więcej połowie rozmowy Pani psycholog określiła mojego męża jako "mojego kata". To chyba wystarczający dowód na to, że nie trzeba się tak przejmować. Oczywiście nie wiem jak przebiegło jego badanie i ostateczne wnioski będą napisane w opinii wysłanej do sądu, ale wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam. Reszta już nie zależy ode mnie. Poza tym, z tego co wiem zawsze można odwołać się zarówno od opinii RODK jak i wyroku sądu. Będzie dobrze! Trzymaj się! Napisz jak poszło. Pozdrowienia!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 8 z 9 • Wyszukano 738 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org