ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Drobne ciałem, wielkie duchem ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Drobne ciałem, wielkie duchem

aaaaDrobne ciałem, wielkie duchemaaaa



rambo - 2008-02-10 22:08
Drobne ciałem, wielkie duchem
  Poprzednie wątki zostały zamknięte, ponieważ przekroczyły 5 000 postów.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=119213
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=209573

Proszę o kontynuację tematu tutaj :-)




22kasiunia - 2008-02-11 07:33
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Ooooo witamy w nowym wątku:) jestem pierwsza wiec czekam na reszta kobitek:)



nati360 - 2008-02-11 08:39
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Dziewczyny ja sie cieszę, że "tylko" tyle mu sie stało... i to samo mu powtarzam. Ale wiadomo wesoło nie jest... W końcu zęby to zęby - same nie odrosną, nie zrosna się, a TŻ jedengo ma całego wybitego, jedynkę, a 3 połamane. Oczywiście, że to lepsze niz leżenie kilka m-cy w szpitalu, ale i tak jest :(
starałam sie go jakoś pocieszać, tłumaczyć, odciągac od tego myśli... ale niewiele to daję.
Jeszcze noga go tak strasznie wczoraj bolała...

On sam twierdzi, że widocznie tak miało być, bo skoro droga była pusta i ta przyczepa mogła sie odpiąć w każdej innej chwili a odpięła sie właśnie wtedy, uderzyła w bok ich samochodu i przeleciała do tyłu... dobrze, że nikt za nimi nie jechał, bo...
TŻtowi sie otworzyła poduszka powietrzna, robertowi nie (samochód nowy) i dlatego Robert jest bardziej połamany, TŻ mówił, że pamieta tylko to uderzenie i jak poleciał w poduszkę powietrzna a potem juz nic, dopiero pogotowie...



virka - 2008-02-11 09:28
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Witam wszystkie "stare odrobinki" i "przeszłe, nowe odrobinki" w III części :D :cmok:
Oby nasz stały skład pozostał co najmniej taki sam ;)

Natuś
Ja wiem, że jest ciężko, i zęby nie odrosną, ale można je wstawić i biorąc pod uwagę fakt, że mogło się to skończyć o wiele, wiele gorzej, to chyba szczęście w nieszczęściu, że stało się "tylko" tyle. Nikt nie neguje, że samo przeżycie i strach jest spore, ale trzeba się dopatrywać w nieszczęściu tych dobrych stron i Bogu dziękować, za tak mały uszczerbek na zdrowiu :cmok:




anitka12345 - 2008-02-11 09:34
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  natunia
3 maj się :*

wiecie co tak sobie przeglądam nk i znalazłam zdiecia tegO mojego przystojnego szefa z pracy,ajj jak on się słodkO usmiecha :( szkoda że nie dawnO wziął ślub ;(
ale ślicznie razem wyglądają :*
na dole link :P
http://nasza-klasa.pl/profile/4355947/gallery



Nikita-v - 2008-02-11 09:35
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  i ja witam w nowy wątku... puściutko tu narazie ale pewnie szybko do kolejnych 5000 dobijemy ;)

Nati najważniejsze jest teraz Twoje wsparcie... takie wypadek to traumatyczne przeżycie i pewnie długo Twój TŻ bedzie go wspominać, a zęby to jednak mała cen, mogło być gorzej.. trzymaj się bo dla Ciebie to tak samo ciężkie jak dla niego.... jestesmy z Toba :przytu:
mój TŻ też miał wypadek i to dużo poważniejsze przed kilkoma laty... i nadal to wspomina, głównie w koszmarach ech.. wiec zapominanie to proces napewno ciągnacy się latami



sylwia27 - 2008-02-11 09:42
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Ojej, przez weekend tu nie zaglądałam, a tu takie zmiany! W każdym razie melduję sie w nowym wątku:D
Nati bardzo Ci współczuję, bo wyobrażam sobie, jak musiałaś się zestresować tą całą sytuacją. Ale dziewczyny mają rację, szczęście w nieszczęściu, że i tak to się nie tak źle skończyło. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu TŻ i jego szefowi.



*Niki* - 2008-02-11 11:50
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  nati wspieraj tż jak tylko możesz, po takim przeżyciu tylko bliskie osoby pomogą mu dojśc do siebie.
A lepiej stracic zęby, które można wprawić niż jakby miał przechodzić jakąś poważną operacje. Mój tż też stracił zęby (jedynki), nie w wypadku, ale od uderzenia hokejowym krązkiem, no ale już od lat ma wprawione zeby i nawet nie widać, jest ok;)



byliczka - 2008-02-11 12:56
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Witam :)

Niestety tylko na sekundę bo jadę na deske i Szef już rozkazy wydaje więc zmykam :*



biiibiii - 2008-02-11 13:12
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  ojej Nati co za przykre wieści !!!! :(
ale dziewczyny mają racje, mozna powiedziec, ze to szczescie w nieszczesciu. Tylko zeby agdyby cos gorszego mu sie stalo? jakis uraz glowy (pfu pfu !!) czy cos podobnego, wiesz jak to bywa w takich sytuacjach. Wstawi sobie zabki i szybko zapomni, a ty badz teraz przy nim :*

odbjajac od tego smutnego tematu - byli mialas racje, Ledis to bardzo udany film :ehem: :lol: baaaardzo mi sie podobalo :)



*Niki* - 2008-02-11 14:09
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  właśnie miałam pytać bibi jak po filmie, jakie wrażenia i z głowy mi wyleciało, teraz po Twoim poście sobie przypomniałam :o

super, że wieczorek w kinie się udał :ehem:

a ja za niecałą godzinkę jadę na kontrolne usg z tym moim guzkiem (a w zasadzie guzkami, bo są dwa malutkie), boję się jak cholera i mam dzień przez to zepsuty :(



biiibiii - 2008-02-11 14:21
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez *Niki* (Wiadomość 6558348) właśnie miałam pytać bibi jak po filmie, jakie wrażenia i z głowy mi wyleciało, teraz po Twoim poście sobie przypomniałam :o

super, że wieczorek w kinie się udał :ehem:

a ja za niecałą godzinkę jadę na kontrolne usg z tym moim guzkiem (a w zasadzie guzkami, bo są dwa malutkie), boję się jak cholera i mam dzień przez to zepsuty :(
to trzymam kciuki !:* napewno wszystko bedzie ok, baa jesem pewna!:) :* :przytul:

ja tez dzis byłam u lekarza. mam od kilu dni straszne bole glowy :( tylko z tylu po prawek stronie ;/ ale masakra, wogole nie moge sie skupic wtedy :( dala mi skierowanie na przeswietlenie kregoslupa, kazala zrobic wszystkie badania podstawowe i isc do neurologa..;/



anitka12345 - 2008-02-11 14:46
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Niki
napwenO bedzie wszystkO w porządku :* :* nie ma co się przejmowac na zapas ...
biibii
mnie też ostatniO głowa bolała,strasznie mocnO 2 dni,ale wziełam tabletke i przeszło :P ale to pewnie dlategO że kaca leczyłam hihi ;]



Nikita-v - 2008-02-11 14:47
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez biiibiii (Wiadomość 6558468) to trzymam kciuki !:* napewno wszystko bedzie ok, baa jesem pewna!:) :* :przytul:

ja tez dzis byłam u lekarza. mam od kilu dni straszne bole glowy :( tylko z tylu po prawek stronie ;/ ale masakra, wogole nie moge sie skupic wtedy :( dala mi skierowanie na przeswietlenie kregoslupa, kazala zrobic wszystkie badania podstawowe i isc do neurologa..;/
biibii mnie też od trzech dni boli głowa, biorę Nimesil, pomaga mi na 2-3 godziny i ból wraca...może to pogoda? niskie ciśnienie? juz sama nie wiem...

Niki trzymaj się, napewno USG wykaże ze to nic groźnego :przytul: nie ma co się martwic na zapas...



nati360 - 2008-02-11 14:49
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Dzieki dziewczyny za wsparcie! :przytul: Na Was zawsze można liczyć :ehem:

Bylismy dziś najpierw na pogotowiu, po jakies skierowanie czy cos, gdzie wogole mamy sie teraz zglosic, ale w naszym chorym systemie oczywiscie odsyla sie od drzwi do drzwi...
W końcu poszlismy do takiej detystki, bardzo mila babka i ona TŻogladnela i zaczela cos mu tam robic (dla niego to katusze, bo dentysty nie cierpi), do konca lutego ma miec wszystko zrobione, bo niestty sa kolejki. Tyle dobrego, ze TŻ sie zmobilizowal i okazalo sie ze ma jeszcze dziure gdzies tam w zebie, to od razu to zrobi, sam mkowi, ze inaczej to by nie poszedl

Nikuś na pewno będzie dobrze! :przytul: Pisałaś, że te guzki mają z czasem zanikać.



virka - 2008-02-11 14:51
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez *Niki* (Wiadomość 6558348) a ja za niecałą godzinkę jadę na kontrolne usg z tym moim guzkiem (a w zasadzie guzkami, bo są dwa malutkie), boję się jak cholera i mam dzień przez to zepsuty :( Nikuś Ty cholero jedna, nie zdążyłam Cię opieprzyć na gg ;) wiesz, że będzie dobrze, i ja też to wiem, nie martw się i daj znać jak będziesz po. Ale stresik masz usprawiedliwiony :D :cmok:

Cytat:
Napisane przez biiibiii (Wiadomość 6558468) ja tez dzis byłam u lekarza. mam od kilu dni straszne bole glowy :( tylko z tylu po prawek stronie ;/ ale masakra, wogole nie moge sie skupic wtedy :( dala mi skierowanie na przeswietlenie kregoslupa, kazala zrobic wszystkie badania podstawowe i isc do neurologa..;/ To trzymam kciuki aby wszystkie wyniki były książkowe :D Na pewno będzie dobrze, ale sprawdzić nie zaszkodzi :ehem:



anitka12345 - 2008-02-11 14:53
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  własnie przed chwilką ex TŻ do mnie napisał,żę mam mu dać już spokój,że chciał się ze mną spotkać ale zmienił zdanie,że nie ma zamiaru już się ze mną spotykać .... :/
napisałam mu bo co w sobote był w tym clubie co ja,a on że nei wiedział że tam bede,a ja do niego że przecierz kiedyś Ci pisałam że tam bede .. i teraz się nie odzywa ... i już pewnie się nie odezwie ... trudnO :/ zostałam sama



biiibiii - 2008-02-11 15:31
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez Nikita-v (Wiadomość 6558775) biibii mnie też od trzech dni boli głowa, biorę Nimesil, pomaga mi na 2-3 godziny i ból wraca...może to pogoda? niskie ciśnienie? juz sama nie wiem...
...
no wlansie ja myslalm ze to cisnienie, ale dzis mi zmierzyła i bylo okej...
wydaje mi sie ze t nerwobole,
mojaja mama sie z tym meczy i chyab to poniej odziedzi
czyłam.
Cytat:
Napisane przez nati360 (Wiadomość 6558794) Dzieki dziewczyny za wsparcie! :przytul: Na Was zawsze można liczyć :ehem:

Bylismy dziś najpierw na pogotowiu, po jakies skierowanie czy cos, gdzie wogole mamy sie teraz zglosic, ale w naszym chorym systemie oczywiscie odsyla sie od drzwi do drzwi...
W końcu poszlismy do takiej detystki, bardzo mila babka i ona TŻogladnela i zaczela cos mu tam robic (dla niego to katusze, bo dentysty nie cierpi), do konca lutego ma miec wszystko zrobione, bo niestty sa kolejki. Tyle dobrego, ze TŻ sie zmobilizowal i okazalo sie ze ma jeszcze dziure gdzies tam w zebie, to od razu to zrobi, sam mkowi, ze inaczej to by nie poszedl
naszczescie zostalo jeszcze tylko troche ponad 2 tyg lutego wiec napenwo szybko zleci ! :)
a moze ktos po drodze wypadnie z kolejki? roznie sie zdaza : )

moj tez sie boi dentysy, wysllam go uz yle czsu ale za cholere nie pojdzie ;/ :baba:
gorzej niz z dzieckiem.

Cytat:
Napisane przez virka (Wiadomość 6558810) To trzymam kciuki aby wszystkie wyniki były książkowe :D Na pewno będzie dobrze, ale sprawdzić nie zaszkodzi :ehem: Dziekuje :) :*

Cytat:
Napisane przez anitka12345 (Wiadomość 6558824) własnie przed chwilką ex TŻ do mnie napisał,żę mam mu dać już spokój,że chciał się ze mną spotkać ale zmienił zdanie,że nie ma zamiaru już się ze mną spotykać .... :/
napisałam mu bo co w sobote był w tym clubie co ja,a on że nei wiedział że tam bede,a ja do niego że przecierz kiedyś Ci pisałam że tam bede .. i teraz się nie odzywa ... i już pewnie się nie odezwie ... trudnO :/ zostałam sama
Kochana, daj sobie z nim spokoj, pisalam ci juz, nie warto sie ponizac.
nie wypisuj do niego bo on ma tylko dzika satysfakcje wtedy.
olej go, moze kiedys dojdzie po rozum ze stracil swieta dziewczyne ale ty juz bedziesz szczesliwa z innym...

dziewczyny ja mam problemm...
chodzi o faceta (a jakze..hehe)
tylko ze nie o mojego..
stara milosc sie pojawila na choryzonce...heh ;/ i metlik w glowie.
czemyu on musi tak na mnie działac?
i czemu sie nigdy nie poddaje?
ahhh wrrr :baba:



nati360 - 2008-02-11 15:34
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  biiibuś co to znaczy "i czemu sie niegdy nie poddaje"?? :) napisz cos więcej, bo tak trudno rozszyfrować:)



anitka12345 - 2008-02-11 15:45
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  bibuś
no on dzsiaj sam napisał nic mu nie pisałam,dopierO pózniej odpisywałam
oo a co to za koleś..? długO z nim byłaś?wydzwania do Ciebie?



biiibiii - 2008-02-11 16:17
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez nati360 (Wiadomość 6559254) biiibuś co to znaczy "i czemu sie niegdy nie poddaje"?? :) napisz cos więcej, bo tak trudno rozszyfrować:) Cytat:
Napisane przez anitka12345 (Wiadomość 6559367) bibuś
no on dzsiaj sam napisał nic mu nie pisałam,dopierO pózniej odpisywałam
oo a co to za koleś..? długO z nim byłaś?wydzwania do Ciebie?
no dobra juz mówie :D

Poznalismy sie jeszcze zanim poznałam swojego Tzta. A moze nawet w tym samym czasie? tak mniej więcej. Rozmawialismy tylko na gg w tedy albo pisalismy meile, roznie. no, ale cos iskrzyło. Potem jednak pochlonela mne znajomosc z moim obecnym wiec z tym zerwałam kontakt.
Potem nasz kontakt sie odnowił (nawet nie pamietam jak) kiedy szłam do LO. On chodził do tego samego. W tedy rozmawialismy ne tylko na necie, ale pisalismy do siebie esy, no i oczywiscie na przerwach w szkole. Po lekcjach raz w tygodniu szłam na angielski w jego kierunku i zawsze mnie odporwadzał :) Nic mdzy nami nie było. Pporstu fajna znajomość, noo dobra lekki flirt :o bylo fajnie, naprawde. ale znajomosc ta pochlonela mnie tak, ze zaczelam sie odsuwac od mojego tzta. wolalam rozmawiac z tamtym, pisac do niego... Moj tz sie dowiedział przypadkiem o tym, kiedy ten zadzownil gdy moj był u mnie. Powidzialam mu co i jak, miał zal, byl zly.
Glupio mi było, ale szczerze mowiac zastanawialam sie czy nie zosyawic swojego dla tamtego. (dodam, ze tamten wtedy tez miał dziewczyne...heh) Poprostu taka znajomosc, ale bylo fajnie.
Urwalam ta znajomosc, zostalismy na 'czesc' bo wiedzialam ze robie nie fair wobec mojego i dziwilam sie ze wybacza mi to zachowanie (bylam dla niego naprawde nie znoscna wtedy)
Potem dostawalam esy z nieznanego nru typu 'kiedys bedziesz i tak moja', albo 'nie poddam sie' czy cos w tym stylu. szybko zapomniałam,
on skonczył LO i slad po nim zaginął..
aż do dziś kiedy odezwał się na gg.
Wziął go pewnie z naszej klasy...ile to sie mozna rzeczy dowiedziec z tego portalu...hah
zmiajanac temat - moja kolezanka wlasnie z naszej klasy dowiedziala sie ze koles z ktorym jezdzi na narty, ktory ja odwiedza i generalnie zaczyna z nia kreic, ona sie w nim zabijała ma zone :eek::eek:

W kazdym razie, napisal dzis znowu, porozmawialismy jak kiedys :) bylo miło. Potem zaprosil mnie dzis do kina i ogolnie gdzies wyjsc pogadac, no ale odmowiłam. (bijcie mi brawo bo bylo ciezko..hehe )

no dziala na mnie ten facet, cholera ma to coś!

napisalam poemat o mojej niespelnionej milosci normanie :-p



22kasiunia - 2008-02-11 16:47
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  wow to bierz sie za niego......jak twoj TZ cie wkurza to moze warto to zmienic



anitka12345 - 2008-02-11 17:35
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  bibuś
no no to niezle może coś z tegO bedzie skorO tak na Ciebie ten facet działa,nie poddaje się i walczy o Ciebie ;] chyba niezle zabujany musi być w Tobie :)

a pamientacie o tym chłopaQ co wtedy do niegO do domQ poszłam ?
a wiec cały czas do mnie pisze na gg ;] ciągle chce się spotkać a ja go spławiam ... on chciałby czegoś wiecej,a ja nie jestem gotowa na związek,jeszcze za wcześnie ...



byliczka - 2008-02-11 18:12
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  No więc jestem. Zaczynam moje pisanie, bo niestety cytować nie umiem bo debil jestem więc bede pisać imiennie :D

Niki po 1 3mam kciuki taaaak mocno ale po 2 wierze że będzie ok wszystko :*

Bii Fajnie że się LEJDIS podobał, a co do tego kolesia, w sumie chyba dobrze że odmówiłaś, bo to by była swego rodzaju forma oszukania TŻta, który pewnie z resztą nieźle by się wkurzył za to :) A ty sama co czujesz?

Natuś
dobrze że pozałatwialiście wszystko. Może D. się przekona że nie taki dentysta straszny jak go malują tym bardziej że trafił na fajną zębówke :D

Anitko
, widzisz jaka ta nasza klasa zmyślna, a co do zdjęć tego szefa twojego, przystojny ten facet, ale ten jego szelmowski wąsik wywołał u mnie pusty śmiech. Trochę to takie daremne :) Ja bym go zgoliła :D A co do kolesia tego co do Ciebie pisze, może warto go lepiej poznać, nie koniecznie wchodzić w jakieś głębsze relacje??

Kasiunia ty cwaniaro, a Ciebie jak Twój wkurza to też chcesz go wymienić?? :P



anitka12345 - 2008-02-11 18:54
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  no może uda nam się zaprzyjażnić ;] spotkam się z nim w piatek :P

wiecie,ostatniO na fotce pogląda mnie codziennie ten profil www.yourfaustyourelust.fotka.pl zastanawiam się kto to taki,napisałam mu wiadomośc dlaczego mnie tak sciągle podgląda to mi nie odpisał ..hmm a do tegO loguje się w tym samym czasie co mój były chłopak :D same zobaczcie www.juniorbdg.fotka.pl

to chyba tylkO zbieg okoliczności ;]
a w nocy ktoś mi puszczał sygnałki z zastrzeżonegO numeru,często to się zdarza jak nie jestem z TŻ ... dziwny on jest jakiś ... :/



byliczka - 2008-02-11 19:18
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Anitko ja bym obstawiała że to ex którego krew zalewa teraz :D



Kachaaa - 2008-02-11 19:23
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez anitka12345 (Wiadomość 6558824) własnie przed chwilką ex TŻ do mnie napisał,żę mam mu dać już spokój,że chciał się ze mną spotkać ale zmienił zdanie,że nie ma zamiaru już się ze mną spotykać .... :/
napisałam mu bo co w sobote był w tym clubie co ja,a on że nei wiedział że tam bede,a ja do niego że przecierz kiedyś Ci pisałam że tam bede .. i teraz się nie odzywa ... i już pewnie się nie odezwie ... trudnO :/ zostałam sama


hmmm dziwny jakis :/

Cytat:
Napisane przez biiibiii (Wiadomość 6559730) no dobra juz mówie :D

Poznalismy sie jeszcze zanim poznałam swojego Tzta. A moze nawet w tym samym czasie? tak mniej więcej. Rozmawialismy tylko na gg w tedy albo pisalismy meile, roznie. no, ale cos iskrzyło. Potem jednak pochlonela mne znajomosc z moim obecnym wiec z tym zerwałam kontakt.
Potem nasz kontakt sie odnowił (nawet nie pamietam jak) kiedy szłam do LO. On chodził do tego samego. W tedy rozmawialismy ne tylko na necie, ale pisalismy do siebie esy, no i oczywiscie na przerwach w szkole. Po lekcjach raz w tygodniu szłam na angielski w jego kierunku i zawsze mnie odporwadzał :) Nic mdzy nami nie było. Pporstu fajna znajomość, noo dobra lekki flirt :o bylo fajnie, naprawde. ale znajomosc ta pochlonela mnie tak, ze zaczelam sie odsuwac od mojego tzta. wolalam rozmawiac z tamtym, pisac do niego... Moj tz sie dowiedział przypadkiem o tym, kiedy ten zadzownil gdy moj był u mnie. Powidzialam mu co i jak, miał zal, byl zly.
Glupio mi było, ale szczerze mowiac zastanawialam sie czy nie zosyawic swojego dla tamtego. (dodam, ze tamten wtedy tez miał dziewczyne...heh) Poprostu taka znajomosc, ale bylo fajnie.
Urwalam ta znajomosc, zostalismy na 'czesc' bo wiedzialam ze robie nie fair wobec mojego i dziwilam sie ze wybacza mi to zachowanie (bylam dla niego naprawde nie znoscna wtedy)
Potem dostawalam esy z nieznanego nru typu 'kiedys bedziesz i tak moja', albo 'nie poddam sie' czy cos w tym stylu. szybko zapomniałam,
on skonczył LO i slad po nim zaginął..
aż do dziś kiedy odezwał się na gg.
Wziął go pewnie z naszej klasy...ile to sie mozna rzeczy dowiedziec z tego portalu...hah
zmiajanac temat - moja kolezanka wlasnie z naszej klasy dowiedziala sie ze koles z ktorym jezdzi na narty, ktory ja odwiedza i generalnie zaczyna z nia kreic, ona sie w nim zabijała ma zone :eek::eek:

W kazdym razie, napisal dzis znowu, porozmawialismy jak kiedys :) bylo miło. Potem zaprosil mnie dzis do kina i ogolnie gdzies wyjsc pogadac, no ale odmowiłam. (bijcie mi brawo bo bylo ciezko..hehe )

no dziala na mnie ten facet, cholera ma to coś!

napisalam poemat o mojej niespelnionej milosci normanie :-p
hmmm

a ile jestes ze swoim Tż??
sluchaj; skoro sie wahasz co robic, to moze nie jest 'to' co teraz z twoim facetem obecnym jest, bo gdyby bylo to nie pislabys ze tamten cie kreci itd;) takze chemie zauwazam:D

ty musisz sie zastanowic co do T czujesz i cy warto to skonczyc dla innej znajomosci ;)

Cytat:
Napisane przez anitka12345 (Wiadomość 6561614)
to chyba tylkO zbieg okoliczności ;]
napewnoo jasneee yhy :nie: to nir przypadek na bank:p::D



anitka12345 - 2008-02-11 19:23
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  a niech go ta krew zaleje ;] :P hih :P



Kachaaa - 2008-02-11 19:56
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez anitka12345 (Wiadomość 6562022) a niech go ta krew zaleje ;] :P hih :P
niegrzeczna jestes hehe:p::D



22kasiunia - 2008-02-11 20:01
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  hehe no wiesz byli ja już wymienić nie mogę bo przysięgałam ze go biorę na dobre i na złe....:P ale skoro bii ma problemy ze swoim facetem i nie może normalnie na nim polegać bo ciągle coś a tu ma jakaś okazje to zmienić to powinna sie zastanowić nad sobą...

widzisz samo jak Agusia....była zrozpaczona i załamana a teraz jest szczęśliwa:)



Kachaaa - 2008-02-11 20:13
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez 22kasiunia (Wiadomość 6562623) widzisz samo jak Agusia....była zrozpaczona i załamana a teraz jest szczęśliwa:) '

wlasnie :)
sama rozpaczalam tyle razy ... A tego kwiatu to pol swiatu :D



byliczka - 2008-02-11 20:20
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Ja tam za bibi się nie wypowiadam, ale ona już jest ze swoim kilka lat. Więc to nie takie chop siup. :)



22kasiunia - 2008-02-11 20:24
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  wiem wiem ze nie jest łatwo, ja nie chce nic narzucać bo każdy ma swoja życie i ja bym tez nie chciała aby ktoś za mnie decydował....ja miałam w życiu dużo chłopaków zanim znalazłam tego jedynego, nie powiem ze sie nie kłócimy bo to normalne ale nie wyobrażam sobie życia bez niego....patrze na innych facetów i patrze na mojego i wiem ze inni nie mają tego co ma mój TZ:)



Kachaaa - 2008-02-11 20:27
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez byliczka (Wiadomość 6562912) Ja tam za bibi się nie wypowiadam, ale ona już jest ze swoim kilka lat. Więc to nie takie chop siup. :)
hmmm...
no to troche ciezko tak ot tak rzucic i zaprzepascic.
Moze ten drugi to tylko fascynacja..

Ale to juz tylko serduszko bibusi wie co czuje;) ":cmok:



virka - 2008-02-11 20:34
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Bibuś,
sytuacja jest dość skomplikowana i jak to mówią, serce nie sługa...
Nie możemy radzić co masz zrobić w takiej sytuacji, bo musiałybyśmy być Tobą, 24 h/dobę ;)
Jedyna rada ode mnie, to:
słuchaj swojego serca z taką samą siłą jak rozsądku :ehem:
Jeśli serce i rozsądek wskażą na to samo, wtedy będziesz miała jasność sytuacji, ale tylko Ty jesteś w stanie to ocenić. Żadnej decyzji nie popełniaj pochopnie.
Życzę niech serce i rozsądek idą w parze :cmok:



byliczka - 2008-02-11 20:43
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Ja wyznaję zasadę, że związek bez kłótni nie to związek. Nie mogła bym tak nie wiem... nie gadać do siebie 3 dni. Ja się wydrę,m powiem co myślę itp. a potem mi przechodzi :)



Kachaaa - 2008-02-11 20:49
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez byliczka (Wiadomość 6563247) Ja wyznaję zasadę, że związek bez kłótni nie to związek. Nie mogła bym tak nie wiem... nie gadać do siebie 3 dni. Ja się wydrę,m powiem co myślę itp. a potem mi przechodzi :)
tez tak mam :)

pokrzyczymy, poklocimy sie czasami, ale potem jest ok :) :jupi:



virka - 2008-02-11 20:53
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Napiszcie od razu, że po prostu bardziej od kłócenia uwielbiacie się "godzić"....;) i po to te kłótnie :lol:
Ja się tam wolę "godzić" bez kłócenia...:D



Kachaaa - 2008-02-11 21:02
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez virka (Wiadomość 6563384) Napiszcie od razu, że po prostu bardziej od kłócenia uwielbiacie się "godzić"....;) i po to te kłótnie :lol:
Ja się tam wolę "godzić" bez kłócenia...:D
nie no... nie lubie sie klocic ...

ale po prostu jak sie poprztykamy, i potem na spokojnie omowimy problem, wiemy co nie tak, podejdziemy do tego z dystansem jak ochloniemy; spojrzymy sobie w oczy, przytulimy sie i zlosc mija ;) hehe :)



byliczka - 2008-02-11 21:09
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Ja tam się uwielbiam kłócić. Może nie tyle z Szefem :D Ile uwielbiam takie potyczki słowne. Nati coś o tym wie. ALEEE godzenie... hm... no nie powiem.. czasem bywało przyjemnie ;)



virka - 2008-02-11 21:10
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Czyli sedno sprawy zostało wyjaśnione...;)



byliczka - 2008-02-11 21:14
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Powiedzmy że tak :D



virka - 2008-02-11 22:28
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Jako, iż nikt nie ma ochoty na zażartą konwersację z moją osobą :sol: w związku z tym opuszczam Was ozięble....... <foch> ;)

ale tylko dzisiaj :D

Bo już mi się język plącze ze zmęczenia od klepania w klawiaturkę ;) i mówię mojemu Teżecikowi, że zjadłabym "płatek z mleczkami" :hahaha:
Boszszsz....Viruś idź już spać kochana....

Idę, dobranoc pchły na noc :D

Tylko jeszcze zjem mój płatek z mleczkami :rotfl:

Acha, woli ścisłości NIC NIE PIŁAM, co byście mnie jutro znowu nie zbeształy :D :lol:
Tak miałam ochotę głupio pogadać...

:cmok:
Już nie grzeszę więcej.
Amen :D



nati360 - 2008-02-12 08:12
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez byliczka (Wiadomość 6563247) Ja wyznaję zasadę, że związek bez kłótni nie to związek. Nie mogła bym tak nie wiem... nie gadać do siebie 3 dni. Ja się wydrę,m powiem co myślę itp. a potem mi przechodzi :) Pewnie, że tak :D :ehem:
Cytat:
Napisane przez byliczka (Wiadomość 6563639) Ja tam się uwielbiam kłócić. Może nie tyle z Szefem :D Ile uwielbiam takie potyczki słowne. Nati coś o tym wie. ALEEE godzenie... hm... no nie powiem.. czasem bywało przyjemnie ;) a wie, wie :D byli powiem wam pomocna bardzo jestw takich sprawach :lol:

Dziewczyny ale sie zdenerwowałam! Tzn. troche mi sie przykro zrobiło, pisała do mnie wczoraj na gg koleżanka z LO, studiuje teraz w Lublinie i nie widziałysmy sie od matur, bo mieszka tez kilkadziesiąt km ode mnie... i pisze, że będzie jutro w Rz., że dzwoniła do A. (taka moja też bardzo dobra koleżanka z lo) i , że A. miała sie do mnie odezwać i mi wszystko poweidzieć co i jak. I co? Nic nie raczyła napisać!:mad: A pewne jest, że była na gg, zreszta telefon tez zna więc mogłaby zadzwonić...:cool:



Nikita-v - 2008-02-12 09:03
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Witam :)

oj Nati... no to nie zachowała się ona jak koleżanka ( szczególnie dobra)
ja nie mam koleżanek, przyjaciółek itp.. i jest dobrze.. jakoś nigdy nie dogadywałam się na tyle z dziewczynami zeby uznac je za swoje przyjaciółki. Zdecydowanie lepiej rozmawia mi się z mężczyznami...tak bardziej konkretnie, zreszta wychowałam się wśród samych mężczyzn wiec pewnie dlatego ;)



22kasiunia - 2008-02-12 09:46
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Nikita ja mam to samo, chciałabym mieć jakaś koleżanka dobra bo jak gdzieś wychodzę z mężem to idzie mój brat, kuzyn i siedze z nimi sama hehe ciekawe co sobie ludzie myślą:) ale jak miałam jakaś koleżankę to ciągle mi rogi doprawiała i wolałam jej nie miec....



Nikita-v - 2008-02-12 10:11
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  hmm.. ja jakoś z koleżankami się nie dogaduje.. no bo o czym? ciuchy, kosmetyki i zakupy odpadają bo mnie to nudzi, filmy oglądam głównie męskie ;), kocham komputer i wszytsko z nim związane,wieczorem grywam w Call of Duty czy trackmanie... czytam mase kryminalów albo SF, uwielbiam szybką jazdę samochodem i na motorze... jakoś nie znalazłam żadnej dziewczyny o podobnych zainteresowaniach -to bardziej typowe dla mężczyzn.

ale myślę, ze moze było by fajnie miec przyjaciółkę płci żenskiej ( choc nie mam porównania) która by mnie doprowadzała do kobiecego pionu ;)



biiibiii - 2008-02-12 10:48
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Cytat:
Napisane przez 22kasiunia (Wiadomość 6560066) wow to bierz sie za niego......jak twoj TZ cie wkurza to moze warto to zmienic o ty diablico :D :admin:

Cytat:
Napisane przez anitka12345 (Wiadomość 6560627) bibuś
no no to niezle może coś z tegO bedzie skorO tak na Ciebie ten facet działa,nie poddaje się i walczy o Ciebie ;] chyba niezle zabujany musi być w Tobie

a pamientacie o tym chłopaQ co wtedy do niegO do domQ poszłam ?
a wiec cały czas do mnie pisze na gg ;] ciągle chce się spotkać a ja go spławiam ... on chciałby czegoś wiecej,a ja nie jestem gotowa na związek,jeszcze za wcześnie ...
no działa działa,
cholera noooo !

A co do twojego adoratora, to nie musisz sie pakowac od razu w zwiazek. nie dziwie sie, ze nie masz ochoty po przejsciach jakie zapewnil ci twoj ex.
ale moze to byc taka znajomosc ze sie czasem spotkanie, pojdziecie do kina czy na spacer. nie musi byc odrazu zwiazek, poprostu mila znajomosc ktora moze kiedys... ;)

Cytat:
Napisane przez byliczka (Wiadomość 6561048)
Bii Fajnie że się LEJDIS podobał, a co do tego kolesia, w sumie chyba dobrze że odmówiłaś, bo to by była swego rodzaju forma oszukania TŻta, który pewnie z resztą nieźle by się wkurzył za to :) A ty sama co czujesz?
No własne, nie chce go juz oszukiwac. I tak swoje ze mna przeszedł..i przehcodzi nadal :P
ale to takie skomplikowane :cool:

a co czuje nie wiem,
wydaje mi sie ze topoprostu krotkotrwala fascynacja :-p

Cytat:
Napisane przez byliczka (Wiadomość 6561938) Anitko ja bym obstawiała że to ex którego krew zalewa teraz :D Ja tez! Ja tez!
jestem pewna !! :bounce:

Cytat:
Napisane przez Kachaaa (Wiadomość 6562015) a ile jestes ze swoim Tż??
sluchaj; skoro sie wahasz co robic, to moze nie jest 'to' co teraz z twoim facetem obecnym jest, bo gdyby bylo to nie pislabys ze tamten cie kreci itd;) takze chemie zauwazam:D

ty musisz sie zastanowic co do T czujesz i cy warto to skonczyc dla innej znajomosci ;)
jestesmy 6,5 roku ze sobą.
Kawał czasu... nie łatwo tak sie poprostu odciac od tego.

z reszta jak to mowi moja przyjaciolka, srednio co pol roku pojawia sie jakis adorator-amator i maci mi w głowie. skad oni sie biorą?
:diabelek:
Cytat:
Napisane przez byliczka (Wiadomość 6562912) Ja tam za bibi się nie wypowiadam, ale ona już jest ze swoim kilka lat. Więc to nie takie chop siup. :) no właśnie... heh ;)

Cytat:
Napisane przez Kachaaa (Wiadomość 6563000) hmmm...
no to troche ciezko tak ot tak rzucic i zaprzepascic.
Moze ten drugi to tylko fascynacja..

Ale to juz tylko serduszko bibusi wie co czuje;) ":cmok:
Napewno. wlasnie fascynacja,ale kurde on mnie juz 3ci raz fascynuje :D to jego 3cie podejscie.. hehe wytrwały :D

Cytat:
Napisane przez virka (Wiadomość 6563110) Bibuś,
sytuacja jest dość skomplikowana i jak to mówią, serce nie sługa...
Nie możemy radzić co masz zrobić w takiej sytuacji, bo musiałybyśmy być Tobą, 24 h/dobę ;)
Jedyna rada ode mnie, to:
słuchaj swojego serca z taką samą siłą jak rozsądku :ehem:
Jeśli serce i rozsądek wskażą na to samo, wtedy będziesz miała jasność sytuacji, ale tylko Ty jesteś w stanie to ocenić. Żadnej decyzji nie popełniaj pochopnie.
Życzę niech serce i rozsądek idą w parze :cmok:
no i szkoda ze nie jesteście !! :gaduly:

ciociu virko, skad ty czerpiesz twe życiowe madrosci ?:) :przytul:

Cytat:
Napisane przez nati360 (Wiadomość 6565897) Dziewczyny ale sie zdenerwowałam! Tzn. troche mi sie przykro zrobiło, pisała do mnie wczoraj na gg koleżanka z LO, studiuje teraz w Lublinie i nie widziałysmy sie od matur, bo mieszka tez kilkadziesiąt km ode mnie... i pisze, że będzie jutro w Rz., że dzwoniła do A. (taka moja też bardzo dobra koleżanka z lo) i , że A. miała sie do mnie odezwać i mi wszystko poweidzieć co i jak. I co? Nic nie raczyła napisać!:mad: A pewne jest, że była na gg, zreszta telefon tez zna więc mogłaby zadzwonić...:cool: Takie są kolezanki moja droga.
Tydzien temu dosc bolesnie przekonałam sie ze kolezanki, ktore naprawde lubiam i bylam w stosunku do nich szczera, myslalam ze faktycznie dobrze sie dogadujemy - nie sa szczere tylko bezczelnie zertuja na tym, ze jestem madra.
haha wiem, ze to zabrzmaiło pysznie i snobistycznie, no ale przyjaznily sie ze mna tylko dlatego, zajmowaly miejsca kolo siebie, zapraszaly na kawe, zebym im tlumaczyla, pomagala robila z nimi zadania...
w dniu jednego egzaminu jedna z nich pokazala swoje oblicze.
ale mam satyfakcje ze jej powiedzialam prosto w oczy. A ta, taka niby wygadana nic nie powiedziała tylko wbiła głowe w ziemie. i tak sie sknczyla nasza znajomosc z mojej strony, bo ona do mne wydzwania, pisze jakby nigdy nic...tyle ze ja nie odbieram ;)

Takze natuś nie przejmuj sie:* nie ma czym, ehhh trudno dzis o prawdziwa przyjzn ;/ taka poprostu bezinteresowna...

Ja zostaje dalej ze swoim metlikiem :D
wiem, ze ten bumerang ( :lol: ) jest raczej kobieciarzem, imprezowiczem, fajnie mi sie z nim gada, zartuje ale na powazny zwiazek z nim to raczej chyba nie moglabym liczyć.
tyle ze ciagnie mnie do niego:cool:

z koleii z moim to mam same problemy..

eh a moze czas posinglować troche? ;)

Niki jak wyniki ?
( o sie nawet zrymowało :D )



*Niki* - 2008-02-12 10:52
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Witajcie :cmok:

Nie odezwałam się do Was wczoraj, bo miałam kiepski nastrój, virusia wie bo wyżaliłam się jej na gg :(

lekarz zalecił mi usunięcie tych guzków z piersi, powiedział że to nawet nie są guzki, że nie można tak tego nazwać, są to zmiany dysplastyczne (tak jakby guzki, ale nie guzki ;)), są dwa, a jeden z nich urósł o 5 mm. i on zaleca to usunąć. Powiedział że to moja decyzja, ale on sugeruje usunięcie, bo po co mam to trzymać i sie stresować co 3 miesiące kontrolować, martwić się, a jak usuna to podobno już mi to nie wróci i będę spokojna.

Szczerze powiem, że jak mi to powiedział to kamień spadł mi z serca, bo tak naprawdę to chcę sie tego pozbyć raz na zawsze, ale z drugiej strony się boję :cry: Mam się zaszczepić na żółtaczkę i zgłosic do niego ustalić termin zabiegu ....

Babcia dziś ustaliła mi termin do swojego lekarza, który zajmował się jej guzkiem (usuwał go), mówią mi żebym to skonsultowała z jeszcze jednym lekarzem :(

lekarz mnie pocieszył, że nie będę miała blizny, jakiejś szramy, zrobią malutkie cięcie, którego podobno nie będzie nawet widać jak sie zagoi

boje się, nie wiem co myśleć .... :(:(:(
mówi że to nic złego, nic groźnego, a po wycięćiu pójdzie to do badania i zastanawiam się po co to będą badac skoro wczoraj był pewny, że to nie rak ani nic z tych rzeczy :(



*Niki* - 2008-02-12 11:00
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  nati a może to Twój niedoszły teść Cię podgląda?? :D;) 46 lat... ;)

bibi cieżko cos doradzić w Twojej sytuacji :(
tutaj jeteś tak długo ze swoim tż, wiem że napewno ciezko sie rozstać po tylu latach, bo to jest wielkie przywiązanie. Ale właśnie zastanów sie czy łączy Cię z nim prawdziwa miłość, czy tylko przywiązanie, bo wiem, że te dwie rzeczy są często ze soba mylone :(

my Ci tego nie doradzimy, tym bardziej nie znając Was osobiście (Ciebie i tż), ale rób to co podpowiada Ci serduszko :ehem:, ono chyba najlepiej Ci doradzi. Ja trzymam kciuki za to abyś podjęła słuszną decyzję :cmok:



byliczka - 2008-02-12 11:11
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Mam termin na prawko :D 31.03.2008 godz. 17:45. Chyba dobrze jak uważacie krakowianko okoliczniczki ? Zanim napisze testy (o ile zdam) i zanim wyjadę z placu (o ile wyjadę, a pewnie nie wyjadę) To powinnam być koło 18:30 najwcześniej na mieście. Może nie będzie dużego ruchu...Ehhh i tak wiem że nie zdam.

Nati co do KOLEŻANEK sama wiesz że mam mnóstwo takich, teraz najbliższy kontakt mam z dziewczyną mojego kumpla, która jest na prawde super dziewczyną i dość dobrze się rozumiemy. Powiedzmy że jak na razie to moja bardzo dobra koleżanka :)

Nikuś co do zabiegu, to zrozumiałe że sie boisz, ale pomyśl, że lepiej usunąć teraz póki jest malutki, niż później gdy być może urośnie i będzie trzeba robić większe nacięcia itp.

Viruś
trza było krzyczeć głośno, bo ja też miałam głupawe lekką wczoraj :D I też jadłam płatek z mleczkami na kolację, więc może to by był taki zbiorowy mlekowy haj :D :D

Bii
skoro wydaje Ci się że to tylko zauroczenie, to chyba nie ma sobie co głowy zawracać nie? A w sumie... odrobina szaleństwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Słuchaj serducha to najważniejsze.



biiibiii - 2008-02-12 11:21
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Nikuś :przytul:
kazdy wycinek powiini zbadać, wiec nie przejmuj sie tym. LEpiej ze zbadają, bo mimo iz lekaz jest pewny to jak sprawdza to specjalnymi badaniami bedziesz mogla byc jeszcze spokojniejsza :ehem:
Dobrze, ze ci wytną, bo po co masz przechodzic stresy co kilka mcy. A tak pozbedziesz sie tego dziadostwa raz na zawsze.
Ale babcia ma racje, skonsultuj sie jeszcze z jednym lekarzem.
Trzymam kciuki :* informuj nas na bieząco :*:*

co do mojej sprawy to nie wiem sama. niech sie dzieje co chce.
bede tez informowac oczywiscie :D



biiibiii - 2008-02-12 11:25
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  byli oh jak dobrze ze nie mieszkam w Krakowie :lol:
nie no zart ;)
powodzena !! :*
tylko sie nie denerwuj i nie myl prawej i lewej storny (ja caly czas myliłam :D )

odorbina szalenstwa nie zaszkodzila ale wiesz gorzej jak wezme za duzy kęs ;p
juz poszlalam ostatnio jak sie umawiałam z kolesiem (pisalam wam) przed wyjzdem do Anglii. i potem tylko problemy były, ale moj biedny nieswiaodmy jest tego do dzis, i moze to i lepiej bo ja tamtego traktowalam jak dobrego kolege,
kurde wlasnie czemu jak sie dziewczyna umowi z z facetem to ten zaraz na cos liczy? a nie mozna sie spotkac tak kolezensko? ja moge tak tylko z 1 kolegą..ktory jest gejem ;/ :baba:
co za swiat...dziadostwooo



*Niki* - 2008-02-12 11:46
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  tak w ogóle z tych nerwów to zapomniałam Wam ogromnie podziękować za słowa otuchy i za trzymanie kciuków :cmok::cmok::cmok:

chcę się już tego pozbyć i zapomnieć :cry:

byli nie idź z takim nastawieniem na egzamin bo wtedy na pewno nie zdasz, wmawiaj sobie, że świetnie sobie poradzisz i zdasz :cmok:

moja znajoma(w Twoim wieku) teraz niedawno zdawała i zdała za 1 razem ;). Bede trzymała kciuki :kciuki:



byliczka - 2008-02-12 11:57
Dot.: Drobne ciałem, wielkie duchem
  Jak już mówiłam, ja dostane nerwo-słowo-toku :D i zapomne gdzie jest sprzęgło :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 1 z 60 • Wyszukano 4678 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org