aaaaNonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)aaaa
rusalka - 2007-11-06 19:01
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez anitek_15
(Wiadomość 5714796)
nie rozumiem jak mogli Cie nie poinformować, porzecież sama wybierasz sobie abonament, a we wszystkich tych rozpiskach i wszystkim jest napisane ile to jest minut/
no i przeciez podpisujesz umowe , to wyglada jakbys podpisala nie wiedzac co bierzesz
amber2046 - 2007-11-06 19:35
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez rusalka
(Wiadomość 5714996)
no i przeciez podpisujesz umowe , to wyglada jakbys podpisala nie wiedzac co bierzesz
Dokładnie. :ehem:
Trzeba czytać pod czym sie stawia swój podpis. Dla mnie jeśli ktoś nie interesuje się co podpisuje to sam sobie jest winien.
W Orange płacę miesięcznie 34zł za abonament. Wewnątrz sieci pobierają mi 1,5zł za rozmowę trwającą do 1 godziny. Średnio miesięcznie przegaduję około 5 godzin i mój rachunek nie przekracza zadeklarowanej kwoty. :)
Kwestia dopasowaniu usług operatora do własnych potrzeb.
aaricia8 - 2007-11-06 22:56
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Dziewczynom, jakie narzekają na koszt połączenia z biurem obsługi przypominam, że ta opłata jest już ze dwa lata. Osobom narzekającym na płacenie za połączenie z konsultantem osobno polecam przeczytanie cennika świadczenia usług telekomunikacyjnych własnej taryfy... Itp. :)
emememsik - 2007-11-07 12:47
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez musicman
(Wiadomość 5709694)
A co do ciuchów to zauważyłam że faceci generalnie mają lepiej. Ja mojego męża stosunkowo tanio jestem w stanie ubrać w np. Reserved, Carry bo mają fajne i niedrogie ciuchy dla facetów
Też to zauważyłam. Jak TŻ czegoś potrzebuje, idziemy do C&A i zazwyczaj od razu znajdujemy coś fajnego w normalnej cenie. :ehem:
Darin - 2007-11-07 21:59
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Biedronaa81
(Wiadomość 5714405)
no tak ale jak można się mieścic w 30 min rozmów na miesiąc zamiennych na 100 smsów? :) dla mnie to niewykonalne
To trzeba sobie zwiększyć abonament jeśli Ci nie wystarcza minut. No bo sorry, ale czego ty oczekujesz od abonamentu za 30 zł - może 10 godzin darmowych rozmów, 15 numerów do ktorych masz 1 grosz za minutę i co miesiac nowego telefonu :rolleyes: no proszę Cię. Takie rzeczy tylko w Erze ;).
Poza tym nie chce mi sie wierzyć jak można podpisać umowę jaką jest abonament i nie wiedziec co wlasciwie się ma. Moim zdaniem Twoje pretensje są nieuzasadnione i one są nonsensem a nie usługa Plusa
edit23 - 2007-11-07 22:17
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Darin
(Wiadomość 5725924)
To trzeba sobie zwiększyć abonament jeśli Ci nie wystarcza minut. No bo sorry, ale czego ty oczekujesz od abonamentu za 30 zł - może 10 godzin darmowych rozmów, 15 numerów do ktorych masz 1 grosz za minutę i co miesiac nowego telefonu :rolleyes: no proszę Cię. Takie rzeczy tylko w Erze ;).
Poza tym nie chce mi sie wierzyć jak można podpisać umowę jaką jest abonament i nie wiedziec co wlasciwie się ma. Moim zdaniem Twoje pretensje są nieuzasadnione i one są nonsensem a nie usługa Plusa
A powiem ci, że można nie wiedzieć np. w jaki sposób są naliczane rozmowy z numerami sami swoi. :p: Pani w salonie nie poinformowała mnie, że z numerami sami swoi mogę rozmawiać po 18, mimo że ją o to pytałam. Dopiero gdy dostałam rachunek wybrałam się ponownie do salonu.Jest tak, że gdy podpisujesz umowę wszystko jest kolorowe, a potem czarna dziura.To było 4 lata temu, ale myślę, że dzisiaj większych zmian nie ma.
aaricia8 - 2007-11-07 22:34
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez edit23
(Wiadomość 5726087)
A powiem ci, że można nie wiedzieć np. w jaki sposób są naliczane rozmowy z numerami sami swoi. :p: Pani w salonie nie poinformowała mnie, że z numerami sami swoi mogę rozmawiać po 18, mimo że ją o to pytałam. Dopiero gdy dostałam rachunek wybrałam się ponownie do salonu.Jest tak, że gdy podpisujesz umowę wszystko jest kolorowe, a potem czarna dziura.To było 4 lata temu, ale myślę, że dzisiaj większych zmian nie ma.
Czytasz regulamin i cennik usług swojej taryfy. Dodajesz usługi. Przychodzi faktura i coś się nie zgadza. Należy złożyć reklamację. Oddadzą forsę i przeproszą. I tyle. Ale coś takiego zdarza się bardzo rzadko. Nikt nie ma na celu oskubanie właśnie Ciebie na 5 zł.
Większość problemów wynika z tego, że ktoś nie czyta umowy i cennika.
magda j - 2007-11-07 23:32
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Może troszkę zbaczam z tematu, ale mnie też kiedyś jedna miła pani wrobiła. Oczywiście nie było powodu, żeby robić z tego tragedię, ale kilka lat temu kupowałam telefon, który miał aparat i pani się upierała, że na pewno da się transmitować zdjęcia do komputera, tylko muszę sobie kupić kabel. Kupiłam i nic. Nie dało się, szukałam różnych programów, nawet byłam w tej sprawie w salonie, w którym kupowałam ten telefon, ale niestety nie pomogli...
Nawet nie mam żalu, ale miła pani, która wyciągnęła ode mnie kilka stów lekko mijała się z prawdą...
aaricia8 - 2007-11-08 00:13
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez magda j
(Wiadomość 5726434)
Może troszkę zbaczam z tematu, ale mnie też kiedyś jedna miła pani wrobiła. Oczywiście nie było powodu, żeby robić z tego tragedię, ale kilka lat temu kupowałam telefon, który miał aparat i pani się upierała, że na pewno da się transmitować zdjęcia do komputera, tylko muszę sobie kupić kabel. Kupiłam i nic. Nie dało się, szukałam różnych programów, nawet byłam w tej sprawie w salonie, w którym kupowałam ten telefon, ale niestety nie pomogli...
Nawet nie mam żalu, ale miła pani, która wyciągnęła ode mnie kilka stów lekko mijała się z prawdą...
Reklamuj jako niezgodność towaru z umową. To się oczywiście udaje, gdy np. w instrukcji obsługi jest opiasana jakaś funkcja, której na prawdę nie ma. Czy w Twojej instrukcji jest też taki zapis?
edit23 - 2007-11-08 07:33
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aaricia8
(Wiadomość 5726192)
Czytasz regulamin i cennik usług swojej taryfy. Dodajesz usługi. Przychodzi faktura i coś się nie zgadza. Należy złożyć reklamację. Oddadzą forsę i przeproszą. I tyle. Ale coś takiego zdarza się bardzo rzadko. Nikt nie ma na celu oskubanie właśnie Ciebie na 5 zł.
Większość problemów wynika z tego, że ktoś nie czyta umowy i cennika.
Nie wiem czy masz telefon na karte czy na abonament. Ja mam na abonament i jak co miesiąc jestem w salonie i płacę rachunki i widzę co się dzieje. Często ludzie przychodzą z pretensjami. Radzę pójść do salonu i troszkę posiedzieć i posłuchać.
ps. cennik czytałam i nigdzie nie było napisane, że dopiero po 18 mam tańsze rozmowy do sami swoi, więc nie mów że nie czytam cennika. :mad:
Vivienne - 2007-11-08 09:16
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez edit23
(Wiadomość 5726907)
Ja mam na abonament i jak co miesiąc jestem w salonie i płacę rachunki i widzę co się dzieje. Często ludzie przychodzą z pretensjami. Radzę pójść do salonu i troszkę posiedzieć i posłuchać.
Cóóóóż, często można usłyszec takie perełki, że ło :-p
Kupowałam telefon, zaraz wbiega jakaś wielce oburzona babka, krzyczy, nie można jej zrozumiec. Konsultant pyta sie co sie dzieje i w ogóle (z anielskim wręcz spokojem).
BABKA:
co chwile rozładowuje mi się telefon! Skandal! Ledwo co ładuję, a tu zaraz koniec!FACET: N
o wie pani, teraz te najnowsze telefony są naszpikowane różnymi bajerami, częściej się rozładowują niż te starsze telefony (bierze telefon do ręki).
No, ale widzę, że teraz ma pani naładowany. Co ile pani pada?BABKA:
Mniej więcej co 5 dni! :mad:
FACET: :eek:
JA: :cojest: :mdleje:
Gdyby moja bateria trzymała 5 dni to byłabym w siódmym, a nawet ósmym niebie :-p
magda j - 2007-11-08 10:05
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aaricia8
(Wiadomość 5726530)
Reklamuj jako niezgodność towaru z umową. To się oczywiście udaje, gdy np. w instrukcji obsługi jest opiasana jakaś funkcja, której na prawdę nie ma. Czy w Twojej instrukcji jest też taki zapis?
Nie wiem, teraz używam innego telefonu, więc już nawet nie ma co robić problemów.. Poza tym minęło już kilka lat, około 4. Więc dzisiaj i tak już nic nie nawojuje:cojest:
Cytat:
Napisane przez Vivienne
(Wiadomość 5727345)
Cóóóóż, często można usłyszec takie perełki, że ło :-p
Kupowałam telefon, zaraz wbiega jakaś wielce oburzona babka, krzyczy, nie można jej zrozumiec. Konsultant pyta sie co sie dzieje i w ogóle (z anielskim wręcz spokojem).
BABKA: co chwile rozładowuje mi się telefon! Skandal! Ledwo co ładuję, a tu zaraz koniec!
FACET: No wie pani, teraz te najnowsze telefony są naszpikowane różnymi bajerami, częściej się rozładowują niż te starsze telefony (bierze telefon do ręki). No, ale widzę, że teraz ma pani naładowany. Co ile pani pada?
BABKA: Mniej więcej co 5 dni! :mad:
FACET: :eek:
JA: :cojest: :mdleje:
Gdyby moja bateria trzymała 5 dni to byłabym w siódmym, a nawet ósmym niebie :-p
:hahaha: rzeczywiście skandal
Laura2112 - 2007-11-08 10:12
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Ostatnio przyszło mi stać po drugiej stronie lady i miałam raz klientkę z niebotycznie długimi tipsami. Myślałam, że się zaraz opluję ze śmiechu, kiedy usiłowała tymi szponami wydobyć drobne z portfela :lol:
aaricia8 - 2007-11-08 10:30
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez edit23
(Wiadomość 5726907)
Nie wiem czy masz telefon na karte czy na abonament. Ja mam na abonament i jak co miesiąc jestem w salonie i płacę rachunki i widzę co się dzieje. Często ludzie przychodzą z pretensjami. Radzę pójść do salonu i troszkę posiedzieć i posłuchać.
ps. cennik czytałam i nigdzie nie było napisane, że dopiero po 18 mam tańsze rozmowy do sami swoi, więc nie mów że nie czytam cennika. :mad:
No to poczekaj - ma fakturze masz rozliczaną błędnie usługę - niezgodnie z cennikiem, tak? No to złóż reklamację. Już teraz Ci powiem, że będzie rozpatrzona pozytywnie.
Jaką masz taryfę?
Cytat:
Napisane przez magda j
(Wiadomość 5727606)
Nie wiem, teraz używam innego telefonu, więc już nawet nie ma co robić problemów.. Poza tym minęło już kilka lat, około 4. Więc dzisiaj i tak już nic nie nawojuje:cojest:
Ale o swoich prawach warto wiedzieć. I nie ma co się obrażać na operatora - coś się nie zgadza- złożyć reklamację. To się dzieje bez problemu.
Cytat:
Napisane przez magda j
(Wiadomość 5727606)
:hahaha: rzeczywiście skandal
Skandal niezwykły :D
witch_18 - 2007-11-08 10:44
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Laura2112
(Wiadomość 5727659)
Ostatnio przyszło mi stać po drugiej stronie lady i miałam raz klientkę z niebotycznie długimi tipsami. Myślałam, że się zaraz opluję ze śmiechu, kiedy usiłowała tymi szponami wydobyć drobne z portfela :lol:
Też raz na taką trafiłam,ale nie miała problemu z drobnymi a z wbiciem PINu :-p Próbowała ileś tam raz na wszelkie sposoby,aż w końcu dałam jej długopis,żeby nim wbiła,ale i tak jej to nie wychodziło :cojest:
magda j - 2007-11-08 10:46
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aaricia8
(Wiadomość 5727776)
Ale o swoich prawach warto wiedzieć. I nie ma co się obrażać na operatora - coś się nie zgadza- złożyć reklamację. To się dzieje bez problemu.
Ale ja się na nikogo (oprócz tej pani;)) nie obraziłam!
Nadal korzystam z usług tego operatora i jestem zadowolona.
aaricia8 - 2007-11-08 11:01
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez magda j
(Wiadomość 5727902)
Ale ja się na nikogo (oprócz tej pani;)) nie obraziłam!
Nadal korzystam z usług tego operatora i jestem zadowolona.
Oj, z Twoich poprzednich postów zadowolenie nie biło zbyt szczególnie :D
No niestety, część pracowników, jak w każdej firmie, może być niedouczona. Dlatego tym bardziej przed zakupem polecam przeczytać instrukcję obsługi i telefon przetestować.
I jeszcze jedna - bardzo ważna rzecz - Plus, czy inny operator, sprzedaje usługi telekomunikacyjne a nie telefony. Telefon jest integralną częścią umowy - fakt, ale Plus w tym wypadku zajmuje się usługami telekomunikacyjnymi. To jest nawet w umowie zawarte. Więc przy problemach z telefonem (szczególnie nietypowych) najlepiej się zgłaszać do producenta telefonu.
Maromavath - 2007-11-08 11:23
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Vivienne
(Wiadomość 5727345)
Kupowałam telefon, zaraz wbiega jakaś wielce oburzona babka, krzyczy, nie można jej zrozumiec. Konsultant pyta sie co sie dzieje i w ogóle (z anielskim wręcz spokojem).
BABKA: co chwile rozładowuje mi się telefon! Skandal! Ledwo co ładuję, a tu zaraz koniec!
FACET: No wie pani, teraz te najnowsze telefony są naszpikowane różnymi bajerami, częściej się rozładowują niż te starsze telefony (bierze telefon do ręki). No, ale widzę, że teraz ma pani naładowany. Co ile pani pada?
BABKA: Mniej więcej co 5 dni! :mad:
FACET: :eek:
JA: :cojest: :mdleje:
:cojest:
Nawet mój telefon, który jest rzadko używany i przez większość czasu sobie leży spokojnie, wyładowuje się co mniej-więcej 3 dni... :rolleyes: a moja mama, która dużo rozmawia ładuje telefon codziennie... Też bym chciała mieć taki problem jak ta pani i musieć ładować tel. co 5 dni... :D
:cojest:
Darin - 2007-11-08 14:19
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Vivienne
(Wiadomość 5727345)
Cóóóóż, często można usłyszec takie perełki, że ło :-p
Kupowałam telefon, zaraz wbiega jakaś wielce oburzona babka, krzyczy, nie można jej zrozumiec. Konsultant pyta sie co sie dzieje i w ogóle (z anielskim wręcz spokojem).
BABKA: co chwile rozładowuje mi się telefon! Skandal! Ledwo co ładuję, a tu zaraz koniec!
FACET: No wie pani, teraz te najnowsze telefony są naszpikowane różnymi bajerami, częściej się rozładowują niż te starsze telefony (bierze telefon do ręki). No, ale widzę, że teraz ma pani naładowany. Co ile pani pada?
BABKA: Mniej więcej co 5 dni! :mad:
FACET: :eek:
JA: :cojest: :mdleje:
Gdyby moja bateria trzymała 5 dni to byłabym w siódmym, a nawet ósmym niebie :-p
O mamo :D :rotfl: ludzie to mają fajtazję naprawde :ehem:
Ze sklepowych absurdów przypomniała mi się sytacja sprzed ok 3 tygodni. Na krótko przed ostatnimi wyborami poszłam na zakupy do drogerii. Wrzuciłam co koszyka co chciałam ale jeszcze rozglądałam się po sklepie co mają ciekawego. I tak sobie oglądam, oglądam te szampony a tam co kawałek taka pocztówka (jakie wrzucają do skrzynek) z kandydatem PiSu - chyba z 15 ich było :eek: Ja rozumiem wybory wyborami, każdy ma swojego kandydata nawet właściciel sklepu ale to juz było przegięcie. Niedość że ulice całe oblepione tymi facjatami to jeszcze nie mozna spokojnie zakupów zrobić. Wkurzyłam sie, pozdejmowałam wszystkie i polozyłam na najnizszej pułce pod jakąś odżywką :rolleyes: :D
Kalex - 2007-11-08 17:03
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez edit23
(Wiadomość 5712239)
Co do Plusa....
W luytm kończy mi się umowa i rezygnuję z ich usług. To co oni robią to jeden wielki absurd. Pomyślcie: muszę płacić za płacenie rachunków. To zdanie jest absurdalne tak jak pomysł Plusa. :mad:
Cytat:
Napisane przez anitek_15
(Wiadomość 5712997)
ojjj ;/ ja też nienawidzę plusa i już się nie mogę doczekać rozwiązania umowy ';/
hahahaha :lol:
ja 2 lata temu zrezygnowałam z usług Plusa:jupi: to była jedna z najmądrzejszych decyzji w moim życiu :ehem: nie chce mi się opisywać jakie przeboje z tą siecią miała, po ładną nowelę można by na ten temat napisać - jedną z rzeczy, o którą się z nimi użerałam były własnie jakieś dziwne pakiety/bajery naliczane mi do mojego abonamentu ni z gruchy ni z pietruchy :confused: co prawda wszystkie moje perypetie skończyły się wygraną na moją korzyść i dostalam zwrot kasy bodajże w okolicach 500 zł po rozwiązaniu umowy :jupi:, ale to, co z nimi przeszłam skutecznie zniechęciło mnie do tej sieci.
Po prostu zostałam przez nich zrobiona w kopytko :D
Aaa...żeby nie było tak prosto - nawet po rozwiązaniu umowy miałam z nimi problemy :lol: Dlaczego? Wypełniłam ładnie, pieknie u pana w salonie wniosek o rozwiązanie umowy (miałam umowę podpisana na 2 lata i tylko czekałam kiedy termin będzie mijał, żeby odciąć się od tej sieci) miesiąc wcześniej (wszystko zgodnie z regulaminem)...i.....po 2 miesiącach dostaję rachunek z Plusa:eek: :confused: za miesiąc, w którym już w ogóle z Plusa nie korzystałam, bo miałam przecież rozwiązaną umowę :eek: Lecę z tym do salonu z pyt co jest? pokazuję kwitki, że mam umowę rozwiązaną itp. i za co ja mam płacić abonament jak ja już z ich usług nie korzystam? :confused: i teraz UWAGA....co się okazało.... że pracownik podała do centrali (czy gdzieś tam:rolleyes:) inny numer do rozwiązania umowy :lol: pomylił się w jednej cyfrze ....
ale przecież ciubaryki mają moje dane, imie, nazwisko i mogą porównać czy numer zgadza się z użytkownikiem.... ręce mi wtedy opadły.... mało tego - w salonie mi powiedzieli, ze oni nic z tym nie zrobią i że mam zapłacić za ten miesiąc abonament...hahahahahaha. .... no to już mnie tak ruszyło...oczywiście im nagadałam zdrowo, wróciłam do domu, zadzwoniłam do biura obsługi, napisałam skargę na salon do głównej siedziby plusa, w której wszystko wyjaśniłam, dodałam ksero rozwiązania umowy i napisałam, że to pracownik salonu wykazał się niekompetencją itp. i że ja nie mam obowiązku płacić za jego pomyłki i tego abonamentu nie opłacę, bo ja ze swojej strony wszystkich formalności dopełniłam.
odp dostałam eksperosowo, że przepraszają itp., że nie muszę opłacić tego abonamentu, ale jednocześnie oferują mi takie a takie promocje i zachęcają do ponownego skorzystania z ich usług ... :cojest:
bez komentarza....
Przygody z Plusem miały moja mama i siostra (też półtora roku temu zrezygnowały z usług Plusa).
Teraz wszystkie 3 mamy tel na kartę (Heyah) i wszystkie jesteśmy b. zadowolone :ehem::jupi: Moja mama powtarza co jakiś czas, że wreszcie ma spokój z Plusem :D (a najbardziej ją cieszą megapakiety i luzne gadki:p:).
Ines-ka - 2007-11-08 17:55
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Taaa. Plus to ........... Jedyne co nadal mnie trzyma przy tej sieci to to, że większość znajomych właśnie z plusa. :cool:
Otóż wykupiłam pakiet 100
darmowych minut za 10 zł. Miałam 8 zł na koncie, po każdej rozmowie przychodził zwrot. Któryś tam przyszedł dopiero po kilku dniach i przez ten cały czas miałam zero na koncie! :mad: Teraz już z miesiąc nie widzę swoich 8 zł, a doładować nie zamierzam. 60 minut za które zapłaciłam przepadło. Jutro zadzwonię do bok plusa, zażądam zwrotu pieniędzy, darmowych minut i rekompensaty. :mad:
layla_lbn - 2007-11-08 18:31
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Ines-ka
(Wiadomość 5731951)
Taaa. Plus to ........... Jedyne co nadal mnie trzyma przy tej sieci to to, że większość znajomych właśnie z plusa. :cool:
Otóż wykupiłam pakiet 100 darmowych minut za 10 zł. Miałam 8 zł na koncie, po każdej rozmowie przychodził zwrot. Któryś tam przyszedł dopiero po kilku dniach i przez ten cały czas miałam zero na koncie! :mad: Teraz już z miesiąc nie widzę swoich 8 zł, a doładować nie zamierzam. 60 minut za które zapłaciłam przepadło. Jutro zadzwonię do bok plusa, zażądam zwrotu pieniędzy, darmowych minut i rekompensaty. :mad:
Ja tam wykupilam darmowe minuty, chyba 100 za 5 zl i po kazdej rozmowei dosteje wiad. ile trwala i koszt 0,00...nic mi nie zabieraja z konta...mam mixa.
Za to mialam ze 2 lata temu na abo to porazka byla :(, ale w erze tez teraz mam na abo i mi sie w ogole nie podoba i czekam az mi sie umowa skonczy :(.
m.a.r.t.a - 2007-11-08 20:10
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Kalex
(Wiadomość 5731459)
hahahaha :lol:
ja 2 lata temu zrezygnowałam z usług Plusa:jupi: to była jedna z najmądrzejszych decyzji w moim życiu :ehem: nie chce mi się opisywać jakie przeboje z tą siecią miała, po ładną nowelę można by na ten temat napisać - jedną z rzeczy, o którą się z nimi użerałam były własnie jakieś dziwne pakiety/bajery naliczane mi do mojego abonamentu ni z gruchy ni z pietruchy :confused:.
Ja nigdy nie miałam takich przygód. Jeśli była mowa o jakiś dodatkowych pakietach czy innych bajerach, dostawałam powiadomienie sms i dana propozycja sie uaktywniała, gdy dostawali ode mnie potwierdzenie sms-owe. Niczego nie było za moimi plecami, ba nawet bym nie pozwoliła :rolleyes:
W styczniu kończy mi się kolejna umowa z Plusem i będę ją kontynuować :rolleyes:.
Kalex - 2007-11-08 20:15
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a
(Wiadomość 5733563)
Ja nigdy nie miałam takich przygód. Jeśli była mowa o jakiś dodatkowych pakietach czy innych bajerach, dostawałam powiadomienie sms i dana propozycja sie uaktywniała, gdy dostawali ode mnie potwierdzenie sms-owe. Niczego nie było za moimi plecami, ba nawet bym nie pozwoliła :rolleyes:
W styczniu kończy mi się kolejna umowa z Plusem i będę ją kontynuować :rolleyes:.
cóż...mnie chyba nie lubili:D
nigdy nie odpowiadam na żadne takie "promocyjne" SMSy, zawsze od razu je kasowałam i nigdy niczego sobie nie uaktywaniałam :nie:
co zresztą później znalazło potwierdzenie u operatora i, jak pisałam, zwrócili mi kasę za to, że musiałam zapłacić za te dodatkowe pakiety.
Kattie7 - 2007-11-09 08:06
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Co wy tak narzekacie na Plusa. Ja tez mam tam telefon i jest wszystko w porządeczku. Mąz jest w Plusie od 5 lat i nigdy nie mial żadnych przygód z tą firmą.
Z waszych postów wynika, ze to raczej ludzie pracujący w salonach Plusa są niekompetetni, a nie sama sieć.
Nie mam żadnych ukrytych opłat, wiem dokładnie za co płace i nie płace za płacenie rachunkow, bo opłacamy faktury on-line, co nic nie kosztuje. I bez problemów sie mozna dodzwonic do BOK co w innych sieciach graniczy z cudem. :rolleyes:
GreenDress - 2007-11-09 08:11
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Ja również mam komórkę w plusie i nawet najmniejszych problemów nie miałam.
żurawinka - 2007-11-09 08:56
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Kilka lat temu ja i TŻ byliśmy w plusie, jeśli chodzi o obsługę to zawsze była miła, ale te ich opłaty! Bardzo dużo ludzi wtedy odeszło z plusiaka i zmieniło na Popa :D
aga.vip022 - 2007-11-09 10:59
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
co do nonsensów w sklepach...
usłyszałam dziś, jak pan mówi w mięsnym do ekspedientki :
- ,, Czy są skrzydełka cielęce?...''
Pani szuka, szuka, szuka, po czym stwierdza :
,, Niestety już się skończyły...''
:p:
Kattie7 - 2007-11-09 11:02
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aga.vip022
(Wiadomość 5737007)
co do nonsensów w sklepach...
usłyszałam dziś, jak pan mówi w mięsnym do ekspedientki :
- ,, Czy są skrzydełka cielęce?...''
Pani szuka, szuka, szuka, po czym stwierdza :
,, Niestety już się skończyły...''
:p:
:rotfl:
co za bystrość :cool:
asiulkaa - 2007-11-09 11:07
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aga.vip022
(Wiadomość 5737007)
co do nonsensów w sklepach...
usłyszałam dziś, jak pan mówi w mięsnym do ekspedientki :
- ,, Czy są skrzydełka cielęce?...''
Pani szuka, szuka, szuka, po czym stwierdza :
,, Niestety już się skończyły...''
:p:
rewelacja :rotfl:
Bójka - 2007-11-09 11:34
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aga.vip022 Pokaż wiadomość
co do nonsensów w sklepach...
usłyszałam dziś, jak pan mówi w mięsnym do ekspedientki :
- ,, Czy są skrzydełka cielęce?...''
Pani szuka, szuka, szuka, po czym stwierdza :
,, Niestety już się skończyły...''
a ja dzisiaj oglądałam reklamę z jakiegoś sklepu i tam były rysunki z jakich części zwierzątek jakie mięska się biorą i tam faktycznie było coś o skrzydłach :p: , aż mnie to zaciekawiło
Maromavath - 2007-11-09 12:33
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aga.vip022
(Wiadomość 5737007)
co do nonsensów w sklepach...
usłyszałam dziś, jak pan mówi w mięsnym do ekspedientki :
- ,, Czy są skrzydełka cielęce?...''
Pani szuka, szuka, szuka, po czym stwierdza :
,, Niestety już się skończyły...''
:p:
:cojest:
A ciekawa jestem czy pan sobie specialnie żartował, czy naprawdę wierzy w takie zjawisko jak "skrzydełka cielęce".... :rolleyes:
:cojest:
Aggie125 - 2007-11-09 12:36
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Maromavath
(Wiadomość 5737828)
:cojest:
A ciekawa jestem czy pan sobie specialnie żartował, czy naprawdę wierzy w takie zjawisko jak "skrzydełka cielęce".... :rolleyes:
:cojest:
Pewnie żart w "świetnym" guście i "wysokich lotów". Ja kiedyś słyszałam, jak młode łebki pytały babci na targu, czy ma nasiona cebuli...
Kattie7 - 2007-11-09 12:39
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Aggie125
(Wiadomość 5737869)
Pewnie żart w "świetnym" guście i "wysokich lotów". Ja kiedyś słyszałam, jak młode łebki pytały babci na targu, czy ma nasiona cebuli...
a co w tym dziwnego?? :rolleyes:
cebula rośnie z nasion własnie :ehem:
°Alchemia - 2007-11-09 12:44
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Kattie7
(Wiadomość 5737889)
a co w tym dziwnego?? :rolleyes:
cebula rośnie z nasion własnie :ehem:
To jak wygląda nasionko cebuli? Ciekawa jestem, bo nie widziałam nigdy, zawsze myslałam, ze cebula z bulwy wyrasta.
:]
Kattie7 - 2007-11-09 12:47
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
no ale ta bulwa musi się skądś wziąć, prawda?
tu są nasionka cebuli -->
http://www.plantator.pl/?warzywo=10
°Alchemia - 2007-11-09 12:50
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Ano, skądś ;)
Kattie7 - 2007-11-09 12:51
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez °Alchemia
(Wiadomość 5737992)
Ano, skądś ;)
Ano, właśnie ;)
:D
aaricia8 - 2007-11-09 12:55
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Kalex
(Wiadomość 5733623)
cóż...mnie chyba nie lubili:D
nigdy nie odpowiadam na żadne takie "promocyjne" SMSy, zawsze od razu je kasowałam i nigdy niczego sobie nie uaktywaniałam :nie:
To nie jest tak, że operator ma 10 klientów i pamięta, że klient nr 2, 6 i 8 nie uaktywnili usług dodatkowych i teraz należy dać im popalić.
Wszystkie numery są w systemie bilingowym, który jest również obsługiwany przez pracowników. Każdemu zdarzają się pomyłki. Jeśli taka się zdarzy, to należy złożyć reklamację. A nie denerwować się, że coś jest nie tak. Nikt nie przydziela specjalnego pracownika do Twojego konta, którego zadaniem jest pomieszanie Ci wszystkiego na koncie.
Inna sprawa, że ludzie zwyczajnie nie czytają regulaminów np. pakietów dodatkowych. A potem się dziwią, że coś nie jest tak, jak sądzili, że jest.
GreenDress - 2007-11-09 13:03
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Coś się rozkręcił temat o plusie ...
W moim jakże małym i nudnym mieście obsługa jest 'porządna' w miare :D
Kalex - 2007-11-09 13:15
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aaricia8
(Wiadomość 5738036)
To nie jest tak, że operator ma 10 klientów i pamięta, że klient nr 2, 6 i 8 nie uaktywnili usług dodatkowych i teraz należy dać im popalić.
Wszystkie numery są w systemie bilingowym, który jest również obsługiwany przez pracowników. Każdemu zdarzają się pomyłki. Jeśli taka się zdarzy, to należy złożyć reklamację. A nie denerwować się, że coś jest nie tak. Nikt nie przydziela specjalnego pracownika do Twojego konta, którego zadaniem jest pomieszanie Ci wszystkiego na koncie.
Inna sprawa, że ludzie zwyczajnie nie czytają regulaminów np. pakietów dodatkowych. A potem się dziwią, że coś nie jest tak, jak sądzili, że jest.
ja myslę, że specjalnie dac popalić mi nie chcieli, że nie uaktywaniałam żadnych nowych usług, tylko jechałam ciągle na odpowiadającym mi abonamencie :rolleyes:
jak pisałam - nie pamiętam o co dokładnie chodziło (tzn. jakie pakiety mi wtedy zaczęli naliczać, ale to chyba było coś z urodzinami plusa:confused:), bo to było już ponad 2 lala temu; faktem jest, że reklamcję mi uznano i dostałam zwrot pieniędzy, bo żadnych pakietów dodatkowych sobie nie uaktywniałam i wszystko zostało wyjaśnione :ehem:
aaricia8 - 2007-11-09 13:18
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Kalex
(Wiadomość 5738214)
faktem jest, że reklamcję mi uznano i dostałam zwrot pieniędzy, bo żadnych pakietów dodatkowych sobie nie uaktywniałam i wszystko zostało wyjaśnione :ehem:
Czyli operator w porządku - mówiąc jednym zdaniem?
Maromavath - 2007-11-09 13:22
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aaricia8
(Wiadomość 5738255)
Czyli operator w porządku - mówiąc jednym zdaniem?
A Ty może pracujesz u jakiegoś operatora telefonii komórkowej? :)
Bo dużo wiesz... :>
Abuba - 2007-11-09 13:32
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
1 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez aga.vip022
(Wiadomość 5737007)
co do nonsensów w sklepach...
usłyszałam dziś, jak pan mówi w mięsnym do ekspedientki :
- ,, Czy są skrzydełka cielęce?...''
Pani szuka, szuka, szuka, po czym stwierdza :
,, Niestety już się skończyły...''
:p:
Od razu przypomniało mi się mięso drobiowe z jelenia :D
GreenDress - 2007-11-09 13:35
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Abuba
(Wiadomość 5738393)
Od razu przypomniało mi się mięso drobiowe z jelenia :D
Phahaha :rotfl:
aaricia8 - 2007-11-09 13:53
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Maromavath
(Wiadomość 5738301)
A Ty może pracujesz u jakiegoś operatora telefonii komórkowej? :)
Bo dużo wiesz... :>
Itaaam, od razu pracuję... ;)
Cytat:
Napisane przez Abuba
(Wiadomość 5738393)
Od razu przypomniało mi się mięso drobiowe z jelenia :D
Cudne :D
Kalex - 2007-11-09 13:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez aaricia8
(Wiadomość 5738255)
Czyli operator w porządku - mówiąc jednym zdaniem?
heh...wychodzi na to, że w sumie w porządku, ale... dla mnie nie jest w porządku :nie: bo ile trzeba było pism pisać, dzwonić do BOK, chodzić do salonu i wszystko wyjaśniać to moje. Poza tym za końcowa sytuacja - ewidentna wina pracownika, ja dopełniłam wszystkich warunków umowy, ale to JA musiałam znów pisać, dzwonić i wyjasniać, że to pracownik salonu popelnił błąd itp. itd. I to mnie mnie doszczętnie zniechęciło do tego operatora - wina pracownika salonu Plusa, ale "oni z tym nic nie mogą zrobić i proszę samemu to wyjasnić"- mimo, że to oni zawalili sprawę to ja musiałam wszystko odkręcać.
dlatego podziękowałam za usługi Plusa i dla mnie nie są dobrą firmą (zważywszy nawet na to jakich pracowników mają - takim, którzy NIE MOGĄ sprostować własnej pomyłki tylko KLIENT musi wyjaśniać sprawę wynikająca z błędu pracownika...) :nie:
EDIT:
dobra, więcej już tutaj nie piszę na temat Plusa, bo to nie wątek o nim :D
Cytat:
Napisane przez Abuba
Od razu przypomniało mi się mięso drobiowe z jelenia :D
:hahaha:
aaricia8 - 2007-11-09 14:04
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Kalex
(Wiadomość 5738666)
Poza tym za końcowa sytuacja - ewidentna wina pracownika, ja dopełniłam wszystkich warunków umowy, ale to JA musiałam znów pisać, dzwonić i wyjasniać, że to pracownik salonu popelnił błąd itp. itd. I to mnie mnie doszczętnie zniechęciło do tego operatora - wina pracownika salonu Plusa, ale "oni z tym nic nie mogą zrobić i proszę samemu to wyjasnić"- mimo, że to oni zawalili sprawę to ja musiałam wszystko odkręcać.
No tu fakt, pracownik salonu (czy punktu?) zachował się bardzo źle. Coś takiego nie powinno mieć miejsca.
Kalex - 2007-11-09 14:53
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
salonu
Wiwianna - 2007-11-09 15:06
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Jakiś czas temu odwiedziłam jeden ze sklepów Solar. W oko wpadła mi piękna wełniana suknia w kolorze śliwki. Była droga ale uznaliśmy z moim chłopakiem, że warto kupić coś tak zjawiskowego. Poprosiłam o tę suknię ale ekspedientka (młoda dziewczyna) zaczęła mnie przekonywać, że suknia będzie zbyt długa:noniewiem: . Odpowiedziałam, że mam 172 cm wzrostu i z tego co widzę będzie idealna ale naturalnie, zanim dokonam zakupu, chcę ją przymierzyć. Sprzedawczyni nie podała mi sukienki. Znalazła nowy powód dla którego nie powinnam jej przymierzać a na pewno już kupić: jestem zbyt chuda, ten rozmiar to zdecydowanie na niej dobrze leży... :what: Proszę ją zatem (wciąż jeszcze ze spokojem), żeby podała mi inny rozmiar, zobaczymy jak przymierzę, który lepszy S czy M? Nie, tego też nie może zrobić, bo... tu powraca znowu problem długości i, nowość - musiałaby zdjąć z wieszaka tę mniejszą :confused: !
Proszę, by to zrobiła, wieszak stoi kilka kroków od lady, jaki problem zdjąć z niego ciuszek? Nie, nie ma problemu, ale... <gorączkowo szuka nowej wymówki> te sukienki niebawem będą przecenione, lepiej przyjść kiedy indziej a teraz mogę kupić sobie coś innego (pokazuje mi marynarki i spódnice, na które nie mam najmniejszej ochoty). Ok, w takim razie kupuję bez przymierzania tę "za dużą", prosze ją podać - mówię, lekko już poirytowana. I... znowu zaczyna się litania, dlaczego nie powinnam kupować tej sukni! Mój chłopak nie wytrzymuje, ja też mam już dość, więc wychodzimy oburzeni i zmęczeni tą absurdalną sytuacją:mad: .
Na drugi dzień idę do sklepu sama z zamiarem zakupu i, jeśli będzie trzeba, złożeniu skargi kierowniczce. Spotykam tę samą ekspedientkę. Proszę o śliwkową suknię, której wczoraj nie chciała mi podać. Sukienek nie ma już na wieszakach, po chwili okazuje się, że sprzedawczyni, nie wiedzieć czemu, schowała jej pod ladę! Nagle dowiaduję się że tę śliwkową to ona sama chciałaby kupić, że ma jeszcze siostrę, że dojeżdża i mało zarabia a ja, jeśli muszę już kupować, to lepiej tę czerwoną... Słucham i nie mogę uwierzyć, że jestem w sklepie, gdzie przychodzi się coś kupić! Stanowczo żądam sukienki i w końcu ją dostaję, ale po ilu prośbach i, niestety, groźbach!
Często bywam w północnej części kraju, w mieście, w którym znajduje się ów sklepik ale nie zaglądam już do niego. Zgadnijcie dlaczego ? ;) A tak swoją drogą, ciekawe, czy ta dziewczyna wciąż jeszcze tam pracuje i "służy pomocą" :rolleyes:
Kalex - 2007-11-09 15:13
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
hahahaha, dobre :lol:
tak myślałam, że nie chciała Ci jej dać, bo sama miała na nią chrapkę albo nie chciała Ci jej dać zmierzenia, bo stwierdziła, że i tak jej nie kupisz, bo Cię na nią nie stać (takie niestety czasami bywają sprzedawczynie:mad:). Ja bym nie wyszła z tego sklepu bez sukni - jak przychodze do sklepu to chcę coś zmierzyć i to kupić jak mi się podoba, a nie słuchać rad sprzedawczyni, jeszcze TAKICH rad...
w każdym razie gratuluję zdobycia sukienki:D
aaricia8 - 2007-11-09 15:14
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez Kalex
(Wiadomość 5739175)
salonu
No nie kompetencja i tyle.
Wiwianna jestem w szoku! :eek::rolleyes:
szpilka_77 - 2007-11-09 15:14
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Wiwianna, :eek: powiem, ze jestem w lekkim szoku... ja bym chyba jednak poprosiła kierowniczkę już przy pierwszej wizycie.....
truskawkowawiosna - 2007-11-09 15:15
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez szpilka_77
(Wiadomość 5739380)
Wiwianna, :eek: powiem, ze jestem w lekkim szoku... ja bym chyba jednak poprosiła kierowniczkę już przy pierwszej wizycie.....
zrobilabym tak samo
mogla sobie te sukienke odlozyc od razu
spacjalnie bym czesto przychodzila do tego sklepu:D
Wiwianna - 2007-11-09 15:21
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Truskawkowawiosno, problem w tym, że kierowniczki nie było w sklepie. Łączyłam się z nią telefonicznie (bezskutecznie) drugiego dnia :D
Gdyby nie chęć pozostawienie tylko miłych wrażeń z tego dnia i obecność mojego chłopaka, pewnie byłabym bardziej stanowcza. Muszę jednak przyznać, że trudno mnie wyprowadzić z równowagi - siła spokoju ;)
Abuba - 2007-11-09 15:24
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
Cytat:
Napisane przez szpilka_77
(Wiadomość 5739380)
Wiwianna, :eek: powiem, ze jestem w lekkim szoku... ja bym chyba jednak poprosiła kierowniczkę już przy pierwszej wizycie.....
Coś mi się wydaje, że kierowniczki nie było na miejscu (zapleczu), bo chyba zbyt dużo ryzykowałaby ta ekspedientka, gdyby szef/szefowa usłyszeli jej słowa....
A wiecie, co mnie jeszcze wkurza? Czasem zdarza się, że przymierzam jakiś ciuch, a sprzedawczyni albo mi się wciska niemalże do przymierzalni, albo namawia na wyjście przed przymierzalnię, żeby popatrzeć jak w czymś wyglądam i oczywiście mówić, że fantastycznie, choć czasem wyglądam jak baleron. Nawet nie wiem, co mnie bardziej denerwuje - to że koniecznie chcą zobaczyć, czy że wciskają towar na siłę.
Gdy mój mąż kupuje garnitur (czyli całkiem często, bo to jego strój roboczy), to ma dokładnie tak samo.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plser-com.pev.pl
Strona
12 z
15 • Wyszukano 1451 wypowiedzi •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15