ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :) ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)

aaaaNonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)aaaa



Tereskaa - 2007-10-05 14:05
Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  A taki to właśnie temacik mi się nasunął po dzisiejszej wizycie na zakupach w Lidlu. Spotkałam sie z zupełnie bezsensowną sytuacją, ale od początku... Rzadko płacę w sklepach gotówką i tym razem miałam zamiar zapłacić kartą, gdy już byłam przy kasie a mój rachunek wyniósł 19,99 i podaję pani kasjerce kartę a ona do mnie, że nie mogę zapłacić kartą bo można od 20 złotych :rolleyes: Więc mówie do pani kasjerki żeby mi dała coś za 1 grosz :D a ona, że nie ma nic takiego, więc zmuszona byłam wziąć coś z tych bajerów leżących przy kasie, choć wcale nie chciałam tego kupować. Ostatecznie mój rachunek był wyższy o ponad złotówkę. Niby nic ale jednak, to zakup, którego nie chciałam.:mad:

A Was kobietki jakie nonsensy w sklepie spotkały?:D




Katalin - 2007-10-05 14:09
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  nonsensem jest to że chciałaś coś za 1 gr:confused:
dla mnie to żadna nowość że kartą można płacić od 20 zł



Aeterna - 2007-10-05 14:16
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  No i jedziem. :-p
Tereska, na przyszłosć kup zapałki. ;)

Dla mnie nonsensem jest, gdy niektóre rzeczy można kupić na sztuki, a innych nie; tylko na paczki. Ale dużo bardziej to, że zwrot towaru, gdy jego posiadanie nam się odwidzi ;) nawet chwilę po zakupie, zależy tylko od dobrej woli sprzedawcy.



Aggie125 - 2007-10-05 14:19
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Największym nonsensem jest dla mnie to, że w niektórych sklepach nadal nie ma wywieszonych wyraźnie cen. Jak chce sobie po prostu porównać ceny, to co, mam pytać sprzedawcę o podanie cen 20 produktów?

A czasem jest tak, że cena nie jest wywieszona, natomiast jest na opakowaniu przyklejona tak, że zerwać jej nie można porządnie. Jak się komuś kupuje prezent, to już jest rewelacja.

A te 19,99 to też głupota, wszyscy się wkurzają, a sprzedawcy często wzdychają, że muszą wydawać po groszu.




Tereskaa - 2007-10-05 14:19
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Katalin (Wiadomość 5455852) nonsensem jest to że chciałaś coś za 1 gr:confused:
dla mnie to żadna nowość że kartą można płacić od 20 zł
Acha, ok, to teraz wszyscy razem klaszczemy aby zawsze sztywno trzymać się zasad :D Ciekawe czy Ty Katalin tak surowo i bezwzględnie trzymasz się zasad? Zawsze!



Katalin - 2007-10-05 14:26
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Tereskaa (Wiadomość 5455928) Acha, ok, to teraz wszyscy razem klaszczemy aby zawsze sztywno trzymać się zasad :D Ciekawe czy Ty Katalin tak surowo i bezwzględnie trzymasz się zasad? Zawsze! tak zawsze
:-p



Aeterna - 2007-10-05 14:29
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Katalin (Wiadomość 5455988) tak zawsze
:-p
Coś jak Fresiak, najwyraźniej. :-p



paulinka3110 - 2007-10-05 14:36
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Nie wiem czy jest tak wszędzie ale w moim mieście w Biedronkach nie można płacić kartą! Dla mnie totalny bezsens!

Kiedyś kobieta przedemną musiała zapłacić ok.200 zł za gotówką bo "Kierownictwo sobie tak życzy!"- powiedziała pani w kasie.:eek:



Tereskaa - 2007-10-05 14:41
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Katalin (Wiadomość 5455988) tak zawsze
:-p
To gratuluję bezwzględności :)



warszawianka - 2007-10-05 14:43
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Mnie denerwuje to,co często słyszę -"mogę być winna jeden grosik?"czasem kilka grosików...

Nawet kiedyś zakładałam o tym wątek:)



emememsik - 2007-10-05 14:51
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Katalin (Wiadomość 5455852) nonsensem jest to że chciałaś coś za 1 gr:confused:
dla mnie to żadna nowość że kartą można płacić od 20 zł
Dla mnie to jest kompletny bezsens, ja też pracuję w sklepie i u mnie można zrealizować płatność kartą nawet za ten 1 gr. Terminal nie ma żadnych swoich limitów, bo od tych płatności i tak odprowadza się dany procent pod koniec miesiąca.



atka83 - 2007-10-05 14:59
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Dla mnie nonsensem jest brak małych koszyków w Lidlu. :cool: Nie wiem po mam brać,ten metalowy wózek kidy to mam zamiar kupić z dwie mały rzeczy.Oczywiście,że wózka nie biore,tylko jednorazówke w ręke i tam wkładam zakupy a potem do kasy. :]



Fresa - 2007-10-05 15:01
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Ekspedientki polskie ,pałaszujące drugie (a może nawet pierwsze-nie wnikam) śniadanie 'na sklepie' :rolleyes:.

Co ;) do sytuacji autorki wątku -co można kupić za jeden grosz ??:D,strasznie mnie to ciekawi :lol: .



dzojsticzek - 2007-10-05 15:03
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez atka83 (Wiadomość 5456289) Dla mnie nonsensem jest brak małych koszyków w Lidlu. :cool: Nie wiem po mam brać,ten metalowy wózek kidy to mam zamiar kupić z dwie mały rzeczy.Oczywiście,że wózka nie biore,tylko jednorazówke w ręke i tam wkładam zakupy a potem do kasy. :] no to dokladnie jak u mnie w biedronce:( kiedys bylo 20 koszyczkow ale po tygodniu zniknely... ;]



Aggie125 - 2007-10-05 15:05
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 5456309) Co ;) do sytuacji autorki wątku -co można kupić za jeden grosz ??:D,strasznie mnie to ciekawi :lol: . Może zapałki na sztuki?



Fresa - 2007-10-05 15:16
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 5456343) Może zapałki na sztuki? Zara ;) przeliczymy :D.

Ile kosztuje pudełko i ile jest w nim sztuk :lol: ??



Aggie125 - 2007-10-05 15:23
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  A już Ci mówię, ile sztuk. W zapałkach znanych jako "Black Cat" jest około 40 zapałek w pudełeczku. Informacja z oficjalnej strony producenta :D



°Alchemia - 2007-10-05 15:26
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Katalin (Wiadomość 5455988) tak zawsze
:-p
E, to nudno tak :-p Czasem trzeba coś tak wbrew, żeby zycie nie stało się zbyt monotonne (ale wszystko w granicach rozsądku :>) ;)



Fresa - 2007-10-05 15:32
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 5456511) A już Ci mówię, ile sztuk. W zapałkach znanych jako "Black Cat" jest około 40 zapałek w pudełeczku. Informacja z oficjalnej strony producenta :D A ile kosztuje takie pudełeczko :> .
Bez tej cennej informacji nie ustalimy ceny jednej zapałki :-p.



Kobieta_słonecznik - 2007-10-05 15:37
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Najbardziej irytującą sytuacją w sklepie jest jak Pani ekspedientka kroi wędline lub tez ser dotykając jedzenie rękami bez foliowych rękawiczek, a pozniej leci do kasy i liczy pieniądze :mad: :baba::mdleje::dziekuje:
Wtedy proszę taka Panią aby sobie sama zjadła taką wędlinkę i proszę o pokrojenie nowej w rękawiczkach :D :cool:



Aggie125 - 2007-10-05 15:39
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 5456596) A ile kosztuje takie pudełeczko :> .
Bez tej cennej informacji nie ustalimy ceny jednej zapałki :-p.
To jeszcze zależy, w jakim mieście. Słuchaj, Fresa, proponuje zrobić sondę: Ile kosztuje w Waszym mieście pudełko zapałek "Black Cat?"

Jak już zbierzemy wszelkie informacje, to zebrane materiały mogą komuś posłużyć do pisania pracy magisterskiej. :D



Fresa - 2007-10-05 15:44
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 5456680) To jeszcze zależy, w jakim mieście. Słuchaj, Fresa, proponuje zrobić sondę: Ile kosztuje w Waszym mieście pudełko zapałek "Black Cat?"

Jak już zbierzemy wszelkie informacje, to zebrane materiały mogą komuś posłużyć do pisania pracy magisterskiej. :D
No ;),na przykład w Twoim :-p :D.

I nie muszą być koniecznie czarne koty ;).

:lol:



Luba - 2007-10-05 15:44
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Dobra, teraz ja :D

Nie znoszę, tak z całego serca jednej rzeczy:

W lecie poszłam z mama moją kupic dla niej spódnicę. Mama jest kobietą baaardzo zadbaną, wieku po niej nie widać, cóż... jest lekko puszysta. I to nawet nie jakos bardzo. Ale jest.
I teraz sedno: byłysmy w paru sklepach i te spojrzenia pań sprzedających! te lekkie usmieszki! słowa: nie, na PANIĄ to my nic nie mamy, nie TAKICH rozmiarów to my nie mamy...
Po trzecim sklepiku byłam juz tak nabuzowana, że tylko patrzyłam coby mi się ktos naraził, żeby go zbluzgać :D

Nie znoszę takiego traktowania klientów. Nie kazda Polka nosi rozmiar 38. Nie dziw, ze te wszytskie sklepiki stoją puste a klienci odwiedzają sieciówki które mają większe rozmiary ciuchów.



layla_lbn - 2007-10-05 15:47
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 5456680) To jeszcze zależy, w jakim mieście. Słuchaj, Fresa, proponuje zrobić sondę: Ile kosztuje w Waszym mieście pudełko zapałek "Black Cat?"

Jak już zbierzemy wszelkie informacje, to zebrane materiały mogą komuś posłużyć do pisania pracy magisterskiej. :D
10 gr :D



Aggie125 - 2007-10-05 15:49
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Ha! W Wawie 20 groszy. Drożyzna...



Fresa - 2007-10-05 15:49
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 5456762) 10 gr :D To cena całego pudełka czy jednej zapałki :confused: :p:?



Kobieta_słonecznik - 2007-10-05 15:52
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 5456777) To cena całego pudełka czy jednej zapałki :confused: :p:? całego pudełka :D



layla_lbn - 2007-10-05 15:52
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 5456777) To cena całego pudełka czy jednej zapałki :confused: :p:? Calego pudelka-czyli tych 40 zapalek :).
Niedawno byly nawet po 8 gr, ale podrozaly :).



Jelonek - 2007-10-05 15:53
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Katalin (Wiadomość 5455852) dla mnie to żadna nowość że kartą można płacić od 20 zł A od kiedy to? :confused:
Jak chcę to mogę sobie kupić batonika za 1 zł i zapłacić kartą. To jest wymysł właścicieli sklepów/pań ekspedientek/kierownictwa czy kogo tam jeszcze. Nie ma żadnej dolnej granicy, od której taka operacja może być zrealizowana.



°Alchemia - 2007-10-05 15:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Jelonek (Wiadomość 5456806) A od kiedy to? :confused:
Jak chcę to mogę sobie kupić batonika za 1 zł i zapłacić kartą. To jest wymysł właścicieli sklepów/pań ekspedientek/kierownictwa czy kogo tam jeszcze. Nie ma żadnej dolnej granicy, od której taka operacja może być zrealizowana.
Tak, to prawda, ja pamiętam, że nieraz kupowalam cos za 7zł np (jakąs spinke do wlosow czy cos) i karta placilam. To zalezy od sklepu, bo oni od każdej transakcji kartą muszą coś płacić, dlatego przy niskich kwotach wolą cash. Zwyczajnie im się nie opłaca, stąd jakieś wymysły, że od 20zł, czy tam 10 mozna kartą dopiero.



narcy - 2007-10-05 15:58
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 5456777) To cena całego pudełka czy jednej zapałki :confused: :p:? całego pudełka:)

edit: bo u mnie też 10gr:D



szajajaba - 2007-10-05 16:03
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Jelonku, w sieciach typu Lidl czy Kaufland są limity dolne (istnieje w ogóle takie określenie? :lol: ). W kauflandzie minimum 10zł.

A tak w ogóle to genialny wątek, super się go czyta :lol:

Mój ostatni nonsens: kupuję buty, przecenione po sezonie, a nie ze skazą. Płacę, pani nie miała pudełka i doworka mi te buty. Przemilczałam, ale proszę o paragon. A ona do mnie ale buty są przecenione, to paragon pani nie przysługuje... Matko, myślałam, ze babsztyla rozszarpię. Tak mnie wpieniła, zaczęłam jej stanowczo tłumaczyć, że paragon nie jest wyznacznikiem nieobniżonego towaru. Nic nie dotarło.

Buty wziełam, są fenomenalnie wygodne, ale więcej tam zakupów nie zrobię :P



Fresa - 2007-10-05 16:05
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Skoro 10 groszy to cena całego pudełka zapałek,w którym znajduje się ich 40 -w takim razie jedna zapałka kosztuje 0,25 grosza :D-czyli za 1 grosik można kupić 4 zapałki :crazy: :lol: .



Tereskaa - 2007-10-05 16:05
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  paranoja z tą dolną granicą, 19,99 to prawie 20 :) a więc chyba to była zła wola pani na kasie :rolleyes:



Papiszynka - 2007-10-05 16:05
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Tereskaa poprostu totalna glupota ekspedientki i nic wiecej, Ale czego mozna sie spodziewac po pracujacym w Lidlu?

Cytat:
Napisane przez warszawianka (Wiadomość 5456137) Mnie denerwuje to,co często słyszę -"mogę być winna jeden grosik?"czasem kilka grosików... A jak nie ma tych grosikow to co ma robic? Mnie denerwuje, jak mozna sie burzyc o jednego, glupiego grosza. :mad:

Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 5456309) Ekspedientki polskie ,pałaszujące drugie (a może nawet pierwsze-nie wnikam) śniadanie 'na sklepie' :rolleyes:. A co taka ekspedientka polska (ktora do niedawna bylam i ja) ma zrobic, jak jest sama na sklepie? Zamknac sklep, czy moze isc na zaplecze (dobrze jesli w ogole takowe istnieje) i niech sie dzieje co chce na sklepie? Czy moze przez 12h ma nic nie jesc? (od razu uprzedzam ze to jest normalne ze sie pracuje po 12h). Nie rozumiem w czym Ci to przeszkadza?

Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 5456725) Nie znoszę takiego traktowania klientów. Nie kazda Polka nosi rozmiar 38. Nie dziw, ze te wszytskie sklepiki stoją puste a klienci odwiedzają sieciówki które mają większe rozmiary ciuchów. A co ma powiedziec taka ekspedientka? Sama pracowalam w takim sklepie, gdzie najwiekszy rozmiar przy dobych wiatrach to bylo 42. To chyba nie jest ich wina? Myslisz ze ona traktuja otylego czlowieka z pogarda tak mowiac? Mylisz sie kochana...

Postawcie sie czasami po tej drugiej stronie... Potraficie tylko krytykowac (nie mowie tu oczywiscie do wszystkich). Idealne klientki :rolleyes:



Jelonek - 2007-10-05 16:11
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 5456862) Jelonku, w sieciach typu Lidl czy Kaufland są limity dolne (istnieje w ogóle takie określenie? :lol: ). W kauflandzie minimum 10zł. Nie wiem czy jest coś takiego jak limit dolny, dolna granica to moja twórczość, nie wiedziałam jak inaczej to nazwać ;)
Chodziło mi o to, że bank (przynajmniej mój) nie ustalił tej dolnej granicy ceny. To, że ktoś w markecie czy gdzieś tam sam sobie taką granicę ustala to doskonale wiem :)



layla_lbn - 2007-10-05 16:11
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881) Tereskaa poprostu totalna glupota ekspedientki i nic wiecej, Ale czego mozna sie spodziewac po pracujacym w Lidlu? Przesadzasz.
Ci ludzie czesto sa po calkiem "dobych" studiach, z dobrymi wynikami, ale nie moga znalezc pracy gdzie indziej, a za cos utrzymywac sie trzeba :rolleyes:.

Poza tym, ekspedientka nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie, ona ma odgornie narzucone, ze od 20 zl mozna karta placic i juz.
Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881) Postawcie sie czasami po tej drugiej stronie... Potraficie tylko krytykowac (nie mowie tu oczywiscie do wszystkich). Idealne klientki :rolleyes: Sama sobie zaprzeczasz :rolleyes:.



gryzelda - 2007-10-05 16:14
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez atka83 (Wiadomość 5456289) Dla mnie nonsensem jest brak małych koszyków w Lidlu. :cool: Nie wiem po mam brać,ten metalowy wózek kidy to mam zamiar kupić z dwie mały rzeczy.Oczywiście,że wózka nie biore,tylko jednorazówke w ręke i tam wkładam zakupy a potem do kasy. :] ja to tam sie nie przejmuje jak ide po 2 rzeczy to nie bawie sie koszykiem czy wozkiem tylko wchodze na szybkiego lece po to co przyszlam, nikt mi jescze uwagi nie zwrocil;)

Ja mam jeden tak przyklad chociaz to nie bylo w sklepie ale Wam napisze mianowicie raz przyszedl nam rachunek 2 gr juz nie pamietam za co ale czy to nie nonsens, tracic kartke, tusz, oplate pocztowa na 2gr? przeciez im to drozej wyszlo!!!



Fresa - 2007-10-05 16:16
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881) Tereskaa poprostu totalna glupota ekspedientki i nic wiecej, Ale czego mozna sie spodziewac po pracujacym w Lidlu? :mdleje:

A może ta pani ma tytuł magistra,skąd wiesz :)?

A skoro zareagowała tak,a nie inaczej-znaczy,że dobrze wykonuje swoją pracę.
Skoro można płacić kartą od 20 złotych,to justito (dokładniutko ;)) od 20-a nie 19,99 :] .

Cytat:
A co taka ekspedientka polska (ktora do niedawna bylam i ja) ma zrobic, jak jest sama na sklepie? Zamknac sklep, czy moze isc na zaplecze (dobrze jesli w ogole takowe istnieje) i niech sie dzieje co chce na sklepie? Czy moze przez 12h ma nic nie jesc? (od razu uprzedzam ze to jest normalne ze sie pracuje po 12h). Nie rozumiem w czym Ci to przeszkadza? Nie moja sprawa.
Niech to rozwiąże tak,żebym ja tego nie oglądała.
W przyszłym roku-poczekam na kierownika takiego sklepu :rolleyes: :lol:,bo nie życzę sobie kupować potłuszczonych bluzek :] .



Luba - 2007-10-05 16:18
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881)

A co ma powiedziec taka ekspedientka? Sama pracowalam w takim sklepie, gdzie najwiekszy rozmiar przy dobych wiatrach to bylo 42. To chyba nie jest ich wina? Myslisz ze ona traktuja otylego czlowieka z pogarda tak mowiac? Mylisz sie kochana...

Postawcie sie czasami po tej drugiej stronie... Potraficie tylko krytykowac (nie mowie tu oczywiscie do wszystkich). Idealne klientki :rolleyes:
Taka ekspedientka ma powiedziec, bez głupich usmieszków, bez szacowania wzrokiem klienta i bez nacisku na NIEKTÓRE wyrazy, że nie ma tego czy tamtego...

Nie. Nie potrafimy tylko krytykować. Ale np ja, potrafie odróznić niegrzeczne zachowanie od grzecznego. Kochana :)



zizou - 2007-10-05 16:19
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881) Tereskaa poprostu totalna glupota ekspedientki i nic wiecej, Ale czego mozna sie spodziewac po pracujacym w Lidlu? :rolleyes: czym rozni sie pracownik Lidla od pracownika H&M czy Zary?

tez kiedys pracowalam w sklepie - mam doswiadczenie. co mnie teraz meirzi? kiedy jestem obslugiwana, jakbym panience za lada łaske robila. kiedy ja bylam po drugiej stronie, chocbym jak zly dzien miala to na twarzy zawsze byl usmiech i odpowienie traktowanie klienta.



gryzelda - 2007-10-05 16:21
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881) Tereskaa poprostu totalna glupota ekspedientki i nic wiecej, Ale czego mozna sie spodziewac po pracujacym w Lidlu? OJ wydaje mi sie ze to nie taktowne, i zbyt powierzchownie oceniasz ludzi! ALe pewnie jeszcze z Ciebie smarkula co o zyciu i polskich realiach nic nie wie... Oczywiscie bez urazy!



Fresa - 2007-10-05 16:26
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez zizou (Wiadomość 5456993) :rolleyes: czym rozni sie pracownik Lidla od pracownika H&M czy Zary? Albo od pracownika banku ;) ?
I tu się liczy, i tu się liczy, i tu się liczy-wszędzie się liczy :lol: .



°Alchemia - 2007-10-05 16:26
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez zizou (Wiadomość 5456993) :rolleyes: czym rozni sie pracownik Lidla od pracownika H&M czy Zary? Też nie rozumiem. Wielu moich znajomych po studiach pracuje nie w swoim zawodzie, bo dopiero szukają pracy na stałę.
Kumpel jest świeżym magistrem politologii, a narazie sprzedaje meble w M1 w "Agacie" i jakoś on nie ma z tym problemu.
Ach, stereotypy :rolleyes:



Papiszynka - 2007-10-05 16:35
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Ok Luba nie mowie ze kazda ekspedientka jest mila, ale no przynajmniej ja sie staralam i nie mozna kazdego wpakowac do jednego wora.

Tak napewno Pani z lidla miala mgr... :lol: Nie wydaje mi sie, abys Ty jako kierownik sklepu, ktory dba o klientow (juz niekoniecznie Lidla), byla zadowolona, gdybys dowiedziala sie ze Twoja pracownica zmusila klienta do kupna czegokolwiek, bo zamiast sumy 20zl bylo 19.99 :D Ja bym wyrzucila na zbity pysk. No ale oczywiscie tutaj mowie o jakiejs skrajnej sytuacji, bo wiadomo ze nikt w jakims Lidlu sie takimi rzeczami nie interesuje.

Fresa nie ma to jak zrozumienie dla drugiego czlowieka :eek: Przykro slyszec takie rzeczy, ale jak tam sobie chcesz... najlepiej nie wchodz do takich sklepow z "potluszczonymi bluzkami", nikt na tym stratny nie bedzie. Mnie na szczescie taka "wspaniala i wyrozumiala" klientka jeszcze nie spotkala.

layla nie, nie zaprzeczam sobie. Czasami tylko trzeba spojrzec na siebie, a dopiero pozniej oceniac innych. Moze kiedys bym wam przytaknela, teraz niestety juz wiem co to znaczy pracowac z ludzmi.



ŁAJKA - 2007-10-05 16:38
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  A ja nauczyłam sie nowej rzeczy-że jest rozmiar uniwersalny
Kilka razy mi się już to przytrafiło -pytam się ekspedientki -jaki to rozmiar ? a ona mi odpowiada ,ze to rozmiar uniwersalny.
Tzn rozumiem ciuch będzie dobry i na 34 i na 44 rozmiar

Cuda ,cuda proszę pani .

:D



Papiszynka - 2007-10-05 16:39
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez gryzelda (Wiadomość 5457001) OJ wydaje mi sie ze to nie taktowne, i zbyt powierzchownie oceniasz ludzi! ALe pewnie jeszcze z Ciebie smarkula co o zyciu i polskich realiach nic nie wie... Oczywiscie bez urazy! Ja nie oceniam po tym, gdzie ktos pracuje, ale po tym co czyni... Dla was to bylo super, dla mnie i dla Tereski jak widac to byl nonsens. I daruj sobie wyzywanie mnie od smarkul a pozniej dodawanie na koniec "bez urazy...". No ale grunt to nie oceniac ludzi zbyt powierzchownie :cojest:



layla_lbn - 2007-10-05 16:39
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5457114) layla nie, nie zaprzeczam sobie. Czasami tylko trzeba spojrzec na siebie, a dopiero pozniej oceniac innych. Moze kiedys bym wam przytaknela, teraz niestety juz wiem co to znaczy pracowac z ludzmi. Chodzilo mi o te 2 zacytowane przeze mnie fragmenty. IMHO, pierszy drugiemu zaprzecza.
Ale mniejsza z tym.
Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5457143) Ja nie oceniam po tym, gdzie ktos pracuje, ale po tym co czyni... Dla was to bylo super, dla mnie i dla Tereski jak widac to byl nonsens. I daruj sobie wyzywanie mnie od smarkul a pozniej dodawanie na koniec "bez urazy...". No ale grunt to nie oceniac ludzi zbyt powierzchownie :cojest: Dla Was tak, ale zauwaz to, ze ta kobieta za kasa, nie miala tu nic do powiedzenia. Znajoma pracowala za kasa (dziewczyna po filologii poskiej) i uwierz mi, oni tak ich psychicznie wyniszczaja, robia awantury z byle powodu, za grosza (sic!) jest Cie w stanie kierowniczka zagnebic! A po co miala sie narazac...?



Fresa - 2007-10-05 16:43
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5457114) Tak napewno Pani z lidla miala mgr... :lol: Nie wydaje mi sie, abys Ty jako kierownik sklepu, ktory dba o klientow (juz niekoniecznie Lidla), byla zadowolona, gdybys dowiedziala sie ze Twoja pracownica zmusila klienta do kupna czegokolwiek, bo zamiast sumy 20zl bylo 19.99 :D Ja bym wyrzucila na zbity pysk. No ale oczywiscie tutaj mowie o jakiejs skrajnej sytuacji, bo wiadomo ze nikt w jakims Lidlu sie takimi rzeczami nie interesuje. Tak sie składa,że zasady ustala kierownik-a nie pracownik,zgadza się?
Zgadza.

Od jakiej kwoty można płacić kartą ustala kierownik-zgadza się?
Zgadza.

Czyli-wszystko jest OK.

Jeszcze,żeby to o gotówkę chodziło-to wiadomo,że sprzedawca jest zobowiązany przyjąć zapłatę.
Ale dla kart obowiązuję pewne zasady,którym należy się podporządkować :] .
Cytat:
Fresa nie ma to jak zrozumienie dla drugiego czlowieka :eek: Przykro slyszec takie rzeczy, ale jak tam sobie chcesz... najlepiej nie wchodz do takich sklepow z "potluszczonymi bluzkami", nikt na tym stratny nie bedzie. Mnie na szczescie taka "wspaniala i wyrozumiala" klientka jeszcze nie spotkala. To zasada klient nasz pan już nie obowiązuje :eek: :confused: ??
Zwłaszcza taka klientka,która akurat miała więcej 'siana' na wydanie ;)?

No ;),a potłuszczonej bluzki to bym nawet za sznur pereł gratis ;) nie kupiła :lol: .



Luba - 2007-10-05 16:47
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5457141) A ja nauczyłam sie nowej rzeczy-że jest rozmiar uniwersalny
Kilka razy mi się już to przytrafiło -pytam się ekspedientki -jaki to rozmiar ? a ona mi odpowiada ,ze to rozmiar uniwersalny.
Tzn rozumiem ciuch będzie dobry i na 34 i na 44 rozmiar

Cuda ,cuda proszę pani .

:D
Łajka, dawaj adresy tych sklepów :D (mam nadzieję, ze to nie obuwnicze :hahaha:)



Fresa - 2007-10-05 16:50
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  A odnośnie tych małych sklepów,dodam jeszcze ;).
Z reguły są tam najtańsze towary ,byle tylko zeszły-ja dziękuję za szorstki papier toaletowy :rolleyes: .
No jedynie co można kupić,to wodę i inne napoje oryginalne typu coca-cola ,bo w dużym czy małym-jest zawsze taka sama :) .



emememsik - 2007-10-05 16:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 5456862) Mój ostatni nonsens: kupuję buty, przecenione po sezonie, a nie ze skazą. Płacę, pani nie miała pudełka i doworka mi te buty. Przemilczałam, ale proszę o paragon. A ona do mnie ale buty są przecenione, to paragon pani nie przysługuje... Matko, myślałam, ze babsztyla rozszarpię. Tak mnie wpieniła, zaczęłam jej stanowczo tłumaczyć, że paragon nie jest wyznacznikiem nieobniżonego towaru. Nic nie dotarło. A to już jest niezgodne z prawem i za takie rzeczy ostro ścigają. :ehem: Mogłaś nasłać na ten sklep urząd skarbowy, na pewno by się tym zainteresowali. :-p
Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881) A jak nie ma tych grosikow to co ma robic? Mnie denerwuje, jak mozna sie burzyc o jednego, glupiego grosza. :mad: A panie w Rossmanie mają taki dziwny zwyczaj, że grosiki w kasie mają, ale ich nie dają. Może to też jakieś ustalenie kierownika? :confused:



warszawianka - 2007-10-05 16:58
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881)

A jak nie ma tych grosikow to co ma robic? Mnie denerwuje, jak mozna sie burzyc o jednego, glupiego grosza. :mad:

:
No widzisz,a mnie denerwuje,że jak mi brakuje to sklep nie dokłada:)
Ciekawa jestem reakcji kasjerki kiedy powiem-"bede winna 5 grosików dobrze?"
Bo ja ze strony kasjerek słyszę to często;)



Luba - 2007-10-05 17:10
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez warszawianka (Wiadomość 5457292) No widzisz,a mnie denerwuje,że jak mi brakuje to sklep nie dokłada:)
Ciekawa jestem reakcji kasjerki kiedy powiem-"bede winna 5 grosików dobrze?"
Bo ja ze strony kasjerek słyszę to często;)
No własnie.

Teresce też tylko jednego grosza brakowało do 20 złotych :)
I jakos pani w kasie burzyła sie o ten jeden, głupi grosz...

:D



warszawianka - 2007-10-05 17:14
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 5457377) No własnie.

Teresce też tylko jednego grosza brakowało do 20 złotych :)
I jakos pani w kasie burzyła sie o ten jeden, głupi grosz...

:D
O!
Najlepszy przykład:D



sylweczka - 2007-10-05 17:21
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Nie wiem czy to nonsens ale dziwna sytuacja.Byłam z kolezanka na zakupach w Biedronce ,przed nami pewien pan wrócił sie po rachunek,który pani kasierka musiała przeszukiwac cały kosz...kolejak była wielka a facet sie uparł i koniecznie chciał ten rachunek.Mogła mu dac ten cały kosz i sam mogł sobie grzebac:]



emememsik - 2007-10-05 17:33
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez sylweczka (Wiadomość 5457476) Nie wiem czy to nonsens ale dziwna sytuacja.Byłam z kolezanka na zakupach w Biedronce ,przed nami pewien pan wrócił sie po rachunek,który pani kasierka musiała przeszukiwac cały kosz...kolejak była wielka a facet sie uparł i koniecznie chciał ten rachunek.Mogła mu dac ten cały kosz i sam mogł sobie grzebac:] A położyła mu go wcześniej na ladzie, czy może od razu wywaliła do kosza? :>
Bo ja ostatnio w Żabce miałam taką sytuację, że mój rachunek od razu wylądował w koszu, a oburzona ekspedientka musiała potem w nim grzebać, żeby go dla mnie wyciągnąć. No tak, jak ja mogłam. :rolleyes:



mango bzik - 2007-10-05 17:35
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Kiedyś w jakiejś niewielkiej drogerii poprosiłam sprzedawcę żeby mi pokazał czarne kredki do oczu , a kiedy okazały się dla mnie za twarde , zasugerował konturówkę do ust ...I nie miał ich w nietypowych kolorach:rolleyes:



Fresa - 2007-10-05 17:39
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 5457377) No własnie.

Teresce też tylko jednego grosza brakowało do 20 złotych :)
I jakos pani w kasie burzyła sie o ten jeden, głupi grosz...

:D
Lubo,ale tu nie chodziło o zapłatę gotówką-tylko kartą.

Niby dlaczego ekspedientka miała nadstawiać karku za czyjś jeden grosz-skoro/widocznie w tym sklepie można płacić kartą od pełnych 20 złotych.

A z której strony by nie patrzeć 19,99 to na pewno nie jest 20 .

Gdyby chodziło o zapłatę gotówką,to od dobrej woli ekspedientki by zależało,czy przyjęłaby 19,99 :D.

Cytat:
Napisane przez Tereskaa (Wiadomość 5455817) A taki to właśnie temacik mi się nasunął po dzisiejszej wizycie na zakupach w Lidlu. Spotkałam sie z zupełnie bezsensowną sytuacją, ale od początku... Rzadko płacę w sklepach gotówką i tym razem miałam zamiar zapłacić kartą, gdy już byłam przy kasie a mój rachunek wyniósł 19,99 i podaję pani kasjerce kartę a ona do mnie, że nie mogę zapłacić kartą bo można od 20 złotych :rolleyes: Więc mówie do pani kasjerki żeby mi dała coś za 1 grosz :D a ona, że nie ma nic takiego, więc zmuszona byłam wziąć coś z tych bajerów leżących przy kasie, choć wcale nie chciałam tego kupować. Ostatecznie mój rachunek był wyższy o ponad złotówkę. Niby nic ale jednak, to zakup, którego nie chciałam.:mad:

A Was kobietki jakie nonsensy w sklepie spotkały?:D




primavera - 2007-10-05 17:49
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881) Ale czego mozna sie spodziewac po pracujacym w Lidlu? Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5457114) tego samego, co po sprzedawcach czy ogólnie ludziach pracujących - kompetencji.
Tak napewno Pani z lidla miala mgr... :lol:
Co do wykształcenia - wierz mi, znam sporo ludzi po studiach pracujących w sklepach.
Nie oceniaj ludzi po miejscu ich pracy:nie:
Sprzedawca to sprzedawca - co za różnica, czy Lidl czy jakiś "firmowy" sklep?

Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5456881) A jak nie ma tych grosikow to co ma robic? Mnie denerwuje, jak mozna sie burzyc o jednego, glupiego grosza. :mad: Szkoda tylko, ze tego grosika zawsze brakuje w "jedną stronę";). Ciekawe, czy równie chętnie byłaby potraktowana moja propozycja bycia winną grosika:rolleyes:

żeby nie było wątpliwości - znam sytuację także od tej "drugiej" strony, podczas studiów dorabiałam sobie pracując w sklepie.



Papiszynka - 2007-10-05 17:52
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  No widzicie, ja nie raz klientom darowalam i po 2zl jak nie mieli, i oddawalam to ze swoich jakby nie patrzec. Takze jak ktos nie mial grosza, to mi nie robilo roznicy, naprawde. Co innego jak grosze w kasie sa i ekspedientka nie wydaje ale z takim czyms sie nie spotkalam, przynajmniej dla mnie to jest bez sensu...

Fresa owszem, klient nasz pan, ale rozumiem ze dla Ciebie do tego stopnia ze ekspedientka nie powinna nic jesc caly dzien. No a nie bron boze przy tej klientce, co ma gruba kase do wydania... :lol: szczerze to wole przez caly dzien miec utarg 100zl, niz kontakt z taka "klientka" :rolleyes: No zreszta koniec dyskusji, dla Ciebie ekspedientka jest nikim, a dla mnie jest zwyklym czlowiekiem.

I na koniec co do gnebienia ludzi w supermarketach za grosza... Dopoki beda ludzie, ktorzy beda sie dawac gnebic, tak dlugo takie gnebienie bedzie wystepowalo i tyle. Rozumiem ze jest ciezko z praca, ale trzeba miec swoja
godnosc...

Edit: a za tego pracownika Lidla przepraszam, tez znam osoby z mgr pracujace w tego typu sklepach. Poprostu dla mnie to byloby oczywiste, ze moge skasowac te glupie 19.99, nie wyobrazam sobie ze kierownik w ogole marnuje czas zeby robic wyrzuty pracownikowi za tego doslownego jednego grosza.



Fresa - 2007-10-05 17:58
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5457751) Fresa owszem, klient nasz pan, ale rozumiem ze dla Ciebie do tego stopnia ze ekspedientka nie powinna nic jesc caly dzien. No a nie bron boze przy tej klientce, co ma gruba kase do wydania... :lol: szczerze to wole przez caly dzien miec utarg 100zl, niz kontakt z taka "klientka" :rolleyes: No;), nie wiem,czy tak samo byś mówiła,jakbyś miała premię motywacyjną od utargu :lol: .

Cytat:
No zreszta koniec dyskusji, dla Ciebie ekspedientka jest nikim, a dla mnie jest zwyklym czlowiekiem. Nie powiedziałam,że jest nikim :rolleyes:.
Niech zachowuje się tak,jak przystoi w miejscu pracy.
Nie wyobrażam sobie sytuacji,że elegancki pan w banku ;) jednocześnie omawia ze mną sprawy mojego konta i wcina kanapki :lol: .



emememsik - 2007-10-05 18:05
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Papiszynka (Wiadomość 5457751) No widzicie, ja nie raz klientom darowalam i po 2zl jak nie mieli, i oddawalam to ze swoich jakby nie patrzec. Naprawdę? No ale powiedz mi, dlaczego to robiłaś? Nie wyobrażam sobie oddawać ze swojej marnej wypłaty do kasy pieniędzy, bo komuś zabrakło. Przecież to jego sprawa. Oczywiście nie strzępiłabym się o kilka, kilkanaście groszy, ale 2 zł? :confused:



mango bzik - 2007-10-05 18:06
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 5457803) Nie wyobrażam sobie sytuacji,że elegancki pan w banku ;) jednocześnie omawia ze mną sprawy mojego konta i wcina kanapki :lol: . Nie wszędzie są pomieszczenia socjalne,czy jadalnie dla pracowników...
Taka osoba pracująca w kiosku może dla mnie szamać , rozumiem trudne warunki ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 1 z 15 • Wyszukano 866 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org