ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :) ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)

aaaaNonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)aaaa



lacallie - 2007-11-05 20:01
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Germini (Wiadomość 5706871) Ciekawego nie spotkało mnie nic, przygody nie miałam żadnej, ale wczoraj na zakupach czułam jeden wielki wszechogarniający nonsens, więc muszę dać tutaj upust swemu rozgoryczeniu.

Chodzi mi o brak normalnych (czyt. zwykłych, prostych, nieprzekombinowanych, bez udziwnień i takich, których nie wstyd założyć w następnym sezonie ;)) ciuchów w sklepach - dla osób, które nie czują potrzeby bycia trendi, fresz i na czasie :yyyy:
Chciałam kupić sobie jakieś swetry i udało mi się dorwać jeden (!) zwykły (obcisły, w serek) w Housie. Za to dowiedziałam się przy okazji, że te wielkie, porozciągane, rozmymłane worki z dziwnymi guziczkami, przeszyciami, kokardeczkami i kij wie czym jeszcze - to właśnie tak modne dzisiaj, rozchwytywane przez dziewczęta żądne dżezowatości ;), ubranka.
Rozglądałam się też za butami: też tragedia. Królują saszki (czy jak im tam) i tym podobne. Niezgrabne do granic możliwości.
Serio, nie wiem, jak można się tak oszpecać na własne życzenie :cojest:

Niby zakupy pomagają się odstresować, ale prawda jest taka, że nie pamiętam, kiedy ostatnio wróciłam z wycieczki po sklepach taka wnerwiona.
To tyle, o!

Podpisuję się wszystkimi rękoma jakie mam ;) ...i witam w klubie niezadowolonych :cool:




Germini - 2007-11-05 20:10
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez lacallie (Wiadomość 5707036) Podpisuję się wszystkimi rękoma jakie mam ;) ...i witam w klubie niezadowolonych :cool: :D

Ale żeby nie było, że tylko jedną stronę trzymam: widziałam masę świetnych torebek i płaszczy. Naprawdę mi się podobały i były zgrabne :lol:
Ale co z tego, skoro nie potrzebuję teraz ani torebki, ani płaszcza? :yyyy: Jak znam życie, to gdy będę chciała kupić, to wszystkie fajne wymiecie ze sklepu i będzie sytuacja jak wczoraj ze swetrami :cool:
No nic to - takie życie :noniewiem:



ŁAJKA - 2007-11-05 20:24
Dot.: Nonsensy w skpach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Germini
Chodzi mi o brak normalnych ]...

Święte słowa.
Jak coś zaczyna być modne to te same wzory i fasony powtarzają się od od targowiska po ekskluzywne sklepy .Tylko ceny inne

Własnie- ceny .Dzisiaj zrobiłam sobie mały rajd i stwierdziłam,ze to kolejny nonsens
Niektóre firmy mają normalnie ceny z kosmosu!
I chyba tylko tym aspirują do wyższych półek / no średnich ;)/
Takie np Camaieu owszem teraz jest przecena 50 % .
Ale spojrzawszy na cene wyjściową mozna sie przewrócić.
Bo za zwykłą wełniana (?) bluzczynę krzyczeć 189 zł to przesada a jest ona tym wieksza ,że to....100 % akryl czyli to co w Tescowych koszach lezy.No sorry .
Albo Promod .Wzornictwo przekombinowane ale jakby sie porzadnie uprzeć mozna coś ciekawego znaleźć .
Ceny tez obłędne.Tylko dlaczego przy letnich bluzkach wszędzie wystaja nitki ? Dziurki źle obszyte ,wszystko sie strzępi
Tylko cenę walnąć z kosmosu i udawać eksklusif:kwasny:



SoBeautiful - 2007-11-05 20:28
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Mnie też denerwuje brak "klasycznych" rzeczy w sklepach. Tzn. idę kupić dziergany sweterek z golfem. Ale nie nie mogę,ponieważ teraz są modne długie swetry,a ja jestem niska i te swetry są dla mnie jak sukienki :mur: jak mnie to niesamowicie wkur**a! Zeszłam trzy centra handlowe żeby kupić jeden,fajny golf.

To samo ze spodniami - ok,rurki są fajne,mam już dwie pary ale chcę iść kupić zwykłe proste spodnie. Znów schodzę trzy centra handlowe i znajduję takie "no dobra,niech już będą.." po czym okazuje się że są za długie bo sklepy najwyraźniej nie rozumieją że można być i niskim i szczupłym,rzadko kiedy spotykam dość krótką nogawkę i mały rozmiar :rolleyes:

no,narazie się wygadałam,ulżyło mi :D




xandra78 - 2007-11-05 20:47
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Nie narzekajcie na za długie nogawki,bo to nie problem skrócić:ehem:.Ja mam odwrotnie-nie mogę trafic na spodnie z dostatecznie długimi nogawkami.Na rynku trafiam na tylko takie w sam raz-wiec biorę je na lato,bo przy klapkach mogą takie być.Natomiast w zimie nogawka musi nachodzić na buty-zwłaszcza przy obcasie.Tyle jest fajnych dżinsów,a ja nie mogę ich mieć:cry:.



magda j - 2007-11-05 20:50
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Co do spodni, to ja akurat zawsze trafiam na za krótkie...
I czasem się zastanawiam czy z tymi bluzkami itp to świat zwariował, czy to ja już zupełnie nie mam gustu...



Aeterna - 2007-11-05 20:58
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  oj, no. fakt, polatalam dzis po sklepach <ach, nie ma to jak rozkosze troszki nieprzyzwoicie dlugiego łikendu :D> i tez to widze.
to co Ger, znaczi sie. ;)

i wszystko jest fioletowe. :-p kurcze, jedno wielkie dicho. :-p ale taka jedna torebke to sobie chyba kupie. ^^



sine.ira - 2007-11-05 21:11
Dot.: Nonsensy w skpach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5707361) Święte słowa.
Jak coś zaczyna być modne to te same wzory i fasony powtarzają się od od targowiska po ekskluzywne sklepy .Tylko ceny inne

Własnie- ceny .Dzisiaj zrobiłam sobie mały rajd i stwierdziłam,ze to kolejny nonsens
Niektóre firmy mają normalnie ceny z kosmosu!
I chyba tylko tym aspirują do wyższych półek / no średnich ;)/
Takie np Camaieu owszem teraz jest przecena 50 % .
Ale spojrzawszy na cene wyjściową mozna sie przewrócić.
Bo za zwykłą wełniana (?) bluzczynę krzyczeć 189 zł to przesada a jest ona tym wieksza ,że to....100 % akryl czyli to co w Tescowych koszach lezy.No sorry .
Albo Promod .Wzornictwo przekombinowane ale jakby sie porzadnie uprzeć mozna coś ciekawego znaleźć .
Ceny tez obłędne.Tylko dlaczego przy letnich bluzkach wszędzie wystaja nitki ? Dziurki źle obszyte ,wszystko sie strzępi
Tylko cenę walnąć z kosmosu i udawać eksklusi
f:kwasny:
Oj prawda, prawda. Niestety. Wszystko MADE IN CHINA ale ceny fiu fiu fiu...Manhattan co najmniej...No, ale w swiecie gdzie wartosc czlowieka okresla metka na szmatkach jakie nosi na grzbiecie to coz...kaza sobie bulic jak za zboze za byle co...
Ja tam kompletnie nie moge przezyc tego gigantycznego szmateksu jakim jest H&M...cos strasznego. Te ciuchy juz na wieszakach sa zmechacone, uwalone jakimis nitkami, paprochami i wygladaja jakby ktos w nich chodzil co najmniej przez miesiac :confused: Podobaja mi sie tylko tematy muzyczne w ich spotach reklamowych. Klasa :D



Aeterna - 2007-11-05 21:20
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko (Wiadomość 5668939) Te praktyki sklepowe mnie nie zaskakują, bo mój TŻ miał kiedyś do czynienia z handlem...i na tym właśnie polegają "promocje". ha, ha, nom ^^, zawsze wymiekam widzac te 'sztuczki' :D, to chyba <na masowa skale, moze tak> tylko w Polsce. :lol:



Aeterna - 2007-11-05 21:23
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  do nonsensow dodam jeszcze sklepy ''wszystko po 4 zl'', gdzie towar od 4, ale wzwyz ;). :D

nie no, po prostu niech to sie inaczej nazywa, jak kiedys, 'miliard jeden drobiazgow' czy cus, ;) :-p



SoBeautiful - 2007-11-05 21:34
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Tak,albo "płaszcze już od 99 zł" a tam wszyskie po 240,180 ;) no fakt,w sumie od 99 zł... tylko gdzie się podział chociaż jeden za 99? ;)



*Sweety* - 2007-11-05 22:07
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko (Wiadomość 5672089) Dobrze Ci się wydaje:D

Nie wierzę w to, że cywilizowany człowiek, codziennie w lustrze widząc szpecące braki w uzębieniu, nie wstawi sobie protezy czy sztucznych zębów.

NFZ refunduje protezy:ehem:
Hmm no fakt, mnie również odrzuca widok "szczerbatego" człowieka, w dodatku młodego...
Ale z kolei założenie protezy, to nie jest takie hop siup. U Mnie w mieście czeka się ponad rok... i dłużej...:]



Aeterna - 2007-11-05 22:34
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Zwracam uwage na uzębienie bardzo bardzo, taki juz moj wręcz fetysz chyba, ale mnie nie odrzuca <btw, całkiem sporo moich rowiesnikow i mlodszych ludzi ode mnie ma ubytki>, bo implant kosztuje ok 4 czy 5 tyś czy ile tam teraz, a trudno też się dziwic, że ktoś nie chce protezy. No i nad koroną też bym się zastanawiała, bo trzeba pod nią ;) zeszlifować zęby sąsiednie.
Chociaz ten szczerbaty ;) raper (?) czy ktus tam jakiegoś takiego wstawianego ząbka ma, i to coś jak mini protezka chyba, czy jak, w kazdym badz razie ustrojstwo chyba nieduże, no i ząbek wyjmowany ;-) jest. Ale ile taka przyjemnośc nie wiem, i nie chcę wiedzieć.

zresztą, dzis dentyści mają juz takie mozliwosci, nawet jak się ząb wyłamie itd., że ja osobiście gdybym musiala dokonac wyboru <odpukac, i w ogóle odpukac>, wolałabym nie jechac na wakcje czy zrezygnować z ciuchów, fajek, a wydac kilkaset zł na nadlanie np. zęba.

Szokuje mnie za to, że ludzie lekka ręką potrafią zdecydować się na wyrwanie zeba, bo np. taniej, niż zainwestować trochę więcej i zrobić kanał, jesli jeszcze mają szansę na uratowanie kła.
Albo, że średnio im zalezy, znam sporo osob, dla których zeby pewnie i sa ważne, ale raczej nie wyglada na to, że ''bardzo'' ważne. ;)



°Alchemia - 2007-11-05 22:42
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  W carrefourze jest teraz taka "zabawa". Za każde zakupy powyżej 20zł dają naklejkę z pieskiem (za większe kwoty więcej naklejek). Jak się uzbiera 50 naklejek i wklei do takiego kuponu/albumu, to się dostaje maskotkę psa (z takim duzym nosem :D). Fajnie, zbieram sobie te naklejki nawet, ale raczej po znajomych, bo jak się policzy ile wart by był piesek za ten cały wyklejony album, to.. hehe ;):] Ale nic to, piesek w "prezencie" ;)



Darin - 2007-11-05 23:02
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez °Alchemia (Wiadomość 5708715) W carrefourze jest teraz taka "zabawa". Za każde zakupy powyżej 20zł dają naklejkę z pieskiem (za większe kwoty więcej naklejek). Jak się uzbiera 50 naklejek i wklei do takiego kuponu/albumu, to się dostaje maskotkę psa (z takim duzym nosem :D). Fajnie, zbieram sobie te naklejki nawet, ale raczej po znajomych, bo jak się policzy ile wart by był piesek za ten cały wyklejony album, to.. hehe ;):] Ale nic to, piesek w "prezencie" ;)
Taak , tez się śmiałam z tej "zabawy". W Hipernovej swego czasu też były takie naklejkowe konkursy i też trzeba było uzbierać kosmiczną ilość tych głupich naklejek :rolleyes:



Luba - 2007-11-06 07:36
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Germini, Łajka, sine.ira i inne, szukające normalnych ciuchów- na zakupy zapraszam do mnie :) Szczególnioe w czasie wyprzedaży. Chociaz to i tak nie to samo co kiedys, ale można trafic perełki (tamtej zimy kupiłam mojej siostrze płaszczyk zimowy za 8 euro na wyprzedaży, trafiło sie jak slepej kurze ziarnko :))

Nie wiem jak to w Polsce wyglada, bo w polskim H&M nigdy jeszcze nie byłam, ale tu też niezbyt często zaglądam(na dział dla dorosłych). Musze przyznac jednak że mają swietne ciuchy dla dzieci i młodzieży i przeważnie tam kupuje ciuchy moim dzieciom.
A już szczególnie pod tym względem polecam H&M we Francji, zwykle kupuję tam ciuchy których w innych krajach nie widuję (a niby mają te sama oferte we wszystkich sklepach).

Znam ludzi, którzy przyjeżdżają specjalnie na wyprzedaże do Niemiec (a nawet nie na wyprzedaże ale i na zwykłe, wieksze ciuchowe zakupy) bo tu jest taniej. I jak tak patrze na ceny które podała Łajka, to widzę, ze faktyczne jest taniej....



sine.ira - 2007-11-06 07:54
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 5709293)
Znam ludzi, którzy przyjeżdżają specjalnie na wyprzedaże do Niemiec (a nawet nie na wyprzedaże ale i na zwykłe, wieksze ciuchowe zakupy) bo tu jest taniej. I jak tak patrze na ceny które podała Łajka, to widzę, ze faktyczne jest taniej....
I ja do nich należę. Gdybym miała ubierać się w polskich sklepach to bym już dawno z torbami poszła i w skarpetkach :D Chłopa mam Niemca to często tam u Was ;) przebywam. Wyprzedaże to faktycznie gratka.



primavera - 2007-11-06 07:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 5709293) Znam ludzi, którzy przyjeżdżają specjalnie na wyprzedaże do Niemiec (a nawet nie na wyprzedaże ale i na zwykłe, wieksze ciuchowe zakupy) bo tu jest taniej. I jak tak patrze na ceny które podała Łajka, to widzę, ze faktyczne jest taniej.... To kolejny nonsens naszych sklepów - ceny wysokie, jak dla nie wiadomo kogo.
Jak to jest, że np w Anglii czy podanych przez ciebie Niemczech ceny są o wiele niższe niż w Pl? Zwłaszcza biorąc pod uwagę adekwatność ceny do zarobków...

Ostatnio znajomy chciał kupić telefon - u nas "chodzą" po 1200zł. W końcu kupił przez kolegę w Londynie - za 100Ł.



Bridget - 2007-11-06 07:59
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  ech...mnie czeka niedługo wyprawa w poszukiwaniu zaginionych normalnych ciuchów....już się, kurczę, doczekac nie mogę :lol:

Luba, do Ciebie mi za daleko... :cmok:



Luba - 2007-11-06 08:04
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez sine.ira (Wiadomość 5709358) I ja do nich należę. Gdybym miała ubierać się w polskich sklepach to bym już dawno z torbami poszła i w skarpetkach :D Chłopa mam Niemca to często tam u Was ;) przebywam. Wyprzedaże to faktycznie gratka. A gdzie jeździsz? :D

Bri, jakie za daleko?! Przecież świat to globalna wioska jest! :D

Mnie tak troche niezręcznie było poruszac ten temat, ale jak juz sine.ira zaczęła..
To dziewczyny ja sie zawsze zastanawiam jak to jest, ze ludzi w Polsce stać na te wszystkie ciuchy... Podziwiam szczerze. Przecież to drogie wszytsko jak jasny gwint (w porównaniu do pensji).

Ooo, widze Primavera, ma ten sam dylemat co ja. :D
Bo ja sie tak zastanawiam... W końcu KTOŚ to kupuje po tych obłędnych cenach... Ja nie wiem, ale pewnie żyjąc teraz w Polsce miałabym problem czy kupic sobie płaszcz czy jeść cały miesiąc kolację (a może i obiady, sniadań nie oddam:D) Moi znajomi wrócili do Polski po 10 latach mieszkania w Stanach. Załamka totalna.

Troche prywaty: Primavero, jak sie czujesz? :cmok:



primavera - 2007-11-06 08:13
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 5709407)
Troche prywaty: Primavero, jak sie czujesz? :cmok:
:cmok: za pamięć.
Czuję się swietnie, intensywnie zaciskam nogi (dziewczyny bardzo szybko zaczęły się rozdwajać i sieją panikę:cool:) i sprzątam i mebluję - chcemy zdążyć się przeprowadzić do nowego domu przed porodem- mam nadzieję, że się wyrobimy:rolleyes:



calkiem-spoko - 2007-11-06 08:18
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez °Alchemia (Wiadomość 5708715) W carrefourze jest teraz taka "zabawa". Za każde zakupy powyżej 20zł dają naklejkę z pieskiem (za większe kwoty więcej naklejek). Jak się uzbiera 50 naklejek i wklei do takiego kuponu/albumu, to się dostaje maskotkę psa (z takim duzym nosem :D). Fajnie, zbieram sobie te naklejki nawet, ale raczej po znajomych, bo jak się policzy ile wart by był piesek za ten cały wyklejony album, to.. hehe ;):] Ale nic to, piesek w "prezencie" ;) 1000 złotych trzeba wydać:p:
TŻ obliczył, a ja zbieram.

Ale raz mi się poszczęściło i los się do mnie uśmiechnął, bo facet w kasie przede mną zrobił zakupy za 11 naklejek i ich nie chciał:-p



isa666 - 2007-11-06 08:29
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Skoro o ciuchach mowa ;) Ja się muszę wyżalić, że od chyba pół roku albo i więcej szukam jakiejś fajnej, prostej torebki a tymczasem w sklepach same takie z milionem przegródek, ćwieków, ozdóbek, itp. itd :baba:
Jeszcze 99% stanowią czarne, czerwone i brązowe a ja np. szukam jakiegoś innego weselszego koloru: turkus, błękit...tymczasem nie mogę nic a nic znaleść :(
To samo z butami - moda teraz na czerwone i czarne, to prawie wszystkie buty są czerwone albo czarne a gdzie takie kolory jak szary, fiolet...przecież ponoć te kolory są modne tej jesieni? :> W czasopismach typu JOY, Avanti itp. jak już są takie buty pokazane to ceny powyżej 500 zł :eek:

Ech...czemu firmy odzieżowe tak bardzo siebie naśladują nawzajem, ostatnio kupiłam szary szaliczek w H&M, wchodzę kilka dni później do Reserved a tam takie same szaliki :eek: Czy oni się wszyscy u jednego krawca zaopatrują czy jak? :cojest:
Poszukuję teraz na zimę kurtki....większość ma przy kapturze te wstrętne futerkowe obszycia :baba: Jak ja tego futra niecierpię i pewnie nie kupię nic. A jak już są jakieś fajne np. w Zarze, to cena ok. 300 zł albo więcej, choć akurat z Zary są dobre jakościowo ciuchy, no ale więcej jak 200 zł nie dam za kurtkę :nie:



Abuba - 2007-11-06 08:33
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 5709293) Znam ludzi, którzy przyjeżdżają specjalnie na wyprzedaże do Niemiec (a nawet nie na wyprzedaże ale i na zwykłe, wieksze ciuchowe zakupy) bo tu jest taniej. I jak tak patrze na ceny które podała Łajka, to widzę, ze faktyczne jest taniej.... Nie żebym się wybierała, ale tak na wszelki wypadek, to kiedy w Niemczech zaczynają się jakieś grubsze wyprzedaże ciuchowe?

Cytat:
Napisane przez primavera (Wiadomość 5709450) :cmok: za pamięć.
Czuję się swietnie, intensywnie zaciskam nogi (dziewczyny bardzo szybko zaczęły się rozdwajać i sieją panikę:cool:) i sprzątam i mebluję - chcemy zdążyć się przeprowadzić do nowego domu przed porodem- mam nadzieję, że się wyrobimy:rolleyes:
Primavero - brzmi to jak syndrom moszczenia gniazda. Chciałabym mieć taki power na co dzień.
Życzę powodzenia w "wyrabianiu się" i oczywiście szczęśliwego rozwiązania w odpowiednim czasie.



calkiem-spoko - 2007-11-06 08:38
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez isa666 (Wiadomość 5709541)
Ech...czemu firmy odzieżowe tak bardzo siebie naśladują nawzajem, ostatnio kupiłam szary szaliczek w H&M, wchodzę kilka dni później do Reserved a tam takie same szaliki :eek: Czy oni się wszyscy u jednego krawca zaopatrują czy jak? :cojest:
Pewnie w tej samej chińskiej fabryce:D



isa666 - 2007-11-06 08:45
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko (Wiadomość 5709586) Pewnie w tej samej chińskiej fabryce:D A o tym to nie pomyślałam, ale bardzo możliwe :hahaha:
Tak czy siak, jak mi się nie uda kupić w najbliższym czasie nowej torebki to będę wszystko w rękach nosić, bo w starej mi się uszy już urywają od noszenia ciężarów na uczelnię :o



primavera - 2007-11-06 08:45
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Abuba (Wiadomość 5709561) Primavero - brzmi to jak syndrom moszczenia gniazda. Chciałabym mieć taki power na co dzień.
Życzę powodzenia w "wyrabianiu się" i oczywiście szczęśliwego rozwiązania w odpowiednim czasie.
dzięki:cmok:
Ech, gdyby to był "zwykły" syndrom- to pomalowałabym ściany, poprzestawiała parę mebli i git:cool:
A tu niestety - urządzanie wszystkiego od podstaw. I czekam, żeby w końcu "pogonić fachowców" i móc zacząć sprzątać i wnosić meble:ehem:



Luba - 2007-11-06 08:53
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez primavera (Wiadomość 5709450) :cmok: za pamięć.
Czuję się swietnie, intensywnie zaciskam nogi (dziewczyny bardzo szybko zaczęły się rozdwajać i sieją panikę:cool:) i sprzątam i mebluję - chcemy zdążyć się przeprowadzić do nowego domu przed porodem- mam nadzieję, że się wyrobimy:rolleyes:
Ja miałbym nie pamietać? Ja? O Tobie? Nie, no kibicuje z całego serca i trzymam kciuki! :cmok:

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko (Wiadomość 5709481) a ja zbieram. Tutaj w Real też zrobili takie "cuś" tylko mozna sobie uzbierac na kieliszki Rosenthal. Mam oko na takie do likieru, podobaja mi się i tez se zbieram :D

Cytat:
Napisane przez Abuba (Wiadomość 5709561) Nie żebym się wybierała, ale tak na wszelki wypadek, to kiedy w Niemczech zaczynają się jakieś grubsze wyprzedaże ciuchowe? Zwyczajowo ostatni tydzień stycznia i pierwszy tydzień lutego (w Bawarii, wcale nie wiem czy wszędzie tak jest). Ale i wczesniej i później tez można coś trafić.
Letnia jest na przełomie lipca i sierpnia (ostatni tydzień lipca i pierwszy tydzień sierpnia)
Zimowa to Winterschlussverkauf (WSV) a letnia Sommerschlussverkauf (SSV)



musicman - 2007-11-06 08:56
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko (Wiadomość 5709481) 1000 złotych trzeba wydać:p:
TŻ obliczył, a ja zbieram.

Ale raz mi się poszczęściło i los się do mnie uśmiechnął, bo facet w kasie przede mną zrobił zakupy za 11 naklejek i ich nie chciał:-p
ja też nie chcę naklejek dlatego zostawiam je na widocznym miejscu jakimś dla dzieciaków.
A co do ciuchów to zauważyłam że faceci generalnie mają lepiej. Ja mojego męża stosunkowo tanio jestem w stanie ubrać w np. Reserved, Carry bo mają fajne i niedrogie ciuchy dla facetów ale siebie już (szczególnie do pracy) nie ubiorę , co najwyżej na piknik. A ceny fajnych pracowych ciuchów są hmm masakryczne.:(



Kattie7 - 2007-11-06 08:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko (Wiadomość 5709586) Pewnie w tej samej chińskiej fabryce:D a propos chińskiej fabryki
90% koncernów odziezowych faktycznie szyje ciuchy w Chinach i w Bangladeszu
i jeszcze taka ciekawostka: koszt wyprodukowania zwykłej damskiej koszulki/topa w takiej fabryce to ok 3-5 zł/szt. (w tej cenie materiał+szycie+transport do Polski)
a w sklepach te koszulki sprzedawane są po 50-60 zł
ładne mają przebicie :mad:
(informacje od własciciela pewnej firmy odzieżowej, który własnie szyje w Bangladeszu a sprzedaje w Polsce)



Abuba - 2007-11-06 09:00
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez isa666 (Wiadomość 5709541) Poszukuję teraz na zimę kurtki....większość ma przy kapturze te wstrętne futerkowe obszycia :baba: Jak ja tego futra niecierpię i pewnie nie kupię nic. A jak już są jakieś fajne np. w Zarze, to cena ok. 300 zł albo więcej, choć akurat z Zary są dobre jakościowo ciuchy, no ale więcej jak 200 zł nie dam za kurtkę :nie: Ulżyło mi, bo myślałam, że tylko mi nie podobają się futerka przy kapturach. A już najbardziej te zmechacone.

Cytat:
Napisane przez primavera (Wiadomość 5709632) dzięki:cmok:
Ech, gdyby to był "zwykły" syndrom- to pomalowałabym ściany, poprzestawiała parę mebli i git:cool:
A tu niestety - urządzanie wszystkiego od podstaw. I czekam, żeby w końcu "pogonić fachowców" i móc zacząć sprzątać i wnosić meble:ehem:
Pozytywną stroną tego faktu jest to, że Twoja energia nie pójdzie na marne. (w sumie pozazdrościć zgrania w czasie ;))
Tylko nie noś nic sama. :cmok:

Luba, dziękuję za info o wyprzedażach :cmok:



primavera - 2007-11-06 09:15
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Kattie7 (Wiadomość 5709701) a propos chińskiej fabryki
90% koncernów odziezowych faktycznie szyje ciuchy w Chinach i w Bangladeszu
W podobnym "klimacie" - wczoraj kupiłam łóżko w IKEA - podpisane "made in Poland". :rolleyes:Nie, żebym się spodziewała rękodzieła ze Szwecji,ale oni kładą duży nacisk na "szwedzkie meble",szwedzkie jedzenie, że niby wszystko takie prosto ze Szwecji, blabla:cool:



Aggie125 - 2007-11-06 09:23
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Z tymi ciuchami to ja mam wieczny problem. Mam 161 cm wzrostu, ale stosunkowo krótkie ręce i nogi (nie do przesady, ale jednak). Normalne jest to, że jak przymierzam żakiet czy sweter, to rękawy zakrywają mi paznokcie, a ja nie znosze przydługich rękawów. Pozostaje mi albo szukanie i polowanie na coś o normalnej dlugości, albo skracanie. Ale o ile dżinsy można łatwo skrócić, to aby skrócić rękawy żakietu, trzeba iść do fachowego krawca i trochę za to płacić. Co do ubrań i butow "na jedno kopyto", to już się nie wypowiem na ten temat, bo mi ciśnienie skacze. Ja rozumiem, że jak sa modne buty z czubami, to sklepy zaopatrują się w takie, ale ktoś, kto nie cierpi tego fasonu, a w dodatku ma szeroką stopę, skłonności do haluksów i MUSI mieć wygodne buty, a nie obcisłe kajaki, naprawdę ma duży problem. Mogę nie kupić takich butów, ale na boso też nie moge chodzić.



shachownica - 2007-11-06 09:38
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez isa666 (Wiadomość 5709541)

Poszukuję teraz na zimę kurtki....większość ma przy kapturze te wstrętne futerkowe obszycia :baba: Jak ja tego futra niecierpię i pewnie nie kupię nic. A jak już są jakieś fajne np. w Zarze, to cena ok. 300 zł albo więcej, choć akurat z Zary są dobre jakościowo ciuchy, no ale więcej jak 200 zł nie dam za kurtkę :nie:
isa obejrzyj bliżej czy te futerka nie są odpinane, bo mnie koleżanka ostatnio w tej kwestii oświeciła:D zaczęłam się bliżej przyglądąc i rzeczywiście większość futerek się odpina:o



calkiem-spoko - 2007-11-06 11:11
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez isa666 (Wiadomość 5709631) A o tym to nie pomyślałam To jest wręcz pewne:ehem:

Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 5709674)

Tutaj w Real też zrobili takie "cuś" tylko mozna sobie uzbierac na kieliszki Rosenthal. Mam oko na takie do likieru, podobaja mi się i tez se zbieram :D
No ale Rosenthal to jest klasa, marzy mi się, coby mi ktoś kiedyś na wesele sprezentował cały zestaw obiadowy też firmy.
Ehhh...:D

Cytat:
Napisane przez Kattie7 (Wiadomość 5709701) a propos chińskiej fabryki
90% koncernów odziezowych faktycznie szyje ciuchy w Chinach i w Bangladeszu
i jeszcze taka ciekawostka: koszt wyprodukowania zwykłej damskiej koszulki/topa w takiej fabryce to ok 3-5 zł/szt. (w tej cenie materiał+szycie+transport do Polski)
a w sklepach te koszulki sprzedawane są po 50-60 zł
ładne mają przebicie :mad:
(informacje od własciciela pewnej firmy odzieżowej, który własnie szyje w Bangladeszu a sprzedaje w Polsce)
Zgadzam się.
Pracowałam w firmie odzieżowej i tak to wygląda.



isa666 - 2007-11-06 11:11
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez shachownica (Wiadomość 5709954) isa obejrzyj bliżej czy te futerka nie są odpinane, bo mnie koleżanka ostatnio w tej kwestii oświeciła:D zaczęłam się bliżej przyglądąc i rzeczywiście większość futerek się odpina:o Moja mama mi mówiła to samo, ale mi się wydaje, że jak odepnę futro to kaptur będzie leciał, bo będzie za lekki(a futerko go przytrzymuje) i na wietrze mi będzie z głowy spadał :(
Poza tym idiotyzmem dla mnie są jasne kolory kurtek zimowych - białe, beże itp. jak w takiej kurtce wystarczy 1-2 gdzieś wyjść i już jest szara i brudna :mad:



Maromavath - 2007-11-06 11:21
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez primavera (Wiadomość 5709803) W podobnym "klimacie" - wczoraj kupiłam łóżko w IKEA - podpisane "made in Poland". :rolleyes:Nie, żebym się spodziewała rękodzieła ze Szwecji,ale oni kładą duży nacisk na "szwedzkie meble",szwedzkie jedzenie, że niby wszystko takie prosto ze Szwecji, blabla:cool: Mylisz się. :D Hihi ja w swoim życiu jeszcze ani razu w IKEA nie znalazłam niczego ze Szwecji... :nie: Nawet w londyńskich odziałach :rolleyes: Nooo ale za to udało mi się kupić w IKEA belgijski stolik, indyjskie koce i chińskie świeczniki... :lol: Taka międzynarodówka... :D
Aaaa w londyńkskich Ikea'ch jest bardzo dużo polskich produktów :ehem: To chyba dla Polaków specialnie, po to by się czuli swojsko na obczyźnie...
:lol:



Flofferek - 2007-11-06 11:34
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  nonsens moze nie sklepowy ale komorkowy. mam abonament w plusie 55zl, oczywiscie od groma darmowych minut, ktorych w wiekszosci nie wykorzystuje. ktoregos dnia sprawdzalam jaki mam stan konta i innych domownikow (mamy polaczone), patrze a tam, ze przekroczylam o 1,60 cos kolo tego. zaczelam sie glowic, denerwowac, ze wszystko przegadalam... przyszedl rachunek, patrze na biling i okazalo sie, ze szanowny plus liczy sobie za dzwonienie na biuro obslugi klienta :/ tzn ze pobieraja pieniadze to wiedzialam, ale zawsze ten koszt byl wliczany w darmowe minuty, a teraz NIE... kazde takie polaczone jest doliczane do abonamentu. nawet sms za granice, byl liczony jako darmowy (chociaz kiedys tak nie bylo), a taka durnota oddzielnie.
moze dla niektorych to nie nonsens, no ale przeciez po to place te 55zl by miec w tej kwocie juz wszystko wliczone... koszmar:(



nebraska - 2007-11-06 12:18
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Maromavath (Wiadomość 5710688) Mylisz się. :D Hihi ja w swoim życiu jeszcze ani razu w IKEA nie znalazłam niczego ze Szwecji... :nie: Nawet w londyńskich odziałach :rolleyes: Nooo ale za to udało mi się kupić w IKEA belgijski stolik, indyjskie koce i chińskie świeczniki... :lol: Taka międzynarodówka... :D
Aaaa w londyńkskich Ikea'ch jest bardzo dużo polskich produktów :ehem: To chyba dla Polaków specialnie, po to by się czuli swojsko na obczyźnie...
:lol:

Te rzeczy są tylko zaprojektowane w Szewcji, natomiast wykonanie ich tam byłoby bardzo drogie, a ponieważ te meble maja byc z zasady tanie, są wykonywane w innych krajach.



m.a.r.t.a - 2007-11-06 12:23
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Flofferek (Wiadomość 5710777) nonsens moze nie sklepowy ale komorkowy. mam abonament w plusie 55zl, oczywiscie od groma darmowych minut, ktorych w wiekszosci nie wykorzystuje. ktoregos dnia sprawdzalam jaki mam stan konta i innych domownikow (mamy polaczone), patrze a tam, ze przekroczylam o 1,60 cos kolo tego. zaczelam sie glowic, denerwowac, ze wszystko przegadalam... przyszedl rachunek, patrze na biling i okazalo sie, ze szanowny plus liczy sobie za dzwonienie na biuro obslugi klienta :/ tzn ze pobieraja pieniadze to wiedzialam, ale zawsze ten koszt byl wliczany w darmowe minuty, a teraz NIE... kazde takie polaczone jest doliczane do abonamentu. nawet sms za granice, byl liczony jako darmowy (chociaz kiedys tak nie bylo), a taka durnota oddzielnie.
moze dla niektorych to nie nonsens, no ale przeciez po to place te 55zl by miec w tej kwocie juz wszystko wliczone... koszmar:(
Ależ oczywiście :]. Ja mam abonament w Plusie, kiedyś dzwoniłam do biura obsługi za darmo a teraz pobierają za to opłatę (całkowity koszt rozmowy ileś złoty). Jeszcze niedawno płacenie rachunków w siedzibie Plusa było także darmowe a teraz naliczają sobie 1,99 co oznacza, że mówię sobie w duchu "jelenia proszę szukać gdzie indziej" i opłacam w agencji opłat. :]



Kasiulka22 - 2007-11-06 14:14
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a (Wiadomość 5711156) Ależ oczywiście :]. Ja mam abonament w Plusie, kiedyś dzwoniłam do biura obsługi za darmo a teraz pobierają za to opłatę (całkowity koszt rozmowy ileś złoty). Jeszcze niedawno płacenie rachunków w siedzibie Plusa było także darmowe a teraz naliczają sobie 1,99 co oznacza, że mówię sobie w duchu "jelenia proszę szukać gdzie indziej" i opłacam w agencji opłat. :] Właśnie! Ja byłam przekonana, że rachunki mogę płacić np. w M punktach, ale gdzie tam. Dowiedziałam się, że Państwo tam w ogóle nie przyjmują rachunków, tak mnie poinformowano. Płacę na poczcie.

Również mam abonament 55 zł i mój mąż także. Bardzo jestem zadowolona, jak moja mama była we Włoszech dzwoniłam do niej (miała roaming) i tylko jej kosiło pieniążki, ja miałam wliczone to w darmowe minuty, a z biura obsługi klienta jeszcze nie korzystałam.



edit23 - 2007-11-06 14:32
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Co do Plusa....

W luytm kończy mi się umowa i rezygnuję z ich usług. To co oni robią to jeden wielki absurd. Pomyślcie: muszę płacić za płacenie rachunków. To zdanie jest absurdalne tak jak pomysł Plusa. :mad:



nebraska - 2007-11-06 14:50
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez edit23 (Wiadomość 5712239) Co do Plusa....

W luytm kończy mi się umowa i rezygnuję z ich usług. To co oni robią to jeden wielki absurd. Pomyślcie: muszę płacić za płacenie rachunków. To zdanie jest absurdalne tak jak pomysł Plusa. :mad:
Co za dziady! To już przechodzi ludzkie pojęcie! Pamiętam, ze wieki temu, jak jeszcze miałam abonament też płaciłam jakąś tajemniczą sumę,już nie pamiętem za co, chyba to się nazywało monitorowanie czegoś tam...

Teraz mam Mixa i święty spokój



m.a.r.t.a - 2007-11-06 14:52
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez edit23 (Wiadomość 5712239) Co do Plusa....

W luytm kończy mi się umowa i rezygnuję z ich usług. To co oni robią to jeden wielki absurd. Pomyślcie: muszę płacić za płacenie rachunków. To zdanie jest absurdalne tak jak pomysł Plusa. :mad:
Wcześniej też o tym pisałam.
Ale jakoś po za tymi incydentami lubię Plusa i już jestem z nimi 5 rok.;)



Biedronaa81 - 2007-11-06 15:30
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Też miałam z Plusa na abonament (niby za 30zł ) aleani razy nie zapłaciłam takiej kwoty, zawsze najmniejsza to było 50zł a raz nie wiem jak to się stało ale zapłaciłam 200zl !!! to co to mi za abonament za 30zł, teraz też przeniosłam się na mixa i mam w końcu te swoje 30zł miesięcznie.
Nie wiem czy było już wpisane w watku ale wkurza mnie kiedy w supermarketach do kas ekspresowych daja jakieś starsze babki ktore się wolniej ruszają albo praktykantki lub nowo przyjęte, to co to mi za kasa ekspresowa (w normalnej stoi sie krócej niż w ekspress)wrr... przynajmniej u mnie tak jest w mieście.



m.a.r.t.a - 2007-11-06 15:42
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Biedronaa81 (Wiadomość 5712806) Też miałam z Plusa na abonament (niby za 30zł ) aleani razy nie zapłaciłam takiej kwoty, zawsze najmniejsza to było 50zł a raz nie wiem jak to się stało ale zapłaciłam 200zl !!! to co to mi za abonament za 30zł,(...). Skoro dostawałaś rachunki większe od planowanych oznacza to, że przekraczałaś swój miesięczny limit darmowych smsów lub/minut i stąd nawet te 200 zł :rolleyes:. Gdybyś się mieściła w dopuszczalnej granicy miałabyś te 30 zł. ;)



anitek_15 - 2007-11-06 15:50
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  ojjj ;/ ja też nienawidzę plusa i już się nie mogę doczekać rozwiązania umowy ';/



magda j - 2007-11-06 17:46
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  A ja mam orange na karte i święty spokój:D



Biedronaa81 - 2007-11-06 18:14
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  no tak ale jak można się mieścic w 30 min rozmów na miesiąc zamiennych na 100 smsów? :) dla mnie to niewykonalne
a na początku mnie o tym nie poinformowano że mam tak malutko za tą cene, abonament w plusie to coś najgorszego co może być



Aeterna - 2007-11-06 18:21
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Biedronaa81 (Wiadomość 5712806) Też miałam z Plusa na abonament (niby za 30zł ) aleani razy nie zapłaciłam takiej kwoty, zawsze najmniejsza to było 50zł a raz nie wiem jak to się stało ale zapłaciłam 200zl !!! to co to mi za abonament za 30zł, teraz też przeniosłam się na mixa i mam w końcu te swoje 30zł miesięcznie.
Nie wiem czy było już wpisane w watku ale wkurza mnie kiedy w supermarketach do kas ekspresowych daja jakieś starsze babki ktore się wolniej ruszają albo praktykantki lub nowo przyjęte, to co to mi za kasa ekspresowa (w normalnej stoi sie krócej niż w ekspress)wrr... przynajmniej u mnie tak jest w mieście.
Cytat:
Napisane przez Biedronaa81 (Wiadomość 5714405) no tak ale jak można się mieścic w 30 min rozmów na miesiąc zamiennych na 100 smsów? :) dla mnie to niewykonalne
a na początku mnie o tym nie poinformowano że mam tak malutko za tą cene, abonament w plusie to coś najgorszego co może być
No proszę Cię.

A co do kas ekspresowych, to co, jak nie czujesz wiatru w kasie, to porażka, nie. :-p



Biedronaa81 - 2007-11-06 18:28
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Aeterna (Wiadomość 5714490) No proszę Cię. Może Tobie starcza 30 min rozmów na miesiąc ale mi stanowczo nie, na szczęście było minęło i wiem że abonament się nie opłaca

Cytat:
Napisane przez Aeterna (Wiadomość 5714490) A co do kas ekspresowych, to co, jak nie czujesz wiatru w kasie, to porażka, nie. :-p No wiesz jak ide kupić 3 rzeczy i przy niby ekspresowej kasie stoje 30 minut to chyba cos jest nie tak nie? i tak jest zawsze, kazdy przy kasie ma kilka rzeczy, kolejka krótka a tyle sie czeka:confused:



anitek_15 - 2007-11-06 18:32
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Biedronaa81 (Wiadomość 5714577) Może Tobie starcza 30 min rozmów na miesiąc ale mi stanowczo nie, na szczęście było minęło i wiem że abonament się nie opłaca Aeternie chodziło chyba o to, że "nie poinformowali Cię o tym że masz tak mało minut za te pieniadze"



Biedronaa81 - 2007-11-06 18:36
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez anitek_15 (Wiadomość 5714617) Aeternie chodziło chyba o to, że "nie poinformowali Cię o tym że masz tak mało minut za te pieniadze" Aha, sorki źle zrozumiałam, no niestety nie poinformowali, po pierwszym wielkim rachunku się dowiedziałam ile mam minut a zrezygnować już nie mogłam.



Aeterna - 2007-11-06 18:39
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  co do kas, nie pisalas o tym, że chodzi o cos w stylu, że masz mega ogonek ludzi przed sobą a w koszyku tylko ogorka i pomidora, za to stanie w kolejce by zapłacić, na pół dnia, tylko ja zauwazylam pretensję, że ludzie są ludźmi ;) i nie zamierzająstać się dodatkiem do maszyny, czyli zapie***lać aż huczy i nie wiedzieć, jak się nazywają ;) - bo klient musi byc obsluzony w 2 minuty, bo w 4 już nie może. ;)

:)

dopisek. w miastach, w których ja bywam, panie na róznych kasach pracują w jednakowym, swoim, tempie, albo szybko, albo wolno, zalezy, jaką mają, hm, wydajnośc. :-p



anitek_15 - 2007-11-06 18:45
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Biedronaa81 (Wiadomość 5714682) Aha, sorki źle zrozumiałam, no niestety nie poinformowali, po pierwszym wielkim rachunku się dowiedziałam ile mam minut a zrezygnować już nie mogłam. nie rozumiem jak mogli Cie nie poinformować, porzecież sama wybierasz sobie abonament, a we wszystkich tych rozpiskach i wszystkim jest napisane ile to jest minut/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 11 z 15 • Wyszukano 1395 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org