ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :) ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)

aaaaNonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)aaaa



madzior22 - 2007-10-16 17:58
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5541340) A wiecie na co ostatnio wpadłam .
Z nudów :lol:
Jak już wystawię mój towar na taśmę a klienci oczywiście przede mną się grzebią i ruszają jak mucha w smole* to .....sobie ustawiam towar kodami kreskowymi tak,zeby od razu się rzucał w oczy .Powaga.Ona bierze i klik ,klik a nie przewraca margaryną na wszystkie strony i szuka :D

*bosheee jak mozna dopiero szukać portfela w torebce ,kieszeniach itd jak już trzeba płacić ?! i
też tego nie rozumiem, skoro idę do kasy to po to aby zapłacić prawda ?? ja wyjmuję portfel jak stoję w kolejce, bo nie lubię tego uczucia, że ja szukam portfela a wszyscy sie na mnie patrzą




Tereskaa - 2007-10-16 18:00
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5541340) A wiecie na co ostatnio wpadłam .
Z nudów :lol:
Jak już wystawię mój towar na taśmę a klienci oczywiście przede mną się grzebią i ruszają jak mucha w smole* to .....sobie ustawiam towar kodami kreskowymi tak,zeby od razu się rzucał w oczy .Powaga.Ona bierze i klik ,klik a nie przewraca margaryną na wszystkie strony i szuka :D

*bosheee jak mozna dopiero szukać portfela w torebce ,kieszeniach itd jak już trzeba płacić ?! i
Może nie szukam portfela ale chcę się spakować a nie żeby wyciągać swoje zakupy spod zakupów innych i nie jest to grzebanie się:)
Ustawienie artykułów kodami kreskowymi do pani kasjerki niewiele da bo ona nie może skasować zanim poprzedni klient nie zapłaci :D



ŁAJKA - 2007-10-16 18:09
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Tereskaa (Wiadomość 5541539) Może nie szukam portfela ale chcę się spakować a nie żeby wyciągać swoje zakupy spod zakupów innych i nie jest to grzebanie się:)
Ustawienie artykułów kodami kreskowymi do pani kasjerki niewiele da bo ona nie może skasować zanim poprzedni klient nie zapłaci :D
Ja sobie zawsze obiecuję ,ze nie będę sie przejmować tymi co za mną stoją .
Bo niektórzy zaaaawszeee mają czas i też się innymi nie przejmują
A jednak mi nigdy nie wychodzi i się denerwuję jak już ktoś inny czeka w kolejce czy do przymierzalni czy do tankowania czy ..gdziekolwiek
I zawsze staram sie szybko ,szybko bo czuję dyskomfort
Taka jestem .
A jak stoi przede mna babka i jest nawet w stanie telefon odebrać niż zapłaci albo taaaakiee ruchy anemiczne to mnie juz krew zalewa
Ja tam zawsze zdąze sie spakować !

A z tymi kodami -hm raczej mnie nie zrozumiałaś
edit-tzn dobrze ale dlaczego wywnioskowałaś ,ze mam być kasowaną przed klientem wczesniej tego juz nie wiem



Fresa - 2007-10-16 18:26
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5541340) A wiecie na co ostatnio wpadłam .
Z nudów :lol:
Jak już wystawię mój towar na taśmę a klienci oczywiście przede mną się grzebią i ruszają jak mucha w smole* to .....sobie ustawiam towar kodami kreskowymi tak,zeby od razu się rzucał w oczy .Powaga.Ona bierze i klik ,klik a nie przewraca margaryną na wszystkie strony i szuka :D
Mamy Cię :D.
Jeśli będziecie się grzebać i ślimaczyć przy taśmie-a osoba za Wami będzie ustawiała towary kodami kreskowymi-to na bank będzie Łajka :ehem:. Ślimaczcie się i wypatrujcie :-p :lol: .

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5541340) *bosheee jak mozna dopiero szukać portfela w torebce ,kieszeniach itd jak już trzeba płacić ?! i Cytat:
Napisane przez madzior22 (Wiadomość 5541516) też tego nie rozumiem, skoro idę do kasy to po to aby zapłacić prawda ?? ja wyjmuję portfel jak stoję w kolejce, bo nie lubię tego uczucia, że ja szukam portfela a wszyscy sie na mnie patrzą Taaa.
A jak ja będę sobie stała ,w kolejce jeszcze,z tym portfelem w dłoni :D,to mi jakiś wicher przeleci i gwizdnie portmonetkę wraz z jej cenną zawartością :lol: .
Dziękuję-postoję ;).
A portfel wyjmę,gdy przyjdzie do płacenia.




ŁAJKA - 2007-10-16 18:37
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Jestem numer ,nie?
Powinni mi dać plakietkę wzorowego klienta :D
Przeciez i tak i tak musze ten towar wywalić na taśmę a jak stoję bezczynnie to obrócę tym serkiem i kodem do góry ;co mi szkodzi :D
Ale patrzcie tzn ze pani mnie jeszcze szybciej skasuje -bo jej to ułatwiam o pare sek i kilka zbytecznych ruchów - a ja i tak sie zdązę spakować :D

ciekawe czy ktos będzie teraz tez kodami do góry układał ? ;):D



Aeterna - 2007-10-16 19:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  A ja nie trawię tego odgórnego nakazywania kasjerom włażenia klientom w doopę bez wazeliny, szkoda mi ludzi, gdy osób w kolejce 50 i każdemu kasjer musi powiedzieć dzien dobry, do widzenia i stara się nabijać towary z prędkością światła. I tak pewnie przez całą zmianę.
Powariowali ci Rzymianie. :ehem:

Ludźmi za mną się nie przejmuję, płacę, jak jest wygodnie mnie, staram się nie tamowac ruchu, opuścić kolejkę w miarę szybko, ale nie mam zamiaru dac się popędzać jak wielbłąd, jedynie próbuję mieć na względzie, co wolałaby kasjerka, szybko czy wolniej, a ogonek i jego biegusiem na Drzyzgę ;) to mi powiewa. 'Nie' współczesnemu niewolnictwu.



Abuba - 2007-10-16 20:10
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5541947) Jestem numer ,nie?
Powinni mi dać plakietkę wzorowego klienta :D
Przeciez i tak i tak musze ten towar wywalić na taśmę a jak stoję bezczynnie to obrócę tym serkiem i kodem do góry ;co mi szkodzi :D
Ale patrzcie tzn ze pani mnie jeszcze szybciej skasuje -bo jej to ułatwiam o pare sek i kilka zbytecznych ruchów - a ja i tak sie zdązę spakować :D

ciekawe czy ktos będzie teraz tez kodami do góry układał ? ;):D
Łajko, a różnicujesz układanie produktów w zależności od sklepu? Pytam, bo w sklepach gdzie jest skaner ręczny takie układanie jest OK, ale co w sytuacji, gdy czytnik jest w blacie i sczytuje cenę z dna opakowania? Wtedy taka kasjerka musi wszystko odwracać do góry nogami ;):D

A z moich zboczeń przykasowych: grupuję towary na taśmie, żeby np. cały nabiał był razem i smaki obok siebie (ach te nudy...). A mój małżonek zawsze chwyci jakąś gazetę ze stojaka przed kasą i tak miło spędza czas w kolejce.



pink69 - 2007-10-16 20:49
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Aeterna (Wiadomość 5542588) A ja nie trawię tego odgórnego nakazywania kasjerom włażenia klientom w doopę bez wazeliny, szkoda mi ludzi, gdy osób w kolejce 50 i każdemu kasjer musi powiedzieć dzien dobry, do widzenia i stara się nabijać towary z prędkością światła. I tak pewnie przez całą zmianę. nie zapomnij czasem o spytaniu czy masz kartę rodzinka/carrefour/tesco/makro etc.



ŁAJKA - 2007-10-16 22:19
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Abuba (Wiadomość 5542733) Łajko, a różnicujesz układanie produktów w zależności od sklepu? Pytam, bo w sklepach gdzie jest skaner ręczny takie układanie jest OK, ale co w sytuacji, gdy czytnik jest w blacie i sczytuje cenę z dna opakowania? Wtedy taka kasjerka musi wszystko odwracać do góry nogami ;):D
Do tych ręcznych ;)

Jak mam czas to sobie układam a jak nie to się nie wygłupiam i kładę jak leci.

Ach te kolejki .
Pamiętam jak Wojciech Mann kiedyś przeżywał swoje rozterki z kolejki po bilet w kasie PKP .
-Kielce raz
-23 zł i 20 gr
-proszę
-ma pan może te 20 gr ?
-Nie ,nie mam ale mam 50 gr da to coś?
-A te 3 zł chociaż ?
-......
-.....

A nie lepiej 20 zł czy 25 zł ,ciach ciach a tak czas leci a pociąg już stoi
Zdążymy ? Nie zdązymy ?:D

W sumie miał rację

I ta mania tych grosikowychh końcówek.

Ja tam do kolejek jako tako nic nie mam - ale jak się człowiekowi naprawdę spieszy to nawet drobiazg może wkurzyć
Taka poczta np wprowadziła mydło i powidło do asortymentu .
Przysięgam babeczka kiedyś przede mną kupowała 10 min / z zegarkiem w ręku / ..wsuweczki dla dziewczynki .
No w sumie ma prawo .
A ja juz jak Jaś Fasola z babcią na schodach

Mowię o ekstremalnych sytuacjach

:D



Abuba - 2007-10-16 22:49
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5544118) Ach te kolejki .
Pamiętam jak Wojciech Mann kiedyś przeżywał swoje rozterki z kolejki po bilet w kasie PKP .
-Kielce raz
-23 zł i 20 gr
-proszę
-ma pan może te 20 gr ?
-Nie ,nie mam ale mam 50 gr da to coś?
-A te 3 zł chociaż ?
-......
-.....

A nie lepiej 20 zł czy 25 zł ,ciach ciach a tak czas leci a pociąg już stoi
Zdążymy ? Nie zdązymy ?:D

W sumie miał rację
A mi gdzieś z tyłu głowy majaczy się rysunek i historyjka umoralniająca jakieś 15 lat temu przeczytana - chodziło o to, by przy zamawianiu posiłku w barze streszczać się i zamiast prosić jedną porcję pierogów ruskich, wołać "Ruskie raz!" (okrzyk pamiętam, ale nic więcej mi się nie kojarzy...)



Quska - 2007-10-17 08:22
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Ja nauczyłam sie troche nie zwracac uwagi na kolejke za mną, kiedy zauwazyłam ze nikt inny nie zwraca:) wiec teraz pani kasuje ja sobie pakuje - oczywiscie staram sie to robic jaknajszybciej, a dopiero jak spakuje to wyciagam portwel i płace, staram sie wszystko zrobic szybko, ale kiedys poprostu tak bardzo chciałam przyspieszyc kolejke ze starałam sie na raz płacic i pakowac, a teraz juz mi nie zalezy:)

Bardzo podobają mi sie tez kasy "do 10 produktow" w hipermarketach, czesto wlasnie kupuje tam 3-4 rzeczy, wiec ustawiam sie do takiej kasy, a przede mną ludzie z wozkami zapchanymi po brzegi, a jak sie im zwroci uwage to twierdza ze "inni tez tak robią":rolleyes:



Maniwa - 2007-10-17 12:50
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Koło mnie w supersamie :) jakąś akcję kiedyś urządzali harcerze :rolleyes: pakowali moje zakupy do jednorazówek, w tym czasie ja mogłam spokojnie oddać się płaceniu. Teraz porwał mnie wir nowoczesności w dbaniu o środowisko i za jednorazówki grzecznie dziękuję. Mam swoją, mega, bawełnianą siatę, która robi za 15 foliówek ;) W niektórych sklepach już się do mnie przyzwyczaili i nie raczą mnie już swoimi siatkami.
40 km ode mnie, na Słowacji w Starej Lubovni, w Lidlu, już nie tylko są nowocześni i oferują bawełniane siatki, ale baaardzo niechętnie dają jednorazówki. Jak miło :)



kropka75 - 2007-10-17 13:52
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  A oto moje nonsensy:

- sklep typu discount, kolejka 20 osób, 4 kasy, jedna czynna... :rolleyes:
- bar typu McDonald, kupuję hamburgera, daję 5zł, a pani pyta: coś do picia? ja: nie dziękuję; pani: coś słodkiego?... do cholery, gdybym chciała coś słodkiego to bym powiedziała, takiej sklerozy to ja nie mam ;)
- perfumeria, wchodzę, jeszcze nic nie wiem, nic nie widzę, a pan już: w czym mogę pomóc? najlepiej to jakby udał, że mnie nie widzi... sama go znajdę jak coś :)
- paragon mający dwa mety, a na nim sztuka po sztuce 7 jogurtów, 10 sosów Knor, 6 budyni, itd. itd. a wszystko bite jedno pod drugim, pozycja po pozycji - za dużo drzew mamy czy jak?

Wkurzają mnie też ekspresowo nabijające towar kasjerki, zwłaszcza gdy liczą kolejnego klienta, a poprzedni jeszcze się pakuje oraz ochrona w sklepach, zwłaszcza te wychudzone, pryszczate małolaty którym się wydaje, że coś mogą. Nie zauważałam ich póki nie kazali mojemu mężowi pokazać plecaka po wyjściu z Praktikera.:mad: Dodam, że plecak był maluni, a moja torba wielka, ale jej pokazywać nie musiałam, bo (jak to pan ochroniarz ujął ładnie) "kobieta może tam mieć RÓŻNE rzeczy". :confused:



Aggie125 - 2007-10-17 14:02
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  W McDonaldzie kiedyś z uporem byłam pytana: "Czy coś do picia", ale o ketchup musiałam się upominać. Kiedyś objechałam jedną z dziewczyn, że rozumiem, że musi zadawać durne pytania, ale przy okazji mogłabym sie wciąż o ketchup nie upominać.



Ines1985 - 2007-10-17 14:50
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez ŁAJKA (Wiadomość 5541340) A wiecie na co ostatnio wpadłam .
Z nudów :lol:
Jak już wystawię mój towar na taśmę a klienci oczywiście przede mną się grzebią i ruszają jak mucha w smole* to .....sobie ustawiam towar kodami kreskowymi tak,zeby od razu się rzucał w oczy .Powaga.Ona bierze i klik ,klik a nie przewraca margaryną na wszystkie strony i szuka :D

*bosheee jak mozna dopiero szukać portfela w torebce ,kieszeniach itd jak już trzeba płacić ?! i
Ostatnio byłam w supermarkecie z mamą i ona też mi kazała układać rzeczy tak żeby kod był od razu widoczny :eek:.
Zdziwiło mnie to bo sama jakoś nigdy o tym nie pomyślałam ;).

Widocznie mojej mamie też się kiedyś strasznie nudziło w kolejce, że taką rzecz wymyśliła :D



kropka75 - 2007-10-17 17:35
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 5547274) W McDonaldzie kiedyś z uporem byłam pytana: "Czy coś do picia", ale o ketchup musiałam się upominać. Kiedyś objechałam jedną z dziewczyn, że rozumiem, że musi zadawać durne pytania, ale przy okazji mogłabym sie wciąż o ketchup nie upominać. :D Ja się dopiero w Wałbrzychu dowiedziałam, że w McD dają ketchup. :D W Gliwicach, Zabrzu czy Katowicach nigdy nie dostałam ketchupu, nawet go nie widziałam w okolicach lady. :rolleyes:

A co do kasy to też nie rozumiem dlaczego ktoś wcześniej nie wyjmie portfela. Wczoraj np. pani pakowała towar, pakowała, pakowała, układała w torbach wg jakiegoś wzoru bardzo ważnego i dopiero gdy wszystko z lady posprzątała, zaczęła szukać kasy. :rolleyes:



Kasiek1987 - 2007-10-17 17:54
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Może to i wygoda, ale zależy, z której strony się stoi... Chodzi mi o możliwość płacenia rachunków w kasie w hipermarkecie. Ostatnio stałam sobie w kolejce z kilkoma rzeczami na taśmie, przede mną babka miała wielkie zakupy. Zapłaciła, zaczyna się pakować, przypomniało jej się, że ona jeszcze chciała rachunki zapłacić... Wyciąga te kilka rachunków, kasjerka wpisuje to wszystko w jakiś system (nie wiem jak to działa), oczywiście trochę to trwa, w końcu babka wyciąga kartę płatniczą i okazuje się, że za rachunki można płacić tylko gotówką... I znowu wycofywanie tego wszystkiego z systemu, bo babka nie ma tylu pieniędzy przy sobie :[



kropka75 - 2007-10-17 18:00
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Kasiek1987 (Wiadomość 5549139) Może to i wygoda, ale zależy, z której strony się stoi... Chodzi mi o możliwość płacenia rachunków w kasie w hipermarkecie. Ostatnio stałam sobie w kolejce z kilkoma rzeczami na taśmie, przede mną babka miała wielkie zakupy. Zapłaciła, zaczyna się pakować, przypomniało jej się, że ona jeszcze chciała rachunki zapłacić... Wyciąga te kilka rachunków, kasjerka wpisuje to wszystko w jakiś system (nie wiem jak to działa), oczywiście trochę to trwa, w końcu babka wyciąga kartę płatniczą i okazuje się, że za rachunki można płacić tylko gotówką... I znowu wycofywanie tego wszystkiego z systemu, bo babka nie ma tylu pieniędzy przy sobie :[ Pewnie zademonstruję teraz skrajny brak tolerancji ;) ale mnie płacenie rachunków w sklepach drażni niezmiernie. :rolleyes:
Nie dość, że godzinę stoję na poczcie, po jeden znaczek, to jeszcze teraz w sklepach w ogonkach muszę swoje wystać przez te rachunki. I to w dobie internetu. Rozumiem jak płaci babcia lat 70, ale jak 30tolatka, która pół dnia spędza w necie idzie ze stertą rachunków do takiej np. Żabki to mnie skręca. :rolleyes:



aaricia8 - 2007-10-17 19:38
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Kilka dni temu kupiłam płaszcz w KappAhl - wisi tam kartka z informacją, że zwrot torwarów w ciągu 7 dni. Przyszłam dnia następnego i mój zwrot płaszcza spotkał się z baaaardzo obrażoną miną. Nawiasem mówiąc podano mi zawyżoną kwotę przy zakupie. Pani chciała 379 zł zamiast 299 zł jak na metce i niekoniecznie interesowało ją to, co na metce jest napisane. Dopiero interwencja u kierownika spowodowała naliczenie poprawnej kwoty. Oczywiście "przepraszamy za pomyłkę" nie usłyszałam. Za chwilę poszłam do Tatuum i kupiłam inny. Już nie zwracam, podoba mi się bardzo. W Tatuum przy tym grzecznie mnie poinformowano, że mam na zwrot 3 dni i dostałam jeszcze do tego kartę rabatową.



layla_lbn - 2007-10-17 19:54
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez aaricia8 (Wiadomość 5550218) Kilka dni temu kupiłam płaszcz w KappAhl - wisi tam kartka z informacją, że zwrot torwarów w ciągu 7 dni. Przyszłam dnia następnego i mój zwrot płaszcza spotkał się z baaaardzo obrażoną miną. Nawiasem mówiąc podano mi zawyżoną kwotę przy zakupie. Pani chciała 379 zł zamiast 299 zł jak na metce i niekoniecznie interesowało ją to, co na metce jest napisane. Dopiero interwencja u kierownika spowodowała naliczenie poprawnej kwoty. . Nie kumam w ogole.
Kupilas plaszcz za 299/379? Oddalas...? Hm... Oddali Ci za malo kasy czy jak...?



aaricia8 - 2007-10-17 20:41
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Nie, nie - inaczej. Przymierzyłam płaszcz w Galerii Mokotów. Poszłam nastepnego dnia z kasą po niego - miałam tyle ile na metce czyli 299 zł. Chcę kupić, a tu nie ma - idę do pani ekspedientki i pytam, czy są na zapleczu. Pani: nie ma. I dalej stoi. No to proszę o sprawdzenie - poszła, wróciła. Nie ma. Zapytałam czy są w Wola Park. Powiedziała, ze pewnie tak. Dalej stoi. No to poprosiłam o telefon i o zaklepanie dla mnie. Zadzwoniła. Jest 1 egzemplarz. To już się szczerzę zadowolona. Ale słyszę, ze coś gada dalej przez telefon. Za chwilę do mnie - ten 1 egzemplarz to na wystawie. Zmiana ekspozycji za tydzień - no to już się wkurzyłam. I powiedziałam, że mnie to gucio obchodzi i ze chcę ten płaszcz. I że na wystawie czy na wieszaku to taki sam towar na sprzedaż. No dobra, przekonałam ich. Powiedzieli, że mi odłożą. Pojechałam do Wola Park, mówię, że płaszcz miał być - pani, że jest i już pakuje. No to ja, że chcę jeszcze dla pewności przymierzyć. Przymierzyłam i myślę sobie - kurna mać. Biorę - ostatnia sztuka, w Galerii nie ma. Kartka wisi jak byk, że mam 7 dni na ewentualny zwrot. Idę do kasy. Pani do mnie, że prosi o 379 zł. Ja - jak to? Kosztuje 299 zł. Oni, że nie, że 379zł. Ja że tak, że 299 zł. I tak w kółko. Na płaszczu metki nie było - z wystawy przecież. No i wreszcie jakiś tam kierownik przyszedł, poszedł, poszukał. No i faktycznie 299 zł. Przeprosić nikt mnie nie przeprosił. Wróciłam do domu i stwierdziłam, że ten płaszcz to nie dla mnie. Następnego dnia pojechałam oddać. Niezadowolona mina - na dzień dobry. I pytanie od razu - napastliwe i dość niemiłe - dlaczego bez metek!? No to ja grzecznie, że metki nie było, towar z wystawy. Potwierdziła jeszcze to u innej babeczki, która mi go sprzedawała. Babeczka potwierdziła - z wystawy. Obsługująca mnie ofukała. Obejrzała płaszcz baaaaardzo dokładnie i baaaardzo długo. Pewnie przez 1 noc w kamieniołomach w nim chodziłam :) Oddała kasę - 299 zł z niezadowoleniem...
Poszłam do Tatuum i kupiłam inny. Dopłaciłam, ale tam mnie potraktowano zupełnie inaczej. Nie mówiąc, ze płaszcz lepszy.



truskawkowawiosna - 2007-10-17 22:08
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  wrrr:mad: http://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...&postcount=766



Maromavath - 2007-10-17 22:20
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna (Wiadomość 5551560) wrrr:mad: http://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...&postcount=766 O! Zmieniłaś av. :D

Zawsze możesz iść żadać zwrotu tej różnicy, a co? Obowiązuje cena z gazetki! A nie taka, którą pani przy kasie nabije. A jeżeli zapłaciłaś za ten turban 1 gr to on już nie jest GRATIS :hahaha:

Gratis jest wtedy kiedy się NIC nie płaci... :D



truskawkowawiosna - 2007-10-17 22:29
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Maromavath (Wiadomość 5551609) O! Zmieniłaś av. :D

Zawsze możesz iść żadać zwrotu tej różnicy, a co? Obowiązuje cena z gazetki! A nie taka, którą pani przy kasie nabije. A jeżeli zapłaciłaś za ten turban 1 gr to on już nie jest GRATIS :hahaha:

Gratis jest wtedy kiedy się NIC nie płaci... :D
rownie dobrze moglam isc z wyliczona gotowka co do grosika i na "gratisowy" turban juz by nie starczylo:rolleyes:

ktos moglby pomyslec, ze sie wyklocam o drobiazgi, ale ta pani mnie wprowadzila ewidentnie w blad, chyba faktycznie jutro sie tam przejde i spokojnie zazadam wyjasnien



Maromavath - 2007-10-17 22:37
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna (Wiadomość 5551659) rownie dobrze moglam isc z wyliczona gotowka co do grosika i na "gratisowy" turban juz by nie starczylo:rolleyes:

ktos moglby pomyslec, ze sie wyklocam o drobiazgi, ale ta pani mnie wprowadzila ewidentnie w blad, chyba faktycznie jutro sie tam przejde i spokojnie zazadam wyjasnien
Mnie denerwują takie gratisy... :rolleyes:

Mogliby normalnie napisać: "Przy zakupie 2 odżywek, TURBAN za 1 gr!"

I było by w porządku, i nikt by się nie skarżył....;)



_totally_ - 2007-10-18 07:10
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  W Rossmannie zawsze liczą grosz za gratis. Kiedyś miałam kupon na ozdobne pudełko w empiku (gratis). Poszłam, wybrałam i...też musiałam zapłacić dokładnie jeden grosz.



aaricia8 - 2007-10-18 08:46
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Jeśli chodzi o cenę odżywek - to faktycznie możesz prosić o zwrot różnicy.
Jeśli chodzi o gratis za 1 grosz, to faktycznie jest tak, że oni (i nie tylko oni - wszystkie sklepy) muszą naliczyć na paragon każdą sprzedaną rzecz. Nawet gdy trwa na nią promocja. Grosz być musi. Ale z inne strony - powinien widnieć w gazetce jako produkt za grosz a nie za darmo.



agness86 - 2007-10-19 07:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Wczoraj byłam na zakupach z szefową i jej znajomą (obie po 30) w jednej z Galerii:rolleyes: Chciałyśmy sobie kupić kurtki. Wchodzimy do pierwszego sklepu, koleżanka chciała futerko takie króciutkie przymierzyć.
Ogląda, pyta sprzedawczynię ile kosztuje. Pada cena. Koleżanka mówi do nas, że dzisiaj tyle pieniędzy nie ma. A po chwili mówi, że przymierzy sobie. Po czym sprzedawczyni rzuca się w kierunku owej kurteczki i:
-O nie, słoneczko nie ma takich!

My: :yyyy:

Fajnie nie?:rolleyes:




sine.ira - 2007-10-19 08:13
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez agness86 (Wiadomość 5560235) Wczoraj byłam na zakupach z szefową i jej znajomą (obie po 30) w jednej z Galerii:rolleyes: Chciałyśmy sobie kupić kurtki. Wchodzimy do pierwszego sklepu, koleżanka chciała futerko takie króciutkie przymierzyć.
Ogląda, pyta sprzedawczynię ile kosztuje. Pada cena. Koleżanka mówi do nas, że dzisiaj tyle pieniędzy nie ma. A po chwili mówi, że przymierzy sobie. Po czym sprzedawczyni rzuca się w kierunku owej kurteczki i:
-O nie, słoneczko nie ma takich!

My: :yyyy:

Fajnie nie?:rolleyes:
Jakaś stuknięta baba :eek: To niech sobie to futro...włoży...



Maromavath - 2007-10-19 08:16
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez agness86 (Wiadomość 5560235) Wczoraj byłam na zakupach z szefową i jej znajomą (obie po 30) w jednej z Galerii:rolleyes: Chciałyśmy sobie kupić kurtki. Wchodzimy do pierwszego sklepu, koleżanka chciała futerko takie króciutkie przymierzyć.
Ogląda, pyta sprzedawczynię ile kosztuje. Pada cena. Koleżanka mówi do nas, że dzisiaj tyle pieniędzy nie ma. A po chwili mówi, że przymierzy sobie. Po czym sprzedawczyni rzuca się w kierunku owej kurteczki i:
-O nie, słoneczko nie ma takich!

My: :yyyy:

Fajnie nie?:rolleyes:
:lol: Może myślała że ukradniecie jeżeli koleżanka nie ma pełnej sumy pieniędzy przy sobie... :lol: Albo w tym sklepie można mierzyć ubrania tylko jak ma się duuuużżżoooo pieniędzy :lol: Ja bym powiedziała tak: Jak słoneczko nie ma takich, to będzie miało inne, a Pani utarg przepadnie :p:

:lol:



agness86 - 2007-10-19 08:19
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Chamówa jak się patrzy, co to w ogóle za spoufalanie się?:rolleyes:
Stwierdziłyśmy, że nawet gdybyśmy miały na 15 takich futerek to i tak tam nic nie kupimy:cool::D




°Alchemia - 2007-10-19 08:38
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez agness86 (Wiadomość 5560337) Chamówa jak się patrzy, co to w ogóle za spoufalanie się?:rolleyes:
Stwierdziłyśmy, że nawet gdybyśmy miały na 15 takich futerek to i tak tam nic nie kupimy:cool::D
Trza powiedzieć, że na "Ty" nie jestesmy ;) Ja to bym pewnie zrobiła awanturę (strasznie mnie irytują takie sytuacje). Bo ludzie są bezczelni.



Quska - 2007-10-19 11:24
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Nie znoszę takich ludzi, nawet jak takie futerko bardzo by mi sie podobało to nie kupiłabym go tam przez taką sprzedawczynie



Aggie125 - 2007-10-19 11:44
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Najwyraźniej Pani sklepowa zapomniała, że krów razem nie pasałyście... Ale to dziwne, ja nie przypominam sobie, żeby ktoś sie tak do mnie kiedys odezwał, jak mówiłam, że pieniędzy ze sobą nie mam, ale chcialabym przymierzyć, bo jak mi będzie pasować, to po prostu przyjdę następnego dnia z pieniędzmi.



Maromavath - 2007-10-19 11:48
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 5561851) Najwyraźniej Pani sklepowa zapomniała, że krów razem nie pasałyście... Ale to dziwne, ja nie przypominam sobie, żeby ktoś sie tak do mnie kiedys odezwał, jak mówiłam, że pieniędzy ze sobą nie mam, ale chcialabym przymierzyć, bo jak mi będzie pasować, to po prostu przyjdę następnego dnia z pieniędzmi. Może to dla tamtej pani nie bylo tak logiczne jak dla Ciebie... ;)



Quska - 2007-10-19 15:27
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  ja dzisiaj rano chciałam zapłacić drobnymi za zakupy - dokładniej były to dwie bułeczki i serek - nikogo za mną w kolecje nie było wiec śmieszyć tez sie nie trzeba było. Zaczęłam wiec wyciagać pieniadze, srednio 20gr (przecież też ich się musze w koncu pozbyć - portwel mam chyba cięższy przez nie nież całą torebkę) na co pani, ze ona dzisiaj ma dużo drobnych, ja jej mowie z uśmiechem ze bedzie miała jeszce wiecej w takim razie, bo wolę drobnymi zapłącic, a ona ze nie bedzie tego liczyc, troche sie zdenerwowałam, ale powiedziałam jej ze sama licze, jak nie chce nie musi drugo raz przeliczac, a ona na to "a co jak jej źle dam?" tutaj już moja cierpliwośc sie skonczyła i powiedziałam pani "jak to co? to aż tak trudno wywnioskować pani co się wtedy stanie? będzie pani przez swoje lenistwo stratna o tą konkretą kwote, a ja troche zaoszczedze!" dałam jej te pieniądze na lade i wyszłam, juz nawet nie czekałam czy ma zamiar to liczyc czy nie...
wrrrr....



Aggie125 - 2007-10-19 15:30
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Mnie dziwi niechęć do przyjmowania drobnych. Podajesz 100 złotych - źle, bo nie ma jak wydać. Podajesz w drobnych - źle, bo się liczyć nie chce. Sprzedawca bierze pensję za wykonywanie swoich obowiązków i nikogo to nie musi obchodzić, czy się jaśnie pani chce liczyć drobne, czy nie.



aga.vip022 - 2007-10-19 16:33
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  daję 100 zł to muszę śmigać do sklepu obok żeby rozmienić...
więc w czym przeszkadzały tej ekspedientce drobne..



Maromavath - 2007-10-19 16:46
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  A mi babka w sklepie wcisnęła kiedyś 2 złote z "dziurką" z wielkiej orkiestry, a jak nastepnego dnia chciałam zapłacić tą monetą u tej samej babki to mi nie przyjęła... :mad: pinda jedna... :rolleyes:



Łaciata - 2007-10-19 18:10
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Mi pani ze sklepu wydawała resztę - w tym 10 zł poklejone taśmą we wszystkich możliwych kierunkach, poprosiłam o wydanie innego banknotu. Pani na to, że banknot jest w porządku, a jak inny sklep nie będzie chciał go przyjąć, to mogę iść wymienić do banku. Ona innaczej mi nie wyda, bo to nie kasa w banku - wydaje co ma. Skończyło się na tym, że do pracy poszłam bez śniadania - zostawiłam koszyk z jedzeniem na ladzie :mad:

W ogóle ten sklep to pomyłka - ostatnio Pani nie chciała dać mi torebki foliowej mówiąc, że mam dużą torbę i mogę sobie zakupy do niej schować. Jasne - kapustę kiszoną super się w torebce razem z dokumentami nosi :rolleyes:



lemoorka - 2007-10-19 18:28
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Nonsens to może nie jest, a raczej apel!!!!

Chce przymierzyć jasną bluzke w jednym ze sklepów i co widze na dekolcie mazidło w postaci make-upu - bluzke przymierzyłam, idealna, ale ten pomarańcz. Wychodze z przymioerzalni i pani pracownica jakz ywkle sie pyta, czy kupie. SPytałam się czy jest ten sam rozmiar, ale czysty, na co ta do mnie, że nie ma, ale można wymienić, jak nie zejdzie. Poakzuje jej napis, że rzeczy uzywamnych w sensie pranych nie przyjmują. Powiedziałam,że dziekuje i zeby sobie klientki pilnowała...;)

Apel brzmi tak- prosze nie tapetowac twarzy jak sie idzie na zakupy po biała bluzke!!!!!!!!!:D:D:D:D



Vibeska - 2007-10-19 19:29
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez lemoorka (Wiadomość 5565440) Nonsens to może nie jest, a raczej apel!!!!

Chce przymierzyć jasną bluzke w jednym ze sklepów i co widze na dekolcie mazidło w postaci make-upu - bluzke przymierzyłam, idealna, ale ten pomarańcz. Wychodze z przymioerzalni i pani pracownica jakz ywkle sie pyta, czy kupie. SPytałam się czy jest ten sam rozmiar, ale czysty, na co ta do mnie, że nie ma, ale można wymienić, jak nie zejdzie. Poakzuje jej napis, że rzeczy uzywamnych w sensie pranych nie przyjmują. Powiedziałam,że dziekuje i zeby sobie klientki pilnowała...;)

Apel brzmi tak- prosze nie tapetowac twarzy jak sie idzie na zakupy po biała bluzke!!!!!!!!!:D:D:D:D
Dziwi mnie że u nas w sklepach nie ma jeszcze takich foliowych torebeczek na głowę, które się zakłada i wciąga się bluzkę.
Żeby się nie ubrudziło.



layla_lbn - 2007-10-19 19:32
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Vibeska (Wiadomość 5566027) Dziwi mnie że u nas w sklepach nie ma jeszcze takich foliowych torebeczek na głowę, które się zakłada i wciąga się bluzkę.
Żeby się nie ubrudziło.
A gdzies sa?
Przecież to się poddusic mozna przez przypadek :/.
Zawsze, poza tym, mozna wyjac jednorazowke z torebki i zalozyc na glowe....:rolleyes:, ale chyba lepiej uważac, przy mierzeniu po prostu. Lub nie nakladac pudru/podkladu przed wyjsciem na zakupy.



lemoorka - 2007-10-19 19:34
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Vibeska (Wiadomość 5566027) Dziwi mnie że u nas w sklepach nie ma jeszcze takich foliowych torebeczek na głowę, które się zakłada i wciąga się bluzkę.
Żeby się nie ubrudziło.
a gdzie są?? Bo w żadnym nawet markowym w stylu h&m sie nie spotkałam;) Nie mieszkam na wsi, gdzie bociany pionowo startują i jest tu mnóstwo sklepów, hipermarketów i pierwsze rya zo tym słysze.

Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 5566067) A gdzies sa?
Przecież to się poddusic mozna przez przypadek :/.
Zawsze, poza tym, mozna wyjac jednorazowke z torebki i zalozyc na glowe....:rolleyes:, ale chyba lepiej uważac, przy mierzeniu po prostu. Lub nie nakladac pudru/podkladu przed wyjsciem na zakupy.
Dokładnie,:ehem:ale lepiej ubrudzić, niech inni sie nie martwia, w koncu to nie moje.......:rolleyes:



Flofferek - 2007-10-19 19:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  poszlismy z B. do sklepu ogolnospozywczego? typu zabka po ciastka na wage. od ciastek oddzielala nas lada, ale ze mam slaby wzrok to niestety nie widze dokladnie, wiec poprosilismy x deko jednych ciastek i B. zapytal sie czy to prawdziwa czekolada na tych drugich ciastkach, baba ze nie bo za taka cene.... ;) no ale zdecydowalismy sie tez na te drugie ciastka (powiedzielismy te obok), a baba zaczela nam wazyc cale oblane czekolada, calkiem inne i gdzie indzie lezaly, my sie patrzymy co kobita laduje do woreczka i pytamy sie, co robi, a ona ze ciastka pakuje, mowie, ze nei te chcielismy, a ona ze KLAMIEMY i ze wlasnie te, to ja sie wkurzylam i mowie, ze nie chce ciastek. B. wzial juz tamte chociaz powiedzialam, by odlozyl, bo w takiej atmosferze nie mam zamiaru kupowac. w sumie niektorzy pomysla, ze przesadzam, ale tak sie zdenerwowalam tym, ze niby klamiemy (mowila powaznie!), tylko po co niby mielismy to robic?! no coz....



Kasiek1987 - 2007-10-19 20:07
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 5566067) A gdzies sa? Już o tym pisałam w którymś wątku :D Poszłam kiedyś w Gliwicach do GCH (takie nasze małe centrum handlowe;) ), chciałam przymierzyć golfik, wcale nie biały, a chyba pomarańczowy. Biorę go do przymierzalni, a sprzedawczyni mi podaje torebkę foliową, taką normalną z "uszami", że mam ją niby na głowę założyć, żeby sweterka nie ubrudzić ;) Ja głupia byłam, nawet próbowałam to jakoś założyć, ale po kilku nieudanych manewrach zrezygnowałam z mierzenia sweterka ;)



layla_lbn - 2007-10-19 20:29
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Kasiek1987 (Wiadomość 5566486) Już o tym pisałam w którymś wątku :D Poszłam kiedyś w Gliwicach do GCH (takie nasze małe centrum handlowe;) ), chciałam przymierzyć golfik, wcale nie biały, a chyba pomarańczowy. Biorę go do przymierzalni, a sprzedawczyni mi podaje torebkę foliową, taką normalną z "uszami", że mam ją niby na głowę założyć, żeby sweterka nie ubrudzić ;) Ja głupia byłam, nawet próbowałam to jakoś założyć, ale po kilku nieudanych manewrach zrezygnowałam z mierzenia sweterka ;) Przesada z tymi siatkami. Ja powiedzialabym pani, zeby sobie na d...zalozyla te reklamowke i po prostu wyszla ze sklepu. Wiem, ze niektorzy "zostawiaja" ubrania w takim stanie, ze szkoda gadac, ale bez przesady, zeby reklamowke na leb wkladac :rolleyes:.



Kasiek1987 - 2007-10-19 20:36
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 5566738) Przesada z tymi siatkami. Ja powiedzialabym pani, zeby sobie na d...zalozyla te reklamowke i po prostu wyszla ze sklepu. Wiem, ze niektorzy "zostawiaja" ubrania w takim stanie, ze szkoda gadac, ale bez przesady, zeby reklamowke na leb wkladac :rolleyes:. Teraz pewnie też zareagowałabym inaczej, choć może nie aż tak ostro, ale to było ze 3-4 lata temu i nie byłam jeszcze zbyt "wyszczekana" ;)



m.a.r.t.a - 2007-10-19 20:46
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 5566738) Przesada z tymi siatkami. Ja powiedzialabym pani, zeby sobie na d...zalozyla te reklamowke i po prostu wyszla ze sklepu. Wiem, ze niektorzy "zostawiaja" ubrania w takim stanie, ze szkoda gadac, ale bez przesady, zeby reklamowke na leb wkladac :rolleyes:. Cytat:
Napisane przez Kasiek1987 (Wiadomość 5566802) Teraz pewnie też zareagowałabym inaczej, choć może nie aż tak ostro, ale to było ze 3-4 lata temu i nie byłam jeszcze zbyt "wyszczekana" ;) Dziewczyny ja myślałam, że Wy żartujecie z tymi siatkami, przecież to jest chore :eek: Przecież tak samo można je pobrudzić dotykając ubrania brudnymi łapskami, to może niedługo wprowadzą sklepowe rękawiczki ?



layla_lbn - 2007-10-19 20:49
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Kasiek1987 (Wiadomość 5566802) Teraz pewnie też zareagowałabym inaczej, choć może nie aż tak ostro, ale to było ze 3-4 lata temu i nie byłam jeszcze zbyt "wyszczekana" ;) Ja teraz bardzo spokojna jestem, 3-4 lata temu to chyba sama zalozylabym na d...te siatke pani sprzedawczyni ;).



°Alchemia - 2007-10-19 20:50
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a (Wiadomość 5566913) Dziewczyny ja myślałam, że Wy żartujecie z tymi siatkami, przecież to jest chore :eek: Ja też. Wyobrażacie to sobie, cała przymierzalnia pełna ludzi z siatkami na głowach? :lol: Nie założyłabym, to bardziej niehigieniczne niż mierzenie po kimś swetra.



m.a.r.t.a - 2007-10-19 20:55
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez °Alchemia (Wiadomość 5566946) Ja też. Wyobrażacie to sobie, cała przymierzalnia pełna ludzi z siatkami na głowach? :lol: Nie założyłabym, to bardziej niehigieniczne niż mierzenie po kimś swetra. A to nie są jednorazówki?, przecież poprzednik mógł mieć np wszy :]



Aeterna - 2007-10-19 22:23
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Vibeska (Wiadomość 5566027) Dziwi mnie że u nas w sklepach nie ma jeszcze takich foliowych torebeczek na głowę, które się zakłada i wciąga się bluzkę.
Żeby się nie ubrudziło.
Jeszcze czego, żeby się tapir przyklepał. :D

(;))
Leżę, po prostu (też) leżę :lol: dzięki tej wizji wysiatkowanych modniś. Przypomina mi się szklanka na łańcuszku, albo łyżka, albo przykręcony talerz przeleciany ścierą ('po poprzednim kliencie').
:hahaha:



Maromavath - 2007-10-19 22:24
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Nie no :hahaha: to już przegięcie z tym workiem na głowie... nie mogę.... :hahaha:



agness86 - 2007-10-19 23:17
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  Cytat:
Napisane przez Quska (Wiadomość 5561664) Nie znoszę takich ludzi, nawet jak takie futerko bardzo by mi sie podobało to nie kupiłabym go tam przez taką sprzedawczynie Najwidoczniej nie wpadła na to:rolleyes: Ale to pewnie przez to solarium (przysięgam dziewczyny, wyglądała jak by się zatrzasnęła:cool:):D

Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 5561851) Najwyraźniej Pani sklepowa zapomniała, że krów razem nie pasałyście... Ale to dziwne, ja nie przypominam sobie, żeby ktoś sie tak do mnie kiedys odezwał, jak mówiłam, że pieniędzy ze sobą nie mam, ale chcialabym przymierzyć, bo jak mi będzie pasować, to po prostu przyjdę następnego dnia z pieniędzmi. Widać w tym butiku "nie ma takich" i alles:D



Quska - 2007-10-22 12:57
Dot.: Nonsensy w sklepach :) Co Was ciekawego spotkało podczas zakupów? :)
  nie moge z tymi siatkami:) poprostu padam tutaj ze smiechu:)hehehe
ja dzis poszła do tego samego sklepu ktory w piatek opisywałam i z dziką satysfakcją zapłaciłam pani BARDZO drobnymi:) mało tego, dałam jej zeby sobie sama przeliczyła:) Pani sie bardzo wkurzyła ale cóż:)
Fakt moje zachowanie było idiotyczne, ale miałam dziką satysfakcję,bo juz dano nikt tak jak ona nie wyprowadził mnie z rownowagi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 8 z 15 • Wyszukano 1199 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org