aaaaDzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IVaaaa
minia99 - 2008-10-16 10:01
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
minisiu z naszym Wiciem to teraz jest problem, bo płeć dzidziusia juz tyle razy się zmieniała, że mały ma kołowrotek w łebku. Najpierw płakał bo tak bardzo chciał siostrzyczkę, tłumaczyli mu dzielnie bardzo długo wszyscy, że braciszek będzie ok. w końcu ze łzami oczach przekonaliśmy go i pewnego dnia powiedział do mojego TŻ-a i szwagra (Wicio chodzi na karate czy coś tam i uwielbia z nimi walczyć): "No telaz jak nas będzie dwóch to nalaszcia spuścimy Wam wpielnicz" :D. No a potem jak zmieniała się płeć dziecka to juz nie mieszaliśmy mu w głowie, bo nikt juz nie wie co będzie :nie:.
A przed chwila dostałam meska od koleżanki, że urodziła córeczkę, mała wazy 2400 :eek:, a urodziła ją w terminie
Kancia - 2008-10-16 11:09
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
straszne malenstwo :(
ja generalnie mam jakis dołek. Znów mam probem z hormonami i tyje. Chciałabym drugiego bączka ale nie moge schudnac. Adrian z lekka marudny. Za duzo z nim spędzam czasu. Podejrzewam, ze ma jakies pczątki krzywicy i juz sę boje, ze znów bdzie trzeba coś cwiczyc. jestem okrutnie zmeczona wszystkimi "polepszaczami" zdrowia i kondcji małego. Jak czytam co u innych dzieci to jest mi przykro, ze u nas nie moze byc normalnie...
a przede wszystkim czuje sie okropnie samotna gdyby nie moj Tzt to nie wiem co bym zrobiła...
tyle z zali ale pewnie nazbierałoby się wiecej :]
minia99 - 2008-10-16 11:24
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kanciuniu kochana :cmok:
Adrianek jest jeszcze malutki, wyrośnie ze wszystkiego nawet nie zauważysz kiedy. A na pocieszenie to zazwyczaj jest reguła taka, że jak dziecko nie da popalić na początku to potem sie rodzicom czkawką odbija :eek:. Ja to bym wolała żeby Olivka szlała teraz z nie za naście lat :nie:.
Wiem, że to marnutkie pocieszenie ale całym serduchem jestem z Tobą i mocno trzymam kciuki żeby doły sam eise zakopały:cmok:
olunek - 2008-10-16 11:47
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
kanciu kochanie nie mozesz myslec tak pesymistycznie bo :atyaty:
a powaznie to glowa do gory , kochana kobiety sa silne i to bardzo musisz byc silna bo dzieki tobie Adrianek jest szczesliwym kochanym chlopczykiem. problemy sie przyciagaja to fakt ale...tez jak juz sie skoncza to jest zaje ****. i zostaje ta satysfakcja : a jednak sie nie dalam, wygralam . :ehem: wszystko ma swoj kres - zmartienia rowniez. wazne jest zeby sie nie zadreczac nimi bo to do niczego nie prowadzia a moze przeszkodzic. wiec glowa do gory, prosze natychmiast wziasc sie w garsc i przytulic swego synka - bo to daje mnostwo sily.masz cudnego wspanialego, madrego synka.i choc teraz ma pod gorke to to sie odwroci i bedzie mial w zyciu jak w bajce. a toze ma cudownych , kochajacych rodzicow to naprawde bardzo wiele znaczy dla jego rozwoju.pamietaj ze po kazdym deszczu przychodzi slonce :)
i jeszcze jedno :Człowiek, w którego ludzie wierzą, jest potęgą; podwójną ma moc, jeżeli sam w siebie wierzy.
— Ralph Waldo Emerson
kanciu ja wierze w ciebie bo jestes silna i dasz sobie rade z kazdym schodkiem w twoim zyciu ktory trzeba nieraz z trudem pokonac , ty musisz uwierzyc w siebie i isc przez zycie z sila i wiara w lepsze jutro! a trud ten sie oplaci i przyniesie ogrom szczescia czego ci zycze z calego serducha:cmok:
lea35 - 2008-10-16 13:14
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
Napisane przez Kancia
(Wiadomość 9364359)
ja generalnie mam jakis dołek. Znów mam probem z hormonami i tyje. Chciałabym drugiego bączka ale nie moge schudnac. Adrian z lekka marudny. Za duzo z nim spędzam czasu. Podejrzewam, ze ma jakies pczątki krzywicy i juz sę boje, ze znów bdzie trzeba coś cwiczyc. jestem okrutnie zmeczona wszystkimi "polepszaczami" zdrowia i kondcji małego. Jak czytam co u innych dzieci to jest mi przykro, ze u nas nie moze byc normalnie...
a przede wszystkim czuje sie okropnie samotna gdyby nie moj Tzt to nie wiem co bym zrobiła...
Kanciu, :cmok: dlaczego czujesz się samotna? :confused: przecież wychodzisz z domu, spotykasz się z ludźmi, jesteś pewnie w stałym kontakcie z rodzinką, więc w czym rzecz??
A skąd Twoje podejrzenia co do krzywicy u Adrianka?
Anula123 - 2008-10-16 13:56
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kanciu:glasiu:No i wczoraj pazurków nie dałm rady zrobić:rolleyes: Za dużo drinków.
Ale nadrobiłam to teraz jak Klaudia miała drzemkę.
kropka241 - 2008-10-16 14:50
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Miniu bylam w banku i ta kase co nam oddali wplacilam na kolate 3 miesieczna ze stalym oprocentowaniem 8,5% co po odliczeniu podatku da nam okolo 400zl..
ogladalismy jeszcze kila sal weselnych.. w jednej sie zakochalam ale.. 550zl za osobe:mdleje:
Kanciu :przytul:
barwa - 2008-10-16 17:53
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kanciu - :cmok:
ja dołączam dziś do klubu zdołowanych, kupiłam Tymkowi czapkę na allegro i ejst za mała:nie: i w ogóle to chyba ta pogoda mnie osłabia
kropka241 - 2008-10-16 18:38
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
a ja dzis znow drinkuje:]
dziewczyny dolanczacie??:pijemy:
Xantia - 2008-10-16 18:39
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
Napisane przez kropka241
(Wiadomość 9369750)
a ja dzis znow drinkuje:]
dziewczyny dolanczacie??:pijemy:
A stawiasz?? :D
kropka241 - 2008-10-16 18:42
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
Napisane przez Xantia
(Wiadomość 9369762)
A stawiasz?? :D
Xantia tobie zawsze :D:D
Xantia - 2008-10-16 18:43
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
Napisane przez kropka241
(Wiadomość 9369813)
Xantia tobie zawsze :D:D
No a ja zawsze z Tobą wypiję :D:D no to na zdrowie :D
Kancia - 2008-10-16 19:02
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
dzieki laski :*
lea ma dośc krzywe nózki i dołek na klatce piersiowej. Lekarz okresliła to zdeformowaną klatka piersiowa :( ehhh
i wcale nie wychodze do ludzi bo nie mam do kogo. Znajomych nie mam a jak mam to sa zajęci. Rodzina moja mieszka 70 km stąd a rodzina Tzta tez zajęta. Lipnie jest pod tym względem musze się z tym pogodzić ze kazdy ma swoje zycie :)
zazdroszcze Ci po cichutku tych ciągłych klachów :)
ide spac, dobranoc
moze jutro bedzie lepiej chociaz jak patrze na pogodę to tylk się powiesic...
Xantia - 2008-10-16 19:09
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kancia, jeśli miałoby Cię to pocieszyć to Ci powiem że ja też nie utrzymuję prawie żadnych kontaktów towarzyskich. Moja rodzina mieszka 150 km ode mnie a moja najlepsza przyjaciółka wyniosła się z rodziną do Anglii. Sporadycznie spotykam się z 2 koleżankami, bardzo rzadko bo mają swoje życie, prawie dorosłe dzieci i chadzają na imprezy i inne spotkania na które ja iść raczej nie mogę bo nie mam z kim zostawić Elis. Nie chcę nadużywać niani i korzystam z jej nadprogramowych godzin tylko w wyjątkowych sytuacjach kiedy np. muszę gdzieś jechać służbowo. No. Dlatego piję z Wami wirtualnie :D
iwka2002 - 2008-10-16 19:16
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Póki co buziaczki! Potem usiądę na dłużej, bo będę czekała na "Gotowe na wszystko" ze szkalneczką otrzymanego na Dzien Nauczyciela Baileys'a.
To tymczasem.
Patrilla - 2008-10-16 19:17
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kanciu kochana :cmok: ja też dołowana to chyba pogoda, ale zis wygrzałam sie w saunie małż pobawił sie kila h z Pola i jest mi troszkę lepije :ehem: ale sobie to mózg bym musiała odłączyć cały czas myslę o babci - jest źle :( jutro idę go gina bryyy :-p
Pola zasnęła w drodze powrotneij dała siena śpiocha rozebrać i spi :D
kropka241 - 2008-10-16 20:05
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kanciu nie martw sie ja tez prawie nie mam znajomych (2 kolezanki + znajomi z pracy) a rodzina minimum 300km od nas
co do tych krzywych nozek.. ortopeda tez nam na to azala zwracac uwage.. no i oczywiscie witamina d teraz na jesieni..
xantiaja juz 3 gin&tonic jade:lol
:
lea35 - 2008-10-16 20:51
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
Napisane przez kropka241
(Wiadomość 9366987)
ogladalismy jeszcze kila sal weselnych.. w jednej sie zakochalam ale.. 550zl za osobe:mdleje:
cena szokująca, ale wiesz, to
Wasz ślub!! :D
Cytat:
Napisane przez barwa
(Wiadomość 9369127)
Kanciu - :cmok:
ja dołączam dziś do klubu zdołowanych, kupiłam Tymkowi czapkę na allegro i ejst za mała:nie: i w ogóle to chyba ta pogoda mnie osłabia
może i czapka za mała, ale za to masz śliczny avatarek. :cmok:
Cytat:
Napisane przez kropka241
(Wiadomość 9369750)
a ja dzis znow drinkuje:]
dziewczyny dolanczacie??:pijemy:
jasne, spijam mleko z czosnkiem i miodem. :D
Cytat:
Napisane przez Kancia
(Wiadomość 9370095)
lea ma dośc krzywe nózki i dołek na klatce piersiowej. Lekarz okresliła to zdeformowaną klatka piersiowa :( ehhh
i wcale nie wychodze do ludzi bo nie mam do kogo. Znajomych nie mam a jak mam to sa zajęci. Rodzina moja mieszka 70 km stąd a rodzina Tzta tez zajęta. Lipnie jest pod tym względem musze się z tym pogodzić ze kazdy ma swoje zycie :)
zazdroszcze Ci po cichutku tych ciągłych klachów :)
ide spac, dobranoc
moze jutro bedzie lepiej chociaz jak patrze na pogodę to tylk się powiesic...
ojejku,
Kanciu, optymizmem to mi tu nie zawiewa. :cmok: dla Ciebie, i mam nadzieję, że to tylko jesienna chandra, która minie.
wiecie, ja tez wysępiłam od lekarza skierowanie do ortopedy, tak dla świętego spokoju wolę , żeby spojrzał na dziecko. :ehem: tylko na ten rok to już nigdzie miejsc nie ma, :mad: nigdzie czyli w najbliższych trzech placówkach, w których właśnie z kasy przyjmują. I chyba sobie tym skierowaniem ..... podetrę, a pójdę prywatnie.
Wolałabym skontrolować Maksia pod tym względem, bo sama mam krzywice, z klatką piersiową tez coś miałam nie halo, jak byłam młodsza, ale się naprawiła z czasem, tylko nogi zostały blee...
Więc chyba kopnę sie do tego ortopedy i to jak najprędzej.
Mam tak okropne samopoczucie z powodu tego kataru, że nerwica mnie bierze, nos czerwony, obszczypany.. :mad:
Dlatego zmykam już.
do jutra kobietki.
:cmok:
ewa.nea - 2008-10-16 21:41
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Hej
Cytat:
Napisane przez Kancia
(Wiadomość 9364359)
ja generalnie mam jakis dołek. Znów mam probem z hormonami i tyje. Chciałabym drugiego bączka ale nie moge schudnac. Adrian z lekka marudny. Za duzo z nim spędzam czasu. Podejrzewam, ze ma jakies pczątki krzywicy i juz sę boje, ze znów bdzie trzeba coś cwiczyc. jestem okrutnie zmeczona wszystkimi "polepszaczami" zdrowia i kondcji małego. Jak czytam co u innych dzieci to jest mi przykro, ze u nas nie moze byc normalnie...
a przede wszystkim czuje sie okropnie samotna gdyby nie moj Tzt to nie wiem co bym zrobiła...
tyle z zali ale pewnie nazbierałoby się wiecej :]
Echhhh, chyba większośc jakiegoś doła teraz załapuje... :przytul: Pogoda do d..., więc się człowiek nie ma jak optymistycznie nastawić.
Na jesień/zimę przeważnie się tyje, to może od tego?
Oby to nie była żadna krzywica. Zdrówka dla Was życzę.
Trzymaj się :cmok:
Cytat:
Napisane przez kropka241
(Wiadomość 9366987)
ogladalismy jeszcze kila sal weselnych.. w jednej sie zakochalam ale.. 550zl za osobe:mdleje:
:eek: ...że ile..??? :eek:
Cytat:
Napisane przez lea35
(Wiadomość 9371713)
wiecie, ja tez wysępiłam od lekarza skierowanie do ortopedy, tak dla świętego spokoju wolę , żeby spojrzał na dziecko. :ehem: tylko na ten rok to już nigdzie miejsc nie ma, :mad: nigdzie czyli w najbliższych trzech placówkach, w których właśnie z kasy przyjmują. I chyba sobie tym skierowaniem ..... podetrę, a pójdę prywatnie.
Wolałabym skontrolować Maksia pod tym względem, bo sama mam krzywice, z klatką piersiową tez coś miałam nie halo, jak byłam młodsza, ale się naprawiła z czasem, tylko nogi zostały blee...
Więc chyba kopnę sie do tego ortopedy i to jak najprędzej.
Mam tak okropne samopoczucie z powodu tego kataru, że nerwica mnie bierze, nos czerwony, obszczypany.. :mad:
A ja z Mikołajem idę do ortopedy chyba w przyszłym tygodniu. Mieliśmy się zjawić, jak mały zacznie chodzić.
Oby Maksiu i wszystkie dzieci były zdrowe.
Tobie też zdrówka :cmok:
A ja sprawdziłam testy z "Pinokia" i więcej nie robię. Na dodatek jutro nie zaczyna mi się weekend, bo w sobotę też idę do pracy :(. Odrabiamy 10 listopada.
No to dobranoc :cmok:
minisia - 2008-10-16 22:18
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kanciu :cmok:I zgadzam się w zupełności z tym co napisała
olunek - napisała to poprostu pięknie :cmok:
kropka :eek: to co tam tyle kosztuje na tej sali :eek::confused:
A ile wogóle mniej więcej będziecie osób zapraszać :confused:;)
Ja dziś nie piję :nie:
izuniak - 2008-10-16 23:04
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
2 załącznik(i/ów)
A ja piję, bo też mam doła:(
Jagoda chora, Emcia gorączkuje ( nie wiedzieć znowu czemu...) i jeszcze meeega@ Nic tylko pić...
Kanciu - ja tez ostatnio stwierdzam, żem mało towarzyska:rolleyes: Rodzeństwa niet, siorka cioteczna - swego czasu najlepsza psiapsiółka woli po sklepach latać niż do nas wpaść:(, a moja najlepsza kumpela ze studiów odkąd ma własną córcię też się oddaliła... Ech, życie...
Kropeczko - gratulacje:cmok: Ale 550 zł/ os. to przesada
Ps: nastraszyłyscie mnie ta krzywicą( a ze mna też nie wszystko w porządku w tym kierunku)
Oto nasze zdjątka:
minia99 - 2008-10-17 06:19
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
No to ja przyłanczam się do mega zdołowanych :(.
Tak pokłóciłam się z TŻ, że powiedziałam mu, żeby się lepiej do mnie ine odzywał i mijał mnie szerokim łukiem, bo wolałam nic nie mówić, żeby nie powiedziec zbyt dużo...
Właśnie przyszedł do mnie do pracy i przyniósł mi śniadanie, może sobie je wsadzić, powiedziałam ,że nic nie będę jadła umrę i będzie miał spokój (wiem , że przegiełam ale niech sobie dzisiaj myśli cały dzień)...
Zaczęło się wczoraj od urodzin Oli... totalna klapa... TŻ ze szwagrem wyskoczyli na chwilę do greena bo musieli cos zmierzyć i okazało się, że barman jest totalnie pijany i okradł nas. Dobrze, że pojechali we dwóch, bo jeden drugiego powstrzymywał przed zrobieniem głupstwa. Wezwali policję i do nocy siedzieli na komisariacie spisując zeznania. Wrrr jak ja nienawidzę złodziei :nie:. Ola tak się zdenerwowała, że się popłakała, a ja (chociaż żadko mi się zdzra tak stresować) tak mnie coś ścisnęło, że az mnie zalało na maxa :eek: chociaż @ skończyła się już :(. Potem gdy wrócili każdy był tak poddenerwowany, że tylko warczeliśmy na siebie, no i od słowa do słowa.... i kupa. Przepłakałam pół nocy i nie miałam ochoty dzisiaj wstawać :nie:
Przynajmniej Livka dobrze się wczoraj bawiła szalała z Wiciem i Filipem...
Dobra kończę juz te żale i sprawdzę co mam na śniadanie.... Ja chcę juz wiosny...
Patrilla - 2008-10-17 06:32
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
minia99 :cmok: dla Was będzie dobrze trzymam kcuki :ehem:
u nas koszmarna noc mam nadzieję ze uda mi sie Polę zapisać do lekarza :cool: ja z TZ super (tfu tfu) ale reszta się odrobinę wali jak mawia moja babcia jak nie urok to sracza ...
tak czy inaczej życzę Wam miłego dnia :cmok:
Basiu awatarek cudny :D
izuniak cudne te Twoje panny :jupi:
juleczka1980 - 2008-10-17 08:00
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cześć Mamuski!
Oj widzę, że jakaś jesienna chandra panuje na wątku ...
No to ja zaczynam ją odganiać :magia:
U nas średnio. Nie sypiamy nocami, bo matiemu wychodzą zębole. teraz będą chyba wszystkie hurtem szły, skoro do tej pory wylazły tylko jedynki ... :cool:.
Kanciu, Miniu, Izuniak - ogromne buziole dla Was.
Ja tez mam niewielu znajomych. Własciwie spotykamy się tylko z moja siostą i jej narzeczonym, siostrą mojego męża oraz kuzynką męża. no i teraz doszły mi koleżanki z pracy :jupi: :D. No i na szczęście mam rodzinkę na miejscu, więc w razie cos mogę liczyć na jakąś pomoc.
JOANNA16 - 2008-10-17 08:35
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
1 załącznik(i/ów)
Wikusia coś nie tak ma 37,4 :o nie wiem od czego
wczoraj zrobiła 4 razy kupkę;/ nie wiem co jest grane
byłam ostatnio w Bardejowie na Słowacji na zakupu są tam 2 duze sklepy z ciuszkami mają dosyc tanio kupilam Wikusi super bluzkę obieplaną różowa za 6zł
bluzkę białą z miskiem za 7,kurtkę za 20 a sobie nic ciekawego
dodaję zdjęcie z Wikusi ulubioną zabawką jak to Ona mówi ciciuś
Anula123 - 2008-10-17 09:13
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Dziewczyny, u mnie tragedia: mąż się pochorował. Zaraz będę pogotowie musiała wzywać:D
Leży cały czas pod kołdrą. Ja ostatnio chorowałam 2 tyg, a nie mogła się doprosić, żeby mi pomógł w domu. Ach te chłopy:cool:
Dla wszystkich zdołowanych ogromne:cmok:
Kancia - 2008-10-17 09:27
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
wiecie, ja się czuje okropnie, sama jak palec :(
z badan mi wyszło, ze mam niedoczynnosc tarczycy i podwyzszony testosteron ( pewnie jakis problem z nadnerczami bo jajniki w porzadku)najsmiesznejsze jst to, ze przy niedoczynnosci sie chudnie :] a ja tyje, boje sie, ze jak bede musiała brac leki na tarczyce to jeszcze bardziej przytyje :( generalnie moja waga zabiera mi cala radosc :( i z Tztem sie kłóce i generalnie do bani.
musiałam sie tu wypłakać no bo komu innemu ;)
minisia - 2008-10-17 09:27
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
minia :cmok: Wy to macie pecha - zawsze jakieś niemiłe przygody :mad:
Anula no chłopy to daj spokój -mój też - katar i kaszel ma i już umierający :lol:
Ale chandrą wieje w wątku - mnie jak narazie nie dopadła ;)
Dużo energii dla Was chorowitków i chandrówek :magia:
Xantia jak tam torebka - przyszła :confused:
Co do znajomych to mamy ich dużo - wspólnych i także każdy ma swoich. Ja mam dużo koleżanek i regularnie się spotykamy ;) Cieszę się z tego, że udało mi się te znajomości utrzymać jeszcze z dawnych czasów mimo dziecka, pracy itp.
Ale to świadczy też o tym, że są to prawdziwi znajomi :ehem:
A ja od rana sprzątam, bo burdel na kółkach. Na spacer nie idziemy, bo 9 stopni i wiatr straszny, więc sobie daruję :rolleyes:
Anula123 - 2008-10-17 09:45
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kanciu to przy nadczynności się chudnie:ehem: Przy niedoczynności odwrotnie- tyjemy. Więc myślę, że jak będziesz brać leki to wszystko się unormuje.
A co do wagi to ja kiedyś byłam 30 kg cięższ i też mnie to dołowało, ale wtedy poznałam faceta, który miał fioła na punkcie sportu i mnie tym zaraził. Waga spadła a ja nadal ćwiczę bo nie ma nic lepszego na poprawę nastroju. Mam trochę sprzętu do ćwiczeń w domu i czasami jeżdże na siłownie. Nic mnie tak nie odpręża jak godzina ciężkich ćwiczeń.
Wiem, że Ty nie lubisz ćwiczyć, ale może chociaż spróbuj:rolleyes:
A co do znajomych to u mnie też krucho. I całymi dniami siedzę sama w domu.
Xantia - 2008-10-17 10:09
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Anula ja też lubię ćwiczyć. Przed ciążą chodziłam na siłownię dwa, czasami trzy razy w tygodniu i nic mnie bardziej nie relaksowało niż 1000 brzuszków ;). Teraz ubolewam bardzo nad tym, że nie mam możliwości wyjścia na siłownię. W domu mam tylko drążek w futrynie kuchennej i czasami się podciągam lub ćwiczę brzuszki, ale to nie to samo...
Kancia - 2008-10-17 10:24
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
taaa z takim wyglądem na siłownie ;) wstydzę sie :p: mam jakas blokade psychiczna :kwasny: wiem, ze musze ale nie moge sie do tego zabrac :( i az mnie dół łapie jak sbie pomysle :]
Anula no czytam i czytam o tym TSH i w sumie juz sama nic nie wiem :rolleyes: jutro lece zrobic jeszcze fT4 bo samo TSh nic nie mówi ( na razie wiem, ze nie jest w normie jest za niskie) reszte hormonów (estradiol, prolaktyna) i Alat mam w normie ( był podwyzszony).
Lipa z tym Tsh i testosteronem który jest wysoko nad normą.
no nic najgorsze jest to, ze zanim sie dostane do endokrynologa to umrę pewnie ;) terminy u nas sa na styczen :rolleyes: prywatnie to zbankrutuje bo jedna wizyta 100 zł i tak badania robiłam na własna reke zapłąciłam 200 zł :mad: ehhhh
joannah - 2008-10-17 10:57
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
ja tez nie mam nastroju na pisanie, chyba to przez tą pogode.
Kuba od przedwczoraj samodzielnie stoi, fajnie to wygląda i jeszcze sobie bije brawo jak stoi.
W związku z tym mam pytanko, czy moze pamiętacie ile czasu mineło od stania samodzielnego do pierwszego kroczku u waszych dzieciątek?? nie wiem czy zrozumiale to napisałam.
kanciu- ja tez mam podobny problem, do następnej ciązy musze schudnąć, ale moja waga stoi w miejscu od 5 m-cy.:(
Kancia - 2008-10-17 12:48
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Adrian najpierw chodził a póżniej nauczył sie stac :p: ale on wszystko na odwrót ;)
olunek - 2008-10-17 13:21
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
dzien doberek :)
wiecie ja jakos tez nie mam ochoty pisac...ale za to czytac taaaak.dzis 9 stopni , wiatr i w ogole brrrr... bylismy juz na spacerku a teraz gotuje kapusniaczek dla mnie i miska bo tz ma fasolke po berytonsku. juz drugi dzien a zostalo jej z 14litrow jeszcze:Pa niech je skoro tyle narobil.
a z niusow to takie szokujace: mam kumpla czesto gadamy na gg i takie tam, kiedys jak pracowalam w szkole a tz nie byl moim tztem to sie widywalam z nim ...kawkowalam itp .a teraz spotykamy sie raz na rok ...i on wczoraj mi pisze ze zawsze, wciaz i jeszcze o mnie mysli i ze bedzie czekal :eek: na mnie ...:eek::eek::eek::eek::e ek::eek: ale ale to nie wszystko .: brat mojego tzta zawsze mnie bardzo lubil i to okazywal ale ostatnio to juz przesadza. mowi takie rzeczy ze podwojny szok :eek::eek:normalnie mnie podrywa. i uwaga woli spedzac czas u nas niz ze swoja rodzina. a jak jetesmy gdzies wszyscy to innych olewa i rozmawia ze mna ...jego zona mnie niecierpi i pewnie to jest powod ale ja naprawde nic nie robie. nie wiem o co chodzi powariowali czy co ??????? staram sie go olewac, unikac ale znowu nie mowil mi nic wprost - kobiety czuja pewne rzeczy...bardzo go lubie ale bez przesady no masakra mowie wam :P
joannah u nas to bylo ok tygodnia , dwoch...
dla wszystkich zdolowanych i chorowitkow :cmok::cmok::cmok::cmok:: cmok:
minisia - 2008-10-17 13:58
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
olunek no to masz branie;)
Nie no a tak na poważnie to hmmmmm - a twój TŻ wie o tym jego bracie :confused:
Bo o koledze to wychodzę z założenia, ze nie wie :confused:
Takie rzeczy to ciężka sprawa i jeszcze tym bardziej, ze ma się rodzinę, dzieci :rolleyes:
Bo do niektórych typów pewne rzeczy nie docierają i wtedy robią się problemy mimo, ze Ty chcesz zakończyć wszystko szczerą rozmową i nie chcesz się pakować w jakieś głupie gierki nie mówieąc już o romansach;)
Wiem coś o tym - sama byłam kiedyś w niezłych tarapatach jak mój były nie potrafił zrozumieć, że to koniec, że związałam się z Robertem i to z nim chcę spędzić resztę życia ;)
Dostawałam głuche telefony, kartki, listy, anonimy, zaczepiał mnie na ulicy, śledził i jeszcze chciał pobić Roberta:(
Mówię Wam co ja wtedy przeżyłam :rycze-smarkam:
lea35 - 2008-10-17 13:59
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
Napisane przez minia99
(Wiadomość 9373384)
No to ja przyłanczam się do mega zdołowanych :(.
Tak pokłóciłam się z TŻ, że powiedziałam mu, żeby się lepiej do mnie ine odzywał i mijał mnie szerokim łukiem, bo wolałam nic nie mówić, żeby nie powiedziec zbyt dużo...
miniu, :cmok: szkoda, że Wam sie taki barman trafił, normalnie szok. :eek: ludzie sobie za nic pracy nie szanują.
Cytat:
Napisane przez izuniak
(Wiadomość 9373021)
Ps: nastraszyłyscie mnie ta krzywicą( a ze mna też nie wszystko w porządku w tym kierunku)
Oto nasze zdjątka:
a byłaś u ortopedy z Jagódka? jak w ogóle takie badanie u ortopedy wygląda? tylko lekarz się przygląda, czy też jakies prześwietlenia, itp??
A dziewuchy masz urocze. :cmok:
Cytat:
Napisane przez Anula123
(Wiadomość 9374263)
Dziewczyny, u mnie tragedia: mąż się pochorował. Zaraz będę pogotowie musiała wzywać:D
Leży cały czas pod kołdrą. Ja ostatnio chorowałam 2 tyg, a nie mogła się doprosić, żeby mi pomógł w domu. Ach te chłopy:cool:
:hahaha:
Cytat:
Napisane przez Kancia
(Wiadomość 9374935)
taaa z takim wyglądem na siłownie ;) wstydzę sie :p: mam jakas blokade psychiczna :kwasny: wiem, ze musze ale nie moge sie do tego zabrac :( i az mnie dół łapie jak sbie pomysle :]
Kanciu, nie widziałam Cię na żywo, a szkoda, bo bardzo chciałabym Cie osobiście poznać. :ehem: ale na mój gust, to Ty się nie masz czego wstydzić, na fotkach zawsze tak ładnie wyglądasz. :ehem: .. wiesz, są kobiety, które są naprawdę wielkie!! a Ty jestes masz po prostu kobiece kształty. :ehem:
a blokada psychiczna.. tu chyba jest największy problem, bo przeciez samoakceptacja jest w tym względzie najważniejsza.
Chyba musimy Cie wkręcic do programu z TVN Style- Gok Wan, czy jak mu tam. :D już on Ci pokaże, jak siebie pokochać.
Cytat:
Napisane przez joannah
(Wiadomość 9375287)
Kuba od przedwczoraj samodzielnie stoi, fajnie to wygląda i jeszcze sobie bije brawo jak stoi.
W związku z tym mam pytanko, czy moze pamiętacie ile czasu mineło od stania samodzielnego do pierwszego kroczku u waszych dzieciątek?? nie wiem czy zrozumiale to napisałam.
joannah, Maks pierwszy raz stanął w łóżeczku samodzielnie, podtrzymując się szczebelków 6 marca, :ehem: wtedy zaczął stawac przy wszystkim, i przemieszczac się przy meblach, a pierwsze kroki bez trzymanki miały miejsce 8 maja. :ehem: początek czerwca to już chodził sam po całym mieszkaniu i podwórku. :ehem: A wstawać sam bez podtrzymywania się czegokolwiek zaczął 18 maja.
Cytat:
Napisane przez olunek
(Wiadomość 9377007)
. nie wiem o co chodzi powariowali czy co ??????? staram sie go olewac, unikac ale znowu nie mowil mi nic wprost - kobiety czuja pewne rzeczy...bardzo go lubie ale bez przesady no masakra mowie wam :P
olunek, a kto by nie powariowała przy takiej fajnej babce?? :D
a tak na poważnie, to przypuszczam , że głupio się czujesz, mimo, że z Twojej strony nie ma żadnych dwuznacznych zachowań.
Musisz chyba ździebko zwiększyć dystans z tymi osobnikami, to powinni wreszcie odpuścic i połapac się, że jest to dla Ciebie niezręczna sytuacja.
U nas ok, na podwórku nie byliśmy, bo od rana padał deszcz.
ja byłam na zakupach spożywczych, bo TŻ ma jutro urodziny i będzie imprezka. :jupi:
I wyobraźcie sobie, że wymyśliłam sobie, że SAMA zrobię tort, po raz pierwszy w zyciu. :D i to oczywiście będzie niespodzianka.
Trzy biszkoptowe placki już gotowe, wyszły bardzo dobrze potem zrobię masę malinową, i taką zwykła białą ze śmietany, do tego malinki, na boki kokos, górę też ustroję malinkami, no i powbijam świeczki. :D - 27 sztuk. :D a co tam, niech TŻ poczuje się jak dziecko. :D
zmykam na obiad.
Kancia - 2008-10-17 14:18
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
olunek wow to masz branie :) ja mam branie wsród starych dziadów i meneli :] ot taki ze mnie ideał :D
lea :* na zdjęciach zawsze da sie cos ukryc :p:
pokaz torcika jak juz machniesz :D
my bylismy na chwile na dworze ale za mocno wieje chociaz nie pada ;) jutro chccielismy isc do zoo ale to sie zobaczy.
co robicie z dziecmi jak nie da sie wyjsc na dwór bo ja mam limit zabaw juz wyczerpany :eek: ksiazeczki wieze z klocków wieze z kółek, rajdy samochodowe oglądanie bebe lily :p: i juz sama nie wiem co robic :(
olunek - 2008-10-17 14:30
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
minisiu tz wie o koledze i zawsze mi mowi ze mam nie rezygnowac ze znajomych ...no ostatniej rozmowy nie widzial bo po co. a co do brata tzta ...trudno zachowac wiekszy dystans w koncu widujemy sie przy okazjach rodzinnych a i bez okazji on przychodzi do swojej mamy jak akurat my tam jestesmy.ja jak juz rozmawiam z nim to tak normalnie , nieraz polslowkami a nieraz nawet ...lekcewazaco i wrecz grubiansko nieraz...a on nic dalej swoje - moze tu jest blad? a moze to ze na poczatku bardzo sie lubielismy i duuuuzo gadalismy no i w ogole traktowalam go jak brata ...ech ...faceci. a swoja droga to kiedys zakochalam sie o szalenstwa w facecie bylismy razem ponad miesiac i okazalo sie ze on ma zone i corke:eek::eek::eek::eek: jak sie dowiedzialam to zakonczylam ta znajomosc, malo tego jego zona pracowala w tym samym budynku i znalysmy sie.ale on nie chcial zakonczyc , nachodzil mnie , dzwonil , sledzil. zmienilam numer,nawet mieszkanie wynajelam gdzie indziej i bylo chwile spokoju az tu nagle ktoregos dnia patrze w nocy przez okno a tu jego samochod :eek:pod domem . sledzil mnie i wiedzial gdzie mieszkam . a potem zamieszkal ze mna moj tz i tamten dal spokoj . ale ja chyba takich wariatow przyciagam :mdleje: tak wiec
minisu mozemy podac sobie rece.
lea35 - 2008-10-17 14:30
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kanciu, jest czas na zabawę- więc książeczki, klocki, ... itd.
ale tez zawsze trzeba coś w domu zrobić, jak dzidzia nie śpi. Więc po prostu angażuje Maksia w moje zajęcia. :ehem: przez co wszystko zajmuje mi dwa razy więcej czasu, ale cóż. :D
np. dziś robiłam te biszkopty, a Maksiu wisiał na mojej nodze, chciał zobaczyć co się dzieje, więc posadziłam go obok siebie, w wysokim krzesełku, dostał w łapkę coś miksero-podobnego, miseczkę, i sobie buczał. :D
Gdy wieszam pranie, to zawsze Maksiu rozsypuje wszystkie klamerki na ziemi i po jednej mi podaje.
Gdy zmywam naczynia, to Maksiu obok w krzesełku grzebie w szufladzie z akcesoriami kuchennymi.
Nawet wyprawa do wc jest ciekawa, :D Maks tylko czeka aż mamusia się odsika, wtedy włazi na ubikację, żeby spuścić wodę, i jest dumny jak paw. :D
Układanie w szafkach, które wcale tego nie potrzebują, ale co tam...
więc mama otwiera drzwiczki, Maksiu wyrzuca ubrania, skarpetki, cokolwiek jest zawartością szafy, i podaje mamusi z powrotem do poskładania i odłożenia na miejsce.
Wspólne oglądanie fotek, też jest fajne. :ehem:
Babranie się farbkami plakatowymi jest już całkiem super dla mojego dzidka. :D tylko wtedy jest uziemiony w krzesełku, bo widmo sprzątania całego mieszkania mnie nie bawi. Więc jest dzidek w krzesełku, stół i kartka na stole, która zawsze okazuje się za mała, ale ze stólu łatwo się farbki zmywa. :ehem:
Farbek do malowania rączkami jeszcze nie kupiłam, nie ma u nas na wsi, a na allegro drogo wszytsko wychodzi jak się przesyłkę doliczy.
I ostatnio Maksiu uwielbia się huśtać. :ehem: na takiej zwykłej drewnianej huśtawce powieszonej w drzwiach. :ehem: normalnie bije rekordy, dzisiaj siedział w niej 24 minuty i nie chciał wyjść. :D
Dmuchany zamek tez jest fajny, ale MAksiu znalazł nowe zastosowania: rzuca się na jedną z jego ścian i przewraca się z całym zamkiem na kanapę- frajdy co nie miara.
A jak już zupełnie nie wiem, co z nim zrobic, to zawsze jest rozwiązanie typu: dziecko dostaje przedłużacz i jakiś sprzęt z wtyczką, siedzi i celuje, żeby tarfić wtyczką do gniazdka przedłużacza.
To chyba na tyle. :D mam nadzieję,
Kanciu, że odpowedź była wystarczająco wyczerpująca. Jak mi się coś wspomni to dopisze.
olunek - 2008-10-17 14:38
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
lea dokladnie tak samo robie :eek::D
iwka2002 - 2008-10-17 16:23
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Hejo!!!
kanciu- uszy do góry..Myślę,że jka znalazłaś przyczyne tycia to będzie Ci łatwiej nad tym zapanować i po unormowaniu gospodarki hormonalnej oraz przy wysiłku/niestety/ fizycznym dojdziesz do wymarzonej formy:ehem::ehem:.
A i jeszcze Ci powiem,że odkąd wróciłam do pracy mam mniej czasu na zamartwianie się każdą krostką Weronki, kaszką na placach, krzywym stawianiem stópek o niechodzeniu już nie wspomnę.
Co do towarzyskiego życia mam kilka koleżanek z którymi spotykam się sporadycznie a intesywne kontaktu utrzymuje z dwiem przyjaciółkami. Tak więc bez szału. No i mamy- fakt- regularne spotkania ze znajomymi ze studiów raz na miesiąc, a i tak zamiast tam iść wolę siedzieć z Weroniką.
lea- kupuję pomysł na wkładanie wtyczki do przedłużacza, choć jak dam Weronce coś długiego do zabawy to tak czy siak wszystko jest zakręcone wokół szyi ,więc muszę siedzieć z nią i bardzo uważać. Jak zdrówko???
olunek- baź czujna w tych damsko-męskich kontaktach, bo faceci to z reguły zupełnie inaczej odczytują nasze sygnały;) Sam fakt adoracji jest jednak miły:cool:.
miniu- już pewnie z TŻ jest okey czego Ci bardzo życzę.
Jestem wkurzona na Huggiesy , normalnie pęcznieją w mgnieniu oka i przeciekają odkąd zmienili ich szatę graficzną- zauważyłyście??? A z dobroci przyszły moje zakupy z all TYLKO DLA MNIE:jupi::jupi: i jeste baaardzo zadowolona i z ceny i z jakości:ehem:.
Werka z przeziębieniem już lepiej choć w nocy jeszcze chrapie noskiem. MAm nadzoeję.,że do poniedziałku będzie okey.
Ciekawe jak
ajanna z chłopcami na wywczasach. Pewnie się grzeje cwaniarka na słoneczku.
juleczka1980 - 2008-10-17 17:38
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cześć Mamuśki!
Ale dobrze, że już weekend, bo w domku trzeba ogarnąć :). W tygodniu nie mam czasu na sprzątanie, tylko z grubsza ogarniam ;).
Kanciu - głowa do góry :cmok:. Kochana, spraw sobie jakąś przyjemność, np. jakiś wypad na zakupy, pójście do kina, czy coś innego , co sprawia ci przyjemność. Ja pamiętam, że jak mieszkałam w Wałczu to baaardzo tęskniłam za rodzinką i znajomymi, a tam miałam samych znajomych z pracy i czułam się bardzo samotna. Wtedy starałam się przynajmniej raz w miesiącu jechać do Goleniowa na jeden dzień weekendu, albo na cały weekend i umawiałam się ze wszystkimi, których mi brakowało. Jak wracaliśmy po takim weekendzie do Wałcza to byłam wyczerpana psychicznie i fizycznie i czułam się jakaś taka spełniona i miałam naładowane akumulatory na następny miesiąc :ehem:. Może powinnaś sobie taki wypad do rodziny zorganizować :ehem:. Doskonale wiem, jak się czujesz :ehem:. Ogromniaste buziaki dla Ciebie :cmok:.
Jeśli zaś chodzi o ciało, to najlepszym lekarstwem jest ruch, nie tylko na schudnięcie, ale też na lepsze samopoczucie :ehem:. Ja jak chodziłam na aerobik to też byłam strasznie skrępowana bo tam były głównie szczupłe dziewczyny, a jak już jakaś okrąglejsza się trafiła to miała więcej niż 50 lat ... :rolleyes: i było mi po prostu głupio! Ale po 2 tygodniach jak wracałam z aerobiku to czułam się rewelacyjnie pomimo fizycznego zmęczenia (a jestem leń okropny jeśli chodzi o ruszanie się i sport ogólnie) i jakaś taka dumna z siebie byłam i patrzyłam na siebie przychylnej. Uwierz mi Kanciu, wyglądamy podobnie, ty chyba nawet jesteś szczuplejsza ode mnie, ale już sam fakt, że robisz coś dla siebie powoduje żemasz lepsze samopoczucie :ehem:.
Także kochana - głowa do góry, bierz się w garść i zrób coś dla siebie!!! Buziaki :cmok:.
Lea - ja też kupuję pomysł z przedłużaczem - Mati uwielbia kable :ehem:.
olunek - wydaje mi się, że powinnaś stanowczo porozmawiać z tymi adoratorami!!!
Acha, ostatni hicior zabawy Matiego:
2 komplety zwykłych ołówkowych kredek wsypane do plastikowego koszyczka. On te kredki wywala, potem wrzuca wszystkie po kolei z powrotem, potem znów wywala i turla po podłodze i wrzeszczy na nie i rzuca nimi :) - zabawa na ok godzinkę :)
Anula123 - 2008-10-17 17:44
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Właśnie sobie ściągam :atyaty:Gotowe na wszystko 3 i 4 sezon. Jakoś nigdy nie mogę doczekać w czwartek do odcinka, a poprzedni sezon też tak oglądałam co któryś odcinek.
Ja w czasie biegania na orbim muszę wrzucić coś na dvd i wtedy jakoś fajniej się ćwiczy. A taki odcinek w sam raz trwa ok 40min:rolleyes:
olunek ja też kiedyś miałam takiego kolegę, sprawy potoczyły się tak, że o mały włos nie doszło do rozwodu z mężem:o
iwka co takiego kupiłaś? Pochwal się
Kanciu moja Klaudia uwielbia pudełka po filmach dvd. Długi czas potrafi siedzieć z nimi i przekładać z kupki na kupkę.
iwka2002 - 2008-10-17 18:54
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
3 załącznik(i/ów)
anula- no to ja wczoraj dzielnie ogląda łam Gotowe i zapowiadają sie jak zwykle ciekawie. Bardzo lubię ten seria. Oto moje nowe nabytki za wszystko z przesyłką 83 zł:jupi:.l
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plser-com.pev.pl
Strona
53 z
93 • Wyszukano 7829 wypowiedzi •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74,
75,
76,
77,
78,
79,
80,
81,
82,
83,
84,
85,
86,
87,
88,
89,
90,
91,
92,
93