ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV

aaaaDzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IVaaaa



Kancia - 2008-11-24 09:50
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  aaa Adrian spi ja wietrze chate :eek: para leci z ust a ja w kurtce z kapturem i na bosaka siedze przed laptokiem :lol: fajowy widok :D moze się zahartuje troche :p:

lea piękny zimowy Maksiu :D a TZ ma teraz super sezon ;)

ewa fajne foty, ja chciałam z Apuśkiem iśc do takiej sali zabaw ale u nas w mega Wrocku nie ma nic rozsądnego :( albo o tym nie wiem ...




Madzia:)) - 2008-11-24 10:18
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  kancia ja za Twoim przykładem tez sobie wietrzonko robię:) tylko ze ja mam pantofle, gołe nogi i dekolt:) Ciekawe która z nas pierwsza sie przeziębi;)
U nas nie ciekawy weekend, nie chciałam nic pisac, ale w piatek wieczorem Mati walnął się tak pechowo,ze uszkodził sobie sisiaczka. Nawet nie wiedziałam o tym, potem na kąpiel nie chciał sikac na nocnik, prysznic tez był z płacze, ja sie patrze a on ma normalnie z jednej storny guza takiego miękkiego. Na dodatek naderwał sobie delikatnie od dołu wiec piekło jak siku. Ale dzielnie zjadł i zasnął. o 22.3 była pobudka ostry płacz, prezwijam go a tam cały siusiaczek czerwony, spuchniety masakra. Zadzowniłąm do doktorki, oczywisce nie odbiera, bo spi pewnie... juz mielsimy sioe pakowac do szpiatala, ale moja mama zadzowniła do znajomej doktorki a ona powiedziałą ze jak sika to tylko rivalon i czekan na poprawę. Oczywiscie nastraszyła ze mógł sobie go złamac itp... Ale cały weekend mały chodził w rivalonu i dzis bylismy na kontroli i jest juz lepeij tylko dalej moczyc w rivalonu aby opuchlizna zchodziła.
Ile sie nerwów najadłam, oczywisice z TZ sie pokłócilismy, bo my takie choleryki ze zamiast sie wspierac to walka na noze...

mówię Wam jak ten mały siusiak cały spuchniety i czerwony wyglądał, teraz to juz siniak jest.

Tak tez nasz szybki i wariujacy synek sie urzadził na garnku.

teraz zmiana tematu, myslałąmm wczoraj juz o prezentach na mikołaja, i sama nie wiem, znalazłam

http://allegro.pl/item482443092_supe...zia_somap.html

moze to go zainteresuje.

Podoba mi sie jeszcze taka maszyna jak chyba [B]kancia albo lea wklejały..

lea ale Max szcześliwy na tych saneczkach,

karolinqa misie piekne, co jeden to ładniejszy:ehem:



Kancia - 2008-11-24 10:48
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Madzia biedny Mateuszek :( jak on to zrobił ?? bez pieluszki chodzi ?

a autko fajne :ehem: Adrianowi by się spodobało :D Matiemu pewnie tez sie spodoba :)



minisia - 2008-11-24 10:56
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  O kurcze Madzia jak to się stało :confused:
Biedny Mati :(




Kancia - 2008-11-24 11:01
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  własnie przyszła paczuszka z zabawka :D jak Apuś sie obudzi będziemy ją rozkminiac :D



minisia - 2008-11-24 11:32
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Śmigam z Hanią do mamy, a potem do pracy do 22:00:(
Do wieczorka - papa miłego dnia :cmok:



Madzia:)) - 2008-11-24 11:36
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  kanciu , minisiu ja sama nie wiem gdzie on sie tak urządził. PO południu chodził z gankiem, a ze my mamy takie cieżki metalowe to rypnął z nim, ale bolał go nosek. O siusiaczku nie sygnalizował...

najwazniejsze ze juz orzechodzi i go nie boli:ehem:

kanciu co to za zabawki, daj linka:)



Anula123 - 2008-11-24 13:19
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cześć

Pojechałam zmienic opony i d... Trzeba sie umawiać. No ale udało mi sie wcisnąć na jutro na 11.

Klaudia dziś w nocy zrobiła nam dowcip i o24.30 postanowiła sie pobawić. Dwie godz:D Ale potem pospała do 8.

Na razie tyle, bo muszę jeszcze raz jechać do Garwolina z teściową. Pewnie zaraz przyjdzie



Patrilla - 2008-11-24 14:21
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Madzia dla Mateuszka biedaczysko :nie: ale mial pecha ale wiesz dzielny chłopak :ehem:
Pola dziś nie chciała usnąć na drzemkę w końcu jakoś padła :eek: ale coś niespokojna jest chyba zęby :cool: bo ślina aż jej leci :cool:
Kancia miłej zabawy :)
Anula123 Klaudia nie może być zawsze idealna ;)
rozmrażam leczo :zarlok:



lea35 - 2008-11-24 15:02
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  madziu, biedny Mati, ale musiał cierpieć bidulek.
:( więc przesyłam buziole na szybki powrót do formy. :cmok:

idę do pracy!! :D :jupi:
ale znów tylko umowa zlecenie od 1 grudnia do końca stycznia.
tym razem u nas we wsi powstaje wioska internetowa, będzie to w OSP, czyli do pracy mam jakieś 30m. :D bo OSP jest po drugiej stronie ulicy, troszkę ze skosa.
minisiu, mijałas budynek straży jak do mnie jechałaś.

do przepracowania mam 30 godzin tygodniowo, na rękę dostanę 1550zł. za miesiac :D
pon-sob, 15:00 -20:00 (czyli tym bardziej super, bo kłade Maksia spać o 13:30, mam jeszcze 1,5 godziny na uporządkowanie domku, a potem do pracki, moje dziecię śpi do 17:00m, więc potem tylko 3 godzinki z babcią będzie ).

czyli pieniazki na majowy wypad do Anglii będą, już mi TŻ nie powie, że nie lecimy, bo kasy nie ma. :D

xantia, dzisiaj dostałam paczkę z prysznicem, wielkie dzięki. buziole dla Ciebie. :cmok: wieczorem Maksiu będzie prysznic testował.



iwka2002 - 2008-11-24 15:11
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Hejo!

madziu- buziaki dla rekonwalescenta:cmok:

ewa- miki dorosleje w oczach:ehem:

lea- gratki pracy i to tak blisko. Super!!!

Werka przeziebiona przez zawalony nosek co 2 godziny pobudka, pionizowalismy katar spływał/ niestety do środka/ i tak co 2 godziny. Gorączki nie ma, oby w nic sie nie rozwinęło.

Spadam, bo dama stanęła pod samiutkim telewizorem i ogląda z bliska;).



Kancia - 2008-11-24 15:18
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Madzia :) prosze :) http://www.allegro.pl/item485928754_...wosc_2009.html

fajna zabawka duzo melodyjek i duzo rzeczy do wciskana :)

Iwka buziol dla Weronki :*

lea zazdroszcze :D



ajanna - 2008-11-24 16:52
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Lea no to fajnie :ehem:

ja bym kurczę, też coś więcej popracowała, ale doszłam do wniosku, że na dłuższą metę nie da się w nocy pracować, a w dzień dziećmi zajmować:cool: może od nowego roku znów zacznę rekrutację na nianię i jeśli mi się uda, to bym jakieś zlecenie na książkę wzięła:rolleyes: zobaczymy, na razie mam mnóstwo pracy, ale nie mam czasu, aż się boję, bo wiadomo - raz zawalę termin, następnym razem - dadzą komu innemu.

muszę się Wam pochwalić, że dziś po raz pierwszy byliśmy na spacerze na nogach:jupi: co prawda spacer był krótki - w sumie dookoła bloku, ale nasz blok jest duży i ma takie podwórko wysoko, więc trzeba było wejść po schodkach, a potem zejść i przy okazji pooglądać i pomacać auta na parkingu i śniego oczywiście:D. w sumie pewnie nie spacerowaliśmy krócej niż pół godziny, ale to dopiero początek;). Igorek był śpiący i zastrajkował - pod koniec musiałam go wyrywającego się nieść:cool:, ale Olafek potem poszedł jeszcze ze mną do apteki i z powrotem:ehem:



Xantia - 2008-11-24 17:44
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Dziewczyny, zawału dziś w Plusie dostałam, wywlekli cały wielki kosz tych pryszniców, chyba z 1000 ich tam jest :hahaha:, oczywiście kupiłam dwa - jeden zaległy dla Ajanny i drugi dla barwy. Barwa - czekam na adres!! Wtedy od razu lecę wysłać :ehem:.



ajanna - 2008-11-24 18:11
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez Xantia (Wiadomość 9846564) Dziewczyny, zawału dziś w Plusie dostałam, wywlekli cały wielki kosz tych pryszniców, chyba z 1000 ich tam jest :hahaha:, oczywiście kupiłam dwa - jeden zaległy dla Ajanny i drugi dla barwy. Barwa - czekam na adres!! Wtedy od razu lecę wysłać :ehem:. :jupi:

a nie myślałaś, żeby jakiś outlet prysznicowy otworzyć? a może alledrogo? :>



Xantia - 2008-11-24 18:58
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez ajanna (Wiadomość 9846993) :jupi:

a nie myślałaś, żeby jakiś outlet prysznicowy otworzyć? a może alledrogo? :>
:hahaha:, jasssne. Poprosze też Koło i Ravak o przedstawicielstwo :lol:



juleczka1980 - 2008-11-24 19:39
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cześć Dziewczyny!

Cytat:
Napisane przez Xantia (Wiadomość 9837069) Juleczko, z takim nastawieniem naprawdę nie masz po co iść. Bo albo idziesz po pomoc, aby problem zlikwidować, albo idziesz udowodnić wszystkim na około, że to był zły pomysł... Bardzo bym chciała z wielkim pokłonem przyznać wam rację ... Ja po prostu uważam, że ja nie mam potrzeby ze sobą iść do psychologa (nie wiem skąd w ogóle ten pomysł ... :( i nie wynika to ze wstydu itp uprzedzając kolejne pytania). Psycholog nie sprawi że Mati nagle zacznie sypiać dobrze, a o to tylko chodzi. Próbowaliśmy już chyba wszystkich możliwych kombinacji spania i usypiania ...

Cytat:
Napisane przez lea35 (Wiadomość 9837576) własnie wróciliśmy z parapetówki, było super. :D jestem wstawiona, zmęczona , a do domu dosżłam węża tropem. :D
ale było zajefajnie, szkoda, że takich imprezek co tydzien nie ma.

EDIT. minisiu u nas dziś było zimowo całą gębą, i ulica też biała cała, tak jest do teraz. :D
Maks piękny zimowy :ehem:
Zazdroszczę parapetówki :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez ajanna (Wiadomość 9838167) szczerze mówiąc, zupełnie Cię nie rozumiem - wolisz narzekać, nic nie robić, żeby sobie i dziecku pomóc i założyć, że będziesz się męczyć przez następne 1,5 roku:eek:
ja jestem w podobnej sytuacji i chwytam się wszystkiego:rolleyes:
ajanna, napisałam już wyżej właściwie odpowiedź, to nie jest tak, że nic nie robię, ale moje wizyty u psychologa nie pomogą Mateuszowi w żaden sposób :nie: przyczyna nie tkwi we mnie (przynajmniej nic kompletnie na to nie wskazuje!)

Cytat:
Napisane przez karolinqa23 (Wiadomość 9838856) ajanna juleczka ja Wam z całego serca życzę żeby wasi chłopcy przesypiali pięknie całe noce!!!Trzymam mocno kciuki:kciuki: Idę do mamy.(piętro niżej) na poranną kawkę:D karo :cmok:

Cytat:
Napisane przez Patrilla (Wiadomość 9839336) Przyłączam sie do życzeń Karoliny dla Juleczki i Ajanny :ehem: Pati :cmok:

Cytat:
Napisane przez Madzia:)) (Wiadomość 9840595) U nas nie ciekawy weekend, nie chciałam nic pisac, ale w piatek wieczorem Mati walnął się tak pechowo,ze uszkodził sobie sisiaczka. Nawet nie wiedziałam o tym, potem na kąpiel nie chciał sikac na nocnik, prysznic tez był z płacze, ja sie patrze a on ma normalnie z jednej storny guza takiego miękkiego. Na dodatek naderwał sobie delikatnie od dołu wiec piekło jak siku. Ale dzielnie zjadł i zasnął. o 22.3 była pobudka ostry płacz, prezwijam go a tam cały siusiaczek czerwony, spuchniety masakra. Zadzowniłąm do doktorki, oczywisce nie odbiera, bo spi pewnie... juz mielsimy sioe pakowac do szpiatala, ale moja mama zadzowniła do znajomej doktorki a ona powiedziałą ze jak sika to tylko rivalon i czekan na poprawę. Oczywiscie nastraszyła ze mógł sobie go złamac itp... Ale cały weekend mały chodził w rivalonu i dzis bylismy na kontroli i jest juz lepeij tylko dalej moczyc w rivalonu aby opuchlizna zchodziła.
Ile sie nerwów najadłam, oczywisice z TZ sie pokłócilismy, bo my takie choleryki ze zamiast sie wspierac to walka na noze...

mówię Wam jak ten mały siusiak cały spuchniety i czerwony wyglądał, teraz to juz siniak jest.

Tak tez nasz szybki i wariujacy synek sie urzadził na garnku.
Buziaki dla biednego Matiego :cmok:. No ja też ciągle upominam Mateusza bo biega ze wszystkim co tylko możliwe... z kredką, z garnkiem, z nocnikiem, z długopisem :cool: A żeby było śmieszniej to jak biegnie to patrzy w tył :eek:

Cytat:
Napisane przez lea35 (Wiadomość 9844263) idę do pracy!! :D :jupi:
ale znów tylko umowa zlecenie od 1 grudnia do końca stycznia.
tym razem u nas we wsi powstaje wioska internetowa, będzie to w OSP, czyli do pracy mam jakieś 30m. :D bo OSP jest po drugiej stronie ulicy, troszkę ze skosa.

do przepracowania mam 30 godzin tygodniowo, na rękę dostanę 1550zł. za miesiac :D
super :cmok: niezła oferta :ehem:

Cytat:
Napisane przez Anula123 (Wiadomość 9842691) Klaudia dziś w nocy zrobiła nam dowcip i o24.30 postanowiła sie pobawić. Dwie godz:D Ale potem pospała do 8. :mdleje:



Xantia - 2008-11-24 19:49
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez juleczka1980 (Wiadomość 9848582) przyczyna nie tkwi we mnie (przynajmniej nic kompletnie na to nie wskazuje!! Juleczko, z całym szacunkiem do Ciebie, Twojego męża i Matiego, ale to jest mój ostatni post w tym temacie.

Tobie, z Twojego subiektywnego punktu widzenia wydaje się, że przyczyna nie tkwi w Tobie (Was). Jednak psycholog być może ujrzy coś, czego Ty (Wy) nie widzisz/widzicie. Nie powinnaś zostawiać sprawy tak jak jest i czekać jeszcze 1,5 roku, bo "u jakiejś kuzynki tak było". To może mieć o wiele poważniejsze konsekwencje, niż TYLKO kilka WASZYCH kolejnych nieprzespanych miesięcy.



Patrilla - 2008-11-24 20:06
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Juleczko zrobisz co zechcesz ... ale ja bym nie dała rady męczyliśmy sie ze spaniem Poli w łóżeczko i budzeniem co półtorej h 1 miesiąc o jeden za dużo ... musiałam jednak dojrzeć i pogodzić się z tym ze mam dziecko bardzo emocjonalne i silnie związane z nami - zaczęła spać w naszym łożku - czuć nas i klopoty sie skonczyły takze z niepokjem w dzień, bo ja byłam wyspana i spokojna tym samym nie przelewałam na dziecko negatywnymch emocji :ehem:

Idę się z małżem poprzytulać :ehem:



MySSaaa - 2008-11-24 20:18
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  patrilla a moj na nocce;p a ja mam udany wieczorek bylam u kumpeli poplotkowac na piwku ;-) ide zaraz spac bo na wyklady rano;( w koncu zachcialo mi sie tytulu chemika :( EHHH



ajanna - 2008-11-24 20:19
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Juleczko widzę, że jednak wolisz narzekać:rolleyes: ja tam nie twierdzę, że przyczyna niespania Matiego tkwi w Tobie, choć pewnie i tak może być:rolleyes:. ale nie rozumiem, czemu tak się boisz iść do psychologa:confused: przecież jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi :lol:. a co do Twoich uwag odnośnie diagnostyki i terapii małych dzieci, to widzę, że masz przestarzałe informacje. psycholog dziecięcy z powodzeniem poradzi sobie z diagnozą dziecka, które jeszcze nie mówi i będzie umiał poprowadzić terapię, jeśli takowa będzie potrzebna, ale całkiem możliwe, że po prostu udzieli Wam kilku wskazówek i (tak, jak tu już wielokrotnie pisałyśmy) zwróci Wam uwagę na coś, czego do tej pory nie dostrzegliście. tak jak już pisałam, zupełnie Cię nie rozumiem - psycholog to taki sam lekarz jak każdy inny. jeżeli chodzisz do pediatry, ortopedy czy laryngologa, to dlaczego nie chcesz pójść z Matim do psychologa, żeby mu pomógł:confused:



olunek - 2008-11-24 20:30
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez Xantia (Wiadomość 9848774) Juleczko, z całym szacunkiem do Ciebie, Twojego męża i Matiego, ale to jest mój ostatni post w tym temacie.

Tobie, z Twojego subiektywnego punktu widzenia wydaje się, że przyczyna nie tkwi w Tobie (Was). Jednak psycholog być może ujrzy coś, czego Ty (Wy) nie widzisz/widzicie. Nie powinnaś zostawiać sprawy tak jak jest i czekać jeszcze 1,5 roku, bo "u jakiejś kuzynki tak było". To może mieć o wiele poważniejsze konsekwencje, niż TYLKO kilka WASZYCH kolejnych nieprzespanych miesięcy.


podpisuje sie pod madrymi słowami xanti i juz sie nie wypowiem w tym temacie...

u nas oki doki. sniegu troche jest i misiek zjezdzal z gorki na sankach-sam bo jak chcialam usiasc to mnie wyganiał:-p poza ty jestem jakas taaaaka zmeczona i ide spac...
dobrej nocki babeczki :cmok:



karolinqa23 - 2008-11-24 20:33
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez Patrilla (Wiadomość 9849069) Juleczko zrobisz co zechcesz ... ale ja bym nie dała rady męczyliśmy sie ze spaniem Poli w łóżeczko i budzeniem co półtorej h 1 miesiąc o jeden za dużo ... musiałam jednak dojrzeć i pogodzić się z tym ze mam dziecko bardzo emocjonalne i silnie związane z nami - zaczęła spać w naszym łożku - czuć nas i klopoty sie skonczyły takze z niepokjem w dzień, bo ja byłam wyspana i spokojna tym samym nie przelewałam na dziecko negatywnymch emocji :ehem:

Idę się z małżem poprzytulać :ehem:
Nikola tez sie budzila z krzykiem jak spala w łóżeczku.Teraz śpi z nami no i jest super,przesypia całe 12godzin z jedną pobudką na mleko kolo 5/6rano.no i darmowa antykoncepcja gratis;)
Musiałam usunąc linka z aukcja misia.
idę nyny do jutra:cmok:

nalałam sobie winko i zapomniałam wpic :eek:



juleczka1980 - 2008-11-24 20:46
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Wiecie co dziewczyny, myślę że powinnam zakończyć ten temat. Nie potrafię was przekonać do moich racji ani wy mnie do waszych ;). Poza tym czuję się atakowana i jest mi po prostu przykro, że akurat z waszej strony płynie taka agresja w stronę mojej osoby ...

Ostatni raz udzielę odpowiedzi i proszę o nieporuszanie więcej tego tematu bo to zaczyna być dla mnie przykre :(

Cytat:
Napisane przez Xantia (Wiadomość 9848774) Juleczko, z całym szacunkiem do Ciebie, Twojego męża i Matiego, ale to jest mój ostatni post w tym temacie.

Tobie, z Twojego subiektywnego punktu widzenia wydaje się, że przyczyna nie tkwi w Tobie (Was). Jednak psycholog być może ujrzy coś, czego Ty (Wy) nie widzisz/widzicie. Nie powinnaś zostawiać sprawy tak jak jest i czekać jeszcze 1,5 roku, bo "u jakiejś kuzynki tak było". To może mieć o wiele poważniejsze konsekwencje, niż TYLKO kilka WASZYCH kolejnych nieprzespanych miesięcy.
Xantia, to nie jest tak, że "u jakiejś kuzynki" tak było... Pochodzę z rodziny, w której prawie wszystkie dzieci były/są okropne jeśli chodzi o spanie. Zaczęło się od mojej mamy, prababka w nocy przywiązywała sobie sznurek do stopy i bujała kołyskę, żeby moja mama spała jak była niemowlęciem... ja oraz moja siostra byłyśmy identyczne, matka z ojcem bez przerwy na zmianę nosili nas po nocach, córka mojej siostry również dała wszystkim popalić identycznym zachowaniem (była przebadana na wszystkie możliwe sposoby oczywiście tylko fizycznie (do psychologa siostra z nią nie chodziła :rolleyes:) i teraz u mnie powtarza się historia! Miałam nadzieję, że chłopak nie będzie się zachowywał jak dziewuchy w mojej rodzinie ale niestety tak jest i wszyscy, którzy nas znają po prostu stwierdzają że tak jest i już i że trzeba przeczekać. Nikt ze znajomych nigdy nie zasugerował nam żebyśmy poszli do psychologa ... Mało tego - moja mama pracuje w służbie zdrowia i oczywiście na co dzień rozmawia z lekarzami o moim dziecku i możliwościach przyczyn tak częstych pobudek w nocy i pisków/płaczu. Nie wiem dlaczego większość z was uparła się na tego psychologa.

Cytat:
Napisane przez Patrilla (Wiadomość 9849069) Juleczko zrobisz co zechcesz ... ale ja bym nie dała rady męczyliśmy sie ze spaniem Poli w łóżeczko i budzeniem co półtorej h 1 miesiąc o jeden za dużo ... musiałam jednak dojrzeć i pogodzić się z tym ze mam dziecko bardzo emocjonalne i silnie związane z nami - zaczęła spać w naszym łożku - czuć nas i klopoty sie skonczyły takze z niepokjem w dzień, bo ja byłam wyspana i spokojna tym samym nie przelewałam na dziecko negatywnymch emocji :ehem: Patrilla ja też już skapitulowałam i Mati śpi z nami i mimo wszystko budzi się z piskiem / płaczem i dopiero podniesiony do pionu przestaje ryczeć ...

Cytat:
Napisane przez ajanna (Wiadomość 9849316) Juleczko widzę, że jednak wolisz narzekać:rolleyes: ja tam nie twierdzę, że przyczyna niespania Matiego tkwi w Tobie, choć pewnie i tak może być:rolleyes:. ale nie rozumiem, czemu tak się boisz iść do psychologa:confused: przecież jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi :lol:. a co do Twoich uwag odnośnie diagnostyki i terapii małych dzieci, to widzę, że masz przestarzałe informacje. psycholog dziecięcy z powodzeniem poradzi sobie z diagnozą dziecka, które jeszcze nie mówi i będzie umiał poprowadzić terapię, jeśli takowa będzie potrzebna, ale całkiem możliwe, że po prostu udzieli Wam kilku wskazówek i (tak, jak tu już wielokrotnie pisałyśmy) zwróci Wam uwagę na coś, czego do tej pory nie dostrzegliście. tak jak już pisałam, zupełnie Cię nie rozumiem - psycholog to taki sam lekarz jak każdy inny. jeżeli chodzisz do pediatry, ortopedy czy laryngologa, to dlaczego nie chcesz pójść z Matim do psychologa, żeby mu pomógł:confused: A ja widzę że Ty to widzisz trochę inaczej niż ja :(. O jakiej terapii Ty tutaj mówisz??? :eek: Bo widzisz pediatra osłuchuje dziecko i ogląda fizycznie, ortopeda sprawdza ułożenie kości i ewentualnie szuka nieprawidłowości w budowie/postawie dziecka, laryngolog zagląda do ucha itp. itd. a psycholog musiałby Matiemu zajrzeć wgłąb psychiki, a niesądzę że da się to zrobić bez rozmowy z pacjentem wysłuchując tylko i wyłącznie relacji rodziców , którzy pewnie też nie za bardzo znają przyczyny zachowań.

Mateusz w dzień jest normalnym dzieckiem , śmieje się , bawi , biega itp. , natomiast spanie wywołuje u niego takie a nie inne reakcje. Spanie zarówno w dzień jak i w nocy!

Sorry dziewczyny ale nie chcę już o tym rozmawiać :(.
Pozdrawiam Was wszystkie bez wyjątku.



lea35 - 2008-11-24 20:53
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez iwka2002 (Wiadomość 9844406)
Werka przeziebiona przez zawalony nosek co 2 godziny pobudka, pionizowalismy katar spływał/ niestety do środka/ i tak co 2 godziny. Gorączki nie ma, oby w nic sie nie rozwinęło.
.
:cmok: dla zakatarzonej damy.

Cytat:
Napisane przez ajanna (Wiadomość 9845886)
muszę się Wam pochwalić, że dziś po raz pierwszy byliśmy na spacerze na nogach:jupi:
to sukces za dwójką dzieciaczków biegać. :ehem:
co Ty tłumaczysz ajanna ?? jakieś artykuły...? dobrze kojarzę?
książkę byś chciała!! ambitna sztuka z Ciebie!

Cytat:
Napisane przez Xantia (Wiadomość 9846564) Dziewczyny, zawału dziś w Plusie dostałam, wywlekli cały wielki kosz tych pryszniców, chyba z 1000 ich tam jest :hahaha:, oczywiście kupiłam dwa - jeden zaległy dla Ajanny i drugi dla barwy. Barwa - czekam na adres!! Wtedy od razu lecę wysłać :ehem:. Maksiu prysznic przetestował, był zadowolony, ucieszony i chichrał się nawet wtedy gdy psiknął sobie prosto w buźkę. :D

Cytat:
Napisane przez karolinqa23 (Wiadomość 9849574) ;)
Musiałam usunąc linka z aukcja misia.
no tak, nieopłacona reklama. ;)
takie przepisy, ale co tam, karo, my wiemy , ze tak samo na allegro się nazywasz jak tutaj, więc po ciemku Ciebie i Twoje miśki tam odnajdziemy. :D

Kurcze, nawet dzisiaj na podwórku nie błam z Maksiem, co mi się dawno nie zdarzyło.
Rano męczył mnie kac. :o a popołudniu, jak taka ćma, to mi się już nie chce wychodzić.

Jutro mam nadzieję nadrobić.

Poza tym jutro czeka mnie wizyta w GOPS-ie, musze ich poinformować o podjęciu umowy zlecenia, i znowu mi zasiłek wezmą.

Przy okazji wpadnę jutro do lumpka, otwarli kolejny w naszym miasteczku gminnym. :jupi: i podobno jest całkiem na poziomie, odzież angielska.

a teraz pomykam przed tv.
za to już niedługo będziecie mnie miały w nadmiarze, :D



minisia - 2008-11-24 22:32
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  lea super, że idziesz do pracy :jupi:
Gratulacje :cmok:
A straż pamiętam :ehem:

A do mnie jeszcze prysznic nie dotarł :(
Mam nadzieję, że będzie jutro :ehem:

Idę spać, bo mi się klapy zamykają ;)
Do futra - papa :cmok:



ajanna - 2008-11-24 23:35
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez lea35 (Wiadomość 9850015) to sukces za dwójką dzieciaczków biegać. :ehem:
co Ty tłumaczysz ajanna ?? jakieś artykuły...? dobrze kojarzę?
książkę byś chciała!! ambitna sztuka z Ciebie!
teraz tłumaczę artykuły dla Linux Magazine i dokumentację programistyczną i takie tam:rolleyes: ale mogę przetłumaczyć wszystko:D robię to, bo tu jest mniejsza konkurencja:D a co do moich ambicji, to są duuuużo większe :lol:



kasia_mw - 2008-11-24 23:36
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Xantia no dzięki a mnie olałaś tym prysznicem. Widać jak wątek czytasz, bo też prosiłam tak jak barwa :(. No ale trudno, długo mnie nie było to teraz już nikt na mnie uwagi nie zwraca.



kasia_mw - 2008-11-24 23:41
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  A to tak tylko wkleję, żeby nie było, że zmyślam

Cytat:
Napisane przez kasia_mw (Wiadomość 9814886) Xantia a co do pryszniców to cofnęłam się w wątku i znalazłam fotkę, bardzo fajne. Więc jak pojedziesz po ten prysznic dla Ajanny i barwy to może i nam zakup jeden co? proszę Ale już się nie fatyguj tylko dla mnie.



kropka241 - 2008-11-24 23:46
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  ja tylko na chwilke.

po 1)
Xantia wyslalam ci wiadomosc na gg:ehem:

po 2)
Madziu strasznie wspolczuje Matiemu tego bolu a wam zmartwien:cmok:

po 3)
Lea congratulations.
u nas w markecie szukaja kogos do informacji.. ech teraz nawet nie mam kiedy isc szukac pracy bo jak ja nie pracuje to tz ma zlecenia wiec jestem z ksieciuniem a on nie lubi jak sie zajmuje komputerem a nie nim:)

po 4)
juleczko przede wszystkim wspolczuje tych wszystkich nieprzespanych nocy. nie gniewaj sie na dziewczyny bo nie wiedzialy ze tak zwykle rozrabiaja dzieci w waszej rodzinie.. kazdy tu martwi sie o ciebie i pamietam nawet jak xantia byla tu w krakowie i rozmawialysmy tez o Tobie i Matim i ze bardzo bysmy chcialy zeby w koncu Mateuszek zaczal spac.
ja nie wiem czy bym poszla do psychologa.. ja wiem ze nie powiedzialby mi nic dobrego o mnie wiec sie tam nie wybieram:p:



ajanna - 2008-11-25 02:22
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Nie rozumiem, dziewczyny niektóre, Waszego podejścia do psychologa:rolleyes:. Ja chodziłam całe lata, nie mając specjalnych problemów, tylko po to, by uzyskać większą samoświadomość i bardzo dobrze te wizyty wspominam. a jak miałam problemy, to też chodziłam:ehem:. i jeśli chłopcom nie pomoże kuracja homeopatyczna, to z nimi też pójdę:ehem:



Xantia - 2008-11-25 06:35
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez minisia (Wiadomość 9851518) A do mnie jeszcze prysznic nie dotarł :(
Mam nadzieję, że będzie jutro :ehem:
Wszystkie prysznice z pierwszej tury były wysyłane tego samego dnia, z tej samej poczty oczywiście.

Cytat:
Napisane przez kasia_mw (Wiadomość 9851907) Xantia no dzięki a mnie olałaś tym prysznicem. Widać jak wątek czytasz, bo też prosiłam tak jak barwa :(. No ale trudno, długo mnie nie było to teraz już nikt na mnie uwagi nie zwraca. Cytat:
Napisane przez kasia_mw (Wiadomość 9851920) Ale już się nie fatyguj tylko dla mnie. Proszę podaj adres na PW wysyłki. I nie musisz zwracać tak sarkastycznie uwagi. Zastanów się trochę, ok? Po pierwsze to ja wyświadczam przysługę i mogłabyś to uszanować. Po drugie ja mam swoje problemy, o których TY akurat wiedzieć nie musisz, bo jak sama napisałaś, długo Cię nie było. Po trzecie jestem tylko człowiekiem, OMYLNYM!! Wyobraź sobie!

Ku**a, następny chu***wy poranek :cool:.



katia21 - 2008-11-25 07:19
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Witajcie !!

Ale ostatnio na wątku grozą wieje :drzwi-strach:. Nie wiem czy się nie zarażę :D
Madziu - buziole dla Matiego za ból i stres :cmok:

Cytat:
Napisane przez lea35 (Wiadomość 9844263) idę do pracy!! :D :jupi: :jupi: To super, zawsze trochę grosza wpadnie !!
Cytat:
Napisane przez iwka2002 (Wiadomość 9844406) Werka przeziebiona przez zawalony nosek co 2 godziny pobudka, pionizowalismy katar spływał/ niestety do środka/ i tak co 2 godziny. Gorączki nie ma, oby w nic sie nie rozwinęło. :cmok: na zakatarzony nosek.
Cytat:
Napisane przez ajanna (Wiadomość 9845886) muszę się Wam pochwalić, że dziś po raz pierwszy byliśmy na spacerze na nogach:jupi: :jupi: Super !!, To nie lada wyczyn z dwoma maluchami i to jeszcze tak różnymi od siebie !!
Cytat:
Napisane przez MySSaaa (Wiadomość 9849273) w koncu zachcialo mi sie tytulu chemika :( EHHH Wow cięzkie studia sobie wybrałaś.
Cytat:
Napisane przez juleczka1980 (Wiadomość 9849862) Wiecie co dziewczyny, myślę że powinnam zakończyć ten temat. :cmok: Ja też tak myśle, bo za chwilę może być ostro na wątku, a poza tym ty najlepiej wiesz czego wam potrzeba bo "jesteś na miejscu"
Cytat:
Napisane przez ajanna (Wiadomość 9852090) Nie rozumiem, dziewczyny niektóre, Waszego podejścia do psychologa:rolleyes:. Ja chodziłam całe lata, nie mając specjalnych problemów, tylko po to, by uzyskać większą samoświadomość i bardzo dobrze te wizyty wspominam. a jak miałam problemy, to też chodziłam:ehem:. i jeśli chłopcom nie pomoże kuracja homeopatyczna, to z nimi też pójdę:ehem: Ty to masz wogóle szczęście do lekarzy chyba!!
Cytat:
Napisane przez Xantia (Wiadomość 9852258) Wszystkie prysznice z pierwszej tury były wysyłane tego samego dnia, z tej samej poczty oczywiście.

Ku**a, następny chu***wy poranek :cool:.
Ojj Xantia, wiedziałam że ostra z Ciebie babka, ale żeby aż tak :D
Życzę udanej reszty dnia !!!



Xantia - 2008-11-25 07:46
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez katia21 (Wiadomość 9852417) Ojj Xantia, wiedziałam że ostra z Ciebie babka, ale żeby aż tak :D
Życzę udanej reszty dnia !!!

No jeszcze Ty mnie opier***l!!



olunek - 2008-11-25 08:03
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  1 załącznik(i/ów) xanita a ja ci zycze miłego dnia:ehem:



kropka241 - 2008-11-25 08:59
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  hej.
wlasnie przed chwilka wstalismy:eek: Adrian nas zaskoczyl dzis jak nigdy. tz juz od 8:30 nie mogl spac a ja wykorzystalam do oporu;)

Xantia :cmok: :przytul:

ajanna ja w ogole do lekarzy nie lubie chodzic. zadnych. co innego jesli chodzi o Adrianka. on ma regularne szczepienia, bilansy. gdyby bylo cos nie tak szukalibysmy pomocy u specjalistow.



minisia - 2008-11-25 09:05
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Xantia oby reszta dnia była lepsza :cmok:

kropka a od kiedy chcesz roznosić CV :confused:
Bo ja się zabieram z tym w grudniu juz - tak myślę w drugim tygodniu :ehem:



Julia321 - 2008-11-25 09:12
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez olunek (Wiadomość 9852682) xanita a ja ci zycze miłego dnia:ehem: Ja też:przytul:



karolinqa23 - 2008-11-25 09:23
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  1 załącznik(i/ów) Xantia Nikola przesyła uśmiech na resztę dnia!!
A ja jak na razie pracy nie szukam twierdze że nie jestem stworzona do pracy ;)
A tak na serio to nie miałabym z kim Nikoli zostawic a niani nie chcę.



Kancia - 2008-11-25 09:43
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  wow przez chwilę mi sie wydawało, ze pomyliłam wątki :]

juleczka jasne, ze zrobisz co uwazasz za słuszne :) myslę, ze nikt tutaj nie chciał zle chociaz posty były napastliwe...

kasia ta złośc była chyba nie na miejscu :rolleyes: czytało się to jak wielkie żale do całego świata ...

Xantia Ty też chyba deko przesadziłas...

mówcie mi MORALES :cool:

i tak własnie ulotnię się i wróce jak ...

przeczytam reszte otwartych stronek :D

edit: jedna juz obejrzalam i Wam wkleje ;)
http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/222...wywali_dzieci/



Xantia - 2008-11-25 09:47
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez Kancia (Wiadomość 9853572) Xantia Ty też chyba deko przesadziłas...
Oczywiście!! Moim obowiązkiem jest zaopatrywać wszystkich w prysznice i jeszcze wysłuchiwać OBELG!

Zejdź trochę z tonu, ok??



Xantia - 2008-11-25 09:51
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez olunek (Wiadomość 9852682) xanita a ja ci zycze miłego dnia:ehem: Cytat:
Napisane przez kropka241 (Wiadomość 9853106) Xantia :cmok: Cytat:
Napisane przez minisia (Wiadomość 9853167) Xantia oby reszta dnia była lepsza :cmok: Cytat:
Napisane przez Julia321 (Wiadomość 9853229) Ja też:przytul: Cytat:
Napisane przez karolinqa23 (Wiadomość 9853351) Xantia Nikola przesyła uśmiech na resztę dnia!!
Dziękuję Wam bardzo! :cmok:

Lecę do sklepu kupić sobie coś słodkiego :D, a co, jak przytyję 1 kg to nic mi nie będzie ;)



Kancia - 2008-11-25 09:53
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  no prosze Cię, to że masz dzien do dupy to nie znaczy, ze masz po wszystkich skakać,
nie zyczę sobie takich postów...

to, ze uchodzisz za twardą i matkę Polkę nie daje Ci prawa do ustwiania ludzi po kątach :]



karolinqa23 - 2008-11-25 10:02
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Ale dziś ostro na wątku:klotnia::eek:
Ja mam @ i o dziwo dobry humor :rolleyes: kupiłam butelkę wina na wieczór bo te wczorajsze ohydne było nie lubię wytrawnego wina:nie: JAK mój skarbek będzie spał to skończę kolejnego misia:D



Kancia - 2008-11-25 10:12
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  czasem musi byc ostro by pózniej dało sie pogadać normalnie ;)

ja nie ciepie ani wytrawnego ani półwytrawnego :nie: słodkie albo półsłodkie :ehem:



Xantia - 2008-11-25 10:12
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez Kancia (Wiadomość 9853680) no prosze Cię, to że masz dzien do dupy to nie znaczy, ze masz po wszystkich skakać,
nie zyczę sobie takich postów...

to, ze uchodzisz za twardą i matkę Polkę nie daje Ci prawa do ustwiania ludzi po kątach :]
Tobie za to duuuużo do Matki Polki brakuje... heh...



Kancia - 2008-11-25 10:18
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Xantiaz jedz tego batonika poczujesz sie lepiej.

napisałam tamtego posta nie tylko o Tobie jakbyś nie zauwazyła i w tonie raczej lekkiego zartu. Miałas prawo się zdnenerwować na kasie ale nie musiałaś aż takiego posta pisac.

nie wiem czy to miało byc sarkastyczne czy nie Cytat:
Tobie za to duuuużo do Matki Polki brakuje... heh... nie będe wnikać [...] :(

edytowałam co było napisane, dosyć na ten temat z mojej strony.
Idę z synkiem na spacer pooddychac mroźnym powietrzem...



Xantia - 2008-11-25 10:32
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  1 załącznik(i/ów) Julia321 - foto z centrum Poznania... Czyżbyś zaczęła jeździć?? :hahaha: ;) :eek:



Patrilla - 2008-11-25 10:49
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  hej siedzę w pracy ale robi się pdf wiec na szybko piszę ...
przechwaliłam nasz wątek ;) a tak serio myślę, że jesienno-zimowa szaruga nam wszystkim doskwiera i drażliwe jesteśmy, a tu na wątku chyba powinnyśmy się wspierać (brzmi banalnie, ale chyba dlatego tak długo jesteśmy wierne wizażowi) i myślę też, że szukać podwójnego dna postów nie ma co - ja zakładam ze wszyscy sa pozytywnie nastawieni!!!
Kasia oddam mój do testowania prysznic :ehem: jak macie ochotę :ehem:
Kancia miłego spaceru :cmok: zazdroszczę, bo gnije w pracy ale u nas zimno bryy

My takie wszystkie matki Polki, że az strach :D i z tego jestem dumna :D

X głębko wdech kochaniutka :sol: (jak maiwa moja pani w mięsnym) będzie lepiej :cmok: musi być!

przerażacie mnie ...:help: ale moze tak ma być ...

a teraz ja pytały niektóre z Was co maja babcie chorujace jak moja ... źle ... za całe opisy wczorajszych wizyt u lekarzy niech będzie jedno skierowanie - do chospicjum :( ja nie wiem jak my damy rade jestem podłamana, bo z dzieckiem, pracą jeszcze muszę - chcę do niej jeźdzć ... jakos muszę dać radę ... a kontak z babcia też latwy ostatnio nie jest ... wygadałam sie a co tam ... :cool:

życzę Wam naprawdę spokonjego dnia ...



Julia321 - 2008-11-25 10:51
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
  Cytat:
Napisane przez Xantia (Wiadomość 9854078) Julia321 - foto z centrum Poznania... Czyżbyś zaczęła jeździć?? :hahaha: ;) :eek: :D Ojojoj ja się obawiam, że gdybym już jakimś cudem na ulicę wyjechała to nie zdążyliby mi nawet fotki pstryknąć;). A tak na poważnie to wychowawczy się kończy a ja na kurs nie poszłam:o. Chyba nie dane mi będzie zostać kierowcą, chociaż nie powiem coraz bardziej odczuwam brak prawa jazdy. Po przeprowadzce nie zmieniłam Amelce przychodni przez wzgląd na bardzo fajną pediatrę w poprzedniej i tak jak na szczepienia mogę się tramwajem na drugi koniec miasta bujnąć, tak w nagłych przypadkach już nie bardzo, dlatego wczoraj wezwałam prywatnie zupełnie inną lekarkę do domu. Nie stwierdziła nic poza zaczerwienionym lekko gardłem, kazała zrobić badanie moczu, podawać co 8 godz. nurofen, 2 razy dziennie wapno i raz dziennie cebion. Nałapałam wczoraj moczu, teściowa zawiozła do laboratorium bo tam pracuje i w maszynie wyszedł mocz czysty a pod mikroskopem trochę bakterii i kilka leukocytów:cool:, zrobiła posiew i póki co nic się nie wyhodowało, więc mam nadzieję, że to nie drogi moczowe. Poza tym Amelka ok, w nocy marudzi i ślini się strasznie więc może jednak ząbki? A tak a propos ile płacicie za domowe wizyty pediatry? Ja dopiero pierwszy raz miałam, płaciłam 80 zł.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 82 z 93 • Wyszukano 9360 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org