ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II

aaaaAnglia cz. IIaaaa



lorelei - 2008-08-03 11:41
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez sylwunia3009 (Wiadomość 8451579) Lorelei ja tez mysle, ze z ta pralka jest cos nie tak. Czy wykreciliscie wszystkie sruby , ktore trzymaly beben podszas transportu? Ja tez mam pralke 8kg i 1600, ale jak wiruje to ja ja ledwo slysze w pomieszczeiu obok.Nie stoi na dywaniku tylko bezposrednio na kafelkowej podlodze. Wiem, ze strare pralki tarabania, ale te nowe sa raczej cichutkie Wykrecilismy wszystkie 4 sruby, byl jeszcze stoper ale wzieli go przy dostawie.
Sylwunia a moge wiedziec jaka masz pralke? Samo wirowanie jest ciche i pralka sie nie trzesie. Ale ok20 sekund jak zaczyna i konczy slychac bardzo.
Wg TZ cos jest w srodku niedokrecone :confused:. Bedze dzwonil do nich po poludniu, zobaczymy co powiedza.




sylwunia3009 - 2008-08-03 11:52
Dot.: Anglia cz. II
  Ja mam pralke Indesit, wczesniej mialam Hotpoint i tez byla cichutka, Twoj TZ pewnie ma racje moze cos jest niedokrecone.



lorelei - 2008-08-03 12:00
Dot.: Anglia cz. II
  Ja mam wlasnie Hotpointa:rolleyes:. A tak mi sie ta pralka podobala :(. Cos nie mam szczescia do tych zakupow :(.



sylwunia3009 - 2008-08-03 12:08
Dot.: Anglia cz. II
  Znam to uczucie, my jak sie wprowadzalismy do nowego domu musielismy wszystko kupic. Pare rzeczy musielismy oddac, bo nie dzialaly, albo dzialaly ale nie tak jak powinny.




koculek - 2008-08-03 12:25
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 8447860) mój TZ też ma króciutkie, nie lubię długich włosów u facetów bo to nie jest męskie, tak jak u kobiet nie lubię krótkich. A czy na tej "jajorce" jak to mój tata się śmieje :D jest coś do zwiedzania? Majorka to bardzo duża wyspa i jest masa rzeczy do roboty. Ja sama nie należę do tych co leżą na plaży (max 2h dziennie, po 16). Yż skarży się, że przy mnie nie można porządnie wypocząć, bo ciągle chcę coś robić, gdzieś jechać.
Na Majorce można chodzić po górach i się zgubić...co zdarzyło się nam raz :lol:
Mimo, że byłam tam już 5 razy zawsze odwiedzamy nowe miejsca.

Poleciłabym także Madeirę. Jest tylko 1h lotu dalej, Portugalska wyspa leżąca tuż nad Afryką. Nie ma tak pięknych plaż jak Majorka (biały czysty piasek), ale ta różnorodność. Ocean, wysokie piękne góry, lasy niemal jak tropikalne. Na górze potrafi być 10 stopni mniej niż na dole. Byłam tam tylko raz, w listopadzie zeszłego roku i nadal było ciepło :ehem:

A co do pralki to mamy Neff z ragulacją obrotów 600-900-1400 i kilkoma innymi ustawieniami. Jak pierze to jest nawet cicha, ale jak wiruje to jest głośna. Ciekawa jestem, pralki Bosha są tak ciche, jak reklamują?



Zmijka - 2008-08-03 12:45
Dot.: Anglia cz. II
  No w Polsce coraz drożej, ale Polacy i tajk wracaja :ehem:
a moja kooelżanka tez wróciła i chce wracać :-p

Mi pralka nie hałasuje az tak bardzo, chyba z 3 czy 5 lat ma.



lisey - 2008-08-03 13:33
Dot.: Anglia cz. II
  my mamy pralke Bosha,jest nowa i jest szalenie cichutka.NIe jest to jakis full wypas model ale mamy nauczke z poprzedniej pralki.Kupilismy taka co to ma duzo guziczkow itp,i miala strasznie duzo obrotow,a po roku silnik zdechl.Dodam,ze pranie robilismy 2 razy w tygodniu wiec nie jest to jakas duza ilosc pran,wiec nie byla przeciazona.
Okazalo sie własnie ze lepiej miec pralke co ma mniej guziczkow i obrotow bo sie rzadziej psuje



iwONKA595 - 2008-08-03 20:46
Dot.: Anglia cz. II
  ja tez chyba mialam pralke z Indesit i byla ok ale znajomych pralka tak sie ruszala na boki podczas prania ze pod koniec stala na srodku kuchni zamiast pod szafka:rolleyes:
lisey widze ze niedlugo rozwiazanie;)
Zmijka ja tam siedze tu i nie chce wracac - za zadne pieniadze. prace latwo znalezc nie jest ale za nic bym sie nie zdecydowala wrocic do Anglii. mimo ze ceny tutaj poszly w gore ale nie jest najgorzej...jeszcze:rolle yes:wreszcie odzylam i jestem naprawde szczesliwa - bo mam wszystkich znajomych i rodzine pod reka. no i piesia wreszcie. powoli realizuje zalozone cele. mam nadzieje ze zrealizuje wszystkie:rolleyes:



lisey - 2008-08-03 21:35
Dot.: Anglia cz. II
  no lada chwilka,za 3 miesiaczki doczekam sie mojego malenstwa
dobrze zmijka,ze jestes szczesliwa,my sie tez niby zastanawiamy nad powrotem ale to na razie tylko palny odległe



JagnaK - 2008-08-03 22:53
Dot.: Anglia cz. II
  Moze nie uwierzycie ale jestem na urlopie i przerbnelam przez wasza pierwsza cala czesc :D

W Anglii od 2,5 roku, zaciazona (mozna sledzic na wrzesniowkach :)) ale wciaz pracujaca, w zwiazaku z Polakiem (7 sierpnia czwarta rocznica slubu).
Z laskawoscia proszaca o przyjecie do watku :p:



aaliyah - 2008-08-03 23:26
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez lisey (Wiadomość 8458498) no lada chwilka,za 3 miesiaczki doczekam sie mojego malenstwa
dobrze zmijka,ze jestes szczesliwa,my sie tez niby zastanawiamy nad powrotem ale to na razie tylko palny odległe
Cytat:
Napisane przez JagnaK (Wiadomość 8459342) Moze nie uwierzycie ale jestem na urlopie i przerbnelam przez wasza pierwsza cala czesc :D

W Anglii od 2,5 roku, zaciazona (mozna sledzic na wrzesniowkach :)) ale wciaz pracujaca, w zwiazaku z Polakiem (7 sierpnia czwarta rocznica slubu).
Z laskawoscia proszaca o przyjecie do watku :p:
Czesc Dziewczyny! Co za spotkanie. :D Przez chwile myslalam, ze pomylilam watki. ;)



koculek - 2008-08-04 08:00
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez iwONKA595 (Wiadomość 8457771) Zmijka ja tam siedze tu i nie chce wracac - za zadne pieniadze. prace latwo znalezc nie jest ale za nic bym sie nie zdecydowala wrocic do Anglii. mimo ze ceny tutaj poszly w gore ale nie jest najgorzej...jeszcze:rolle yes:wreszcie odzylam i jestem naprawde szczesliwa - bo mam wszystkich znajomych i rodzine pod reka. no i piesia wreszcie. powoli realizuje zalozone cele. mam nadzieje ze zrealizuje wszystkie:rolleyes: iwonka jak miło słyszeć :cmok:
Uaktualnij miejsce zamieszkania, bo nadal masz Man ;)

Cytat:
Napisane przez lisey (Wiadomość 8458498) no lada chwilka,za 3 miesiaczki doczekam sie mojego malenstwa
dobrze zmijka,ze jestes szczesliwa,my sie tez niby zastanawiamy nad powrotem ale to na razie tylko palny odległe
to jak moja bratowa, pozdrowionka :cmok:

Cytat:
Napisane przez JagnaK (Wiadomość 8459342) Moze nie uwierzycie ale jestem na urlopie i przerbnelam przez wasza pierwsza cala czesc :D

W Anglii od 2,5 roku, zaciazona (mozna sledzic na wrzesniowkach :)) ale wciaz pracujaca, w zwiazaku z Polakiem (7 sierpnia czwarta rocznica slubu).
Z laskawoscia proszaca o przyjecie do watku :p:
Hejka!
Musiałaś pewnie 3 dni poświęcić na czytanie :lol:

Miłego dnia wszystkim życzę. Mnie czeka kolejny szalony dzień w pracy :crazy:



Vedma - 2008-08-04 10:16
Dot.: Anglia cz. II
  Olka - Koculek juz Ci odpisala odnosnie zwiedzania, ja moge tylko dodac, ze mielismy problem z selekcja atrakcji, bo nasz honeymoon to tylko 10 dni i na pewno wszystkiego zobaczyc sie nie uda. Relacje z pobytu na pewno zdam pod koniec wrzesnia.

JagnaK :) ja tez zaczelam od czytania tego watku podczas urlopu a teraz nie moge wytrzymac dwoch dni bez Wizazu - uwazaj, to wciaga! Witamy na watku.

Za 3 tygodnie jade na weekend do Polski, czeka mnie ostatnia przymiarka sukni slubnej - nie moge sie doczekac!



JagnaK - 2008-08-04 10:28
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Vedma (Wiadomość 8462090) Olka -
JagnaK :) ja tez zaczelam od czytania tego watku podczas urlopu a teraz nie moge wytrzymac dwoch dni bez Wizazu - uwazaj, to wciaga! Witamy na watku.

Heh zajelo mi to troche wiecej niz 3 dni, gdzies okolo 2 tygodni chyba :p: bo czytalam po kilka stron. Ja na wizazu jestem pare razy dziennie, juz mnie wciaglo na dobre, a co to bedzie jak pojde na macierzynski to nie wiem...a to jeszcze tylko 3 tyg.

Ja do Polski zawitam dopiero w maju na przyszly rok, bo z malym dzidziolem nie chce podrozowac bo to ryzyko wielkie, a z takim juz polrocznym to o wiele lepiej. Tak wiec swieta bedziemy spedzac tutaj. Pierwsze swieta byly w Anglii, drugie w Polsce zaplacilismy 400 funciakow a bylismy tylko 5 dni bo ja nie moglam miec wolnego, ale nie zalujemy bo bylo super. Tym razem moze ktos z rodziny do nas przyjedzie.



Sysunia43 - 2008-08-04 10:57
Dot.: Anglia cz. II
  Czesc dziewczyny z tej strony Sysunia_d :) musiałam sie zarejestrować bo nie mogłam sie wbić na swoj nick bo sie nie wylogowałam .

Obecnie przebywam w Polsce dokłądnie w Krakowie pogoda nam dopisuje upał na maxa :D Jak wylądowaliśmy w środe i otworzyły sie drzwi to przezylismy szok zastanawiałam sie czy to napewno Pl a nie Afryka :)

Dziewczyny odrzyłam tutaj aż mi sie nie chce wracać do Uk ale to naszczescie dopiero za 2 tyg:D
Normalnie stwierdzam że kocham moje miasto jest piekne w porównaniu do Miast Angielskich .
Codziennie gdzies wychodzimy jestem szczesliwa. Naprawde gdyby tu były dobre dochody to nie ma sily zeby wrócić do Uk :D No ale to mnie przeraża dochody niskie a drożyzna okropna !!! Tylko sie słyszy jak ludzie narzekaja :( Piwo u nas kosztuje 4 zł w puszce , 8 zł papierosy LM , Taxi zawsze płaciłam z mojego bloku to tz 10 zł a teraz 20 zł i to jeszcze patrza kierowcy zeby cie oszukać. Jedzenie drogie koszmar poprostu. Ja sie tu pod tym wzgledem nie moge odnaleść funty sie wymienia i ciągle jest mało. W Uk zdecydowanie inaczej to wygląda.

Nie wiem jak ja tam wróce chyba siła hehe .

Pochwale sie -- widziałam moja sale weselną na zywo jest piękna !!!!!!! dziś spisujemy umowe

A na weselu na ktorym byłam w sobote było zaj....... wybawiłam sie za wszystkie czasy.

Zaraz mam kurs a w czwartek lecimy do Piwnicznej a potem do Bielska w moje ukochane góry !

Acha mój kotek mnie poznał i jest dla mnie miły hehe bo w kwietniu mnie atakowała chyba była zazdrosna albo jej cos odwaliło :) ale teraz jest oki

Trzymajcie sie dziewczyny Pozdrawiam z Krakowa



atka83 - 2008-08-04 11:03
Dot.: Anglia cz. II
  No prosze coraz nas więcej i bardzo fajnie. :D Zatem witam nowe emigrantki przyszłe mamusie. :-p :D

Sysuniu,no to fajnie się byczyć w Polsce. :p: Udanego urlopu życze. :D
Super,że sala wam się podoba na wsze weselisko. :) A co drozyzny,szkoda gadać nawet. :)

Wczorajszą niedziele prawie całą przespałam.A potem w nocy spać nie mogłam,tż zresztą tz,to znaleźliśmy sobie zajęcie. :lol: :D



dune321witaszek - 2008-08-04 12:36
Dot.: Anglia cz. II
  Witam nowe dziewczyny.
jagna tak tylko Ci sie wydaje ze ze starszym lepiej - jest chyba odwrotnie. Malenstwo non stop spi i nawet jak sie obudzi to cycusia i juz spi, a takie pol roczne hehe :jupi:nie w glowie juz mu spanie, wierci sie, placze i zaczepia :) Wiem z autopsi :ehem:

Sysunia zycze jeszcze wiecej takiej radosci i relaxu na tych wczasach. Dom odwiedzic zawsze milo :D Ja nie wiem jak to jest, ale raz chce sie wracac raz nie ( mowie tu o latach - 5 lat temu nikt by mnie w Polsce nie zatrzymal, a w te wakacje ciezko bylo wyjechac... ale to chyba przez nasz domek:) )

atka no ja w nocy tez poszalalam :happy: i dopiero teraz jestem niewyspana...

vedma ja jak ostatnio bylam w Polsce to swoja suknie z szafy wyjelam i az mi sie lezka zakrecila - o dziwo nadal sie w nia mieszcze !! po prawie 4 latach...

koculek milej pracki :)



iwONKA595 - 2008-08-04 12:59
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 8460496) iwonka jak miło słyszeć :cmok:
Uaktualnij miejsce zamieszkania, bo nadal masz Man ;)

zmienione;)



dune321witaszek - 2008-08-04 13:03
Dot.: Anglia cz. II
  iwonka gratuluje ! podjecia decyzji, powrotu i radosci z pobytu w kraju..

Jak tam praca ? Przyzwyczailas sie juz do wszystkiego .. na pewno do polskiej pogody hihi bo slyszalam ze upaly panuja...



sylwunia3009 - 2008-08-04 13:14
Dot.: Anglia cz. II
  Witam serdecznie nowe dziewczyny.Im nas Wiecej tym lepiej.

Iwonka ciesze sie, ze Ci sie uklada w Polsce, najwazniejsze jest pozytywne nastawienie.
Ja jeszcze tylko 4 dni pracy i 18 dni wolnego.:jupi:

Tak sie sklada, ze nie planujemy nic na ten czas wiec myslalam, ze sie bede nudzic, a dzisiaj sie okazalo, ze moja siostra i jej maz wprowadza sie do nas na 3 tyg. Za 3 tyg beda sie wyprowadzac ze starego domu do wiekszego, bo beda mieli dziecko, ale rozmawialam dzisiaj z TZ i stwierdzilismy, ze nie moga zostac w starym domu tak dlugo. Maja problemy z sasiadami. Jakas patologiczna para. Bija sie ciagle, a ta dziewczyna jest w ciazy, on ja ostatnio rzucal o sciane, maltretuja szczeniaczka, ten facet grozil mojemu szwagrowi nozem, pukaja do nich o 1 w nocy do drzwi. Powiedzieli im, ze nienawidza Polakow, bo jego kolega idzie przez nich do wiezienia na 3 lata, bo rzucil w Polakow zapalona butelka wypelniona paliwem, zemsta za wybita szybe. Boje sie o nich, siostra w ciazy nie potrzebuje stresu, a do tego nie spali juz dwie noce. bo tamci urzadzaja awantury i ciagle do nich przychodza. Zglosili dzisiaj landlorovi, zobaczymy co zrobi. Zabronili im powiedziec landlorovi ze maja psa bo on nie wie, ale jak sie nie dowie to tamci go zakatuja. Tragedia



Lovely_Girl - 2008-08-04 13:24
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez sylwunia3009 (Wiadomość 8464440) Witam serdecznie nowe dziewczyny.Im nas Wiecej tym lepiej.

Iwonka ciesze sie, ze Ci sie uklada w Polsce, najwazniejsze jest pozytywne nastawienie.
Ja jeszcze tylko 4 dni pracy i 18 dni wolnego.:jupi:

Tak sie sklada, ze nie planujemy nic na ten czas wiec myslalam, ze sie bede nudzic, a dzisiaj sie okazalo, ze moja siostra i jej maz wprowadza sie do nas na 3 tyg. Za 3 tyg beda sie wyprowadzac ze starego domu do wiekszego, bo beda mieli dziecko, ale rozmawialam dzisiaj z TZ i stwierdzilismy, ze nie moga zostac w starym domu tak dlugo. Maja problemy z sasiadami. Jakas patologiczna para. Bija sie ciagle, a ta dziewczyna jest w ciazy, on ja ostatnio rzucal o sciane, maltretuja szczeniaczka, ten facet grozil mojemu szwagrowi nozem, pukaja do nich o 1 w nocy do drzwi. Powiedzieli im, ze nienawidza Polakow, bo jego kolega idzie przez nich do wiezienia na 3 lata, bo rzucil w Polakow zapalona butelka wypelniona paliwem, zemsta za wybita szybe. Boje sie o nich, siostra w ciazy nie potrzebuje stresu, a do tego nie spali juz dwie noce. bo tamci urzadzaja awantury i ciagle do nich przychodza. Zglosili dzisiaj landlorovi, zobaczymy co zrobi. Zabronili im powiedziec landlorovi ze maja psa bo on nie wie, ale jak sie nie dowie to tamci go zakatuja. Tragedia
:mdleje: ludzie co sie dzieje na tym swiecie :mdleje:



dune321witaszek - 2008-08-04 13:46
Dot.: Anglia cz. II
  sylwunia cale szczescie ze mozesz zabrac ich do siebie ...
Lovely podlaczam sie do pytania - co sie dzieje ??

Nikt dla nigogo nie ma szacunku !



Vedma - 2008-08-04 14:05
Dot.: Anglia cz. II
  O jejku, jaka okropna historia! A jakiej narodowosci jest ta druga para?? Proponuje zglosic problemy i do landlorda i na policje (to grozenie nozem! teraz podchodza do tego typu spraw bardzo powaznie). No niestety, czasem tak bywa ze wspollokatorami :(



kamsi - 2008-08-04 14:10
Dot.: Anglia cz. II
  Na szczęście u nas [odstukać] nie spotkałam się z takimi zachowaniami ani z żadna agresja do polaków czy to przez anglików i innych narodowości ani nawet samych polaków. Wiec trzymam kciuki oby nic sie podobnego nie zdarzyło się nikomu więcej:kciuki:
A teraz muszę was troszkę podpytać. Otóż kupiliśmy wczoraj z Tż samochód w komisie. Z tego wszystkiego zapomniałam się zapytać czy wyśle on zgłoszenie do DVLA o zmianie właściciela i żeby nam odesłali nowe papierki czyli dowód rejestracyjny. Z tego co wyczytałam na innych forach to ja powinnam dostać tylko zielony świstek a komis resztę powinien odesłać, lecz ja wieczorkiem przeglądając papiery znalazłam ten świstek razem z całym dowodem rejestracyjnym, czyli muszę sama to wysłać? Ale jaki formularz ?Czy tylko ten świstek? :help:
Co powinnam wobec tego jeszcze załatwić oprócz ubezpieczenia i road tax'u?
A tym czasem lecę pouczyć się na angielski;)
:jap: Pozdrawiam was cieplutko, u mnie leje i zimno.



lea35 - 2008-08-04 14:15
Dot.: Anglia cz. II
  hey dziewczyny,
przepraszam, że się Wam wcinam w wątek, ale muszę zdobyć informacje dla siostry.
Wyjechała do Anglii, mieszka tam z facetem- też Polakiem, i chcą w październiku mieć tam ślub cywilny. :ehem: W związku z tym pytanie: jakie dokumenty musi mieć z Polski? akt urodzenia potrzebny, czy wystarczy tylko dowód osobisty, żeby tej formalności dopełnić??
będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi.
Pozdrawiam. :cmok:



Vedma - 2008-08-04 15:28
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez kamsi (Wiadomość 8465253) A teraz muszę was troszkę podpytać. Otóż kupiliśmy wczoraj z Tż samochód w komisie. Z tego wszystkiego zapomniałam się zapytać czy wyśle on zgłoszenie do DVLA o zmianie właściciela i żeby nam odesłali nowe papierki czyli dowód rejestracyjny. Z tego co wyczytałam na innych forach to ja powinnam dostać tylko zielony świstek a komis resztę powinien odesłać, lecz ja wieczorkiem przeglądając papiery znalazłam ten świstek razem z całym dowodem rejestracyjnym, czyli muszę sama to wysłać? Ale jaki formularz ?Czy tylko ten świstek? :help:
Co powinnam wobec tego jeszcze załatwić oprócz ubezpieczenia i road tax'u?
Sytuacja, przyznam, troche niejasna. W swistek wpisujesz swoje dane i go sobie zostawiasz, to Twoj tymczasowy dowod rejestracyjny. Reszta formularza, po wypelnieniu, powinna zostac wyslana do DVLA przez bylego wlasciciela (komis?), co u dolu strony potwierdzacie OBOJE podpisami. Proponuje przejsc sie z tym dowodem do komisu, na pewno to tylko przeoczenie z ich strony.
Oprocz ubezpieczenia i taxu sprawdzcie czy samochod ma wazne MOT! Jesli nie, to niemozliwe bedzie wykupienie road tax.



olka_222 - 2008-08-04 16:12
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez JagnaK (Wiadomość 8459342) Moze nie uwierzycie ale jestem na urlopie i przerbnelam przez wasza pierwsza cala czesc :D

W Anglii od 2,5 roku, zaciazona (mozna sledzic na wrzesniowkach :)) ale wciaz pracujaca, w zwiazaku z Polakiem (7 sierpnia czwarta rocznica slubu).

Witamy w Anglii :D :)

Vedmo może dlatego że Majorka kojarzona jest tylko z plażami i ciepłem jakoś nie przyciąga mojej uwagi... Będę musiała sie zainteresować co tam na niej jest...

Cytat:
Napisane przez Sysunia43 (Wiadomość 8462632) Obecnie przebywam w Polsce dokłądnie w Krakowie pogoda nam dopisuje upał na maxa :D Jak wylądowaliśmy w środe i otworzyły sie drzwi to przezylismy szok zastanawiałam sie czy to napewno Pl a nie Afryka :)

Dziewczyny odrzyłam tutaj aż mi sie nie chce wracać do Uk ale to naszczescie dopiero za 2 tyg:D
Normalnie stwierdzam że kocham moje miasto jest piekne w porównaniu do Miast Angielskich .
Codziennie gdzies wychodzimy jestem szczesliwa. Naprawde gdyby tu były dobre dochody to nie ma sily zeby wrócić do Uk :D No ale to mnie przeraża dochody niskie a drożyzna okropna !!! Jedzenie drogie koszmar poprostu. Ja sie tu pod tym wzgledem nie moge odnaleść funty sie wymienia i ciągle jest mało. W Uk zdecydowanie inaczej to wygląda.
Nie wiem jak ja tam wróce chyba siła hehe .
ciekawe czy mój kocurek mnie jeszcze pamięta? :(
Nie dziwie się że nie chce ci się wracać, ja jadę za 4 dni i aż sie boję co się będzie ze mną działo po powrocie tutaj...... Nie wiem Dokładnie jak teraz cenowo wygląda w PL, ale w UK też coraz drożej sie robi. Jak tu przyjechałam to wydawało mi się że 1200 f miesięcznie starczy na życie. Teraz to tylko na opłacenie rachunków by starczyło, nie mówię o jedzeniu, ubraniach itp. A ma to znaczenie gdy ma się 1450 f dochodu....

Nie wiem jak wrócę z urlopu, szczególnie że nei miałam dzisiejszego dnia w pracy dobrego... Siedzę i zanoszę się od płaczu od upokorzenia jakie czuję... Nienawidzę tej pracy i ludzi z którymi pracuję. takiej dwulicowości nie widziałam nigdy w życiu! I do tego moje przyszłoroczne wakacje pójdą się (przepraszam za słowo) walić, bo pieniądze na co innego musimy wyłożyć....
No chyba że to z linka okaze się prawdą http://wiadomosci.onet.pl/1800946,28...adomosceu.html

Ahhh nic z tego życia radości nie będę miała....

czy komuś się obiło o uszy ze w PL mają wnieść armię zaowodową od 1 stycznia?

Cytat:
Napisane przez Vedma (Wiadomość 8465202) O jejku, jaka okropna historia! A jakiej narodowosci jest ta druga para?? Proponuje zglosic problemy i do landlorda i na policje (to grozenie nozem! teraz podchodza do tego typu spraw bardzo powaznie). No niestety, czasem tak bywa ze wspollokatorami :( Pójdzie zgłosi że jej grożono i jeszcze gorzej będzie :(



kamsi - 2008-08-04 16:56
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Vedma (Wiadomość 8466384) Sytuacja, przyznam, troche niejasna. W swistek wpisujesz swoje dane i go sobie zostawiasz, to Twoj tymczasowy dowod rejestracyjny. Reszta formularza, po wypelnieniu, powinna zostac wyslana do DVLA przez bylego wlasciciela (komis?), co u dolu strony potwierdzacie OBOJE podpisami. Proponuje przejsc sie z tym dowodem do komisu, na pewno to tylko przeoczenie z ich strony.
Oprocz ubezpieczenia i taxu sprawdzcie czy samochod ma wazne MOT! Jesli nie, to niemozliwe bedzie wykupienie road tax.
Już wyjaśniam. W świstek wpisałam swoje dane. Ale ten świstek nie jest oderwany od reszty, czyli od UK registration certificate, więc stąd domyślam się, że właśnie ta reszta którą ja mam powinnam ja wysłać a nie pan z komisu ponieważ on tego nie ma. Tylko My. On się tylko podpisał tam i tyle. Komis ten jest 100mil od nas więc jedyne co mi pozostaje to zadzwonić zapytać. Więc tak wczoraj podczas kupna wykupiliśmy ubezpieczenie tymczasowe na 5 dni, ponieważ w niedziele były pozamykane firmy u których byliśmy zainteresowani ubezpieczeniem. Samochód nie miał taxu. MOT był robiony wczoraj po zakupieniu na koszt komisu. Wiec jest ważny. Chciałam dzisiaj wykupić Road Tax, ale Pan na poczcie powiedział, że nie mogę wykupić na tymczasowym ubezpieczeniu road tax'u więc muszę poczekać jak zawrzemy [dzisiaj wieczorem] umowę i nam odeślą potrzebne dokumenty z ubezpieczalni. Stąd kolejne wątpliwości w mieście, w którym mieszkamy trzeba mieć wykupiony bilecik na parking na dane strefy, między innymi na naszej ulicy. Nasz dom jest wynajmowany, lecz w ma tzw podjazd i trawnik. Na podjeździe stoi już jeden samochód. Czy jeśli my stawiamy samochód na trawniku to bez road tax'u nic nam nie grozi(blokada kół itp) skoro stoi na naszej posesji[trawnik jest też własnością landlorda-przynajmniej on tak twierdzi jak zapytałam o parkowanie 2 samochodów]?

Nasz landlord mówi, że możemy ale wole się upewnić, że tak powiem po polsku;p
Przepraszam, że tak męczę pytaniami, ale nie jestem jeszcze aż tak dobrze obyta w tym kraju;)



lisey - 2008-08-04 16:59
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez aaliyah (Wiadomość 8459583) Czesc Dziewczyny! Co za spotkanie. :D Przez chwile myslalam, ze pomylilam watki. ;) hi hi czesc mamusia

ale slysze,ze tu jakis krwiozercze historie sylwunia3009,masakra jaksa to jest normalnie.Na pewno radze isc na policje,oni cos na to poradza no i landlordowi trezba o wszystkim powiedziec.Z doswiadczenia wiem,ze wzywanie policji duzo pomaga,bede to mieli w aktach a po 3 (chyba) to maja prawo wyrzucic z lokalu.Mysmy takich podobnych sasiadow mieli i tak zrobilismy,zagrozilismy landlorowi procesem ,bo to on dobiera mieszkancow a i on ma parwo ich wurzucic.Wiec nie łam sie i na policje i postraszyc landlorda.Jak znam zycie to jest pewnie jakis okropny murzyn co oszczedza na wszytskim

lea35 do zawarcia zwiazku malzenskiego jest potrzebny akt urodzenia,nie dasza slubuy na dowod osobisty. Z tego co sie orientuje to jeszcze trzeba miec jeszcze jakies tam zaswiadczenie o tym ze nie ma przeciwskazan do zawarcia zw.mal.czyli ze sa stanu wolnego.Na stronce konsulatu sa informalcje http://www.londynkg.polemb.net/?docu...1bf0b344dfba31
polecam stronke

a ja mam nadprogramowe wolne,2 dzionki,polenie sie jeszcze troszke



lea35 - 2008-08-04 17:01
Dot.: Anglia cz. II
  lisey, dziękuję, :cmok:



olka_222 - 2008-08-04 17:02
Dot.: Anglia cz. II
  kamsi gościu z komisu od którego kupowaliśmy auto podpisał sie na tej części i powiedział że mamy sami to wysłać. Był tylko na tyle miły że nam kopertę zaadresował. Co do taxu nie odpowiem ci...



NiEBiE - 2008-08-04 17:04
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 8467028) Nie wiem jak wrócę z urlopu, szczególnie że nei miałam dzisiejszego dnia w pracy dobrego... Siedzę i zanoszę się od płaczu od upokorzenia jakie czuję... Nienawidzę tej pracy i ludzi z którymi pracuję. takiej dwulicowości nie widziałam nigdy w życiu! I do tego moje przyszłoroczne wakacje pójdą się (przepraszam za słowo) walić, bo pieniądze na co innego musimy wyłożyć.... Oj, mam nadzieję, że to tylko taki chwilowy kryzys i naprawdę uda Ci się to przezwyciężysz. :glasiu:
Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 8467028) No chyba że to z linka okaze się prawdą http://wiadomosci.onet.pl/1800946,28...adomosceu.html O kurczę, byłoby super! :love:
Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 8467028) czy komuś się obiło o uszy ze w PL mają wnieść armię zaowodową od 1 stycznia? Ja nic na ten temat nie słyszałam.



kamsi - 2008-08-04 17:37
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 8467588) kamsi gościu z komisu od którego kupowaliśmy auto podpisał sie na tej części i powiedział że mamy sami to wysłać. Był tylko na tyle miły że nam kopertę zaadresował. Co do taxu nie odpowiem ci... Zapewne adresu nie pamiętasz?:)

A swoją drogą to widzi, że taka niedoświadczona mógł to za mnie zrobić i mi pomóc;p



dune321witaszek - 2008-08-04 19:40
Dot.: Anglia cz. II
  olka a co sie takiego stalo jesli moge zapytac... moze wyplaczesz sie nam :cmok:

kamsi tam sie wszystkiego dowiesz
http://www.dvla.gov.uk/vehicles.aspx

:)



lorelei - 2008-08-04 19:55
Dot.: Anglia cz. II
  Witam nowe dziewczny :).

olka co sie stalo??
Ja dzisiaj tez mialam nieprzyjemna sytuacje w pracy i bede chyba musiala poprosic enforcement o pomoc :rolleyes:.

Sysunia to ty z Krakowa jestes?? Jak ja tesknie za moim miastem :o.

Pralka chyba juz ok - okazalo sie ze byla przechylona za bardzo. TZ naprawil :D.



kamsi - 2008-08-04 20:13
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez dune321witaszek (Wiadomość 8469641) olka a co sie takiego stalo jesli moge zapytac... moze wyplaczesz sie nam :cmok:

kamsi tam sie wszystkiego dowiesz
http://www.dvla.gov.uk/vehicles.aspx

:)

Tak wiem, że tam się dowiem. Ale dopiero jak będę znała dobrze angielski:)



sylwunia3009 - 2008-08-04 20:17
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez lisey (Wiadomość 8467543) hi hi czesc mamusia

lea35 do zawarcia zwiazku malzenskiego jest potrzebny akt urodzenia,nie dasza slubuy na dowod osobisty. Z tego co sie orientuje to jeszcze trzeba miec jeszcze jakies tam zaswiadczenie o tym ze nie ma przeciwskazan do zawarcia zw.mal.czyli ze sa stanu wolnego.Na stronce konsulatu sa informalcje http://www.londynkg.polemb.net/?docu...1bf0b344dfba31
polecam stronke
Nie zgodze sie, do zawarcia malzenstwa wystarczy paszport, nic wiecej. Zadnych innych dokumentow. Moja siostra jakis miesiac temu brala slub.

Co do mojej siostry wspollokatorow, kazdy ma swoje mieszkanie, tylko glowne wejscie jest wspolne, jak w nazych blokach, Boimy sie wlasnie co sie stanie jak zadzwonia na policje. Ich landlor powiedzial, ze to zalatwi,
Okazalo sie,ze w tym mieszkaniu powinna mieszkac tylko dziewczyna, a ich jest tam codziennie 5 moze 6 osob, jeden z ich znajomych jest na przepustce wiec pewnie szybko wroci do wiezienia. Oprocz mojej siostry skarge zlozyli sasiedzi z na przeciwka i Ci obok. Nie dziwie sie skoro codziennie imprezuja i dra sie pod oknami, albo sie bija. najbardziej mi szkoda dziecka, bo jak pisalam ona jest w ciazy, Moja siostra zapytala jej sie czemu pije, a ona taka zdziwiona, jak sie dowiedziala, ze w ciazy nie wolno to tylko powiedziala, ze ja to nic nie obchodzi. No i pieska mi szkoda.
Vedma to Anglicy. Czekamy teraz na rozwiazanie sprawy.

Olka cos sie stalo?



lisey - 2008-08-04 20:33
Dot.: Anglia cz. II
  [quote=sylwunia3009;847022 1]Nie zgodze sie, do zawarcia malzenstwa wystarczy paszport, nic wiecej. Zadnych innych dokumentow. Moja siostra jakis miesiac temu brala slub.

nie podpisze sie pod tym bo moja koleżanka też brała ślub w konsulacie i właśnie te dokumenty były jej potrzebne,nie tylko sam paszport,sam paszport to ja z drugim świadkiem mieliśmy do pokazania.NIe wiem może traktuja każdy przypadek inaczej ale z tego co się orientuje to paszport nie załatwia sprawy,musi być akt urodzenia,to jakbyś w polsce pokazała tylko dowód osobisty.
Ale moze Twoja siostra została potarktowana inaczej



sylwunia3009 - 2008-08-04 22:10
Dot.: Anglia cz. II
  Moze dlatego, ze Twoja kolezanka brala w konsulacie, a moja siotra w urzedzie stanu cywilnego, dostali angielski akt malzenstwa, (angielskiego aktu nie zaakceptuja przy zmianie nazwiska w Polsce, ani w konsulacie, trzeba wyrobic polski) ja jakos swiadek nie musialam pokazywac nic. Oni tylko przed slubem musieli podpisac papierek, z adresem, ze sa stanu wolnego,z imionami ojcow i ich zawodami, nic wiecej. W dniu slubu sprawdzili ich paszporty i czy zgadzaja sie dane na akcie slubu i to wszystko. Zadnych innych dokumentow. Kazdy slub tak wygada w tym urzedzie. Nie pierwsza polska znajoma para brala tam slub. zreszta ja z moim eks TZ tez planowalismy, zalatwilismy wszystkie formalnosci i wygladalo tak samo. zapytali tylko jakie sa ograniczenia w Polsce jesli chodzi o wiek. To wszytsko



JagnaK - 2008-08-04 22:40
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez kamsi (Wiadomość 8467493) Już wyjaśniam. W świstek wpisałam swoje dane. Ale ten świstek nie jest oderwany od reszty, czyli od UK registration certificate, więc stąd domyślam się, że właśnie ta reszta którą ja mam powinnam ja wysłać a nie pan z komisu ponieważ on tego nie ma. Tylko My. On się tylko podpisał tam i tyle. Komis ten jest 100mil od nas więc jedyne co mi pozostaje to zadzwonić zapytać. Więc tak wczoraj podczas kupna wykupiliśmy ubezpieczenie tymczasowe na 5 dni, ponieważ w niedziele były pozamykane firmy u których byliśmy zainteresowani ubezpieczeniem. Samochód nie miał taxu. MOT był robiony wczoraj po zakupieniu na koszt komisu. Wiec jest ważny. Chciałam dzisiaj wykupić Road Tax, ale Pan na poczcie powiedział, że nie mogę wykupić na tymczasowym ubezpieczeniu road tax'u więc muszę poczekać jak zawrzemy [dzisiaj wieczorem] umowę i nam odeślą potrzebne dokumenty z ubezpieczalni. Stąd kolejne wątpliwości w mieście, w którym mieszkamy trzeba mieć wykupiony bilecik na parking na dane strefy, między innymi na naszej ulicy. Nasz dom jest wynajmowany, lecz w ma tzw podjazd i trawnik. Na podjeździe stoi już jeden samochód. Czy jeśli my stawiamy samochód na trawniku to bez road tax'u nic nam nie grozi(blokada kół itp) skoro stoi na naszej posesji[trawnik jest też własnością landlorda-przynajmniej on tak twierdzi jak zapytałam o parkowanie 2 samochodów]?

Nasz landlord mówi, że możemy ale wole się upewnić, że tak powiem po polsku;p
Przepraszam, że tak męczę pytaniami, ale nie jestem jeszcze aż tak dobrze obyta w tym kraju;)

Ubezpieczenie mozecie wykupic bez dowodu rejestracyjnego, tyle zeby wykupic tax musicie poczkeac az ubezpieczalnia przysle wam oryginalny certyfikat ubezpieczenia.
A tego dowodu rejestracyjnego musicie wyslac cala lewa strone po otwarciu, wam zostaje jeden swistek ktory jest po prawej. (mam nadzieje ze nie zamotalam)



olka_222 - 2008-08-04 22:51
Dot.: Anglia cz. II
  wtracam sie w watek małżeński

no więc sytuacja w skrócie bez zbednych szczegółów

co mnie na początku zraziło to że miałam pilny telefon z colleg'u wiec go odebrałam, ale że miałąm przerwę ot miałam do tego prawo, w pomieszczeniu kamer, ale wszystkie pracownice były więc trochę na bok odeszłam i gadam sobie normalnie a w oddali słyszę " a od kogo ona ten telefon odebrała i sobie tak normalnie gada?" Nie moge głupiego smsa napisać, bo zaraz jest "schowaj ten telefon" Dodam że inne normalnie gadają i piszą eski w czasie pracy i na kamerach są...

później posprzątałam z jedną z dziewczyn całą klasę łącznie z myciem ścian i wynoszeniem mebli (!) a pozostałe 4 myło schody. W skrócie moja praca i tej drugiej była duuuuzo większ aniż pozostałych. Spotkałyśmy się wszystkie w jednej klasie i taka oto rozmowa wynikłą z jedną z tych co myły schody

Ona: A czemu ty sobie siedzisz
:Ja: Bo się zmęczyłam
Ona: My też pracowałyśmy a nie siedzimy
Ja: Ale ja posprzątałam całą klasę i wyniosłam meble a wy tylko umyłyście schody
Ona: coś tam powiedziała czego ja nie zrozumiałam.

zaznaczę żę lubiłam tą laskę, nic do jej pracy nie miałam a moja wypowiedź nie miałą być złośliwa tylko odpowiedzią na pytanie... Zdarza się notorycznie że dwie z nich ewidentnie się obija i kazdy to widzi.

I za chwile do klasy wchodzi supervisor i patrze a ta laska z którą rozmaiwłam rozmawia z supervisor plecami do mnie zwrócone, po cichutku szeptem, jak małą dziewczynka która skarży sie mamie (kobieta 57 lat).

Za minutę supervisor mówi do mnie z odległości 3 metrów (bo jakby podeszła to pewnie bym ugryzła), z dość wyraźnego dystansu (dało się to wyczuć) mówi do mnie coś czego nie zrozumiałam- ale w stylu że się nie wywyższamy nad innymi, albo nie porównujemy i pracujemy wszyscy razem. A ja głupia zamiast coś powiedzieć to powiedziałam OK

Później były głupie rozmowy między nimi o mnie, tyle że nie wymawiały mojego imienia, ale oczywiście głupi foreign jestem wiec nie wiem o czym mówią. Poszłam kubek swój po herbacie umyć, wracam z daleka słyszę żywe rozmowę- wchodzę do pomieszczenia cisza jak makiem zasiał...

Wydaje mi się że niektóre zdania celowo mówią tak żebym nie zrozumiała, po prośbie o powtórzenie robią to 3 razy w ten sam sposób. Logiczne jest że jak nie rozumiem za 3 to jak mi powiedzą za 4 razem tak samo to nie będę wiedziała co chcą.

Zamiast zapytać "for who long are you going to Poland" mówią zdanie którego sens mniej wiecej brzmi "kiedy jadę od początku do końca? Wydaje mi się że czasem coś mówią w niezrozumiały dla mnei sposób ja odpowiadam ok, albo es bo nie wiem co mówią a one mają później radochę.

Taką depreche mam dzisiaj że jak TZ zaproponował że jak nie widzę szans na zmaine pracy w ciągu roku czy półtora to lepiejżebym jechała do polski we wrześniu i tam poszła na studia mgr zaoczne i znalazła prace sobie i mieszkała z mamą przez pewien czas to byłam gotowa się an to zgodzić... I faktycznie jak w ciągu roku nc nie osiągnę ot tak zrobię...



dune321witaszek - 2008-08-05 08:42
Dot.: Anglia cz. II
  olka i znowu mamy sytulacje polaka na emigracji :( przykra sprawa - jestem wiecej niz pewna ze warunki pracy sie nie poprawia a jesli nawet to tylko na chwilke... nic tylko prace zmienic !
Zycze Ci tego z calego serca i mam nadzieje ze sie uda.
Moja kolezanka tez miala taka sytulacje - ja juz bylam na maciezynskim wiec moglam ja tylko pocieszac bedzie dobrze, ale jak wrocila z placzem ktoregos dnia to za reke ja wzielam i znalazlysmy prace :) Nie wiem jak tam Twoje miasto - jakie masz mozliwosci i jak Twoj angielski, ale na pewno cos sie uda :cmok:

A u mnie bez zmian kolejny dzien w domu - pogoda paskudna :(



Lovely_Girl - 2008-08-05 10:54
Dot.: Anglia cz. II
  Olka dasz rade. Wspolczuje osobiscie,ale czasem tez sie czuje jak .... nie powiem co.
Z czasem bedziesdz znala lepiej jezyk i bedziesz mogla znalesc sobie lepsza prace.

Ahh mialo nie padac jak patrzylam na pogode w necie i co? I zmoklam:rolleyes:



iwONKA595 - 2008-08-05 11:27
Dot.: Anglia cz. II
  olka wspolczuje:cmok: co za wredne france tak potrafia czlowiekowi zycie uprzykrzyc...mam nadzieje ze uda ci sie stamtad wyrwac;)
sylwunia nie zazdroszcze sasiadow siostrze ale dobrze ze zglosila to do landlorda, moze poda to dalej. i niech stamtad uciekaja jak najszybciej do ciebie, nigdy nic nie wiadomo z takimi menelami:confused:

co do pracy to nadal szukam ale jakos sie za bardzo nie zrazam jeszcze - chociaz nie powiem ze chcialabym miec tutaj swoja angielska latwosc jej znajdywania. ale za anglia nie tesknie nawet troche - myslalam ze naprawde bede. ciesze sie bo wreszcie deszcz mnie nie doluje, delektuje sie afrykanskimi upalami, dodaje sobie energii:D po tych kilku latach w Anglii troche mi jej brakuje;)

kamsi adres do wyslania jest na tym formularzu na ostatniej str na dole z tego co pamietam - DVLA, Swansea...cos tam. :rolleyes:a tax kup sobie przez internet i po kilku dniach ci przysla do domu.
to jest link do wypelnienia. ;) (po otwarciu str wcisnij HOME a potem APPLY FOR A DISK NOW po prawej str na gorze)http://www.taxdisc.direct.gov.uk/Evl...**&pageid=Home



lisey - 2008-08-05 11:41
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez sylwunia3009 (Wiadomość 8472080) Moze dlatego, ze Twoja kolezanka brala w konsulacie, a moja siotra w urzedzie stanu cywilnego, dostali angielski akt malzenstwa, (angielskiego aktu nie zaakceptuja przy zmianie nazwiska w Polsce, ani w konsulacie, trzeba wyrobic polski) ja jakos swiadek nie musialam pokazywac nic. małe nieporozumienie nam wyszlo
dziewczyna pytala o slub w konsulacie a nie w urzedzie i dlatego tak wyszlo

ola wspolczuje atmosfery w pracy,jakies beznadziejne sa te twoje kolezanki z pracy.A nie mozesz zmienic pracy? nawte na poczatek przez agencje jaks moze?ja tak zaczelam moja "kariere" tutaj,i trafilam na super wspolpracownikow,nawet nie bylo niesnasek jak awansowałam na polkierownicze stanowisko,ze sie tak wyraze.chyba wszystko zalezy od osob z ktorymi pracujemy itp,ja w sumie sie jeszcze nie spotkalam z wrogoscia czy rasizmem.Ola trzymam kciuki a w razie czego mozesz im pojechac,ze sa rasitami i ze jak te babsztyle nie przestana to pojdziesz to sadu albo zlozysz skarge,z moze sprobuj pogadac z supervisorem albo kims takim innym,wyzszym od tego dupka?



Vedma - 2008-08-05 11:56
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez JagnaK (Wiadomość 8472466) Ubezpieczenie mozecie wykupic bez dowodu rejestracyjnego, tyle zeby wykupic tax musicie poczkeac az ubezpieczalnia przysle wam oryginalny certyfikat ubezpieczenia.
A tego dowodu rejestracyjnego musicie wyslac cala lewa strone po otwarciu, wam zostaje jeden swistek ktory jest po prawej. (mam nadzieje ze nie zamotalam)
Zgadza sie. A na prywatnym trawniku ten samochod moze sobie bez problemu stac :) O ile, oczywiscie, ten teren nalezy do posesji, w ktorej mieszkacie. Mam nadzieje, ze szybko i bez problemu zalatwicie wszystkie sprawy papierkowe i bedziecie sie mogli zaczac cieszyc nowym autkiem :)

Olka - bardzo mi przykro, ze ktos traktuje Cie w ten sposob. Naprawde, rozumiem, jak bardzo nieprzyjemne musza byc dla Ciebie takie sytuacje, jak ta w pracy. Chyba najgorsza jest bezsilnosc... Pewnie uznasz moje rady za banalne, ale... Moj TZ jak przyjechal do Anglii, w ogole nie mowil po ang. ale po okolo pol roku intensywnej nauki radzil juz sobie bez problemu. Dzis moze nie mowi idealnie, ale jego angielski staje sie coraz lepszy, a od wrzesnie idzie do college'u robic FC - to jest bodajze poziom polskiej matury? Rozumiem, ze nie kazdemu nauka jezykow idzie latwo, ale... niestety, to jedyne rozwiazanie jakie widze. Po pierwsze, Twoje cwane wspolpracownice nie moglyby Ci wiecej wchodzic na glowe, po drugie - moglabys zmienic prace. TZ tak zrobil, chociaz w jego przypadku nie wspolpracownicy byli problemem, tylko finanse. A moze wyjazd do jakiegos wiekszego miasta bylby rozwiazaniem? Bo chyba nie za dobrze trafiliscie...

Sylwunia - jesli landlord rzeczywiscie sie tym zajmie, to nie ma problemu, ale jesli bedzie gral na zwloke - koniecznie zawiadomic policje. Niech nie mysla, ze sa bezkarni! W sprawie szczeniaczka mozna zadzwonic do RSPCA. Nie zgodze sie, ze "bedzie jeszcze gorzej", jak napisala Olka. Naloza im kuratora spolecznego, beda wysylac czeste patrole i awantury pod oknami sie skoncza. Nawet nie chce myslec, ze jakies dziecko bedzie sie musialo wychowywac w takich warunkach... Zgroza.



JagnaK - 2008-08-05 12:36
Dot.: Anglia cz. II
  Olka...moze powinnas rzeczywiscie rozgladnac sie za czyms innym, przejdz sie po agencjach, moze akurat cos beda dla Ciebie mieli.

A jesli chodzi o tych upierdliwych sasiadow, to rzeczywiscie moze byc jeszcze gorzej, bo oni zabardzo chyba nie boja sie policji czy innych sluzb porzadkowych, a nie wyobrazam sobie narazac mojego dziecka na napady rasistow, bo pozniej to i to ze beda mieli kare za jakis wystepek to i tak nikt nie bedzie mogl sprawic i odwrocic czas, i naprawic zszargane nerwy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 2 z 99 • Wyszukano 4900 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org