ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II

aaaaAnglia cz. IIaaaa



Kofika13 - 2009-02-05 12:19
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez lorelei (Wiadomość 10809176) Koculku ta analiza ze zdjecia to jest tylko dla informacji. Zreszta jak nie sa pewni to prosza o wiecej zdjec albo odmawiaja wyceny. Wiadomo ze to nie jest jakas profesjonalna usluga - ale za 2,50 co mi szkodzi :D.
Jak bym miala cos naprawde cennego to wtedy bym zaniosla do jubilera.
Ale nie mam - na moj wymarzony pierscionek ze snow mnie nie stac :-p.

Moj TZ tez ma czasem takie akcje - szuka czegos i jakby w innym swiecie byl - ja cos pytam a on nie slyszy :D. Pewnie cie jutro przeprosi :-p.
podoba mi sie ten twoj pierscien :D i dzieki za wszelkie info

a u mnie nic........ z przedszkola sie nie odezwali wiec pewnie jestem do d.... i nie nadaje sie do pracy z dziecmi,widocznie nie trzebabylo pisac ze mi dzialaja na nerwy:D
wprawdzie pracuje jako tzw external creche assistant ale to tylko raz w tygodniu,coz co mam zrobic przynajmniej mam kontakt z dziecmi no i moge to teraz w CV wpisac wiec ..... juz mnie szlag ciezki trafia z tym wszytskim ....... poprostu zalamka nie wiem czy to przez ten kryzys czy poprostu ja jestem do niczego,mam dosyc. Nic mnie nie cieszy nic mi sie nie chce do tego jeszcze ten cholerny snieg wczoraj go nie bylo a dzis ....znowu jest .....boze kiedy to sie skonczy!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
ok nie zanudzam was wiecej fajnie ze wy przynajmniej nie narzekacie i moge cos ciekawego poczytac paaaaaa milgego popoludnia




kuseczka - 2009-02-05 12:44
Dot.: Anglia cz. II
  koculek dzięki Ci, o dzięki :pliz: Może zmienię zasłony na jaśniejsze i dodam jasny dywanik pod mój coffe table który kupię w niedalekiej przyszłości :D

Padał śnieg u nas z rana, niestety znowu nie zdążyliśmy ulepić bałwana -wszystko się już roztopiło :(



olka_222 - 2009-02-05 13:16
Dot.: Anglia cz. II
  Ja nie lubię niebieskiego i białego połączenia kolorów, mierzi mi się skóra na ciele jak wchodzę do takiego lodowatego pokoju....

WOlę stonowane klimaty (ściany w kolorze magnolii :D) plus do tego mocne dodatki.... Wszystko póki co oczywiście w myślach bo jak juz któraś powiedziała nie można na wynajętym mieszkaniu robić tego co się chce. Plus do tego nie będę kupowała mebli w UK ob jak ja je później do PL przewiozę?

Hmm buty ciężka sprawa... Ja chciałam kupić na wyprzedażach kozaki. Noszę 5 ale tutaj ona za mała na mnie, but ciśnie w palce a w pięcie za szerokie i wyskakują. Generalnie wydaje mi się że oni jakoś dziwnie cholewki tutja robią....

Muzyka... Britney może być, nowości i starocie jak najbardziej, ale ostatnio mam manie wyszukiwania dobrej muzyki słyszanej często w serialach jak One tree Hill czy gossip girl. Pierwszy z nich jest obfity w super muzykę, "nieoklepaną" i bardziej amerykańską....

lorelei ladne meble ale ja nie lubię tego koloru....No i wyglądają na bardzo masywne, co niestety ładnie wygląda tylko w dużych pomieszczeniach....

A mnie choroba jakaś łapie... Gardło boli jak nie wiem co i pół nocy nie spaliśmy bo TZ się dusił i kaszlał... Znacie jakiś dobry środek angielski na suchy kaszel?

O jak mi się drzemka marzy ...



koculek - 2009-02-05 13:26
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 10833548) a u mnie nic........ z przedszkola sie nie odezwali wiec pewnie jestem do d.... i nie nadaje sie do pracy z dziecmi,widocznie nie trzebabylo pisac ze mi dzialaja na nerwy:D
wprawdzie pracuje jako tzw external creche assistant ale to tylko raz w tygodniu,coz co mam zrobic przynajmniej mam kontakt z dziecmi no i moge to teraz w CV wpisac wiec ..... juz mnie szlag ciezki trafia z tym wszytskim ....... poprostu zalamka nie wiem czy to przez ten kryzys czy poprostu ja jestem do niczego,mam dosyc. Nic mnie nie cieszy nic mi sie nie chce do tego jeszcze ten cholerny snieg wczoraj go nie bylo a dzis ....znowu jest .....boze kiedy to sie skonczy!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
ok nie zanudzam was wiecej fajnie ze wy przynajmniej nie narzekacie i moge cos ciekawego poczytac paaaaaa milgego popoludnia
z przedszkola do tego, w ktorym bylas czy do tego gdzie Ci odwolali rozmowe?
kofika nie poddawaj sie po jednym razie!

A co do muzyki to ja lubie rozna, z wykluczeniem hard rock, metal - gdzie bardziej krzycza nic spiewaja. Uwielbiam muzyke disco z lat 80/90, ale takze Simpel Minds, U2. W dni deszczowe, takie jak dzis, slucham na ipodzie Andrea Bocelli oraz Anny Marii Jopek z Michalem Zebrowskim :love:




Sysunia_d - 2009-02-05 14:08
Dot.: Anglia cz. II
  2 załącznik(i/ów) A u mnie zima :D



Zmijka - 2009-02-05 15:39
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez lorelei (Wiadomość 10818428)

Zmijko ja place ze pachy 120 zl u swojej dermatolog. To bardzo tanio bo w Kraku ceny sa 3 razy wyzsze.
Z efektow jestem srednio zadowolona - czasem nie ma prawie nic, ale za pare miesiecy odrasta i tak w kolko :rolleyes:. Teraz bede miala chyba 6 zabieg. Ale juz zaczelam wiec nie bede rezygnowac.
to tanio :eek:
ale 6 zabiegow:cool: ech ja bym chciala cos na miesjcu, ciekawe ile tu takie cos kosztuje :confused:

Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 10819092) Wizaz, sprzatanie, komedie romantyczne :D
no najlepsze sposoby, no moze oprocz tego sprzatania ;) chociaz moze czasami :-p

Cytat:
Napisane przez kuseczka (Wiadomość 10828180)
Właśnie wróciliśmy z Tesco. I jak zwykle zakupy za Ł100 ...Nigdy chyba jeszcze nie wydaliśmy mniej. W ogóle czy mi się wydaje, czy niektóre produkty podrożały troszkę??

Mykam, muszę jeszcze ogarnąć dom. Ach, zapomniałabym się zapytać, czy alarm w telefonie ma prawo się włączyć jeżeli telefon jest rozładowany???Ostatnio dziwne się rzeczy dzieją u nas w domu, kilka dni temu zabawka na dole w salonie się włączyła równo o 2:00, kolejnej nocy budzik zaczął piszczeć równo o 12:00. A ja jestem baaardzo strachliwa:cool:
lepiej galerie zablokowac :ehem:

100 funotwo, ja ostano wydałam 40 na dwa tygodnie niby, ale kupiła ptelnie, to i tak duzo, ja na siebie wydaje tygodniowo do 20 funtow :-p

a z tym właczaniem to dziwne, ale chyba martwe przedmioty ak maja :ehem:

Koculek fajne zdjecia dałaś :ehem:

ja bardzo lubie niebieski, ale najlepiej go łaczyc z zółtm lub pmaranczowym :ehem:

a u mie z rana niezle napadało, fajnie to wygldało, no i ta snieza cisz :love:



koculek - 2009-02-05 20:58
Dot.: Anglia cz. II
  Wlasnie zakonczylam 2h sesje relaksu - aromatyczna kapiel w pianie przy swiecach z ksiazka Krystyny Jandy "Moja droga B" w reku. Jesli macie z poblizu sklepy z polska prasa jak najbardziej polecam lutowy miesiecznik "Pani", do ktorego ta ksiazka jest dodatkiem. To listy to przyjaciolki Pani Krystyny, w ktorych pisze o rzeczach mniej i bardziej waznych. Za to z jaka lekkoscia.
Sam magazyn "Pani" jest moim zdaniem godny uwagi, gdyz w przeciwnosci do setki glossy magazines zawiera on ciekawe artykuly do czytania, wywiady. To jedyny magazyn jaki kupuje i w trakcje lunchu zawsze staram sie wyjsc z biura do kawiarni czy na lawke do parku i sobie czytam :)

Zycze dobrej nocy.



kuseczka - 2009-02-05 21:20
Dot.: Anglia cz. II
  Dzięki dziewczyny za podpowiedź w sprawie dodatków.Myślę, że wybiorę coś kremowego. U mnie w domu nie wieje chłodem, wręcz przeciwnie, jest bardzo przyjazny, ciepły-przeważa ciemny odcień niebieskiego.Myślę, że kremowe dodatki będą pasowały.

koculek ja z kolei czytam te wszystkie Glamour, Cosmpolitany itp...brytyjskie.Wszedzie masa artykułów na temat seksu, pozycji itp...Czasem się aż zastanawiam czy to ja jestem nienormalna, że mnie takie rzeczy w gazetach nie interesują :o Nie mam dostępu do polskich gazet.

Dzisiaj prąd wyłączył się u nas w domu na sekundkę...Rety, albo ja wyolbrzymiam albo dziwne rzeczy się tu dzieją :cool:



koculek - 2009-02-06 07:39
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez kuseczka (Wiadomość 10844125) Dzięki dziewczyny za podpowiedź w sprawie dodatków.Myślę, że wybiorę coś kremowego. U mnie w domu nie wieje chłodem, wręcz przeciwnie, jest bardzo przyjazny, ciepły-przeważa ciemny odcień niebieskiego.Myślę, że kremowe dodatki będą pasowały.

koculek ja z kolei czytam te wszystkie Glamour, Cosmpolitany itp...brytyjskie.Wszedzie masa artykułów na temat seksu, pozycji itp...Czasem się aż zastanawiam czy to ja jestem nienormalna, że mnie takie rzeczy w gazetach nie interesują :o Nie mam dostępu do polskich gazet.

Dzisiaj prąd wyłączył się u nas w domu na sekundkę...Rety, albo ja wyolbrzymiam albo dziwne rzeczy się tu dzieją :cool:
Az mi sie wierzyc nie chce, ze nie ma w Manchasterze poslich sklepow sprzedajacych polska prase :eek:

Dobrze, ze mi pradu nie wylaczyli, bo sama jestem w domu i na pewno moja wyobraznia by sie ze mna bawila.

Update pogodowy: u mnie najgorsza pogoda jaka sobie mozna wyobrazc: snieg z deszczem i bardzo wietrznie. Az mi sie nie chce wychodzic brrrr. Choc jedna pozytywna mysl od rana - jest piatek :jupi:

haha - wlasnie mowili w wiadomosciach, ze sol im sie konczy do sypania ulic :rotfl:



lorelei - 2009-02-06 08:57
Dot.: Anglia cz. II
  No i nie dojechalam :( jak sie wyspie i dojde do siebie to wam opisze nocne przygody :eek:.



koculek - 2009-02-06 09:24
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez lorelei (Wiadomość 10847649) No i nie dojechalam :( jak sie wyspie i dojde do siebie to wam opisze nocne przygody :eek:. U Ciebie to sniezyca byla w nocy, czyz nie?



Kofika13 - 2009-02-06 12:03
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 10834913) z przedszkola do tego, w ktorym bylas czy do tego gdzie Ci odwolali rozmowe?
kofika nie poddawaj sie po jednym razie!

A co do muzyki to ja lubie rozna, z wykluczeniem hard rock, metal - gdzie bardziej krzycza nic spiewaja. Uwielbiam muzyke disco z lat 80/90, ale takze Simpel Minds, U2. W dni deszczowe, takie jak dzis, slucham na ipodzie Andrea Bocelli oraz Anny Marii Jopek z Michalem Zebrowskim :love:
Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 10843664) Wlasnie zakonczylam 2h sesje relaksu - aromatyczna kapiel w pianie przy swiecach z ksiazka Krystyny Jandy "Moja droga B" w reku. Jesli macie z poblizu sklepy z polska prasa jak najbardziej polecam lutowy miesiecznik "Pani", do ktorego ta ksiazka jest dodatkiem. To listy to przyjaciolki Pani Krystyny, w ktorych pisze o rzeczach mniej i bardziej waznych. Za to z jaka lekkoscia.
Sam magazyn "Pani" jest moim zdaniem godny uwagi, gdyz w przeciwnosci do setki glossy magazines zawiera on ciekawe artykuly do czytania, wywiady. To jedyny magazyn jaki kupuje i w trakcje lunchu zawsze staram sie wyjsc z biura do kawiarni czy na lawke do parku i sobie czytam :)

Zycze dobrej nocy.
koculek dziekuje za slowa otuchy chyba niepotrzebnie robie z siebie ofiare :o juz dzis ok, rozmowa przelozona na poniedzialek ale i tak sie martwie bo przeciez zapowiadaja snieg,a ja wlasnie jestem w tym najgorszym psamie Anglii gdzie ciagle sypie i sypie. Takze ogl BBC i niby twierdza ze poniedzialek ma byc juz ok ale kto ich tam wie...... a ze soli im zabraklo to tez czytalam hihiihihihih
a propo ksiazek i polskiej prasy to my w naszym malym miasteczku mamy 2 polskie sklepy 1 pol pub i 2 polskie bary mleczne hihihiihi
ok lece ide do parku na spacer i zrobic jakies foty trzeba sie na nk pochwalic angielska zima :D paaaaaaaaaaa



Vedma - 2009-02-06 12:04
Dot.: Anglia cz. II
  Rano wydawalo mi sie, ze pogoda jest lepsza, niz przez kilka ostatnich dni. Oczywiscie padal deszcz (i zamarzal w locie w takie klujace igielki) i przez noc na samochodzie zebralo sie sporo sniegu, ale pomyslalam, ze nie bedzie tak zle. Okazalo sie jednak, ze potezna wzgorze, jakie musze pokonac w drodze do pracy, bylo cale oblodzone, korek, wiele samochodow utknelo tam na dobre (bo skad niby mieli wiedziec, jak sie rusza na lodzie...), do tego jakis dosc powazny wypadek blokujacy droge w dwoch kierunkach... Udalo mi sie rozbujac samochod i jakos zawrocic, w koncu pojechalam inna, trzy razy dluzsza droga, po jakiejs godzinie. Gdyby nie TZ, to w ogole nie wychodzilabym z domu. U mnie w firmie jest tylko kilka osob. Ale on sie uparl, ze damy rade dojechac - i mial racje, tylko ciekawe, jak wrocimy :D Wizja spania pod biurkiem jakos za bardzo do mnie nie przemawia...



lorelei - 2009-02-06 12:07
Dot.: Anglia cz. II
  I mi jeszcze zjadlo posta :mad:

No to jeszcze raz w skrocie.
Dojechalam do Plymouth, powiedzieli ze drogi nieprzejezdne, po 3 godzinach czekania wrocilam do domu.
Lotnisko w Bristolu zamkniete. Moj lot na szczescie :eek::rolleyes: odwolali i moze uda sie odzyskac pieniadze. Tu przynajmniej szczescie w nieszczesciu :cool:.
Po drodze widzialam mnostwo karetek, policji, strazy - podobno 200 samochodow utknelo i wyciagali ludzi leby nie zamarzli.

Na stronach Traffic England prognozuja ze drogi beda zablokowane przynajmniej do 14.

Kornwalia jest odcieta od swiata:rolleyes:.

Zaproponowalam nocleg jednemu chlopakowi ,bo nie mial gdzie wracac, a jego angielski nie jest na tyle dobry zeby sobie samemu poradzic.
Wlasnie wrocilam ze stacji i pani powiedziala zeby wrocic w poniedzialek :eek:.
Ale bedziemy probowac autobus o 14 - moze sie uda. :-p
On chce jechac do Londynu, i leciec do Polski bo ma babcie w szpitalu.



kuseczka - 2009-02-06 12:29
Dot.: Anglia cz. II
  koculek są polskie sklepy niedaleko mnie i są gazety ale ja widziałam np. "Przyjaciółkę" czy "Bravo Girl" :cool: Nie jestem mobilna,w innym przypadku pewnie znalazłabym ciekawsze gazety.

Co wy piszecie :confused: U nas bez śniegu, bez deszczu, ładna aczkolwiek mroźna pogoda.



Lovely_Girl - 2009-02-06 12:36
Dot.: Anglia cz. II
  Ale o jakim wy sniegu gadacie :confused:;) U mnie DESZCZ pada:(
Ja chce snieg :-p



szperrr - 2009-02-06 12:47
Dot.: Anglia cz. II
  Czesc Angielki ;)

U mnie tez deszcz za oknem... brrr.. taka mzawka angielska z mgla, a mam dzis isc z coreczka do lekarza (TZ zabral samochod, doopek :baba:).

Ide na bbc sprawdzic co z tymi zablokowanymi drogami :eek:, bo dzis jeszcze wiadomosci nie czytalam.



koculek - 2009-02-06 13:49
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 10850469) koculek dziekuje za slowa otuchy chyba niepotrzebnie robie z siebie ofiare :o juz dzis ok, rozmowa przelozona na poniedzialek ale i tak sie martwie bo przeciez zapowiadaja snieg,a ja wlasnie jestem w tym najgorszym psamie Anglii gdzie ciagle sypie i sypie. Takze ogl BBC i niby twierdza ze poniedzialek ma byc juz ok ale kto ich tam wie...... a ze soli im zabraklo to tez czytalam hihiihihihih
a propo ksiazek i polskiej prasy to my w naszym malym miasteczku mamy 2 polskie sklepy 1 pol pub i 2 polskie bary mleczne hihihiihi
ok lece ide do parku na spacer i zrobic jakies foty trzeba sie na nk pochwalic angielska zima :D paaaaaaaaaaa
Jak nie bedziesz miala jak tam dotrzec w poniedzialek to coz masz zrobic? Na pewno by wybaczyli, gdyz w ostatni poniedzialek to oni odwolali.
Trzymam kciuki ze wszystko bedzie ok.
Moj Tz przylatuje w niedziele wieczorem - mam nadzieje, ze mu lotu nie odwolaja.

Wkurzylam sie dzis. Wspominalam w poniedzialek, ze jako jedna z nielicznych w doczlapalam sie do pracy. W ten poniedzialek moja managerka zadzwonila, ze ona nie ma szans aby przyjsc do pracy, bo nie ma autobusow metra ani pociagow. Powiedzialam ok i ze ja wlasnie wychodze do pracy. Ona na to, ze jest zbyt niebezpiecznie aby isc pieszo i jak ja potem wroce? Mozliwosc zostania w domu brzmiala cudnie :) Managerka poprosila abym zadzwonila do HR (ja mam number, ona nie) aby powiedziec, ze obie nie przyjdziemy. Zadzwonilam i HR mowi, ze jest rozporzadzenie od szefostwa, ze z powodu tej pogody duzo osob nie dotrze do pracy i beda mieli potracony dzien z urlopu. Nie spodobao mi sie to, ze firma po raz kolejny decyduje kiedy mamy uzywac naszego wolnego (zawsze w przerwie miedzy swietami a nowym rokiem jestesmy zamknieci, ale musimy pokryc to z naszego urlopu) i powiedzialam, ze pojde pieszo.
W pracy na koniec dnia szefostwo wyslalo maila z podziekowaniami i imionami wszystkoch ktorzy przyszli w te niepogode, mimo braku transportu publicznego. Wymienieni czuli sie niemal jak bohaterzy wojenni.
Dyskutowalismy z dziewczynami w biurze, ze to nie fair w storunku to tych, ktory nie mogli przybyc z nie wlasnej winy aby umniejszyc ich urlop.

Dzis szefostwo przyslalo maila ze jednak wszystko przemysleli i nie zabiora nikomu tego urlopu. Na co ja zapytalam czy Ci co przyszli zostana jakos wynagrodzeni dodatkowym dniem. Niestety nie. No i sie wkurzylam :mad: Moglam sobie zostac w domu.

Cytat:
Napisane przez Vedma (Wiadomość 10850471) Rano wydawalo mi sie, ze pogoda jest lepsza, niz przez kilka ostatnich dni. Oczywiscie padal deszcz (i zamarzal w locie w takie klujace igielki) i przez noc na samochodzie zebralo sie sporo sniegu, ale pomyslalam, ze nie bedzie tak zle. Okazalo sie jednak, ze potezna wzgorze, jakie musze pokonac w drodze do pracy, bylo cale oblodzone, korek, wiele samochodow utknelo tam na dobre (bo skad niby mieli wiedziec, jak sie rusza na lodzie...), do tego jakis dosc powazny wypadek blokujacy droge w dwoch kierunkach... Udalo mi sie rozbujac samochod i jakos zawrocic, w koncu pojechalam inna, trzy razy dluzsza droga, po jakiejs godzinie. Gdyby nie TZ, to w ogole nie wychodzilabym z domu. U mnie w firmie jest tylko kilka osob. Ale on sie uparl, ze damy rade dojechac - i mial racje, tylko ciekawe, jak wrocimy :D Wizja spania pod biurkiem jakos za bardzo do mnie nie przemawia... Tutaj tez pada i od razu wszystko zamarza - wypuszcza nas do domu o 4:30, ale mamy wziac tylko 30 minut lunchu. Propozycja nie do odparcia :rolleyes:
Mam nadzieje, ze dotrzecie z powrotem :)

Cytat:
Napisane przez lorelei (Wiadomość 10850514) I mi jeszcze zjadlo posta :mad:

No to jeszcze raz w skrocie.
Dojechalam do Plymouth, powiedzieli ze drogi nieprzejezdne, po 3 godzinach czekania wrocilam do domu.
Lotnisko w Bristolu zamkniete. Moj lot na szczescie :eek::rolleyes: odwolali i moze uda sie odzyskac pieniadze. Tu przynajmniej szczescie w nieszczesciu :cool:.
Po drodze widzialam mnostwo karetek, policji, strazy - podobno 200 samochodow utknelo i wyciagali ludzi leby nie zamarzli.

Na stronach Traffic England prognozuja ze drogi beda zablokowane przynajmniej do 14.

Kornwalia jest odcieta od swiata:rolleyes:.

Zaproponowalam nocleg jednemu chlopakowi ,bo nie mial gdzie wracac, a jego angielski nie jest na tyle dobry zeby sobie samemu poradzic.
Wlasnie wrocilam ze stacji i pani powiedziala zeby wrocic w poniedzialek :eek:.
Ale bedziemy probowac autobus o 14 - moze sie uda. :-p
On chce jechac do Londynu, i leciec do Polski bo ma babcie w szpitalu.
Przykro mi. Wszystko zaplanowane od dawna, lacznie z urlopem. Ekscytacja na perspektywne zobaczenia rodzicow a tu takie nieprzewidywane wydarzenie :glasiu:
Ciekawe czy sam lot sie odbyl, bo jak i lot odwolali to bedziesz chyba automatycznie zaplanowana na nastepny? Skontaktuj sie lepiej bezposrednio z liniami lotniczymi.
kiedy ostatni raz widzialas rodzicow? Oni tez pewnie sa zasmuceni.

Bardzo milo z Twojej strony, ze zaproponowalas nocleg obcej osobie. Ufna jestem i rozgadana, ale czegos takiego bym nie zrobila. Moze gdyby to byla dziewczyna, ale nie mezczyznie.



szperrr - 2009-02-06 14:31
Dot.: Anglia cz. II
  Lorelei, rowniez podziwiam odwage..

Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 10852453) Wkurzylam sie dzis. Wspominalam w poniedzialek, ze jako jedna z nielicznych w doczlapalam sie do pracy. W ten poniedzialek moja managerka zadzwonila, ze ona nie ma szans aby przyjsc do pracy, bo nie ma autobusow metra ani pociagow. Powiedzialam ok i ze ja wlasnie wychodze do pracy. Ona na to, ze jest zbyt niebezpiecznie aby isc pieszo i jak ja potem wroce? Mozliwosc zostania w domu brzmiala cudnie :) Managerka poprosila abym zadzwonila do HR (ja mam number, ona nie) aby powiedziec, ze obie nie przyjdziemy. Zadzwonilam i HR mowi, ze jest rozporzadzenie od szefostwa, ze z powodu tej pogody duzo osob nie dotrze do pracy i beda mieli potracony dzien z urlopu. Nie spodobao mi sie to, ze firma po raz kolejny decyduje kiedy mamy uzywac naszego wolnego (zawsze w przerwie miedzy swietami a nowym rokiem jestesmy zamknieci, ale musimy pokryc to z naszego urlopu) i powiedzialam, ze pojde pieszo.
W pracy na koniec dnia szefostwo wyslalo maila z podziekowaniami i imionami wszystkoch ktorzy przyszli w te niepogode, mimo braku transportu publicznego. Wymienieni czuli sie niemal jak bohaterzy wojenni.
Dyskutowalismy z dziewczynami w biurze, ze to nie fair w storunku to tych, ktory nie mogli przybyc z nie wlasnej winy aby umniejszyc ich urlop.
Hej Koculku, faktycznie troche to niesprawiedliwe..
Moj Tz w ostatni poniedzialek bawil sie w holownik, odsniezarke, taxi, a wszystko to z milosci do firmy :rolleyes: Nastepnego dnia ich CEOwyslal jednak maila do calej firmy wlasnie z taka lista nadgorliwcow (troche sobie z nich jaja przy okazji zrobil, bo szefostwo wogole sie nie pokazalo tego dnia w pracy i TZ wyslal wszystkich do domu godzine wczesniej ;)) i na koniec dodal, ze wymienione osoby dostana jakies vouchery z M&S w nagrode. Nikt sie tego nie spodziewal, ale fajny gest :ehem:



lorelei - 2009-02-06 15:17
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 10852453)

Dzis szefostwo przyslalo maila ze jednak wszystko przemysleli i nie zabiora nikomu tego urlopu. Na co ja zapytalam czy Ci co przyszli zostana jakos wynagrodzeni dodatkowym dniem. Niestety nie. No i sie wkurzylam :mad: Moglam sobie zostac w domu.

Tutaj tez pada i od razu wszystko zamarza - wypuszcza nas do domu o 4:30, ale mamy wziac tylko 30 minut lunchu. Propozycja nie do odparcia :rolleyes:
Mam nadzieje, ze dotrzecie z powrotem :)

Przykro mi. Wszystko zaplanowane od dawna, lacznie z urlopem. Ekscytacja na perspektywne zobaczenia rodzicow a tu takie nieprzewidywane wydarzenie :glasiu:
Ciekawe czy sam lot sie odbyl, bo jak i lot odwolali to bedziesz chyba automatycznie zaplanowana na nastepny? Skontaktuj sie lepiej bezposrednio z liniami lotniczymi.
kiedy ostatni raz widzialas rodzicow? Oni tez pewnie sa zasmuceni.

Bardzo milo z Twojej strony, ze zaproponowalas nocleg obcej osobie. Ufna jestem i rozgadana, ale czegos takiego bym nie zrobila. Moze gdyby to byla dziewczyna, ale nie mezczyznie.
Cytat:
Napisane przez szperrr (Wiadomość 10853256) Lorelei, rowniez podziwiam odwage..

Hej Koculku, faktycznie troche to niesprawiedliwe..
Rafal wlasnie pojechal do Plymouth - kierowca obiecal mi ze go wsadzi do autokaru na londyn :jupi:.
Mam nadzieje ze sie uda i dotrze do polski bezpiecznie. Chcial mi za wszystko placic i nawet garki umyl :D.

Dziewczyny odwage? :) Naturalna rzecz - jak mu zaproponowlam to mi nawet przez mysl nie przeszlo ze to niebezpieczne. Chyba zadzialala moja intuicja bo te slowa po prostu wyplynely ze mnie :o. Zadzwonilam oczywiscie do TZ i mu powiedzialam, a on ze nie ma problemu o ile nie zaproponowalam mu naszego lozka;).
Zreszta wiecej bym sie stresowala wiedzac ze zostawilam chlopaka na mrozie na kilkanascie godzin, bo w Plymouth poczekalnie zamknieta na noc.

Mi tez wiele osob pomoglo jak mieszkalam na poczatku tu czy w Holandii.
Zreszta nie robie tego tak bezinteresownie - wierze ze dobro wraca :D
Ja lubie pomagac ludziom - choc sie to czasem obraca przeciwko mnie. Zalatwilam w Anglii prace 4 osoba z dwoma dalej sie przyjaznie a z dwoma innymi dziewczynynami sie rozstalam w niezgodzie. Ale ich romansow z szefami tolerowac nie bede, szczegolnie ze zona szefa to moja kolezanka.

Koculku ostatnio bylam w Polsce w kwietniu, a rodzice mnie odwiedzili z listpoadzie. Mam sporo rzeczy do zalatwienia w Polsce i miala byc jutro impra, bo sis ma urodziny. Podobno wypija za moje zdrowie :cool:.
Rajanerek pisal na stronie ze zwracaja kase, albo moze bezplatnie przebukowac.
Jeszcze nie wiem co zrobie. Najpierw musze sie wyspac :).

U nas teraz slonce - ani grama sniegu.
A moja kolezanka juz 3 dzien siedzi w domu zasypana i ma bezplatny urlop.

Nie ma szczescia ta Anglia , jak nie recesja to kataklizm klimatyczny :D.



Kofika13 - 2009-02-06 19:25
Dot.: Anglia cz. II
  lorelei podziwiampodziwiam malo jest juz takich ludzi na swiecie.......nawet ja sie do nich nie zaliczam:( pomoge i owszem ale do domu to bym chyba nie zaprosila,cholera wiesz na kogo trafisz.....pewnie pomoglabym znalezc mu jakies B&B albo cos takiego a pozatym moj tz chyba by mnie "zabil" jak by ie dowiedzial ze obcego faceta na noc...... dlatego podziwiam i wyrazy szacunku

Koculek odpowiadaja na twoje pyt na nk - tak to dzisiejsze szalenstwa na tych fotach :) fajnie bylo ale zimno brrrrrrrr



martusienka - 2009-02-07 10:49
Dot.: Anglia cz. II
  Dziewczyny mam problem. Od 2 tygodni bolą mnie migdałki, z przerwami, raz jeden raz drugi. Możecie polecić jakies dobre angielkie lekarstwa na ból migdałów? Nie chcę ciagać się po lekarzach, bo niewykluczone, że przepiszą mi paracetamol, tak jak mojej koleżance, która miała anginę, a antybiotyk musiała sprowadzać sobie z Polski. Co polecacie? Boję się, żeby to nie przerodziło się w coś poważniejszego... Może jakiś polski lekarz blisko lub w Manchesterze? A drugi problem to taki, że narazie nie mam pracy i nie wiem czy ktoś mnie przyjmie. :(



Sysunia_d - 2009-02-07 11:15
Dot.: Anglia cz. II
  U mnie jest nadal snieg i wcale sie z tego nie ciesze !! W nocy sypie jakby sie wsciekło , w dzien swieci słonce wiec robi sie chlapa na wieczor zamaraza i sypie grrr :D

Wczoraj poszłam do pracy buty mi tak przemokły bo sie chlapa zrobila i teraz mnie chyta jakies chorobsko - gardło boli super poprostu. Jeszcze wczoraj malo kto byl w pracy ehh a do domu wrcalam o 20:00 to slizgawica taka ze godzine wracalam bo autobusy nie jezdzily.

Mam juz dosc a to zaledwie tydzien takiej pogody. Nawet nie chce myslec gdyby takie sniegi byly przez np dwa miesiace.



koculek - 2009-02-07 18:01
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez martusienka (Wiadomość 10865352) Dziewczyny mam problem. Od 2 tygodni bolą mnie migdałki, z przerwami, raz jeden raz drugi. Możecie polecić jakies dobre angielkie lekarstwa na ból migdałów? Nie chcę ciagać się po lekarzach, bo niewykluczone, że przepiszą mi paracetamol, tak jak mojej koleżance, która miała anginę, a antybiotyk musiała sprowadzać sobie z Polski. Co polecacie? Boję się, żeby to nie przerodziło się w coś poważniejszego... Może jakiś polski lekarz blisko lub w Manchesterze? A drugi problem to taki, że narazie nie mam pracy i nie wiem czy ktoś mnie przyjmie. :( niestety nie jestem w stanir Tobie pomoc. Nic nie tracisz idac do lekarza a jak bedzie polecal paracetamol powiedz, ze juz od tygodnia bierzesz i nie pomaga :cmok:

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 10865680) U mnie jest nadal snieg i wcale sie z tego nie ciesze !! W nocy sypie jakby sie wsciekło , w dzien swieci słonce wiec robi sie chlapa na wieczor zamaraza i sypie grrr :D

Wczoraj poszłam do pracy buty mi tak przemokły bo sie chlapa zrobila i teraz mnie chyta jakies chorobsko - gardło boli super poprostu. Jeszcze wczoraj malo kto byl w pracy ehh a do domu wrcalam o 20:00 to slizgawica taka ze godzine wracalam bo autobusy nie jezdzily.

Mam juz dosc a to zaledwie tydzien takiej pogody. Nawet nie chce myslec gdyby takie sniegi byly przez np dwa miesiace.
U mnie bylo dzis pieknie i slonecznie ale bardzo zimno brrrr
Bardzo sympatyczny dzien mialam a to jeszcze nie koniec. Spotkalam sie rano na kawe ze znajmomym, ktorego nie widzialam pol roku. Potem rozkoszowalam sie gotowaniem i tesotwanie nowej deski do prasowania - wyprasowalam wszyskie koszule tzta oraz moje koszulki. 4 godziny mi tak zeszly :D A teraz kapiel i do centrum. Kolejny znajomy opuszcza uk i wraca do Australii.
Milego wieczoru zycze.



Zmijka - 2009-02-07 22:23
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 10865680) U mnie jest nadal snieg i wcale sie z tego nie ciesze !! W nocy sypie jakby sie wsciekło , w dzien swieci słonce wiec robi sie chlapa na wieczor zamaraza i sypie grrr :D

Wczoraj poszłam do pracy buty mi tak przemokły bo sie chlapa zrobila i teraz mnie chyta jakies chorobsko - gardło boli super poprostu. Jeszcze wczoraj malo kto byl w pracy ehh a do domu wrcalam o 20:00 to slizgawica taka ze godzine wracalam bo autobusy nie jezdzily.

Mam juz dosc a to zaledwie tydzien takiej pogody. Nawet nie chce myslec gdyby takie sniegi byly przez np dwa miesiace.
u mnie było słoniecznie, ale ja i tak w pracy byłam

Sysunie zapomniałas juz o Polkich zimach widze ;)

ja od wczoraj mam katar i gardło mnie boli :mad:
Actimel nie działa :nie:
brałam go 2 tygodnie, odstawiłam go 2 dni temu, a przedtem tez 2 tygodnie go piłam.
phi i tak jestem przeziebiona :rolleyes:



kuseczka - 2009-02-07 23:13
Dot.: Anglia cz. II
  Złapała nas grypa żołądkowa. Najpierw Adrianka, potem Jasia a teraz kolej na mnie...Temperatura rośnie, źle się czuję. Dziś do godziny 17:00 nie byłam w stanie nic przełknąć. Wiem, że te wszystkie choróbska i zarazki przynosi Adrian z przedszkola :( Nie lubię klasyfikować ludzi na tych lepszych i gorszych, tak samo nie lubię wystawiania opinii o kimś kogo nie dobrze nie znam, ale jest pewna kobieta która odprowadza swoje dziecko do przedszkola(jest w grupie razem z Adriankiem). Odkąd pamiętam cały czas chodzi w tych samych ubraniach, a pod spodem ZAWSZE ma zieloną koszulkę z dziurą. Aż mnie skręca gdy ją widzę i zastanawiam się, jak można tak nie dbać o higienę osobistą :confused:



kuseczka - 2009-02-08 18:03
Dot.: Anglia cz. II
  Przepraszam, że tak post pod postem, ale...GDZIE SIE PODZIALYSCIE :> :confused:



lorelei - 2009-02-08 18:42
Dot.: Anglia cz. II
  Ja spalam :D.
Wczoraj do 15 a dzis tez dlugo i jakos tak sie dziwnie czuje.

Kuseczko a mozez mi wiecej napisac o tych pedofilach na NK, bo mnie to zainteresowalo. Jak ty na nich trafilas?? Musze powiedziec o tym koleznaka z malymi dziecmi.



koculek - 2009-02-08 18:45
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez kuseczka (Wiadomość 10875920) Złapała nas grypa żołądkowa. Najpierw Adrianka, potem Jasia a teraz kolej na mnie...Temperatura rośnie, źle się czuję. Dziś do godziny 17:00 nie byłam w stanie nic przełknąć. Wiem, że te wszystkie choróbska i zarazki przynosi Adrian z przedszkola :( Nie lubię klasyfikować ludzi na tych lepszych i gorszych, tak samo nie lubię wystawiania opinii o kimś kogo nie dobrze nie znam, ale jest pewna kobieta która odprowadza swoje dziecko do przedszkola(jest w grupie razem z Adriankiem). Odkąd pamiętam cały czas chodzi w tych samych ubraniach, a pod spodem ZAWSZE ma zieloną koszulkę z dziurą. Aż mnie skręca gdy ją widzę i zastanawiam się, jak można tak nie dbać o higienę osobistą :confused: Lepiej sie teraz czujesz?

Cytat:
Napisane przez kuseczka (Wiadomość 10884053) Przepraszam, że tak post pod postem, ale...GDZIE SIE PODZIALYSCIE :> :confused: Ja korzystajac z ostatniego dnia jako singielka (Tz przylatuje za 40minut) wybralam sie do kina na The Curious Case of Benjamin Button i jestem pod wrazeniam. Zaloze sie, ze kilka oskarow powedruje wlasnie dla wykonawcow tego filmu. Obstawiam samego Brada oraz charakteryzatorow. Niesamowite, co oni potrafia zrobic. Potem wybralam sie do Nandos, bo film trwal 2,5 godziny i burczalo mi w brzuchu. Obok dwojka irlandczykow - bardoz zabawni i gadatliwi. Jak zobaczyli, ze jestem sama to przysuneli swoj stolik do mojego ;)



kami828 - 2009-02-08 20:35
Dot.: Anglia cz. II
  dziewczyny mam takie pytanka głównie do dziewczyn z Londynu:

-czy to prawda że ciężko znaleźć tam prace?
-życie jest tam drogie?
-zarabiając średnio 240 funtów tygodniowo (licze 5 dni pracy po 8 godzin) czyli 960 miesięcznie,odliczając 300 funtów za mieszkanie ile średnio można odłożyć kasy i czy jest możliwe że nic?

pytam bo moja znajoma jest w Londynie 2 lata i twierdzi że nie ma nic odłożonej kasy.. :/ ciekawi mnie czy to możliwe..?

a Wy gdzie pracujecie? nie chce pytać ile zarabiacie ale czy stracza Wam na wszystko i odkładacie coś?

znam sporo osób które wyjeżdżają i wracają zadowolone,kupują auta itd.,są też tacy którzy wracają bardzo szybko bo np. pracodawca nie płacił itp. ale czy jest sens siedzieć za granicą i klepać biede taką jak tutaj? wydaje mi sie że nie..

sama chciała bym wyjechać i sie zastanawiam czy sie opłaca..

z góry dziękuje za odpowiedzi ;)



wenedka - 2009-02-08 20:39
Dot.: Anglia cz. II
  kami, w Anglii jest teraz kryzys, wiec oczywiste jest, ze o prace jest o wiele ciezej niz np. 2 lata temu. A funt nie jest juz wart 7zl jak kiedys..



sylwunia3009 - 2009-02-08 21:19
Dot.: Anglia cz. II
  Kami nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie. to zalezy od wszystkiego. od stylu zycia przede wszystkim, sa ludzie, ktorzy potrafia sporo zaoszczedzic zarabiajac £1000, a sa tacy ktory nie potrafia zarabiajac duzo wiecej, mam znajoma ktora zarabia ok £800 i potrafi zaoszdzedzic sporo kasy. sama wynajmuje mieszkanie, wiec za wszystko (rachunki, podatek itp) musi placic sama.
ale np ja nie mam zaoszczedzone nic, my z TZ wydajemy wszystko na bierzaca, nie mieszkamy w Londynie, wiec zycie nie jest tu az takie drogie, nie zarabiamy zle, mamy swoje priotytety i potrzeby i na nie wlasnie wydajemy, choc nie ukrywam, ze gdybysmy chcieli moglibysmy sporo zaoszczedzic. wiec jeszcze raz to zalezy.
A co do pracy to chyba sluchasz wiadomosci?



olka_222 - 2009-02-08 21:57
Dot.: Anglia cz. II
  kuseczko no chowamy się po kątach :p:

kami jeśli nie znasz dobrze języka i nie masz "specjalności" w rękach to nie nastawiaj sie że zarobisz 240 f tygodniowo. :nie: to musiałąbyś zarabiać na godzinę 8 f brutto a zaufaj mi że w prostej pracy tyle nie zarobisz, nawet w biurze czasem tyle nie dostaniesz....

co do odłożenia... Różnie z tym bywa, mieszkanie za 300 f? Tak jeśłi byś z kimś wynajęła, nie jeśli samemu.... Np mieszkanie 400 f plus +100 f podatek+60-100 f rachunki za wode gaz prad, telefon, internet, plus jedzenie koło 60 f tygodniowo... Anglia droga sie zrobiła, i już nie wyjdziesz z marketu z zakupami poniżej 10 f. Nie wiem jak inne dziewczyny ale ja jak kiedyś robiłąm zakupy za 9 f to za te same teraz musze zapłacić o 4 f więcej...

A że ludzie auta kupują? Często się bardziej opłaca auto kupić niż autobusami jeździć, a auta tanie... Możesz kupić za 2 000 albo f i za 200 jak tylko tyle masz.. POsiadanie tutaj auta to nic nadzwyczajnego... A możesz mieć auto które będzie miało 12 lat ale będzie wyglądało tak dobrze i zadbanie że polak powie ale "furę wypasioną" masz... pewnie droga była....

dziewczyny czy któraś może się orientuje czy posiadanie angielskiego higher national diploma (uznawane tutaj za wyższe wykształcenie) jest w polsce również uważane za wyższe wykształcenie i możńa po nim podjąć studia podyplomowe?



***luna - 2009-02-08 22:42
Dot.: Anglia cz. II
  Kami
Do wypowiedzi olki dodam,że nadal zalezy od regionu.:rolleyes:
I od ciebie samej.
Zależy co jesz, jak sie ubierasz, czego oczekujesz, na co wydajesz pieniądze.
Jesli chcesz zarobić na cośkonkretnego, pobyc kilka miesięcy i wrócić do Polski- odradzam UK.
Jesli chcesz zostać dłuzej masz kwalifikacje, znasz język i jesteś zdeterminowana ( w pozytywnym słowa znaczeniu) to może akurat UK, by ci odpowiadało.

Moje prywatne odczucie i rada dla ciebie:
unikaj takich pytań jeśli kiedykolwiek z kraju wyjedziesz.
Takie pytania (akceptowalne na forum) są nie do przyjecia w realu w większości przypadków.
Są nie na miejscu, uznawane za niegrzeczne; nic dziwnego, bo pytasz o sprawy bardzo osobiste.
Każda z dziewczyn w tym wątku ma swoją emigrancka historię, każda dokonała swoich wyborów i ponosi ich konsekwencje.
Jak wnioskuję z obserwacji conajmniej połowa doświadczyła bycia wykorzystywaną: jako informacja, tłumacz, załatwiacz pracy czy opiekunka do dziecka.

Mam na mysli tyle,że zadając takie pytania w realu mogłabys skutecznie zrazić do siebie ludzi.



szperrr - 2009-02-09 10:11
Dot.: Anglia cz. II
  Kuseczko, trzymajcie sie :przytul:

Kami, zgadzam sie z dziewczynami - zbyt wiele zmiennych w tym rownaniu ;)

Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 10888799) dziewczyny czy któraś może się orientuje czy posiadanie angielskiego higher national diploma (uznawane tutaj za wyższe wykształcenie) jest w polsce również uważane za wyższe wykształcenie i możńa po nim podjąć studia podyplomowe? Olka, to chyba niestety zalezy od kierunku, mozliwe, ze rowniez od szkoly, ale generalnie w Polsce HNDs sa uwazane za licencjaty.



Lovely_Girl - 2009-02-09 10:50
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez kami828 (Wiadomość 10887200) dziewczyny mam takie pytanka głównie do dziewczyn z Londynu:

-czy to prawda że ciężko znaleźć tam prace?
-życie jest tam drogie?
-zarabiając średnio 240 funtów tygodniowo (licze 5 dni pracy po 8 godzin) czyli 960 miesięcznie,odliczając 300 funtów za mieszkanie ile średnio można odłożyć kasy i czy jest możliwe że nic?

pytam bo moja znajoma jest w Londynie 2 lata i twierdzi że nie ma nic odłożonej kasy.. :/ ciekawi mnie czy to możliwe..?

a Wy gdzie pracujecie? nie chce pytać ile zarabiacie ale czy stracza Wam na wszystko i odkładacie coś?

znam sporo osób które wyjeżdżają i wracają zadowolone,kupują auta itd.,są też tacy którzy wracają bardzo szybko bo np. pracodawca nie płacił itp. ale czy jest sens siedzieć za granicą i klepać biede taką jak tutaj? wydaje mi sie że nie..

sama chciała bym wyjechać i sie zastanawiam czy sie opłaca..

z góry dziękuje za odpowiedzi ;)
Nie chce byc niegrzeczna , ale Ladnie to tak wtrácac sié w czyjes zycie? Jak mówi ze nie ma to nie ma. Po co wywiad przeprowadzac?

Cytat:
Napisane przez ***luna (Wiadomość 10889366)
Moje prywatne odczucie i rada dla ciebie:
unikaj takich pytań jeśli kiedykolwiek z kraju wyjedziesz.
Takie pytania (akceptowalne na forum) są nie do przyjecia w realu w większości przypadków.
Są nie na miejscu, uznawane za niegrzeczne; nic dziwnego, bo pytasz o sprawy bardzo osobiste.
Każda z dziewczyn w tym wątku ma swoją emigrancka historię, każda dokonała swoich wyborów i ponosi ich konsekwencje.
Jak wnioskuję z obserwacji conajmniej połowa doświadczyła bycia wykorzystywaną: jako informacja, tłumacz, załatwiacz pracy czy opiekunka do dziecka.

Mam na mysli tyle,że zadając takie pytania w realu mogłabys skutecznie zrazić do siebie ludzi.
Zgadzam sié :ehem:



Sysunia_d - 2009-02-09 10:57
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Zmijka (Wiadomość 10875344) u mnie było słoniecznie, ale ja i tak w pracy byłam To gdzie ty mieszkasz :rolleyes: bo u mnie dzis jest pon a snieg nadal na dworze :D

Cytat:
Napisane przez Zmijka (Wiadomość 10875344) Sysunie zapomniałas juz o Polkich zimach widze ;) Fakt :D

Cytat:
Napisane przez Zmijka (Wiadomość 10875344) ja od wczoraj mam katar i gardło mnie boli :mad:
Actimel nie działa :nie:
brałam go 2 tygodnie, odstawiłam go 2 dni temu, a przedtem tez 2 tygodnie go piłam.
Mnie też ale sie ratuje aspiryna :p: no ale dzis do pracy wiec jak mi znowu buty przemokną to mnie rozłozy na dobre .

Kami dokładnie tak ja dziewczyny piszą - kryzys jest wszedzie i chyba problem z praca tak naprawde tyczy kazdego Panstwa. Tu w UK ciężko o prace trudno powiedziec czy ja znajdziesz czy nie - Jedni znajduja od razu a inni np po pol roku.
Ceny napewno troszke poszly w góre - choc ja uwazam ze i tak lepiej nam sie tu powodzi niz powodziłoby sie nam w Polsce. Narazie tu siedzimy bo nie ma po co wracac do kraju zreszta mi tu dobrze w jakims tam stopniu.
A co do oszczedzania ja tam nie narzekam zawsze cos z tz odłozymy choc moze nie sa ta najwyzsze kokosy.

kuseczka :* mam nadzieje ze dzis sie juz lepiej czujecie. Własnie zauwazylam ze ciagle dopadaja was jakies wirusy zaladkowe



NiEBiE - 2009-02-09 11:19
Dot.: Anglia cz. II
  Moje Drogie, chciałam zapytać, jaka pogoda w Londynie? Jak to wygląda? Sprawdzałam prognozę pogody, ale informacje 'z pierwszej ręki' są zawsze wiarygodniejsze. ;)

Pytam, bo jutro Tż wraca ze swojego kraju i obawiamy się, czy nie odwołają jego lotu.



Vedma - 2009-02-09 11:24
Dot.: Anglia cz. II
  Spokojnie, dziewczyny :D
Co prawda ciekawosc to pierwszy stopien do piekla i pytania o zarobki (albo co gorsza, o oszczednosci) uwazane sa w UK za niegrzeczne, ale dziewczyna moze tego nie wiedziec. Jak sie domyslam, jest to tylko luzny pomysl Kami i dziwi ja ze ktos, kto siedzi 2 lata w UK moze nie miec oszczednosci. Wszak jest to kraina mlekiem i miodem plynaca! ;)
Kami, Londyn jest bardzo drogi. Mieszkania, jedzenie, rozrywki - za wszystko placi sie wiecej. Poza Londynem, zarabiajac 1000 funtow miesiecznie i wynajmujac pokoj (80-90 funtow tygodniowo w West Berkshire), a nie mieszkanie, mozna odlozyc (zyjac normalnie, nie na fasolkach z Tesco, hyhyhy) czy ja wiem? 200-300 funtow miesiecznie? Jesli nie lata sie do PL, nie zwiedza i nie chodzi do klubow/pubow...



lorelei - 2009-02-09 11:32
Dot.: Anglia cz. II
  Hello laseczki :D,
ja juz wyspana, wypoczeta i 'w pracy' ;).

Bilety wczoraj przebukowalam i jeszcze mi sie udalo zaoszczedzic bo znalazlam bilet Bristol- Katowice za 5 funtow :eek:.

W sobote zrobilam na kolacje dokladnie to samo, co miala sis na swoich urodzinach w tym samym czasie :-p. Krewetki na ostro z cieplym pieczywem i salatka ze szpinaku i pomaranczy. Jedlismy w tym samym czasie i gadalysmy na skype :D. Czulam sie ze prawie jestem w Polsce, choc prawie robi wielka rozniece, niestety :cool:.

Kami zgadzam sie z dziewczynami. Sytuacja kazdego emigranta jest inna i zalezy od wielu czynnikow. Inaczej jest jesli ktos przyjezdz tylko na kilka miesiecy zeby zarobic i wrocic a inaczej gdy sie planuje zostac na stale.
Moze kolezanka nie chciala na ten temat rozmawiac i uciela temat mowiac ze nic nie odlozyla. Moze nie chciala zachecac potencjalnej konkurencji :>.

Zreszta pieniadze to bardzo drazliwy temat szczegolnie wsrod emigrantow. O czym sie sama przekonalam, gdy mnie zapytali znajomi ile zarabiam. Odpowiedzialam zgodnie z prawda i ... zostalam wysmiana ze klamie :lol:. Teraz mowie ze nie narzekam - bez podawania kwot ;).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 55 z 99 • Wyszukano 7932 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org