ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II

aaaaAnglia cz. IIaaaa



koculek - 2009-01-14 22:11
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez ania13.03 (Wiadomość 10491597) Koculku moje pytanie jest juz nieaktualne, ale dziekuje :cmok: Przynajmniej Ty jedna zareagowalas ;) przyznam szczerze, że szukałam tego pytania w wątku i znalazłam pytanie o ciasto francuskie, ale z odpowiedzią także to nie było to. To że nikt nie odpowedział na Twoje pytanie nie znaczy, że zostałaś zignorowana. Z takim tempem produkujemy wątki, że Twoje pytanie umknęło się naszej uwadze :cmok:




***luna - 2009-01-14 22:18
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 10491863) przyznam szczerze, że szukałam tego pytania w wątku i znalazłam pytanie o ciasto francuskie, ale z odpowiedzią także to nie było to. To że nikt nie odpowedział na Twoje pytanie nie znaczy, że zostałaś zignorowana. Z takim tempem produkujemy wątki, że Twoje pytanie umknęło się naszej uwadze :cmok: Pytanie dotyczyło ceny przekłucia jakiejś części ciała (już nie pamiętam czego:o)
Ja nie wiem ile to kosztuje
:noniewiem:



Kofika13 - 2009-01-14 22:35
Dot.: Anglia cz. II
  hahahha dobre a moze koculek chciał ciasto francuskie przekłuwać tzn radzić jak.... przekłuwać....eeee chyba coś mi się pitoli lepiej już pójde spać :ehem:
a i czasem naprawdę warto zaglądnać na google.co.uk, bo tam można zawsze znaleźć odp na prawie każde pytanie :ehem:
a wizażanki też ludzie moga nie wiedzić wszytskiego....

Koculek dobry pomysł z tą Majorką,no ja mam jednak za dużą rodzinkę na takie balety,a co do rocznic to ..... moj tz i owszem pamięta ale jak mu tak tydzien przed napomkne,cos tam wspomne,no i ma zapisane w telefonie.Na rocznice i urodziny zawsze dajemy soebie prezenty,albo wychodzimy na kolacje....ciekawe jak bedzie w tym roku,bo to przeciez czeka nas 1 rocznica slubu:D. A wracajac do tematu to on nawet o urodzinach swojej matki zapomina.....niestety wiec gdyby nie ja.... to mamusia byłaby niepocieszona oj niepocieszona:D



koculek - 2009-01-14 23:14
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 10492171) hahahha dobre a moze koculek chciał ciasto francuskie przekłuwać tzn radzić jak.... przekłuwać....eeee chyba coś mi się pitoli lepiej już pójde spać :ehem:
a i czasem naprawdę warto zaglądnać na google.co.uk, bo tam można zawsze znaleźć odp na prawie każde pytanie :ehem:
a wizażanki też ludzie moga nie wiedzić wszytskiego....

Koculek dobry pomysł z tą Majorką,no ja mam jednak za dużą rodzinkę na takie balety,a co do rocznic to ..... moj tz i owszem pamięta ale jak mu tak tydzien przed napomkne,cos tam wspomne,no i ma zapisane w telefonie.Na rocznice i urodziny zawsze dajemy soebie prezenty,albo wychodzimy na kolacje....ciekawe jak bedzie w tym roku,bo to przeciez czeka nas 1 rocznica slubu:D. A wracajac do tematu to on nawet o urodzinach swojej matki zapomina.....niestety wiec gdyby nie ja.... to mamusia byłaby niepocieszona oj niepocieszona:D
mój Tż o urodzinach swoich rodziców pamięta i zawsze leci z tej okazji do nich. Ja za to pełnię rolę przypominacza dla taty, siostry i brata o urodzinach i imieninach mamy, bo inaczej by nie pamiętali :rolleyes:

dobrej nocki, ja też już idę spać bo o 7 trzeba wstać




SimplyDivine - 2009-01-15 00:11
Dot.: Anglia cz. II
  Wlasnie wrocilam z pracy. Jestem tak wsciekla , ze bez kija nie podchodzic. Potrzebuje nowej pracy ASAP! Moja manager to wredna rasistka. Bully z niej taki, ze szok. :mad: Juz od dawna wiedzialam, ze mnie nie lubi , ale dzis przegiela pale. Byly nas dzis 3 na zmianie. Jedna Angielka, ja i jeszcze inna Polka. My z Magda biegalysmy jak glupie, az sie spocilam tyle bylo roboty a Angielska dziewczyna ? Spaceruje sobie, omija brudne stoliki i urzadza sobie pogaduszki z moja manger za barem. A ta tylko mi rozkazy wydaje.. W drodze do posprzatania stolika 33 co slysza ' Anna posprzataj stolik 33! ' , po obsluzeniu klientow za barem zaczynam wracac na sale i co slysze ? ' Anna wracaj na sale bo tu jestes niepotrzebna! '. Ledwo otwieram drzwi do kuchni, zeby zobaczyc cos jest do zabrania to krzyczy, ze nie ma nic tutaj i zebym wracala na sale a jak sprzatam stoliki to krzyczy, ze nie zabieram jedzenia z kuchni i przez to ludzie narzekaja , ze zimne! Matko z corka zdecyduj sie kobieto! Magda ma to samo.. Tyle, ze ona za bardzo angielskiego nie rozumie to jej jeszcze poblazaja jak dluzej czyta czek czy sie o cos pyta, ale ja to powinnam byc alfa i omega, zeby wiedziec jak ktory stek jest upieczony... Dzis to w ogole przegiela w momencie kiedy ja WYCHODZAC z jedzeniem czescia drzwi do WYCHODZENIA uderzylam w nia drzwiami i upuscilam talerze bo ona WCHODZILA czescia drzwi do WYCHODZENIA! Ja sie poparzylam, przeprosilam a jedyne co ona zrobila to potrzasnela glowa z bezaprobata. Nie przeprosila, nie zapytala sie czy wszystko wporzadku tylko mnie wzrokiem zabila. Szefostwo doskonale o jej zachowaniach wie, ale nie robi nic bo to towarzystwo wzajemnej adoracji i Rachel nie zwolnia 'bo dostala nagrode dla najlepszego Deputy Managera w firmie w 2002 roku' i ja mam poprostu 'Pack it up'.

Gdyby nie to, ze tak trudno teraz o prace juz dawno bym tam nie pracowala. :nie: A tak to chodze do pracy w stresie co ta nawiedzona baba dzis wymysli i codziennie przegladam ogloszenia. Wybieram sie do collegu w kwietniu badz wrzeni wiec nikt mi nie da pracy na pelen etat a za barem/jako kelnerka juz pracowac nie chce. Robilam to przez 5 lat i mam dosc bycia pomiatana. Jestem dobra w tym co robie, slysze to bardzo czesto i sama to wiem, ale jej traktowanie mnie sprawia, ze czuje sie jak nic useless piece of shit.

Ufff.
Przepraszam dziewczyny za ten wywod, ale musialam odreagowac... :rolleyes:



***luna - 2009-01-15 07:00
Dot.: Anglia cz. II
  Simply współczuję. Miałam podobny problem i wiem ;rzez co przechodzisz. Zastanów się czy w międzyczasie nei chcesz złożyć skargi o bullying. A teraz faktycznie będzie trudniej z pracą.:o



Kofika13 - 2009-01-15 09:32
Dot.: Anglia cz. II
  Simply wspolczuje i jeszcze raz wspolczuje.....wrawdzie nie pracowalam w tym zawodzie co ty,ale mialam podobna sytuacje z moja manager,wszytsko jej nie pasowalo,doslownie wszytsko....kiedys sie odwazylam i powiedzialm jej aby sie ode mnie odczepila, bo wiem ze dobrze wykonuje swoja prace.... i co sie stalo.... Jezu rozbeczala sie:confused: byla cala roztrzesiona i poprostu wyszla i do konca dnia juz nie wrocila..... pozniej juz wolalam nie ryzykowac, co by nie bylo ze to ja stresuje szefowa.Wiedzilam tylko ze nie znajda nikogo lepszego na moje miejsce wiec poprostu wykonywalam swoje zajecia,nie zwracajac na nia uwagi.Tylko teraz sie msci.....pozegnalam sie z na z koncem lipca,(nie chciala mi dac urlopu na slub MOJ) wiec powiedzialm, ze to trudno ale ja i tak wracm do pl,i rezygnuje z tej pracy.....do tej pory nie znalezli nikogo na moje miejsce, ale robi mi teraz problemy z referencjami. A ja musze je miec bo szukam pracy w przedszkolu lub szkole, a ona byla pierwszym i jak do tej pory jedynym moim pracodawca...... do tego miejsce w ktorym pracowalam bylo wlasnie przeznaczone dla matek z dziecmi wiec....wiadomo ze zalezy mi na tych referencjach.....ech nie wiem co robic. wiem ze jednej pracy nie dostalam bo kobieta wyslala jej forme 24 listopada a ona ... NIC
nie wiem nie wiem co jest lepsze...siedziec cicho czy sie nie dac soba pomiatac? z drugiej strony i tak nie pracowlaabym tam do konca zycia no i to normalne ze ludzie z pracy odchodza....
tylko teraz juz 3 mies poszukuje czegos i nic wszyscy wymagaja ode mnie dodatkowych kursow, potwierdzenia mojego mgr. przez ang sytsem edukacji czyli czy to ekwiwalent NVQ1,2,3 jezu anglicy czasem sa tacy.....
no nic dam sobie jeszcze czas do konac mies jak nic nie znajde trzebab bedzie szukac "gdziekolwiek"juz mam dosyc siedzenia w domu!!!!!
Simply zycze powodzenia,nie daj sie i nie pozwol aby wchodzila ci na glowe ja na twoim miejscu pogadalabym z kims wyzej....albo na wydawane polecenia poprostu przestalabym regaowac i poprostu robila swoje....
kurde znowu sie rozpisalam....moze dzis ktos do mnie zadzwoni...paaaaaaaa



lisey - 2009-01-15 10:34
Dot.: Anglia cz. II
  dzieki koculku ,myslalam ze bedzie wiekszy odzew i wiecej informacji ale co tam,sami se damy rade.zazwyczaj jezdzimy tuba ale teraz autem,bo bagazy wiecej.cos znajdziemy



Lovely_Girl - 2009-01-15 10:39
Dot.: Anglia cz. II
  Simply wspolczuje i wiem co czujesz bo mam taká samá supervisor i tez szukam pracy bo mam dosc,ale nic nie ma :nie:



Vedma - 2009-01-15 11:15
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 10481170) Nie chce odbierac sobie jednego marzenia na rzecz innego staram sie je realizowac w miare swoich mozliwosci. Tu w Uk pod tym wzgledem jestem pełna optymistka :D Pieknie napisane, Sysuniu. Ja wlasnie wychodze z tego samego zalozenia!

Simply - przykro mi, ze trafilas na taka zaraze... Ja w czasach studenckich bylam managerka w kilku pubach/restauracjach i nigdy nie bylo podzialu na lepszych i gorszych pracownikow. Wszyscy (na czele ze mna) musieli rowno zasuwac. A jak sie bawilismy po pracy, to tez wszyscy byli zaproszeni...



Sysunia_d - 2009-01-15 13:20
Dot.: Anglia cz. II
  Simply przykro mi ze masz taka werdote w pracy , i co najgorsza ze nikt na to nie reaguje.

Ja tez mam w jednym biurze taka wstreciuche na recepcji i chocby nie wiem jak bylo idealnie to i tak sie do czegos przyczepi . Moj menadzer mowi zeby ja zlewac bo ona jakas nawiedzona , zawsze ma jakies ale ....... tak wiec my ja zlewamy ale i tak zawsze pojawia sie stres jak ja widze.

Dziewczyny mam takie pytanie , moze ktoras wie bo ja sie nie orientuje dlatego ze zawsze jade z bahazem głwonym a tym razem tylko z podrecznym. Czy moge do bagazu podrecznego wsadzic , cienie , fluid i tusz do rzesz ??? czy mi kaza wyrzucic jak zobacza na odprawie ?? Bo nie mam w Pl kosmetykow a w sumie bez sensu kupowac w PL wszystko jak tu mam tego wiele.



atka83 - 2009-01-15 13:53
Dot.: Anglia cz. II
  Witam.

Nadrobiłam zaległlości i jestem na bierząco.Eh czekam/łam na odesłanie mi ID,albo jakąkolwiek wiadomośc/i i nic,więc byłam w S.O.S-ie i wysłałam maila do Home Officu,okazało się że musze potwierdzić moje Nationality i chyba teraz coś ruszy i będzie ok. :)
Troche brak mi ostatnio czasu,ale za to w maju albo w lipcu jedziemy do Polski. :jupi: :D

pozdrawiam.



koculek - 2009-01-15 14:01
Dot.: Anglia cz. II
  Simply Divine przykro mi ze tak Cie potrakowala. MOzna by ja nawet o dyskryminacje oskarzyc, ale nie wiem czy nie mialabys problemu z udowodnieniem. Nic nie tracisz, poniewaz i tak juz tam nie pracujesz. Cale szczescie jeszcze nikt mnie w pracy niesprawiedliwie nie traktowal.
Nie miala prawa zwolnic Ciebie bez uprzedzenia. Jaki masz notice w umowie? Dotyczy to obu stron.
Ja pracuje w biurze i mam pod soba kilka osob, ale kazdy ciezko pracuje i nikt sie nie obija. Czesciej zostaje dluzej niz inni aby uporac sie z papierami i mailami. Wszyscy sie szanujemy i tworzymy grupe dobrych przyjaciol :ehem:

Jakbym miala bully w biurze to na pewno bym nie popuscila :nie:

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 10496933)
Dziewczyny mam takie pytanie , moze ktoras wie bo ja sie nie orientuje dlatego ze zawsze jade z bahazem głwonym a tym razem tylko z podrecznym. Czy moge do bagazu podrecznego wsadzic , cienie , fluid i tusz do rzesz ??? czy mi kaza wyrzucic jak zobacza na odprawie ?? Bo nie mam w Pl kosmetykow a w sumie bez sensu kupowac w PL wszystko jak tu mam tego wiele.
ja podrozuje tylko z podrecznym. Mozesz wziac to wszystko i umiescic w przezroczystym woreczku 20cm/20cm. Woreczek pokazujesz przy security check. Woreczki rozdaja na ogol na lotnisku. Moja kosmetyczka jest przezroczysta i w podobnych rozmiarach takze woreczkow nie potrzebuje. Wszystko co plynne do woreczka (tusz, perfumy, pasta do zebow). Cienie sypkie i antyperspirant w sztyfcie nie podlegaja zadnym przepisom i mozesz je miec normalnie w bagazu i nie musisz prezentowac orzy security check. Kremy/perfumy max 100ml. Jeden woreczek na osobe.



***luna - 2009-01-15 14:27
Dot.: Anglia cz. II
  Kofika nie udalo ci sie zarejestrowac jako pelnoprawny nauczyciel w UK?
Jesli masz problem z referencjami od poprzedniej szefowej, w sumie neiwiele mozesz zrobic, ale ja bym do neij zadzwonila i uprzedzila,ze ja podalam jako referenta i zapytala czy nie ma nic przeciwko.;)
Obowiazku wystawienia referencji nie ma z tego co sie orientuje.

Wiem,ze trudno sie komus kto dyskryminuje przeciwstawic, ale jest to mozliwe i czasami nawet przynosi efekty.
Sprawa mojego szefa o bullying nie poszla dalej, bo ja jestem pracowanikiem agencji i nie chcialam sama ciagnac tego syfu (emocjonalnie mnie to wykanczalo). Jednak zostal on zdegradowany (niestety nadal w tej samej firmie pracuje, ale w innym miescie:cool:), na takim samym stanowisku jak ja.
Wiem jak przygotowac dowody itd., wiec jak ktos jest zainteresowany to sluze rada.
:ehem:
Zaczynam wysylac CV :rolleyes:, bo mnie moja praca zaczyna smierc kliniczna mozgu przyprawiac.



Sysunia_d - 2009-01-15 14:49
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 10497611)

ja podrozuje tylko z podrecznym. Mozesz wziac to wszystko i umiescic w przezroczystym woreczku 20cm/20cm. Woreczek pokazujesz przy security check. Woreczki rozdaja na ogol na lotnisku. Moja kosmetyczka jest przezroczysta i w podobnych rozmiarach takze woreczkow nie potrzebuje. Wszystko co plynne do woreczka (tusz, perfumy, pasta do zebow). Cienie sypkie i antyperspirant w sztyfcie nie podlegaja zadnym przepisom i mozesz je miec normalnie w bagazu i nie musisz prezentowac orzy security check. Kremy/perfumy max 100ml. Jeden woreczek na osobe.
kOCULEK bardzo dziekuje :cmok: Na was to zawsze mozna polegać :ehem:



koculek - 2009-01-15 14:56
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 10498418) kOCULEK bardzo dziekuje :cmok: Na was to zawsze mozna polegać :ehem: nie ma sprawy, no to znikam na 2h na zebranie managerow a potem razem z dziewczynami z mojego biura mamy joge w sali konferencyjnej - zawsze w czwarki :D



Kofika13 - 2009-01-15 15:01
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 10498520) nie ma sprawy, no to znikam na 2h na zebranie managerow a potem razem z dziewczynami z mojego biura mamy joge w sali konferencyjnej - zawsze w czwarki :D zazdroszcze zazdroszecze..... a nie macie tam moze jakichs wolnych wakatów?????:p:



Zmijka - 2009-01-15 15:33
Dot.: Anglia cz. II
  Simply wspolczuje :(
A do mnie w pracy przyczepił sie jeden z właścicieli :rolleyes:
juz drugi raz mu cos u mnie nie pasuje, cos mu tam madrze odgadam, ale zaraz idzie do moich przełozonych :rolleyes:
Swir :cool:

A raz miałam taka sytuacje w Pl, szefowa na mnie zaczeła krzyczec, wiec ja na nia tez, no i po 3 tygodniach juz pracy nie miałam, ale wtydy mi to wisiało, miałam 18 lat i nie musiałam na siebie zarabiac, teraz wole sie cicho zachowywac :ehem:

a ja do Pl bym chiała jechac w marcu, ale jakos nie nie ciagnie mnie tak do Pl, straszne :o

Koculek fajna masz prace:ehem:



SimplyDivine - 2009-01-15 15:59
Dot.: Anglia cz. II
  ***luna Kofika13 Lovely_Girl Sysunia_d koculek Zmijka Dzieki dziewczyny :cmok:

koculek o to chodzi, ze ja nadal tam pracuje. I jakos sie nie zapowiada na zmiane.. Tzn szukam i wysylam CV, ale za kazdym razem dostaje list, ze 'Dziekujemy za zainteresowanie nasza firma, ale niestety nie' etc. Ja jestem mloda osoba ( w czerwcu 22 lata skoncze ) na studiach bylam tylko jeden semestr bo z mojej Filologii Angielskiej dla przyszlych tlumaczy zrobili nagle FA dla nauczycieli a na to to ja sie po pierwsze nie pisalam, a po drugie nie nadaje :p: Pracowalam glownie w barach i dyskotekach jako barmanka/kelnerka no i w Danii przez ok 5 miesiecy jako asystent i tlumacz polsko - angielski, ale dla wiekszosci pracodawcow to za malo. Ja bym mogla nawet kawe robic calymi dniami albo dokumenty kserowac byle by tylko wyrwac sie od tej walnietej baby i niewdziecznej pracy. Bo jakby nie patrzec jak cos jest nie tak z jedzeniem to obrywa mi sie od klientow kiedy sie skarza i od chefa w kuchni, ze sie klienci skarza... :rolleyes:
Skarg skladac nie ma co bo juz wiele osob przede mna probowalo i nigdy do niczego nie doszlo bo wlasciciel to dlugoletni przyjaciele z moja manager, nawet mieszkaja w jednym mieszkaniu i on jej zachowanie ignoruje. Gdybym tylko mogla rzucilabym ta prace jak najszybciej, ale wiem jak ciezko jest bez pracy przez kilka miesiecy i jak ciezko bylo mi znalezc ta. Myslalam nawet o zmianie miejsca zamieszkania na wieksze miasto, ale TZtowi zaoferowano staly kontrakt ( do tej pory pracowal z agencji ) i nie mamy teraz jak.
A dzis znow do pracy musze isc i znow sie wariatka bedzie czepiac... :(



Zmijka - 2009-01-15 16:05
Dot.: Anglia cz. II
  No to Simply nie zostaje Ci chyba nic innego jak czekac, az dostaniesz inna prace , atreaz jakos to wszytsko przetrzymac :ehem:

zycze Ci zebys szybko cos znalazła :ehem::cmok:



Vedma - 2009-01-15 16:14
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez SimplyDivine (Wiadomość 10499531) koculek o to chodzi, ze ja nadal tam pracuje. I jakos sie nie zapowiada na zmiane.. :( Kurcze... no rzeczywiscie sytuacja nienajlepsza. Pozostaje ignorowac managerke. A czy masz prawo jazdy? Bo moze rozwiazaniem bylby jakis pub poza miastem? Godziny pracy elastyczne a traktowanie pewnie o niebo lepsze.



Kofika13 - 2009-01-15 16:23
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez ***luna (Wiadomość 10498047) Kofika nie udalo ci sie zarejestrowac jako pelnoprawny nauczyciel w UK?
Jesli masz problem z referencjami od poprzedniej szefowej, w sumie neiwiele mozesz zrobic, ale ja bym do neij zadzwonila i uprzedzila,ze ja podalam jako referenta i zapytala czy nie ma nic przeciwko.;)
Obowiazku wystawienia referencji nie ma z tego co sie orientuje.
teoretycznie nie mam,wszystko jest ok... chociaz aby zrejestrowac sie w GTC musze miec potwierdzenie (z uczelni) ze odbylam praktyki w szkole. Otoz teraz takie zasiwdczenie wydawane jest na zakonczenie studiow (wprowadzili to rok po tym jak ja sie obronilam) wiec zadzwonilam na Uni aby sie dowiedziec czy nie moga mi tego jakos wystawic.... owszem moga ale JA musze odebrac to osobiscie i do tego jeszcze zaplacic ..... do pl wybieram sie ok czerwca ale i tak tylko na weekend wiec ....sama widzisz jak to jest!!!!
Do tego nawet gdy potencalny pracodawca widzi moje CV, to i tak zastanawia sie czy moje Master's of Arts to np NVQ 1,2 czy 3 bo dla nich to jest najwazniejsze gdy chcesz pracowac w sektorze edukacyjnym.... i teraz tak moge to potwierdzic wysylajac moje papiery do organizacji zajmujacej sie "sprawdzaniem twoich kwalifikacji nabytych w innym kraju niz UK" ale musze miec to wszytsko przetlumaczone przez przysieglego..... jezu juz mam tego dosyc
a tak na marginesie zna ktoras jakigos tłumacza tu w UK albo jakas org zajmujaca sie tłumaczeniami?

coz, wprawdzie ide w przyszlym tyg na 2 rozmowy o prace w nursery,ale jakos nie nastawiam sie optymistycznie gdyz ani doswiadczenia ani dokumentow nie mam:(no coz takie czasy przyszły,ze teraz i Anglicy siedza bez pracy wiec oni sa przyjmowani w pierwszej kolejnosci...
do pl nie mam co wracac bo tz ma tu dobra prace, tyle ze ja juz swiruje w domu,dlatego zaczelam jeszcze jeden kurs tzw "step into childcare" moze jak to ukoncze to bede miala wieksze szanse.... ech



Bissi - 2009-01-15 16:30
Dot.: Anglia cz. II
  Witam Mamusie ;)

Czy można sie do was dołaczyc ;)

Jestem mama 1,5 rocznego synka ;) I mieszkam w Londynie ;)



***luna - 2009-01-15 17:17
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 10499950) teoretycznie nie mam,wszystko jest ok... chociaz aby zrejestrowac sie w GTC musze miec potwierdzenie (z uczelni) ze odbylam praktyki w szkole. Otoz teraz takie zasiwdczenie wydawane jest na zakonczenie studiow (wprowadzili to rok po tym jak ja sie obronilam) wiec zadzwonilam na Uni aby sie dowiedziec czy nie moga mi tego jakos wystawic.... owszem moga ale JA musze odebrac to osobiscie i do tego jeszcze zaplacic ..... do pl wybieram sie ok czerwca ale i tak tylko na weekend wiec ....sama widzisz jak to jest!!!!
Do tego nawet gdy potencalny pracodawca widzi moje CV, to i tak zastanawia sie czy moje Master's of Arts to np NVQ 1,2 czy 3 bo dla nich to jest najwazniejsze gdy chcesz pracowac w sektorze edukacyjnym.... i teraz tak moge to potwierdzic wysylajac moje papiery do organizacji zajmujacej sie "sprawdzaniem twoich kwalifikacji nabytych w innym kraju niz UK" ale musze miec to wszytsko przetlumaczone przez przysieglego..... jezu juz mam tego dosyc
a tak na marginesie zna ktoras jakigos tłumacza tu w UK albo jakas org zajmujaca sie tłumaczeniami?

coz, wprawdzie ide w przyszlym tyg na 2 rozmowy o prace w nursery,ale jakos nie nastawiam sie optymistycznie gdyz ani doswiadczenia ani dokumentow nie mam:(no coz takie czasy przyszły,ze teraz i Anglicy siedza bez pracy wiec oni sa przyjmowani w pierwszej kolejnosci...
do pl nie mam co wracac bo tz ma tu dobra prace, tyle ze ja juz swiruje w domu,dlatego zaczelam jeszcze jeden kurs tzw "step into childcare" moze jak to ukoncze to bede miala wieksze szanse.... ech
Kofika nic prostszego ;)
Żeby się pracodawcy przestali domyślać zrób sobie nostryfikację na naric.co.uk
Oni również czasami mają swojego tłumacza. Poczytaj na ich stronie
Dasz radę :cmok:
Też przez to przechodziłam.

Cytat:
Napisane przez Bissi (Wiadomość 10500069) Witam Mamusie ;)

Czy można sie do was dołaczyc ;)

Jestem mama 1,5 rocznego synka ;) I mieszkam w Londynie ;)
Witaj
:cmok:



Bissi - 2009-01-15 17:19
Dot.: Anglia cz. II
  luna dziekuje za powitanie ;)

Z pewnoscia was nie nadrobie ale troszke poczytam to sie dołacze ;)



dune321witaszek - 2009-01-15 17:25
Dot.: Anglia cz. II
  Bissi witam ponownie ;)

Dziewczyn jak was tak czytam o tych pracach to w sumie jakos mi sie nie spieszy do tego powrotu, a z drugiej strony przy odrobinie szczescia moj starszy synus pojdzie niebawem do przedszkola, wiec moze i mlodszy sie zalapie a ja do pracy kto wie ...
Na razie ciesze sie poki moge wolnoscia.

Dziewczyny czy ktoras z Was lata cenralwings ? Czy to prawda ze splajtowali ? Chcialam sprawdzic bilety na Wielkanoc a tam mi sie strona lotu pokazala :confused:
Nic, a nic ni ewiem co sie w Polsce dzieje :eek:



Bissi - 2009-01-15 17:28
Dot.: Anglia cz. II
  dune a no witam witam :) Ja niestty latam Ryanair. A do jakiego maista w PL chcesz leciec :)



maatra - 2009-01-15 17:31
Dot.: Anglia cz. II
  nie no zniknela mi subskrycja na ten watek i myslalam,ze po swietach nic Wam sie pisac nie chce. ide nadrabiac.... :cool:

EDIT hmm a jednak subskrycja jest, tylko nie wyswietla mi sie w ogole ten watek w panelu. hmmmm dziwne



Bissi - 2009-01-15 17:32
Dot.: Anglia cz. II
  matra wspolczuje kochana ;)



dune321witaszek - 2009-01-15 17:34
Dot.: Anglia cz. II
  maatra :cmok:

latam tylko do Warszawy



Bissi - 2009-01-15 17:37
Dot.: Anglia cz. II
  no to masz z pewnoscia duzo przewoznikow do wyboru.




wenedka - 2009-01-15 20:47
Dot.: Anglia cz. II
  dubel.



wenedka - 2009-01-15 20:48
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez dune321witaszek (Wiadomość 10501178) maatra :cmok:

latam tylko do Warszawy
Easyjet, Wizzair?

Centralwings z tego co wiem, juz jakis czas temu mieli problemy i zredukowali liste polaczen. Slyszalam tez cos o masowym odwolywaniu lotow :rolleyes:

Mama taki pytanie dotyczace hipotetycznej sytuacji.
Dajmy na to, ze mam rozmowe o prace. Pracodawca pyta, jakie sa moje plany na najblizsza przyszlosc, a ide przeciez do uni. Mialabym klamac? :D



szien - 2009-01-15 21:05
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez wenedka (Wiadomość 10505209) Mama taki pytanie dotyczace hipotetycznej sytuacji.
Dajmy na to, ze mam rozmowe o prace. Pracodawca pyta, jakie sa moje plany na najblizsza przyszlosc, a ide przeciez do uni. Mialabym klamac? :D
jak najbardziej :D

-----------------------------------------------

dziewczyny!!! pomocy!!!

zablokowa nam się prysznic (odpływ) więc wlalilśmy tam jakiejś chemii, wypłukałam to po jakimś czasie ale nic nie pomogło, więc Tż podpowiedział mi żeby użyła czegoś innego i teraz tragedia... cały dom śmierdzi. Siedzimy w jednym pokoju, przy otwartych drzwiach. W kurtce zimowej i butach. Już w mieszkaniu jest 18 C. W łazience dalej daje czadu. Ja nie chcę się zatruć :cry:
Ktoś wie jak sobie z tym poradzić?
Zadzwoniliśmy do firmy ubezpieczeniowej i teraz czekamy na telefon od nich.
Rany, para młotków z nas.



koculek - 2009-01-15 22:43
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 10498598) zazdroszcze zazdroszecze..... a nie macie tam moze jakichs wolnych wakatów????? a to zależy od tygodnia :) Ja osobiście jogi nie lubię i gdyby nie to, że wkoło są moje najlepsze kumpele to bym nie ćwiczyła. Śpiąca jetem na jodze, ja potrzbuję skalać i się solidnie pocić :) A z dziewczynami jest zabawnie, bo my tam czasami z bólu jęczymy :lol:

Cytat:
Napisane przez Zmijka (Wiadomość 10499069) Simply wspolczuje
A do mnie w pracy przyczepił sie jeden z właścicieli
juz drugi raz mu cos u mnie nie pasuje, cos mu tam madrze odgadam, ale zaraz idzie do moich przełozonych
Swir

A raz miałam taka sytuacje w Pl, szefowa na mnie zaczeła krzyczec, wiec ja na nia tez, no i po 3 tygodniach juz pracy nie miałam, ale wtydy mi to wisiało, miałam 18 lat i nie musiałam na siebie zarabiac, teraz wole sie cicho zachowywac

a ja do Pl bym chiała jechac w marcu, ale jakos nie nie ciagnie mnie tak do Pl, straszne

Koculek fajna masz prace
twarda bądź!

żeby było jasne moja praca nie ma nic wspólnego z fitnesem. Moja koleżanka z biura jest instruktorką jogi i sobie raz w tygodniu po pracy ćwiczymy.

Cytat:
Napisane przez SimplyDivine (Wiadomość 10499531) ***luna Kofika13 Lovely_Girl Sysunia_d koculek Zmijka Dzieki dziewczyny

koculek o to chodzi, ze ja nadal tam pracuje. I jakos sie nie zapowiada na zmiane.. Tzn szukam i wysylam CV, ale za kazdym razem dostaje list, ze 'Dziekujemy za zainteresowanie nasza firma, ale niestety nie' etc. Ja jestem mloda osoba ( w czerwcu 22 lata skoncze ) na studiach bylam tylko jeden semestr bo z mojej Filologii Angielskiej dla przyszlych tlumaczy zrobili nagle FA dla nauczycieli a na to to ja sie po pierwsze nie pisalam, a po drugie nie nadaje Pracowalam glownie w barach i dyskotekach jako barmanka/kelnerka no i w Danii przez ok 5 miesiecy jako asystent i tlumacz polsko - angielski, ale dla wiekszosci pracodawcow to za malo. Ja bym mogla nawet kawe robic calymi dniami albo dokumenty kserowac byle by tylko wyrwac sie od tej walnietej baby i niewdziecznej pracy. Bo jakby nie patrzec jak cos jest nie tak z jedzeniem to obrywa mi sie od klientow kiedy sie skarza i od chefa w kuchni, ze sie klienci skarza...
Skarg skladac nie ma co bo juz wiele osob przede mna probowalo i nigdy do niczego nie doszlo bo wlasciciel to dlugoletni przyjaciele z moja manager, nawet mieszkaja w jednym mieszkaniu i on jej zachowanie ignoruje. Gdybym tylko mogla rzucilabym ta prace jak najszybciej, ale wiem jak ciezko jest bez pracy przez kilka miesiecy i jak ciezko bylo mi znalezc ta. Myslalam nawet o zmianie miejsca zamieszkania na wieksze miasto, ale TZtowi zaoferowano staly kontrakt ( do tej pory pracowal z agencji ) i nie mamy teraz jak.
A dzis znow do pracy musze isc i znow sie wariatka bedzie czepiac...
szczerze współczuję. Zarejestowałaś się w agencjach pośrednictwa pracy? Co jak co, ale one w UK urzędują świetnie. Nie wyobrażam sobie mieć pracy, której nie lubię (to znaczy także pracować z ludźmi, których nie cierpię)

Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 10499950) teoretycznie nie mam,wszystko jest ok... chociaz aby zrejestrowac sie w GTC musze miec potwierdzenie (z uczelni) ze odbylam praktyki w szkole. Otoz teraz takie zasiwdczenie wydawane jest na zakonczenie studiow (wprowadzili to rok po tym jak ja sie obronilam) wiec zadzwonilam na Uni aby sie dowiedziec czy nie moga mi tego jakos wystawic.... owszem moga ale JA musze odebrac to osobiscie i do tego jeszcze zaplacic ..... do pl wybieram sie ok czerwca ale i tak tylko na weekend wiec ....sama widzisz jak to jest!!!!
Do tego nawet gdy potencalny pracodawca widzi moje CV, to i tak zastanawia sie czy moje Master's of Arts to np NVQ 1,2 czy 3 bo dla nich to jest najwazniejsze gdy chcesz pracowac w sektorze edukacyjnym.... i teraz tak moge to potwierdzic wysylajac moje papiery do organizacji zajmujacej sie "sprawdzaniem twoich kwalifikacji nabytych w innym kraju niz UK" ale musze miec to wszytsko przetlumaczone przez przysieglego..... jezu juz mam tego dosyc
a tak na marginesie zna ktoras jakigos tłumacza tu w UK albo jakas org zajmujaca sie tłumaczeniami?

coz, wprawdzie ide w przyszlym tyg na 2 rozmowy o prace w nursery,ale jakos nie nastawiam sie optymistycznie gdyz ani doswiadczenia ani dokumentow nie mamno coz takie czasy przyszły,ze teraz i Anglicy siedza bez pracy wiec oni sa przyjmowani w pierwszej kolejnosci...
do pl nie mam co wracac bo tz ma tu dobra prace, tyle ze ja juz swiruje w domu,dlatego zaczelam jeszcze jeden kurs tzw "step into childcare" moze jak to ukoncze to bede miala wieksze szanse.... ech


Cytat:
Napisane przez ***luna (Wiadomość 10500873) Kofika nic prostszego
Żeby się pracodawcy przestali domyślać zrób sobie nostryfikację na naric.co.uk
Oni również czasami mają swojego tłumacza. Poczytaj na ich stronie
Dasz radę
Też przez to przechodziłam.

Witaj
jak luna pisze naric.co.uk to organizacja zajmująca się tłumaczensiem zagranicznych kwalifikacji na standardy UK (koszt 3 lata temu 60 funtów). Jak już wspomniałam w jednych ze wcześniejszych związków bardzo możliwe, że zrobią z Twojego mgr licencjat. Jak mi przetłumaczyli papier, ze mam bachelora odpisałam do nich że chyba nieporozumienie zaszło, ponieważ w PL mam magistra i wyjaśniłam system wyższej edukacji w pl.Oni odpisali, ze wg standardów UK mam bachelora. Mój Tż jest dr i na papierach od naric jest Mgr. Wkurzające! Dobrze, że jeszcze do niczego tych papierów nie musiałam używać. A co do zaświadczenia o praktykach w szkole to ja się starałam od razu po praktykach :) Tak prowizorycznie.

Cytat:
Napisane przez Bissi (Wiadomość 10500069) Witam Mamusie

Czy można sie do was dołaczyc

Jestem mama 1,5 rocznego synka I mieszkam w Londynie
hej

Cytat:
Napisane przez wenedka (Wiadomość 10505209)
Mama taki pytanie dotyczace hipotetycznej sytuacji.
Dajmy na to, ze mam rozmowe o prace. Pracodawca pyta, jakie sa moje plany na najblizsza przyszlosc, a ide przeciez do uni. Mialabym klamac?
to wszystko zależy kiedy idziesz na studia, jeśli za conajmniej pół roku to jak najbardizej mijaj się z prawdą :yap:

Cytat:
Napisane przez szien (Wiadomość 10505646) jak najbardziej

-----------------------------------------------

dziewczyny!!! pomocy!!!

zablokowa nam się prysznic (odpływ) więc wlalilśmy tam jakiejś chemii, wypłukałam to po jakimś czasie ale nic nie pomogło, więc Tż podpowiedział mi żeby użyła czegoś innego i teraz tragedia... cały dom śmierdzi. Siedzimy w jednym pokoju, przy otwartych drzwiach. W kurtce zimowej i butach. Już w mieszkaniu jest 18 C. W łazience dalej daje czadu. Ja nie chcę się zatruć
Ktoś wie jak sobie z tym poradzić?
Zadzwoniliśmy do firmy ubezpieczeniowej i teraz czekamy na telefon od nich.
Rany, para młotków z nas.
jedyne co mi przychodzi do głowy to chemikalia w stylu kreta. Wlałaś gorącej wody potem proszku a potem znów gorącej wody, tak że cały brud wystrzelił do góry? Trzymaj się cieplutko :cmok:



maatra - 2009-01-16 08:23
Dot.: Anglia cz. II
  nadrobilam wszystko :D :jupi:
widze,ze poruszalyscie temat wesel. uwazam,ze to sprawa indywidualna. ja jestem z tych co nie lubia byc w centrum zainteresowania,raczej wole robic wszystko po cichutku. mielismy zarezerwowana restauracje,zespol,ale wszystko juz odwolane i zaliczki poodbierane. chcialam zrobic to dla Tz ,ale nie potrafilam sie jednak przemoc.nastepnym powodem byla rodzina Tz,z ktora moj luby nie utrzymuje zadnego kontaktu. dlaczego mam zapraszac 50 zuplnie obcych mi ludzi,ktorzy nawet nie wiedza jak nasze dziecko ma na imie...rodzice Tz to jeszcze inna bajka,to on musial im jeszcze pieniadze pozyczac(na wieczne nieoddanie)na wesele swojego brata.to wszystko pomoglo mi podjac decyzje. w kwestiach finansowych mialo byc tak,ze my oplacamy wszystko sami,pozniej po redukcji gosci na 60. Tata uparl sie,ze to on wszystko oplaci,ze jedyna corka,ze taka skromna bla bla bla ;)
Slub wezmiemy na wakacjach,najbardziej chcialambym na Tropikalnej wyspie.Zdjecia,ktore wkleilyscie sa powalajace !!!

Zazdroszcze,ze mozecie pojezdzic na lyzwach. uwielbiam to. w moim miescie jest gigantyczne lodowisko w Zoo. niestety nie mam z kim zostawic Simona.Nie ufam kolezankom,ktore tak ochocza chca sie nim zajmowac. nie rozumiem dlaczego nie respektuja moich zalecen:nie ogladac tv,nie jesc slodyczy, nie podawac sokow...czy to takie trudne? zdecydowanie jestem fanka zlobka,szkoda,ze o 18 juz zamykaja :p:

Wspolczuje Simply z praca !!! podziwiam Cie ,ze pracujesz jako kelnerka. ja po 3 tyg wymieklam. za glosno,duzo ludzi,rywalizacja,niezbyt przyjazne traktowanie. pamietam jak skonczylam o 23 event i chcialam isc do domu,bo nastepnego dnia na 6.Szef Hindus powiedzial,ze mam isc teraz sprzatac do restauracji,a jak mi sie nie podoba i nie wiem,co to praca w zespole, to moge juz tu nie wracac. moze praca care assistant ?? u nas mnostwo ogloszen jest w tym zawodzie !!! oczywiscie musisz to lubiec.
btw z tego co pamietam masz egzeme,dostalam swietny zestaw masci i lekow,zadzialalo po 2 dniach !!!

Koculek zazdroszcze takich babskich wypadow na Joge, ja to chyba trafilam na najbardziej leniwy zestaw angielek, poza kawa,tostami i wypadami co druga sobote(pisciu do nieprzytomnosci) nigdzie ich sie nie da wyciagnac :nie:

Kofika,bez problemu powinnas dostac prace w zlobku...z takim doswiadczeniem,za nimi nigdy nie trafisz :cool:

Witam nowa mame :cmok: i nowa wizazanke,ktora mieszka ok 1,5 h grogi odemnie. zapraszam na kawe :rolleyes:
************************* ************************* ********

Wyslalam wczoraj aplikacje na studia,wiec prosze za mnie kciuki trzymac :rolleyes:
w srode juz do polski lecimy ,bedziemy smigac na nartach w zakopanym jupiiiiii :jupi:
znalazlam fajna oferte pracy z niepelnosprawnymi ludzmi,uczestniczenie w ich codziennym zyciu,pomaganie w codziennych czynnosciach,zabieranie na zakupy,do pubu,na imprezy jesli maja na to ochote...pieniadze takie same jak mam teraz,ale nie musialabym juz 250 mil w tygodniu robic,moje auto w koncu padnie ;)



Kofika13 - 2009-01-16 09:00
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez ***luna (Wiadomość 10500873) Kofika nic prostszego ;)
Żeby się pracodawcy przestali domyślać zrób sobie nostryfikację na naric.co.uk
Oni również czasami mają swojego tłumacza. Poczytaj na ich stronie
Dasz radę :cmok:
Też przez to przechodziłam.

Witaj
:cmok:
a pisałaś gdzieś o tym jak tak to prosze podaj w jakich postach? a jak nie to mozna wiedzieć gdzie pracukesz? chyba jednak zdecyduje sie na ten naric,juz byłam na ich stronie i sprawdziłąm wszytsko, koculek teraz jak wypełnia sie aplikacje on-line to płacisz ok 35 funtów. no zobacze co z tego bedzie.... ale dzieki za wszytskie rady
Cytat:
Napisane przez maatra (Wiadomość 10501115) nie no zniknela mi subskrycja na ten watek i myslalam,ze po swietach nic Wam sie pisac nie chce. ide nadrabiac.... :cool:

EDIT hmm a jednak subskrycja jest, tylko nie wyswietla mi sie w ogole ten watek w panelu. hmmmm dziwne
no wiesz jak mogła Ci taka wazna suskrypcja zniknąc...właśnie zastanawiałam sie co cie nie ma??? ale witaj ponownie :cmok:

Cytat:
Napisane przez szien (Wiadomość 10505646) jak najbardziej :D

-----------------------------------------------

dziewczyny!!! pomocy!!!

zablokowa nam się prysznic (odpływ) więc wlalilśmy tam jakiejś chemii, wypłukałam to po jakimś czasie ale nic nie pomogło, więc Tż podpowiedział mi żeby użyła czegoś innego i teraz tragedia... cały dom śmierdzi. Siedzimy w jednym pokoju, przy otwartych drzwiach. W kurtce zimowej i butach. Już w mieszkaniu jest 18 C. W łazience dalej daje czadu. Ja nie chcę się zatruć :cry:
Ktoś wie jak sobie z tym poradzić?
Zadzwoniliśmy do firmy ubezpieczeniowej i teraz czekamy na telefon od nich.
Rany, para młotków z nas.
boze swpolczuje najbardziej na swiecie nie lubie zimna ...... brrrr trzymam kciuki oby jak najszybciej to wszytsko naprawili

Cytat:
Napisane przez maatra (Wiadomość 10508190) nadrobilam wszystko :D :jupi:
Tata uparl sie,ze to on wszystko oplaci,ze jedyna corka,ze taka skromna bla bla bla ;)
Slub wezmiemy na wakacjach,najbardziej chcialambym na Tropikalnej wyspie.Zdjecia,ktore wkleilyscie sa powalajace !!!

Zazdroszcze,ze mozecie pojezdzic na lyzwach. uwielbiam to. w moim miescie jest gigantyczne lodowisko w Zoo. niestety nie mam z kim zostawic Simona.Nie ufam kolezankom,ktore tak ochocza chca sie nim zajmowac. nie rozumiem dlaczego nie respektuja moich zalecen:nie ogladac tv,nie jesc slodyczy, nie podawac sokow...czy to takie trudne? zdecydowanie jestem fanka zlobka,szkoda,ze o 18 juz zamykaja :p:

Wspolczuje Simply z praca !!! podziwiam Cie ,ze pracujesz jako kelnerka. ja po 3 tyg wymieklam. za glosno,duzo ludzi,rywalizacja,niezbyt przyjazne traktowanie. pamietam jak skonczylam o 23 event i chcialam isc do domu,bo nastepnego dnia na 6.Szef Hindus powiedzial,ze mam isc teraz sprzatac do restauracji,a jak mi sie nie podoba i nie wiem,co to praca w zespole, to moge juz tu nie wracac. moze praca care assistant ?? u nas mnostwo ogloszen jest w tym zawodzie !!! oczywiscie musisz to lubiec.
btw z tego co pamietam masz egzeme,dostalam swietny zestaw masci i lekow,zadzialalo po 2 dniach !!!

Koculek zazdroszcze takich babskich wypadow na Joge, ja to chyba trafilam na najbardziej leniwy zestaw angielek, poza kawa,tostami i wypadami co druga sobote(pisciu do nieprzytomnosci) nigdzie ich sie nie da wyciagnac :nie:

Kofika,bez problemu powinnas dostac prace w zlobku...z takim doswiadczeniem,za nimi nigdy nie trafisz :cool:

Witam nowa mame :cmok: i nowa wizazanke,ktora mieszka ok 1,5 h grogi odemnie. zapraszam na kawe :rolleyes:
************************* ************************* ********

Wyslalam wczoraj aplikacje na studia,wiec prosze za mnie kciuki trzymac :rolleyes:
w srode juz do polski lecimy ,bedziemy smigac na nartach w zakopanym jupiiiiii :jupi:
znalazlam fajna oferte pracy z niepelnosprawnymi ludzmi,uczestniczenie w ich codziennym zyciu,pomaganie w codziennych czynnosciach,zabieranie na zakupy,do pubu,na imprezy jesli maja na to ochote...pieniadze takie same jak mam teraz,ale nie musialabym juz 250 mil w tygodniu robic,moje auto w koncu padnie ;)
ślub bedze napewno piekny i bedziemy wszytskie czekac na relacjie i foty
co do małego - to ja chetnie bym sie nim zajela takze jestm zwolenniczka nie jesdzenia slodyczy nie ogl tv i picia soków,ale czasem ludzie ida na latwizne,
fajnie ze wybieracie sie do polski na narty,podobno teraz najlepszy okres,
aaaa moje bedene zastane kosci,nie chce pomyslec co by było gdybym zalozyla narty....
no i powodzenia z tymi studiami napewno sobie poradzisz a z praca.... no troszke tych mil do zrobienia jest.....
pozdrawiam

a u mnie rozpoczał sie kolejny dzien..... kolejny w sprawdzaniu ofert i wysylaniu CV no coz mam nadzieje ze niebawem sie to skonczy
a słyszłyscie o samolocie ktory wodowal w NJ na rzece Hudson? Ja jescze wczoraj w nocy ogl.wiadomosci , normalnie szok ze nikt nie zginał....prawdziwe szczesicie w niesczesciu.....ludzie mieli paaaaaaaa

Bissiwitaj w naszym gronie



Vedma - 2009-01-16 11:02
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 10499950) coz, wprawdzie ide w przyszlym tyg na 2 rozmowy o prace w nursery,ale jakos nie nastawiam sie optymistycznie gdyz ani doswiadczenia ani dokumentow nie mam:(no coz takie czasy przyszły,ze teraz i Anglicy siedza bez pracy wiec oni sa przyjmowani w pierwszej kolejnosci... Trzymam kciuki, zeby rozmowy przebiegly po Twojej mysli. Dokumenty przetlumaczysz, spokojnie, a doswiadczenie? Przeciez kazda z nas byla po studiach/szkole w takiej samej sytuacji. Byle wspiac sie na pierwszy szczebelek drabiny, a reszta przyjdzie juz latwiej.

Dziewczyny, jak tam plany na weekend? Ja niestety jutro wybieram sie do pracy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 47 z 99 • Wyszukano 7546 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org