ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II

aaaaAnglia cz. IIaaaa



olka_222 - 2008-11-18 20:15
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez kuseczka (Wiadomość 9746217) olka_222 niestety nie wierzę w jego zmianę, już raz mi to obiecał i nie dotrzymał słowa...A poza tym, nie wiem, czy ja jeszcze do niego coś czuję oprócz przywiązania... no to jak tak sytuacja wygląda to nie pozostaje ci nic innego jak zastanowic się jak to najkepiej rozwiązać....

Cytat:
Napisane przez dune321witaszek (Wiadomość 9751064) olka hehe ja zawsze tak mam ze jak sobie cos uatrze w sklepie i mierze to 100 razy to jak przyjdzie do kupna .. rozmyslam sie - okropna jestem jesli chodzi o zakupy. A gdzie sobie spodnie kupilas ?? wrzuc fotki na watek ubrania :) Ja sie swoich zakupow niedoczekalam ach zawsze cos :) ale weekend byl nice :D kolacja i kino z mezusiem... a ja myślałam że tylko nienormalna jestem :p: Na święta znowu dostawe będę miała. Angielki to się pukają w głowe, no bo jak to ich mięso może nam nie smakować...
A spodnie czarne w next takie zwykłe czarne na kant, spódnica też czarna ołówkowa satynowa




sylwunia3009 - 2008-11-18 20:18
Dot.: Anglia cz. II
  Simply zapytaj w polsim sklepie, wiem z ten co mam blisko siebie dostarcza paczki do Polski za calkiem przyzwoita cene, moja znajoma co miesiac wysyla corce.



wiolafrytka - 2008-11-18 20:28
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez SimplyDivine (Wiadomość 9773136)

Nie ma problemu :o Wiesz, to wszystko zalezy gdzie z ta praca trudno. Nie orientuje sie jak jest w innych miastach, ale ktos kto jest w PL tez pewnie nie ;) Jesli bedziesz miala gdzie mieszkac, i masz jakas sumke na poczatek to smialo przyjezdzaj. Jakas tymczasowa praca zawsze sie znajdzie a jak juz jakas prace masz to zawsze latwiej jest znalezc nowa - tak to jest w tym dziwnym kraju :D
No ja wyjeżdżam do Manchester. :)
Jestem pozytywnie nastawiona na znalezienie pracy. Angielski umie w stopniu zaawansowanym więc myśle że nie będzie problemy. no może na początku z przestawieniem się hehe.



SimplyDivine - 2008-11-18 20:39
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez wiolafrytka (Wiadomość 9773455) No ja wyjeżdżam do Manchester. :)
Jestem pozytywnie nastawiona na znalezienie pracy. Angielski umie w stopniu zaawansowanym więc myśle że nie będzie problemy. no może na początku z przestawieniem się hehe.
Heh, ja tez tak jechalam z zaawansowanym angielskim, matura rozszerzona na 80% a jak przyjechalam na miejsce to przez dobre 2 tygodnie nikogo nie moglam zrozumiec ( pracowalam w hotelu gdzie bylo mnostwo ludzi z RPA i ich akcent byl dla mnie nie do zrozumienia ) Teraz , po ponad roku tez mam czasem problemy ze zrozumieniem ludzi przez telefon czy jak moj TZ rozmawia ze swoim bratem.. A wlasciwie oni mrucza do siebie :confused: Ale nie jestem sama, TZta brata dziewczyna ( brytyjka ) tez nie potrafi ich zrozumiec :crazy:




SimplyDivine - 2008-11-18 20:43
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez sylwunia3009 (Wiadomość 9773242) Simply zapytaj w polsim sklepie, wiem z ten co mam blisko siebie dostarcza paczki do Polski za calkiem przyzwoita cene, moja znajoma co miesiac wysyla corce. Najblizszy polski sklep jaki mamy jest wlasnoscia jakis arabow czy innych pakistanczykow :D Oni ledwo co po angielsku dukaja takze nie wiem jak oni zamowienia na polskie jedzenie robia :rolleyes: W zeszlym roku wysylalam przesylke poczta do Australii, fakt, ze musialam doplacic ok £30 ale doszlo szybko i bezproblemowo wiec z Polska tez chyba nie powinno byc ;)

Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 9773169) przez kuriera wieksza szansa, ze paczka dotrze. Na poczcie mogą prześwietlac a nawet otworzyć aby zobaczyć jakie jedzenie jest przesyłane. To juz bedzie rodzicow decyzja, zobaczymy co wreszcie wymysla :rolleyes:



Kofika13 - 2008-11-18 21:37
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez SimplyDivine (Wiadomość 9769536) Witam rowniez ***luna :cmok:

Edit:
Emigrantki kochane, mam pytanko. :help:Moi rodzice chca przeslac mi paczke z polskim jedzonkiem na swieta. Nie wiem czy sa jakiekolwiek restrykcje na to. Np. czy musza to zrobic kurierem czy poprze PP->Royal Mail tez sie da ? Jesli tak to co mozna a czego nie ? Chca mi wyslac troche kielbas, gotowe kotlety mielone ( dla TZta ) pewnie jakies przetwory domowe. Z gory dzieki za jakiekolwiek informacje :dziekuje-kwiatek:
a ja radzilabym ci podejsc do polskiego sklepu (jesli takowy istneje u ciebie) i poprostu zapytac albo zobaczyc na tablicy ogloszen czy nie ma jakichs firm transportowych ktore jezdza do polski i z polski z paczkami. Wiem ze takie sa sama ostatnio na miescie dostalam ulotke,i wiem ze ode mnie jezdza nawet do mojego miasta,tak ze pewnie nie byloby problemu z zabraniem rzeczy w drodze powrotnej koszt to 1 funt od kg zazwyczaj. Popatrz jeszcze w wyszukiwarce..... wpisz tarnspory do polski i nazwe twojego maista moze cos znajdziesz!!!! no i przede wszystkim na stronkach internetowych polonii tam czesto ludzie sie oglaszaja ze cos zabiora albo przywiaza.
powodzenia.... bo bez kotleta swieta nie wazne :D



anka! - 2008-11-18 21:39
Dot.: Anglia cz. II
  Kofika13 dzieki bardzo za ten przepis, bo ze mnie nie za bardzo doswiadczona kucharka, ale robie co moge ;)
No i gratuluje udanej rozmowy, trzymam kciuki za Ciebie :)
Atka 83 ja tez sie ostatnio zaopatrzylam w polskie parowki z Sokolowa i byly smaczne, te angielskie sa za to paskudne.
Wiolafrytka wyjezdzasz do pieknego miasta ;) (marzenie mojego TZ - kibic Man Utd). A z językiem to jest tak, ze trzeba sie go troche osluchac, odwazyc sie mowic i potem to juz z gorki. Ja pamietam swoj pierwszy wyjazd do UK: angielski na same piatki (rozszerzony program w liceum i na maturze), a jak przyjechalam to mialam problemy ze zrozumieniem Anglikow. Ale nie pisze tego po to, by Cie zniechecic czy cos. Wrecz przeciwnie - trzeba po prostu starac sie jak najwiecej ich sluchac i nie unikac rozmow ;) A ze jestes zaawansowana to na pewno przyjdzie Ci to duzo latwiej.
Co do pracy to ja sie az tak bardzo nie orientuje, ale odkad tu jestem (tzn 9.10.08) mialam 2 konkretne propozycje pracy i kilka interview, wiec chyba az tak zle nie jest. (Dla porownania w Polsce - 3 miesiace wysylania cv - zadnego odzewu, zero :rolleyes:)
Na brak ofert w necie tez nie narzekalam, bo siedzialam po kilka godzin dziennie i wysylalam cv.



Kofika13 - 2008-11-18 23:24
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 9773169) Ja też czasami myślę. że to organic wcisną wszędzie aby tylko sprzedać :rolleyes:

Trzymam kciuki aby sukienkę się udało zdobyć. Jak znajdziesz w necie wklej linka :)
I jak dasz radę wklej choć jedną fotkę ze ślubu :)
ha dopiero teraz zauwazylam Twojego posta:)
tu masz link do sukienki ocen sama czy warto:D
http://www.karenmillen.com/fcp/produ...od903000052029

poki co przekonuje TZ jak tylko sie da,ale on niestety nie lubi ani zakupow ani jak on to mowi trwonienia kasy na szmaty.....:confused: karen i szmata? czasami się ciesze z tego w jakiej on nieswiadomosci zyje hihihihihiihihihii bo inaczej by mnie zabil... ale poki co ja nie pracuje wiec on ma przewage....ach ale moze "mikołajkami" go przekonam :)

ze ślubu i owszem wkleje ale prawdopodbnie ok przyszlego tygodnia,mama wlasnie odebrala plyte z fotami i wyslala,wiec cierpliwie czekamy.Nie chce dodawac tych amatorskich bo brzydkie:)



wenedka - 2008-11-18 23:33
Dot.: Anglia cz. II
  Wen sie wgryza w clicky orkiestre :cool:
Fajnie jest.

Co do angielskiego, to nie jest kolorowo. W szkolach w Polsce ucza Queen's English, co z potocznym angielskim niewiele ma wspolnego(ojciec Tz ciagle powtarza, ze ja mowie po angielsku lepiej niz on, bo on to bardziej po Yorkshire). I co miasto, to inny akcent. Co osoba, to idiolekt. Trzeba sie przyzwyczaic i tyle.



katakumba - 2008-11-18 23:59
Dot.: Anglia cz. II
  kobiety nie dalam rady nadrobic 3 stron, wiec tylko medldujemy sie ze u nas w porzadeczku :)



SimplyDivine - 2008-11-19 00:10
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez katakumba (Wiadomość 9776053) kobiety nie dalam rady nadrobic 3 stron, wiec tylko medldujemy sie ze u nas w porzadeczku :) Cieszymy sie bardzo :*:przytul:



koculek - 2008-11-19 07:29
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 9775942) ha dopiero teraz zauwazylam Twojego posta:)
tu masz link do sukienki ocen sama czy warto:D
http://www.karenmillen.com/fcp/produ...od903000052029
suknienka przepiękna, ale 160 bym nie dała :nie:

Cytat:
Napisane przez katakumba (Wiadomość 9776053) kobiety nie dalam rady nadrobic 3 stron, wiec tylko medldujemy sie ze u nas w porzadeczku :) no tylko czekałam kiedy mała bedzie pochłaniała 100% czasu :cmok:

Mamuśka nam chyba coś przysłała bo awizo znalazłam wieczorem w skrzynce. Idę szybciutko odebrać, bo biuro na dole, które odbiera przesyłki dla mieszkańców jest otwarte do 6, a my z Tztem od razu po pracy wybieramy się do restauracji ze znajomymi ;)

Wczoraj oglądaliśmy po raz kolejny Casino Royale i mogę powiedzieć z ręką na sercu, ze to mój ulubiony Bond :ehem:



gusia260 - 2008-11-19 08:49
Dot.: Anglia cz. II
  U mnie jest problem z mówieniem mam jakies opory żeby mówić, jak ktoś rozmawia to nawet dobrze rozumiem tylko ta blokada do mowy.



Kofika13 - 2008-11-19 09:49
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez anka! (Wiadomość 9774918) Kofika13 dzieki bardzo za ten przepis, bo ze mnie nie za bardzo doswiadczona kucharka, ale robie co moge ;)
No i gratuluje udanej rozmowy, trzymam kciuki za Ciebie :)
hej ciesze sie ze sie na cos tu przydaje,ale ale gotowac to ja w ogole nie umiem no i do tego nie lubie:(nie mam wyobrazni kucharskiej :D bo np. moja siostra ona to potrafi zrobic "coś z niczego" nawet jak w lodowce sa tylko 2 produkty.... ja coz przez to ze teraz (NIESTETY) wieksza czesc tygodnia spedzam w domu to sila rzeczy cos musze upichcic dla mojego meza ktory przeciaz zarabia na nas dwoje:) tylko ze to kurodomowo juz mi sie znudzilo!!!
Tyle ze z drugiej strony nie chce podejmowc "jakiejkolwiek pracy" bo zalezy mi strasznie na tej szkole.... oj obym zaczela od tego grudnia:)
trzymaj sie i milego dnia
Cytat:
Napisane przez koculek (Wiadomość 9776595) suknienka przepiękna, ale 160 bym nie dała :nie: no to mnie pocieszylas mam nadzieje ze tz nie przeczyta tego postu (no czasem zaglada co tam madrego wypisalam:) ) wiesz tylko problem w tym ze ona lezy na mnie idealnie ani nie odstaje w piersiach i pasuje do calej sylwetki jak ulał. Wczoraj nawet wybralam sie do miasta wstapilam do jednego z tanszych sklepow,bylo tam pelno pieknych sukienek tanie jak barszcz...ale coz jak dobre w pasie to za duze w cycach...i na odwrot..ech..
Pewnie skonczy sie ze pojde w tej co kupilam na poprawiny i tyle....
No i milej kolacyjki,tez bym sie wybrala,ze znajomymi ale malo ich tu mamy :(

Cytat:
Napisane przez gusia260 (Wiadomość 9777249) U mnie jest problem z mówieniem mam jakies opory żeby mówić, jak ktoś rozmawia to nawet dobrze rozumiem tylko ta blokada do mowy. moja rada ogladaj jak najwecej angielskiej TV,staraj sie mowic nawet jesli ci sie wydaje ze nikt cie nie rozumie( bo to nie prawda) no i jak masz mozliwosc,ochote i czas duzo czytaj.. ja jeszcze 2 lata temu zwyklej informacji w gazecie nie mogla zrozumiec teraz czytam ksiazki. I oczywiscie, nawet jesli wszystkiego nie zrozumiem to "opatrze" sie z pisowania,gramatyka,slown ictwem....uwazam ze to najlepszy sposob nauki jezyka.Juz zlapalam sie na tym ze latwiej wyrazac mi mysli:)na rozne tamaty.
No i polecam cos łatwego i przyjemnego na pocztek - Marian Keyes - cokolwiek ci wpadnie w rece wg. mnie pisze rewalacyjnie,byc moze nie jest to ta ambitna literatura ale.... taka mozesz zawsze po polsku poczytac:D prawda?

ja chyba dzis udam sie na czesciowe zakupy swiateczne
widzialam piekny czerwony sweter dla mojej tesiowej :p: no i kilka innych cudów moze wpadnie mi w rece. W tym roku zjazd rodzinki (u moich rodziców,przyjezdza rodzina tz,no bo przeciez trzeba bedzie slub powspominac i plytke ogladnac oj bedzie sie dzialo:D) tak ze mam troche zakupow do zrobienia....
oki miłego dnia dziewoje



lorelei - 2008-11-19 10:40
Dot.: Anglia cz. II
  Hej laski alescie naprodukowaly :D.

Witam nowe dziewczyny :).

Kofika sukienka fajna (choc nie moj styl ) ale zgadzam sie Koculkiem - nie dalabym 160 funtow. Ja bardzo lubie markowe, ekskluzywne ubrania szczegolnie z Max Mary czy Marc Cain, ale kupuje je na ebayu za ulamek ceny wyjsciowej.
Kofika sprawdz moze i swoja sukienke tam znajdziesz, wiem ze nowe kolekcje z Monsoon i Karen Millen mozna kupic za ok pol ceny (chyba pracownicy sprzedaja). Zreszta jak dostaniesz prace to TZ ci chyba cos kupi w nagrode, co nie? ;)

Wen mialam to samo - na poczatku sie mnie pytali czy pochodze z polskiej arystokracji bo mowilam jakby mnie wyjeli ze sztuki Szekspira :eek::D. Poprawne konstrukcje, staroswieckie slownictwo i zero luzu - no ale tak mnie uczyli w szkole. Jak tu przyjechalam to nawet nie wiedzialam to to znaczy cheers, fello czy soothing cuppa ;) - teraz juz jest ok.

A u mnie szalonego tygodnia ciag dalszy. W sobote wieczorem przez pomylke zadzwonilam do swojego szefa :D. Nie zablokowalam telefonu, mialam go w kieszeni z kluczami - wybral sie jego numer. Nie bylam pewna czy zadzwonilo czy nie, wiec nie chcialam znowu dzwonic i przepraszac :-p. W poniedzialek Colin sie mnie pyta co mu chcialam powiedziec, bo sie tylko dziwne odglosy nagraly. Nie ma to jak zadzwonic do szefa o 10 wieczor w sobote i nagrac odglos kluczy w kieszeni :mdleje::D. Cale biuro mialo ubaw ;).

Kuseczko trzymaj sie :cmok:. Ja mieszkalam jeszcze ze swoim ex ok 3 tygodnie po rozstaniu. Po takie dziwne uczucie miec kolo siebie obcego czlowieka.



gusia260 - 2008-11-19 10:42
Dot.: Anglia cz. II
  To prawda dziewczyny bardzo dużo piszecie hehe ale jest przynajmniej co poczytać:D



Sysunia_d - 2008-11-19 10:45
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez SimplyDivine (Wiadomość 9769536) Witam rowniez ***luna :cmok:

Edit:
Emigrantki kochane, mam pytanko. :help:Moi rodzice chca przeslac mi paczke z polskim jedzonkiem na swieta. Nie wiem czy sa jakiekolwiek restrykcje na to. Np. czy musza to zrobic kurierem czy poprze PP->Royal Mail tez sie da ? Jesli tak to co mozna a czego nie ? Chca mi wyslac troche kielbas, gotowe kotlety mielone ( dla TZta ) pewnie jakies przetwory domowe. Z gory dzieki za jakiekolwiek informacje :dziekuje-kwiatek:

Moja mama dwa razy w roku wysyła mi taka paczke z jedzeniem ( głównie mieso , barszcze białe , ogórki na zupe domowej roboty , ser biały , kasze itp)

Wysyła to kurierem nie wiem z jakiego jestes miasta w Polsce bo nie zauwazylam . Ja jestem z Krakowa wiec jak cos to moge ci podać na niego namiary - zadzwonisz to on ci powie z jakich miast jezdzi ( oni maja spora firme) i napewno jedzie do Londynu bo własnie tam sobie odbieramy paczki :) Paczka jedzie 2 dni oni zawsze wyjezdzaja w czwartek wieczór a w sobote popołudniu sa juz w Londynie. Nigdy mi sie nie zdarzyło zeby coś sie zepsuło a mrożonki i mięso mama wkłada mi do ściatki na mrożonki i jak wyciagam to jest idealnie zamrozone :) Acha nigdy problemów nie było z przwozem ( on nie przwozi tyko papierosów i alkocholu) :ehem:

Teraz mama tez mi robi taka paczke :D

Cytat:
koculek napisał
ja mielonego nie kupuję, jak chce zrobić mielone to kupuje cały kawał mięsa i sama mielę - chcę wiedzieć co ląduje w garnku :-)


Tyko jest jeden problem nie moge tu znaleść maszynki do mielenia miesa:confused: Bo też o tym mysałam.

Kofka suknia piekna tylko ta cena:p: Jednak swieta ida to mozna sobie taki prezent zrobić:D

Cytat:
gusia napisała:
U mnie jest problem z mówieniem mam jakies opory żeby mówić, jak ktoś rozmawia to nawet dobrze rozumiem tylko ta blokada do mowy.


Miałam to samo , jak przyjechałam do UK rok temu to miałam taka bokade ze rany Boskie :eek: W polsce nie miałam kłopotów a tu masakra.

Jednak duzo gadam z moim landlordem , w sklapach czasem prowadze dyskusje i musze powiedziec ze jest duza poprawa choc jeszcze ta mowa nie jest taka jak byc powinna pod wzgledem gramatycznym . Ale co tam u nas w Polsce mówia kali miec wiec co ja sie bede wazne zeby mówic a za jakis czas mowa bedzie super.



Kofika13 - 2008-11-19 11:11
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez lorelei (Wiadomość 9778553) Hej laski alescie naprodukowaly :D.

Witam nowe dziewczyny :).

Kofika sukienka fajna (choc nie moj styl ) ale zgadzam sie Koculkiem - nie dalabym 160 funtow. Ja bardzo lubie markowe, ekskluzywne ubrania szczegolnie z Max Mary czy Marc Cain, ale kupuje je na ebayu za ulamek ceny wyjsciowej.
Kofika sprawdz moze i swoja sukienke tam znajdziesz, wiem ze nowe kolekcje z Monsoon i Karen Millen mozna kupic za ok pol ceny (chyba pracownicy sprzedaja). Zreszta jak dostaniesz prace to TZ ci chyba cos kupi w nagrode, co nie? ;)

Ja mieszkalam jeszcze ze swoim ex ok 3 tygodnie po rozstaniu. Po takie dziwne uczucie miec kolo siebie obcego czlowieka.
:) dzieki za porday oj tak max mara to jeszcze drozsza kiedys chcialam sobie w polsce zrobic prezent to szczena mi opadla jak zobaczylam metke z 4000zl - oczywiscie podziekowalam :) to suknie slubne tansze sa :)
a wiesz nie pomyslalam o tym e-bayu a moj tz jest tam zarejestrowany,nie lubie zakupow przez internet, moze dlatego ale kto wie moze trzba zmienic nawyki bo skoro jest tak jak piszesz....

no i podziwiam ... z tym mieszkaniem ja chyba nie dlabym rady....

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 9778601)
Kofka suknia piekna tylko ta cena:p: Jednak swieta ida to mozna sobie taki prezent zrobić:D
no tak cena.... tylko jak ja sobie cos ubzduram.... to ciezko jest:ehem:
oj zobaczymy mam jaeszcze troche czasu moze mi sie gusta zmienia albo co....:)

no nie moge sie zebrac do tego miasta :D ale ale wysylam aplikacje a co.... moze znajde cos na caly etat,trzeba walczyc :D



Vedma - 2008-11-19 12:27
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez lorelei (Wiadomość 9778553) A u mnie szalonego tygodnia ciag dalszy. W sobote wieczorem przez pomylke zadzwonilam do swojego szefa :D. Nie zablokowalam telefonu, mialam go w kieszeni z kluczami - wybral sie jego numer. Nie bylam pewna czy zadzwonilo czy nie, wiec nie chcialam znowu dzwonic i przepraszac :-p. W poniedzialek Colin sie mnie pyta co mu chcialam powiedziec, bo sie tylko dziwne odglosy nagraly. Nie ma to jak zadzwonic do szefa o 10 wieczor w sobote i nagrac odglos kluczy w kieszeni :mdleje::D. Cale biuro mialo ubaw ;). Hahaha... nie ma to jak gluchy telefon do szefa w weekend!



atka83 - 2008-11-19 12:48
Dot.: Anglia cz. II
  Good afternoon. :D

gusia,nie martw się też mam jeszcze opory przed rozmową z anglikami,mam ochote coś powiedzieć a język mi kołkiem staje. :lol: To zalezy też ktorymi,bo np jak pracowałam i był tam taki 35 letni angol,był naprawde ok i gadało mi się z nim super,nawet się wydurnailiśmy tnz on rzucał mnie np papierkami. :lol: A są tacy,których niezbyt rozumiem bo albo za szybko gadają,choć można powiedzieć can you repeat please,lub slow down. ;) A są i tacy którzy tak gadają jednym ciągiem jakby przecinkow nie używali. :)

Też mi się wydawało,że jak ktu przyjade/chałam,że nie bedzie problemu bo angielski znam dobrze,ale okazało się inaczej że to nie tak łatwo. :) Teraz jest lepiej.



wenedka - 2008-11-19 13:16
Dot.: Anglia cz. II
  Lorelei, ja przynajmniej przez ten rok bede musiala mowic ekstra poprawnie, bo mam zdac IELTS'a i nie chce bledow narobic :lol:
Chociaz Tz twierdzi, ze jakbym zastosowala gdzies 'twatneck' albo 'farthead' to bym maksa dostala :lol:
A cheers nie uzywam, bo jest to jedno z wielu angielskich slow, ktore mnie wkurza :P

Przed rozmowa oporow nie mam, praktycznie wszystko rozumiem, tylko jeszcze niepewnie czuje sie na telefonie- nawet po polsku przez telefon nie lubie rozmawiac. Ale i tak odbieram telefony w domu, chyba ze jakis wariat o 22 dzwoni, no to dziekuje :-p

Atka, gdy chodzilam na angielski do Irlandczyka, to nas poprawial, ze poprawne jest Can you repeat THAT, please? :lol: Dla mnie to jeden grzyb.
Tak mi sie przypomnialo..



wiolafrytka - 2008-11-19 13:23
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez anka! (Wiadomość 9774918) (Dla porownania w Polsce - 3 miesiace wysylania cv - zadnego odzewu, zero :rolleyes:)
Na brak ofert w necie tez nie narzekalam, bo siedzialam po kilka godzin dziennie i wysylalam cv.
właśnie ja też szukam tutaj pracy bo nie chciałabym wyjeżdżać ale niestety tak jak piszesz zero odzewu, a szukam już 2 miesiące. Trafiła mi się okazja wyjechania to korzystam, mam dość siedzenia w domu. chce zarobić troszkę pieniążków, wrócić i pomyśleć o własnym interesie. ale na razie to chce wykorzystac szanse wyjechania tam póki ją mam, przynajmniej zwiedze anglie i doszlifuje angielski no i oczywiście odwiedzę znajomych :) wiem, wiem jak to jest z językiem. Byłam na wakacjach w afryce i musiałam szprechac 2 tyg. po angielsku cięzko na poczatku szło ale jak sie przyzwyczaiłam to potem nie mogłam znaleźć rozmówców hihi, buziaki



koculek - 2008-11-19 14:14
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 9778601) Tyko jest jeden problem nie moge tu znaleść maszynki do mielenia miesa:confused: Bo też o tym mysałam. Ja kupilam swoja w lokalnym AGD (nie siec jak Robert Dyson, choc moze oni tez maja) - taka tradycyjna reczna jak mama w Polsce uzywala :D

Cytat:
Napisane przez Kofika13 (Wiadomość 9778909) :) dzieki za porday oj tak max mara to jeszcze drozsza kiedys chcialam sobie w polsce zrobic prezent to szczena mi opadla jak zobaczylam metke z 4000zl - oczywiscie podziekowalam :) to suknie slubne tansze sa :)
a wiesz nie pomyslalam o tym e-bayu a moj tz jest tam zarejestrowany,nie lubie zakupow przez internet, moze dlatego ale kto wie moze trzba zmienic nawyki bo skoro jest tak jak piszesz....

no i podziwiam ... z tym mieszkaniem ja chyba nie dlabym rady....

no tak cena.... tylko jak ja sobie cos ubzduram.... to ciezko jest:ehem:
oj zobaczymy mam jaeszcze troche czasu moze mi sie gusta zmienia albo co....:)

no nie moge sie zebrac do tego miasta :D ale ale wysylam aplikacje a co.... moze znajde cos na caly etat,trzeba walczyc :D
Ja nie kupuje ciuszkow przez internet, no chyba ze wiem ze cos bedzie idealnie lezalo. Poza tym mam radoche z przymierzania ciuszkow w sklepie. Polecam Tk & Max :D

Wlasnie mielismy 3 godzinne spotkanie :rolleyes: Az mnie pupa boli od siedzenia :cool:

Cytat:
Napisane przez Vedma (Wiadomość 9779709) Hahaha... nie ma to jak gluchy telefon do szefa w weekend! Do mnie czesto ludzie przez przypadek dzwonia, bo czesto jestem pierwsza w telefonie. Kilka tygodni temu nauczycielka polskiego z liceum przypadkiem zadzwonila :lol:

Cytat:
Napisane przez wenedka (Wiadomość 9780331) A cheers nie uzywam, bo jest to jedno z wielu angielskich slow, ktore mnie wkurza :P Ja uzywam cheers tylko przy toastach, ale nie jako dzieki. Slowa ktorego nie znosze to mate. Jak mnie ktos nazywa mate to mi sie cisnienie podnosi :cool: (np moj dyrektor "thanks mate" "can you do that mate?" )

Przyjaznie sie z moja byla managerka (ktora pracuje teraz gdzie indziej) i czasami podsylam jej projekty aby rzucila okiem etc. W zeszlym tygodniu napisalam do niej list jaki mam zamiar wyslac w imieniu wszystkich pracownikow do CEO, poniewaz zawsze przyznawali nam 1-2 dni wolnego na swieta, a w tym roku nie. Musimy wziac 4 dni z naszych wakacji aby pokryc przerwe swiateczna (bo nasze biuro jest zamkniete). Ona dodala co nieco. Przeslalam list do mojej obecnej managerki i ona powiedziala, ze list jest dobry i ze pojdzie z nim do managera HR. Ja na to, ze Angela (moja byla managerka) dodala co nieco i ze dzieki temu list jest jeszcze lepszy. Moja nowa managerka sie wsciekla, wziela mnie na 1-1, ze lamie regulamin i ze zadne zawodowe sprawy nie powinny wychodzic poza mury firmy. Nastepnego dnia jedna z kolezanek z biura zapytala mnie jak tam Angela (poniewaz my sie wszystkie kumpkowalysmy). Nowa managerka od razu sie czerwona zrobila i zarzadala aby tematu Angeli w jej obecnosci nie poruszac.
Dzis po pracy wychodze z Angela na obiad. Odstroilam sie i dziewczyny w biurze pytaja jaka okazji a ja na to, ze ide na obiad z moim Tztem, Angela i jej facetem. Nowa managerka udawala, ze nie slyszy ;) Moja sprawa z kim sie przyjaznie, co nie?



Kofika13 - 2008-11-19 14:20
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez wenedka (Wiadomość 9780331) Lorelei, ja przynajmniej przez ten rok bede musiala mowic ekstra poprawnie, bo mam zdac IELTS'a i nie chce bledow narobic :lol:
Chociaz Tz twierdzi, ze jakbym zastosowala gdzies 'twatneck' albo 'farthead' to bym maksa dostala :lol:
A cheers nie uzywam, bo jest to jedno z wielu angielskich slow, ktore mnie wkurza :P

Przed rozmowa oporow nie mam, praktycznie wszystko rozumiem, tylko jeszcze niepewnie czuje sie na telefonie- nawet po polsku przez telefon nie lubie rozmawiac. Ale i tak odbieram telefony w domu, chyba ze jakis wariat o 22 dzwoni, no to dziekuje :-p

Atka, gdy chodzilam na angielski do Irlandczyka, to nas poprawial, ze poprawne jest Can you repeat THAT, please? :lol: Dla mnie to jeden grzyb.
Tak mi sie przypomnialo..
no to z tego co tu opisujesz to perfekt musisz smigac w tym jezyku...zazdroszcze,jedy na wada jest to ze pewnie akcentu sie nigdy nie pozbedziesz zreszta jak kazdy z nas, i tak czy siak zawsze tu bedziemy obcokrajowacami mowiacymi w ich jezyku :(
a propo tego Irlandczyka uczacego cie angielskiego.... to "ich angielski" chyba troche rozni sie o "tutejszczego angielskiego" czyz nie? a pozatym tak naprawde to nigdy nie "wyczujesz" jak powinno sie poprawnie uzyawc niektorych sformułowan .... zalezy od osoby ktora sie akurat odzywa:D jedni mowia tak drudzy inaczej jedni z takim inni z zupelnie odmiennym akcentem, jedni urzywaja skrótów inni wrecz przeciwnie wiec.....
a tak na dobra sprawe to wiekszac tubylców w rozmowie z nami stwiedza ze "twój angielski jest naprawde wspaniały" no i komu tu wierzyc ?????



wenedka - 2008-11-19 14:36
Dot.: Anglia cz. II
  Kofika, ja tam sie mojego akcentu nie chce pozbywac, bo i zly nie jest, a zreszta sheffieldzki akcent mi sie nie podoba. W ogole brzmienie jezyka angielskiego mi sie nie podoba :lol:
Moj angielski nie jest taki, jaki chcialabym, by byl, bo brakuje mi slownictwa z pewnych dziedzin, np. z terminologii medycznej, biologicznej, chemicznej i takich tam. Native speakerem nigdy nie bede.
Duzo Tz-owi zawdzieczam i swojemu sleczeniu nad slownikiem i zapisywaniu slowek.

No w sumie z tym repeat that, to jest calkiem logiczne, bo trzeba powiedziec, co wymaga powtorzenia. W polskim to nie dziala w ten sposob, a ze angelski to jezyk pozycyjny, to sa takie kwiatki i trzeba sie pilnowac.

Anglicy zawsze beda podziwiac angielski obcokrajowcow, bo rzadko kiedy mowia w obcym jezyku na poziomie komunikatywnym.

Koculek, mnie wkurza jeszcze jak babki w sklepach sie do mnie na per Flower zwracaja :lol:

Co do managerki, to niektorzy ludzie maja jakies mistyczne problemy ze soba, ktorych nigdy nie pojme, wiec olewaj kobiete tak, jak to teraz robisz :)



Lovely_Girl - 2008-11-19 14:56
Dot.: Anglia cz. II
  Nie wiem czemu ja tez Cheers nie lubie i wogóle nie uzywam:confused:



lorelei - 2008-11-19 15:01
Dot.: Anglia cz. II
  Twat to ulubione slowo mojego bylego szefa - mowil tak do ....syna :mdleje:- coz co kraj to obyczaj. ;)

Ja tez nie lubie mate,cheers albo cheers and bye - jakos dziwnie sie czuje jak to slysze bo to takie 'niepolskie' :D.

Akcent swoj lubie choc byly szef sie smial ze pakistanski :rolleyes::-p i uczyl mnie jak wymawiac. Mnie to tam zwisa - perfekcyjnego akcentu miec nigdy nie bede ,bo jezyk polski ma zupelnie inna melodie i tego nie da sie zapomniec. Zreszta jestem Polka, zawsze bede Polka mieszkajaca w Anglii i mi to pasuje, nie mam zadnych kompleksow i nie zamierzam udawac kogos kim nie jestem. Strasznie mnie denerwuja osoby ktore chca byc bardziej angielskie niz rodowici anglicy, mowia jakby mieli kluski w buzi i im sie wydaje ze sa super. :rolleyes:

Wenedko w mojej okolicy w sklepie mowia darling, love - irytuje mnie to bo to troche nieprofesjonalne. TZ twierdzi ze to tyko w Kornwalii tak jest :). Egzamin zdasz, jestem pewna :) slangu nie beda oczekiwac :lol:. Zreszta jak juz pisalysmy ten egzamin to bardziej na rozumienie tekstu i inteligencje jest.

Koculek w TKMaxx to ja moge caly dzien :). W sobote sie wybieram ale z TZ wiec bede sie musiala streszczac. ;)

Kofika ja w firmowym sklepie MaxMary kupilam tylko raz top na przecenie. Po prostu szkoda kasy :-p. Na ebayu kupilam plaszcz, marynarke ze spodnica, sweterki, sukienki wszystko nowe i czesto z metkami a za normalna cene. Tak samo robie z Monsoonem - to jedna z moich ulubionych firm tutaj - przymierzam w sklepie a potem szukam czy ktos nie sprzedaje tego samego a ebayu.

Moje autko przeszlo MOT :jupi:. kupilam TZowi wczoraj Michalki za pomoc w naprawie.

Wypatrzylam na ebayu akwaruim na razie cena atrakcyjna - moze poprosze TZ zeby mi kupil na gwiazdke. :D



wenedka - 2008-11-19 15:13
Dot.: Anglia cz. II
  Lorelei, to tylko Tz sie nabija, ze moge zablysnac slangiem i dadza mi 9/9 z pisania :lol:

Rodzina Tz twierdzi, ze nie mam typowo polskiego akcentu, bo Polacy maja tendencje to ubezdzwieczniania glosek i zmiany akcentu oczywiscie, a ja mowie po swojemu :lol: Mnie tam sie podoba.
W gruncie rzeczy dziewczyny z orkiestry sie zdziwily, gdy powiedzialam, ze jestem z Lachistanu.

Na pewno nie chcialabym mowic jak niektore mlode Angielki, ktore brzmia jak kokoszki. 'what' you saaAAAYYY? :-p

Co do Pakistanczykow, to ojciec Tz strasznie narzeka, bo gdzie nie zadzwoni:do firmy ubezpieczeniowej, do mechanika itp. to Pakistanczycy siedza na telefonie i ani on ich, ani oni jego zrozumiec nie moga.

Ach, nie pochwalilam sie Wam tym, co wczoraj zrobilam.
Z sufitu w moim pokoju zwisa pozostalosc po zyrandolu, ktora miala zostac usunieta juz jakis czas temu, gdy zamontowano drugi.
Za kazdym razem, gdy otwieram szafe, ten kabel zahacza o drzwi od szafy.
Wczoraj, przy wlaczonym swietle, postanowila ulatwic sobie zadanie i odsunac ten kabel i co?
Popiescilo mnie :lol:
Myslalam, ze mi palec odpadnie.



lorelei - 2008-11-19 15:28
Dot.: Anglia cz. II
  Wen no jak mozesz - TZ bedzie zazdrosny o te pieszczenia:D.
Ja jak bylam w podstawowce to naprawilam mamie pedal od maszyny do szycia. Slyszalam jak narzeka do taty ze sie zepsulo, wiec po szkole rozkrecilam ten pedal. Prad wylaczalam za kazdym razem, az na koncu bylam taka szczesliwa ze sie udalo ze zapomnialam i mi reke odbilo :-p. A mama zamiast sie ucieszyc to mnie OPR - ze jak moglam i zebym nigdy wiecej sie nie brala za elektryczne rzeczy. Teraz sie jej nie dziwie -jakies 10 lat mialam wtedy :D.

Ja nie mam typowo polskiego akcentu - tzn nie mowie twardo. Mam swoj wlasny sposob mowienia - ciezko to wytlumaczyc. :-pLudzie mnie rozumieja bez problemu i tez sie czasami dziwia ze jestem z Polski.
Moj byly szef sie tylko smial z tym akcentem, bo do pakistanskiego to jeszcze mi troche brakuje :diabelek:.



wenedka - 2008-11-19 15:39
Dot.: Anglia cz. II
  To widze, ze tez masz przygody pradem :D
A Tz powiedzial, ze osobiscie zadzwoni do elektryka, bo nie chce bym sie sama w koncu zabila :lol:

A do tego wczoraj zacielam sie kartka papieru i nuty zakrwawilam i malo co nogi w kostce nie skrecilam :mdleje:
Dzien slonia normalnie.

Lorelei, pakistanski jest jedyny w swoim rodzaju :D
Jedyna rzecz, jaka mnie nurtuje i chce zmienic w swojej wymowie, to 's', bo w angielskim brzmi inaczej, gdy w polskim slychac syczenie.

Na stronie 997 sa zamieszczona cale odcinki :jupi:



Zmijka - 2008-11-19 16:03
Dot.: Anglia cz. II
  :eek:
ale żeście napisały

Kuseczka trzymaja sie :przytul:

lorelei ja ze swoim exem mieszkałam jeszcze półroku pod jednym dachem, plus z bratem i jego kolega:cool:
Miałam ciagle agresor wlaczony , czyli K... zamiasta przecinka :o
i wszyscy sie mnie bali :D

ja pamietam jak jezdzilam do starej pracy, jezdzil tymi samymi autobusami co ja, ale tylko kawalek, taki Polak.
jak on gadał :mdleje: typowy Angol:rolleyes:, miałam z niego polewke jak mnie na przystanku zaczepił, oczywiscie wiedzial ze ja z Polski, ale i tak po angilesku do mnie:rolleyes: i co to nie on :rolleyes:

ja w robocie mam stresa, bo widze wlasnie jak mi pisownia szwankuje, uwielbiam specjalistyczne słownictwo:rolleyes:

Ja tak miałam tylko rok nauki angileskiego na studiach i miałam tutaj tylko paro dniowa blokade, bo inaczej to bym chyba zgineła:cool:a moj angielski i tak jest slaby :o
a akcent mam smieszny :lol:
najlepsze jest moje sorrrrrrry:D

Sipmledivine jak sklep Polski to Polakow, Bulgarow lub Slowakow , bo ciapaci zazwyczaj maja przeterminowana zywnosc, a sie zaopatruja w hurtowniach , pelno tu takich w UK

mi mama nigdy zarcia z Pl nie przyslala, wszystko tu kupuje, a ze za miesem nie przepadam to nie mam problemow.
kurczakami angielskimi sie mnostwo razy zatrułam..



dune321witaszek - 2008-11-19 16:47
Dot.: Anglia cz. II
  Niestety na swoj angielski to ja coraz czesciej narzekam, trzy lata w domu robi swoje:rolleyes: Jednak jak czasami wspomne przy znajomych angielkach ze sie do szkoly wybieram - to one zdziwione pytaja czemu ?:confused: wiec moze nie jest tak zle hihi
Zawsze bylam wygadana i nawet nie przeszkadza mi ze po angielsku trzeba :D

Cala moja rodzinka chora, dzieci kaszla a maz to juz wogle rozlozyl sie na dobre, slowa nie moze powiedziec, skrzypi tylko - ja jedna zdrowa jak zwykle.
Obejrzalam dzis z dzieciakami madagaskar 2 i Tinker Bell - extra filmy !! na wieczor zostawilam sobie Make it happen :)
Milego wieczoru dziewczyny ...



sylwunia3009 - 2008-11-19 18:57
Dot.: Anglia cz. II
  Czesc dziewczyny.
Wpadlam sie troche rozluowac bo w pracy mam ogromnego stresa. mam mnostwo rzeczy do zrobienia, a malo czasu, do tego dochodzi kontrola we wtorek a ja jestem w lesie.

O miesie juz kiedys pisalam, my zaopatrujemy sie u rzeznika, wiem ze kupuje swieze i nie przerobione, no i za ok 150 funtow starcza nam na ponad pol roku, moj TZ jest miesozerny, ja tez zreszta.

Co do akcentu, to ktos sie mnie zapytal jak dlugo mieszkam w Anglii, bo mam bardzo angielski akcent, znowu pani ze schroniska powiedziala ze mowie jak jej znajoma z Danii. Mysle, ze mam swoj akcent, wszelskie angielkskie litery typu r raczej wymawiam jak Anglicy ale mam tez mnostwo swoich, TZ uwielbia jak mowie 2 albo lotion. za to nie cierpie jak Polacy mowie twarde R. nie moge tego zniesc, nie wiem dlaczego, brzmi to bardzo sztucznie.
A z angielskich slowek tez nie lubie cheer, a mate nikt mnie tak nie nazywa bo sobie nie pozwalam.
Jutro mamy impreze w pracy powiazana z prezentacjami, zwyciezca jedzie w maju do Japonii na konferencje przedstawic swoja.



Kofika13 - 2008-11-19 20:14
Dot.: Anglia cz. II
  hej
tyle piszecie tu o tych akcentach....to moze wynika z tego ze wszystkie tu wziete tak naprawde nie mamy POLSKIEGO akcentu,moze maja je ci ktorzy nigdy teho jezyka sie nie uczyli ? Ja np najczesciej jestem brana za francuzke:D podobnie zreszta jak moj tz,chociaz nawet ostatnio jedna pani stwierdzila ze napewno jest anglikiem.... wiec juz sma nie wiem, nic byle sie nie poddawac i cwiczyc ciwczyc i cwiczyc :) wymowe ma sie rozumiec

no i bylam na zakupach i zamiast prezentow dla rodzinki nakupilam rzeczy dla siebie:o ale ale wypatrzylam fajna torbe z HSM dla mojej szwagierki (10 lat) i wicie pani sprzedawczyni powiedziala zebym przyszla jutro bo jutro wszytsko z tej serii bedzie 20% teniej:eek: fanjnie prawda? bede mogla zatem dokupic jej cos do tej torby :)

ok lece na pogaduchy z kumpela paaaaaaaaaaaaaa



SimplyDivine - 2008-11-19 23:15
Dot.: Anglia cz. II
  Mi nigdy nikt tu nie wirzyl, ze z Polski jestem. Najczesciej mysla, ze jestem z Kanady lub USA. Kilka tygodni temu nawet jedna para gosci w pubie sie zalozyla skad jestem - facet wygral bo byl najblizej - typowal Europe Zachodnia - babka za to Kanade :rolleyes:

Moj TZ stwierdzil, ze na poczatku jak sie poznalismy moj angielski byl o wiele 'lepszy' znaczy sie bardziej poprawny. Teraz zamiast poprawna angielszczyzna sie wypowiadac to ja uzywam 'gonna' 'dinna' ( zamiast Didn't I ) i takie inne. Ale nigdy nie naucze sie jak zrozumiec odrazu opisy z Facebook moich kolezanek angielskich :confused: Zazwyczaj musze pomyslec dobrych kilka minut o co w tym chodzi. Oto przyklad :

no i aint guna go docs ill feel i ave a mental health but i aint summits jus keepin me frm bein appy but i no 1 thing tht is and thts my antie :'( and missin my sista...:'( xxx

Dzis mi nawet w pracy powiedziano, ze sposob w jaki wypowiadam slowo 'bum' jest typowy dla okolic Nottingham ;)



Lovely_Girl - 2008-11-20 09:27
Dot.: Anglia cz. II
  Mi sie wydaje,ze wiele ludzi ma "swoj akcent". Sa tez ludzie którzy mówiá tak samo. Wielu polaków mówi "twardo". Mocno wymawiane rrr itd. Ja staram sié zmiekczac co moge,ale i tak chyba nigdy nie bede mówic tak jak anglicy, chyba ze sobie makaronu do buzi napcham :lol: . Za to nie wiem czemu,ale wielu Polaków którzy siedzá w Ameryce majá taki Amerykanski akcent(przynajmniej tak mi sié wydaje :-p)
U mnie w klasie sá ludzie z Indii ,ale jedna z nich inaczej wymawia slowa. Wszystko zalezy od ludzi mi sié wydaje. Moj TZ mówi,ze nie chce zebym przechwycila Brytyjski akcent bo angielski akcent jest "boring" :-p Niektóre slowa mówie poprawnie,ale niektórych za nic w swiecie powtórzyc nie moge. Tak samo ma TZ z Polskim na przyklad. "Miékki" wymawia tak,ze nie wiedze zadnej róznicy(tak samo moje imie-w skrócie oczywiscie :D ) . Za to "niebo" juz inaczej, -slysze akcent,a sá tez slowa których za nic w swiecie nie jest w stanie powtórzyc mimo ze mówie wolno i wyraznie, to on przestawia literki albo zamiast "C" mówi "S".
Czasem kupa smiechu jest z tego :D



anka! - 2008-11-20 09:35
Dot.: Anglia cz. II
  Ja uwielbiam brytyjski akcent, moglabym go sluchac godzinami, zdecydowanie bardziej mi sie podoba niz amerykanski. Jest taki, jakby to nazwac "grzeczny" :)



wenedka - 2008-11-20 12:54
Dot.: Anglia cz. II
  Jesli chodzi o dzwiek, to ja wole niemiecki :P
A wloski to juz w ogole :love:

SimplyDivine, gdybym 'bum' powiedziala tak, jak glosi zapis General Pronounciation, to by mnie tu wysmiali ;)
Ostatnio pokazalam Tz-owi, jaki jest zapis fonetyczny dla 'bus' czyli cos jak 'bas', a on na to, ze nawet krolowa tak nie mowi :P

Ide wyslac do CV moje, bo sie zbieram, zbieram i zebrac nie moge.
A potem idziemy wykorzystac moja karte :D



***luna - 2008-11-20 13:58
Dot.: Anglia cz. II
  Generalnie od angielskiego wolę j. francuski.
Mój akcent jest dość silny niestety i muszę nad tym mocno pracować:o
U nas zamieszanie konkretne aż mi się nie chce nawet gadać.:o



olka_222 - 2008-11-20 13:59
Dot.: Anglia cz. II
  Ja z małym pytaniem na dzień dobry, :D

dziewczyny wstyd się przyznać ale ja nie jestem jeszcze zarejestrowana u lekarza :o Jak to zrobić, wiem jedynie że należę do najbliższej przychodni w wiosce, ale co dalej.....

U mnie raczej nieciekawo się zrobiło bo pod znakiem zapytania stanął moj wyjazd do Polski... Przez dwa tygodnie od 22-5 stycznia szkołą miała być zamknięta i jak ktoś nie miał wystarczająco urlopu do wykorzystania to miał mieć bezpłatny urlop. Ja oczywiście zakupiłam wtedy bilety do PL, a wczoraj się okazało że jednak będzie otwarta bo jakiś woźny zmienił zdanie i przyjdzie do pracy między świętami i my również musimy przyjść do pracy... No a ja nie mam wystarczająco płatnego urlopu zeby wziąść a supervisorka powiedziała że nie może mi dać bezpłatnego urlopu tylko będę miała wpisane jako nieobecna w pracy.... Oczywiście wiedziała o tym dużo wcześniej ale o niczym nie pisnęła słowa, dopiero wczoraj jedna z dziewczyn się zapytała i w ten sposób się dowiedziałyśmy...
No nic chyba będę musiała iść i rozwiązać tą sprawę z kimś wyżej... Jak myślicie da sie to jakoś rozwiązać??

No a jakby było mało to :upa: ze mnie bo każde moje uczucie wyrażane jest płaczem... Wystarczy że mam problem np jw i opowiadam o nim komuś znajomemu to się prawie porycze.... Jaka beznadzieja...



***luna - 2008-11-20 14:13
Dot.: Anglia cz. II
  Olka myślę, że warto porozmawiać z kimś wyżej i wytłumaczyć,że bazując na wcześniej otrzymanych informacji zakupiłas bilet na prezlot itd.
Może uda się uzyskac urlop bezpłatny.
A co do płaczliwych reakcji... mnie to nie dziwi. Jak się ma sytuację, gdy to co ważne się sypie, a dokładają się małe sprawy łatwo jest się podłamać.:glasiu:
Też mi się zdarza:o, choć ostatnio przeciwności zaczynają na mnie działać motywująco...



marlena31 - 2008-11-20 14:31
Dot.: Anglia cz. II
  witam
Olka my jakiś czas temu się rejestrowaliśmy i wyglądało to tak: Tż poszedł do przychodni tam dostał formularze które wypełnił i zostawił w okienku .Po jakimś czasie chyba tydzień minął przyszedł list do domu ze mamy się zgłosić danego dnia i jakiejś tam godzinie.Tam przeprowadzili z nami wywiad , sprawdzali na co była szczepiona nasza córka i to tyle
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 29 z 99 • Wyszukano 6579 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org