aaaaAnglia cz. IIaaaa
maatra - 2008-12-18 22:00
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez katakumba
(Wiadomość 10129201)
yh, boze ile ludzi na miescie... matko
poszlam z moja sis i polka na takie sobie spacery, zagnalo nas do primarka, gdzie przewinac musialam bobasa bo ryczala na cala pare.
a ludzi... boze ile bedzie w sobote ta to juz nie wiem. nie wybieram sie w kazdym razie
pisalyscie o prezentach. my nie kupujemy sobie, kupimy cos wspolnie, skonczy sie pewnie na zmywarce. hehe
pytanie do latajacych - zeby przewiezc malucha samolotem musze miec fotlik z pasami? bo mam, ale nie mam wykupionego miejsca na mloda, wiec nie wyobrazam sobie trzymac babla 2 godz na kolanach w fotliku
lecimy easy jetem, bo to chyba tez od linii zalezy :)
w wizzairze zgodzili sie raz wniesc fotelik.
Cytat:
Napisane przez sylwunia3009
(Wiadomość 10130123)
Czesc dziewczyny, nie mialam ostatnio czasu na Wizaz, teraz mam chwile wiec poczytalam sobie o czym pisalyscie.
Maatra pytalas o indyka i sos. ja nie gotuje TZ robi obiad swiateczny bez sosu zurawinowego bo nie lubimy, jedyne co ja robie to nakrywam do stolu
szczesciara :P moj Tz robi ze mna wszystko,ale musi miec przepis :cool:
Cytat:
Napisane przez Kofika13
(Wiadomość 10133050)
marta mam pytanie co do tej salatki,blagam o odp bo jutro goscie przybywaja a chce ja podac :D
po pierwsze czy moje kurczaka grilowac juz dzisiaj i poprostu wlozyc do lodowki czy musi byc cieply? no i jak z tym ananasem? tez go grilujemy?
dzieki za odp
Aga juz odpisuje :P
ja prawie zawsze grliuje kurczaka i ananasy dzien wczesniej i daje do lodowki. ser kroje tez wczesniej,pozniej tylko dodaje salate,sos robie pol h wczesniej i gotowe...nie moze byc goracy, bo przeciez dajesz ser,ale cieply to co innego...ale mi smaka narobilaa ;P
kuseczka - 2008-12-18 22:10
Dot.: Anglia cz. II
Hejka ;) U nas przygotowania do świąt kiepsko, jakoś się rozleniwiłam po chorobie i nic mi się nie chce robić. W sobotę chyba na zakupy- wiem, że będzie gorączka i szał ale ja tak lubię :D
Co do dzieci- w samolocie faktycznie tak jak dziewczyny napisały, że maluszek musi siedzieć na kolanach, zapięty koniecznie dodatkowymi pasami podczas startu i lądowania. Mój Jasiek zawsze się złości, że musi siedzieć w miejscu ale jak to dziecko :rolleyes:
Natomiast druga kwestia dotycząca psa-my mieliśmy labradorka. Adik miał wtedy prawie 3 latka. Piesek był mądry, sympatyczny ale niestety ilość obowiązków które mi doszły powaliły mnie dosłownie na kolana. Nie dałam rady. Doszłam do wniosku, że piesek tylko wtedy, kiedy dzieci będą starsze i będą mogły albo zająć się zwierzakiem i zadbać o niego albo conajmniej pomóc mi w tym.
Lovely_Girl zazdroszczę pobytu w PL :( Chociaż jak się uda, to może i ja polecę sama na 2 lub 3 dni w styczniu :D
Ostatnia sprawa-mój TŻ. Nie żyjemy ze sobą dobrze. Coś we mnie pękło, wczoraj a może i już nawet kilka dni temu...Nie kocham go. Mogę to stwierdzić absolutnie bez żadnych wątpliwości. Nie wiem co mam robić...Dziewczyny, teraz gdy chrowaliśmy, tj. ja i dzieci w ogóle mi nie pomagał. Byłam zszokowana tym, że kiedy Jaś zaczął miotować -TŻ zmartwił się tylko tym, że kanapa będzie śmierdzieć. Ja nie wiem czy ten człowiek ma w ogóle jakiekolwiek uczucia :confused:
Nie chcę tak żyć :(
bajkamrowa - 2008-12-18 22:52
Dot.: Anglia cz. II
koculek niejest za mały...a pozatym tak kocha psy ze szok...
katakumba hehe no niestety fotelika na kolanach niemozna trzymac...samo dziecko w pasach heh
atka ja na samym poczatku tzn po przyjezdzie przez jakies pol roku mieszkalam obok b&q na harefield road,pozniej na centrum przy dokach obok margerity zaraz, a teraz na wsi hehe tzn na bursledon...tam gdzie jest sunday market i tesco 24 ;)
co do real-a bardzo chetnie :ehem: ale po Nowym Roku...
a z Bournemouth ktos jest??
pozdrawiam i dzieki za pomoc ;)
bajkamrowa - 2008-12-18 22:54
Dot.: Anglia cz. II
kuseczka moze niemialas sily bo maz niepomaga...ja kupie i najwyzej bede pozniej narzekac ;)
maatra - 2008-12-19 07:03
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez kuseczka
(Wiadomość 10133489)
Natomiast druga kwestia dotycząca psa-my mieliśmy labradorka. Adik miał wtedy prawie 3 latka. Piesek był mądry, sympatyczny ale niestety ilość obowiązków które mi doszły powaliły mnie dosłownie na kolana. Nie dałam rady. Doszłam do wniosku, że piesek tylko wtedy, kiedy dzieci będą starsze i będą mogły albo zająć się zwierzakiem i zadbać o niego albo conajmniej pomóc mi w tym.
ja zawsze mialam psy, labradora mam w pl. to byla zbyt pochopna decyzja. jestem zalamana !!! gorzej niz z dzieckiem. nie mam juz sily :(
dostalam uczulenia na rekach,psiak cala noc plakal.co chwile sprzatamy, bo mimo iz robi swoje potrzeby na podworku, to chetnie naznacza na dywanie swoje miesjsce. wydalam juz 20 f na odswiezacze powietrza,bo tak mi w domu smierdzi....
co my najlepszego zrobilismy ??? zachowalismy sie jak para dzieciakow,ktora chciala spelnic zachcianke.
Cytat:
Napisane przez kuseczka
(Wiadomość 10133489)
Ostatnia sprawa-mój TŻ. Nie żyjemy ze sobą dobrze. Coś we mnie pękło, wczoraj a może i już nawet kilka dni temu...Nie kocham go. Mogę to stwierdzić absolutnie bez żadnych wątpliwości. Nie wiem co mam robić...Dziewczyny, teraz gdy chrowaliśmy, tj. ja i dzieci w ogóle mi nie pomagał. Byłam zszokowana tym, że kiedy Jaś zaczął miotować -TŻ zmartwił się tylko tym, że kanapa będzie śmierdzieć. Ja nie wiem czy ten człowiek ma w ogóle jakiekolwiek uczucia :confused:
Nie chcę tak żyć :(
skoro go nie kochasz,to lepiej sie rozstac. nie bede sie rozpisywac w tym temacie, bo i tak zrobisz co dla Ciebie i chlopcow bedzie najlepsze.
Cytat:
Napisane przez bajkamrowa
(Wiadomość 10133824)
koculek niejest za mały...a pozatym tak kocha psy ze szok...
Si tez uwielbia psiaki,bardzo delikatnie go glaszcze i nawet nie probuje ciagnac za uszy czy ogon,nauczenie 15 miesiecznego chlopca glaskania pieska zajela ok 1h, nie wspomne juz o tym jak go karmi....niestety nie posprzata po nim i nie wyprowadzi go na spacer. faktycznie niesamowity widok na bawia sie razem,ale te obowiazki zwiazene z psem sa OGROOOOMNE
Cytat:
Napisane przez bajkamrowa
(Wiadomość 10133835)
kuseczka moze niemialas sily bo maz niepomaga...ja kupie i najwyzej bede pozniej narzekac ;)
moj Tz pomaga,wstaje w nocy i sprzata,ale to nie pomaga :nie: nie czulam sie taka obciazona,gdy urodzil sie Simon.
pol nocy nie spalam,siedzialam na necie szukajac miejsca dla niego,patrzylam na oferty sprzedazy...itd...wstyd mi :(
radze tez dobrze zastanowic sie nad kwestia finansowa. u mnie jedna szczepionka to 40 f,a nastepne 2 juz w kolejce :eek: czesc rzeczy pozamawialm na necie,bo zwykle lozeczka dla tego stwora w sklepie to 50f :eek: na pocieszenie bardzo dobra karma dla szczeniat PURINA(w pl jedna z drozszych) tutaj wcale nie jest droga...ogolnie jedzenie dla psa,nie wydaje mi sie drogie,tylko ze lab slyna z niepochamowanego apetytu :cool:
katakumba - 2008-12-19 11:20
Dot.: Anglia cz. II
czyli co, zdecydwalas sie go oddac/ sprzedac?
szkoda maarta, ale rozumiem. jeszcze jak nie mielismy poli to mieslimy staforda pozyczanego od moje niepelnosprawnej znajomej. molly byla nauczona niestety zle, sikala w domu mimo 6 miesiecy zycia, nie chciala spac sama. wtedy dowiedzielismy sie jak ciezko jest, choc obydowje mielismy psy w polsce. ale tam mielismy ogrody, psy byly wychowywane przez rodzicow, i przez placone byly rachunki
Vedma - 2008-12-19 11:23
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez bajkamrowa
(Wiadomość 10133835)
kuseczka moze niemialas sily bo maz niepomaga...ja kupie i najwyzej bede pozniej narzekac ;)
Jesli tylko ilosc obowiazkow i koszt utrzymania psa nie beda dla Ciebie zaskoczeniem - to kupuj! Ja uwazam, ze dzieci powinny sie wychowywac w domu, w ktorym sa zwierzeta. Ja dostalam psa, kiedy mialam 16 lat i to bylo spelnienie moich marzen :) Teraz tylko czekam, az przeniesiemy sie do domku z ogrodkiem i od razu postaramy sie o jakiegos zwierzaka.
szperrr - 2008-12-19 11:31
Dot.: Anglia cz. II
Maatra, domyslam sie, ze sprzedajecie zwierzaka? Jakakolwiek decyzje podejmiecie, na pewno wszystko sie jakos pouklada :cmok:
Kuseczko, w koncu to tylko facet :rolleyes:;) A serio - mam nadzieje, ze to przejsciowe problemy i jeszcze wszystko zakwitnie w Waszym zwiazku :cmok:
maatra - 2008-12-19 11:31
Dot.: Anglia cz. II
TZ kolega z pracy,ktory tez ma male dziecko jutro wezme naszego psiaka.
wszystko byloby super, gdybym nie miala juz dziecia i uczulenia.
szkoda mi Simuli,bo niezle musimy sie nameczyc,zeby wywolac taki glosny smiech jaki teraz w 2 sekundy wywoluje lab.
w styczniu rodzice zabiora mojego polskiego lab do zakopanego na tydzien,gdzie razem spedzimy ferie... i na tym konczy sie moja przygoda z psami.uwielbiam je,ale napewno nie bede miala swojego.
wstyd mi przed sama soba, bo w sumie nie mam konkretnego powodu dlaczego to robie.
stac nas na psiaka,wcale nie przeszkadza mi po nim sprzatanie,chetnie myje podlogi i od rana juz ponad h spedzilam w ogrodku,to cos zupelnie innego,ale nie wiem co :confused:
kuseczka - 2008-12-19 11:43
Dot.: Anglia cz. II
maatra ja nie mogłam oswoić się z psem. Kiedyś bardzo kochałam zwierzęta, znosiłam jakieś do domu z podwórka :D Odkąd tylko pamiętam w moim domu zawsze był pies. Miałam wrażenie, że to moje zamiłowanie do czworonogów się nie zmieniło a jednak...Mając tego labradorka w domu nie potrafiłam przywiązać się do niego. Był dla mnie obcy, zbędny. Nigdy wcześniej nie czułam czegoś podobnego :confused:
maatra - 2008-12-19 11:46
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez kuseczka
(Wiadomość 10136710)
Mając tego labradorka w domu nie potrafiłam przywiązać się do niego. Był dla mnie obcy, zbędny. Nigdy wcześniej nie czułam czegoś podobnego :confused:
mam tak samo :eek:
moze to byl pewnego rodzaju instynkt macierzynski,ktory poniekad juz spelnilam :confused: nie wiem. czuje sie bardzo idiotycznie:(
jak z mezem ? masz jakis plan ?
poiglot91 - 2008-12-19 11:58
Dot.: Anglia cz. II
ja tez juz mam problem z Glowy;D przeslle mi ciocia z pl oplatek i jemiole.. uff :)
a jak u was? nie smutno.. ? ze swieta spedzacie tu..
katakumba - 2008-12-19 12:14
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez poiglot91
(Wiadomość 10136868)
ja tez juz mam problem z Glowy;D przeslle mi ciocia z pl oplatek i jemiole.. uff :)
a jak u was? nie smutno.. ? ze swieta spedzacie tu..
mnie nie smutno, bo spedzam ze swoja mloda rodzina, pola bedzie miala 6 tygodni a potem 11 stycznia lecimy do polski:jupi:
poiglot91 - 2008-12-19 12:15
Dot.: Anglia cz. II
eee no to fajnie!:) wesolo bedziesz miala
gratuluje coreczki ;)
koculek - 2008-12-19 12:28
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez kuseczka
(Wiadomość 10133489)
Hejka ;) U nas przygotowania do świąt kiepsko, jakoś się rozleniwiłam po chorobie i nic mi się nie chce robić. W sobotę chyba na zakupy- wiem, że będzie gorączka i szał ale ja tak lubię :D
Co do dzieci- w samolocie faktycznie tak jak dziewczyny napisały, że maluszek musi siedzieć na kolanach, zapięty koniecznie dodatkowymi pasami podczas startu i lądowania. Mój Jasiek zawsze się złości, że musi siedzieć w miejscu ale jak to dziecko :rolleyes:
Natomiast druga kwestia dotycząca psa-my mieliśmy labradorka. Adik miał wtedy prawie 3 latka. Piesek był mądry, sympatyczny ale niestety ilość obowiązków które mi doszły powaliły mnie dosłownie na kolana. Nie dałam rady. Doszłam do wniosku, że piesek tylko wtedy, kiedy dzieci będą starsze i będą mogły albo zająć się zwierzakiem i zadbać o niego albo conajmniej pomóc mi w tym.
Lovely_Girl zazdroszczę pobytu w PL :( Chociaż jak się uda, to może i ja polecę sama na 2 lub 3 dni w styczniu :D
Ostatnia sprawa-mój TŻ. Nie żyjemy ze sobą dobrze. Coś we mnie pękło, wczoraj a może i już nawet kilka dni temu...Nie kocham go. Mogę to stwierdzić absolutnie bez żadnych wątpliwości. Nie wiem co mam robić...Dziewczyny, teraz gdy chrowaliśmy, tj. ja i dzieci w ogóle mi nie pomagał. Byłam zszokowana tym, że kiedy Jaś zaczął miotować -TŻ zmartwił się tylko tym, że kanapa będzie śmierdzieć. Ja nie wiem czy ten człowiek ma w ogóle jakiekolwiek uczucia :confused:
Nie chcę tak żyć :(
kuseczko przykre, że nawet choroba nie wzbudziła w Twoim Tżcie odrobiny człowieczeństwa. Z tego co piszesz to jesli coś się zmieni to tylko na gorsze. Mam kilka znajoych par co żyją obok siebie a nie z sobą i mimo upływającego czasu nic się nie zmienia. Przykro patrzeć. Życzę dużo siły i energii aby przetrwać ten trudny oker oraz dużó odwagia by zacząć nowe, szczęśliwe życie :cmok:
saharija - 2008-12-19 14:34
Dot.: Anglia cz. II
Hej dziewczyny, juz kiedys probowalam sie dolaczyc do watku, ale nie wyszlo :), tym razem sprobuje sie bardziej udzielac, jeśli można oczywiście?
Narazie Wenedke już troche znam z watkow o studiach w UK:).
Ja w tym roku jade na swieta do PL, jestem tu już 5 lat i teraz będę drugi raz w PL, wiec bardzo się ciesze, ale wiem dokladnie jak to jest zostac tutaj, pomijając już tęsknotę, rodzine, jedzonko i klimat, to brakuje mi to tutaj atmosfery swiat, udekorowanych domow i choinki w każdym oknie, ciekawa jestem czy w calej Anglii tak jest czy tylko w Londynie? Być może, jeśli chodzi o Londyn to wynika to z tego, ze stosunkowo malo to Katolikow i właściwie nie wielu Londyńczyków tak naprawde obchodzi tutaj swieta. Dobija nie tez angielska poprawność polityczna, nie robienie jasełek w szkole i skladanie sobie „Season Greetings” i unikania slowa „Christmas”, ach.
Co to Expressu do kawy to ja kupiłam TZtowi na ostatnia gwiazdke (troche spozniona, bo czekałam na wyprzedaze i kupiłam 25£ taniej:)), on jest kawoszem, mnie po kawie jest niedobrze, choc bardzo lubie jej smak :)), pomysl jest jak najbardziej, kupiłam mu tez taki maly termos ze sturbacksa i nosi sobie ta kawke i caly czas jest ciepla, wydajac codziennie 3£ na kawe tak jak on to zawsze robil, po 2 miesiacach maszyna się zwróciła.
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swego grona i pozdrawiam
P.S Napislam to najpierw w wordzie i niektore slowa zmienily sie na polskie literki, a inne nie, hm.
Sysunia_d - 2008-12-19 14:53
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez saharija
(Wiadomość 10138808)
Hej dziewczyny, juz kiedys probowalam sie dolaczyc do watku, ale nie wyszlo :), tym razem sprobuje sie bardziej udzielac, jeśli można oczywiście?
Narazie Wenedke już troche znam z watkow o studiach w UK:).
Ja w tym roku jade na swieta do PL, jestem tu już 5 lat i teraz będę drugi raz w PL, wiec bardzo się ciesze, ale wiem dokladnie jak to jest zostac tutaj, pomijając już tęsknotę, rodzine, jedzonko i klimat, to brakuje mi to tutaj atmosfery swiat, udekorowanych domow i choinki w każdym oknie, ciekawa jestem czy w calej Anglii tak jest czy tylko w Londynie? Być może, jeśli chodzi o Londyn to wynika to z tego, ze stosunkowo malo to Katolikow i właściwie nie wielu Londyńczyków tak naprawde obchodzi tutaj swieta. Dobija nie tez angielska poprawność polityczna, nie robienie jasełek w szkole i skladanie sobie „Season Greetings” i unikania slowa „Christmas”, ach.
Co to Expressu do kawy to ja kupiłam TZtowi na ostatnia gwiazdke (troche spozniona, bo czekałam na wyprzedaze i kupiłam 25£ taniej:)), on jest kawoszem, mnie po kawie jest niedobrze, choc bardzo lubie jej smak :)), pomysl jest jak najbardziej, kupiłam mu tez taki maly termos ze sturbacksa i nosi sobie ta kawke i caly czas jest ciepla, wydajac codziennie 3£ na kawe tak jak on to zawsze robil, po 2 miesiacach maszyna się zwróciła.
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swego grona i pozdrawiam
P.S Napislam to najpierw w wordzie i niektore slowa zmienily sie na polskie literki, a inne nie, hm.
Witamy :cmok: i pewnie ze przyjmiemy :ehem:
Co do atmosfery chyba w całej Anglii tak jest. Ja mieszkam koło oxfordu i tu jest tak samo. Wszak miasteczko ładnie udekorowane ale w domach pustki co którys dom jest ubrany a choina jak jest to znika zaraz po swietach :eek: Ja mam choinke ale u mnie bedzie stała tak jak w PL do konca stycznia :jupi: A co hihi
Ja juz kupiłam bilet na styczen za 28 funtów w dwie strony i też lece zaledwie na 4 dni . Udało nam sie zapisac na te nauki weekendowe :)
saharija - 2008-12-19 15:07
Dot.: Anglia cz. II
Sysunia, mieszkasz kolo Oxfordu?
Ja mieszkam w Oxfordzie w czasie semestru, a w wakacje i weekendy w Londynie.
Fakt, centrum Oxfordu fajnie udekorowane (High Street i ten deptak obok), ale wszedzie indziej faktycznie bezklimatowo, w collegach jeszcze sa choinki, ale i tak wszyscy pojechali juz dawno do domow, wiec tak smutno tam jest.
Ale nie bede sie juz tym dolowac, bo jade do Pl. Tylko tak sobie z TZ rozmawialismy wczoraj, ze nasze dzieci nie beda mialy takich Swiat jak ja jako dziecko i wogole takiego dziecinstwa jak nasze, z dziadkami, ciotkami i kuzynami na wyciagniecie reki, i jakos tak nam sie szkoda zrobilo tych naszych przyszlych dzieci.
Sysunia_d - 2008-12-19 15:16
Dot.: Anglia cz. II
Dokładnie mieszkam w Witney :) w Oxfordzie jestem czesto . A w Londynie raz na dwa miesiace bo tam mam kuzyna.
tż Polak ??
To prawda swieta tutaj sa troszke smutne nawet sniegu brak:D Ja mam tylko nadzieje ze przyszlo roczne swieta spedze w PL :)
SimplyDivine - 2008-12-19 15:17
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez koculek
(Wiadomość 10126371)
kuruj się :cmok:
Cytat:
Napisane przez atka83
(Wiadomość 10126597)
W takim razie zdrówka życze. :*
Dzieki wielkie dziewczyny :dziekuje-kwiatek: Z przeziebienia sie wyleczylam, teraz tylko plecy i egzema, udalo mi sie dzis zobaczyc lekarza i od poniedzialku do pracy wracam. Juz 3 lekarz z kolei powiedzial mi zeby zmienic prace bo przez ta nadwyrezam kregoslup i draznie egzeme ale co zrobic... Z pracy nie zrezygnuje dopoki nie znajde czegos innego a o to teraz strasznie trudno. Jeszcze pamietam jak to bylo zyc 4 miesiace bez pracy i nie chce do tego wracac :nie:
Cytat:
Napisane przez saharija
(Wiadomość 10138808)
Hej dziewczyny, juz kiedys probowalam sie dolaczyc do watku, ale nie wyszlo :), tym razem sprobuje sie bardziej udzielac, jeśli można oczywiście?
Narazie Wenedke już troche znam z watkow o studiach w UK:).
Ja w tym roku jade na swieta do PL, jestem tu już 5 lat i teraz będę drugi raz w PL, wiec bardzo się ciesze, ale wiem dokladnie jak to jest zostac tutaj, pomijając już tęsknotę, rodzine, jedzonko i klimat, to brakuje mi to tutaj atmosfery swiat, udekorowanych domow i choinki w każdym oknie, ciekawa jestem czy w calej Anglii tak jest czy tylko w Londynie? Być może, jeśli chodzi o Londyn to wynika to z tego, ze stosunkowo malo to Katolikow i właściwie nie wielu Londyńczyków tak naprawde obchodzi tutaj swieta. Dobija nie tez angielska poprawność polityczna, nie robienie jasełek w szkole i skladanie sobie „Season Greetings” i unikania slowa „Christmas”, ach.
Co to Expressu do kawy to ja kupiłam TZtowi na ostatnia gwiazdke (troche spozniona, bo czekałam na wyprzedaze i kupiłam 25£ taniej:)), on jest kawoszem, mnie po kawie jest niedobrze, choc bardzo lubie jej smak :)), pomysl jest jak najbardziej, kupiłam mu tez taki maly termos ze sturbacksa i nosi sobie ta kawke i caly czas jest ciepla, wydajac codziennie 3£ na kawe tak jak on to zawsze robil, po 2 miesiacach maszyna się zwróciła.
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swego grona i pozdrawiam
P.S Napislam to najpierw w wordzie i niektore slowa zmienily sie na polskie literki, a inne nie, hm.
Oczywiscie, ze przyjmiemy :cmok: Ja sama na tym watku od niedawna jestem :rolleyes: To moje drugi swieta w UK, jestem tu od 1,5 roku. Pierwsze byly tragiczne bo bylam zupelnie sama, ale te spedzam z moja angielska rodzina - rodzina mojego TZta a za rok spedzimy swieta w Polsce :jupi:
Cytat:
Napisane przez Sysunia_d
(Wiadomość 10139033)
Co do atmosfery chyba w całej Anglii tak jest. Ja mieszkam koło oxfordu i tu jest tak samo. Wszak miasteczko ładnie udekorowane ale w domach pustki co którys dom jest ubrany a choina jak jest to znika zaraz po swietach :eek: Ja mam choinke ale u mnie bedzie stała tak jak w PL do konca stycznia :jupi: A co hihih
A mi 'tesciowa' mowila, ze tu przez 12 dni po Swietach trzyma sie choinke :ehem:
Poza tym dostalismy dzis paczke od moich rodzicow :jupi: Przy czekoladach, pierniku i bizuterii trzymalam sie niezle, ale jak wyciagnelam kartke swiateczna a w niej oplatek to sie rozryczalam kompletnie.. Do tej pory jak patrze na nie to mi sie plakac chce..
kuseczka - 2008-12-19 16:22
Dot.: Anglia cz. II
maatra ja też myślę, że to chodzi o nasz instynkt macierzyński :ehem:
A TŻ stara się "podlizywać" już. Traktuję go normalnie, rozmawiam normalnie. Bo niby co mam innego robić :rolleyes: Nie przekabaci mnie tak łatwo już, oj nie :nie:
szperrr - 2008-12-19 16:39
Dot.: Anglia cz. II
Hej dziewczyny, ktos mnie poprosil o pomoc w tlumaczeniu przed Sadem Pracy (w zasadzie jest to praca dla tlumacza przysieglego, ale okazuje sie, ze nie zawsze). Nie pomoge mu, bo wyjezdzamy do Polski, ale zasugerowal, ze moze nastepnym razem :rolleyes: Mam mu tylko ceny podac.
I tutaj pytanie do Was :D Czy wiecie ile kosztuja takie uslugi?
wenedka - 2008-12-19 16:48
Dot.: Anglia cz. II
saharija, witaj ;)
Po prostu spamuj tak jak ja i sie wciagniesz :D
SimplyDivine, jak przeczytalam o oplatku, to smutno az mi sie zrobilo, bo sama tez bym sie poryczala. Na szczescie jade. Bez Tz, ale jade.
szperr, nie wiem ile tlumacze biora, ale bym sie nie obrazila na take zlecenie.:-p
A ta Twoja mala to nawet skrzywiona jest przeslodka!
SimplyDivine - 2008-12-19 17:19
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez wenedka
(Wiadomość 10140270)
SimplyDivine, jak przeczytalam o oplatku, to smutno az mi sie zrobilo, bo sama tez bym sie poryczala. Na szczescie jade. Bez Tz, ale jade.
My rodzicom wyslalismy paczke tydzien temu, doszla do nich we wtorek w cale szczescie nienaruszonym stanie. Tata mi opowiadal, ze az sie przestraszyl, ze cos mi sie stalo jak wszedl do domu i zastal moja mame i siostre zaryczane. ( Mama pozniej dodala, ze tata musial wyjsc z psem na spacer inaczej tez by sie rozplakal :( ) Teskno mi do nich ale co zrobic.. TZ mowi, ze jak chce to zebym pojechala na tydzien/miesiac czy ile czasu potrzebuje, ale bez niego to nie byloby to samo. Dlatego w lutym lecimy na 2 tygodnie zeby zalapac sie na Walentynki i Tlusty Czwartek ( Doughnut Day :D ) - moj TZ juz sie nie moze doczekac, ja rowniez :D
PS. Wyslalismy mojej mamie 'Mum ring' to pozamieniala wszystkie pierscionki i kazdemu pokazuje co od corki i ziecia dostala :rolleyes:
sylwunia3009 - 2008-12-19 18:09
Dot.: Anglia cz. II
1 załącznik(i/ów)
Czesc dziewczyny. Wtam przy okazji nowa wizazanke.
To ja cos napisze o moim psiaku, ma teraz 5 miesiecy, jest z nami od dwoch i nie wyobrazam sobie, zeby go nie bylo. Uczy sie bardzo szybko, zalatwia sie na dworze, zreszta nauczyl sie bardzo szybko, ze nie wolno w domu, zna juz polecenia jak siad, lezec czy zostan. rozumie nie a jak sie uzyje slowa zabawka to szuka i przynosi swoja. plakal tylko dwie noce, w pierwsza nic nie robilismy w druga TZ zszedl do niego i krzyknal, wiecej nie plakal.
Jedzenie dla naszego psiaka to ok £30 na miesiac, dostaje platki z kozim mlekiem i surowa wolowine. od czasu do czasu cos spsoci ale robi to juz coraz rzadziej.
Dolaczam zdjecie mojego szkraba
Kuseczko chyba czas zaczac byc troche egoista i pomyslec o sobie, kiedys juz pisalam, jak Ty szczesliwa dzici tez nie beda, wiem z wlasnego doswiadczenia.
Saharija tu gdzie ja mieszkam wszyscy uzywaja slowa Christmas, domu sa udekorowane, w kazdym oknie choinka i ogolnie nastroj zrobil sie bardzo swiateczny. pewnie zalezy od miejsca.
szperrr - 2008-12-19 18:27
Dot.: Anglia cz. II
Wenedka, no wlasnie mam nadzieje, ze cos z tego wypali :D Hania dziekuje za komplementy :dziekuje-kwiatek:
U nas tez domy udekorowane, w oknach choinki itd. Zeby jeszcze tylko bialo sie zrobilo.. ;)
Zmijka - 2008-12-19 18:31
Dot.: Anglia cz. II
witam nowe Emigrantki na naszym watku :cmok:
ale sie tu gwarno zrobiło
Mi sie dzis snieg snił, hhee, ale pewnie i tak nie spadnie.
ja jeszcze prezentow nie kupiłam, a dopiero w Wigilie mam wolne :rolleyes:
katakumba - 2008-12-19 19:02
Dot.: Anglia cz. II
swieta to tu widac w sklepach. wyobrazacie sobie co bedzie w sobote??
atka83 - 2008-12-19 20:01
Dot.: Anglia cz. II
2 załącznik(i/ów)
bajko,już wiem gdzie mieszkałaś i obecnie mieszkasz.Bywam czasem na sunday Market. :)
Cytat:
Napisane przez katakumba
(Wiadomość 10141777)
swieta to tu widac w sklepach. wyobrazacie sobie co bedzie w sobote??
Już sobie to wyoobrażam,co będzie jutro.Tak czy siak w weekendy jest mnóstwo ludzi w centrum,a co dopiero przed świętami.
Jestem podkurzona lekko. :mad: Wczoraj nam się zepsuł boiler/piecyk,noi kaplica w chacie zimno,woda zimna leci. :rolleyes: Dzisiaj przyjechał gosciu,okazało się że naprawił,potem że trzeba coś wymienić i dopiero w poniedziałek naprawi piec dokońca. :mdleje: Nie no super,jak tu myć gary,siebie bo ogrzewaniem się nie martwimy bo mamy kominek.W kuchni grzałam właczając wszystkie palniki gazu,więc do naszych sypialni troche ciepła poszło.:) Normalnie maskara,musimy te warunki wytrzymac do poniedzialku. :lol: :) Tylko,że w niedziele przychodzi do nas fryzjerka i bedzie mnie jak i współłokatorke obcinała.Jakoś to będzie. :)
Pokaze Wam naszą żywą,z krzywym czubkiem choinke i ozdobiony kominek. :)
bajkamrowa - 2008-12-19 20:44
Dot.: Anglia cz. II
atka fajna choinka :ehem:...aja sie wczoraj wkurzylam bo wylaczalam swoja z kontaktu i ja przewrocilam...na szczescie tylko 2 bombki potluklam ale z choinki spadlo z polowe kolcow :mad: wrrrrrrrrrrr...to moje młode niewywalilo mimo zenieraz bombki zapierdziela a stara głupia matka wywaliła :mad:
sylwunia ten wielki bydlaczek ma 5 m-cy :eek: kawalek z Niego psaaaaaaaa...to chyba rottweiler jaks sie niemyle??
katakumba pierwsze swieta dziecka najfajniej jest spedziac mała nowa Rodzinka...my tez tak zrobilismy...ale teraz juz beda 2-gie swieta Eryka i ciesze sie jak cholera ze jedziemy do PL...do dziadkow, babc itd
vedma my mamy ogródeki wlasnie dlatego chce psa teraz a nie wczesniej jak mieszkalismy w bloku :ehem:
ja nigdy psa niemialam...zawsze chcialam i teraz ja mam mozliwosc decydowania i moj M (czy jak tam Wy piszecie TZ) chce to psiak bedzie w domu :jupi:
maatra kiedy kupiliscie tego psiaka??
ja mialam kiedys kota...znajde...M mi przyniosl na dłoni...mowil ze kociak szedl ulica (ledwie chodzil)...przygarnelismy go, ale tez na poczatku sral wszedzie,darl sie okropnie,po lekarzach latanie...ale dalismy rade i kot sie odchowal...
ja jutro mam isc na centrum dokupic reszte prezentow...az sie boje bo tam tyle ludzi bedzie jutrooooo ze SZOK!!!!!!!!!!!
sylwunia3009 - 2008-12-19 20:59
Dot.: Anglia cz. II
Bajakmrowa masz racje to rottweiler, wazy juz 30 kg a to dopiero polowa
lea35 - 2008-12-19 21:40
Dot.: Anglia cz. II
witam emigrantki, :cmok:
pozwolę sobie wciąć się w Wasz wątek z pytaniem.
Mój brat leci na Święta do londynu, do siostry, zostaje do 29 grudnia.
Oczywiście w planach ma zakupy, dlatego chciałam zapytać, czy w tych dniach można liczyć na jakieś wyprzedaże?
Chciałabym, żeby mi kupił ciuszki dla dzidka w NEXT-cie... jak tam wyglądają wyprzedaże? można liczyc na duże przeceny?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
pozdrawiam.
:cmok:
Moona - 2008-12-19 21:50
Dot.: Anglia cz. II
lea35: na pewno :ehem: szalenstwo zaczyna sie 26 grudnia od wczesnych godzin porannych, niektore sklepy sa otwarte od 5-6 rano ;)
saharija - 2008-12-19 22:14
Dot.: Anglia cz. II
To znowu ja.
Slyszalyscie o tym filmie?
http://www.defiancemovie.com/9-tego bedzie w kinach. Moj TZ nie-Polak, wiec zabieram go koniecznie oswiecic na temat historii.
Chce zeby zobaczyl jak to bylo, bo tak na sucho do do niego nie dociera.
No i film wyglada na bardzo dobry, gra w nim Daniel Craig. Nie moge sie doczekac.
P.S> Trzeba poczekac chwilke zeby sie otworzyl film.
wenedka - 2008-12-19 22:51
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez saharija
(Wiadomość 10144765)
To znowu ja.
Slyszalyscie o tym filmie?
http://www.defiancemovie.com/
9-tego bedzie w kinach. Moj TZ nie-Polak, wiec zabieram go koniecznie oswiecic na temat historii.
Chce zeby zobaczyl jak to bylo, bo tak na sucho do do niego nie dociera.
No i film wyglada na bardzo dobry, gra w nim Daniel Craig. Nie moge sie doczekac.
P.S> Trzeba poczekac chwilke zeby sie otworzyl film.
Juz myslalam, ze film o historii Polski z czasow I RP, na ktory czekam juz tak dlugo.
Z doswiadczenia wiem, ze Anglicy maja swoja wersje historii i niektore fakty sa przez nich pomijane, dlatego historia to temat tabu dla mnie i Tz.
Sysunia_d - 2008-12-19 23:51
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez sylwunia3009
(Wiadomość 10143518)
Bajakmrowa masz racje to rottweiler, wazy juz 30 kg a to dopiero polowa
Tak patrze na to powyższe zdjecie i nie moge uwierzyć :eek:
Sylwunia to jest ten mały słodziutki szczeniak którego zdjecia sa na poprzednich stronach :eeek:ależ on duży :D Wiem ze to rottweiler ale mam wrażenie ze dwa tyg temu był jeszcze szczeniakiem przy choince a tu juz kawał psa .
lorelei - 2008-12-20 00:14
Dot.: Anglia cz. II
Witam nowe emigrantki :D.
Podczytywalam was jak zwykle i nie mialam czasu ani energii odpisac :o.
Przede wszystkim dla
Kuseczki :cmok:- trzymaj sie dziewczyno :).Przykro mi ze od ostatniego czasu nie poprawilo sie miedzy wami. Masz juz jakis plan co chcesz zrobic?
Cytat:
Napisane przez szperrr
(Wiadomość 10140199)
Hej dziewczyny, ktos mnie poprosil o pomoc w tlumaczeniu przed Sadem Pracy (w zasadzie jest to praca dla tlumacza przysieglego, ale okazuje sie, ze nie zawsze). Nie pomoge mu, bo wyjezdzamy do Polski, ale zasugerowal, ze moze nastepnym razem :rolleyes: Mam mu tylko ceny podac.
I tutaj pytanie do Was :D Czy wiecie ile kosztuja takie uslugi?
Jak mi zlozyli oferte tlumaczenia to placili ok 100 funtow za dzien dyzuru. Mysle ze cena bedzie zalezec od tego czy to twoj dobry znajomy, czy praca jest legalna, czy daleko od ciebie no i ile znajomy moze zyskac na wygranej sprawie. Ja bym chyba ok 10 funtow za godzine wziela od nie bliskiego znajomego.
Cytat:
Napisane przez katakumba
(Wiadomość 10141777)
swieta to tu widac w sklepach. wyobrazacie sobie co bedzie w sobote??
A ja juto jade na ostatnie zakupy :eek::D. Lubie sporty ekstremalne. :p:
Cytat:
Napisane przez saharija
(Wiadomość 10144765)
To znowu ja.
Slyszalyscie o tym filmie?
http://www.defiancemovie.com/
9-tego bedzie w kinach. Moj TZ nie-Polak, wiec zabieram go koniecznie oswiecic na temat historii.
Chce zeby zobaczyl jak to bylo, bo tak na sucho do do niego nie dociera.
No i film wyglada na bardzo dobry, gra w nim Daniel Craig. Nie moge sie doczekac.
Nie wiem saharija czy oswiecisz TZ na temat historii :(. Na pewno nie na temat historii Polski:nie:. Obawiam sie ze Polska moze zostac pokazana w niekorzystnym swietle, a gloryfikowana bedzie partyzancka grupa Bielskich. Ale moze TZ bedzie mogl lepiej zrozumiec mechanizmy i klimat tamtej epoki.:ehem:
Ja osobiscie nie za bardzo lubie Daniela Craiga - wyglada mi sie z twarzy jak Wladek Putin :D - wiec jako James Bond kompletnie mnie nie przekonuje ;).
A u mnie znowu klopoty - chyba moge juz mowic ze klopoty to moja specjalnosc :D.
Pisalam wam ze jedna z zamowionych szafek przyjechala uszkodzona. Dzwonilismy do firmy, a pani nam zasugerowala ze szafka byla za darmo ( w promocji 2+1 ) wiec ona nie rozumie w czym problem :eek:. Ja chce od nich jakies 40 funtow zwotu zeby szafke naprawic, bo wymieniec mi jej nie moga. Pani stwierdzila ze szafka byla za friko, wiec ona nie moze zwrocic czesci pieniedzy bo nie wie jak to zaksiegowac:mdleje:. Zaproponowala cos innego w zamian, ale roznice cenowa musze oczywiscie doplacic. To byloby jaies 200 funtow wiec same widzicie jak sie oplaca :lol:.
Pani trzy razy do nas oddzwaniala, bo sie musiala konsultowac z managerem :rolleyes:. Miala oddzwonic znowu i od kilku dni cisza. Chyba im napisze niemilego maila.
Moze mi ktoras podac jak sie nazywa ichniejsza organizacja broniaca konsumentow? Bo bede potrzebowala ich rady. Z gory dziekuje :D.
Drugi problem mam z woda. Pare miesiecy temu ( nie bez problemow) zalozyli nam licznik wody. Ostatnio byl pan zrobic odczyt i wyszlo ok 40 m3. To o wiele za duzo . Wiec z TZ zrobilismy doswiadczenie i zakrecilismy wode w domu. Przez noc i czas gdzie bylam w pracy na liczniku bylo dodatkowo ok 290 litrow :eek:. Wyglada na to ze te barany zalozyli mi czytnik na glownej rurze, ktora idzie do calego ciagu 4 domow. TZ do nich zdwonil i wyslali pakiet informacujeny co mamy zrobic. W kazdym razie ja za sasiadow placic nie bede :baba:. Nam sie na razie tak oplacil licznik ze z 35 futow podkoczylismy do 180 :eeek::lol: mam nadzieje ze to szybko wyjasnia.
Z przyjemniejszych wydazen to tydzien temu tata TZ byl gosciem honorowym i zapalal swiatelka na choince w miasteczku gdzie mieszkaja. TZ tak sie przejal, ze nie wcisnal start na kamerze :rotfl: i zajarzyl jak jego tata byl w polowie przemowy :D. Smiechu bylo ze hej ;).
Darianna25 - 2008-12-20 05:07
Dot.: Anglia cz. II
Witam,
Cytat:
Napisane przez szperrr
(Wiadomość 10140199)
Hej dziewczyny, ktos mnie poprosil o pomoc w tlumaczeniu przed Sadem Pracy (w zasadzie jest to praca dla tlumacza przysieglego, ale okazuje sie, ze nie zawsze). Nie pomoge mu, bo wyjezdzamy do Polski, ale zasugerowal, ze moze nastepnym razem :rolleyes: Mam mu tylko ceny podac.
I tutaj pytanie do Was :D Czy wiecie ile kosztuja takie uslugi?
Ja za stronę lekarskiego tłumaczenia zapłaciłam 20 f.
Cytat:
Napisane przez saharija
(Wiadomość 10144765)
To znowu ja.
Slyszalyscie o tym filmie?
http://www.defiancemovie.com/
9-tego bedzie w kinach. Moj TZ nie-Polak, wiec zabieram go koniecznie oswiecic na temat historii.
Chce zeby zobaczyl jak to bylo, bo tak na sucho do do niego nie dociera.
No i film wyglada na bardzo dobry, gra w nim Daniel Craig. Nie moge sie doczekac.
P.S> Trzeba poczekac chwilke zeby sie otworzyl film.
Film super sie zapowiada.Lubie takie na faktach autentycznych.
Co do Anglików to myslę, ze trudno cokolwiek im wytłumaczyć jeżeli maja juz swoja teorię.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plser-com.pev.pl
Strona
40 z
99 • Wyszukano 7163 wypowiedzi •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74,
75,
76,
77,
78,
79,
80,
81,
82,
83,
84,
85,
86,
87,
88,
89,
90,
91,
92,
93,
94,
95,
96,
97,
98,
99