aaaaAnglia cz. IIaaaa
wiolqn - 2009-03-19 22:38
Dot.: Anglia cz. II
Przykro mi sie zrobilo bo dzisiaj odlaczyli ja od aparatury podtrzymywujacej. Taka glupia smierc - narty. Wiec myslalam o tym jak musi mu byc dzisisaj ciezko
Wyslane bylo w jednej kopercie ale w srodku kazdy dokument byl w osobnej kopercie. Ehhh kto ich tam wie. zreszta ja im ten p86 brata to pare razy juz wysylalam wiec maja kilka kopii. Podatki? w Polsce?hmmm jak to? Ja zaczelam prace w UK w listopadzie 06 wiec w zasadzie powinnam zaplacic podatek tylko za grudzien bo od stycznia 07 zniesli podwojne opodatkowanie. Poza tym ja to rolniczka szczesliwa posiadaczka ziemi jestem wiec krusy i te inne caly czas w polsce place.
No bilety koszmar. Najtanszy 110 funtow. Az taka fanka nie jestem. ale probuje kupic na koncert w Polsce bo tam zaczynaja se od 140zl. sprzedaz rusza za pol godziny, minute po polnocy. I Snow Patrol moj kochany bedzie supportem. zyczcie mi powodzenia
vogue to roznie jest. Jak mialas np tymczasowy NIN to mogli ci zle podatek naliczac, i wtedy zwracaja nadplate (chociaz trafiaja sie przypadki ze kaza doplacac), jezeli nie przepracowalas calego roku podatkowego to wtedy raczej zwracaja calosc, jak nie zarabilas jakiejs tam kwoty (nie pamietam teraz ile) to tez wszystko zwracaja.
koculek - 2009-03-19 22:43
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez wiolqn
(Wiadomość 11532128)
Przykro mi sie zrobilo bo dzisiaj odlaczyli ja od aparatury podtrzymywujacej. Taka glupia smierc - narty. Wiec myslalam o tym jak musi mu byc dzisisaj ciezko
No bilety koszmar. Najtanszy 110 funtow. Az taka fanka nie jestem. ale probuje kupic na koncert w Polsce bo tam zaczynaja se od 140zl. sprzedaz rusza za pol godziny, minute po polnocy. I Snow Patrol moj kochany bedzie supportem. zyczcie mi powodzenia
AAA o tym Liamie mowisz. Myslalam, ze to Twojego sasiada dotyczylo!
Mi tez sie smutno rano zrobilo. Mloda kobieta, taki niby niepowazny upadek. Moze to zmobilizuje narciarzy do noszenia kaskow!
A bilety masz race, w UK od 9AM. Musialam w pracy patrzec z kolezanka na inny kraj :)
Dobrej nocki!
Kofika13 - 2009-03-19 23:26
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez wiolqn
(Wiadomość 11532128)
Wyslane bylo w jednej kopercie ale w srodku kazdy dokument byl w osobnej kopercie. Ehhh kto ich tam wie. zreszta ja im ten p86 brata to pare razy juz wysylalam wiec maja kilka kopii. Podatki? w Polsce?hmmm jak to? Ja zaczelam prace w UK w listopadzie 06 wiec w zasadzie powinnam zaplacic podatek tylko za grudzien bo od stycznia 07 zniesli podwojne opodatkowanie. Poza tym ja to rolniczka szczesliwa posiadaczka ziemi jestem wiec krusy i te inne caly czas w polsce place.
no wlasnie dlatego pytam, bo skoro nie placisz w PL a obierasz tutaj to.... gdzie sie tak naprawde rozliczas???? to w sumie nie moja sprawa,ale pytam z czystej ciekawosci, bo ja nigdy tu zadnego podatku nie odbierałam....no chyab ze powinnam................? ???
Sysunia_d - 2009-03-19 23:32
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez vogue1987
(Wiadomość 11524500)
Hej dziewczyny!
Nie chcę zakładać osobnego tematu, a Wy pewnie bedziecie znały odpowiedź.
Pracowałam przez 3 miesiące wakacji w Londynie.
Wypłatę dostawałam co tydzień więc uzbierało mi się prawie 700 funtów podatku.
Teraz jestem już w Polsce, poradziłabym sobie z odzyskaniem tylko mam jedno pytanie. Ponieważ NIE BYŁAM zarejestrowana w Home Office. Słyszałam, że w takim razie podatku odzyskać nie mogę. Czy to prawda?
NO i ww wrześniu jadę ponownie. Czy jeżeli we wrześniu zgłosiłabym się i zarejestrowała mam szansę o zwrot tych pieniędzy?
Z góry dzięki za odpowiedź
Ja nie jestem i mi zwrócili za tamten rok.
Wiecie co teraz sobie uświadomiłam ze nie mam Home offica moja agencja w której pracowałam na poczatku nic mi takiego nie dała:eek:
Myslicie ze jak teraz bym poprosiła mojego pracodawce o jakis dokument zeby sie zarejestrowac w tym Home to bede miała jakieś kłopoty , problemy ??? Wiem ze tam sie płaci chyba 100 f ale skoro pracuje tu tyle a jeszcze sie nie zarejestrowałam to moga sie trzepiac ??
Kiedyś słyszałam ze maja to zniesc ale jesli nie zniosa to nie chce potem zostac na lodzie ze nie wiem cos mi sie bedzie nie nalezalo bo nie jestem zarejestrowana :confused:
Szczerze mówiać nie wiem co mam robić. Ten pracodawca tez mi nic nie dał nawet nie pytal czy wysylaam tam jakies papiery.
Kofika13 - 2009-03-19 23:46
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez Sysunia_d
(Wiadomość 11532538)
Ja nie jestem i mi zwrócili za tamten rok.
Wiecie co teraz sobie uświadomiłam ze nie mam Home offica moja agencja w której pracowałam na poczatku nic mi takiego nie dała:eek:
Myslicie ze jak teraz bym poprosiła mojego pracodawce o jakis dokument zeby sie zarejestrowac w tym Home to bede miała jakieś kłopoty , problemy ??? Wiem ze tam sie płaci chyba 100 f ale skoro pracuje tu tyle a jeszcze sie nie zarejestrowałam to moga sie trzepiac ??
Kiedyś słyszałam ze maja to zniesc ale jesli nie zniosa to nie chce potem zostac na lodzie ze nie wiem cos mi sie bedzie nie nalezalo bo nie jestem zarejestrowana :confused:
Szczerze mówiać nie wiem co mam robić. Ten pracodawca tez mi nic nie dał nawet nie pytal czy wysylaam tam jakies papiery.
zadnych kar nie ma.... nasz (moj i tz) pracodawca tez tego nie wymagal,twierdzil ze to tylko "zawracanie gitary" dopiero w nowej firmie od tz-ta wymagali tego dokumentu,i w moim przypadku bylo to samo,ale nikt nie robil zadnych problemów!!!!
zalujemy tylko ze jdnak nie postawilismy na swoim bo, stracilismy prawie 2 lata ktore moglyby nam sie liczyc, do tego aby uzyskac angieski paszport lub rezydenture ..... a tak to trzebabedzie czekac .....
wiolqn - 2009-03-20 00:03
Dot.: Anglia cz. II
Kofika ja sie rozliczam tutaj. Z reguly, zwlaszcza jak sie ma kontrakt godzinowy to jakos ten podatek za duzy naliczaja i warto sie rozliczyc (czytaj: upomniec) bo cos tam moga zwrocic. Nic to nie kosztuje i nawet nie trzeba formularza wypelniac. Ogolnie jest 5 lat na rozliczenie (nie wiem czy na ubiegannie sie o zwrot tez) wiec wyslac p60 zawsze warto. Jak dostalam 900 funtow to mi sie od razu pyszczek usmiechnal. W tym roku juz mi nie dali nic bo powiedzec ze podatek byl naliczony dobrze (ale w tym roku mam juz normalny 40-hour kontrakt). Anglikom nie chce sie bawic w takie rzeczy wiec oni razcej o zwroty sie nie ubiegaja.
Dodatkowo jak sie wie np ze sie do Polski wroci to mozna sie zwrocic o zwrot zaplaconych skladek na ubezpieczenie. Sklada sie podanie raz i potem oni juz swoje robia. Oczywiscie w tym przypadku nie zwroca kasy tylko przeleja ja na wybrany przez nas fundusz w kraju czy ubezpieczenie. Jakos tak to dziala. Ale dobre i to, zwlaszcza ze te skladki sa spore. Bede sie musiala tym blizej zainteresowac.
Home Office, w zasadze jako Polacy powinnismy zarejestrowac sie w ciagu 30 dni od rozpoczecia pracy w UK. Jezeli w miejscu pracy bylaby kontrola i zlapali by cie bez HO to wylatujesz z pracy a pracodawca musi dosc wysoka kare zaplacic. HO przydaje sie jezeli starasz sie o zasilek, albo rezydenture bo wtedy czas pobytu w UK liczy sie od momentu rejestracji. Do zwrotu podatku to sie nijak ma. Niektore agencje nie wymagaja posiadania HO, nie wiem czym to jest uwarunkowane. U nie w robocie ostatnio byla nagonka na HO (w sumie tyko dlatego ja mam bo mnie zmusili). Niektore firmy sponsoruja to swoim pracownikom. Moj brat ial oplacone wlasnie przez firme wec warto sie zainteresowac uu HR jak to wyglada w waszej. Poza tym to HR obowiazek jest sprawdzic czy sie HO ma. Tyle wiem na ten temat.
Od godziny w sprzedazy sa bilety na koncert U2 w Chorzowie. Dostepne sa na 3 serwrach i taka oto wiadomosc mam:
Poczekaj, w tej chwili serwery są zajęte!Jasne
Kofika13 - 2009-03-20 00:12
Dot.: Anglia cz. II
oki to teraz juz "kumam baze" my sie jeszcze tutaj nie rozliczalismy to i nie mieli nam co zwracac .....
a co do HO, to tak pewno powazne instytucjie wymagaja a reszta....no coz dziwie sie bo moja byla manager zaczela panikowac jak dowiedziala sie ze moj paszport stracil waznosc, i co to bedzie jak kontrola sie pojawi etc,ale jakos o HO nie pomyslala,dziwne......... . e eee dobrze ze juz tam mnie nie ma
wiolqn - 2009-03-20 00:39
Dot.: Anglia cz. II
a jednak jakims cudem sie udalo. Mam bilety na U2 :) znaczy bede miala jak zaplace, mam 3 dni na zrobienie przelewu
koculek - 2009-03-20 07:24
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez wiolqn
(Wiadomość 11532725)
a jednak jakims cudem sie udalo. Mam bilety na U2 :) znaczy bede miala jak zaplace, mam 3 dni na zrobienie przelewu
super! Ja jednak postaram sie dostac te w UK, bo jak sie doliczy koszty przelotu do PL czy innego kraju i akomodacje to wyjdzie znacznie wiecej. Jak sie nie uda to sie nie zabije, i tak Michaela bardziej chcialam zobaczyc. Jak bardzo go lubie, nie sadze aby przetrwal 50 koncertow. Max 10 ;)
milego dnia!
koculek - 2009-03-20 09:25
Dot.: Anglia cz. II
Kupilam! :jupi:
dwa za £85.
wiolqn - 2009-03-20 09:35
Dot.: Anglia cz. II
siedze nad kawa i probuje sie dobudzic. chyba sie starzeje bo 5 godzin snu mi nie wystarcza. uaaaaaaaa spac.
strasznie drogie maja te bilety na londynski koncert. No i niby prawda ze przelot itd, ale i tak wybieram sie do Polski na holidaya w sierpniu wiec to tak przy okazji bedzie. Braciszek jechal sobei dzis do pracy i sluchal radia, o tym ze U2 beda w Polsce i tylko 70 tys biletow i wiekszosc juz sie wyprzedala (przynajmniej te tanie, bo cen bylo 5: 140zl, 190 a potem juz 450 i 850 no i 1125 tuz przy scenie). wiec jedzie i mysli, kurcze jaka szkoda (bo my oboje fani bylismy swego czasu wielcy, tak w okolicach Achtung Baby i Popu) a tu smsa dostaje od siostry ze mam bilety. :jupi:
Koculek gdzie? i czemu tak tanio jak ja widziala ze zaczynaja sie od 110?
Ledwie weszlam do biura a tu juz glowny Upierdliwiec siedzi. No w tygodniu to jakos go znosze, ale w piatek, tak z samego rana i to jeszcze na niewyspaniu? siegam w glab po cale opanowanie jakie moge tam znalezc i z kamienna twarza wysluchuje blablania. Mam nadzieje ze sie niedlugo wyniesie do drugiego hotelu (bo musi ich kilka w ciagu dnia obskoczyc) i bedziemy mogli rozpoczac swietowanie weekendu.
Tak sobie wczoraj z eksem gdybalismy w nocy (na gg) ze moze by tak wyjechac sobie na jakas wyspe cieplejsza i pomieszkac troche? Taprzyszlotygodniowa Teneryfa tak nas nastawila. W sumie to ja myslalam o tym ze jak juz zdecyduje sie wrocic do Polski to wtedy pojade sobie do Nowej Zelandii na jakis miesiac z plecakiem. Ja to za dlugo w jednym miejscu usiedziec nie moge. Fajnie by bylo tak rok pomieszkac tu, rok tam. ehhh plany to mi sie zmieniaja co 5 minut. Ale w sumie co nas tu trzyma? Pare pudelek z ciuchami?
Milego piateczku wszystkim zycze. W Londynie nadal piekne sloneczko swieci oby tak dalej
lorelei - 2009-03-20 10:14
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez Lovely_Girl
(Wiadomość 11523300)
Lorelei gratuluje :brawo:
Cytat:
Napisane przez Kofika13
(Wiadomość 11526604)
wiedziałam !!!!! gratulacjie!!!!!!! i trzymam kciuki za marzenia :)
Cytat:
Napisane przez koculek
(Wiadomość 11529450)
Super. Gratulacje :winko:
Cytat:
Napisane przez spacerowka
(Wiadomość 11530754)
Lorelei - gratulacje!!!
Dziekuje dziewczyny :cmok:.
Wcziraj sobie przypominalam Access'a.
Cytat:
Napisane przez koculek
(Wiadomość 11534758)
Kupilam! :jupi:
dwa za £85.
Gratulacje Koculku :).
Ja ostatnio na wiekszym koncercie to bylam na Stingu w Bratyslawie. Pojechalysmy w 3 - ja i moje 2 przyjaciolki - fajnie bylo :).
Dzis ide zobaczyc musical w ktorym gra TZ, razem z nowymi znajomymi i rodzicami TZa. Wreszcie zobacze co tam widziwia moj TZcik :D. Wystepuja dziewczyny w skapych strojach - ale TZ ich nie widzi bo siedzi za kotara :p: - biedaczysko ;).
Lece zaraz do pracy :). Pogoda u nas ladna tylko wieje - znowu mi beda mapy latac na wszystkie strony:(.
szperrr - 2009-03-20 10:15
Dot.: Anglia cz. II
Wiolqn, do mnie wlasnie dociera powoli, ze powinnam byla w 2007 sie rozliczac, przed maciezynskim, bo dostalabym kase wtedy. Mowisz ze 5 lat? To od czego sie zaczyna teraz? Mam sie jeszcze raz zglosic do bylego pracodawcy po p60 sprzed lat? Nie za pozno??
Koculku, Wiolqn, gratuluje biletow!! :D
Weriidiiana - 2009-03-20 10:16
Dot.: Anglia cz. II
Witam kochane :)I jak ja mam was nadrobic jak tyle piszecie ;)
Lovely_Girl a o tym nie slyszalam ;) Dobrze ze po slubie juz jestem i ze buty z zakrytymi palcami byly :) Chociaz przesadna to ja nie jstemm ;)
A slub na plazy no super pomysl :)
bubbel no to ambitna z Ciebie babka ;) bo sluyszlaam ze tam wcale latwo sie dostac nie jest ;/ A teraz gdzie dokladniej pracujeszz?? Mumuska ;)
lorelei gratulje pracy :) Mam nadzieje ze bedziesz zadowolona ;) Marzenia sie spelniaj. Powiem Ci ze ja jak mieszkalam w PL mialam naprawde swietna prace ;/ No ale wyjazd ... a teraz Etatowa Mamuska ze mnie ;)
spacerowka trzymam kciuki :) Zdaj relacje jak bylo ;) Bo moj mezulek na dniach ma sie zapisc.
Sysunia_d musisz sama pracodawcy powiedziec zeby Ci dal bo oni to u maja w dooopie nie ich interes jak mowia. Idz od razu i wyslij ;) Bedziesz miala z glowy.
wiolqn no to gratuluje ;) na koncercik sobie pojdziesz ;) J rowniez przy kawusi siedze ;) i zero reakcji adlej spiaca jestem ;)
koculek nastepna koncerto maniaczka ;) Gratuluje ;)
szperrr - 2009-03-20 10:18
Dot.: Anglia cz. II
No i wiedzialam ze cos mi z wczoraj umknelo..
Lorelei, super wyszlo Ci z ta praca!! :jupi: Masz fajne zajecie :ehem: A tak na marginesie - co studiowalas? Ogrodnictwo, lesnictwo, archiekture krajobrazu?
Bubbelku, to probujemy :ehem: Wszystko dzis obgadamy :D
lorelei - 2009-03-20 10:35
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez Weriidiiana
(Wiadomość 11535508)
Witam kochane :)
I jak ja mam was nadrobic jak tyle piszecie ;)
lorelei gratulje pracy :) Mam nadzieje ze bedziesz zadowolona ;) Marzenia sie spelniaj. Powiem Ci ze ja jak mieszkalam w PL mialam naprawde swietna prace ;/ No ale wyjazd ... a teraz Etatowa Mamuska ze mnie ;)
Witaj :).
Ja w Polsce rozkercalam swoj wlasny biznes, ale w wyniku skomplikowanych problemow miedzy mna a exem, zostalam bez zlecen i kasy na zatrudnienie pracownikow. Jednym slowem zostalam w :upa:. Zarabialam co prawda na swoje utrzymanie- ale to nie bylo to co planowalam. Tak sie zlozylo ze zakochal sie we mnie jeden Korniszon ;) i stwierdzilam ze nie bede sie szarpac w Polsce, ale sprobuje swoich sil w Anglii. Na poczatku pracowalam jako kontroler jakosci, a potem dostalam ta prace w CCC :D. No i chyba na razie tam zostane, bo to bezpieczna posada i maga placic za moje szkolenia ktore i tak bede musiala zrobic. Poza tym chce do 2 lat urodzic dziecko, juz mi zegar tyka tak glosno ze spac nie moge :hahaha:.
Cytat:
Napisane przez szperrr
(Wiadomość 11535541)
No i wiedzialam ze cos mi z wczoraj umknelo.. Lorelei, super wyszlo Ci z ta praca!! :jupi: A tak na marginesie, to masz fajne zajecie :ehem: A tak na marginesie - co studiowalas? Ogrodnictwo, lesnictwo, archiekture krajobrazu?
Szperrrrku - studiowalam ogrodnictwo, specjalizacje mialam z roslin ozdobnych i projektowania terenow zielenii. Bardzo chcialam isc na lesnictwo - ale tam byla majca na egzaminie - a ja bylam po biol-chemie i moj poziom matematyki byl za niski zeby dobrze zdac ten egzamin. Na ogrodnictwo byla tylko biologia do zdawania - i udalo mi sie zdac egzamin na prawie max punktow - bylam 8 na liscie przyjetych na 120 osob - stare czasy :).
Juz na studiach sie wciaglam w robienie inwentaryzacji drzew - i poszlam w tym kierunku. Lubie pracowac z mapami i robic zestawienia :ehem:. Naliczlam oplaty dla deweloperow za wycinke drzew i robilam kosztorysy. Oczywiscie projektowalam tez i robilam prywatne ogrody. W Polsce nie chcialam pracowac w biurze czy urzedzie - ale tu jest inaczej - luz, nie ma stresu, nikt nad toba nie wisi.
Zobaczymy jak to bedzie ale na razie jestem dobrej mysli.
A ty szperrr jestes po ochronie srodowiska? Szukalas pracy w Council - tam duzo osob sie tym zajmuje, Np. Jako Countryside officer, albo ekolog. Dobrze placa za to:).
szperrr - 2009-03-20 10:46
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez lorelei
(Wiadomość 11535824)
Szperrrrku - studiowalam ogrodnictwo, specjalizacje mialam z roslin ozdobnych i projektowania terenow zielenii. Juz na studiach sie wciaglam w robienie inwentaryzacji drzew - i poszlam w tym kierunku. Lubie pracowac z mapami i robic zestawienia :ehem:. Naliczlam oplaty dla deweloperow za wycinke drzew i robilam kosztorysy. Oczywiscie projektowalam tez i robilam prywatne ogrody. W Polsce nie chcialam pracowac w biurze czy urzedzie - ale tu jest inaczej - luz, nie ma stresu, nikt nad toba nie wisi.
Zobaczymy jak to bedzie ale na razie jestem dobrej mysli.
A ty szperrr jestes po ochronie srodowiska? Szukalas pracy w Council - tam duzo osob sie tym zajmuje, Np. Jako Countryside officer, albo ekolog. Dobrze placa za to:).
Super, robisz chyba to, co lubisz :D
Jestem po inzynierii srodowiska, niestety bez porzadnego doswiadczenia w zawodzie. Poza tym robiac tutaj dyplom mam wrazenie, ze tylko sobie zaszkodzilam. Starajac sie o prace wlasnie jako countryside assistance czy cos w tym stylu uslyszalam kiedys, ze oni nie chca ludzi ze zbyt wysokimi kwalifikacjami, bo za szybko im uciekaja na lepsze pozycje. I nikt mnie nie chce :p:
Ale tez ostatnio znowu nie szukalam, zniechecam sie coraz bardziej... Ambitny plan przede mna, do kwietnia musze przygotowac dodatkowe CV, zostawiam Hanie na kilka odzin tygodniowo z dziadkami i ruszam pelna para :ehem: To bedzie czas na szukania pracy,
li i jedynie.
wiolqn - 2009-03-20 10:58
Dot.: Anglia cz. II
szperrr a nie masz p45, czy tez p60 z pracy? drugiego p45 np to nie wydadza, moga ci wyslac kopie ale w revenue tego nie przyjma. Mozesz poprosic o statement of earnings z danego okresu i to sie nadaje do rozliczenia. Akurat jestemw temacie bo probuje to dla braciszka zalatwiac. Jak tylko znajde ten adres to wstawie.
Z innej beczki. Glowny Upierdliwiec Roboczy wyslal mi zaproszenie na facebooku. Uwazam to za kompletnie nieprofesjonalne ale w kropce jestem. Pierwsze zaproszenie po prostu odrzucilam, bo nie podoba mi sie fakt ze management bedzie ogladal moje zdjecia, czy opisy. No ale wyslal je teraz znowu. Mam odrzucic? Przyjac ale zablokowac mu dostep do wszystkich funkcji? (zebym jeszcze wiedziala jak)
bubbel fajnie, tez sie zastanawialam nad tym swego czasu. Nawet mialam moment slabosci dla armii (bo swietny socjal, ciagle ksztalcenie, cwiczenia fizyczne i wytrzymalosciowe) ale potem uswiadomilam sobei ze ja mam straszne problemy z podporzadkowywaniem, a tu nie ma ze nie chce. Dowodca kaze i tyle. No i czasy mamy tak niespokojne ze w razie jakiego nieszczescia to cie wysylaja na front i tyle. Ja chyba zbyt niespokojny duch jestem zeby sie w takie rzeczy pakowac.
lorelei gratulacje wielkie. fajna musi byc ta praca
szperrr - 2009-03-20 12:41
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez wiolqn
(Wiadomość 11536158)
szperrr a nie masz p45, czy tez p60 z pracy? drugiego p45 np to nie wydadza, moga ci wyslac kopie ale w revenue tego nie przyjma. Mozesz poprosic o statement of earnings z danego okresu i to sie nadaje do rozliczenia. Akurat jestemw temacie bo probuje to dla braciszka zalatwiac. Jak tylko znajde ten adres to wstawie.
Wiolqn, tzn. ze na statement of earnings napisaliby tez ile podatku zaplacilam? Chce odzyskac odatek za pierwsze miesiace pracy, zatrudnili mnie w styczniu czy lutym, wiec do kwietnia duzo nie zarobilam i sa to jedyne moje dochody za tamten rok. Zadzwonilam juz do Revenue, pani mi powiedziala, ze wg ich danych ja wtedy nie placilam podatkow.. :mdleje: Jasne.
Poza tym w zeszlym roku polowa to byly normalne zarobki a polowa to urlop maciezynski, rowniez opodatkowany tylko inaczej. Skoro tak, to moze powinni mi zwrocic czesc.. musze to sprawdzic.
Temu gosciowi po prostu napisalabym, ze nie mieszam zycia prywatnego z praca a facebook to ta czesc prywatna. I tyle.
bubbel - 2009-03-20 13:53
Dot.: Anglia cz. II
Szperrr oczywiscie, ze dzisiaj wszystko obgadamy :ehem: udalo mi sie ja wyciagnac na drinka :jupi: a moze i uda mi sie ja troszeczke upic :hahaha:
Lorelei projektowalas ogrody :> ja od jakiegos czasu staram sie jakos zagospodarowac swoj maly ogrodek,ale jakos nie wychodzi mi :nie: Poki co udalo mi sie posadzic troche wrzosow, pare fuksji i jakies tam inne roslinki ale i tak nie ma tutaj takiego wyboru jak w Polskich sklepach ogrodniczych :nie: kiepski wybor :( chcialam jakies male drzewko posadzic, ale nic nie moge tutaj ciekawego znalezc, probowalam ukorzenic galazke bzu, ale nic nie wyszlo :mur: moze jakies wskazowki?
A jesli chodzi o ta prace w policji to musze sie pozadnie zastanowic. Proces rekrutacji jest dosc dlugi i ciezki wiec nie wiem czy mi sie uda przejsc, a poza tym nie jestem pewna czy to jest to co chce robic. Nudze sie troche jako recepcjonistka/ administartor. Nic sie nie dzieje, ogromne nudy.
A wlasnie ide wyslac fax, zaraz wracam ;)
Kofika13 - 2009-03-20 16:07
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez koculek
(Wiadomość 11534758)
Kupilam! :jupi:
dwa za £85.
wiolqnale wam fajnie.........
ja juz po pracy i własnie dowiedziałąm sie że kolezanka, dostała posadę o która się ubiegała, czyli terapeutka od uzależnien, wiec jedziemy oblewać:-p. No a podobno nas tu nie chcą i emigrantom ciężko pracę znaleźć hihihiihih
udanego weekendu
spacerowka - 2009-03-20 16:57
Dot.: Anglia cz. II
Podwojnych biletow juz chyba nie ma? A za pojedynczy zecza sobie 100£, nie pracuje teraz to chyba sobie daruje ten koncert, ale na pocieszenie w maju idziemy na Nickelback:)
Mi sie marzy praca dla wywiadu:), ale poki co zaczynam inna we wrzesniu, wiec musze tam chociaz 3 lata popracowac.
Lovely_Girl - 2009-03-20 17:05
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez Kofika13
(Wiadomość 11541420)
wiolqn
ale wam fajnie.........
ja juz po pracy i własnie dowiedziałąm sie że kolezanka, dostała posadę o która się ubiegała, czyli terapeutka od uzależnien, wiec jedziemy oblewać:-p. No a podobno nas tu nie chcą i emigrantom ciężko pracę znaleźć hihihiihih
udanego weekendu
Pogratulowac kolezance :D
Kurcze kazda gdzies wychodzi .... a Ja nie mam zadnej kolezanki :rycze-smarkam:
---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------
Tłiti.. (sory ale lepiej brzmi niz spacerówka :D) z tym wywiadem to tak serio ? :eek:
Ja tam moge byc detektywem :D zawsze Mama mi to powtarzala :cojest:
A tak serio..marzenie moje to bycie fotografem dla National Geographic :D :D :D
spacerowka - 2009-03-20 17:16
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez Lovely_Girl
(Wiadomość 11542201)
Tłiti.. (sory ale lepiej brzmi niz spacerówka :D) z tym wywiadem to tak serio ? :eek:
Ja tam moge byc detektywem :D zawsze Mama mi to powtarzala :cojest:
A tak serio..marzenie moje to bycie fotografem dla National Geographic :D :D :D
Tliti zdecydowanie lepiej brzmi:D po prostu po pol godziny poszukiwania nicka odechcialo mi sie wymyslac.
serio marze o pracy w wywiadzie, ale trzeba miec paszport brytyjski, ja juz moge aplikowac, ale nie ma w tej chwili drugiego tysiaka na zbyciu, a stwierdzilam, ze prawko jest w tej chwili pilniejsze. Do niektorych prac (tych ciekawszych - np data analyzing) dodatkowo przynajmniej jeden rodzic musi byc Brytyjczykiem, wiec nie wiem czy cos z tego kiedykolwiek wyjdzie, ale moglabym pracowac w kryptografii na przyklad. W kazdym razie nic z tego nie bedzie przez przynajmniej kilka lat:(
A Ty rob zdjecia!!!
Moze Ci sie udac, malymi kroczkami daz do spelnienia marzen:)
sylwunia3009 - 2009-03-20 17:39
Dot.: Anglia cz. II
No dziewczyny brac sie za spelnianie marzen. Moje to takie zeby zarabiac jakies 40-50-tys rocznie, uparta jestem i mloda wiec wszystko przede mna. W pracy jestem najmlodsza na swoim stanowisku i osiagnelam je po 3 latach, jeszcze nikomu sie to nie udalo, inni pracowali jakies 7 do 15lat. Chyba nie powinnam sie tak chwalic, co?
Lovely ja tez nie mam ani jednej kolezanki, jedyne co to czasami spotykam sie z siostra, ale teraz ma dzidzie wiec nie ma czasu. Moj TZ jedzie 3 kwietnia na 4 dni spotkac sie ze swoimi kolegama a ja bede sama w domu z psem.
Bubelku a bylas w jakims porzadnym sklepie ogrodniczym? W naszym mozna znalesc cuda, awybor jest bardzo duzy.
Lorelei ja rowniez dolaczam sie do gratulacji.
To ja tez cos napisze o HO a raczej o work permit. Jak juz Wenedka wspomniala, pracujac bez WP pracuje sie tak jakby nielegalnie. mimo ze placi sie podatki itp. Pobyt w UK zaczyna sie liczyc od momentu dostania WP. Po roku ciaglej pracy (niekoniecznie dla jednego pracodawcy) nie trzeba juz zmieniac WP i mozna sie starac o status rezydenta, a po 5 latach o obywatelstwo. WP jest rowniez potrzebny do uzyskania jakichkolwiek benefitow- poczawszy od Child benefit do zasilku w wypadku utraty pracy, a lata liczone do emerytury sa liczone tez wlasnie od momentu posiadania WP. Powinno sie go wyrobic/zmienic w ciagu 30 dni od rozpoczecia pracy, ale jesli sie tego nie zrobilo nie robia zadnych problemow. Jesli pracodawca nie posiada formularzy mozna je sciagnac ze stony HO. U nas dostaje sie aplikacje od razu (obcokrajowcy) i mamy kontrole co jakis czas, niedawno kilka osob blo zagrozonych utrata pracy wlasnie ze wzgledu na jego brak.
Bardzo czesto pracodawcy nie wiedza co to jest dlatego mowia ze nie jest potrzebny. jak ja przynioslam swoj to nie wiedzieli co maja z nim zrobic i po co on wogole jest, potem sie dowiedzieli i teraz jest obowiazkowy. Pracodawca moze miec powazne problemy za zatrudnianie pracownika bez pozwolenia na prace, nieznajomosc prawa nie zwalnia od odpowiedzialnosci karnej.
Takze dziewczyny wyrabiajcie WP, to tylko dla waszego dobra. Ja slyszalam, ze wzgledu na ilosc emigrantow moga zaczc sie problemy z jego dostaniem, ale ile w tym prawdy to nie wiem.
Ale zanudzilam. Mam nadzieje ze jednak komus sie to przyda.
Dziewczyny idace na jakikolwiek koncert- zabierzcie mnie ze soba, gdziekolwiek. a ostatnio bylam na koncercie malo znanej tutaj grupy - Queensryche(amerykanska) i mimo, ze nie przepadam za rokiem bylo swietnie.
Jesli pisze chaotycznie i z bledami to z gory przepraszam, ale wlasnie robie cos czego zazwyczaj nie robie- pije alkohol, wypilam juz pol butelki wina!!!Ale mialam tak stresujacy dzien w pracy, ze musze. Najgorsze jest to, ze to nie praca ale ludzie mnie tak wkurzaja. mam takiego jednego (ma identyczny stopien jak ja-pracuje tam 20lat), ktory nie potrafi nic zrobic. Nie dosc, ze mam teraz sporo pracy to jeszcze musze robic jego, bo czego on sie nie dotknie to sie piep... normalnie krew mnie zalewa, bo to moj dzial i u mnie zawsze jest wszystko ok, my nie mamy problemow z niczym, ale z nim sie juz tak nie da bo wprowadza zamieszanie, sprawia mi ogromna trudnosc aby z nim normalnie rozmawiac. Nawet jesli kogos nie lubie to tego nie okazuje,bo nie moge ale z nim nie daje rady. Z mojego tonu glosu da sie zauwazyc ze jest cos nie tak. Tylko on tego nie potrafi odczytac.
Sory za zasmiecanie.
Lovely_Girl - 2009-03-20 17:48
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez sylwunia3009
(Wiadomość 11542740)
No dziewczyny brac sie za spelnianie marzen. Moje to takie zeby zarabiac jakies 40-50-tys rocznie, uparta jestem i mloda wiec wszystko przede mna. W pracy jestem najmlodsza na swoim stanowisku i osiagnelam je po 3 latach, jeszcze nikomu sie to nie udalo, inni pracowali jakies 7 do 15lat. Chyba nie powinnam sie tak chwalic, co?
Lovely ja tez nie mam ani jednej kolezanki, jedyne co to czasami spotykam sie z siostra, ale teraz ma dzidzie wiec nie ma czasu. Moj TZ jedzie 3 kwietnia na 4 dni spotkac sie ze swoimi kolegama a ja bede sama w domu z psem.
Bubelku a bylas w jakims porzadnym sklepie ogrodniczym? W naszym mozna znalesc cuda, awybor jest bardzo duzy.
Lorelei ja rowniez dolaczam sie do gratulacji.
To ja tez cos napisze o HO a raczej o work permit. Jak juz Wenedka wspomniala, pracujac bez WP pracuje sie tak jakby nielegalnie. mimo ze placi sie podatki itp. Pobyt w UK zaczyna sie liczyc od momentu dostania WP. Po roku ciaglej pracy (niekoniecznie dla jednego pracodawcy) nie trzeba juz zmieniac WP i mozna sie starac o status rezydenta, a po 5 latach o obywatelstwo. WP jest rowniez potrzebny do uzyskania jakichkolwiek benefitow- poczawszy od Child benefit do zasilku w wypadku utraty pracy, a lata liczone do emerytury sa liczone tez wlasnie od momentu posiadania WP. Powinno sie go wyrobic/zmienic w ciagu 30 dni od rozpoczecia pracy, ale jesli sie tego nie zrobilo nie robia zadnych problemow. Jesli pracodawca nie posiada formularzy mozna je sciagnac ze stony HO. U nas dostaje sie aplikacje od razu (obcokrajowcy) i mamy kontrole co jakis czas, niedawno kilka osob blo zagrozonych utrata pracy wlasnie ze wzgledu na jego brak.
Bardzo czesto pracodawcy nie wiedza co to jest dlatego mowia ze nie jest potrzebny. jak ja przynioslam swoj to nie wiedzieli co maja z nim zrobic i po co on wogole jest, potem sie dowiedzieli i teraz jest obowiazkowy. Pracodawca moze miec powazne problemy za zatrudnianie pracownika bez pozwolenia na prace, nieznajomosc prawa nie zwalnia od odpowiedzialnosci karnej.
Takze dziewczyny wyrabiajcie WP, to tylko dla waszego dobra. Ja slyszalam, ze wzgledu na ilosc emigrantow moga zaczc sie problemy z jego dostaniem, ale ile w tym prawdy to nie wiem.
Ale zanudzilam. Mam nadzieje ze jednak komus sie to przyda.
Dziewczyny idace na jakikolwiek koncert- zabierzcie mnie ze soba, gdziekolwiek. a ostatnio bylam na koncercie malo znanej tutaj grupy - Queensryche(amerykanska) i mimo, ze nie przepadam za rokiem bylo swietnie.
Jesli pisze chaotycznie i z bledami to z gory przepraszam, ale wlasnie robie cos czego zazwyczaj nie robie- pije alkohol, wypilam juz pol butelki wina!!!Ale mialam tak stresujacy dzien w pracy, ze musze. Najgorsze jest to, ze to nie praca ale ludzie mnie tak wkurzaja. mam takiego jednego (ma identyczny stopien jak ja-pracuje tam 20lat), ktory nie potrafi nic zrobic. Nie dosc, ze mam teraz sporo pracy to jeszcze musze robic jego, bo czego on sie nie dotknie to sie piep... normalnie krew mnie zalewa, bo to moj dzial i u mnie zawsze jest wszystko ok, my nie mamy problemow z niczym, ale z nim sie juz tak nie da bo wprowadza zamieszanie, sprawia mi ogromna trudnosc aby z nim normalnie rozmawiac. Nawet jesli kogos nie lubie to tego nie okazuje,bo nie moge ale z nim nie daje rady. Z mojego tonu glosu da sie zauwazyc ze jest cos nie tak. Tylko on tego nie potrafi odczytac.
Sory za zasmiecanie.
Przeciez nie zasmiecasz..my i tak tu o wszystki piszemy-forum plotkowe w koncu ;)
Sylwunia nie upijaj sie nam zebys tylko kaca nie miala :D
Ladnie wszystko napisalas :ehem: z tym WP i ogolnie zdania poskladalas ladnie i sie rozpisalas :ehem: :D
:cmok:
sylwunia3009 - 2009-03-20 18:13
Dot.: Anglia cz. II
Chyba juz sie upilam.:D Mi nie trzeba duzo, bo ja wogole nie pije, nie pamietam kiedy ostanio cokolwiek pilam. mysle, ze zaraz zejde do salonu poloze sie na sofie zmusze TZ zeby mi zrobil cos do jedzenia bo robie sie glodna.
Nie pije wiecej, bo jutro TZ spiewa u znajomego na urodzinach, wiec musze sie czuc dobrze zeby z nim jechac.
szien - 2009-03-20 19:48
Dot.: Anglia cz. II
sylwunia mam pytanie odnośnie HO Ty mój znawco tematu :D
ja na 100% to wyrobiłam jakieś 2 lata temu, przez ten czas pracowałam dla jednego pracodawcy i gdzieś usłyszałam, że ja muszę to odświerzać co jakiś czas, prawda to?
jak zmieniam pracę to muszę ich o tym informować?
to w ogóle jakiś numer jest? bo ja gdzieś miałam list od nich i gdzieś wsadziłam to...
olka_222 - 2009-03-20 20:02
Dot.: Anglia cz. II
wiecie co... zdałam sobie sprawę że marzeń nie mam, takicj konkretnych, bo bycie szczęśłiwą (zawodowo i prywatnie ) to chyba nie jest marzenie, no bo niby jak je osiągnąć... W trumnie będę mogła sobie uświadomić czy się spełniło czy nie... Nie marzę już o sukience czy trzeciej parze butów w tym miesiącu bo moge sobie je kupić.
jakoś niespecjalnie zalezy mi na bycie "kims" typu policjant czy strażak, chce po prostu mieć dobrą pracę za dobre pieniądze, i odnoszę wrażenie, że jest wiele prac które spełniałyby te wymagania.....
no chyba że, reasumując, wycieczka dookoła Europy z TZ ale autem i zatrzymywanie sie w hotelach na noclegi... tak ot mogłoby byc moim marzeniem....
lorelei gratulacje :*
ja dzisiaj dostałam formularz z pracy do wypełnienia a w nim pytania: co w mojej pracy sprawia mi najwiecej satysfakcji, co najmniej a jakie 3 założone cele udało mi się w nie osiągnąć w ciągu ostatniego roku... To jakaś kpina jest.... Jaką odpowiedź można dać jak to praca sprzątaczki? Że zamiast w 10 minut to udaje mi się klasę w 5 minut odkurzyć..?? paranoja jakas.....
Vedmo wszystkiego najlepszego :* :kwiatek:
szien do HO zgłasza się zmianę pracodawcy,a le czy tylko w ciągu 1 roku od zapisania czy cały czas ot nie wiem
koculek - 2009-03-20 20:17
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Napisane przez wiolqn
(Wiadomość 11534906)
Koculek gdzie? i czemu tak tanio jak ja widziala ze zaczynaja sie od 110?
Tak sobie wczoraj z eksem gdybalismy w nocy (na gg) ze moze by tak wyjechac sobie na jakas wyspe cieplejsza i pomieszkac troche? Taprzyszlotygodniowa Teneryfa tak nas nastawila. W sumie to ja myslalam o tym ze jak juz zdecyduje sie wrocic do Polski to wtedy pojade sobie do Nowej Zelandii na jakis miesiac z plecakiem. Ja to za dlugo w jednym miejscu usiedziec nie moge. Fajnie by bylo tak rok pomieszkac tu, rok tam. ehhh plany to mi sie zmieniaja co 5 minut. Ale w sumie co nas tu trzyma? Pare pudelek z ciuchami?
Milego piateczku wszystkim zycze. W Londynie nadal piekne sloneczko swieci oby tak dalej
Londynskie wlasnie kupilam, bylo kilka pakietow to wybralam podstawowy i bilety byly w 3 cenach: 65, 85 i 150. W pakiecie VIP ceny zaczynaly sie od 150.
Cytat:
Napisane przez lorelei
(Wiadomość 11535468)
Gratulacje Koculku :).
Ja ostatnio na wiekszym koncercie to bylam na Stingu w Bratyslawie. Pojechalysmy w 3 - ja i moje 2 przyjaciolki - fajnie bylo :).
Dzis ide zobaczyc musical w ktorym gra TZ, razem z nowymi znajomymi i rodzicami TZa. Wreszcie zobacze co tam widziwia moj TZcik :D. Wystepuja dziewczyny w skapych strojach - ale TZ ich nie widzi bo siedzi za kotara :p: - biedaczysko ;).
-----------------------
Na poczatku pracowalam jako kontroler jakosci, a potem dostalam ta prace w CCC :D. No i chyba na razie tam zostane, bo to bezpieczna posada i maga placic za moje szkolenia ktore i tak bede musiala zrobic. Poza tym chce do 2 lat urodzic dziecko, juz mi zegar tyka tak glosno ze spac nie moge :hahaha:.
Dziekuje bardzo :cmok:
Ja Stinga uwielbiam :D Baw sie dobrze wieczorkiem :bunia:
gdybym nie wiedziala, ze dla councilu pracujesz to bym pomyslala, ze dla Cena Czyni Cuda :hahaha:
Ja chcialabym miec dziecko w ciagu 3 lat, cale szczescie moj zegar nie jest tak glosny :D
szperrr, Weriidiiana dzieki :cmok:
Cytat:
Napisane przez wiolqn
(Wiadomość 11536158)
Z innej beczki. Glowny Upierdliwiec Roboczy wyslal mi zaproszenie na facebooku. Uwazam to za kompletnie nieprofesjonalne ale w kropce jestem. Pierwsze zaproszenie po prostu odrzucilam, bo nie podoba mi sie fakt ze management bedzie ogladal moje zdjecia, czy opisy. No ale wyslal je teraz znowu. Mam odrzucic? Przyjac ale zablokowac mu dostep do wszystkich funkcji? (zebym jeszcze wiedziala jak)
jesli nie jestescie dobrymi znajomymi poza praca, wytlumaczylabym ze wolisz nie mieszac zycia prywatnego z praca.
Cytat:
Napisane przez Lovely_Girl
(Wiadomość 11542201)
Ja tam moge byc detektywem :D zawsze Mama mi to powtarzala :cojest:
A tak serio..marzenie moje to bycie fotografem dla National Geographic :D :D :D
mi Tz mowi, ze powinnam pracowac dla wywiadu. Nic nie ucieknie mojemu oku i uchu ;)
Cytat:
Napisane przez sylwunia3009
(Wiadomość 11542740)
Jesli pisze chaotycznie i z bledami to z gory przepraszam, ale wlasnie robie cos czego zazwyczaj nie robie- pije alkohol, wypilam juz pol butelki wina!!!Ale mialam tak stresujacy dzien w pracy, ze musze. Najgorsze jest to, ze to nie praca ale ludzie mnie tak wkurzaja. mam takiego jednego (ma identyczny stopien jak ja-pracuje tam 20lat), ktory nie potrafi nic zrobic. Nie dosc, ze mam teraz sporo pracy to jeszcze musze robic jego, bo czego on sie nie dotknie to sie piep... normalnie krew mnie zalewa, bo to moj dzial i u mnie zawsze jest wszystko ok, my nie mamy problemow z niczym, ale z nim sie juz tak nie da bo wprowadza zamieszanie, sprawia mi ogromna trudnosc aby z nim normalnie rozmawiac. Nawet jesli kogos nie lubie to tego nie okazuje,bo nie moge ale z nim nie daje rady. Z mojego tonu glosu da sie zauwazyc ze jest cos nie tak. Tylko on tego nie potrafi odczytac.
Sory za zasmiecanie.
Nie zasmiecasz, ja ze zlosci po pracy zjadlam 200g czekolady :rolleyes:
Dzid rano moja kolezanka i ja zaczelysmy od kupowania biletow na U2, ja skonczylam o 9:20 a kolezanka 10 minut pozniej. DOstajemy maila od managerki - "zakladam, ze skroicie swoj lunch z powodu tych biletow". Odpisalam, ze tak i wezme 40 minut. Na co ona odpisauje jak zobaczyla, ze kolezanka skonczyla "ale jest 9:30". Ja odpisalam, ze wiem ale ja skonczylam o 9:20.
Managerka wrocila z lunch o 2:20 jak ja jeszcze bylam w biurze, potem ona poszla na papierosa i ja wyszlam na luch (o 2:30).
Po powrocie ona wola mnie na bok pytajac dlaczego wpisalam nieprawdziwa godzine wyjscia na lunch. Ja kwestionuje "jak to nieprawdziwa?" Ona: ze jak ona wrocila z lunch o 2:20 to mnie tu nie bylo a mam wpisane 2:30. Ja jej na to, ze owszem bylam przy swoim biurku jak ona wrocila a potem poszla na paierosa i wtedy wyszlam na lunch.
Potem mi powiedziala, ze jak chcialam zabookowac bilety to moglam to zrobic w trakcie swojego lunch, na co ze niestety w trakcie lunchu byloby za pozno i ze uzywanie netu w czasie pracy jest niedozwolone.
Gdybym nie ugryzla sie w jezyk to bym jej powiedziala, ze ja jej nie licze szesciu 10 minutowych przerw na papierosa oraz ilekroc z zaskoczenia podejde do jej biurka to ona surfuje.
Ja nie robie sobie przerw na papierosa i neta uzywam sporadycznie, bo jestem zbyt zajeta a jak juz uzywam jak dzis rano to robie to jawnie i sie z tym nie kryje. Strasznie mi sie przykro zrobilo, ze bylam poskarzona o klamstwo :( I uwazam, ze manager powinien przykladem swiecic, a ona zdecydowanie tego nie robi. Wrocilam do domu i sie wygadalam Tztowi (dopiero wtedy mi sie lepiej zrobilo - i jak zjadlam te czekolade). Moj Tz mowi, ze niestety on ajest moim szefem, i przez to moze robic co jej sie podoba, bo nie mi jest podporzadkowana a ja jej. Wrrrr ale mnie wkurzyla!! A ja kurna zawsze taka przyjazna w biurze jestem i otwarta. Chyba teraz nakresle linie miedzy mna a nia jako pracownik-przelozony, bo dotychczas traktowalam ja bardziej po przyjacielsku. Taki problem jak sie jest w open plan z ludzmi, ktorych sie naprawde lubi i wymienia anegnotami z zycia prywatnego i jak ma sie managera w tym samym biurze. Bede bardziej ostrozna w stosunku do niej. Moj Tz od poczatku mnie ostrzegal - jak ona zaczela w pazdzierniku, ze nie powinnam byc taka przyjacielska.
No to sie wyzalilam i ja :D
wenedka - 2009-03-20 20:21
Dot.: Anglia cz. II
Szien, w przeciagu 12 miesiecy musisz zawiadamiac HO o zmianie pracodwacy, a tak to luz ;)
A ja mam marzenia nie do spelnienia ;)
No, chcialabym tak swietnie-swietnie grac.
I pojechac do Peru.
skitek 13 - 2009-03-20 20:29
Dot.: Anglia cz. II
sylwunia3009 to ja się dziś upijam z Tobą. Nie jestem jeszcze emgrantką, ale mój TŻ jest w Anglii i postanowiłam do niego dołączyć, bo strasznie mocno tęsknię. Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi i tak myślę, że miło kiedy komuś się udaję. Ja się strasznie boję życia w Anglii, że nie znajdę pracy, ale nie poddam się tak łatwo. Nie wiem czy to przez ten alkohol, ale wierzę, że w końcu nauczę się na tyle jezyka, że ktoś mnie przyjmie do pracy i tak małymi kroczkami... Pozdrawiam wszystkie wizażanki, które siedzą w domu i sączą wino!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plser-com.pev.pl
Strona
76 z
99 • Wyszukano 8766 wypowiedzi •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74,
75,
76,
77,
78,
79,
80,
81,
82,
83,
84,
85,
86,
87,
88,
89,
90,
91,
92,
93,
94,
95,
96,
97,
98,
99