ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Anglia cz. II

aaaaAnglia cz. IIaaaa



koculek - 2009-02-26 12:37
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Vedma (Wiadomość 11171751) Poza tym dowiedzialam sie, ze taka karte visa electron mozna bez problemu dostac w kilku bankach do konta podstawowego i chyba sobie takie konto zaloze tylko po to, zeby uniknac tego ryanowego zdzierstwa. Czy wiecie, ze oni nie pobieraja oplaty od transakcji, tylko od kazdego biletu? Jesli placisz za 2 osoby w 2 strony, to nie jest 4 funty, tylko 4x4, czy tam 4x wybrana oplata. Przeciez to jakies nieporozumienie!

Co do zapiekanki - kilka ziemniakow ugotowac w mundurkach, wystudzic, obrac, pokroic na plasterki. Na patelni wysmazyc porzadnie bekon, dodac pokrojona w polplasterki cebule i marchewke. Przyprawic, dodac pol sloiczka czerwonego pesto. Jak cebula zmieknie, przekladamy polowe zawartosci patelni na dno naczynia zaroodpornego z pokrywka, potem ukladamy warstwe ziemniakow, solimy, wsypujemy 1 puszke fasoli (ja zwykle uzywam borlotti beans), druga warstwe ziemniakow, solimy i na to reszte zawartosci patelni. Czas wykonania - wraz ze zrobieniem salatki i posprzataniem kuchni ;) pol godziny - bo jak ziemniaki sie gotuja, to my sobie kroimy i smazymy wszystko na patelni. Potem nasze naczynie zaroodporne wedruje na godzine do piekarnika, 180C, i po wyciagnieciu jest gotowe do zjedzenia. To najprostsza zapiekanka na swiecie, ale bardzo smaczna. Mozna do niej oprocz fasoli wrzucic, co sie na pod reka - np groszek. My posypujemy jeszcze porcje na talerzu parmezanem. UWAGA: nie zapomniec o posoleniu ziemniakow w naczyniu zaroodpornym, bo ziemniaki w mundurkach gotuje sie w nieosolonej wodzie!
Bookowanie przez neta to jedyny powod dla ktorego chce Vise Electron, bo latam czesto ;)

Cytat:
Napisane przez Moona (Wiadomość 11171940) Ale ale, czy tak naprawde na dzien dzisiejszy Ryanair jest tanim przewoznikiem :>
Chyba juz nie
Nie uwazam wcale, ze jest tani. Widzisz cene biletu 0.79 p a konczysz placac 60 funtow w jedna strone. A na swieta mimo ze zabbokowalam w ostatnim roku 6 miesiecy przed i to wcale nie w rush hour (lecialam 10 sni przed swietami) placilam 170 funtow. Tz lata z Lufthansa z Heathrow i mniej placi :cool:




olka_222 - 2009-02-26 13:50
Dot.: Anglia cz. II
  Vedmo niestety wiem że się rozczaruję pewnymi sytuacjami w PL, już nawet problem mam z komunikacją miejską jak będe musiałą dojechać do pracy. Żeby pokonąc 12 km będę musiałą jechać 1h 20 minut z przesiadkami i spacerkami....
Z TZ przeżyłam już rozłąkę- 2 lata dojeżdżania... Nie było miło, ale wydaje mi się że teraz w lepszej sytuacji jesteśmy... mamy cel, jesteśmy razem i raczej żadna kobieta mi już na drodze stanie a poza tym zdajemy sobie sprawę że to dla naszej przyszłości... Wizxja własnego mieszkania gdzie rosną i kwitną w nim kwiaty napawa mnie optymistycznie. Minus jedyny: nie potrafię bez niego zasnąć, czekam nawet do 1 w nocy aż wróci z pracy chociaż muszę z rana wstać o 6.

PS fasolę białą bierzesz?

A na omlet hiszpański plus coś ekstra przepisy od hiszpana rodowitego:

SPANISH SANGRIA

For 4 litres of sangria

3 bottles of red wine
4 peaches
6 strawberries
1 lemon
500 g sugar
1 litre water

Wash and chop all the fruits and put into a bowl (big enough to mix all the ingredients in). Add the wine.
In a bowl apart mix well the sugar with the water until dissolve the sugar. Add this to the fruits and wine.
Cover the bowl and let resting for a minimum of one day.
Serve cold.

SPANISH OMELETTE (TORTILLA DE PATATAS)

4 medium-sized potatoes, peeled and thinly sliced
6 eggs
1 onion, chopped
¼ litre olive oil
salt

First, heat the oil in a large frying pan and then gently fry the sliced potatoes until almost soft, stirring from time to time so that they don't burn on the bottom of the pan. Cook, turning occasionally, over medium heat for 5 minutes. Add the onion and continue frying until all the vegetables are soft.
Meanwhile whisk the eggs in a bowl and season with salt(you can add 4 spoons of milk). Add the potatoes with the onion fried without the oil (you can use a skimmer) and mix well and check seasoning.
Add the mix of egg and potatoes to the very hot oil in the frying pan, spreading them evenly to completely cover the base of the skillet. Lower the heat to medium and continue to cook, shaking the pan frequently, until mixture is half set. After 8-10 min invert the omelette using a plate to cover the frying pan and keep your hand holding the plate (so as not to burn your hand with any escaping oil). Gently slide the omelette back into the frying pan and continue frying, once again shaking the pan from time to time so that it doesn't stick to the bottom, until it has set all the omelette.

Widziałyście wczorajszy wypadek samolotu w Holandii?



Lovely_Girl - 2009-02-26 13:56
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 11173913) Vedmo niestety wiem że się rozczaruję pewnymi sytuacjami w PL, już nawet problem mam z komunikacją miejską jak będe musiałą dojechać do pracy. Żeby pokonąc 12 km będę musiałą jechać 1h 20 minut z przesiadkami i spacerkami....
Z TZ przeżyłam już rozłąkę- 2 lata dojeżdżania... Nie było miło, ale wydaje mi się że teraz w lepszej sytuacji jesteśmy... mamy cel, jesteśmy razem i raczej żadna kobieta mi już na drodze stanie a poza tym zdajemy sobie sprawę że to dla naszej przyszłości... Wizxja własnego mieszkania gdzie rosną i kwitną w nim kwiaty napawa mnie optymistycznie. Minus jedyny: nie potrafię bez niego zasnąć, czekam nawet do 1 w nocy aż wróci z pracy chociaż muszę z rana wstać o 6.

PS fasolę białą bierzesz?

A na omlet hiszpański plus coś ekstra przepisy od hiszpana rodowitego:

SPANISH SANGRIA

For 4 litres of sangria

3 bottles of red wine
4 peaches
6 strawberries
1 lemon
500 g sugar
1 litre water

Wash and chop all the fruits and put into a bowl (big enough to mix all the ingredients in). Add the wine.
In a bowl apart mix well the sugar with the water until dissolve the sugar. Add this to the fruits and wine.
Cover the bowl and let resting for a minimum of one day.
Serve cold.

SPANISH OMELETTE (TORTILLA DE PATATAS)

4 medium-sized potatoes, peeled and thinly sliced
6 eggs
1 onion, chopped
¼ litre olive oil
salt

First, heat the oil in a large frying pan and then gently fry the sliced potatoes until almost soft, stirring from time to time so that they don't burn on the bottom of the pan. Cook, turning occasionally, over medium heat for 5 minutes. Add the onion and continue frying until all the vegetables are soft.
Meanwhile whisk the eggs in a bowl and season with salt(you can add 4 spoons of milk). Add the potatoes with the onion fried without the oil (you can use a skimmer) and mix well and check seasoning.
Add the mix of egg and potatoes to the very hot oil in the frying pan, spreading them evenly to completely cover the base of the skillet. Lower the heat to medium and continue to cook, shaking the pan frequently, until mixture is half set. After 8-10 min invert the omelette using a plate to cover the frying pan and keep your hand holding the plate (so as not to burn your hand with any escaping oil). Gently slide the omelette back into the frying pan and continue frying, once again shaking the pan from time to time so that it doesn't stick to the bottom, until it has set all the omelette.

Widziałyście wczorajszy wypadek samolotu w Holandii?
no i Ty sié nas pytalas o omlet hiszpanski kiedys i Ja sié tu tak naprodukowalam ;) zeby wytlumaczyc jak sié robi a Ty chyba nie czytalas :bacik: i teraz sama taki sam przepis dajesz tylko po angielsku no wiesz? :bacik:

;)



olka_222 - 2009-02-26 14:06
Dot.: Anglia cz. II
  kochana kochana pamiętam że dałaś ale ten dostałam od znajomego i szczerze powiedziawszy nie wiem czy oba się czymś od siebie różnią, a ja nie zrobiłąm jeszcze tego omletu bo TZ powiedział że jemu nei smakował i ciężki dla żołądka był..




Sysunia_d - 2009-02-26 14:22
Dot.: Anglia cz. II
  Dziewczyny ja nikogo nie chciałam obrazić :( Ja tez latam tymi i tymi liniami bo czasami nie mam wyboru , takie zycie. Bardzo przepraszam jeśli kogoś uraziłam.

vedmo dokładnie o to mi chodzi :*

A co do zapiekanki jutro ja zrobie na obiad:)



Lovely_Girl - 2009-02-26 15:02
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 11174543) Dziewczyny ja nikogo nie chciałam obrazić :( Ja tez latam tymi i tymi liniami bo czasami nie mam wyboru , takie zycie. Bardzo przepraszam jeśli kogoś uraziłam.

vedmo dokładnie o to mi chodzi :*

A co do zapiekanki jutro ja zrobie na obiad:)
Nie smuc sié kochana :cmok: My wiemy ze nie chcialas nikogo obrazic poprostu tak smiesznie zabrzmialo :-p :cmok:



maatra - 2009-02-26 15:03
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez aaliyah (Wiadomość 11171357) Moja Olimpka ma sie bardzo dobrze. Jak bym wiedziala, ze dziecko to tyle radosci to juz bym sobie dawno sprawila. :-p No, ale jeszcze sobie zrobie z jedno przynajmniej :D (oczywiscie nie sama...) ja tez bym chciala ja zobaczyc,moge??
Polcie katakumby regularnie podgladam :P

hahaha ja tez nigdy nie myslalam,ze to tyle radosci...nie moge doczekac sie kolejnego szkraba :D ... i tego calego zamieszania,wybierania,wo zka,sprzetu,ubranek ahhhh :cool:
Cytat:
Napisane przez Lovely_Girl (Wiadomość 11174022) no i Ty sié nas pytalas o omlet hiszpanski kiedys i Ja sié tu tak naprodukowalam ;) zeby wytlumaczyc jak sié robi a Ty chyba nie czytalas :bacik: i teraz sama taki sam przepis dajesz tylko po angielsku no wiesz? :bacik:

;)
ja czytalam Twoj przepis :ehem: nawet kilka dni temu go sobie kopiowalam,bo chcialam z tunczykiem zrobic.stwierdzilam jednak,ze lepiej zrobie sprawdzona zapiekanke,a omleta ze szpinakiem :D

************************* ************************* *********
ehhhhhh dostalam dzis wyplate po moich ciezkich 6 dniach pracy. boje sie,ze te pieniadze skusza mnie do pracowania na pelen etat...obiecalam sobie,ze do 4 roku zycia Simona tylko pol etatu...a teraz jak widze tyle pieniedzy...dodam,ze caly tydzien mijalam sie z Tz i widzialam go ok 2h dziennie,a czasem tylko 30 min...
co robic :confused:



Vedma - 2009-02-26 15:14
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 11174543) vedmo dokładnie o to mi chodzi :*
A co do zapiekanki jutro ja zrobie na obiad:)
Nie ma problemu, ja przeciez dobrze wiem, ze nie chcialas nikogo urazic :)

Co do fasolek w zapiekance - mozna chyba uzyc jakichkolwiek, byle byly w miare miekkie! Borlotti Beans sa takie jasnokremowe, mozna je dostac w Lidlu, w Tesco pewnie tez. A ja sie ciagle jeszcze przymierzam do ryby po zatorsku, czy ktoras z was pamieta, w ktorym to bylo poscie?

Ola, w tym przepisie na sangrie jest pol kilo cukru?????? A omlet hiszpanski jest naprawde suuuper, polecam, mozna tam do srodka jeszcze wkroic inne warzywka i np szynke, potrawa jednogarnkowa i szybka; ja smaze go na teflonowej patelni na odrobinie oliwy z oliwek i nie jest taki ciezki ;)

maatra - jak ja Cie dobrze rozumiem... co prawda nie mam swojego malucha, ale mam meza i podobny wybor - pieniadze albo wspolne wieczory. I jak patrze na wydruk z banku, mysle sobie, ze przeciez kiedys wiedzialam, co jest naprawde wazne :(



zanka86 - 2009-02-26 17:35
Dot.: Anglia cz. II
  Witam Kobietki,

Ja was tak regularnie podgladam, czytam posty, strasznie fajne, to forum taka mila atmosfera, taka sielska i rodzinna, fajnie ze sa takie miejsca na necie. Kibicuje kadej z osobna, a ostatnio zwlacza Kofice, za ktora trzymalam kciuki... Potraficie babeczki wciagnac:ehem:

Hmm specjalnie teraz pisze Post dla Olki_222. Ktora sie zastanawiam nad powrotem do Polski. Tak z wlasnego doswiadeczenia, chociaz tak duzo wiosenk nie przezylam :p: bo narazie to 22. To tak ze szczerego serduszka radze sie zastanow, przypomnij sobie dla czego wyjechalas. Ja popelnilam taki blad 2 lata temu bedac w Niemczech, wrocilam do Polski i dostalam szoku... moze przez 2 dni byl zachwyt, a pozniej szara codziennosc ktora mnie wykanczala.... i wtedy przypomnialo mi sie dlaczego wyjechalaam. Nie miala odwagi przynac sie do bledu, ze wrocilam .

A ten staz to jest taki pewny? Bedziesz daleko od Tz, nie wiem jak dlugo jestescie razem, ale ja z moim tz jestesmy 4 lata, 1,5 roku wrocilam zeby skonczyc licencjat.... Ja w Polsce On w Anglii, i tak sobie zyje na walizkach miedzy Pl i Uk, moj Tz bardzo to przezywa i jest zly, ze go samego zostawila ( on ma zamiar zostac w Uk na stale).

a Ja sie boje skoncze licencjat i co? Wroce do niego w sierpniu, moj angielski to podstawy , bo tak komunikatywnie to sie dogadam z Angilakmi, ale to na jakies proste tematy, trudno mi przychodiz nauka angielskiego bo przez 10 lata niemieckiego sie uczylam, i stwierdzila ze do zadnych Angolow nie polece, a tu los jest zlosliwy :) ( pokochalam anglie, podejscie anglikow do zycia itd) Kryzys boje sie ze pracy nie dostane, zastanwiam sie czy nie zostac przez 6 -12 miesiecy aupair..... Jak myslicie babeczki? Chce podszkolic jezyk i isc do college na kosmetyczke - bo to jest raczej moje powolanie:)

Troszke sie rozpisalam, przepraszam jeszcze pomyslicie ze Wam zasmiecam



Lovely_Girl - 2009-02-26 17:46
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez zanka86 (Wiadomość 11178312) Witam Kobietki,

Ja was tak regularnie podgladam, czytam posty, strasznie fajne, to forum taka mila atmosfera, taka sielska i rodzinna, fajnie ze sa takie miejsca na necie. Kibicuje kadej z osobna, a ostatnio zwlacza Kofice, za ktora trzymalam kciuki... Potraficie babeczki wciagnac:ehem:

Hmm specjalnie teraz pisze Post dla Olki_222. Ktora sie zastanawiam nad powrotem do Polski. Tak z wlasnego doswiadeczenia, chociaz tak duzo wiosenk nie przezylam :p: bo narazie to 22. To tak ze szczerego serduszka radze sie zastanow, przypomnij sobie dla czego wyjechalas. Ja popelnilam taki blad 2 lata temu bedac w Niemczech, wrocilam do Polski i dostalam szoku... moze przez 2 dni byl zachwyt, a pozniej szara codziennosc ktora mnie wykanczala.... i wtedy przypomnialo mi sie dlaczego wyjechalaam. Nie miala odwagi przynac sie do bledu, ze wrocilam .

A ten staz to jest taki pewny? Bedziesz daleko od Tz, nie wiem jak dlugo jestescie razem, ale ja z moim tz jestesmy 4 lata, 1,5 roku wrocilam zeby skonczyc licencjat.... Ja w Polsce On w Anglii, i tak sobie zyje na walizkach miedzy Pl i Uk, moj Tz bardzo to przezywa i jest zly, ze go samego zostawila ( on ma zamiar zostac w Uk na stale).

a Ja sie boje skoncze licencjat i co? Wroce do niego w sierpniu, moj angielski to podstawy , bo tak komunikatywnie to sie dogadam z Angilakmi, ale to na jakies proste tematy, trudno mi przychodiz nauka angielskiego bo przez 10 lata niemieckiego sie uczylam, i stwierdzila ze do zadnych Angolow nie polece, a tu los jest zlosliwy :) ( pokochalam anglie, podejscie anglikow do zycia itd) Kryzys boje sie ze pracy nie dostane, zastanwiam sie czy nie zostac przez 6 -12 miesiecy aupair..... Jak myslicie babeczki? Chce podszkolic jezyk i isc do college na kosmetyczke - bo to jest raczej moje powolanie:)

Troszke sie rozpisalam, przepraszam jeszcze pomyslicie ze Wam zasmiecam
No cos Ty napewno nie pomyslimy ze "nam zasmiecasz" :atyaty:

:D
Milo ze Nowa osoba doláczyla do Nas :cmok:
Narazie za wiele nie mozna nic powiedziec bo do sierpnia duuuzo w Angli moze sié zmienic. Moze sié polepszyc, moze sie pogorszyc a moze byc i tak samo.. Czy prace znajdziesz..trudno powiedziec,ale bedziesz z TZ to zawsze razniej i lepiej Wam bedzie na pewno niz tak na walizkach zyc. W tym czasie zawsze mozesz poduczyc sié angielskiego w wolnym czasie zeby byl coraz lepszy..
-slowka itd. Trzymam kciuki oby Ci sie udalo a do sierpnia to poprostu zagládaj do Nas i rozmawiaj z nami . Pozdrawiam :cmok:



zanka86 - 2009-02-26 18:02
Dot.: Anglia cz. II
  Dziekuje lovel_girl za mile przyjecie .... Na uczenie slowek to mam malo sesja, pisanie pracy licencjackiej, dawanie korepetycji z niemieckiego. Ale za kazdym razem jak jestem w Anglii to pracuje w charity shop i powiem wam, ze mi sie bardzo podoba. Kiedys czytalam, ze takie nudy i same starsze osoby to nie do konca prawda. Mi sie podoba jak jestem na kasie, albo jak wyceniam ciuszki, wiecie ile znalazlam torebek i ciuszkow znanych projektantow dla siebe:) Niektroe to zupelnie nowe... najlepsze to sa po swietach, jak ludzie oddawaja prezenty hha i za free, a niby to jest wolontariat:) A jest kilka starszych pan z ktorymi sie bardzo dobrze dogaduja, bo mowia do mnie powoli i w ogole sa wyrozumiale. Lubie tam chodzic, bo lubie pomagac, a menager zawsze sie pyta mojego Tz kiedy przylatuje i czy znajde chwile, aby go odiweidzc:)



koculek - 2009-02-26 20:34
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 11173913) A na omlet hiszpański plus coś ekstra przepisy od hiszpana rodowitego:

SPANISH SANGRIA

For 4 litres of sangria

3 bottles of red wine
4 peaches
6 strawberries
1 lemon
500 g sugar
1 litre water

Wash and chop all the fruits and put into a bowl (big enough to mix all the ingredients in). Add the wine.
In a bowl apart mix well the sugar with the water until dissolve the sugar. Add this to the fruits and wine.
Cover the bowl and let resting for a minimum of one day.
Serve cold.

SPANISH OMELETTE (TORTILLA DE PATATAS)

4 medium-sized potatoes, peeled and thinly sliced
6 eggs
1 onion, chopped
¼ litre olive oil
salt

First, heat the oil in a large frying pan and then gently fry the sliced potatoes until almost soft, stirring from time to time so that they don't burn on the bottom of the pan. Cook, turning occasionally, over medium heat for 5 minutes. Add the onion and continue frying until all the vegetables are soft.
Meanwhile whisk the eggs in a bowl and season with salt(you can add 4 spoons of milk). Add the potatoes with the onion fried without the oil (you can use a skimmer) and mix well and check seasoning.
Add the mix of egg and potatoes to the very hot oil in the frying pan, spreading them evenly to completely cover the base of the skillet. Lower the heat to medium and continue to cook, shaking the pan frequently, until mixture is half set. After 8-10 min invert the omelette using a plate to cover the frying pan and keep your hand holding the plate (so as not to burn your hand with any escaping oil). Gently slide the omelette back into the frying pan and continue frying, once again shaking the pan from time to time so that it doesn't stick to the bottom, until it has set all the omelette.

Widziałyście wczorajszy wypadek samolotu w Holandii?
Sangrie uwielbiam ale pije tylko jak lecimy do Hiszpanii, bo ma mase cukru.
A omlecik przyrzadze zapewne w nastepny weekend :cmok:

Coraz wiecej tych katastrof powietrznych ostatnio.

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 11174543) Dziewczyny ja nikogo nie chciałam obrazić :( Ja tez latam tymi i tymi liniami bo czasami nie mam wyboru , takie zycie. Bardzo przepraszam jeśli kogoś uraziłam.

vedmo dokładnie o to mi chodzi :*
wiemy, wiemy ;)

Cytat:
Napisane przez maatra (Wiadomość 11175362) ehhhhhh dostalam dzis wyplate po moich ciezkich 6 dniach pracy. boje sie,ze te pieniadze skusza mnie do pracowania na pelen etat...obiecalam sobie,ze do 4 roku zycia Simona tylko pol etatu...a teraz jak widze tyle pieniedzy...dodam,ze caly tydzien mijalam sie z Tz i widzialam go ok 2h dziennie,a czasem tylko 30 min...
co robic :confused:
maatra jaka jest wasza sytuacja finansowa? jesli wymaga ona polepszenia to chyba bedzie lepiej dla Was jesli te kilka dodatkowym funtow wleci. Ma sie kto zajac Twoim synem jak jestes w pracy czy oddajesz go do zlobka?MY oboje z Tztem pracujemy w standardowych godzinach i widujemy sie od 5 i caly weekend. Mam nadzieje, ze nie bede sie nigdy musiala tego czasu rodzinnego wyrzekac :cmok:

Cytat:
Napisane przez zanka86 (Wiadomość 11178861) Dziekuje lovel_girl za mile przyjecie .... Na uczenie slowek to mam malo sesja, pisanie pracy licencjackiej, dawanie korepetycji z niemieckiego. Ale za kazdym razem jak jestem w Anglii to pracuje w charity shop i powiem wam, ze mi sie bardzo podoba. Kiedys czytalam, ze takie nudy i same starsze osoby to nie do konca prawda. Mi sie podoba jak jestem na kasie, albo jak wyceniam ciuszki, wiecie ile znalazlam torebek i ciuszkow znanych projektantow dla siebe:) Niektroe to zupelnie nowe... najlepsze to sa po swietach, jak ludzie oddawaja prezenty hha i za free, a niby to jest wolontariat:) A jest kilka starszych pan z ktorymi sie bardzo dobrze dogaduja, bo mowia do mnie powoli i w ogole sa wyrozumiale. Lubie tam chodzic, bo lubie pomagac, a menager zawsze sie pyta mojego Tz kiedy przylatuje i czy znajde chwile, aby go odiweidzc:) Witaj zanka, nowa wizaznka i wie jak zrobic dobre pierwsze wrazenie :cmok:
Zazdroszcze plynnosci w niemieckim, ja do tego codziennie daze, takze kiedys tam dotre :D



zanka86 - 2009-02-26 20:59
Dot.: Anglia cz. II
  Koculek, zebym Ja tak chciala robic dobre wrazenie w rzeczywistosci;), a tu nic zawsze wychodze na jakiegos napuszonego wredniala.... ale no coz:) Ja Ci zazdroszcze w plynnosci w angielskim, musze sie podszkolic jeszcze troszke, zeby miec odwage sama jechac do Londynu, bo Tz nie lubi stolicy, a nigdy nie bylam. hhaha no przepraszam bylam w cetrum handlowym Westfield po moje ukocahne Uggsy:) ale to samochodzikiem z nawigacja to co innego:)



Kofika13 - 2009-02-26 20:59
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez Sysunia_d (Wiadomość 11170282) Kofika ja przewaznie latam easyjet -em ogólnie samolot jak dla duzo lepiej wyglada zewnetrznie ( nie wygladaja jak latajace złomy). Duzo wiecej miejsca w srodku , wygodne siedzenia, nie ma takiego bydła - mam wrazenie ze tymi liniami lataja ludzie bardziej kulturalni. Masz papierowe torebki , nowe magazyny , profesjonalni piloci.

Nigdy nie miałam przygód podczas lotu tymi liniami .

Rayiner - hmm samolot wyglada jak złom :D , jak dla mnie lata nim bydło ( zawsze sie pchaja do samolotu jakby miejsc mialo braknac ):rolleyes: w srodku ciasniej , nie wygodnie, stare gazety :p: za kazdym razem piloci nie potrafia normalnie wyladowac zawsze trzepie lub inne dziwne rzeczy robia. Ostatnio odlecial 15 minut przed czasem wiec sa jak dla mnie jedna wielka porazka !!!!!!

I duzo zdzieraja za pobranie jak placisz karta - ostatnio to nas normalnie okradli tak moge napisac. Bo po wybraniu karty wyskoczylo ze pobiora 8 funtow a jak juz kliklismy ostatni etap zeby juz pobralo kase to wyskoczylo ze nam sciagli 10 funtow. Z tego co wiem to powini pisac tyle ile sciagaja a nie oszukiwac. I ogolnie dziwne jest to ze jak sie kupuje dwa bilety a placisz jedna karta to sciagaja ci 20 funtow jakbys kupowala dwa razy czyli za kazdy bilet. :confused:

Czasami jednak nie mam wyboru i musze wybrac te smieszne linie :( tak jak np teraz ehhh.
o jezu o jezu :cry::rycze-smarkam: to mi napisalas chyba pojde na piechote .... ja tak nienawidze latac ....a do tego złomy,i ci piloci.... boze po co ja sie pytalam:(

Cytat:
Napisane przez maatra (Wiadomość 11175362) ja tez bym chciala ja zobaczyc,moge??
Polcie katakumby regularnie podgladam :P

ehhhhhh dostalam dzis wyplate po moich ciezkich 6 dniach pracy. boje sie,ze te pieniadze skusza mnie do pracowania na pelen etat...obiecalam sobie,ze do 4 roku zycia Simona tylko pol etatu...a teraz jak widze tyle pieniedzy...dodam,ze caly tydzien mijalam sie z Tz i widzialam go ok 2h dziennie,a czasem tylko 30 min...
co robic :confused:
hym sama nie wiem co ci poradzic ....wiadomo kasa jest potrzebna ale chyba nie umialabym tak zyc widujac tz tylko czasami..... a w sumie to w ogole....wiem wiem czasem trzeba sie poswiecac aby pozniej bylo lepiej,ale jak wzmiesz prace na caly etat to ..... to chyba bedziecie sie rozmijac a to juz nie prowadzi do niczego dobrego
Cytat:
Napisane przez zanka86 (Wiadomość 11178312) Witam Kobietki,

Ja was tak regularnie podgladam, czytam posty, strasznie fajne, to forum taka mila atmosfera, taka sielska i rodzinna, fajnie ze sa takie miejsca na necie. Kibicuje kadej z osobna, a ostatnio zwlacza Kofice, za ktora trzymalam kciuki... Potraficie babeczki wciagnac:ehem:

a Ja sie boje skoncze licencjat i co? Wroce do niego w sierpniu, moj angielski to podstawy , bo tak komunikatywnie to sie dogadam z Angilakmi, ale to na jakies proste tematy, trudno mi przychodiz nauka angielskiego bo przez 10 lata niemieckiego sie uczylam, i stwierdzila ze do zadnych Angolow nie polece, a tu los jest zlosliwy :) ( pokochalam anglie, podejscie anglikow do zycia itd) Kryzys boje sie ze pracy nie dostane, zastanwiam sie czy nie zostac przez 6 -12 miesiecy aupair..... Jak myslicie babeczki? Chce podszkolic jezyk i isc do college na kosmetyczke - bo to jest raczej moje powolanie:)

Troszke sie rozpisalam, przepraszam jeszcze pomyslicie ze Wam zasmiecam
Cytat:
Napisane przez Lovely_Girl (Wiadomość 11178538) No cos Ty napewno nie pomyslimy ze "nam zasmiecasz" :atyaty: zanka86 witaj :cmok: hahhaha i dziekuje za to kibicowanie o ktorym nie maialm pojecia:D pewnie dlatego teraz wszytsko zaczyna sie ukladac

zgadzam sie z lovely - nic ti nie zasmiecasz - ty chyba zapomnialas jak wygladaja moje posty hihiih (ciekawe czy ktos to w ogole czyta :-p)

a jesli chodzi o twoja sytuacje to ciesze sie ze tak dzielnie sobie radzisz, i podziwiam przy okazji bo ja nie wiem czy bym tak potrafila pomiedzy jednym krajem a drugim..... no ale bedac na twoim miejscu, to dalabym sobie spokoj z tym licencjatem ktory i tak ci sie na nic nie przyda (tutaj) jak nie bedziesz znala jezyka. Poszlabym zatem na kurs angielskiego a pozniej zrobila ten kurs na kosmetyczke,mloda jestes masz jeszcze czas i duze szanse aby tu cos osiagnoc.... ale to tylko moje zdanie,pamietaj o tym!!!!!!

a ja od rana do wieczora dzis w terenie.... najpierw w przedszkolu pozniej w ASC .... matko mialam dzis polska dziewczynke .... 8 miesiecy,mama poszla na kurs a ja mialam sie nia zajac boze tak plakala ze myslalam ze nic z tego nie bedzie i trezbabedzie mame wolac ale ale.... moja anielaska cierpliwosc i cudowne podejscie do dzieci:D sprawily ze dziecko sie uspokoilo a pozniej nawet zaczelo sie bawic, pozaostale panie przedszkolanki byly w szoku gdyz poprzednim razem nie mogly sobie z nia dac rady, managerka tylko zerkala w moja strone i zapisywala cos w zeszycie ..... moze jakis awans mnie bedzie dzieki temu czekal w przyszlosci :cwaniak-okulary:
no i jeszcze chwalipieta napisze ze jutro idzie do szkoly!!!! na "obserwacje" tzn mnie beda obserwowac jak sie sprawdze to BEDZIE PRACA!!!!!! tyle ze to w upper school wiec..... znowu nie napawa to optymizmem bo te dzieci/mlodziesz nie dosc ze wlaza na glowe angielskim nauczycielom to co dopiwero biednej emigrantce z akcentem....ech tak czy siak trzymajcie jutro z mnie kcuki, co by mnie tam nie wykonczyli :D
buzki



saharija - 2009-02-26 21:07
Dot.: Anglia cz. II
  Hello,
ten przepis na sangrije bardzo kuszacy, gdyby nie dieta, robie w sobote mala impreze, moze zrobie dla gosci, tylko trudno bedzie sie oprzec:)
A ja juz myslalam, ze statystyczny limit na katastrofy na ten rok sie wyczrpal, a tu byly juz cztery od poczatku roku, szok! ale statystycznie to teraz juz na pewno zadnej nie bedzie, mam nadzieje, bo liczby nie klamia ( pisze matematyk:))
A wiecie odkad tutaj jestem i jadam codziennie na stolowce, to zaczynam sie przekonywac do angielskiego jedzenia, np dzisiaj byly pyszne kielbaski, do tej pory uwazalam, ze angielskie sausages sa obrzydliwe, ale zmienilam zdanie, takie "prawdziwe", w sensie od dobrego butchera sa naprawde smaczne. uwielbiam jeszce english breakfast, desery, np bread and butter pudding, albo sticky toffie i pare innych rzeczy.



zanka86 - 2009-02-26 21:13
Dot.: Anglia cz. II
  Kofika 13, nie chcialam rzucac tej uczelni bo jestem uparta, lubie konczyc co zaczelam, wiem ze to moze mnie kiedys zgubic.... Studiuje Politologie moze kierunek taki sobie, ale wciagnal mnie na maksa, naprawde mnie interesuje;) wczesniej to myslalam ze moj Tz to zartuje z tym pobytem na stale w uk, ale ja sie troszke sie boje, on ma tu swoje mijesce. rozwija sie zawodowo jest w uk juz 5 lat, wiec co chce w zyciu jeszcze osiagnac. Czasem mam wrazenie, ze nie rozumie, ze jest mi tu ciezko, a ja sie czasem przy nim czuje jak tak Sierotka Marysia... W Polsce bylam niezalezna, w Niemczech tez, tu w Anglii moja niezaleznosc cierpi...



saharija - 2009-02-26 21:20
Dot.: Anglia cz. II
  A ja Zanka mysle, ze warto skonczyc studia, tym bardziej, ze zostalo ci tylko pol roku, chocby po to zeby pozniej nie zalowac, a poza tym jak juz podszkolisz jezyk to z dyplomem bedzie ci latwiej znalezc ciekawa prace, a kierunek wcale cie nie ogranicza, mozesz mnostwo rzeczy robic po tych studiach, albo zrobic pozniej tylko jakies conversion course i przekwalifikowac sie na co bedziesz chciala.

kofika gratulacje, rozkrecilas sie na calego:)



zanka86 - 2009-02-26 21:40
Dot.: Anglia cz. II
  Zapomnialam napisac Kofika 13, trzymam kciuki za awans;) Ja mam jutro egzamin poprawkowy niesety.... i sie odstresowywuje na wizazu ach................

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Saharija.... Mam nadzieje, ze kiedys mi sie przyddza te studia w sensie praktycznym , bo moj Tz mi caly czas powtarza ze ten kierunek jest bezsensu i w ogole bla bla, ze mi sie do niczego nie przyda.
conversion course- moze teraz wyjde na niedouczona, ale co to jest? To bedzie bardzo meczace pol roku, ale co za radosc po obronie:):):)



saharija - 2009-02-26 21:57
Dot.: Anglia cz. II
  Conversion course to taki kurs, moze byc na uniwersytecie, ale na pewno tez w collegach, czy innych osrodkach, gdzie mozna sie doksztalcic, ktory pozwala nabyc nowe umiejetnosc i zmienic zawod, czy tez podnies kwalifikacje, np. po matematyce mozna zrobic rok informatyki albo ekonomii i zostac ekonomem:), ale mozna zrobic tez informatyke po historii na przyklad, (ciezkie to musi byc), a po naukach politycznych zreszta tez mozna zrobic informatyke, albo administracje i pracowac w biurze.
Ja planuje ( jak bede kiedys na urlopie macierzynskim) zrobic"Countering Organised Crime and Terrorism" albo "Crime analysis" tak dla przyjemnosci.




olka_222 - 2009-02-26 22:06
Dot.: Anglia cz. II
  no w jest pół kilo cukru ale na 5 litrów płynów, a jak Wam za dużo to sobie mniej słodźcie :p: Sangrija super na upały, ale te w anglii nie grożą... :cool:

zanka ja nie pokochałam Anglii, pogody, jedzenia, nie mam tu kupy znajomych, nie lubię anglików, bo może na dobrych nie trafiam....

Anglia ma piękne miejsca i widoki, daje PIENIĄDZE ale ja jej oddałam włosy, które nadal mi wypadają i już sił na nie nie mam, połowiczną depresję, wrzody żołądka, rozdwajanie paznokci (kiedyś nie było o tym mowy), chorą rękę od pracy, pogodę ducha i tak mogłabym wymieniać i wymieniać.....

Nie narzekam :nie: Ja tylko podsumowałam wszystko i nie czuję żeby to było moje miejsce... Może gdybym miała lepszą pracę, więcej znajomych to myślałabym jeszcze inaczej ale nie interesuje mnie bycie sprzątaczką, bo nie można się rozwijać czy uczyć nowych rzeczy... Czlowiek jak warzywo jest....

Pojadę do Polski i się przekonam... Będzie mi źle to wrócę z innym spojrzeniem i może nowymi kwalifikacjami które pozwolą na zdobycie innej pracy...
Pieniądze nie są warte tej ceny, chcoiaż wiem że pewno ie raz mi łza za anglią się zakręci...

Ale widzę że każda z nas ma ten sam dylemat... Pieniądze, pieniądze, pieniądze

lovely przypomnij mi żebym do Ciebie słóko na priva napisała bo dzisiaj już nie mam czasu, a chcę ci coś podpowiedzieć ;)



saharija - 2009-02-26 22:30
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 11184679)
zanka ja nie pokochałam Anglii, pogody, jedzenia, nie mam tu kupy znajomych, nie lubię anglików, bo może na dobrych nie trafiam....

Anglia ma piękne miejsca i widoki, daje PIENIĄDZE ale ja jej oddałam włosy, które nadal mi wypadają i już sił na nie nie mam, połowiczną depresję, wrzody żołądka, rozdwajanie paznokci (kiedyś nie było o tym mowy), chorą rękę od pracy, pogodę ducha i tak mogłabym wymieniać i wymieniać.....

Nie narzekam :nie: Ja tylko podsumowałam wszystko i nie czuję żeby to było moje miejsce... Może gdybym miała lepszą pracę, więcej znajomych to myślałabym jeszcze inaczej ale nie interesuje mnie bycie sprzątaczką, bo nie można się rozwijać czy uczyć nowych rzeczy... Czlowiek jak warzywo jest....

Pojadę do Polski i się przekonam... Będzie mi źle to wrócę z innym spojrzeniem i może nowymi kwalifikacjami które pozwolą na zdobycie innej pracy...
Pieniądze nie są warte tej ceny, chcoiaż wiem że pewno ie raz mi łza za anglią się zakręci...

Ale widzę że każda z nas ma ten sam dylemat... Pieniądze, pieniądze, pieniądze
Faktem jest, ze gdyby wykluczyc pieniadze, to zdecydowanie pobyt w Anglii wiele zalet nie ma, pogoda do kitu, brak rodziny i przyjaciol, to ze zawsze bedziemy obce i angielski nawet perfekcyjny nie jest angielskim Anglika i na pewno kazdej z nas 1000 razy latwiej porozumiec sie po polsku to tylko kilka wad.

Pieniadze, to chyba zalezy od tego czy w Polsce bylaby to wegetacja bez grosza, czy po prostu skromniejsze zycie.

Ja np. bylabym szczesliwa bez drogich kosmetykow, gadzetow, wakacji itp. gdybym miala chocby niewielkie mieszkanko, wracalabym sobie do niego z pracy o 16stej, gotowala obiady i ogladala rozmowy w toku czy cos. Wieczorem albo sasiadka na kawke, albo wyjscie ze znaomymi, albo do mamy wpasc na obiad:). W lato byloby slonce, pojechalabym nad baltyk z cala paczka, latwiej w Polsce byloby mi tez poznac ludzi, np w pracy, sasiadow, czy odnowic stare znajomosci, byloby wiecej ludzi obok, itp...
Wkurzalyby mnie pewne rzeczy ale 19 lat tak przezylam, wiec....

Ale moj TZ to nie Polak, wiec poki co moge sobie tak tylko gdybac i ewentualnie marzyc o Australii:)



zanka86 - 2009-02-26 22:39
Dot.: Anglia cz. II
  Olka_222 ja tez narazie nie ma w Anglii az tak duzo znjomych jedyna odskocznia od Tz to charity shop hhaha Ja tez sie boje ze moge miec takie odczucia jak TY, bo to jest inaczej jak sie przylatuje na 2 tygodnie lub na swieta.... Nigdy tu tak naprawde nie pracowalm i nie wiodlam zycie typowej emigrantki w Uk, wiodlam w Niemczech ale to na innych zasadach. Boje sie jak przyjade, ze bedzie mi ciezko przestawic sie z zycia w Polsce (studia, staz w banku) , tu ze bede musiala od czegos zaczac albo od aupair albo wlasnie od sprzatania, bo moj angileski jest biedny.... A to wszystko z milosci ach......

Nie chialam Cie urazic, moze nie do konca przeczytlam wszystkie Twoje posty.... Wracaj do Polski w takim razie, i z calego serducha zycze Ci Powodzenia



Kofika13 - 2009-02-26 23:01
Dot.: Anglia cz. II
  Cytat:
Napisane przez zanka86 (Wiadomość 11183318) Kofika 13, nie chcialam rzucac tej uczelni bo jestem uparta, lubie konczyc co zaczelam, wiem ze to moze mnie kiedys zgubic.... Studiuje Politologie moze kierunek taki sobie, ale wciagnal mnie na maksa, naprawde mnie interesuje;) wczesniej to myslalam ze moj Tz to zartuje z tym pobytem na stale w uk, ale ja sie troszke sie boje, on ma tu swoje mijesce. rozwija sie zawodowo jest w uk juz 5 lat, wiec co chce w zyciu jeszcze osiagnac. Czasem mam wrazenie, ze nie rozumie, ze jest mi tu ciezko, a ja sie czasem przy nim czuje jak tak Sierotka Marysia... W Polsce bylam niezalezna, w Niemczech tez, tu w Anglii moja niezaleznosc cierpi... nie no jasne, jesli zostalo ci tylko pol roku i do tego to twoja pasja to jak najbardziej nie rezygnuj, postaraj sie jedynie polepszac swoj angielski,wiem ze nie jest latwo jak sie tak robi kola rzeczy naraz ale jak sie kocha.... coz ja juz taka jestem i pewnie dlatego tak innym doradzam dla ukochango potrafie wiele poswiecic...pewnie ze ci tu zle i smutno,ale pomysl jakby bylo bez niego? coz zalezy jakie kto ma priorytety jak do tego wszytskiego podchodzi....
co do dyplomu to sama jestem najlepszym przykladem tego ze nasze dyplomy....to mozna sobie.... jak nie poazkesz na co sie stac nie nameczysz sie jak dziki osiol to nic nie osiagniesz,nie ja nie krytykuje i nie narzekam bo gdynbym nie byla uparta to pewnie juz dawno porzucilabym pomysl bycia nauczycielem lub przedszkolanka w uk.... marzenia sa po aby je realizowac!!!!

Cytat:
Napisane przez olka_222 (Wiadomość 11184679) no w jest pół kilo cukru ale na 5 litrów płynów, a jak Wam za dużo to sobie mniej słodźcie :p: Sangrija super na upały, ale te w anglii nie grożą... :cool:

zanka ja nie pokochałam Anglii, pogody, jedzenia, nie mam tu kupy znajomych, nie lubię anglików, bo może na dobrych nie trafiam....

Anglia ma piękne miejsca i widoki, daje PIENIĄDZE ale ja jej oddałam włosy, które nadal mi wypadają i już sił na nie nie mam, połowiczną depresję, wrzody żołądka, rozdwajanie paznokci (kiedyś nie było o tym mowy), chorą rękę od pracy, pogodę ducha i tak mogłabym wymieniać i wymieniać.....

Nie narzekam :nie: Ja tylko podsumowałam wszystko i nie czuję żeby to było moje miejsce... Może gdybym miała lepszą pracę, więcej znajomych to myślałabym jeszcze inaczej ale nie interesuje mnie bycie sprzątaczką, bo nie można się rozwijać czy uczyć nowych rzeczy... Czlowiek jak warzywo jest....

Pojadę do Polski i się przekonam... Będzie mi źle to wrócę z innym spojrzeniem i może nowymi kwalifikacjami które pozwolą na zdobycie innej pracy...
Pieniądze nie są warte tej ceny, chcoiaż wiem że pewno ie raz mi łza za anglią się zakręci...

Ale widzę że każda z nas ma ten sam dylemat... Pieniądze, pieniądze, pieniądze

lovely przypomnij mi żebym do Ciebie słóko na priva napisała bo dzisiaj już nie mam czasu, a chcę ci coś podpowiedzieć ;)
Ola .... strasznie smutne to co napisalas i wiesz.... na twoim miejscu wyjechalabym... jak jest ci tutaj zle, jak nie lubisz tego kraju to ...to nie ma sensu bo nigdy nie bedziesz sie tu czula dobrze a kasa.... coz kasa nie jest nawazniejasza i wierz mi wiem co pisze bez zadnej wyplaty (no poza praca przez tydz przed swietami) jestem juz od pazdziernika, owszem tz pracuje ale nie mam tych tzw.swoich pieniedzy na babskie rzeczy,ale jakos sobie radzimy, gdyby tylko kasa byla najwazniejsz to pewnie znalazlabym cokoliwek ....ale tak nie jest...a to z tego wzgledu za ja jestem tu szczesliwa, ja lubie ten kraj,kulture,ludzi zwyczaje, obyczaje,historie,sposob zycia....to wszytsko mi odpowaiada do tego kocham jezyk i uwielbiam sie nim poslugiwac choc nie zawsze mi to wychodzi.... poznaje nowych ludzi i w wiekszosi sa to anglicy, juz gdzies zapodzial sie ten strach przed rozmowa,zadawaniem pytan,nawet za walczeniem o "swoje" dlatego ja nie wracam poprostu jest mi tu dobrze..... wiem ze zabrzmi to dla niektorych strasznie...ale nawet nie tesknie...nie ze nie mam do czego w Polsce zostaly moje 2 najlepsze przyjaciolki (kontaktuje sie z nimi na bierzaco przez skypa lub telefon) moja rodzina, znajomi...lubie tam wracac ale to nie jest moje miejsce na ziemi....tutaj czuje sie wolna niezalezna tutaj czuje ze zyje... głupi wypad do Londynu do muzemu czy tak poprostu na lody sprawia ze czuje sie obywatelem swiata i sprawia mi to niesamowita frajde...wiem ze zyjac w Polsce nie moglabym sobie na to pozwolic ...
dlatego jak ci tu zle to wracaj i badz szczesliwa tam tak ja (i pewnie inne z nas ) jestesmy tutaj!!!!!! nie ma sensu sie meczyc.....

Cytat:
Napisane przez saharija (Wiadomość 11185044) Faktem jest, ze gdyby wykluczyc pieniadze, to zdecydowanie pobyt w Anglii wiele zalet nie ma, pogoda do kitu, brak rodziny i przyjaciol, to ze zawsze bedziemy obce i angielski nawet perfekcyjny nie jest angielskim Anglika i na pewno kazdej z nas 1000 razy latwiej porozumiec sie po polsku to tylko kilka wad.

Pieniadze, to chyba zalezy od tego czy w Polsce bylaby to wegetacja bez grosza, czy po prostu skromniejsze zycie.

Ja np. bylabym szczesliwa bez drogich kosmetykow, gadzetow, wakacji itp. gdybym miala chocby niewielkie mieszkanko, wracalabym sobie do niego z pracy o 16stej, gotowala obiady i ogladala rozmowy w toku czy cos. Wieczorem albo sasiadka na kawke, albo wyjscie ze znaomymi, albo do mamy wpasc na obiad:). W lato byloby slonce, pojechalabym nad baltyk z cala paczka, latwiej w Polsce byloby mi tez poznac ludzi, np w pracy, sasiadow, czy odnowic stare znajomosci, byloby wiecej ludzi obok, itp...
Wkurzalyby mnie pewne rzeczy ale 19 lat tak przezylam, wiec....

Ale moj TZ to nie Polak, wiec poki co moge sobie tak tylko gdybac i ewentualnie marzyc o Australii:)
no i na tego posta to w sumie odp powyzej bo akurat dla mnie na chwile obecna pieniadze nie ogrywaja zbyt wielkiej roli(nie zrozumiec mnie zle - nie jestem tu tylko dla pieniedzy!!!!!.... jestem tu z zupelnie innych powodow wiec..... moze ta Anglia nie taka zla.....
ok ciezki dzien jutro wiec zycze dobrej nocki i lulam paaaaaaaaaaaaa



saharija - 2009-02-26 23:17
Dot.: Anglia cz. II
  Oh, podsumowywujac, kazdy ma troche inny punkt widzenia i innaczej sie tutaj czuje i z innych powodow tutaj jest. Dlatego kazda z nas powinna robic to co ja uszczesliwia. Zycie i w Polsce i Anglii ma swoje wady i zalety (W Anglii troche wiecej moim zdaniem wad), ale trzeba cieszyc sie zaletami i nauczyc sie zyc z wadami. Jak bardzo juz mi sie chce wracac do Pl to wyliczam wszystkie dobre strony zycia tutaj i ciesze sie nim.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 63 z 99 • Wyszukano 8261 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org