aaaaWymarzony pierścionek - część Xaaaa
sanetka - 2008-08-09 08:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
czesc.
teraz to i mi sie odechcialo tego wyjazdu po akcjach siostry TZa (jej tekstach i braku zainteresowania). i jeszcze sie glupia wypisalam z wizyty u dentystki.:mur: mam teraz dopiero 3 dni przed slubem a to za pozno zeby cos z jedynkami zrobic. no nic... podejmiemy decyzje w weekend a ja bede sie starala przywrocic te wizyte z ktorej zrezygnowalam:rolleyes:
natali86 - 2008-08-09 08:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
cześc :)
Ines1985 - 2008-08-09 09:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez sanetka
(Wiadomość 8524836)
czesc.
teraz to i mi sie odechcialo tego wyjazdu po akcjach siostry TZa (jej tekstach i braku zainteresowania). i jeszcze sie glupia wypisalam z wizyty u dentystki.:mur: mam teraz dopiero 3 dni przed slubem a to za pozno zeby cos z jedynkami zrobic. no nic... podejmiemy decyzje w weekend a ja bede sie starala przywrocic te wizyte z ktorej zrezygnowalam:rolleyes:
Czyli w końcu nie jedziecie nad morze?
Ja to mam pecha... Już się nawet zaczęłam cieszyć urlopem i wolnością, a tym czasem rano zadzwoniła moja następczyni, że ona nie bierze tej pracy i czy ja bym mogła wrócić :confused:.
Nie, nie mogłabym, zgodziłam się tylko na przyjęcie służbowego telefonu żeby go odbierać jakby ktoś się do nas dobijał... Natomiast czuję że szef będzie to wykorzystywał i normalnie wydawał mi polecenia... Ale musze być twarda i na to się już nie godzić. Ech... nic nie może być normalnie...
et-ka - 2008-08-09 10:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Ines1985
(Wiadomość 8525364)
Nie, nie mogłabym, zgodziłam się tylko na przyjęcie służbowego telefonu żeby go odbierać jakby ktoś się do nas dobijał... Natomiast czuję że szef będzie to wykorzystywał i normalnie wydawał mi polecenia... Ale musze być twarda i na to się już nie godzić. Ech... nic nie może być normalnie...
przecież za 4 dni wyjeżdżasz i chyba tam służbowego telefonu brac nie będziesz, prawda..?
Ines1985 - 2008-08-09 10:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 8525624)
przecież za 4 dni wyjeżdżasz i chyba tam służbowego telefonu brac nie będziesz, prawda..?
wezme, z prostej przyczyny... Roaming. Oni i tak i tak by do mnie dzwonili a gdybym odbierala prywatny telefon to jeszcze musialabym placic za roaming ;).
Z tym ze tak jak mowie, ja moge podpowiedziec gdzie co lezy czy gdzie znajda do kogos numer. Ale sama nie mam zamiaru nigdzie dzwonic będąc na urlopie.
Jade niedlugo sie spotkać z szefową i wytlumacze jej na jakiej zasadzie sie godze na tą sytuację.
asiuk - 2008-08-09 10:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cześć, dziewczynki!
Rav mnie przeraziła z tymi ósemkami ;) Na dole mam częściowo widoczne, ale na górze w ogóle nic się nie wykluło (choć czuję, że w dziąśle one są).
A jeśli chodzi o krwawienie dziąseł, to mam tak od wielu lat. Mimo szczotkowania naprawdę miękką szczoteczką (czasami mi nie krwawią, ale rzadko). Muszę chyba o to zapytać dentystę. Moja mama miała paradontozę.
Dziś pojedziemy z TŻ rozwieźć pierwsze zaproszenia. Z zaproszonych gości najbardziej "problematyczna" do wypisania zaproszenia jest babcia T., która ma na imię Shirley (albo Schirley - ona sama wczoraj nie wiedziała, gdy pytaliśmy ją o to ;) )
Za dwa tygodnie czeka mnie wesele kuzynki, 20.09. - kolejne wesele, dwudniowe. No a w październiku - moje :)
Ines1985 - 2008-08-09 10:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez asiuk
(Wiadomość 8525855)
Dziś pojedziemy z TŻ rozwieźć pierwsze zaproszenia. Z zaproszonych gości najbardziej "problematyczna" do wypisania zaproszenia jest babcia T., która ma na imię Shirley (albo Schirley - ona sama wczoraj nie wiedziała, gdy pytaliśmy ją o to ;) )
No to jak sama nie wiedziała to czym się przejmować :D jak źle napiszecie to się nie obrazi.
sanetka - 2008-08-09 10:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Ines1985
(Wiadomość 8525364)
Czyli w końcu nie jedziecie nad morze?
nie wiem. jak w koncu uda sie pogadac z siostra TZa to cos ustalimy. na razie wiecznie jej nie ma i ogolnie olewa ten temat:cool: na dodatek 2 osoby ktore mialyby dojechac 2 dni pozniej tez sobie olewaja temat. wychodzi na to ze my z TZ musimy za nich myslec i im zalatwiac wyjazd
my w ten weekend chcemy uporac sie z reszta zaproszen. jak dobrze pojdzie to zostanie tylko kilka do wyslania w poniedzialek i luz.
ogladacie olimpiade? co za finisz w kolarstwie byl:rolleyes:
miskowa - 2008-08-09 11:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
cześć dziewczyny, wpadłam tylko na moment się przywitać.
urlop pełną gębą - gdzie bym nie pojechała i kiedy, pada deszcz.
Najpierw w ostatni dzień mojej pracy jeszcze świeciło słońce, potem już tylko gorzej. Nawet jak byłam w miejscach oddalonych o kilkaset kilometrów, to zawsze przywoziłam ze sobą deszcz. W efekcie mieliśmy tylko jeden dzień ładnej pogody. Byliśmy nad jeziorem, ale zrezygnowaliśmy po dwóch nocach, bo to bez sensu siedzieć w lesie w deszczu, jesteśmy nad morzem, w każdej chwili może padać. Masakra normalnie. Już nawet nie chodzi o super upał i słońce, bo i tak bym nie leżała plackiem i się smażyła, ale chociaż żeby nie padało. Został jeszcze tydzień wolnego, który spędzę u rodziców i tyle będzie z urlopu, na który się czeka pracując przez cały rok.
Miłego weekendu, może chociaż u was lepiej z pogodą
Poemi - 2008-08-09 13:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8523840)
Poemi, może zrób sobie sobie wyniki, może jakiś niedobór witamin (?)
Raczej nie, pod wzglądem witamin dobrze stoję.
Przeszło mi, a dzisiaj jestem wyjątkowo spokojna i znowu czuję się świetnie :jupi:. Podjęłam pewną słuszną decyzję i jestem bardzo z siebie dumna :D
ANITKA79 - 2008-08-09 14:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Oooo widze jaka tu cisza??? he he :D
Ja dzis mialam 3 godziny jazdy od 8 mej wiec sobie nie pospalam he he ale powiem jedno..Chce jeszcze!!!! :D mialam taka frajde:jupi:Bylismy na placu manewrowym i jezdzilam miedzy pacholkami na osemkach dla motorow :D Taki slalom robilam i nie potracilam zadnego pacholka:-pA dzieki temu nauczylam sie lepiej skrecac i panowac nad samochodem. Potem rozne krzyzowki zaliczylismy i inne drogi.. Szkoda ze nastepna jazde mam dopiero w czwartek :oBo juz sie nie moge doczekac:p:/ co prawda z kims innym/ bo moj instruktor bedzie za tydzien dopiero:oale doradzil mi wziac ze 2 godzinki zeby nie wyjsc z wprawy :D
Ines, mysle ze skoro zrezygnowalas z tej pracy, nie powinnas sie w to mieszac, ty masz w tym czasie odpoczac, nabrac sil zeby gdzie indziej zaczac rozwijac skrzydla:) A to ze tamta osoba sie wycofala to nie Twoj problem tylko bylej szefowej... Zycze duzo sily :cmok:
:cmok:
Sanetko mam nadzieje ze sie dogadacie z tym wyjazdem:ehem: i we dwoje pojedziecie nad morze i sobie spedzicie sympatycznie czas :) Ja bylam tylko 4 dni z Tztem i jego siostra, wiec nie byl to wypad sam na sam, ale naprawde bardzo sie ciesze :D
Poemi to dobrze, ze juz lepiej sie czujesz i masz spokojne mysli :)
Taverney - 2008-08-09 14:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 8527887)
Raczej nie, pod wzglądem witamin dobrze stoję.
Przeszło mi, a dzisiaj jestem wyjątkowo spokojna i znowu czuję się świetnie :jupi:. Podjęłam pewną słuszną decyzję i jestem bardzo z siebie dumna :D
gratuluję :cmok: widzisz? Potrzebny był Ci wypoczynek!
Fajnie jest być z siebie dumnym :)
Ale może badania chociaż podstawowe to dobry pomysł?
Poemi - 2008-08-09 14:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 8528614)
Oooo widze jaka tu cisza??? he he :D
Ja dzis mialam 3 godziny jazdy od 8 mej wiec sobie nie pospalam he he ale powiem jedno..Chce jeszcze!!!! :D mialam taka frajde:jupi:Bylismy na placu manewrowym i jezdzilam miedzy pacholkami na osemkach dla motorow :D Taki slalom robilam i nie potracilam zadnego pacholka:-pA dzieki temu nauczylam sie lepiej skrecac i panowac nad samochodem. Potem rozne krzyzowki zaliczylismy i inne drogi.. Szkoda ze nastepna jazde mam dopiero w czwartek :oBo juz sie nie moge doczekac:p:/ co prawda z kims innym/ bo moj instruktor bedzie za tydzien dopiero:oale doradzil mi wziac ze 2 godzinki zeby nie wyjsc z wprawy :D
Fajnie, że już się wyrobiłaś, ja sobie muszę wziąć kilka jazd i iść w końcu na egzamin... Ale teraz mnie na to nie stać, może w październiku... Już pewnie nie pamiętam jak się autem jeździ :/. W przyszłości zrobię sobie prawko na A bo na B chyba będzie ciężko :(.
Wiecie może gdzie można kupić barwniki spożywcze i jak to w ogóle wygląda?
Ines1985 - 2008-08-09 15:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 8526483)
cześć dziewczyny, wpadłam tylko na moment się przywitać.
urlop pełną gębą - gdzie bym nie pojechała i kiedy, pada deszcz.
Najpierw w ostatni dzień mojej pracy jeszcze świeciło słońce, potem już tylko gorzej. Nawet jak byłam w miejscach oddalonych o kilkaset kilometrów, to zawsze przywoziłam ze sobą deszcz. W efekcie mieliśmy tylko jeden dzień ładnej pogody. Byliśmy nad jeziorem, ale zrezygnowaliśmy po dwóch nocach, bo to bez sensu siedzieć w lesie w deszczu, jesteśmy nad morzem, w każdej chwili może padać. Masakra normalnie. Już nawet nie chodzi o super upał i słońce, bo i tak bym nie leżała plackiem i się smażyła, ale chociaż żeby nie padało. Został jeszcze tydzień wolnego, który spędzę u rodziców i tyle będzie z urlopu, na który się czeka pracując przez cały rok.
Miłego weekendu, może chociaż u was lepiej z pogodą
Co za pech :( życzę lepszej pogody chociaż w tym tygodniu...
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 8528614)
O
Ines, mysle ze skoro zrezygnowalas z tej pracy, nie powinnas sie w to mieszac, ty masz w tym czasie odpoczac, nabrac sil zeby gdzie indziej zaczac rozwijac skrzydla:) A to ze tamta osoba sie wycofala to nie Twoj problem tylko bylej szefowej... Zycze duzo sily :cmok:
:cmok:
Masz rację, za miękka jestem. Ale ja miałam z szefostwem takie raczej przyjacielskie układy i jak teraz wiem, że mają ogromny problem, to chciałam im pomóc. Widziałam się już z szefową, prosiła mnie żebym zostala do końca wrzesnia, ale się nie zgodziłam :nie:.
Zgodziłam się jedynie na pracę "przez telefon" do czasu kiedy znajdą polskojęzyczną osobę, która będzie mogła jakos zadbać o kontakty z klientami. Zaznaczyłam jednak, że na urlopie nie zyczę sobie żadnych poleceń i że później jak wrócę to nie będę się zajmować pierdołami, o które moga poprosić dziewczyny ze sklepów.
Jak wrócę z Chorwacji to spotkam się z nimi żeby ustalić szczegóły takiej "współpracy". A może nawet do tego czasu juz kogos znajdą...
Poemi - 2008-08-09 15:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Taverney
(Wiadomość 8528740)
gratuluję :cmok: widzisz? Potrzebny był Ci wypoczynek!
Fajnie jest być z siebie dumnym :)
Ale może badania chociaż podstawowe to dobry pomysł?
:) W październiku może wybiorę się na badania, na razie to dla mnie za duży stres (tyle rzeczy mam na głowie, że jeśli by mi badania doszły to już bym chyba nie spała) :rolleyes:
Wzięłam się za czytanie moich książek o dietach (mam bardzo pokaźny zbiór) i aktualnie studiuję dietę rozdzielną (3 książki). Bardzo bliska mi jest :D.
ANITKA79 - 2008-08-09 15:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Ines1985
(Wiadomość 8528910)
Masz rację, za miękka jestem. Ale ja miałam z szefostwem takie raczej przyjacielskie układy i jak teraz wiem, że mają ogromny problem, to chciałam im pomóc. Widziałam się już z szefową, prosiła mnie żebym zostala do końca wrzesnia, ale się nie zgodziłam :nie:.
Zgodziłam się jedynie na pracę "przez telefon" do czasu kiedy znajdą polskojęzyczną osobę, która będzie mogła jakos zadbać o kontakty z klientami. Zaznaczyłam jednak, że na urlopie nie zyczę sobie żadnych poleceń i że później jak wrócę to nie będę się zajmować pierdołami, o które moga poprosić dziewczyny ze sklepów.
Jak wrócę z Chorwacji to spotkam się z nimi żeby ustalić szczegóły takiej "współpracy". A może nawet do tego czasu juz kogos znajdą...
InesWiem jak to jest, ja tez jestem miekka, znaczy sie wrazliwa itp.. A jak mowi powiedzenie, kto ma miekkie serce musi miec twarda d.....:D Dobrze ze tylko klientow przez telefon bedziesz obslugiwac i ze dalas jasno do zrozumienia ze nie bedziesz "dziewczynka na posylki" :ehem:
I tak jak piszesz moze znajda kogos innego i po powrocie wcale nie bedziesz musiala im "pomagac" A poki co ciesz sie urlopem w Chorwacji, bo jest piekna :) Ja bylam raz i zaluje ze sama ..ale moze kiedys uda mi sie pojechac razem z Tztem:cmok:
Buziaki i duzo wewnetrznego spokoju i milych chwil :) :przytul:
twin--maid - 2008-08-09 18:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 8528761)
Wiecie może gdzie można kupić barwniki spożywcze i jak to w ogóle wygląda?
http://www.allegro.pl/search.php?str...category=27983Jeśli potrzebujesz do lukru to polecam takie w paście, bo w płynie mogą rozrzadzić lukier:)
Byłam na "Mrocznym Rycerzu" po prostu wow :) Heath Ledger boski... Joker w jego wykonaniu był fantastyczny. Szkoda, ze to jego ostatnia rola w życiu:( lubiłam go a po dzisiejszym filmie jeszcze bardziej. Świetny aktor. Gdyby nie jego Joker to ten Batman byłby nudny. Słyszałam, ze chcą go nominować za tę rolę do Oskara i moim zdaniem słusznie.
Dobra czas się pakować:)
Poemi - 2008-08-09 18:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 8531127)
http://www.allegro.pl/search.php?str...category=27983
Jeśli potrzebujesz do lukru to polecam takie w paście, bo w płynie mogą rozrzadzić lukier:)
Dzięki, a nie wiesz czy to można kupić w jakimś hipermarkecie? Bo jak na razie nigdzie nie znalazłam, jedynie w sklepach internetowych, a potrzebuję na teraz.
Właśnie sobie piłam domowy ajerkoniak, rodzice dostali od babci znajomych. Mama miała mi nalać trochę na spróbowanie (bo nie wiedziałam czy będzie mi smakować). Nalała mi cały kieliszek :eek:. Na szczęście stwierdziłam, że mi snakuje. W połowie kielkiszka przyszła do mnie i powiedziała żebym nie piła bo ona chętnie wypije i mi zabrała :eek::hahaha:
twin--maid - 2008-08-09 19:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 8531421)
Dzięki, a nie wiesz czy to można kupić w jakimś hipermarkecie? Bo jak na razie nigdzie nie znalazłam, jedynie w sklepach internetowych, a potrzebuję na teraz.
Właśnie sobie piłam domowy ajerkoniak, rodzice dostali od babci znajomych. Mama miała mi nalać trochę na spróbowanie (bo nie wiedziałam czy będzie mi smakować). Nalała mi cały kieliszek :eek:. Na szczęście stwierdziłam, że mi snakuje. W połowie kielkiszka przyszła do mnie i powiedziała żebym nie piła bo ona chętnie wypije i mi zabrała :eek::hahaha:
W supermarketach nie wiem:) ja kupowałam tylko raz na allegro, bo te barwniki są bardzo wydajne:) jak ja nie lubię się pakować. z tego wszystkiego zamiast się pakować zrobiłam pedicure, manicure i maseczkę na twarz;)
Nie piłam nigdy domowego ajerkoniaku:)
sanetka - 2008-08-09 19:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
jednak jedziemy. znalezlismy kwatere (tania) w Ostrowie (to obok Jastrzebiej gory) ale dla 4 osob. TZa siostra powiedziala ze akurat dla nas. a ta dwojka co ma z nami jeszcze jechac niech sobie szuka sama:rolleyes:
Poemi - 2008-08-09 19:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 8532166)
W supermarketach nie wiem:) ja kupowałam tylko raz na allegro, bo te barwniki są bardzo wydajne:) jak ja nie lubię się pakować. z tego wszystkiego zamiast się pakować zrobiłam pedicure, manicure i maseczkę na twarz;)
Nie piłam nigdy domowego ajerkoniaku:)
Hmm... Ale muszą być w jakimś sklepie, prawda? :o
Mama twierdzi (a to znawczyni tematu ;)), że domowy ajerkoniak jest o niebo lepszy od kupnego. Jestem skłonna się zgodzić bo wcześniej dostaliśmy domowe jajka od tej kobiety i są fenomenalne :D.
Ps.
Do tej pory nie oślepłam więc chyba wszystko ok jest ;)
DianaM - 2008-08-10 12:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ale dzis puściutko...
I co ja się dziwię? Niedziela, ładna pogoda za oknem. Tylko chyba ja siedzę przed monitorem:(
Tż wyjechał do rodziców pomóc im (chorują straszliwie), a ja zostałam. Mam nadzieje, że dziś przyjedzie... Bardzo chce mi się do niego przytulić.
Wczoraj kupiłam z gazetą dwa filmy (szczerze mówiąc gazeta kupiona tylko i wyłącznie dla tych filmów). Świadek koronny i Plac Zbawiciela. Obydwa fajne, ale temu drugiemu dałabym więcej nagród niż zebrał faktycznie!!! Oglądałam go sama, w ciszy i w spokoju, nikt mi nie przerywał. Film o prozie polskiego życia, który niestety jest w wielu domach. Otworzył mi niesamowicie oczy.
Absolutnie fenomenalny. Sytuacja bez wyjścia? Zasłużyła na to? Tysiące pytań...
kaska87 - 2008-08-10 12:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
nie martw się ja też siedze sama w domu przed monitorem:(
DianaM - 2008-08-10 12:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez kaska87
(Wiadomość 8538231)
nie martw się ja też siedze sama w domu przed monitorem:(
Uff! Już myślałam, że jestem sama... :D
Poemi - 2008-08-10 12:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8538306)
Uff! Już myślałam, że jestem sama... :D
Ja też siedzę, ale chyba bardziej w domu niż przed komputerem ;).
kaska87 - 2008-08-10 12:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8538306)
Uff! Już myślałam, że jestem sama... :D
a widzisz:D
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 8538337)
Ja też siedzę, ale chyba bardziej w domu niż przed komputerem ;).
no ja mam w pokoju tv więc sobie włączyłam mtv i oglądam najbogatszych ludzi świata:eek: i czytam sobie co tutaj skrobiecie:D
ANITKA79 - 2008-08-10 12:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez kaska87
(Wiadomość 8538359)
a widzisz:D
no ja mam w pokoju tv więc sobie włączyłam mtv i oglądam najbogatszych ludzi świata:eek: i czytam sobie co tutaj skrobiecie:D
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8538211)
Ale dzis puściutko...
I co ja się dziwię? Niedziela, ładna pogoda za oknem. Tylko chyba ja siedzę przed monitorem:(
Hey piekne:cmok:
Ooo widze ze nie tylko ja w niedziele w domku tez sama, podczytuje sobie wizaz i rozwiazuje testy :)
Poemi - 2008-08-10 12:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ja po wczrajszym przeglądzie książek dietowych postanowiłam zrobić przegląd wszystkich i poukładać je działami (jak mnie coś zainteresuje to muszę zdobyć co najmniej kilka książek na ten temat) :rolleyes:. Tutaj lookam tak przy okazji łapania oddechu ;)
DianaM - 2008-08-10 13:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Obejrzałam właśnie po raz drugi Świadka Koronnego. Oglądałyście ten film? Coś w nim jest...
Poemi mam wrażenie, że lubisz zdrowo się odżywiać? A przynajmniej się tym interesujesz? Szkoda, że mnie tak trudno zmusić np. do sałaty:(
Madlen__18 - 2008-08-10 15:43
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Byłam na batmanie wczoraj, myślałam, że umrę z nudow, a okazał się super!
Rewelacja.
A co do filmu" plac zbawiciela" - genialny, oglądałam niedawno.
Podobny do niego jest film o wdzięcznym tytule "chciałam ci tylko powiedzieć" z mają ostaszewską i anna dymną. Puścili to kiedyś w teatrze telewizji.
Opowiada o tym, jak matka (A. dymna) znajduje w mieszkaniu swojej córki jej video pamiętniki, a właściwie listy, które córka do niej nagrywała, bo nie miały ze sobą kontaktu. Wstrząsająca historia, otwierajaca oczy. O miłości dwóch młodych ludzi zaburzonych psychicznie. I ich związku wbrew matce.
Usiłuję to znaleźć w necie bardzo chciałabym obejrzeć jeszcze raz..ale nie ma.
miskowa - 2008-08-10 17:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8538211)
Wczoraj kupiłam z gazetą dwa filmy (szczerze mówiąc gazeta kupiona tylko i wyłącznie dla tych filmów). Świadek koronny i Plac Zbawiciela. Obydwa fajne, ale temu drugiemu dałabym więcej nagród niż zebrał faktycznie!!! Oglądałam go sama, w ciszy i w spokoju, nikt mi nie przerywał. Film o prozie polskiego życia, który niestety jest w wielu domach. Otworzył mi niesamowicie oczy.
Absolutnie fenomenalny. Sytuacja bez wyjścia? Zasłużyła na to? Tysiące pytań...
Plac... to jeden z niewielu filmów, jakie zrobiły na mnie ogromne wrażenie (z tych powiedzmy w miarę niedawno oglądanych, inny to "Trade"- też polecam). Chociaż ciężki, warto się pomęczyć i może zdać sobie sprawę z czegoś, czego nie dostrzegaliśmy do tej pory, bo ten film otwiera oczy, mi przynajmniej otworzył, że wyolbrzymiam swoje błahe problemy. Godny polecenia
Ines1985 - 2008-08-10 18:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ja nie widziałam tego filmu, ale jak tak zachęcacie to chyba się skuszę... Powiem TŻ że chcę obejrzeć, on na pewno będzie chętny.
Poemi - 2008-08-10 18:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Postanowiłam dzisiaj zrobić bruschette, ostatnio zachwalałyście...
Umieram, tak mi niedobrze, nigdy więcej :(. Już się męczę 4 godziny :eek:.
Ines1985 - 2008-08-10 19:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Mmmm... bruschetta, dawno nie jadłam. Ale właśnie najadłam się pysznym pomidorkiem z suszoną bazylią.
Poemi - 2008-08-10 19:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Ines1985
(Wiadomość 8542459)
Mmmm... bruschetta, dawno nie jadłam. Ale właśnie najadłam się pysznym pomidorkiem z suszoną bazylią.
Taaaaaaaa... Bruschetta... Jutro chyba nic nie zjem bo jeszcze nie doszłam do siebie :eek:
Taverney - 2008-08-10 21:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
bruschetta, a ja mam tyle pomidorów w lodówce.... dziękuję za pomysł na jutrzejszą kolację :)
Poemi, nie wygląda to dobrze... koniecznie zrób badania, bo się zamęczysz.
Poemi - 2008-08-10 21:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Taverney
(Wiadomość 8544010)
bruschetta, a ja mam tyle pomidorów w lodówce.... dziękuję za pomysł na jutrzejszą kolację :)
Poemi, nie wygląda to dobrze... koniecznie zrób badania, bo się zamęczysz.
Już mi przeszło :jupi:. Ale normalnie aż gorąco mi się robiło i tak jakoś czułam, że coś nie w porządku :eek:. To pewnie przez czosnek (bo go zjadłam na koniec ;)), a dość duży był i nie wyjęłam tego "kiełka" ze środka :o. Już nigdy tak nie zrobię :rolleyes:. Koniecznie uważaj na "kiełek"!
Taverney - 2008-08-10 22:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
zrobię bez czosnku. Tylko pomidory, oliwa z oliwek, świeża bazylia i zielone oliwki. I na ciepły chlebek :)
DianaM - 2008-08-11 05:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Dobry dzień.
U Was też taka wstrętna chlapa? Ale się dzień zapowiada... :(
Melodia mgieł nocnych - 2008-08-11 06:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8545745)
Dobry dzień.
U Was też taka wstrętna chlapa? Ale się dzień zapowiada... :(
U mnie jest ok:) Najważniejsze, że nie pada:D
DianaM - 2008-08-11 06:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych
(Wiadomość 8545759)
U mnie jest ok:) Najważniejsze, że nie pada:D
W tym momencie u nas też nie pada, ale niebo jest tak pochmurne jakby chciało powiedzieć: "poczekajcie, zaraz jak lunę to się nie pozbieracie" :D
ANITKA79 - 2008-08-11 06:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Czesc :)
U mnie na szczescie dzis nie pada:) i mam nadzieje ze tak zostanie :D bo mam klapeczki i biale spodnie, he he ...;)
Swoja droga wypadalo sie w piatek, bylo oberwanie chmury i burza.. Jeszcze jedzilam w taki deszcz:-pwiec mysle ze chyba limit deszczowy wyczerpany
Nie widzialam tych filmow o ktorych piszecie , ale tez z checia obejrze Plac zbawiciela skoro tak zachwalacie, zobacze czy mi przypadnie do gustu :rolleyes:
Wczoraj ogladalam Mala wielka milosc:) Bardzo ladny film, az sie poplakalam w niektorych momentach :o
sanetka - 2008-08-11 07:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
czesc
u mnie pochmurno ale nie pada.
rozdalismy wczoraj ponad 20 zaproszen:cool: na herbate to chyba z miesiac nie spojrze:rolleyes:
zostalo tylko kilka do wyslania i dla paru znajomych. przy okazji lista gosci nam sie powiekszyla o kilkanascie osob
DianaM - 2008-08-11 07:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 8545874)
Czesc :)
U mnie na szczescie dzis nie pada:) i mam nadzieje ze tak zostanie :D bo mam klapeczki i biale spodnie, he he ...;)
Swoja droga wypadalo sie w piatek, bylo oberwanie chmury i burza.. Jeszcze jedzilam w taki deszcz:-pwiec mysle ze chyba limit deszczowy wyczerpany
Nie widzialam tych filmow o ktorych piszecie , ale tez z checia obejrze Plac zbawiciela skoro tak zachwalacie, zobacze czy mi przypadnie do gustu :rolleyes:
Wczoraj ogladalam Mala wielka milosc:) Bardzo ladny film, az sie poplakalam w niektorych momentach :o
Na pewno będziesz zachwycona!!!
Cytat:
Napisane przez sanetka
(Wiadomość 8545907)
czesc
u mnie pochmurno ale nie pada.
rozdalismy wczoraj ponad 20 zaproszen:cool: na herbate to chyba z miesiac nie spojrze:rolleyes:
zostalo tylko kilka do wyslania i dla paru znajomych. przy okazji lista gosci nam sie powiekszyla o kilkanascie osob
A nic do jedzenia nikt nie proponował?:D Ja pamietam, że jak my rozwozilismy zaproszenia to każdy michy na stół, a jeszcze mówili, że jak nic nie zjesz u zapraszanego to pech w małżeństwie. I niby człowiek nie wierzy w takie rzeczy, ale po co ryzykować... :-p
sanetka - 2008-08-11 07:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8545934)
A nic do jedzenia nikt nie proponował?:D Ja pamietam, że jak my rozwozilismy zaproszenia to każdy michy na stół, a jeszcze mówili, że jak nic nie zjesz u zapraszanego to pech w małżeństwie. I niby człowiek nie wierzy w takie rzeczy, ale po co ryzykować... :-p
no jak nie;) z obiadow jakos sie wymigalismy. a tak to jakies ciasto u jednej ciotki, inni ciastka na stol.
ja tam cie siecze ze przezylam to rozwozenie bo wozil nas TZa kuzyn ktory na waskich, drogach z milionem zakretow i ograniczeniem do 40 gonil 120-140 km/h:cool:
DianaM - 2008-08-11 07:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez sanetka
(Wiadomość 8545974)
no jak nie;) z obiadow jakos sie wymigalismy. a tak to jakies ciasto u jednej ciotki, inni ciastka na stol.
ja tam cie siecze ze przezylam to rozwozenie bo wozil nas TZa kuzyn ktory na waskich, drogach z milionem zakretow i ograniczeniem do 40 gonil 120-140 km/h:cool:
Hihi :D
Ale uwineliście się w jeden dzień? My w sumie 3 dni rozwoziliśmy... Ale to dlatego, że rodzina strasznie "rozwalona" po okolicy. Ale jeździliśmy zgodnie z normami:)
sanetka - 2008-08-11 08:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8546111)
Hihi :D
Ale uwineliście się w jeden dzień? My w sumie 3 dni rozwoziliśmy... Ale to dlatego, że rodzina strasznie "rozwalona" po okolicy. Ale jeździliśmy zgodnie z normami:)
co ty... od dobrych 3 tygodni roznosimy. ale nie codziennie...tylko jak mielismy czas. a tego czasu bylo malo:rolleyes: i ciezko ludzi zastac w domu. u jednego wujka co mieszka w bloku obok bylismy kilkanascie razy zanim go zlapalismy:cool:
DianaM - 2008-08-11 08:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez sanetka
(Wiadomość 8546202)
co ty... od dobrych 3 tygodni roznosimy. ale nie codziennie...tylko jak mielismy czas. a tego czasu bylo malo:rolleyes: i ciezko ludzi zastac w domu. u jednego wujka co mieszka w bloku obok bylismy kilkanascie razy zanim go zlapalismy:cool:
No właśnie, a najbardziej przykre jest to, że do niektórych człowiek dzwoni i uprzedza, że się zjawi, a potem całuje klamkę... Tak nam się zdarzyło raz. Nie poszliśmy drugi, niech spada ;)
Mogę zapytać ile ludzi zaprosiliście?
dorinka30 - 2008-08-11 08:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ale miałam boski weekend :jupi: , nie dość że się wybawiłam to poznałam jeszcze nowe wspaniałe towarzystwo :ehem: Wszystko na totalnym spontanie, mój mąż spotkał w Klubie starego znajomego po latach i wczoraj wylądowaliśmy u niego na grillu :Di tam poznałam bardzo fajnych ludzi, mało tego kupiłam od nowo poznanej koleżanki psa Yorka-miniaturkę :eek::D- odbiór w najblizszy czwartek wieczorem :rolleyes:
Jestem w szoku, że to zrobiłam :o, mąż mnie uświadamiał całą drogę jakie obowiązki na siebie biorę i już chciałam się wycofać a on powiedział, że teraz to już NIE bo on powiedział, że mi kupi to KUPI koniec tematu :rolleyes: Mam nadzieję, że sobie poradzę.......Cena jest dosyć okazyjna, jak na Yorka oczywiście:o
Czy ja dobrze robię :rolleyes:
Trochę to pod kątem mojego synka, bo marzył o takim piesku:rolleyes:
mam o czym teraz myśleć :rolleyes::o
ANITKA79 - 2008-08-11 08:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Diana a w jakiej gazecie byl ten film Plac Zbawiciela? Moze mi sie uda jeszcze kupic:-p Bo net mam za kiepski do sciagania poki co ;)
Sanetko ciesze sie ze udalo sie Wam znalezc kwatere dla waszej czworki, przyda Wam sie odpoczynek na pewno :)
Madlen__18 - 2008-08-11 08:26
Dzień dobry:)
Nienawidzę czekać na listonosza..a czekam na 3 przesyłki;/
No i nie mogę się doczekać rozmiarowego oświecenia co do zamówionego stanika.
Zamowiłam sobi ten:
http://allegro.pl/item412282929_czek...z_30c_65c.htmlaukcja zakończona specjalnie dla mnie przed czasem, kupiłam za 80 zł z wysyłka. Celowo poprosiłam, bo wiem, że na pewno stanik by poszedł za sporoo więcej.
Kurczę, tak mi dobrze dzisiaj, kocham tego mojego męża:*!
(miałam sprzątać dom, i włosy umyć a ja na wizażu..sic:D)
Dorinka: a edukowałaś się na temat charakterów tych pieskow?:D :>
Ja zdecydowanie wolę duże psiaki, tak jak 45 kilowy labrador mojego męża:]
Pokażę wam później mojego kociaka:))
DianaM - 2008-08-11 08:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8546345)
Ale miałam boski weekend :jupi: , nie dość że się wybawiłam to poznałam jeszcze nowe wspaniałe towarzystwo :ehem: Wszystko na totalnym spontanie, mój mąż spotkał w Klubie starego znajomego po latach i wczoraj wylądowaliśmy u niego na grillu :Di tam poznałam bardzo fajnych ludzi, mało tego kupiłam od nowo poznanej koleżanki psa Yorka-miniaturkę :eek::D- odbiór w najblizszy czwartek wieczorem :rolleyes:
Jestem w szoku, że to zrobiłam :o, mąż mnie uświadamiał całą drogę jakie obowiązki na siebie biorę i już chciałam się wycofać a on powiedział, że teraz to już NIE bo on powiedział, że mi kupi to KUPI koniec tematu :rolleyes: Mam nadzieję, że sobie poradzę.......Cena jest dosyć okazyjna, jak na Yorka oczywiście:o
Czy ja dobrze robię :rolleyes:
Trochę to pod kątem mojego synka, bo marzył o takim piesku:rolleyes:
mam o czym teraz myśleć :rolleyes::o
Yorki są słodkie, miałam przez kilka m-cy, ale ponieważ wtedy byłam na studiach, mieszkałam w bloku (wynajmowałąm tam stancję) i to na wysokim piętrze niestety nie mogłam sobie pozwolić na dalsze wychowywanie pieska. Lokatorzy się burzyli.
Ale obiecałam sobie wtedy, że jeszcze kiedyś będę miała yorka. Ostatnio mąż nawet chciał mi kupić, ale ta cena narazie jest dla nas nie do przyjęcia :-p
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 8546361)
Diana a w jakiej gazecie byl ten film Plac Zbawiciela? Moze mi sie uda jeszcze kupic:-p Bo net mam za kiepski do sciagania poki co ;)
Sanetko ciesze sie ze udalo sie Wam znalezc kwatere dla waszej czworki, przyda Wam sie odpoczynek na pewno :)
W Vivie za 9,99zł są dwa filmy: Świadek Koronny i właśnie Plac Zbawiciela
ButterBear - 2008-08-11 08:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cześć Dziewczyny :)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8546345)
Ale miałam boski weekend :jupi: , nie dość że się wybawiłam to poznałam jeszcze nowe wspaniałe towarzystwo :ehem: Wszystko na totalnym spontanie, mój mąż spotkał w Klubie starego znajomego po latach i wczoraj wylądowaliśmy u niego na grillu :Di tam poznałam bardzo fajnych ludzi, mało tego kupiłam od nowo poznanej koleżanki psa Yorka-miniaturkę :eek::D- odbiór w najblizszy czwartek wieczorem :rolleyes:
Jestem w szoku, że to zrobiłam :o, mąż mnie uświadamiał całą drogę jakie obowiązki na siebie biorę i już chciałam się wycofać a on powiedział, że teraz to już NIE bo on powiedział, że mi kupi to KUPI koniec tematu :rolleyes: Mam nadzieję, że sobie poradzę.......Cena jest dosyć okazyjna, jak na Yorka oczywiście:o
Czy ja dobrze robię :rolleyes:
Trochę to pod kątem mojego synka, bo marzył o takim piesku:rolleyes:
mam o czym teraz myśleć :rolleyes::o
Ty kupiłaś pieska? Hehehe.. a pamiętam, jak niedawno pisałaś, że psa byś nie chciała, bo nieładnie pachną.
Dobrze robisz. Pies w domu, to na prawdę super sprawa. :D
dorinka30 - 2008-08-11 08:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8546393)
Dorinka: a edukowałaś się na temat charakterów tych pieskow?:D :>
Ja zdecydowanie wolę duże psiaki, tak jak 45 kilowy labrador mojego męża:]
Pokażę wam później mojego kociaka:))
Tak edukowali mnie wczoraj przez 4 godziny, tam w towarzystwie każdy ma swojego Yorka stąd ten temat wyszedł :rolleyes:, wczoraj na grillu były 4 Yorki i zakochałam się :list:
Pieski te to typowe kanapowce, ponoć w pielęgnacji nie są męczące, jedynie dobry szampon z odżywką załatwia sprawę i kwestia czy chcę go strzyc czy nie :rolleyes:
ButterBear tak rzeczywiście pisałam, ale te Yorki mnie rozwalają na łopatki w bloku mogę sobie na takiego pozwolić, już myślę o posłaniu dla niego, chyba oszalałam, jeszcze małemu nie mówiłam bo jak powiem to koniec...
sanetka - 2008-08-11 08:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8546310)
No właśnie, a najbardziej przykre jest to, że do niektórych człowiek dzwoni i uprzedza, że się zjawi, a potem całuje klamkę... Tak nam się zdarzyło raz. Nie poszliśmy drugi, niech spada ;)
Mogę zapytać ile ludzi zaprosiliście?
zdarzylo nam sie i tak:mad: specjalnie wrocilismy wczesniej zeby isc. wieczorem sie w koncu udalo.
jest 90 osob na liscie. plus do tego osoby towarzyszace ale wiadomo- jedni przyjda sami inni z kims
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8546345)
Ale miałam boski weekend :jupi: , nie dość że się wybawiłam to poznałam jeszcze nowe wspaniałe towarzystwo :ehem: Wszystko na totalnym spontanie, mój mąż spotkał w Klubie starego znajomego po latach i wczoraj wylądowaliśmy u niego na grillu :Di tam poznałam bardzo fajnych ludzi, mało tego kupiłam od nowo poznanej koleżanki psa Yorka-miniaturkę :eek::D- odbiór w najblizszy czwartek wieczorem :rolleyes:
Jestem w szoku, że to zrobiłam :o, mąż mnie uświadamiał całą drogę jakie obowiązki na siebie biorę i już chciałam się wycofać a on powiedział, że teraz to już NIE bo on powiedział, że mi kupi to KUPI koniec tematu :rolleyes: Mam nadzieję, że sobie poradzę.......Cena jest dosyć okazyjna, jak na Yorka oczywiście:o
Czy ja dobrze robię :rolleyes:
Trochę to pod kątem mojego synka, bo marzył o takim piesku:rolleyes:
mam o czym teraz myśleć :rolleyes::o
poradzisz sobie. ja sobie nie wyobrazam zycia bez zwierzaka. dobrze tez dla dziecka jak ma troche obowiazkow. jak bylam mala to sama o swojego dbalam- weterynarz, jedzenie, spacery itp. na dobre mi to wyszlo
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 8546361)
Sanetko ciesze sie ze udalo sie Wam znalezc kwatere dla waszej czworki, przyda Wam sie odpoczynek na pewno :)
tez sie ciesze. a najlepsze ze nawet TZ przestal burczec na ten temat i nawet sie cieszy. i dzis idziemy dla niego po kapielowki
i tylko wczoraj stwierdzilismy ze troszke szkoda ze nie w gory znow-uzaleznilismy sie:o
Madlen__18 - 2008-08-11 08:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ale przygotuj się na to, że są strasznie uparte, i jak postawią na swoim to kaplica:]
dorinka30 - 2008-08-11 08:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8546445)
Ale przygotuj się na to, że są strasznie uparte, i jak postawią na swoim to kaplica:]
Podobno nie są uparte ale mają swoją osobowość i obrażają sie :rolleyes:, czyli pasują do mnie :o
Diana czyli polecasz? A z czym sobie nie poradziłaś najbardziej ? z wychodzeniem z nim ?
Madlen__18 - 2008-08-11 08:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
No właśnie, obrażają.
Słyszałam też że sporo szczekają. małe pieski muszą się jakoś przebić, skoro gabaryty nie te:)
pokaż pieska koniecznie jak juz będzie w domku:)
dorinka30 - 2008-08-11 08:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8546556)
No właśnie, obrażają.
Słyszałam też że sporo szczekają. małe pieski muszą się jakoś przebić, skoro gabaryty nie te:)
pokaż pieska koniecznie jak juz będzie w domku:)
Jestem trochę przerażona, a mój mąż jest niezły:cool:, wczoraj zasypiamy a on ....już bym chciał tego pieska :rolleyes::D, a wcześniej nie, nie, nie :rolleyes: Oboje jesteśmy walnięci....
ButterBear - 2008-08-11 08:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8546431)
Tak edukowali mnie wczoraj przez 4 godziny, tam w towarzystwie każdy ma swojego Yorka stąd ten temat wyszedł :rolleyes:, wczoraj na grillu były 4 Yorki i zakochałam się :list:
Pieski te to typowe kanapowce, ponoć w pielęgnacji nie są męczące, jedynie dobry szampon z odżywką załatwia sprawę i kwestia czy chcę go strzyc czy nie :rolleyes:
ButterBear tak rzeczywiście pisałam, ale te Yorki mnie rozwalają na łopatki w bloku mogę sobie na takiego pozwolić, już myślę o posłaniu dla niego, chyba oszalałam, jeszcze małemu nie mówiłam bo jak powiem to koniec...
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8546470)
Podobno nie są uparte ale mają swoją osobowość i obrażają sie :rolleyes:, czyli pasują do mnie :o
Diana czyli polecasz? A z czym sobie nie poradziłaś najbardziej ? z wychodzeniem z nim ?
Wszystkie teriery mają swoją osobowość :ehem: Pamiętaj, najważniejsza jest konsekwencja w postępowaniu z nim!
Fajnie, ze myślisz już o gadżetach dla psiaka :) Zamierzasz go stroić w kokardki itp?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plser-com.pev.pl
Strona
33 z
74 • Wyszukano 6152 wypowiedzi •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74