aaaaWymarzony pierścionek - część Xaaaa
Madlen__18 - 2008-08-11 15:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Zrobiłam zupę pomidorową jednak ze świeżych i wyszła:d Dzięki.
A na drugie mięsko pieczone na grillu (filet z kurczaka natarty przyprawami, cienkie płaty, do tego na górę ser, aż sie rozpuści). Dostaliśmy od teściów grill elektryczny, i ostatnio się bawię:)
niuniuniau - 2008-08-11 15:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cześć dziewczyny :)
Ja już po weekendzie miodowym. Było cudownie:jupi: Kocham Kraków i mogłabym spędzać tam każdą wolną chwilę tylko ta 6-ciogodzinna podróż mnie rozwala. Mój mąż się śmiał, że zamiast zabytków zwiedzałam knajpy i restauracyjki z jedzonkiem:D No nie powiem, jedzonko też było pyyycha. Niestety nie udało mi się dotrzeć na najlepsze lody w Krakowie, mam nadzieję, że kolejnym razem się uda. Fajne jest to, że mam tam przyjaciółkę no i organizacja czasu przez to była sporo ciekawsza. Wylądowaliśmy na stadninie koni i po raz pierwszy w życiu siedziałam na koniu. Wielkie bydlę :D a ja przerażona za to teraz mam ogromną ochotę to powtórzyć :-p
Jeśli chodzi o sam dzień ślubu to spodziewałam się większej ilości stresu. Pomimo kilku wpadek typu spóźnienie zespołu i kamery byłam bardzo spokojna. W kościele zero stresu dopadł mnie dopiero około komunii i myślałam wtedy że zaraz zemdleję i takie zabawne myślenie że o matko co ja zrobiłam już nie ma odwrotu :D:-p tylko ciii żeby mąż nie usłyszał:-p
Jedyna rzecz która psuła mi humor to drużba. Chyba już pisałam że miałam taką sytuację, że druhną była moja siostra a drużbą żonaty brat Piotrka. Facet 30 lat a zachowywał się jak gówniarz coraz znikał, trzeba go było szukać zachowywał się tak jakby całe to drużbowanie to z jego strony była łaska. Za to siostra spisała się na medal, pierwszy raz druhnowała ale była mi wielką pomocą i jestem z niej dumna.
A dzień ślubu to jeden z najpiękniejszych dni w życiu. Nigdy nie byłam szczęśliwsza :)
DianaM - 2008-08-11 16:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8551607)
Zrobiłam zupę pomidorową jednak ze świeżych i wyszła:d Dzięki.
A na drugie mięsko pieczone na grillu (filet z kurczaka natarty przyprawami, cienkie płaty, do tego na górę ser, aż sie rozpuści). Dostaliśmy od teściów grill elektryczny, i ostatnio się bawię:)
Też mam grill elektryczny, ale za często go nie używam, bo jak myslę o myciu...:D
Niuniuniau gratulacje!!!
ButterBear - 2008-08-11 17:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8551207)
jeśli ma rodowód to wszystko ok, pies z wadą rodowodu nie dostanie.
Niestety nie masz racji
Madlen. Zazwyczaj jest tak, że psy rodowodowe są sztucznie podtrzymywane przy życiu, 'na siłę', bo to kasa. Bardziej się opłaca ratować któregoś z pierwszej szóstki, niż kolejne z miotu, bo za nie się dostanie więcej pieniędzy.
Po rodowodowych rodzicach (czyli spełniających wszystkie, głównie wizualne, normy dla danej rasy) zawsze wychodzą piękne pieski. I to największy plus psa z rodowodem. Ale tego czy są zdrowe nie można być pewnym. Tym bardziej jeśli chce się psa rzadkiej rasy, wtedy jest np. w kraju zbyt mało psów i mieszają się w obrębie jednej grupy.
Ale to się zdarza, jak się trafi na hodowcę, który patrzy na psy, tylko jak na biznes, a nie żywe stworzenia.
Ja miałam psa z rodowodem wypasionym, jego babką była sunia z hodowli królowej angielskiej :rolleyes:, a pies w wieku 5 lat stracił wzrok i niewiele się dało z tym zrobić. Był chorowity- po prostu słaby 'egzemplarz' (że tak niełądnie napiszę).
Dorinko , jeśli nie chcesz chodzić z pieskiem na wystawy, albo zarabiać na nim pieniędzy, to radzę Ci wybrać pieska rasowego, ale bez rodowodu. Bo takie, jak przeżyją, to są silne i zdrowe.
Jeśli chodzi o kryteria wybory psa, to ja zwracałabym głównie uwagę, na warunki, w jakich pieski sie urodziły (czy jest czysto itp,bo jak mały psiak złapie jakieś robactwo, to wyleczenie jest bardzo trudne) i na to, który szczeniak jest wesoły, chce się bawić i się nie boi. Omijałabym te ospałe, mało ruchliwe. W tym przypadku nie warto kierować się litością.
Takie jest moje zdanie na ten temat:ehem:
Ale myślę, że jak się już zdecydujecie na kupno, to warto zabrać ze sobą kogoś, kto ma pieska tej rasy. Mówiłaś, że poznałaś takich ludzi, może by Ci doradzili :)
DianaM - 2008-08-11 18:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Kurcze, dziewczyny jak tak piszecie o pieskach to i mi sie zaraz chce przyspieszyc termin kupna...:)
Ale nie nie, nie mogę...
ButterBear - 2008-08-11 18:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8553018)
Kurcze, dziewczyny jak tak piszecie o pieskach to i mi sie zaraz chce przyspieszyc termin kupna...:)
Ale nie nie, nie mogę...
Czemu nie możesz?
Poemi - 2008-08-11 18:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ja chcę mieć jamnika (z rodowodem), ale na razie mnie nie stać, a mama zabroniła TŻ-owi mi kupić bo on się nie zna :rolleyes:. Mama musi wybrać osobiście jako znawczyni tematu ;).
TŻ mi się pochwalił jak go próbowały jakieś dziewczyny poderwać :rolleyes:. Szedł sobie bez koszulki z basenu, a jakieś dziewczyny mu "cześć" mówią. Odopowiedział im, a jedna "jaki masz kolor oczu? bo mi się podobają blondyni z niebieskimi oczami", a TŻ na to "niebiesko - zielone, niestety" i poszedł. Dla mnie idealna odpowiedź to "zielone", no ale nie można mieć wszystkiego ;). W każdym razie teraz mam być dumna, że TŻ się podoba innym dziewczynom... A przynajmniej taki był jego cel gdy mi o tym mówił ;).
DianaM - 2008-08-11 20:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 8553252)
Czemu nie możesz?
Bo najpierw studia, potem dzidzia, o której coraz częściej myślimy, a potem piesek. Fajnie będzie jak Mała (bo zakładam, że pierwsza będzie Ona ;) ) będzie malutka, a z nia gdzies tak od dwóch latek będzie wychowywał się piesek.
kaska87 - 2008-08-11 20:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
1 załącznik(i/ów)
ja chce "biszkopta":jupi:
Melodia mgieł nocnych - 2008-08-11 21:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez niuniuniau
(Wiadomość 8551745)
Cześć dziewczyny :)
Ja już po weekendzie miodowym. Było cudownie:jupi: Kocham Kraków i mogłabym spędzać tam każdą wolną chwilę tylko ta 6-ciogodzinna podróż mnie rozwala. Mój mąż się śmiał, że zamiast zabytków zwiedzałam knajpy i restauracyjki z jedzonkiem:D No nie powiem, jedzonko też było pyyycha. Niestety nie udało mi się dotrzeć na najlepsze lody w Krakowie, mam nadzieję, że kolejnym razem się uda. Fajne jest to, że mam tam przyjaciółkę no i organizacja czasu przez to była sporo ciekawsza. Wylądowaliśmy na stadninie koni i po raz pierwszy w życiu siedziałam na koniu. Wielkie bydlę :D a ja przerażona za to teraz mam ogromną ochotę to powtórzyć :-p
:)
A ja nie wiem co sie ludziom podoba w Krakowie:rolleyes: Dla mnie to miasto bez klimatu i z brzydkimi Sukiennicami ze wszechobecnymi odchodami gołębi. Moim zdaniem Wrocław zdecydowanie przebija Kraków. Piekna architektura, mostki i mosteczki, przecudowny rynek, wspaniały klimat, wstęgi rzek przecinające miasto:slina: WrocLOVE to to co lubią tygrysy:love: Ale nawet Toruń jest ladniejszy niż Krak:rolleyes:
kaska87 - 2008-08-11 21:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
znalzłam wnecie staniki 70D:jupi:
www.intymna.pl
czarna.noc - 2008-08-11 22:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez kaska87
(Wiadomość 8555737)
znalzłam wnecie staniki 70D:jupi:
www.intymna.pl
Szkoda ze nie wszystkie modele ;) ale fajnie ze mozna wyszukiwac po rozmiarach. Przejrzalam tez tabele ich rozmiarow i padlam ze smiechu. Nie wszyscy sa jednak uswiadomieni.
Ja szukam 70E. Teraz zaopatruje sie w Galerii Centrum bo maja najwiekszy wybor w jednym miejscu. Ale 70E akurat nie bylo :(
edit: jednak jest jakis wybor, co prawda wiecej 70D, niektore sa sliczne! dzieki za linka :D
DianaM - 2008-08-11 22:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych
(Wiadomość 8555686)
A ja nie wiem co sie ludziom podoba w Krakowie:rolleyes: Dla mnie to miasto bez klimatu i z brzydkimi Sukiennicami ze wszechobecnymi odchodami gołębi. Moim zdaniem Wrocław zdecydowanie przebija Kraków. Piekna architektura, mostki i mosteczki, przecudowny rynek, wspaniały klimat, wstęgi rzek przecinające miasto:slina: WrocLOVE to to co lubią tygrysy:love: Ale nawet Toruń jest ladniejszy niż Krak:rolleyes:
W Krakowie nie byłam, ale Toruń rzeczywiście jest piękny. Nie ukrywam, że takie same wrażenie zrobił na mnie Gdańsk. Na pewno kiedyś tam wrócę :-p
Przez Kraków tylko przejeżdzałam, nie byłam w centrum, ani na Starym Mieście, ale zamierzam tam kiedyś być
Melodia mgieł nocnych - 2008-08-11 23:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 8556687)
W Krakowie nie byłam, ale Toruń rzeczywiście jest piękny. Nie ukrywam, że takie same wrażenie zrobił na mnie Gdańsk. Na pewno kiedyś tam wrócę :-p
Przez Kraków tylko przejeżdzałam, nie byłam w centrum, ani na Starym Mieście, ale zamierzam tam kiedyś być
O tak:) Gdańsk też jest bardzo ładny:D
et-ka - 2008-08-11 23:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
a ja kraków lubię - być może przez piękne wspomnienia ;)
wolę jednak wrocław - to jest miasto, w którym mogłabym/chciałabym mieszkać. się zobaczy ;)
w toruniu byłam, w trójmieście byłam..ale nigdy nie byłam w poznaniu. hm, poznań jest ładny ?:)
Melodia mgieł nocnych - 2008-08-12 03:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Trójmiasto też jest fajne:) Ja w Poznaniu nie byłam co mam nadzieję nadrobię:)
Et-ka też marzę, żeby zamieszkać we Wrocławiu ehh:D
rav12345 - 2008-08-12 03:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
6 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8546606)
Jestem trochę przerażona, a mój mąż jest niezły:cool:, wczoraj zasypiamy a on ....już bym chciał tego pieska :rolleyes::D, a wcześniej nie, nie, nie :rolleyes: Oboje jesteśmy walnięci....
:D
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 8546617)
Wszystkie teriery mają swoją osobowość :ehem: Pamiętaj, najważniejsza jest konsekwencja w postępowaniu z nim!
Moj pies to kundelek: mieszaniec teriera i sznaucera. Cholernie mądry i oddany pies. Zresztą każdy pies jest kochany, jak się go tylko dobrze wychowa. Nasz chyba jest taki fajny... bo od zawsze czuł mocną rękę taty, a dobry pies to pies który ma pana za autorytet. Polecałabym jakąś książkę jak wychować psa, żeby się nie pchał pierwszy do windy, przed ciebie na schodach i takie tam...
Za nami kolejny udany wyjazd. Pogoda była do d..., w sobotę przetrzymało do wieczora - wieczorem mieliśmy piękną burzę, ale od południa przeszlismy wszsytkie tarasy widokowe na gorze wodospadów, plus zaliczyliśmy łódkę. W niedzielę lało od samego rana z krótkimi przerwami... akurat jak zeszliśmy pod wodospad świeciło piękne słońce. Wyjazd udany, bo humory dopisywały cały czas. Czy deszcz czy nie - cały czas byliśmy na zewnątrz, w foliowych płaszczach które dostaliśmy to tu to tam. Wklejam kilka zdjęć.
rav12345 - 2008-08-12 03:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
5 załącznik(i/ów)
Nocą wodospad jest podświetlany różnokolorowymi, zmiennymi światłami. Żeby to zobaczyć w środku burzy weszliśmy na najwyższy punkt w okolicy - piękny, metalowy taras widokowy. Na szczęście nic w nas nie uderzyło :). Niestety nie mieliśmy statywu ze sobą, więc zdjęcia nocą są tragiczne.
rav12345 - 2008-08-12 03:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
6 załącznik(i/ów)
Najfajniejsza część wycieczki to ścieżka pod wodospadem, gdzie w plastikowym płaszczu i śmiesznych sandałkach możesz oglądać wszystko z dołu, i zmoknąć na życzenie. Wraz z mężem stanęliśmy pod największą dostępną falą, i pozwoliliśmy Niagarze pomasować nam plecki. O dziwo woda była niesamowicie cieplutka... Dzięki sprawnemu okręceniu się dostępnym płaszczykiem, zmoczeniu uległy tylko grzywki i łydko-stopki. I mój makijaż ściekł ;).
rav12345 - 2008-08-12 04:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
6 załącznik(i/ów)
Tuz przed powrotem do Pittsburgha zahaczyliśmy jeszcze o Outlety (sieci sklepów z wyprzedażami), bo powoli szykujemy sprzęt na zimę, a był tam sklep Oakley, i moje wymarzone gogle, które chciałam przymierzyć, by utwierdzić się w przekonaniu, że są boskie. No niestety, są boskie, ale inne też są boskie. I mam dylemat... ale chyba już jestem bliska werdyktowi (te drugie). Ja juz chce zime!!!
Plus... mąż zakupił komplet ubrań na deskę: czekoladowe spodnie Oakley i białą kurtkę w czekoladowo/beżowo/niebieskie ciapki wszystko za 40% ceny. Niestety w moim rozmiarze były tylko spodnie w kolorze świnkowym... Dorzucam zdjecie jak dumny paraduje w swoim nowym stroju po hotelowym pokoju :D.
A teraz ide spac... bo za 6 godzin pobudka i 12 h w pracy....
ANITKA79 - 2008-08-12 06:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Dzien Doberek :D
Dzis u mnie dla odmiany leje ale ogolnie jest cieplo
Poki co w kilku kioskach niestety byl tylko swiadek koronny ale bede szukac dalej:o
Rav po prostu piekne zdjecia i przezycia na pewno niesamowite
Ja bylam za granica tylko w Chorwacji, ale po prostu urzekly mnie tamte miejsca i wodospady na rzece Krk:ehem:
Haniu sliczny labradorek naprawde:ehem:Slodki maluch, a potem troche wiekszy:D
Moj Tz ma mieszanca/polaczenie rotwailera z owczarkiem niemieckim/ to bardzo oddany pies, Tz wychowywal go od malego i widze jak bardzo jest za swoim Panem :) Slucha sie go a jak cos zmaluje to lapa zakrywa pyszczek, no po prostu jest slodki, rozumie wszystko co sie do niego mowi:ehem: Tz bardzo go kocha:)
Ja w Krakowie bylam raz, ale bardzo podoba mi sie Torun :) Mam tam rodzinke i to miasto jest sliczne :) We Wroclawiu bylam tylko na dworcu wiec nie bede sie wywypowiadac bo nic wiecej nie widzialam;)
Dorinko uwazam ze kazdy piesek to obowiazek i wiadomo ze trzeba sie nim opiekowac itp.., ale jaka radosc i przywiazanie. To tylko od Was zalezy czy chcecie akurat taka rase? Musicie wspolnie podjac decyzje :ehem: Dla mnie yorki sa slodkie a kazdy czworonog potrzebuje opieki milosci, troski, domu itd... i na pewno Wam sie za to odwdzieczy :)Takze glowa do gory i nie ma co sie poddawac :D
sanetka - 2008-08-12 07:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
czesc.
no i bylam u gina. tak jak myslalam dostalam tabletki- Novynette (nie wiem czy to dobrze czy zle, moze nie wywolaja skutkow ubocznych) i mam brac bez przerwy.
moja ginka to bezposrednia. wypisuje recepte i mowi: od 1 tabletki bedzie pani zabezpieczona, bedziecie sobie mogli z chlopakiem bezkarnie pouzywac:rolleyes:
ale dala mi tylko 1 opakowanie, pewnie z mysla ze przyjde po drugie i znow zaplace 50zl za wizyte. ale jak bedzie ok to sobie zalatwie od kogos bez recepty
ale mam zakwasy. malowalismy wczoraj fundamenty, lew osie ruszam. a to dopiero polowa.dzis moze skonczymy. a jeszcze trzba ocieplic i piachem zasypac:mdleje:
ale mamy przeboje z samochodem do slubu:cool: chce cos zalatwic po znajomosci (bo nie mam zamiaru placic 500zl). juz prawie byl ugadamy mercedes ale facet sie nie zgodzil. w miedzy czasie TZa siostra ugadala jakies inne (nie wypasione ale zawsze). jak bylam prosic wujka to powiedzial ze cos wykombinuje. i dzis dzwonil ze zalatwil mi jak to powiedzial wypasionego merca:rolleyes:. jakis chlopak z ktorym pracuje wozi na wesela i powiedzial ze nas zawiezie. za darmo, stwierdzil ze wypija z wujkiem flaszke:rolleyes: moze sie do slubu nie rozmysli a ja mu dam te 100zl za benzyne zeby nie bylo
Rav sliczne zdjecia. normalnie zazdroszcze
dorinka30 - 2008-08-12 08:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 8552930)
Niestety nie masz racji Madlen. Zazwyczaj jest tak, że psy rodowodowe są sztucznie podtrzymywane przy życiu, 'na siłę', bo to kasa. Bardziej się opłaca ratować któregoś z pierwszej szóstki, niż kolejne z miotu, bo za nie się dostanie więcej pieniędzy.
Po rodowodowych rodzicach (czyli spełniających wszystkie, głównie wizualne, normy dla danej rasy) zawsze wychodzą piękne pieski. I to największy plus psa z rodowodem. Ale tego czy są zdrowe nie można być pewnym. Tym bardziej jeśli chce się psa rzadkiej rasy, wtedy jest np. w kraju zbyt mało psów i mieszają się w obrębie jednej grupy.
Ale to się zdarza, jak się trafi na hodowcę, który patrzy na psy, tylko jak na biznes, a nie żywe stworzenia.
Ja miałam psa z rodowodem wypasionym, jego babką była sunia z hodowli królowej angielskiej :rolleyes:, a pies w wieku 5 lat stracił wzrok i niewiele się dało z tym zrobić. Był chorowity- po prostu słaby 'egzemplarz' (że tak niełądnie napiszę).
Dorinko , jeśli nie chcesz chodzić z pieskiem na wystawy, albo zarabiać na nim pieniędzy, to radzę Ci wybrać pieska rasowego, ale bez rodowodu. Bo takie, jak przeżyją, to są silne i zdrowe.
Jeśli chodzi o kryteria wybory psa, to ja zwracałabym głównie uwagę, na warunki, w jakich pieski sie urodziły (czy jest czysto itp,bo jak mały psiak złapie jakieś robactwo, to wyleczenie jest bardzo trudne) i na to, który szczeniak jest wesoły, chce się bawić i się nie boi. Omijałabym te ospałe, mało ruchliwe. W tym przypadku nie warto kierować się litością.
Takie jest moje zdanie na ten temat:ehem:
Ale myślę, że jak się już zdecydujecie na kupno, to warto zabrać ze sobą kogoś, kto ma pieska tej rasy. Mówiłaś, że poznałaś takich ludzi, może by Ci doradzili :)
ButterBear ale mam już namieszane w tym temacie, na dogomanii czytam w kółko, że nie istnieje takie zjawisko jak pies rasowy bez rodowodu :nie: że jeśli rasopwy to rodowód ma i koniec, cała reszta to psy podobne do danej rasy :o
Zgłębiając temat dalej są jeszcze Pety:rolleyes:, czyli psy rodowodowe ale z wadami, które uniemożliwiają im rozmnażanie (jesli chcielibyśmy by potomstwo miało rodowód) Powiem szczerze wkręciłam sie w temat konkretnie, na wystawy nie planuję jeździć ale jesli mam sie wykosztować to rzeczywiście wolałabym psa z rodowodem dla spokoju psychicznego.
Póki co w czwratek wieczorem oglądam dwa psy- miniaturkę od koleżanki (bez rodowodu za około 800 zł.) i pieska z rodowodem (ale nie wiem czy bez wad) za 1200 zł. Obejrzę i podejmę decyzję, a może będę szukac dalej....zakochałam się w psie kolegi a jego suczka puściła się z kundlem a jest taka piękna :o i co York z tego już nie będzie a mieszaniec :cool:
Dzień dobry, muszę poszukać sałatek na grilla bo szykuje mi się w piątek, gdzieś to chyba Hania podawała jakiś ciekawy przepis :rolleyes:
Ines1985 - 2008-08-12 08:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Rav, imponujące zdjęcia :)
Co do miast o których rozmawiacie to mnie też Kraków nie zachwyca. We Wrocławiu jeszcze nie byłam, ciągle mam zamiar to nadrobić, ale zupełnie nam nie po drodze. Etuś, w Poznaniu też nie byłam ;).
Obecnie po ostatniej wyprawie przeżywam fascynację Olsztynem... Niesamowicie przyjazne miasto, mogłabym tam mieszkać. A te ceny :eek: szok!
niuniuniau - 2008-08-12 09:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Hej dziewczyny :)
U mnie pięknie świeci słoneczko. Co do Krakowa i zachwytu bądź nie to mnie to miejsce po prostu przyciąga, czuję tam magię. Pewnie dlatego, że mam stamtąd piękne wspomnienia i spotykam tam cudownych ludzi. We Wrocławiu byłam, i przyznaję że jest pięknym miastem, które z powodzeniem może konkurować z Krakowem tyle, że tam widziałam tylko mury na poznanie ludzi nie było czasu.
ButterBear - 2008-08-12 09:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cześć :)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8558037)
ButterBear ale mam już namieszane w tym temacie, na dogomanii czytam w kółko, że nie istnieje takie zjawisko jak pies rasowy bez rodowodu :nie: że jeśli rasopwy to rodowód ma i koniec, cała reszta to psy podobne do danej rasy :o
Zgłębiając temat dalej są jeszcze Pety:rolleyes:, czyli psy rodowodowe ale z wadami, które uniemożliwiają im rozmnażanie (jesli chcielibyśmy by potomstwo miało rodowód) Powiem szczerze wkręciłam sie w temat konkretnie, na wystawy nie planuję jeździć ale jesli mam sie wykosztować to rzeczywiście wolałabym psa z rodowodem dla spokoju psychicznego.
Póki co w czwratek wieczorem oglądam dwa psy- miniaturkę od koleżanki (bez rodowodu za około 800 zł.) i pieska z rodowodem (ale nie wiem czy bez wad) za 1200 zł. Obejrzę i podejmę decyzję, a może będę szukac dalej....zakochałam się w psie kolegi a jego suczka puściła się z kundlem a jest taka piękna :o i co York z tego już nie będzie a mieszaniec :cool:
Dzień dobry, muszę poszukać sałatek na grilla bo szykuje mi się w piątek, gdzieś to chyba Hania podawała jakiś ciekawy przepis :rolleyes:
Ehhh... nie chcę się już wymądrzać ;)
Jeśli chcesz mieć pewność, wyszukaj sobie w necie nr tel. do związku kynologicznego i podopytuj o wszystko, co chcesz wiedzieć. Przy okazji dostaniesz namiary na hodowców :)
Ja, gdybym nie chciała chodzić na wystawy, albo zbijać kasy na rozmnażaniu, kupiłabym psa bez rodowodu.
pollynema - 2008-08-12 09:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Rav, super foty, musiało być tam rewelacyjnie :) Nie mogę się doczekać, aż w końcu gdzieś zacznę wyjeżdżać w celu turystycznym :)
dorinka30 - 2008-08-12 09:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 8558548)
Cześć :)
Ehhh... nie chcę się już wymądrzać ;)
Jeśli chcesz mieć pewność, wyszukaj sobie w necie nr tel. do związku kynologicznego i podopytuj o wszystko, co chcesz wiedzieć. Przy okazji dostaniesz namiary na hodowców :)
Ja, gdybym nie chciała chodzić na wystawy, albo zbijać kasy na rozmnażaniu, kupiłabym psa bez rodowodu.
Wymądrzaj się, wymądrzaj proszę ;), bo masz większą wiedzę na ten temat więc Twoje zdanie jest dla mnie cenne :ehem:
Zgadzam się Rav piękne zdjęcia, tylko pozazdrościć możliwości podziwiania tych miejsc ;)
Ines kiedy wyjazd na Chorwację ?
Poemi - 2008-08-12 09:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Hej.
hania811 - 2008-08-12 09:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 8551244)
Mama twierdzi, że po tym wczorajszym czosnku aż spuchnięta jestem :eek:
Mozliwe...pewnie nie tolerujesz czosnku w większych ilościach.
Moja mama normalnie dusi sie od czosnku. Ja po większej ilości mam wzdęcia ze tak powiem;).
Cytat:
Napisane przez Ines1985
(Wiadomość 8558095)
Obecnie po ostatniej wyprawie przeżywam fascynację Olsztynem... Niesamowicie przyjazne miasto, mogłabym tam mieszkać. A te ceny :eek: szok!
Oj tak Olsztyn jest piekny...mnie zachwycil.
Kraków darzę ogromnym sentymentem. To miasto moich czasów licealnych.
Jak wagary to tylko stopem do Krakowa....a wagarowalam duuuzo:cool:
dorinka30 - 2008-08-12 09:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Haniu pomożesz z tym Twoim przepisem na sałatkę fasolową :rolleyes:- trzy rodzaje fasoli (czerwona Kindley, zielona i biała) i coś tam było jeszcze ? jaki dip?
Nie mogę tego donaleźć :o
Poemi - 2008-08-12 09:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 8558889)
Mozliwe...pewnie nie tolerujesz czosnku w większych ilościach.
Moja mama normalnie dusi sie od czosnku. Ja po większej ilości mam wzdęcia ze tak powiem;).
Tu chyba chodzi gównie o ten "kiełek" czy coś tam. Czosnek jak do tej pory mi nie szkodził, a potrafiłam zjeść w dużych ilościach ;).
Ines1985 - 2008-08-12 09:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8558607)
Ines kiedy wyjazd na Chorwację ?
Jutro, wieczorem :)
Ta koleżanka jednak nie jedzie :D 15 razy zmieniała zdanie i ogólnie namieszała trochę, przez co jeszcze bardziej mi podniosła ciśnienie... Ale w końcu zrezygnowała.
W końcu możliwe że pojedziemy we 3 osoby... Tzn. i tak do Cro mieliśmy jechać we trójkę, ale jedna osoba miała wysiąść w Słowenii i teraz nie wiadomo czy ta osoba pojedzie czy też nie :rolleyes: skomplikowane to wszystko. No ale cieszę się że jednak będę miała spokojne wakacje :D
Poemi - 2008-08-12 10:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Ines1985
(Wiadomość 8559102)
Jutro, wieczorem :)
Ta koleżanka jednak nie jedzie :D 15 razy zmieniała zdanie i ogólnie namieszała trochę, przez co jeszcze bardziej mi podniosła ciśnienie... Ale w końcu zrezygnowała.
W końcu możliwe że pojedziemy we 3 osoby... Tzn. i tak do Cro mieliśmy jechać we trójkę, ale jedna osoba miała wysiąść w Słowenii i teraz nie wiadomo czy ta osoba pojedzie czy też nie :rolleyes: skomplikowane to wszystko. No ale cieszę się że jednak będę miała spokojne wakacje :D
No to super :jupi:
sanetka - 2008-08-12 10:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ines dobrze ze sie tak w koncu zlozylo:ehem: bedziesz miala udany wyjazd.
wlasnie zadzwonili ze sa obraczki do odebrania ale nie mamy czasu isc...chyba dopiero po wyjezdzie pojdziemy:cool:
hania811 - 2008-08-12 10:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8559025)
Haniu pomożesz z tym Twoim przepisem na sałatkę fasolową :rolleyes:- trzy rodzaje fasoli (czerwona Kindley, zielona i biała) i coś tam było jeszcze ? jaki dip?
Nie mogę tego donaleźć :o
achaś 3 rodzaje fasolki (ostatnio robilam z 4 bo zołtą i zieloną szparagowa ugotowalam) do tego robię sos- oliwę, ocet winny (czerwony najlepiej), sok z cytryny, papryczkę peperoncino (jak nie masz swierzej mozesz dodac kostkę przyprawowa knora - chili), posiekana bazylię i tymianek ( najlepiej świerze) czosnek (nie duzo) sol, pieprz.
Jak proporcje trudno powiedziec bo ja wszystko robię na oko.
Mieszasz to wszystko razem i zalewasz fasolki:)- tzreba odstawić do lodowy na jakaś godzinkę minimum coby sie przegryzlo.
kaska87 - 2008-08-12 10:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
cześć:jupi:
dorinka30 - 2008-08-12 10:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 8559462)
achaś 3 rodzaje fasolki (ostatnio robilam z 4 bo zołtą i zieloną szparagowa ugotowalam) do tego robię sos- oliwę, ocet winny (czerwony najlepiej), sok z cytryny, papryczkę peperoncino (jak nie masz swierzej mozesz dodac kostkę przyprawowa knora - chili), posiekana bazylię i tymianek ( najlepiej świerze) czosnek (nie duzo) sol, pieprz.
Jak proporcje trudno powiedziec bo ja wszystko robię na oko.
Mieszasz to wszystko razem i zalewasz fasolki:)- tzreba odstawić do lodowy na jakaś godzinkę minimum coby sie przegryzlo.
Dzięki ;)
A w tej sałatce fasolka biały jasiek też jest czy nie ?:rolleyes:
hania811 - 2008-08-12 10:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Ines1985
(Wiadomość 8559102)
Jutro, wieczorem :)
Ta koleżanka jednak nie jedzie :D 15 razy zmieniała zdanie i ogólnie namieszała trochę, przez co jeszcze bardziej mi podniosła ciśnienie... Ale w końcu zrezygnowała.
W końcu możliwe że pojedziemy we 3 osoby... Tzn. i tak do Cro mieliśmy jechać we trójkę, ale jedna osoba miała wysiąść w Słowenii i teraz nie wiadomo czy ta osoba pojedzie czy też nie :rolleyes: skomplikowane to wszystko. No ale cieszę się że jednak będę miała spokojne wakacje :D
No to super:jupi:.
Miałam coś Wam napisać, od rana myslalam co i już wiem:-p
Oglądałm wczoraj nową komedię w polskim tłumaczeniu pod tytulem "Chlopaki tez płaczą" Polecam. Super film...laliśmy z męzem ze smiechu (jeden z nielicznych filmów na ktorym nie usnęłam:D)
hania811 - 2008-08-12 10:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 8559522)
Dzięki ;)
A w tej sałatce fasolka biały jasiek też jest czy nie ?:rolleyes:
Nie...tylko biała i czerwona z puchy i szparagowa.
Komu by sie chcialo jaśka gotować:D
EDIT.
A zapomnialm dodać że
pieprz biały.
czarna.noc - 2008-08-12 10:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Poemi ma dzis urodziny? Ines ma na pewno - widze na wizazu :D
wszystkiego najepszego dziewczyny!! :winko:
dorinka30 - 2008-08-12 10:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez czarna.noc
(Wiadomość 8559558)
Poemi ma dzis urodziny? Ines ma na pewno - widze na wizazu :D wszystkiego najepszego dziewczyny!! :winko:
Skoro tak to Wszystkiego Cudownego Wam życze :winko:
hania811 - 2008-08-12 10:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez czarna.noc
(Wiadomość 8559558)
Poemi ma dzis urodziny? Ines ma na pewno - widze na wizazu :D wszystkiego najepszego dziewczyny!! :winko:
Ines wszystkiego najlpeszego:pijemy:...ale spobie prezent sprawisz jutrzejszym wyjazdem:D
Poemi chyba nie ma bo niezapominajka mi nie przyszła na nk.:cool:
kaska87 - 2008-08-12 10:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Sto lat sto lat! niech żyją dziewczyny nam:D:jupi:
Poemi - 2008-08-12 10:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez czarna.noc
(Wiadomość 8559558)
Poemi ma dzis urodziny? Ines ma na pewno - widze na wizazu :D wszystkiego najepszego dziewczyny!! :winko:
Nie dzisiaj :).
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 8559670)
Poemi chyba nie ma bo niezapominajka mi nie przyszła na nk.:cool:
Ha, a ja nigdy nie sprawdzam kto ma urodziny tylko od razu kasuję :o
Wszystkiego najlepszego
Ines :cmok:
ButterBear - 2008-08-12 10:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Właśnie, Ines... Wszystkiego naj naj najlepszego z okazji urodzin. Dużo szczęścia, miłości, zadowolenia i spełnienia wszystkich marzeń :cmok::roza:
sanetka - 2008-08-12 10:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ines wszystkiego najlepszego:winko:
et-ka - 2008-08-12 11:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ines, przyłączam się do życzeń urodzinowych ;)
ps. właśnie myslę o weekendzie w poznaniu lub weekendzie w olsztynie. hmhm :)
Ines1985 - 2008-08-12 11:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
I się wydało ;) :o
Dziękuję dziewczyny :cmok:
Rzeczywiście, jutrzejszy wyjazd traktuję jak prezent urodzinowy :)
czarna.noc - 2008-08-12 11:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 8559850)
Nie dzisiaj :).
A kiedy?:)
ANITKA79 - 2008-08-12 11:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Ines ja rowniez dolaczam sie do zyczen:cmok:
WSZYSTKIEGO NAJ!!!!!!!! DUZO MILOSCI I ZDROWKA :)
NIECH SIE SPELNIA TWOJE MARZENIA :) :winko::*
Poemi - 2008-08-12 11:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez czarna.noc
(Wiadomość 8560204)
A kiedy?:)
Jakoś na dniach ;)
Madlen__18 - 2008-08-12 12:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Hej:)
Dostała m pracę:D
Praca w domu, przed kompem, sama określam godziny.
Na razie na 1/2 etatu ale i tak sie cieszę:)
Najlepszego Ines!
et-ka - 2008-08-12 12:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Madlen, gratuluję :)
a swoją drogą, jak można znaleźć taką zdalną pracę? bo szukam, patrzę i zdalnie to są tylko tłumaczenia ;)
Poemi - 2008-08-12 12:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8561220)
Hej:)
Dostała m pracę:D
Praca w domu, przed kompem, sama określam godziny.
Na razie na 1/2 etatu ale i tak sie cieszę:)
Gratuluję :). A na czym będzie polegać Twoja praca? (oczywiście jeśli to nie tajemnica ;))
Madlen__18 - 2008-08-12 12:43
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Będę się zajmować wyszukiwaniem potencjalnych nabywców w internecie, zarządzac sklepem internetowym. Dzwonić, rozsyłać maile, przyjmować zamówienia i przekazywać dalej.
Chodzi o drewno artystyczne ( do produkcji ozdób, rzeźbienia, elementów instrumentów, a nawet broni).
Głównie dla hobbystów i rękodzieła. Drewna tego nie można nabyć nigdzie indziej w polsce, aktualnie firma ma monopol na rynku i się rozkręca.
Oprócz tego firma zajmuje się parkietami, ale to nie moja dzialka:d
Generalnie pracę mi załatwiła szefowa męża:d (
ona i jej mąż mają 2 niezależne firmy, bedę pracować na zlecenie jej męża
Poemi - 2008-08-12 12:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8561522)
Będę się zajmować wyszukiwaniem potencjalnych nabywców w internecie, zarządzac sklepem internetowym. Dzwonić, rozsyłać maile, przyjmować zamówienia i przekazywać dalej.
Chodzi o drewno artystyczne ( do produkcji ozdób, rzeźbienia, elementów instrumentów, a nawet broni).
Głównie dla hobbystów i rękodzieła. Drewna tego nie można nabyć nigdzie indziej w polsce, aktualnie firma ma monopol na rynku i się rozkręca.
Oprócz tego firma zajmuje się parkietami, ale to nie moja dzialka:d
Generalnie pracę mi załatwiła szefowa męża:d (
ona i jej mąż mają 2 niezależne firmy, bedę pracować na zlecenie jej męża
Mój znajomy tak pracuje :). Tylko to jak mu płacą to tragedia :eek:. Przypuszczam, że Ty to masz na "normalnych" zasadach ;).
Madlen__18 - 2008-08-12 12:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
tragedia tzn ze co?:P
Poemi - 2008-08-12 12:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8561605)
tragedia tzn ze co?:P
Dostaje określoną kwotę za zajmowanie się sklepem, ale to groszowe sprawy. Trochę większe pieniądze dostaje dopiero gdy znajdzie kogoś kto zrobi spore zamówienie. Za cały miesiąc pracy (klientów szuka od 8 do 18) wyciąga 2000. Oczywiście jeśli dobrze pójdzie :rolleyes:.
Madlen__18 - 2008-08-12 12:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
poemi, : więcej raczej nie dostanę. pracowników stacjnarnych chyba się mniej ceni...
dla mnie bardziej chodzi o dorobienie sobie na przysłowiowe "waciki".
Tyle, ze ja będę siedzieć w godz 9 - 16, ale mogę i mniej w zależności od tego co zrobię.
A stawka zawsze taka sama (jeszcze umowy nie popd to wam nie powiem:]) + 50% od sprzedaży.
dorinka30 - 2008-08-12 13:08
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Gartulacje Madlen, świetny pomysł ta praca :ehem:
Poemi - 2008-08-12 13:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8561760)
poemi, : więcej raczej nie dostanę. pracowników stacjnarnych chyba się mniej ceni...
dla mnie bardziej chodzi o dorobienie sobie na przysłowiowe "waciki".
Tyle, ze ja będę siedzieć w godz 9 - 16, ale mogę i mniej w zależności od tego co zrobię.
A stawka zawsze taka sama (jeszcze umowy nie popd to wam nie powiem:]) + 50% od sprzedaży.
U niego właśnie chodzi o to, że te kilka godzin które ma w umowie dają mu śmieszne pieniądze, a te 2000 zł wyciąga dzwoniąc codziennie przez 10 godzin (czyli pracuje dziennie 12 godzin bo o 6 siada z panoramą firm i szuka potencjalnych nabywców). Biorąc pod uwagę ile czasu poświęca pracy to te 2000 zł też są śmieszne :rolleyes:. I ludzie go unikają bo każdy kontakt z nim to "może znasz kogoś kto chciałby kupić...?" :rolleyes:. To go już totalnie spaczyło :eek:. Ostatnio zajął się jeszcze sprzadażą ubezpieczeń :mdleje: i wmawia mi, że potrzebuję jakiegoś tam ubezpieczenia, a ja mu tłumaczę, że mam lepsze (moja mama zna się na takich rzeczach), a ona mi zawsze mówi, że jego źródła twierdzą, że te jego są lepsze :mdleje:. Nie da się z nim normalnie pogadać :rolleyes:
kaska87 - 2008-08-12 13:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
kupiłam wczoraj dla Tadzika prezent-niespodziankę:D tylko nie moge napisac co bo ta Płaszczka może przeczytać:D
Madlen__18 - 2008-08-12 13:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 8561915)
U niego właśnie chodzi o to, że te kilka godzin które ma w umowie dają mu śmieszne pieniądze, a te 2000 zł wyciąga dzwoniąc codziennie przez 10 godzin (czyli pracuje dziennie 12 godzin bo o 6 siada z panoramą firm i szuka potencjalnych nabywców). Biorąc pod uwagę ile czasu poświęca pracy to te 2000 zł też są śmieszne :rolleyes:. I ludzie go unikają bo każdy kontakt z nim to "może znasz kogoś kto chciałby kupić...?" :rolleyes:. To go już totalnie spaczyło :eek:. Ostatnio zajął się jeszcze sprzadażą ubezpieczeń :mdleje: i wmawia mi, że potrzebuję jakiegoś tam ubezpieczenia, a ja mu tłumaczę, że mam lepsze (moja mama zna się na takich rzeczach), a ona mi zawsze mówi, że jego źródła twierdzą, że te jego są lepsze :mdleje:. Nie da się z nim normalnie pogadać :rolleyes:
o kurdę, to faktycznie.
Ja mogę siedzieć te 6 godzin, a mogę i 3, jeśli tylko zrobię co do mnie nalezy. Niikt tego sprawdzał nie będzie, byle coś się udało. Ten dział w firmie startuje, więc na razie rozeznanie robię.
Poemi - 2008-08-12 13:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 8561997)
o kurdę, to faktycznie.
Ja mogę siedzieć te 6 godzin, a mogę i 3, jeśli tylko zrobię co do mnie nalezy. Niikt tego sprawdzał nie będzie, byle coś się udało. Ten dział w firmie startuje, więc na razie rozeznanie robię.
Pracuj tyle żeby Ci się to opłacało :ehem:. U mnie w pracy jest tak, że jak pracuję kilka dni w miesiącu to bardzo jestem zadowolona z zarobków, ale jeśli będę pracować więcej to zarobki nie będą mnie satysfakcjonować :rolleyes:.
asiuk - 2008-08-12 13:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cześć! :)
Ja tylko na chwilkę. Nie pojechałam do promotora, bo jakoś tak nie miałam ochoty odwiedzać go w domu sama ;)
Muszę koniecznie kupić jakieś ciuchy na wesele mojej kuzynki (za dwa tygodnie), myślę raczej o zestawie spónica + bluzka + żakiet, bo w sukienkach i tak później nie chodzę.
Najlepsze życzenia urodzinowe,
Ines! :jupi:
Madlen__18 - 2008-08-12 13:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
poemi: za pracę mam stała stawkę miesięczną ( a nie x zł = godz pracy), nie kontroluja jakoś bardzo szczegółowo moich godzin, więc mogę się lenić i zarabiać ta stałą (niska kasa), a mogę się troszkę pomęczyć i mieć od sprzedaży sporo, ale to muszę z kolei sama rozkręcić od zera.
biia - 2008-08-12 13:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
cześć dziewczyny :)
dawno mnie już nie było. od ponad miesiąca nie było mnie w domu i nie miałam komputera. w sobotę wrócilam z dwutygodniowego pobytu nad morzem z moim TŻ. super sprawa. to pierwsze nasze wspólne wakacje takiego kalibru i było ekstra ;) nie mogę się już doczekać następnych ;)
ad. psów. weterynarz mówił mi, ze kundle są generalnie zdrowsze niż rasowe. mam takiego kundla, jak była młodsza to raz się przeziębiła. jest najkochańszym psem (każdy właściciel psów to mówi o swoim :P) po powrocie z wakacji nie odstepuje mnie na krok. teraz też leży koło mnie.
dorinka30 - 2008-08-12 13:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Napisane przez asiuk
(Wiadomość 8562152)
Cześć! :)
Ja tylko na chwilkę. Nie pojechałam do promotora, bo jakoś tak nie miałam ochoty odwiedzać go w domu sama ;)
Muszę koniecznie kupić jakieś ciuchy na wesele mojej kuzynki (za dwa tygodnie), myślę raczej o zestawie spónica + bluzka + żakiet, bo w sukienkach i tak później nie chodzę.
Najlepsze życzenia urodzinowe, Ines! :jupi:
Hej , Aisuk jakoś tak spódnica bluzka i żakiet kojarzy mi sie urzędowo :o, ale jeśli fajny zestaw zrobisz to może będzie fajnie choć ja już bym wolała spodnie rurki jakieś, top + żakiet ;)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plser-com.pev.pl
Strona
35 z
74 • Wyszukano 6272 wypowiedzi •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74