ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Wymarzony pierścionek - część X ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Wymarzony pierścionek - część X

aaaaWymarzony pierścionek - część Xaaaa



L_V - 2008-08-26 13:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8755743) a co!:D jeszcze w piątek będe piekła serniczek:D w blaszce w kształcie serduszka:rolleyes:
http://www.allegro.pl/item422099003_...szt.html#photo

:hahaha: Tadzik padnie;)




Poemi - 2008-08-26 13:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8755773)
Naprawdę wierzę, że ktoś nade mną czuwał. Ja to wiem!
Moi znajomi przeżyli wypadek. Było o tym głośnie w TV, koło odpadło od tira i uderzyła w ich auto. Obyło się bez ofiar śmiertelnych tylko dlatego, że kobieta pierwszy raz w życiu usiadła z tyłu z dziećmi i zapieła pasy, zazwyczaj siadała z przodu albo z tyłu bez pasów, ale tego dnia coś ją natchnęło do tych pasów :ehem:



et-ka - 2008-08-26 13:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Diano, dobrze, że nic Ci się nie stało...bardzo cieszę się, że wszystko w porządku.

Miskowa, dzięęęęęęęęęęęęękuję :)



kaska87 - 2008-08-26 13:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 8755846) :hahaha: Tadzik padnie;) właśnie boję się o jego zdrowie:( a jak mi wykituje? bo dostanie zawału, że tyle niespodzianek:eek: nie dość, ze grę na kompa mu kupiłam, to jeszcze słodycze, sernik, gorsecik, świeczunie itd:D




miskowa - 2008-08-26 13:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  ja też kiedyś miałam wypadek, rozwaliłam wtedy auto ale mi się nic nie stało. Od tej pory boję się poślizgu i chyba nie jeżdżę już aż tak szybko. W tym roku chciałabym się zapisać do szkoły bezpiecznej jazdy i nauczyć się kontrolować poślizgi i różne trudne sytuacje.



pollynema - 2008-08-26 13:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Poemi (Wiadomość 8755853) Moi znajomi przeżyli wypadek. Było o tym głośnie w TV, koło odpadło od tira i uderzyła w ich auto. Obyło się bez ofiar śmiertelnych tylko dlatego, że kobieta pierwszy raz w życiu usiadła z tyłu z dziećmi i zapieła pasy, zazwyczaj siadała z przodu albo z tyłu bez pasów, ale tego dnia coś ją natchnęło do tych pasów :ehem: Ufff aż mi przed oczami stanął zmiażdżony samochód moich rodziców... mieli wypadek jak jechali po mnie na lotnisko, gdy wracałam z Anglii. Gdy tam byłam autentycznie wpadłam w depresję, jedyny raz w życiu, bardzo kiepsko bylo z moją psychiką, no ale wreszcie wracałam do domu i co... pamiętam do dziś jak ciągnęły się mi godziny jak siedziałam zaryczana na lotnisku czekając aż przyjedzie po mnie wujek.

Ps. Moja mama była wtedy w 4miesiącu ciąży. Bałam się jak cholera.

Na szczęście nikomu nic się większego nie stało. Dodam, że wypadek spowodował miejscowy diler na haju... Skasował 3 auta. (w jednym moi rodzice, w drugim rodzina z małym dzieckiem, no i swoje)



miskowa - 2008-08-26 13:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8755881) właśnie boję się o jego zdrowie:( a jak mi wykituje? bo dostanie zawału, że tyle niespodzianek:eek: nie dość, ze grę na kompa mu kupiłam, to jeszcze słodycze, sernik, gorsecik, świeczunie itd:D się będzie działo, co?:D



L_V - 2008-08-26 13:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8755881) właśnie boję się o jego zdrowie:( a jak mi wykituje? bo dostanie zawału, że tyle niespodzianek:eek: nie dość, ze grę na kompa mu kupiłam, to jeszcze słodycze, sernik, gorsecik, świeczunie itd:D Oj, to może nie wszytsko na raz, dawkuj mu po trochu. ;)



kaska87 - 2008-08-26 13:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  ja miałam wypadek z moim Tadzikiem w 2006 dzień przed moją maturą z biologii, "poslizgneliśmy" się na grysie:( ale nic nam się nie stało za to ludzie, którzy komentowali zostali zjechali przeze mnie ostro:rolleyes:



DianaM - 2008-08-26 13:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Poemi (Wiadomość 8755788) Dobrze, że nic Ci się nie stało :ehem: Cytat:
Napisane przez et-ka (Wiadomość 8755867) Diano, dobrze, że nic Ci się nie stało...bardzo cieszę się, że wszystko w porządku. :cmok:

Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 8755942) ja też kiedyś miałam wypadek, rozwaliłam wtedy auto ale mi się nic nie stało. Od tej pory boję się poślizgu i chyba nie jeżdżę już aż tak szybko. W tym roku chciałabym się zapisać do szkoły bezpiecznej jazdy i nauczyć się kontrolować poślizgi i różne trudne sytuacje. Wiesz, może nie jechałam najwolniej, ale wg mnie to bardziej to, że po raz pierwszy słuchałam na cały regulator płytki, któą sobie świeżo nagrałam. Na Mazurach drogi wąskie, pobocza tragiczne, złapałam pobocze (piasek, wykruszony asfalt) i chyba nie usłyszałam, bo nawet nie wiem w którym momencie mną rzuciło. Powiem szczerze, że też teraz chętnie bym się zapisała na taki kurs.



twin--maid - 2008-08-26 13:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Diana dobrze, że jesteś z nami :*



kaska87 - 2008-08-26 14:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Diana mam nadziję, że nie zraziłaś się do prowadzenia auta? bo w dzisiejszych czasach prawko jest bardzo potrzebne:o
przepraszam, że w takim momencie o tym piszę

przez ta @ mam brzuch jak w 4 miesiącu ciąży!



hania811 - 2008-08-26 14:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Poszlam na pocztę z TZ i przy okazji weszlismy do jubilera. I kurcze okazalo sie ze mają zegarki fossil:jupi:. Niestety tego co Rav sobie kupial nie ma ale za to jest ten ktory wypatrzyłam na necie.
Na zywo jest jeszcze piękniejszy. TZ już wyciągal kase zeby mi kupic...rozsądek kazal mi go powstrzymać..musimy opłacić ubezpieczenie auta. Zorientowlismy sie wczoraj ze do 28 sierpnia jest ważne:(.
Ale na urodziny mam obiecany czyli za rowny miesiąc:jupi:



pollynema - 2008-08-26 14:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8756784) Poszlam na pocztę z TZ i przy okazji weszlismy do jubilera. I kurcze okazalo sie ze mają zegarki fossil:jupi:. Niestety tego co Rav sobie kupial nie ma ale za to jest ten ktory wypatrzyłam na necie.
Na zywo jest jeszcze piękniejszy. TZ już wyciągal kase zeby mi kupic...rozsądek kazal mi go powstrzymać..musimy opłacić ubezpieczenie auta. Zorientowlismy sie wczoraj ze do 28 sierpnia jest ważne:(.
Ale na urodziny mam obiecany czyli za rowny miesiąc:jupi:
Jak już będziesz go miała, to zrób zdjęcie i koniecznie nam tu pokaż :)



Matplaneta - 2008-08-26 14:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8755743) a co!:D jeszcze w piątek będe piekła serniczek:D w blaszce w kształcie serduszka:rolleyes:
http://www.allegro.pl/item422099003_...szt.html#photo
No widzę, że przygotowania na powrót Tadzika w pelni :)



kaska87 - 2008-08-26 14:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Matplaneta (Wiadomość 8756850) No widzę, że przygotowania na powrót Tadzika w pelni :) a jak!:D może na dłużej mi zstanie to, że jestem taka miła:-p

Hania pokazuj szybko ten zegarek:jupi:



Matplaneta - 2008-08-26 14:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8756875) a jak!:D może na dłużej mi zstanie to, że jestem taka miła:-p

Hania pokazuj szybko ten zegarek:jupi:
A planuje następny wyjazd?



kaska87 - 2008-08-26 14:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Matplaneta (Wiadomość 8756911) A planuje następny wyjazd? nie, on przeciez studiuje(ze mną) a pojechał na wakacje do siostry:o



Matplaneta - 2008-08-26 14:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8756934) nie, on przeciez studiuje(ze mną) a pojechał na wakacje do siostry:o To juz wszystko jasne :)



kaska87 - 2008-08-26 14:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Matplaneta (Wiadomość 8756960) To juz wszystko jasne :) a mnie ciekawi to dlaczego jak mówię, że on pojechał do USA to od razu myślą, że do pracy:rolleyes: on pojechał się tam bawić:D albo raczej bawić kogoś-małego 2,5 letniego Danielka:o



L_V - 2008-08-26 14:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8756934) nie, on przeciez studiuje(ze mną) a pojechał na wakacje do siostry:o
Eeee...sam pojechał na wakacje?

Nie wiem dlaczego, ale byłam pewna, że Tadzik pojechał do pracy:confused:

EDIT. Aha, już wszystko jasne.



kaska87 - 2008-08-26 14:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 8757000) Eeee...sam pojechał na wakacje? troszkę moge napisać, pojechał sam bo ja nie mam wizy, po 2 nie miałabym nawet na bilet :( a poza tym jeste jeszcze taka jedna sprawa, o której nie chcę pisać, ale to ona przeważyła, nienawidzę prawa amerykańskiego:cool:



DianaM - 2008-08-26 14:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez twin--maid (Wiadomość 8756297) Diana dobrze, że jesteś z nami :* Dziękuję :cmok:

Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8756446) Diana mam nadziję, że nie zraziłaś się do prowadzenia auta? bo w dzisiejszych czasach prawko jest bardzo potrzebne:o
przepraszam, że w takim momencie o tym piszę

przez ta @ mam brzuch jak w 4 miesiącu ciąży!
Nie, nie zraziłam się. Tak myślę :o Po tym wypadku, jak mąż po mnie przyjechał to on pomagał odholować auto, ze mną przyjechali rodzice, a auto którym przyjechał mąż zostało na poboczu i nawet miałam w nie wsiąść i pojechać w miejsce, gdzie zostawiliśmy odholowany samochód, ale Tomek akurat zapomniał zostawić kluczyki... Skoro pare minut po wypadku nie bałam sie wsiąśc w samochód to chyba nie będę się bała...



Ines1985 - 2008-08-26 14:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Diana :eek: jak dobrze że nic Ci się nie stało... Ostatnio jak wracaliśmy z Olsztyna to też zwróciłam uwagę na te warmińsko-mazurskie drogi, rzeczywiście bardzo trzeba na nich uważać...
Ja się panicznie boję wypadków samochodowych, nie wiem czy po jakimkolwiek wypadku wsiadłabym jeszcze za kierownicę...
Naprawdę wielkie szczęście że skończyło się na zadrapaniach.



miskowa - 2008-08-26 14:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Ines, widzę chorwacki avatar, śliczny



hania811 - 2008-08-26 14:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Wklejalam go już kiedyś:)
to ten http://www.zegarki.com.pl/jr9467-fossil-p-10017.html

Ines pokaż jakies zdjęcia:pliz:



asiuk - 2008-08-26 14:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8755322) Cześć, trochę mnie nie było i widzę, że jak zwykle naprodukowałyście...
Przejrzałam ogólnie i widzę, że temat o pierścionkach zaręczynowych (?) Mi Tż kupił, nie wiedziałam jaki dostanę, ale bardzo mi się podoba. Jest śliczny.
Ktoś zaliczył oświadczyny czy jak? :)

Ostatnio dużo się działo.... Powiem Wam, że przedwczoraj wracając z pracy miałam wypadek samochodowy. Facet, który był świadkiem powiedział, ze to cud, że żyję i że dostałam drugie zycie. Całe szczęście, że prowadziłam sama, że nie było pasażerów. Wyleciałam z zakrętu i po obrotach spadłam w doł opk. 5 metrów, samochód zatrzymał sie w pionie. Każdy jest w szoku, że nie dachowałam i że wyszłam z tego cała, z dwoma drobniutkimi zadrapaniami !!! Powiem Wam szczerze, że bez względu na to czy ktoś wierzy w Boga czy nie, ja czuję, że to dzięki niemu zyję. To było straszne. Jak już wydstałam się z auta i pomogli mi wejść na górę na jezdnię i spojrzałam w dół, a on w pionie!!! Świadek powiedział, że wyglądało to starsznie i był przekonany, że nikt nie przeżył.
Pomyślałam sobie, że nawet byście nie wiedziały. Po prostu bym zniknęła z wizażu... W ogóle kupę znajomych nie miałoby pojęcia, że mnie już nie ma. I tak sobie myślę, że właściwie nie wiemy co się dzieje z wieloma znajomymi... Aż smutno mi :(
Diano, kochana! :eek: Jak to dobrze, że jesteś, cała i zdrowa :cmok:
Mój kumpel kiedyś wylądował samochodem na drzewie. Poza ogromnym krwiakiem, który mu się zrobił po zeskoczeniu na ziemię z samochodu, nic mu się nie stało.

Cytat:
Napisane przez Poemi (Wiadomość 8755853) Moi znajomi przeżyli wypadek. Było o tym głośnie w TV, koło odpadło od tira i uderzyła w ich auto. Obyło się bez ofiar śmiertelnych tylko dlatego, że kobieta pierwszy raz w życiu usiadła z tyłu z dziećmi i zapieła pasy, zazwyczaj siadała z przodu albo z tyłu bez pasów, ale tego dnia coś ją natchnęło do tych pasów :ehem: Dlatego ja zawsze zapinam pasy. Nawet, gdy jedziemy gdzieś minutę, np. do sklepu. Bez zapiętych pasów czuję się nieswojo.

Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 8755942) ja też kiedyś miałam wypadek, rozwaliłam wtedy auto ale mi się nic nie stało. Od tej pory boję się poślizgu i chyba nie jeżdżę już aż tak szybko. W tym roku chciałabym się zapisać do szkoły bezpiecznej jazdy i nauczyć się kontrolować poślizgi i różne trudne sytuacje. Warto. Ja miałam takie szkolenie w ramach nauki jazdy, wiadomo, że w nieco okrojonej formie. Wcale nie jest tak łatwo wyprowadzić auto z poślizgu, warto się tego nauczyć :ehem:

Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8757083) Ja się panicznie boję wypadków samochodowych, nie wiem czy po jakimkolwiek wypadku wsiadłabym jeszcze za kierownicę... Ja za każdym razem, gdy wsiadam do samochodu (jako pasażer, bo jako kierowca rzadko), mam wrażenie, że już nie wrócę do domu. Trudno to opisać. Nie o to chodzi, że się boję. Jestem jednak nastawiona na to, że wszystko się może zdarzyć na drodze.
Przerażają mnie te wszystkie krzyże przy drogach, znicze. Zawsze próbuję sobie wyobrazić, jak to się stało.



Ines1985 - 2008-08-26 14:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 8757165) Ines, widzę chorwacki avatar, śliczny dziękuję :) muszę się teraz wszędzie otaczać zdjęciami z wyjazdu żeby to wszystko było dla mnie świeże ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8757241) Wklejalam go już kiedyś:)
to ten http://www.zegarki.com.pl/jr9467-fossil-p-10017.html

Ines pokaż jakies zdjęcia:pliz:
Hmm. Mogę wam dać link do albumu picasa, który utworzyłam żeby podsyłać zdjęcia znajomym. Ale na priv, bo nie chcę zeby każdy mógł mnie oglądac na tych zdjęciach ;).
Niech się zgłasza kto chce, jak wrócę z rossmanna to podeślę.



ButterBear - 2008-08-26 14:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Dziewczyny, z 2 godziny mnie nie było, a Wy aż tyle naskrobałyście :mdleje:

Diana, co za szczęście, że nic Ci się nie stało... Z Twojego opisu wynika, że wypadek był na prawdę poważny. Na prawdę miałaś szczęście :cmok:

Hania, pokazuj zegarek.
Moja siostra dostała zegarek z Fossila na urodziny i jest bardzo zadowolona. Bardzo ładny jest. Kupiony na all.
O taki:
http://www.allegro.pl/item426019598_...tawa_free.html

Ines, ja bardzo chętnie obejrzę zdjęcia. Uwielbiam Chorwację. Jak Ci się język podobał? :-p



hania811 - 2008-08-26 14:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8757317) Hmm. Mogę wam dać link do albumu picasa, który utworzyłam żeby podsyłać zdjęcia znajomym. Ale na priv, bo nie chcę zeby każdy mógł mnie oglądac na tych zdjęciach ;).
Niech się zgłasza kto chce, jak wrócę z rossmanna to podeślę.
Ja chcę!!!!!!...sama wakacji nie mam to chociaz wspomnieniami Twoich sie podelektuję.
Wyslij linka na priva:ehem:

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8757336) Hania, pokazuj zegarek.
Moja siostra dostała zegarek z Fossila na urodziny i jest bardzo zadowolona. Bardzo ładny jest. Kupiony na all.
O taki:
http://www.allegro.pl/item426019598_...tawa_free.html
Też śliczny:ehem:



Poemi - 2008-08-26 15:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez pollynema (Wiadomość 8755951) Ufff aż mi przed oczami stanął zmiażdżony samochód moich rodziców... mieli wypadek jak jechali po mnie na lotnisko, gdy wracałam z Anglii. Gdy tam byłam autentycznie wpadłam w depresję, jedyny raz w życiu, bardzo kiepsko bylo z moją psychiką, no ale wreszcie wracałam do domu i co... pamiętam do dziś jak ciągnęły się mi godziny jak siedziałam zaryczana na lotnisku czekając aż przyjedzie po mnie wujek.

Ps. Moja mama była wtedy w 4miesiącu ciąży. Bałam się jak cholera.

Na szczęście nikomu nic się większego nie stało. Dodam, że wypadek spowodował miejscowy diler na haju... Skasował 3 auta. (w jednym moi rodzice, w drugim rodzina z małym dzieckiem, no i swoje)
W tamtym wypadku uczestniczyli moi znajomi i ich 3 dzieci, najmłodsze miało kilka miesięcy. Mieliśmy kupić od nich auto, ale w końcu się nie zdecydowaliśmy. Jak usłyszałam w radiu, że chodzi o fiata stilo to wiedziałam, że to oni, po prostu czułam :eek:

Cytat:
Napisane przez asiuk (Wiadomość 8757278) Dlatego ja zawsze zapinam pasy. Nawet, gdy jedziemy gdzieś minutę, np. do sklepu. Bez zapiętych pasów czuję się nieswojo.

Ja za każdym razem, gdy wsiadam do samochodu (jako pasażer, bo jako kierowca rzadko), mam wrażenie, że już nie wrócę do domu. Trudno to opisać. Nie o to chodzi, że się boję. Jestem jednak nastawiona na to, że wszystko się może zdarzyć na drodze.
Przerażają mnie te wszystkie krzyże przy drogach, znicze. Zawsze próbuję sobie wyobrazić, jak to się stało.
Ja też zawsze zapinam pasy, ale TŻ niezbyt. Znaczy zapina, ale nie zawsze :mad:. Dzisiaj jak jechaliśmy na rozmowę w sprawie pracy to zapiął dopiero jak byliśmy 100 metrów od miejsca docelowego :mad:. I jeszcze się wyszczerzył do mnie :mad:. Nie zauważyłam, że nie ma zapiętych bo byłam strasznie zaaferowana, obudził mnie dzwonek do drzwi i w 5 minut wybłam gotowa do wyjścia :o (TŻ pisał i dzwonił, ale ja wszystko olewałam i spałam w najlepsze ;)). Niby taki rozważny jest, ale pasy tak lekko traktuję, nie rozumiem tego w ogóle. Jak powiedziałam, że kupię sobie ścigacz to od razu, że przecież wiem, że to niebezpieczne, że mi pomoże zebrać kaskę i kupimy skuterek dla mnie i w ogóle... Niech od pasów zacznie!

Ja mam wrażenie, że nie wrócę do domu gdy jadę motorem. Zawsze. Ale i tak to uwielbiam :D



hania811 - 2008-08-26 15:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez asiuk (Wiadomość 8757278) Ja za każdym razem, gdy wsiadam do samochodu (jako pasażer, bo jako kierowca rzadko), mam wrażenie, że już nie wrócę do domu. Trudno to opisać. Nie o to chodzi, że się boję. Jestem jednak nastawiona na to, że wszystko się może zdarzyć na drodze.
Przerażają mnie te wszystkie krzyże przy drogach, znicze. Zawsze próbuję sobie wyobrazić, jak to się stało.
Oj i po cos sie tak zamartwiac.
Ja bym chyba zwariowala jakbym miała o tym myslec szczegolnie ze mam męża który średnio 4 razy w miesiacu leci samolotem...do tego na lotnisko musi dojechac:]

Ja wierzę w przeznaczenie. W to ze ktoś nami kieruje, gdzieś coś zapisał i nie ma przed tym ucieczki...dlatego tez nie moge nazywac się ateistka bo w coś tam wierzę;)

Zginąc to ja moge na chodniuku albo na przejściu dla pieszych. Albo w tym momencie moze wejsć do biura koles z nozem wbic mi go w serce zabrac kasę z kasetki i zwiać;).
W zyciu się moze wszystko wydarzyć nie tylko na drodze;)



Poemi - 2008-08-26 15:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8757920) Oj i po cos sie tak zamartwiac.
Ja bym chyba zwariowala jakbym miała o tym myslec szczegolnie ze mam męża który średnio 4 razy w miesiacu leci samolotem...do tego na lotnisko musi dojechac:]
Jeśli już mowa o samolotach ;). Moja mama stresa załapała przez te ostatnie katastrofy samolotów :(. Ona jest antysamolotowa, zawsze wybiera rejs statkiem albo drogę lądową... Mam nadzieję, że nie będzie za bardzo się martwić... Bo pewnie nie uspokoję jej gdy powiem, że limit katastrof samolotowych na ten rok się wyczerpał :rolleyes:.

Ps.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M869780

Ajajaj! :D



ButterBear - 2008-08-26 15:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Dziewczyny, a gdzie się w ogóle podziała dziś Dorinka??:confused:



L_V - 2008-08-26 15:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8758370) Dziewczyny, a gdzie się w ogóle podziała dziś Dorinka??:confused: No własnie, good point!



et-ka - 2008-08-26 15:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Ines, do zdjęć wybierz tez mnie :P



Ines1985 - 2008-08-26 16:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez asiuk (Wiadomość 8757278)

Ja za każdym razem, gdy wsiadam do samochodu (jako pasażer, bo jako kierowca rzadko), mam wrażenie, że już nie wrócę do domu. Trudno to opisać. Nie o to chodzi, że się boję. Jestem jednak nastawiona na to, że wszystko się może zdarzyć na drodze.
Przerażają mnie te wszystkie krzyże przy drogach, znicze. Zawsze próbuję sobie wyobrazić, jak to się stało.
Mam dokładnie to samo, nie potrafię o tym nie myśleć... Przed podróżą do Chorwacji bardzo się bałam.

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8757920) Oj i po cos sie tak zamartwiac.
Ja bym chyba zwariowala jakbym miała o tym myslec szczegolnie ze mam męża który średnio 4 razy w miesiacu leci samolotem...do tego na lotnisko musi dojechac:]

Ja wierzę w przeznaczenie. W to ze ktoś nami kieruje, gdzieś coś zapisał i nie ma przed tym ucieczki...dlatego tez nie moge nazywac się ateistka bo w coś tam wierzę;)

Zginąc to ja moge na chodniuku albo na przejściu dla pieszych. Albo w tym momencie moze wejsć do biura koles z nozem wbic mi go w serce zabrac kasę z kasetki i zwiać;).
W zyciu się moze wszystko wydarzyć nie tylko na drodze;)
Też zawsze staram się to sobie powtarzać... I to samo mówiłam rodzinie jak się martwiła przed moim wyjazdem. Jednak na drodze jesteśmy znacznie bardziej narażeni na niebezpieczeństwo niż idąc chodnikiem, stąd takie myśli.

Cytat:
Napisane przez et-ka (Wiadomość 8758514) Ines, do zdjęć wybierz tez mnie :P Ok, juz wysyłam ;).



Poemi - 2008-08-26 16:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Ines, ja też chcę :D

Ciasto wyszło w miarę, ciekawe czy TŻ-owi będzie smakować ;)

Wczodzę na naszą klasę, patrzę, a tu TŻ online :mdleje:. Dzwonię do niego, a on mi mówi, że w pracy jest... Jego piekielna siostrzyczka mu szpera :mad:



et-ka - 2008-08-26 16:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8758604) Ok, juz wysyłam ;). w ogóle to powinam dostać bez proszenia. PHI i FOCH :]



ButterBear - 2008-08-26 16:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Ines, właśnie obejrzałam zdjęcia. Śliczne :) Dzięki za linka ;)
Widzę, że Cię 'kupka' rozśmieszyła ;) :D



hania811 - 2008-08-26 16:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8758370) Dziewczyny, a gdzie się w ogóle podziała dziś Dorinka??:confused: zapewne zapracowana biedaczka.

Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8758604) Też zawsze staram się to sobie powtarzać... I to samo mówiłam rodzinie jak się martwiła przed moim wyjazdem. Jednak na drodze jesteśmy znacznie bardziej narażeni na niebezpieczeństwo niż idąc chodnikiem, stąd takie myśli. No własnie, a ja wychodze z zalozenia ze wszędzie jestesmy tak samo narazeni.
Jak ma być coś nie tak to bedzie niezaleznie od tego czy cale zycie przesiedzimy w domu czy codziennie po nocach bedziemy wracac do domu i prowadzić ekstremalnie ryzykowne życie.

Jestem pewna ze to ze jestem w tym miejscu w którym jestem to nie dzielo przypadku ani zasluga mojego postępowania tylko "czegos" ...Boga, jakiejśc mocy twórczej..a moze obcych;):D.



Ines1985 - 2008-08-26 16:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Etuś, juz się nie gniewaj ;)

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8758773) Ines, właśnie obejrzałam zdjęcia. Śliczne :) Dzięki za linka ;)
Widzę, że Cię 'kupka' rozśmieszyła ;) :D
no :D a jadąc węgierską autostradą przejeżdżaliśmy przez rzekę Kupę :D ciekawe jak to jest się wykąpać w Kupie ;)



et-ka - 2008-08-26 16:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8758848) Etuś, juz się nie gniewaj ;) mam dzisiaj straszny dzień i będę się gniewać, o :P

;)

suuuuuper te zdjęcia.



ButterBear - 2008-08-26 16:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8758848) Etuś, juz się nie gniewaj ;)

no :D a jadąc węgierską autostradą przejeżdżaliśmy przez rzekę Kupę :D ciekawe jak to jest się wykąpać w Kupie ;)
No to pewnie już wiesz, że kupka po chorwacku to kąpiel ;)
W Chorwacji też płynie Kupa...(hmm..dziwnie to brzmi :p:)



Poemi - 2008-08-26 16:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Fajne zdjęcia :D. Może się kiedyś wybiorę do Chorwacji, szczególnie, że moja przyjaciółka z podstawówki spędziła tam dzieciństwo. Uwielbiam podróżować :D. Nie mogę się doczekać mojego wypadu (równiutko za miesiąc będę na miejscu :D), ale to jeszcze miesiąc stresu :(



Ines1985 - 2008-08-26 16:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8758900) No to pewnie już wiesz, że kupka po chorwacku to kąpiel ;)
W Chorwacji też płynie Kupa...(hmm..dziwnie to brzmi :p:)
No własnie smiesznie to brzmi :D
A w jakim mieście w Chorwacji byłaś? Istria czy Dalmacja, a może jeszcze coś innego :D?

Co do języka to podobał mi się, łatwo było się dogadać. Czego nie można powiedzieć o węgierskim :eek:

Ogólnie bardzo mile mnie zaskoczyło bardzo pozytywne podejście Chorwatów do Polaków.
:ehem:



ButterBear - 2008-08-26 16:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8759002) No własnie smiesznie to brzmi :D
A w jakim mieście w Chorwacji byłaś? Istria czy Dalmacja, a może jeszcze coś innego :D?

Co do języka to podobał mi się, łatwo było się dogadać. Czego nie można powiedzieć o węgierskim :eek:

Ogólnie bardzo mile mnie zaskoczyło bardzo pozytywne podejście Chorwatów do Polaków.
:ehem:
Oh, ja byłam w Zagrzebiu, Splicie, Zadarze, Szibeniku, Rovinju, Puli, Rijece, na Hvarze... właściwie w całej Chorwacji.
Faktycznie podejście do Polaków jest bardzo pozytywne... gorzej z np. chorwackim podejściem do Niemców ;)



Poemi - 2008-08-26 16:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Stwierdzam, że sukienka w kratkę jest piękna :D. Też chcę taką! Ines, możesz pogać jakieś namiary na nią? ;)



Ines1985 - 2008-08-26 16:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Sukienka Calliope :) kupiłam specjalnie na wyjazd ;) świetnie się sprawdziła w te upały i chodząc w niej mogłam troszkę wyrównać "kostiumową" opaleniznę na dekolcie.

Butter Bear, zwiedziłaś wszystko za jednym zamachem czy byłaś w Cro kilka razy?

My bardzo chcieliśmy dojechac do Dubrovnika, ale jednak za krótko trwał cały nasz wyjazd a poleniuchować troszkę też chcieliśmy... Zostawiamy to na następny raz ;). Zwiedziliśmy wybrzeże od Puli do Makarskiej, zatrzymując się w najważniejszych miastach.



asiuk - 2008-08-26 16:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8757920) Oj i po cos sie tak zamartwiac.
Ja bym chyba zwariowala jakbym miała o tym myslec szczegolnie ze mam męża który średnio 4 razy w miesiacu leci samolotem...do tego na lotnisko musi dojechac:]

Ja wierzę w przeznaczenie. W to ze ktoś nami kieruje, gdzieś coś zapisał i nie ma przed tym ucieczki...dlatego tez nie moge nazywac się ateistka bo w coś tam wierzę;)

Zginąc to ja moge na chodniuku albo na przejściu dla pieszych. Albo w tym momencie moze wejsć do biura koles z nozem wbic mi go w serce zabrac kasę z kasetki i zwiać;).
W zyciu się moze wszystko wydarzyć nie tylko na drodze;)
To nawet nie jest zamartwianie się. To bardziej pokorne pogodzenie się, że może się coś takiego wydarzyć ;)
To, że zginąć można na chodniku, dobrze wiem. Prąd mnie może kopnąć w domu. Wszystko się może zdarzyć. Dlatego chętnie wsiadam do samochodu, ale zbyt szybkiej jazdy nie lubię. Na autostradzie niepokoję się w granicach dopuszczalnej prędkości, czyli przy 130 km/h ;)

Ines, jo tyż chca linka! :D



Poemi - 2008-08-26 16:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8759200) Sukienka Calliope :) kupiłam specjalnie na wyjazd ;) świetnie się sprawdziła w te upały i chodząc w niej mogłam troszkę wyrównać "kostiumową" opaleniznę na dekolcie. Bu, nie ma tego sklepu u mnie :(. Może w poniedziałek skoczę do Katowic i poszukam jakiś niedobitków z letnich kolekcji bo u mnie w mieście chyba nic nie zostało :(. W każdym razie ta sukienka jest piękna, ale na mnie chyba niezbyt by leżała, co najmniej o 10 kg za dużo do niej mam :rolleyes:



kaska87 - 2008-08-26 17:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  uff gadałam przez skype 2 godziny z Tadzisławem teraz poszedł z siostra i małym na spacer:D



Poemi - 2008-08-26 17:08
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Czy wspominałam, że moja walizka waży 10 kg? :mdleje: Jak ja się spakuję? :eek: Tylko 10 kg rzeczy mogę wziąć :(



asiuk - 2008-08-26 17:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Ines, zdjęcia śliczne. Kocham te chorwackie klimaty! Tomek stwierdził kiedyś, że kupimy sobie kawałek ziemi w tym pieknym kraju i wybudujemy dom wakacyjny ;) Ciekawe, kiedy to będzie możliwe :D

Sukienka faktycznie boska! :) Nie kojarzę tej firmy. Ale i tak bym wyglądała w niej tragicznie ;)



DianaM - 2008-08-26 17:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8757083) Diana :eek: jak dobrze że nic Ci się nie stało... Ostatnio jak wracaliśmy z Olsztyna to też zwróciłam uwagę na te warmińsko-mazurskie drogi, rzeczywiście bardzo trzeba na nich uważać...
Ja się panicznie boję wypadków samochodowych, nie wiem czy po jakimkolwiek wypadku wsiadłabym jeszcze za kierownicę...
Naprawdę wielkie szczęście że skończyło się na zadrapaniach.
Cytat:
Napisane przez asiuk (Wiadomość 8757278) Diano, kochana! :eek: Jak to dobrze, że jesteś, cała i zdrowa :cmok: Dziękuję Wam:cmok:
No, gdybym nie miała zapiętych pasów to bym przy pierwszym obrocie wyleciała przez szybę, w najlepszym momencie spadając w dół...

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8757241) Wklejalam go już kiedyś:)
to ten http://www.zegarki.com.pl/jr9467-fossil-p-10017.html

Ines pokaż jakies zdjęcia:pliz:
Zegarki superowe, podobaja mi się

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8757336) Diana, co za szczęście, że nic Ci się nie stało... Z Twojego opisu wynika, że wypadek był na prawdę poważny. Na prawdę miałaś szczęście :cmok: Dziękuję :cmok: O Matko, czuję się jak gwiazda :-p

Czy Wy też macie tak, że jak macie troche kasy w portfelu, ale nie zamierzacie jej wydawać to jakoś tak się stanie, że wydacie?
Ja wczoraj przez przypadek znalazłam sie z siostrą w Olsztynie, a że musiałam troche na nią poczekać weszłam zaledwie do kilku sklepów... Jak powiem Tż, że wydałam prawie 300zł to mnie umorduje na miejscu...



Svinecka - 2008-08-26 17:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  hej dziewczynki :)
jutro juz nasza rocznica i strasznie sie stresuje bo TZ jest bardzo tajemniczy, nic mi nie chce powiedziec, moja mame poprosil o urlop na drugi dzien zeby zostala z malym czyli wrocimy na drugi dzien - kazal mi sie elegancko ubrac i naladowac aparat hmmm i nic nie wiem gdzie co i jak. wiem tylko ze chyba duzo go to bedzie kosztowac

o matko nigdy nie bylo takich planow, szlismy na kolacje czy cos i tyle

kurcze nie wiem co myslec jade zaraz kupic se jakas kiecke bo nie mam co ubrac eh



asiuk - 2008-08-26 17:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8759704) Ja wczoraj przez przypadek znalazłam sie z siostrą w Olsztynie, a że musiałam troche na nią poczekać weszłam zaledwie do kilku sklepów... Jak powiem Tż, że wydałam prawie 300zł to mnie umorduje na miejscu... Przyznaj się, co kupiłaś? :>



kaska87 - 2008-08-26 17:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 8759753) jutro juz nasza rocznica i strasznie sie stresuje bo TZ jest bardzo :kciuki: powodzenia i nie każ nam długo czekac na relację:jupi:



Svinecka - 2008-08-26 17:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  nie no jak sie okaze ze to jest "TO" to napewno od razu Was poinformuje :)
ale pewnie jak zwykle sie rozczaruje



DianaM - 2008-08-26 17:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Ines, zdjęcia boskie !!!
Nie mogłabyś być trochę grubsza??? :) Kompleksy mi na głowę wchodzą :)



kaska87 - 2008-08-26 17:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8759926) Ines, zdjęcia boskie !!!
Nie mogłabyś być trochę grubsza??? :) Kompleksy mi na głowę wchodzą :)
a ja zdjęć nie dostałam <foch>



DianaM - 2008-08-26 17:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez asiuk (Wiadomość 8759792) Przyznaj się, co kupiłaś? :> Najpierw zaszłam do Natury, tam kupiłam rozświetlacz (jakbym nie miała) i krędkę do oczu. Po drodze Rossmann, pomyślałam, że tak tylko zerknę... ponad 40zł zostawione. I weszłam do Alfy. Koszmar. Najpierw w Reporterze sweterek, potem w Orsay zakochałam się w śliwkowym sweterku, też wzięłam. Co z tego, że lato sie skończyło... okulary muchy w H&M, pierwsze, które mi pasują. Potem Empik, a jak. Na koniec siostra podjechała, było już późno to jeszcze wstąpiłyśmy do KFC na kolację...
Aha! I buty! Tanie, za 50zł Mogłam przepuścić?
Pownnam się stuknąć w łeb :mad:

Ale jak tak chodziłam po tych sklepach i pomyślałam sobie, że mogłoby mnie nie być... Ale więcej już chyba tak nie zrobię, tym bardziej, że teraz to dopiero czekaja nas koszty związane z samochodem... :(



Ines1985 - 2008-08-26 17:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8759926) Ines, zdjęcia boskie !!!
Nie mogłabyś być trochę grubsza??? :) Kompleksy mi na głowę wchodzą :)
na pewno kiedyś będe grubsza ;) narazie jakoś mi to nie wychodzi ;)

Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8759942) a ja zdjęć nie dostałam <foch> a pisałaś że chcesz :D? jeśli przegapiłam to przepraszam :)



kaska87 - 2008-08-26 17:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8760134) a pisałaś że chcesz :D? jeśli przegapiłam to przepraszam :) ja zawsze chcę zdjęcia:D
dziękować:D

ale widoczki, zazdroszczę :D



DianaM - 2008-08-26 17:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8760134) na pewno kiedyś będe grubsza ;) narazie jakoś mi to nie wychodzi ;) O Matko, jak ja bym chciała, żeby to tycie mi nie wychodziło :o
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 59 z 74 • Wyszukano 7602 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org