ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Wymarzony pierścionek - część X ďťż
Photo Rating Website
000_strna_glowna 000_teskt_glowne_menu_0 000_teskt_glowne_menu_1 000_teskt_glowne_menu_2 000_teskt_glowne_menu_3
Wymarzony pierścionek - część X

aaaaWymarzony pierścionek - część Xaaaa



Melodia mgieł nocnych - 2008-08-11 09:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8545934) Na pewno będziesz zachwycona!!!

Ja też polecam "Plac Zbawiciela". Piekny i bardzo wzruszający:ehem: Niestety to historia autentyczna:(




dorinka30 - 2008-08-11 09:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8546617) Wszystkie teriery mają swoją osobowość :ehem: Pamiętaj, najważniejsza jest konsekwencja w postępowaniu z nim!
Fajnie, ze myślisz już o gadżetach dla psiaka :) Zamierzasz go stroić w kokardki itp?


hehe kokardka tylko na początku, żeby nie rzucić uroku :D, tak mi przekazali, bo piesek jest malutki i wszyscy sie nim zachwycają więc ponoć kokardka na początek niezbędna :rolleyes: a później nie normalnie, gadżety w sensie jakiegoś posłania, miseczek, pierdółeczek to tak....:D



ButterBear - 2008-08-11 09:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8546769) [/B]

hehe kokardka tylko na początku, żeby nie rzucić uroku :D, tak mi przekazali, bo piesek jest malutki i wszyscy sie nim zachwycają więc ponoć kokardka na początek niezbędna :rolleyes: a później nie normalnie, gadżety w sensie jakiegoś posłania, miseczek, pierdółeczek to tak....:D
To fajnie :)
Mi się o wiele bardziej podobają yorki poobcinane, niż z takimi długimi kudełkami. Ale mam trochę psiego doświadczenia i po prostu wiem, że łatwiej i wygodniej jest z psem, który ma krótkie futro ;)



ANITKA79 - 2008-08-11 09:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Dorinko, to dobry pomysl:ehem: Synek bedzie zachwycony na pewno :):jupi:

A te pieski sa takie slodkie i sympatyczne :) smiesza mnie tylko wlasciciele ktorzy ubieraja je w rozne kubraczki itp..:rolleyes: Ale kokardka na poczatku jak najbardziej wskazana:D

Co prawda ja nigdy nie mialam psa, ale Tz ma wiec jak tylko jestem bawie sie z nim, gadm, glaszcze itp..:-p

Sanetko to dobrze ze Tz juz jest bardziej przyjaznie nastawiony :) A kapielowki to nie problem. My tez kupowalismy kilka dni przed wyjazdem stroj i kapielowki...a w tym samym dniu rano/wieczorem wyjazd/ zalatwilam nocleg:-p To byl prawdziwy spontan, ale tak to juz jest..jak cos postanowie to sie nie poddaje tak latwo :D

Diana dzieki za info, sprawdze na pewno po pracy :cmok:




Ines1985 - 2008-08-11 09:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Ja nie wiem jaka jest pogoda, bo jeszcze nie wstałam z łóżka :D

Dorinka, ale super!!! Zobaczysz jaka będzie radocha jak piesek pojawi się w domu :) szczególnie synek będzie przeszczęśliwy :).
Moja siostra cioteczna ma 3 yorki, więc miałam trochę kontaktu z tymi psami... Są urocze, takie pieszczochy... I rozbraja mnie blond czupryna najstarszej suczki mojej siostry :D niesamowita blondyna :D.
Pielęgnacja jest dosyć kłopotliwa, szczególnie jesienią i zimą kiedy są te wszystkie pluchy... Takiego pieska trzeba też czesać, bo nie ma sierści, tylko normalne włosy (plus - nie traci sierści). Warto się zainteresować specjalnymi kosmetykami do takich psich włosów ;).
Poza tym wydaje mi się, że to bardzo towarzyskie pieski i lubią spędzać czas z ludźmi. Chociaż może zależy to od charakteru konkretnych psiaków.

Sama bardzo chciałam mieć yorka (po napatrzeniu się na śliczności siostry), ale my jednak postawimy na ratlerka miniaturkę... Moja ciocia ma 2 i te psy są przekochane, ja je uwielbiam, mimo że z wyglądu mi się nigdy nie podobały



kaska87 - 2008-08-11 09:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  witam:jupi:



miskowa - 2008-08-11 09:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  cześć dziewczyny, powoli się wygrzebuję z łóżka i w końcu nie muszę wstawać o barbarzyńskiej porze do pracy.
pogoda się też polepszyła w końcu (i oby tak zostało), wybieram się więc na dłużej na rower dziś.
Miłego dnia



dorinka30 - 2008-08-11 09:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8546972) Ja nie wiem jaka jest pogoda, bo jeszcze nie wstałam z łóżka :D

Dorinka, ale super!!! Zobaczysz jaka będzie radocha jak piesek pojawi się w domu :) szczególnie synek będzie przeszczęśliwy :).
Moja siostra cioteczna ma 3 yorki, więc miałam trochę kontaktu z tymi psami... Są urocze, takie pieszczochy... I rozbraja mnie blond czupryna najstarszej suczki mojej siostry :D niesamowita blondyna :D.
Pielęgnacja jest dosyć kłopotliwa, szczególnie jesienią i zimą kiedy są te wszystkie pluchy... Takiego pieska trzeba też czesać, bo nie ma sierści, tylko normalne włosy (plus - nie traci sierści). Warto się zainteresować specjalnymi kosmetykami do takich psich włosów ;).
Poza tym wydaje mi się, że to bardzo towarzyskie pieski i lubią spędzać czas z ludźmi. Chociaż może zależy to od charakteru konkretnych psiaków.

Sama bardzo chciałam mieć yorka (po napatrzeniu się na śliczności siostry), ale my jednak postawimy na ratlerka miniaturkę... Moja ciocia ma 2 i te psy są przekochane, ja je uwielbiam, mimo że z wyglądu mi się nigdy nie podobały
Ines tchnęłaś we mnie optymizm, że sobie poradzę, koleżanka mnie wystraszyła, że one strasznie chorują i non stop po lekarzach trzeba latać :(, ale to pewnie wszystko zależy od indywidulanego przypadku :rolleyes:, mam nadzieję że to nie reguła:rolleyes:
Ines ten szczeniaczek jest malutki, ma 7 tygodni, czy taki to załatwia sie do kuwety, jak to jest ? Czy od razu wychodzę z nim jak z większym pieskiem ?:rolleyes:
Na a co do kosmetyków to w końcu żaden problem, no może finansowy...po prostu kupię dobry szampon z odżywką i już :)



Ines1985 - 2008-08-11 10:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8547287) Ines tchnęłaś we mnie optymizm, że sobie poradzę, koleżanka mnie wystraszyła, że one strasznie chorują i non stop po lekarzach trzeba latać :(, ale to pewnie wszystko zależy od indywidulanego przypadku :rolleyes:, mam nadzieję że to nie reguła:rolleyes:
Ines ten szczeniaczek jest malutki, ma 7 tygodni, czy taki to załatwia sie do kuwety, jak to jest ? Czy od razu wychodzę z nim jak z większym pieskiem ?:rolleyes:
Na a co do kosmetyków to w końcu żaden problem, no może finansowy...po prostu kupię dobry szampon z odżywką i już :)
Małe pieski ogólnie są mniej odporne na choroby, więc to nie dotyczy tylko yorków... Ale też bez przesady, jak piesek jest odpowiednio karmiony i traktowany to raczej nie powinien być jakoś strasznie chorowity.
Psa raczej nie nauczy się załatwiania do kuwety, najprawdopodobniej (musisz się na to przygotować) na początku będzie załatwiał swoje potrzeby w domu, na dywanie (trzeba mieć wyostrzoną czujność żeby w nic nie wdepnąć i od razu posprzątać ;)). Ale zacznij już chodzić z nim na małe spacery, żeby się zorientował do czego takie wyjścia mają służyć. Przyzwyczajania do załatwiania się na zewnątrz trzeba uczyć od małego, później to może się stać bardzo trudne.



Madlen__18 - 2008-08-11 10:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Dorinka: nie ryzykowałabym kupowania ludzkich kosmetyków...możesz mieć potem problemy jak piesek alergii dostanie. Tylko psie!

No i na początku ze spacerami ostrożnie, będa przecież szczepienia, o ile mi wiadomo po nosówce pies nie może przez chwilę wychodzić.
Raczej pieska nie nauczysz siusiać do kuwety:)



pollynema - 2008-08-11 10:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Buuu koniec tego dobrego :( Szczerze? Naprawdę nie chciało mi sie wracać, heh.



Madlen__18 - 2008-08-11 10:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  opowiadaj:]



pollynema - 2008-08-11 10:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 8547494) opowiadaj:] Spokój, cisza, jezioro, las... Miałam idealny czas dla siebie i swoich myśli, albo ich braku. Odpoczywałam tam bardzo. Do tego przyjechał do mnie TŻ na jeden dzień. Nocą oglądaliśmy gwiazdy z pomostu, wieczorem kąpaliśmy sie w jeziorze, a za dnia spacerowalimy, graliśmy w siatkę, wygłupialiśmy, nawet chodziłam po slacku (coś jak chodzenie po linie), TŻ lubi na szybko zorganizować takie rozrywki. Ja nie wiem jak on potrafi przejść po tak cieńkiej taśmie rozwieszonej pomiędzy drzewami. Ja zrobiłam ze dwa kroki i leciałam z niej od razu. A on... ma jakiś niesamowity spokój w sobie. Ogólnie to było idealnie, naprawdę... Bardzo nie chciałam wracać. No, ale nie ma co marudzić, trzeba brać się do roboty i robić tak, żeby poukładać sobie życie, by wyjazdy tego typu były znacznie częściej :)



dorinka30 - 2008-08-11 10:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8547417) Małe pieski ogólnie są mniej odporne na choroby, więc to nie dotyczy tylko yorków... Ale też bez przesady, jak piesek jest odpowiednio karmiony i traktowany to raczej nie powinien być jakoś strasznie chorowity.
Psa raczej nie nauczy się załatwiania do kuwety, najprawdopodobniej (musisz się na to przygotować) na początku będzie załatwiał swoje potrzeby w domu, na dywanie (trzeba mieć wyostrzoną czujność żeby w nic nie wdepnąć i od razu posprzątać ;)). Ale zacznij już chodzić z nim na małe spacery, żeby się zorientował do czego takie wyjścia mają służyć. Przyzwyczajania do załatwiania się na zewnątrz trzeba uczyć od małego, później to może się stać bardzo trudne.
Rozumiem ale chodzi o to, że Yorki są o.K ale ich miniaturki już nie, ponoć miniaturyzacja im nie słuzy, sama nie wiem co robić :rolleyes::(
Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 8547452) Dorinka: nie ryzykowałabym kupowania ludzkich kosmetyków...możesz mieć potem problemy jak piesek alergii dostanie. Tylko psie!

No i na początku ze spacerami ostrożnie, będa przecież szczepienia, o ile mi wiadomo po nosówce pies nie może przez chwilę wychodzić.
Raczej pieska nie nauczysz siusiać do kuwety:)
Nie, nie myślałam o ludzkich szamponach :nie:a specjalnych dla pieska tej rasy :D:ehem:

Witaj Nemo fajnie, że weekend się udał :)



Madzialenka12344321 - 2008-08-11 10:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Nemus no to super:) zazdroszcze takiego wyjazdu:) widze, ze jestem wypoczeta i pełna optymizmu. ekstra:*



Ines1985 - 2008-08-11 10:43
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8547831) Rozumiem ale chodzi o to, że Yorki są o.K ale ich miniaturki już nie, ponoć miniaturyzacja im nie słuzy, sama nie wiem co robić :rolleyes::( A powiedziała to osoba, która ma takiego yorka miniaturkę, czy tylko chciała postraszyć?

Ja nie wiem :nie: nie chcę wprowadzać w błąd bo w ogóle nie kojarzę yorków miniaturek, jak dla mnie to one wszystkie są miniaturowe :D. Sama też takiego nie posiadałam, więc tym bardziej nie będę się wypowiadać.



dorinka30 - 2008-08-11 10:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8547892) A powiedziała to osoba, która ma takiego yorka miniaturkę, czy tylko chciała postraszyć?

Ja nie wiem :nie: nie chcę wprowadzać w błąd bo w ogóle nie kojarzę yorków miniaturek, jak dla mnie to one wszystkie są miniaturowe :D. Sama też takiego nie posiadałam, więc tym bardziej nie będę się wypowiadać.

Wiesz czytam na różnych forach o tym, sama nie wiem, dopóki nie wzięłam go mogę zmienić zdanie, może jeszcze zadzwonię do właścicielki :rolleyes:w końcu lepiej teraz pytać niż później się martwić ?:rolleyes:



pzs1 - 2008-08-11 11:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cześć wszystkim

Dorinko super że się zdecydowałaś na pieska.

Opowiem Ci jak było z moim co prawda nie yorkiem ale jak go kupiłam miał 8 tygodni.
Nie wiem czy ten Twój miał już pierwsze szczepienie na nosówkę jeśli tak to pół biedy jeśli nie to gorzej. Szczeniak musi dostać 3 dawki szczepionki na nosówkę. Może wychodzić około tygodnia po drugiej dawce. Małe są mało odporne na choroby a na spacerze wąchają wszystko więc o nosówkę nie trudno a szczeniak może z niej nie wyjść.

Po 3 dawce nosówki między każdą dawką są 2 tygodnie przerwy po około 2-4 tygodniach trzeba psa zaszczepić na wściekliznę. Trzeba go też odrobaczyć jeśli nie był a jeśli był to zapytać weta kiedy następna dawka.

Malucha na początku nie powinno się też kąpać, małe pieski wydzielają specyficzny zapach, który niektórym może przeszkadzać ale znika po pierwszej kąpieli (przynajmniej z moim tak było).

Szczeniak na początku załatwia się dosłownie wszędzie, są bardzo pomysłowe. Ale polecam jak gdzieś nasiusia zetrzeć to papierowym ręcznikiem i położyć na gazetach w miejscu, któe łatwo czyścić żeby nauczył się załatwiać na gazety, i przesuwać te gazety coraz bliżej drzwi (żeby jak będzie mógł wychodzić zakumał szybko że jak stanie pod drzwiami to sygnał że chce wyjść) A jak pies może wychodzić to żeby zrozumiał o co chodzi ze spacerami warto z nim wychodzić po dłuższym spaniu, intensywnej zabawie i po jedzeniu.

Słyszałam też , że yorki często mają problemy z żołądkiem ile w tym prawdy nie wiem



et-ka - 2008-08-11 11:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Dorinko, super, że kupiłaś pieska. ja fanką Yorków nie jestem - ale myślę, że jak komuś się podpobaja i pokocha..to i z pielęgnacją nie będzie problemu :)

a pierwsze spacery to będzie nielada przeżycie :)
mój pies kład sie na ziemi i nie chciał się ruszyć. :D



asiuk - 2008-08-11 11:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Dzień dobry! :)

U mnie pogoda bardzo ładna, świeco słoneczko. Na niebie jest kilka białych chmurek (hmm, chyba dziś za bardzo zdrabniam :-p).

Razem z TŻ rozwozimy powoli zaproszenia :)

Jutro mam spotkanie z promotorem w K-cach, w jego mieszkaniu :eek: :D Jedziemy razem z kumpelą, tylko że ona musi dojechać pociągem z Bielska. Mam nadzieję, że trafię, bo z moją orientacją w terenie wszystko jest możliwe :rolleyes:

Wstałam dziś późno, bo czytałam do 3 "Grę ze śmiercią w tle" ;) Wciągnęła mnie bardzo, przez co wolałabym ją czytać, nić pracować nad dyplomem :D

Co do filmów, to muszę obejrzeć pożyczony od kumpeli "Rok diabła" Petra Zlatka (czy jakoś tak). "Plac Zbawiciela" - zdecydowanie polecam.



ButterBear - 2008-08-11 11:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Dorinko, każdy pies, który ma rodowód, niezależnie od rasy, jest bardziej narażony na różnego typu choroby, niż zwykły kundelek.
Ale jeśli będziesz się pieskiem odpowiednio zajmować, chodzić regularnie do weterynarza,to na pewno wszystko będzie w porządku.
Jeśli chodzi o uczenie psa załatwiania swoich potrzeb, to uważam, ze najlepiej wychodzić od razu, od małego. Moim zdaniem nacieranie czegokolwiek moczem to średni pomysł, bo psy uwielbiają zacierać swój zapach i tarzać się w odchodach, jeśli mają taką możliwość. Strasznie trudno potem tego oduczyć.
Trzeba po prostu regularnie wychodzić z psem o konkretnych porach, zawsze tych samych. Jak się załatwi na dworze, to powinien dostać małą nagrodę.
Wszelkie problemy z wychowywaniem psiaka, to nic w porównaniu z radością jaka daje takie stworzonko w domu :)



Ines1985 - 2008-08-11 12:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Z psem jest trochę jak z dzieckiem, trzeba się z tym liczyć... Ale radość z posiadania takiego stworzenia w domu jest niesamowita i myślę, że to świetnie rekompensuje te trudy opieki, pielęgnacji i obowiązków... :)

Dorinko, sama zobaczysz ile szczęścia wam przynisie to malenstwo :D a ze klopoty tez moze sie pojawia... Tak jak mowie - to chyba można porównac z posiadaniem dziecka, a sama na pewno lepiej ode mnie wiesz jak to jest :).



hania811 - 2008-08-11 12:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Dorinko moja siostra ma yorka ale zwyklego nie miniaturkę więc jak jest z takim to nie wiem.
Ja generalnie w yorkach się zakochalm. Strasznie slodkie są i raczej bezproblemowe. Wiadomo na poczatku z kazdym pieskiem jest duzo zachodu bo trzeba zaszczepić, nauczyć siusiać, wstawać czasem w nocy (z pieskiem jak z dzieckiem).
Moja siostra ze swoim nie ma zadnych problemow procz tego ze trzeba mu oczy zakraplać, chodzić z nim do fryzjera (zawsze scina go na króciutko)...no i lubi szczekac na duże pieski:D wiec trzeba uważać rzeby go nie pożarły;). No i siostra miała problem z nauczeniem go siusiania na dworzu...lubil sobie w domu "popuścić" mimo ze przed chwilą był wyprowadzany.
Pozatym jest ptrzeslodki, uwielbia siedzić na kolanach, przymilac się...jest bardzo wierny.
Kocha moja siostrę do szaleństwa i jak jej nie ma w domu lezy biedaczek pod drzwiami i wyczekuje na jej powrot.
Pozatym yorki są wygodne bo z przeworzeniem ich z miejsca A do miejsca B nie ma wiekszych problemow. W zeszłym roku siostra przyleciał z nim samolotem do Polski a w tym przyjechali z nim samochodem (1200 km).



dorinka30 - 2008-08-11 12:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8549086) Dorinko moja siostra ma yorka ale zwyklego nie miniaturkę więc jak jest z takim to nie wiem.
Ja generalnie w yorkach się zakochalm. Strasznie slodkie są i raczej bezproblemowe. Wiadomo na poczatku z kazdym pieskiem jest duzo zachodu bo trzeba zaszczepić, nauczyć siusiać, wstawać czasem w nocy (z pieskiem jak z dzieckiem).
Moja siostra ze swoim nie ma zadnych problemow procz tego ze trzeba mu oczy zakraplać, chodzić z nim do fryzjera (zawsze scina go na króciutko)...no i lubi szczekac na duże pieski:D wiec trzeba uważać rzeby go nie pożarły;). No i siostra miała problem z nauczeniem go siusiania na dworzu...lubil sobie w domu "popuścić" mimo ze przed chwilą był wyprowadzany.
Pozatym jest ptrzeslodki, uwielbia siedzić na kolanach, przymilac się...jest bardzo wierny.
Kocha moja siostrę do szaleństwa i jak jej nie ma w domu lezy biedaczek pod drzwiami i wyczekuje na jej powrot.
Pozatym yorki są wygodne bo z przeworzeniem ich z miejsca A do miejsca B nie ma wiekszych problemow. W zeszłym roku siostra przyleciał z nim samolotem do Polski a w tym przyjechali z nim samochodem (1200 km).

No właśnie, ja też chcę takiego normalnego nie miniaturkę, bo one i tak są miniaturiowe przecież, a chciałabym cieszyć się pieskiem dlugie lata a nie biegać po lekarzach, te maleństwa są podobno z wadami genetycznymi, bo nie ma takiej rasy jak York miniaturka- chyba niestety nie wezmę go, znajdę sobie normalnego Yorka , już zaczęłam poszukiwania :rolleyes:
Myślicie, że nie głupio się wycofać dzisiaj ? Ale dopiero dzisiaj dotarłam do takich informacji :rolleyes::rolleyes:



DianaM - 2008-08-11 12:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8546470) Diana czyli polecasz? A z czym sobie nie poradziłaś najbardziej ? z wychodzeniem z nim ? Yorki są strasznie kochane, takie przylepy :-p Problem polegał na tym, że mama mi go kupiła (to był prezent od niej) w zimę kiedy było zimno. Nie chciał się załatwiać na zewnątrz. Mogłam z nim chodzić dwie godziny po dworzu, a jak wracałam do mieszkania to pierwsze co robił to załatwiał się na progu. I tak kilka m-cy :mad: Moja koleżanka dwa miesiące temu też dostała yorka i ma dokłądnie ten sam problem!!! Chodzi z nim godzinę na spacerze i nic, wraca... i na progu zonk!
Jesli ktoś ma dużo czasu to może poradzić sobie z tym problemem, ale ja z zajęć na zajęcia i nie mogłam być taka systematyczna :( Oczywiście pozostali lokatorzy z nim wychodzili, ale ze wszystkimi było to samo :(

Nie wspominam o wygryzionych kapciach i kablach od kompa, ale oczywiście to podejrzewam ze wszystkimi szczeniakami tak jest :-p

Jeszcze jedna rzecz, pomimo, że moja mama zakochana w tym psiaku kupowała mu różniaste ubranka (czujecie?:-p Był jak z żurnala) to nabawił się czegoś z "siusiakiem" od zimna i musiałam mu codziennie takim płynem przemywać. Weterynarz powiedział, że u yorków to jest bardzo częste. Ale po dwóch tygodniach codziennego przemywania było już oki.

Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych (Wiadomość 8546752) Ja też polecam "Plac Zbawiciela". Piekny i bardzo wzruszający:ehem: Niestety to historia autentyczna:( Tak myślałam, że autentyczna historia, właściwie poniekąd każdy zna taką z "podwórka".



kaska87 - 2008-08-11 12:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8549500) No właśnie, ja też chcę takiego normalnego nie miniaturkę, bo one i tak są miniaturiowe przecież, a chciałabym cieszyć się pieskiem dlugie lata a nie biegać po lekarzach, te maleństwa są podobno z wadami genetycznymi, bo nie ma takiej rasy jak York miniaturka- chyba niestety nie wezmę go, znajdę sobie normalnego Yorka , już zaczęłam poszukiwania :rolleyes:
Myślicie, że nie głupio się wycofać dzisiaj ? Ale dopiero dzisiaj dotarłam do takich informacji :rolleyes::rolleyes:
Dorinka a Wy nadal chcecie mieć dziecko? bo wiesz, żeby zbyt dużo obowiązków nie spadło na Ciebie bo z pieskiem jak z dzieckiem :o



DianaM - 2008-08-11 12:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8549500) No właśnie, ja też chcę takiego normalnego nie miniaturkę, bo one i tak są miniaturiowe przecież, a chciałabym cieszyć się pieskiem dlugie lata a nie biegać po lekarzach, te maleństwa są podobno z wadami genetycznymi, bo nie ma takiej rasy jak York miniaturka- chyba niestety nie wezmę go, znajdę sobie normalnego Yorka , już zaczęłam poszukiwania :rolleyes:
Myślicie, że nie głupio się wycofać dzisiaj ? Ale dopiero dzisiaj dotarłam do takich informacji :rolleyes::rolleyes:
Nie wycofuj się, te maleństwa sa strasznie kochane. Ja miałam miniaturkę i właśnie taką chcę mieć znów.
A do weterynarza nie będziesz biegała częściej niż z normalnym psem. Każdy szczeniak jest wymagający na początku, potem kiedy organizm się już - powiedzmy - ukształtuje jest oki.



dorinka30 - 2008-08-11 13:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 8549543) Dorinka a Wy nadal chcecie mieć dziecko? bo wiesz, żeby zbyt dużo obowiązków nie spadło na Ciebie bo z pieskiem jak z dzieckiem :o Tak chcemy ale jeszcze troszkę z dzieckiem poczekamy :rolleyes: a piesek by się akurat odchował :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8549577) Nie wycofuj się, te maleństwa sa strasznie kochane. Ja miałam miniaturkę i właśnie taką chcę mieć znów.
A do weterynarza nie będziesz biegała częściej niż z normalnym psem. Każdy szczeniak jest wymagający na początku, potem kiedy organizm się już - powiedzmy - ukształtuje jest oki.
Sama nie wiem, mam mętlik w głowie:crazy:, zapisałam sie na forum dogomanii aby dowiedzieć się wszystkiego co niezbędne na ten temat :rolleyes:, na razie zgłębiam wiedzę ;)



DianaM - 2008-08-11 13:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8549804) Tak chcemy ale jeszcze troszkę z dzieckiem poczekamy :rolleyes: a piesek by się akurat odchował :rolleyes:

Sama nie wiem, mam mętlik w głowie:crazy:, zapisałam sie na forum dogomanii aby dowiedzieć się wszystkiego co niezbędne na ten temat :rolleyes:, na razie zgłębiam wiedzę ;)
Zobaczysz, nie będziesz żałowała. Zresztą, każdego pieska się z z czasem tak pokocha, że nie wyobraża już sobie życia bez niego :-p



ButterBear - 2008-08-11 13:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8549857) Zobaczysz, nie będziesz żałowała. Zresztą, każdego pieska się z z czasem tak pokocha, że nie wyobraża już sobie życia bez niego :-p Ja też tak myślę.
Jak nie jesteś pewna czy chcesz miniaturkę, to weź tego zwykłego yorka :)
Gwarantuję, że wszyscy się w nim zakochacie :D
Tylko jak pojedziecie wybierać pieska, to nie kierujcie się litością, tylko weźcie najżywszego i najweselszego :)

Diana jak butki z DeeZee? Sprawdzają się?:)



Ines1985 - 2008-08-11 13:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Moja siostra cioteczna wlasnie dodala na nk zdjecie swojej najmlodszej yorkuni ;) przesliczna jest.

Ale z tym "popuszczaniem" to chyba standard u tej rasy, z tego co pamiętam moja siostra też ma z tym problem... Na szczęście taki piesek nie narobi dużo ;)



DianaM - 2008-08-11 13:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8550009) Ja też tak myślę.
Jak nie jesteś pewna czy chcesz miniaturkę, to weź tego zwykłego yorka :)
Gwarantuję, że wszyscy się w nim zakochacie :D
Tylko jak pojedziecie wybierać pieska, to nie kierujcie się litością, tylko weźcie najżywszego i najweselszego :)

Diana jak butki z DeeZee? Sprawdzają się?:)
W ten weekend siedziałam w domu, Tż jeździł z teściami po szpitalach i nie miałam jak ich wypróbować, chlip :(
Już nie mogę się doczekać kiedy w nich pochodzę, ale dziś w pracy nie chcę (choć mam je ze sobą), bo to nie jest praca na takie buty, ale obiecuję, że jak wypróbuję to dam znać.
Kochana jesteś, że pamietałas :cmok:



Madlen__18 - 2008-08-11 13:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  co mogę zrobić z nadmiarem świeżych pomidorów?
poemi coś pisała wcześniej.

Jeśli robię pomidorówkę ze świeżych pomidorów, a nie z koncentratu jak dotychczas to robię ją identycznie tylko zamieniam te 2 składniki ze sobą?
nie zrobi mi się :"papka"?

Doszła przesyłka z allegro, stanik świetny, ale lekko przymały, mimo, że to miseczka C.
Obwód super.
Na razie zostawiam, za jakiś czas kupię z większą miseczką.



dorinka30 - 2008-08-11 13:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8549857) Zobaczysz, nie będziesz żałowała. Zresztą, każdego pieska się z z czasem tak pokocha, że nie wyobraża już sobie życia bez niego :-p Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8550009) Ja też tak myślę.
Jak nie jesteś pewna czy chcesz miniaturkę, to weź tego zwykłego yorka :)
Gwarantuję, że wszyscy się w nim zakochacie :D
Tylko jak pojedziecie wybierać pieska, to nie kierujcie się litością, tylko weźcie najżywszego i najweselszego :)

Diana jak butki z DeeZee? Sprawdzają się?:)
Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8550051) Moja siostra cioteczna wlasnie dodala na nk zdjecie swojej najmlodszej yorkuni ;) przesliczna jest.

Ale z tym "popuszczaniem" to chyba standard u tej rasy, z tego co pamiętam moja siostra też ma z tym problem... Na szczęście taki piesek nie narobi dużo ;)

dziewczyny ja chcę Yorka tylko wolałabym normalnego a nie miniaturkę, tylko taki mam dylemat :o Różnica w cenie wynosi 300 zł. Jeden (znalazłam przed chwilą ) jest z rodowodem a drugi miniaturka bez (bo one chyba nie mogą mieć rodowodów):rolleyes:



DianaM - 2008-08-11 13:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 8550094) co mogę zrobić z nadmiarem świeżych pomidorów?
poemi coś pisała wcześniej.

Jeśli robię pomidorówkę ze świeżych pomidorów, a nie z koncentratu jak dotychczas to robię ją identycznie tylko zamieniam te 2 składniki ze sobą?
nie zrobi mi się :"papka"?

Doszła przesyłka z allegro, stanik świetny, ale lekko przymały, mimo, że to miseczka C.
Obwód super.
Na razie zostawiam, za jakiś czas kupię z większą miseczką.
Miałam napisać, zapomniałam, stanik bardzo ładny.
Jak ja ze wzruszeniem przypominam sobie czasy jak sie kupowało miseczkę C :-p

Co do pomidorów nic nie poradzę, bo ja je tylko jadam na kanapkach :D



Ines1985 - 2008-08-11 13:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  To może lepiej weź nie-miniaturkę :confused: dla własnego komfortu psychicznego, będziesz spokojniejsza.
One i tak są miniaturowe :ehem:



ButterBear - 2008-08-11 13:43
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 8550072) W ten weekend siedziałam w domu, Tż jeździł z teściami po szpitalach i nie miałam jak ich wypróbować, chlip :(
Już nie mogę się doczekać kiedy w nich pochodzę, ale dziś w pracy nie chcę (choć mam je ze sobą), bo to nie jest praca na takie buty, ale obiecuję, że jak wypróbuję to dam znać.
Kochana jesteś, że pamietałas :cmok:
Pewnie, że pamiętałam :) Sama zaczęłam temat deezee ;)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 8550094) co mogę zrobić z nadmiarem świeżych pomidorów?
poemi coś pisała wcześniej.

Jeśli robię pomidorówkę ze świeżych pomidorów, a nie z koncentratu jak dotychczas to robię ją identycznie tylko zamieniam te 2 składniki ze sobą?
nie zrobi mi się :"papka"?

Doszła przesyłka z allegro, stanik świetny, ale lekko przymały, mimo, że to miseczka C.
Obwód super.
Na razie zostawiam, za jakiś czas kupię z większą miseczką.
Dziewczyny wcześniej pisały o bruschettach :)
Zrobiłam w weekend... wszyscy byli zachwyceni...ze mną i moim szwagrem na czele :D
Ja robię pomidorową tylko ze świeżych pomidorów. Najpierw je duszę z czosnkiem, aż się z nich zrobi ciapra, potem zalewam rosołkiem, doprawiam i już :D



hania811 - 2008-08-11 13:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Z ciekawośc wlazlam na jakieś forum o pieskach i niezla walka slowna tam się wywiązala na temat yorków. Większosć uwarza że nie ma czegos takiego jak york miniaturka. Yorkshire Terrier to po prostu maly terrier i nie ma podziłu na zwykłe i miniaturki. Te małe ważące poniżej 3 kg to po prostu slabsze szczeniaczki w miocie. Slabsze dlatego ze miały za malo pokarmu, dlatego że mama była też malutka.



Madlen__18 - 2008-08-11 13:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  no to wrzucę ze dwa pomidorki...zobaczymy



hania811 - 2008-08-11 13:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 8550094) co mogę zrobić z nadmiarem świeżych pomidorów?
poemi coś pisała wcześniej.

Jeśli robię pomidorówkę ze świeżych pomidorów, a nie z koncentratu jak dotychczas to robię ją identycznie tylko zamieniam te 2 składniki ze sobą?
nie zrobi mi się :"papka"?

Doszła przesyłka z allegro, stanik świetny, ale lekko przymały, mimo, że to miseczka C.
Obwód super.
Na razie zostawiam, za jakiś czas kupię z większą miseczką.
Madlen z pomidorów to normalnie wszystko mozna zrobić:)
Jak pomidorówkę to pomidory parzysz, zdejmujesz skórkę, kroisz, wrzucasz na patelnię dusisz z maselkiem. W tym czasie robisz normalnie wywar i jak się pomidory rozpaćkaja wlewasz je do wywaru.

Na bazie pomidorów robię wszystkie sosy do makaronu.
Z mięsem mielonym, z cukinią, z owocami morza, tak zwaną putanescę (czyli kapary+oliwki+ sardyny+ pomidory)
Indyjska potrawkę z pomidorami i ziemniakami (ale to już wyższa szkoła jazdy)

Jak nie mam nic w lodowie to robię omleta z pomidorami, pizzę, bruskietę, sałatkę pomidorową, leczo z cukini pomidorów i papryki i kielbaski.

Jak bida jest to i nawet sos pomidorowo- parówkowy do ryzu:)

Zupę pomidorow- parykową ktorą kocham i gotuję raz w tygodniu co najmniej.

I jeszcez mogłabym tak dłuuugo wymieniać.

Moj kuzyn ostatnio zajrzał do mojej lodowki i zadał pytanie " wy to tylko pomidory jecie?"
Bo mam zawsze pomidory w puszcze już bez skóry, przecier pomidorowy w kartonach i pomidory świerze:)
Nie używam w ogole koncentratu pomidorowego;)



Ines1985 - 2008-08-11 13:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Hania, coś w tym jest... Mnie też się wydają podejrzane te miniaturki. Nie wiem jak jest z yorkami, ale np. moja ciocia ma dwa ratlerki,suczki, z czego jedna jest córką drugiej. I ta córka jest naprawdę miniaturowa... Ale jako że mają ją od urodzenia to wiedzą dlaczego tak się stało... Była najmniejsza i najsłabsza w miocie, urodziła się z jakąś wadą geentyczną że non stop ma katar (strasznie zasmarkana chodzi). Jest dużo mniejsza od swojej matki... Dlatego mowimy ze to miniaturka, ale to nie była zamierzona miniaturka ;). Przez ten katar jej nie sprzedali i została z nimi.



ButterBear - 2008-08-11 14:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8550325) Madlen z pomidorów to normalnie wszystko mozna zrobić:)
Jak pomidorówkę to pomidory parzysz, zdejmujesz skórkę, kroisz, wrzucasz na patelnię dusisz z maselkiem. W tym czasie robisz normalnie wywar i jak się pomidory rozpaćkaja wlewasz je do wywaru.

Na bazie pomidorów robię wszystkie sosy do makaronu.
Z mięsem mielonym, z cukinią, z owocami morza, tak zwaną putanescę (czyli kapary+oliwki+ sardyny+ pomidory)
Indyjska potrawkę z pomidorami i ziemniakami (ale to już wyższa szkoła jazdy)

Jak nie mam nic w lodowie to robię omleta z pomidorami, pizzę, bruskietę, sałatkę pomidorową, leczo z cukini pomidorów i papryki i kielbaski.

Jak bida jest to i nawet sos pomidorowo- parówkowy do ryzu:)

Zupę pomidorow- parykową ktorą kocham i gotuję raz w tygodniu co najmniej.

I jeszcez mogłabym tak dłuuugo wymieniać.

Moj kuzyn ostatnio zajrzał do mojej lodowki i zadał pytanie " wy to tylko pomidory jecie?"
Bo mam zawsze pomidory w puszcze już bez skóry, przecier pomidorowy w kartonach i pomidory świerze:)
Nie używam w ogole koncentratu pomidorowego;)
Ja też nie używam koncentratu. Jakoś mi się wydaje, że mało ma wspólnego z pomidorami ;)
Ale zawsze mam w lodówce te pomidory w kartonikach. Są super. Nie wiem czy próbowałaś, ale są też z dodatkiem bazylii i czosnku. Bardzo dobre :)
I też uważam, że z pomidorów zawsze można coś wykombinować. Ja najczęściej robie sos do makaronu, jako, że makaron mogę jeść w hurtowych ilościach i w każdej postaci ... mniaaaam :D



hania811 - 2008-08-11 14:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 8550428) Ja też nie używam koncentratu. Jakoś mi się wydaje, że mało ma wspólnego z pomidorami ;)
Ale zawsze mam w lodówce te pomidory w kartonikach. Są super. Nie wiem czy próbowałaś, ale są też z dodatkiem bazylii i czosnku. Bardzo dobre :)
I też uważam, że z pomidorów zawsze można coś wykombinować. Ja najczęściej robie sos do makaronu, jako, że makaron mogę jeść w hurtowych ilościach i w każdej postaci ... mniaaaam :D
Dla mnie też koncentrat jest mało pomidorowy.
Jasne ze probowałam te przeciery z dodatkami:ehem:.
Ostatnio kupiłam cały zestaw:D tylko nie tych w kartonach, a w puszcze.
5 sztuk normalnych, 5 sztuk z ziołami i 5 sztuk z czosnkiem:).



dorinka30 - 2008-08-11 14:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8550162) To może lepiej weź nie-miniaturkę :confused: dla własnego komfortu psychicznego, będziesz spokojniejsza.
One i tak są miniaturowe :ehem:
No właśnie tak się skłaniam ku tej opcji :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8550203) Z ciekawośc wlazlam na jakieś forum o pieskach i niezla walka slowna tam się wywiązala na temat yorków. Większosć uwarza że nie ma czegos takiego jak york miniaturka. Yorkshire Terrier to po prostu maly terrier i nie ma podziłu na zwykłe i miniaturki. Te małe ważące poniżej 3 kg to po prostu slabsze szczeniaczki w miocie. Slabsze dlatego ze miały za malo pokarmu, dlatego że mama była też malutka. jakie to forum Haniu ? Ja czytałam, że miniaturki to sztuczny twór itp :rolleyes:
A różnica jest znaczna bo tamten mini będzie ważył 0,70 kg a normalny York od 1,2 do 2,50 tak mniej więcej :rolleyes::rolleyes:
Cytat:
Napisane przez Ines1985 (Wiadomość 8550336) Hania, coś w tym jest... Mnie też się wydają podejrzane te miniaturki. Nie wiem jak jest z yorkami, ale np. moja ciocia ma dwa ratlerki,suczki, z czego jedna jest córką drugiej. I ta córka jest naprawdę miniaturowa... Ale jako że mają ją od urodzenia to wiedzą dlaczego tak się stało... Była najmniejsza i najsłabsza w miocie, urodziła się z jakąś wadą geentyczną że non stop ma katar (strasznie zasmarkana chodzi). Jest dużo mniejsza od swojej matki... Dlatego mowimy ze to miniaturka, ale to nie była zamierzona miniaturka ;). Przez ten katar jej nie sprzedali i została z nimi. :confused::rolleyes: mam dzisiaj o czym myśleć....:D



hania811 - 2008-08-11 14:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8550582) jakie to forum Haniu ? Ja czytałam, że miniaturki to sztuczny twór itp :rolleyes:
A różnica jest znaczna bo tamten mini będzie ważył 0,70 kg a normalny York od 1,2 do 2,50 tak mniej więcej :rolleyes::rolleyes:
http://psy.euroanimal.eu/glowna.php?...golne&nr=10015

EDIT czasem takie male yorczki muszą być sztucznie podtrzymywane przy zyciu nie to że są to sztuczne twory...tak zrozumiałm.
Takie male suczki nie powiiny być wogole dopuszczane do psow.

Zreszta ja miałam taką malą jamniczkę. Wybrałm po prostu ostatnią z miotu. najslabsza i najbiedniejszą. Miała troche problemów ze zdrowiem. Ja bym jej nie dopusciła...była taka malutka ze niektore jamniory były 2 razy większe od niej.

Jak ona mialby dzieci to bylyby na prawdę maciupkie..tak mi się wydaje.

Tak samo chyba jest w przypadku yorkow.
Maly piesek rodzi malutkie szczeniaczki, po prostu.



Madlen__18 - 2008-08-11 14:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Zgadzam się z Hanią.



dorinka30 - 2008-08-11 15:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 8550953) Zgadzam się z Hanią. Rozumiem, czyli z tego wynika, że te miniaturki są po prostu słabsze, mogą być chorowite i że trochę odstają od swojej rasy...teraz kwestia czy powinno się kupić psa rasowego czy nie...
Dzwoniłam do polecanej hodowli i szczeniaczki mają być w sierpniu-ceny od 1500 do 4000 zł. :eek::eek::eek: Pytam z czego wynika rozrzut w cenie....pani, że nie wiadomo co się urodzi, że czasem się rodzą z jakąs wadą i wtedy niższa cena (nie nadaje się na wystawy:rolleyes:)
Znalazłam babkę w Radomiu, akurat tam jedziemy znowu, cena 1200 zł. niby mają rodowód ? Cholera ciężki temat, co jeszcze powinnam wiedzieć kupując psa ? :rolleyes::rolleyes::roll eyes:
Czytałam też, że czasem rośnie z Yorka takie bydle 5 kg :eek: i wtedy to już wolałabym "miniaturkę ":rolleyes:



Madlen__18 - 2008-08-11 15:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  jeśli ma rodowód to wszystko ok, pies z wadą rodowodu nie dostanie.



pzs1 - 2008-08-11 15:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Ja zasięgnęłabym języka na temat hodowli, warto zobaczyć też rodziców i inne szczeniaki z miotu



Poemi - 2008-08-11 15:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 8546470) Podobno nie są uparte ale mają swoją osobowość i obrażają sie :rolleyes:, czyli pasują do mnie :o Oglądałam ostatnio psiego psychologa czy coś takiego z yorkiem w roli głównej :D. Ten pies był gorszy ode mnie :eek::D

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 8550666) http://psy.euroanimal.eu/glowna.php?...golne&nr=10015

EDIT czasem takie male yorczki muszą być sztucznie podtrzymywane przy zyciu nie to że są to sztuczne twory...tak zrozumiałm.
Takie male suczki nie powiiny być wogole dopuszczane do psow.

Zreszta ja miałam taką malą jamniczkę. Wybrałm po prostu ostatnią z miotu. najslabsza i najbiedniejszą. Miała troche problemów ze zdrowiem. Ja bym jej nie dopusciła...była taka malutka ze niektore jamniory były 2 razy większe od niej.

Jak ona mialby dzieci to bylyby na prawdę maciupkie..tak mi się wydaje.

Tak samo chyba jest w przypadku yorkow.
Maly piesek rodzi malutkie szczeniaczki, po prostu.
I dlatego właśnie rodowód może dostać tylko 6 szczeniaczków, reszta już nie (chociaż nie jestem pewna tej 6). Podobnie jest z tymi popularnymi żółwiami wodnymi. Są małe. Ale tylko dlatego, że nie są karmione mięsem :rolleyes:. Gdyby jadły mięso (czyli odżywiały się normalnie dla tego gatunku) to by urosły :rolleyes:. A przynajmniej tak mi tłumaczył znajomy zapaleniec terrariów.

Madlen, możesz zrobić przecier pomidorowy, będzie idealny na zimę (jeśli Ci o taki nadmiar pomidorów chodzi ;)).

Mama twierdzi, że po tym wczorajszym czosnku aż spuchnięta jestem :eek:



dorinka30 - 2008-08-11 15:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
  dzięki dziewczyny, jeszcze poszperam gdzie można :rolleyes:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ser-com.pev.pl



  • Strona 34 z 74 • Wyszukano 6203 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74

    Hack metin

    Designed By Royalty-Free.Org